Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

[sylwunia3009]

Czesc Mieszadelka- malo pisze ale czytam Was na bierzaco. Nie mam jkos za bardzo o czym pisac, teraz moje zycie glownie kreci sie wokol pracy. Zarowno dla nie jak i dla TZ zaszly ogromne zmiany wiec probujemy sie jakos sie do tego przyzwyczajic- zmiany zaszly na lepsze i ie chodzi o pieniadze ale o warunki. Dla mojego TZ- zmienil stanowisko na bezstresowe i mu sie strasznie podoba, dla mnie- nowy departament- nowe mozliwosci rozwoju i mozliwosc awansu w niedalekiej przyszlosci. Pozyjemy zobaczymy.
Milego tygodnia Mieszadelka

[Eskadia]

Napisane przez sylwunia3009

Czesc Mieszadelka- malo pisze ale czytam Was na bierzaco. Nie mam jkos za bardzo o czym pisac, teraz moje zycie glownie kreci sie wokol pracy. Zarowno dla nie jak i dla TZ zaszly ogromne zmiany wiec probujemy sie jakos sie do tego przyzwyczajic- zmiany zaszly na lepsze i ie chodzi o pieniadze ale o warunki. Dla mojego TZ- zmienil stanowisko na bezstresowe i mu sie strasznie podoba, dla mnie- nowy departament- nowe mozliwosci rozwoju i mozliwosc awansu w niedalekiej przyszlosci. Pozyjemy zobaczymy.
Milego tygodnia Mieszadelka

gratuluję

I znowu poniedziałek, nowy tydzień się zaczął..ale ten czas pędzi...w pracy jak na razie nudy, niedługo zabieram się za wysyłanie CV do innych firm.bycie sekretarką już mi się znudziło
jest ktoś dzisiaj na forum?

[emanko]

Napisane przez Eskadia

gratuluję

I znowu poniedziałek, nowy tydzień się zaczął..ale ten czas pędzi...w pracy jak na razie nudy, niedługo zabieram się za wysyłanie CV do innych firm.bycie sekretarką już mi się znudziło
jest ktoś dzisiaj na forum?

Eskadia...ja jestem
ano nowy tydzień, nowe możliwości..itd

u mnie dzisiaj....mleko ktos rozlał taka gesta i biała mgła jest, że wieżowca naprzeciwko mojego nie widac. Już daaaaaaawno tak nie było. Wczoraj wieczorem był smog a dzis...mgła .

[Eskadia]

Napisane przez emanko

Eskadia...ja jestem
ano nowy tydzień, nowe możliwości..itd

u mnie dzisiaj....mleko ktos rozlał taka gesta i biała mgła jest, że wieżowca naprzeciwko mojego nie widac. Już daaaaaaawno tak nie było. Wczoraj wieczorem był smog a dzis...mgła .

a u mnie nie ma mgły...na którym piętrze mieszkasz?
to dzisiaj ten kurs?

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

no i znowu pustki....

[emanko]

Napisane przez Eskadia

a u mnie nie ma mgły...na którym piętrze mieszkasz?
to dzisiaj ten kurs?

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

no i znowu pustki....

tak - dzis ide.
wrocilam od fryzjera scielam sie na krótko :P
a mieszkam na 4 piętrze

[Eskadia]

Napisane przez emanko

tak - dzis ide.
wrocilam od fryzjera scielam sie na krótko :P
a mieszkam na 4 piętrze

wklejaj fotki na fb!!!

[emanko]

Napisane przez Eskadia

wklejaj fotki na fb!!!

a co niby zrobilam już dawno??

[Eskadia]

no tak, nie zauwazyłamsorki
bardzo fajna, twarzowa fryzurka
a skąd taki pomysł w ogóle?odwazna jesteś, ja bym chyba się bała tak radykalnie ściąć włosy..jak się teraz w nich czujesz? mi się bardzo podobają

[roux666]

Napisane przez sylwunia3009

Czesc Mieszadelka- malo pisze ale czytam Was na bierzaco. Nie mam jkos za bardzo o czym pisac, teraz moje zycie glownie kreci sie wokol pracy. Zarowno dla nie jak i dla TZ zaszly ogromne zmiany wiec probujemy sie jakos sie do tego przyzwyczajic- zmiany zaszly na lepsze i ie chodzi o pieniadze ale o warunki. Dla mojego TZ- zmienil stanowisko na bezstresowe i mu sie strasznie podoba, dla mnie- nowy departament- nowe mozliwosci rozwoju i mozliwosc awansu w niedalekiej przyszlosci. Pozyjemy zobaczymy.
Milego tygodnia Mieszadelka

Sylwuniu, dobrze czytac dobre wiadomosci od Ciebie!!

