Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[agape]

Napisane przez lilijka3

a i co lepsze........
28 marca o 12.30 szczepienie z wizytą, a o 17.40 kontrolne USG. Ciekawe jak to moje biedne kurczątko przetrawi??

ja mam 11 kwietnia usg i w kalendarzu szczepien mam 11 ale pediatra mówiła zeby na szczepienie zapisac na inny dzien zeby darowac małemu tyle "wrazen" jednego dnia

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

a to jakas ciemna jestem juz wczoraj i dzis kilka razy wchodziłam w "kluby" a tam nic czy ja tego moge nie widziec? pisze ze zaproszenie?
są kategorie, Ciekawy klub i Twoje kluby - a tam pusto

[ligotka]

slyszalam o tym ciuszku juz ale nie wiedzialam gdzie jest stanislawa :/ teraz juz wiem

[lilijka3]

Napisane przez agape

ja mam 11 kwietnia usg i w kalendarzu szczepien mam 11 ale pediatra mówiła zeby na szczepienie zapisac na inny dzien zeby darowac małemu tyle "wrazen" jednego dnia

ty masz wszystko poukładane a ja mam wrażenie, że u nas wszystko jest na odwrót trudno, już nie będę tego odkręcać, nie mam siły do tych babsztyli w rejestracji

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez agape

ja mam 11 kwietnia usg i w kalendarzu szczepien mam 11 ale pediatra mówiła zeby na szczepienie zapisac na inny dzien zeby darowac małemu tyle "wrazen" jednego dnia

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

a to jakas ciemna jestem juz wczoraj i dzis kilka razy wchodziłam w "kluby" a tam nic czy ja tego moge nie widziec? pisze ze zaproszenie?
są kategorie, Ciekawy klub i Twoje kluby - a tam pusto

a nie masz nowej wiadomości?? kliknij tam i powinno być zaproszenie do klubu

[monis 1]

Wiesz ja też tam właśnie wchodziłam i nic nie widzę. Dziewczynki HELP!!!!

[agape]

Napisane przez lilijka3

ty masz wszystko poukładane a ja mam wrażenie, że u nas wszystko jest na odwrót trudno, już nie będę tego odkręcać, nie mam siły do tych babsztyli w rejestracji

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------


a nie masz nowej wiadomości?? kliknij tam i powinno być zaproszenie do klubu

o ja ciemna dzieki, juz jestem członkiem klubu

a baby w rejestracji to prawie wszedzie takie w ciazy u gina powiedziała ze mnie nie zapisze bo juz sa wszystkie miejsca zajete a ostatnio jak dzwoniłam zeby jakis termin umówic to mi mówi ze u niego nigdy sie na terminy nie zapisywało tylko ze pierwsze 16 pacjentek wchodzi bede koczowac zeby sie załapac

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez monis 1

Wiesz ja też tam właśnie wchodziłam i nic nie widzę. Dziewczynki HELP!!!!

u góry są: Nowe wiadomości a obok taki pomaranczowy guziczek do rozwiniecia - nacisnij i rozwin liste i tam sa zaproszenia doi klubów

[monis 1]

Jestem ciemna i chyba do Was nie dolącze: whodzę w ustawienie-kluby i nie mam nigdzie wiadomości

[lilijka3]

Napisane przez monis 1

Jestem ciemna i chyba do Was nie dolącze: whodzę w ustawienie-kluby i nie mam nigdzie wiadomości

popatrz w prywatne wiadomości u góry po prawej stronie

[monis 1]

Napisane przez lilijka3

popatrz w prywatne wiadomości u góry po prawej stronie

weszłam w prywatne wiadomości ale nie mam żadnej nowej wiadomości wiec Mariko proszę o wysłanie jeszcze raz

[iga9]

Witam po nocce. Spróbowałam ominąć wybudzanie i karmienie o 23 i mały spał dużo lepiej. Zasnął o 20 a obudził się ok 4, później pieknie spał aż sami obudziliśmy go o 6.45 na karmienie. Tą 8h przerwę gorzej zniosły piersi - a już myślałam, że nie mam z nimi problemu I zamiast pójś wcześniej spać to położyłam się o północy i z wrażenia, że mi dziecko tak pięknie śpi prawie już nie zasnęłam po tej 4 Dziwny ten organizm - wymęczony, za mało snu a spać nie chce...

Napisane przez anka_bzzz

Azalia jest właśnie dla karmiących. Poza wypadaniem włosów dziś oczywiście pojawiło się krwawienie... Nie wiem, czy nie poprosić o zmianę tabsów.

Ja też Azalię biorę i gin mi powiedział, że plamienia i drobne krwawienia są przy tych tabsach normalne. Ja jestem w połowie 1 op. i na razie włosy