Napisane przez Eskadia

gratuluję

I znowu poniedziałek, nowy tydzień się zaczął..ale ten czas pędzi...w pracy jak na razie nudy, niedługo zabieram się za wysyłanie CV do innych firm.bycie sekretarką już mi się znudziło
jest ktoś dzisiaj na forum?

obecnaa:P
a gdzie wysyłasz, Eskadio?
znaczy sie....kim chcesz byc jak bedziesz juz dorosła? hihi

Napisane przez emanko

tak - dzis ide.
wrocilam od fryzjera scielam sie na krótko :P
a mieszkam na 4 piętrze

i bardzo ładnie wyglądasz!
mrr..

[emanko]

Napisane przez Eskadia

no tak, nie zauwazyłamsorki
bardzo fajna, twarzowa fryzurka
a skąd taki pomysł w ogóle?odwazna jesteś, ja bym chyba się bała tak radykalnie ściąć włosy..jak się teraz w nich czujesz? mi się bardzo podobają

skąd pomysł?? zapytaj naszej czerwonej roux - ona wynalazła fryzurkę
ech...chciałam coś zmienić w życiu, a na okulary kasy nie mam wiec...wybralam włosy a niedługo i zdjęcie aparatu
czuje się...dziwnie strasznie lekko na głowie i wciąż widzę tę duuuużą ilość ściętych włosów na podłodze tak wiec potrzebuje trochę czasu na przyzwyczajenie sie

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez roux666

i bardzo ładnie wyglądasz!
mrr..

a kto się temu przyczynił?? TY!! wiec dla Ciebie

[roux666]

sasasasaaaa taaaaak to ja pomogłam Emanko w decyzji...

a ona coo?
ona mnie BUDZI po 11 !!!

[Eskadia]

[QUOTE=roux666;14807776]

obecnaa:P
a gdzie wysyłasz, Eskadio?
znaczy sie....kim chcesz byc jak bedziesz juz dorosła? hihi

QUOTE]

ehh, powysyłam do jakichs firm, bo do banków nadal się boję(jeszcze nie dorosłam)...a tak w ogóle jak dorosne to za 10 lat będę milionerką(jak mi przepowiedziano) to wiesz, ze Ci cos kapnie ode mnie i emanko

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez emanko

skąd pomysł?? zapytaj naszej czerwonej roux - ona wynalazła fryzurkę
ech...chciałam coś zmienić w życiu, a na okulary kasy nie mam wiec...wybralam włosy a niedługo i zdjęcie aparatu
czuje się...dziwnie strasznie lekko na głowie i wciąż widzę tę duuuużą ilość ściętych włosów na podłodze tak wiec potrzebuje trochę czasu na przyzwyczajenie sie

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

to może teraz czas na kontakty zamiast okularków?jak już zmieniamy to na całego, za jednym zamachem

[emanko]

Napisane przez roux666

sasasasaaaa taaaaak to ja pomogłam Emanko w decyzji...

a ona coo?
ona mnie BUDZI po 11 !!!

narzekasz?? to jutro obudzę Cię po 7

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez Eskadia

to może teraz czas na kontakty zamiast okularków?jak już zmieniamy to na całego, za jednym zamachem

wiesz....kasy brak i...obawaiam się, ze aż taka zorganizowana to nie jestem by kontakty nosic

[roux666]

Eskadio- no to kciuki trzymam za pozytywne odpowiedzi..!

Emanko, o 7 jutro to ja JUZ na nogach bede. :P pffff na uczelnie musze juz o swicie jechacccc

[emanko]

Napisane przez roux666

Eskadio- no to kciuki trzymam za pozytywne odpowiedzi..!

Emanko, o 7 jutro to ja JUZ na nogach bede. :P pffff na uczelnie musze juz o swicie jechacccc

czyli jutro to Ty mnie budzisz
good luck :P

[Eskadia]

Napisane przez emanko

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------



wiesz....kasy brak i...obawaiam się, ze aż taka zorganizowana to nie jestem by kontakty nosic

ja już noszę 9 lat, na początku było trudno, musiałam wstawać godzinę wcześniej niż zwykle do szkoły, żeby sobie je założyć, teraz robie to w minutęo wiele lepiej w nich widzę niż w okularach, okulary tylko po domu noszę..no i rzeczywiście, tanie to one nie są..

[emanko]

Napisane przez Eskadia

ja już noszę 9 lat, na początku było trudno, musiałam wstawać godzinę wcześniej niż zwykle do szkoły, żeby sobie je założyć, teraz robie to w minutęo wiele lepiej w nich widzę niż w okularach, okulary tylko po domu noszę..no i rzeczywiście, tanie to one nie są..

jak bede milionerką (czyt. za 10 lat ) to bede miec kontakty
poki co...okulary z plastikami

[Eskadia]

Napisane przez roux666

Eskadio- no to kciuki trzymam za pozytywne odpowiedzi..!

dzięki, kto wie, może coś mi się trafi
a tak w ogóle jak tam sprawy sercowe?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez emanko

jak bede milionerką (czyt. za 10 lat ) to bede miec kontakty
poki co...okulary z plastikami

a ja jak będę milionerką to zrobie sobie operację laserową i nie będe potrzebować już kontaktów
chociaż...może nie będę ryzykować bo szkoda by było nie wydac takiej fortuny

[roux666]

Napisane przez emanko

jak bede milionerką (czyt. za 10 lat ) to bede miec kontakty
poki co...okulary z plastikami

jak bedziesz milionerką to mozesz sobie kupic nowe oczy:P
takie..szklane
i kazdego dnia nosic nowe :P
P.S 10% Twoich milionowych dochodów rozumiem idzie na moje żulenie?

edit:
Twoich i Eskadii.

Napisane przez Eskadia

dzięki, kto wie, może coś mi się trafi
a tak w ogóle jak tam sprawy sercowe?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------



a ja jak będę milionerką to zrobie sobie operację laserową i nie będe potrzebować już kontaktów
chociaż...może nie będę ryzykować bo szkoda by było nie wydac takiej fortuny

S. mnie wkurza i zaskakuje- jak to on.
cała róznica polega miedzy nami na tym, ze ja jestem niesamowicie impulsywna, nerwowa i pewnie mam zadatki na jakas chorobe psychiczna. a on?
on to oaza spokoju, nic go nie rusza, niczym sie nie denerwuje.
jestesmy na etapie ...porozumiewania się.
a raczej...szukania kontaktu. mijamy sie. jak ja dzwonie, on jest w przedszkolu, pociagu, tramwaju, imprezie, śpi, bierze kąpiel, lub nagrywają piosenki.
jak on chce rozmawiac- ja odbieram wiadomosc za pozno, i ....jego juz nie ma, albo znowu nie odbiera telefonu.
jak np dzis.
słodka wiaodmosc na msn, zebym zadzwoniła jesli moge. to zadzwoniłam, ale 1,5 h pozniej. :P
i juz sie nie dodzwoniłam. oczywiscie pogadałam z pocztą głosową i powiedziałam jej kilka miłych słow.
no bo heeeloł. jak chce zebym zadzwoniła i czeka na moj telefon, to ze słuchawką juz przy uchu i drżącymi dłońmi!!!!!

słowem: ciezko. wymyslam sposoby zabicia go. tak, zeby sobie go pozniej wsadzic do formaliny i trzymac w pokoju i zeby juz zawsze ze mna był. lol. taki niezywy i sztywny.

e. piernicze głupoty chyba, co?


Eskadia, a Ty rozmawiasz z...TZ (exTZ?) ? odzywacie sie cos? tesknisz? co myslisz??

[emanko]

Napisane przez roux666

jak bedziesz milionerką to mozesz sobie kupic nowe oczy:P
takie..szklane
i kazdego dnia nosic nowe :P
P.S 10% Twoich milionowych dochodów rozumiem idzie na moje żulenie?

edit:
Twoich i Eskadii.



S. mnie wkurza i zaskakuje- jak to on.
cała róznica polega miedzy nami na tym, ze ja jestem niesamowicie impulsywna, nerwowa i pewnie mam zadatki na jakas chorobe psychiczna. a on?
on to oaza spokoju, nic go nie rusza, niczym sie nie denerwuje.
jestesmy na etapie ...porozumiewania się.
a raczej...szukania kontaktu. mijamy sie. jak ja dzwonie, on jest w przedszkolu, pociagu, tramwaju, imprezie, śpi, bierze kąpiel, lub nagrywają piosenki.
jak on chce rozmawiac- ja odbieram wiadomosc za pozno, i ....jego juz nie ma, albo znowu nie odbiera telefonu.
jak np dzis.
słodka wiaodmosc na msn, zebym zadzwoniła jesli moge. to zadzwoniłam, ale 1,5 h pozniej. :P
i juz sie nie dodzwoniłam. oczywiscie pogadałam z pocztą głosową i powiedziałam jej kilka miłych słow.
no bo heeeloł. jak chce zebym zadzwoniła i czeka na moj telefon, to ze słuchawką juz przy uchu i drżącymi dłońmi!!!!!

słowem: ciezko. wymyslam sposoby zabicia go. tak, zeby sobie go pozniej wsadzic do formaliny i trzymac w pokoju i zeby juz zawsze ze mna był. lol. taki niezywy i sztywny.

e. piernicze głupoty chyba, co?

jak bedziesz grzeczna to dostaniesz okresloną sumę na miesiąc na swe żulenie ale na pewno nie az tak dużą jak pragniesz

no cóz...spóźnilas się 1,5 h ale...i tak powinien miec na klej telefon
hmm nie wiiem czy bedzie to dobry pomysł trzymac go w formalinie:P bo wiesz...nie zawsze bedzie przydatny

[Eskadia]

Napisane przez roux666

jak bedziesz milionerką to mozesz sobie kupic nowe oczy:P
takie..szklane
i kazdego dnia nosic nowe :P
P.S 10% Twoich milionowych dochodów rozumiem idzie na moje żulenie?

edit:
Twoich i Eskadii.



S. mnie wkurza i zaskakuje- jak to on.
cała róznica polega miedzy nami na tym, ze ja jestem niesamowicie impulsywna, nerwowa i pewnie mam zadatki na jakas chorobe psychiczna. a on?
on to oaza spokoju, nic go nie rusza, niczym sie nie denerwuje.
jestesmy na etapie ...porozumiewania się.
a raczej...szukania kontaktu. mijamy sie. jak ja dzwonie, on jest w przedszkolu, pociagu, tramwaju, imprezie, śpi, bierze kąpiel, lub nagrywają piosenki.
jak on chce rozmawiac- ja odbieram wiadomosc za pozno, i ....jego juz nie ma, albo znowu nie odbiera telefonu.
jak np dzis.
słodka wiaodmosc na msn, zebym zadzwoniła jesli moge. to zadzwoniłam, ale 1,5 h pozniej. :P
i juz sie nie dodzwoniłam. oczywiscie pogadałam z pocztą głosową i powiedziałam jej kilka miłych słow.
no bo heeeloł. jak chce zebym zadzwoniła i czeka na moj telefon, to ze słuchawką juz przy uchu i drżącymi dłońmi!!!!!

słowem: ciezko. wymyslam sposoby zabicia go. tak, zeby sobie go pozniej wsadzic do formaliny i trzymac w pokoju i zeby juz zawsze ze mna był. lol. taki niezywy i sztywny.

e. piernicze głupoty chyba, co?


Eskadia, a Ty rozmawiasz z...TZ (exTZ?) ? odzywacie sie cos? tesknisz? co myslisz??

ja Ci dam żulenie
głupoty, ale śmieszne i miłea tak naprawdę ukryta jest w nich wielka tęsknota za S....Ty się z niego nie wyleczyłaś i chyba prędko Ci nie przejdzie, co?
a moja sytuacja wcale nie jest taka prosta, zresztą przeżywam cos podobnego jak Ty, bo wmieszał sie ktoś trzeci, na kim kiedyś, zanim poznałam teżeta bardzo mi zależało...ciężko mi o tym pisać, bo sprawy się bardzo, bardzo pogmatwały...z exTZ lub TZ rozmawiam tak jak dawniej i to jest najsmieszniejsze....albo najtragiczniejsze

[roux666]

Napisane przez Eskadia

ja Ci dam żulenie
głupoty, ale śmieszne i miłea tak naprawdę ukryta jest w nich wielka tęsknota za S....Ty się z niego nie wyleczyłaś i chyba prędko Ci nie przejdzie, co?
a moja sytuacja wcale nie jest taka prosta, zresztą przeżywam cos podobnego jak Ty, bo wmieszał sie ktoś trzeci, na kim kiedyś, zanim poznałam teżeta bardzo mi zależało...ciężko mi o tym pisać, bo sprawy się bardzo, bardzo pogmatwały...z exTZ lub TZ rozmawiam tak jak dawniej i to jest najsmieszniejsze....albo najtragiczniejsze

chyba nieprędko.

kurcze.
Eskadia, i jak to bedzie?
Pewnie masz mętlik nieziemski.
Z TZ (exTZ) napewno nie chcesz byc, tak?
a pan...X ...? ciagnie serduszko?

[Malaja]

dzien dobry!

ja zaraz zmykam do dentysty :/
naszczescie ma byc to moja ostatnia wizyta w najblizszym czasie to mnie pociesza.

zimno jak fiks, noi ta mgla...az sie wychodzic nie chce.
Zakopalabym sie pod kocem i nie wychodzila z domu

milego dnia

[Eskadia]

Napisane przez roux666

chyba nieprędko.

kurcze.
Eskadia, i jak to bedzie?
Pewnie masz mętlik nieziemski.
Z TZ (exTZ) napewno nie chcesz byc, tak?
a pan...X ...? ciagnie serduszko?

heh, pan X jest moją jakąś obsesją (porównuje go do Twojej sytuacji z S.), która zdarzyła się 6 lat temu, on nawet wtedy nie był moim dobrym kumplem, był na tym samym roku co ja, na słowacji(teraz może skojarzysz to, o czym pisałam Ci na PW).wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, ze odezwał się do mnie w tym roku na fb i zaprzyjazniliśmy się ze sobą...nawet spotkaliśmy się w tym miesiącu, bo on ma taką pracę, ze lata do różnych krajów na szkolenia i akurat był w polsce.nie wiem, czuję po prostu jakąs dziwną więz z nim mnie łączącą, on mi powiedział, ze zawsze czuł, że mogliśmy być dobrymi przyjaciółmi na słowacji...ale on jest w związku, zawsze był więc nie mam na co liczyć.poza tym jest mój teżet, ale od X jestem uzależniona od dawna...on nigdy tak naprawdę nie zniknął z mojego życia, to przez niego wyjechałam do anglii, żeby tak o nim nie mysleć, w końcu się to udało gdy poznałam teżeta a teraz on nagle pojawił się jak grom z jasnego nieba i znowu muszę o nim mysleć...chciałabym go wybic sobie z głowy, ale nie potrafię...notabene, on wie o moim uczuciu bo w końcu nie wytrzymałam i wszystko mu wygadałam i powiedziałam, ze byłoby lepiej, gdyby mnie zostawił w spokoju.w sumie liczyłam na to, ze tak zrobi, ale on powiedział, ze nie chce, bo jestem dla niego pokrewną duszą i chce dalej ze mną rozmawiać

[emanko]

Napisane przez Eskadia

heh, pan X jest moją jakąś obsesją (porównuje go do Twojej sytuacji z S.), która zdarzyła się 6 lat temu, on nawet wtedy nie był moim dobrym kumplem, był na tym samym roku co ja, na słowacji(teraz może skojarzysz to, o czym pisałam Ci na PW).wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, ze odezwał się do mnie w tym roku na fb i zaprzyjazniliśmy się ze sobą...nawet spotkaliśmy się w tym miesiącu, bo on ma taką pracę, ze lata do różnych krajów na szkolenia i akurat był w polsce.nie wiem, czuję po prostu jakąs dziwną więz z nim mnie łączącą, on mi powiedział, ze zawsze czuł, że mogliśmy być dobrymi przyjaciółmi na słowacji...ale on jest w związku, zawsze był więc nie mam na co liczyć.poza tym jest mój teżet, ale od X jestem uzależniona od dawna...on nigdy tak naprawdę nie zniknął z mojego życia, to przez niego wyjechałam do anglii, żeby tak o nim nie mysleć, w końcu się to udało gdy poznałam teżeta a teraz on nagle pojawił się jak grom z jasnego nieba i znowu muszę o nim mysleć...chciałabym go wybic sobie z głowy, ale nie potrafię...notabene, on wie o moim uczuciu bo w końcu nie wytrzymałam i wszystko mu wygadałam i powiedziałam, ze byłoby lepiej, gdyby mnie zostawił w spokoju.w sumie liczyłam na to, ze tak zrobi, ale on powiedział, ze nie chce, bo jestem dla niego pokrewną duszą i chce dalej ze mną rozmawiać

faceci
wiedzą, że krzywdzą ale co ich to
mam nadzieje, że jednak...uda Ci się jakoś wybić go ze swojej główki

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

dobra Mieszadełka moje drogie
Ide z psem a potem.....na kurs...mam nadzieje, ze bedzie fajnie

[Eskadia]

Napisane przez emanko

faceci
wiedzą, że krzywdzą ale co ich to
mam nadzieje, że jednak...uda Ci się jakoś wybić go ze swojej główki

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

dobra Mieszadełka moje drogie
Ide z psem a potem.....na kurs...mam nadzieje, ze bedzie fajnie

to juz chyba jest nie do wykonania, za daleko w to zabrnęłam...
miłego spacerku i kursu

[wenedka]

Napisane przez Eskadia

heh, pan X jest moją jakąś obsesją (porównuje go do Twojej sytuacji z S.), która zdarzyła się 6 lat temu, on nawet wtedy nie był moim dobrym kumplem, był na tym samym roku co ja, na słowacji(teraz może skojarzysz to, o czym pisałam Ci na PW).wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, ze odezwał się do mnie w tym roku na fb i zaprzyjazniliśmy się ze sobą...nawet spotkaliśmy się w tym miesiącu, bo on ma taką pracę, ze lata do różnych krajów na szkolenia i akurat był w polsce.nie wiem, czuję po prostu jakąs dziwną więz z nim mnie łączącą, on mi powiedział, ze zawsze czuł, że mogliśmy być dobrymi przyjaciółmi na słowacji...ale on jest w związku, zawsze był więc nie mam na co liczyć.poza tym jest mój teżet, ale od X jestem uzależniona od dawna...on nigdy tak naprawdę nie zniknął z mojego życia, to przez niego wyjechałam do anglii, żeby tak o nim nie mysleć, w końcu się to udało gdy poznałam teżeta a teraz on nagle pojawił się jak grom z jasnego nieba i znowu muszę o nim mysleć...chciałabym go wybic sobie z głowy, ale nie potrafię...notabene, on wie o moim uczuciu bo w końcu nie wytrzymałam i wszystko mu wygadałam i powiedziałam, ze byłoby lepiej, gdyby mnie zostawił w spokoju.w sumie liczyłam na to, ze tak zrobi, ale on powiedział, ze nie chce, bo jestem dla niego pokrewną duszą i chce dalej ze mną rozmawiać

Pragniemy tego, czego miec nie mozemy.


A ja jestem chora, znow do pracy nie poszlam, bo mowic praktycznie nie moge. Brzmie jak kokezanka mojej swietej pamieci babci o ksywce Krolica

[Eskadia]

Napisane przez wenedka

Pragniemy tego, czego miec nie mozemy.


A ja jestem chora, znow do pracy nie poszlam, bo mowic praktycznie nie moge. Brzmie jak kokezanka mojej swietej pamieci babci o ksywce Krolica

To powiedzenie w moim przypadku zgadza się w 100 % niestety...
teżet dalej się pcha do łóżka?

[wenedka]

Napisane przez Eskadia

To powiedzenie w moim przypadku zgadza się w 100 % niestety...
teżet dalej się pcha do łóżka?

Do babci poszedl i czuje sie karygodnie, bo powiedzialam mu, ze mnie zawiodl, bo sie polskiego nie uczy.
'On nie ma czasu'. Czasu, to szkoda wlasnie. Na gadanie z nim

[Ehinokokus]

hehe nie mogę
'niezywy i sztywny' ruda - dobra jest
Emanko - włoski ślicznie ścięte - baaardzo Tobie pasują!

ja mam trochę dół - taki efekt separacji (będzie już 3ci tydzień bez tż buuuu...)

a z bardziej pozytywnych spraw - przyjedzie do mnie na Święta BN. pierwsze wspólne.. i jeszcze w PL. W sumie jesteśmy narzeczeństwem, wiec chyba można. Nawet rodzice nic nie mają przeciwko wow.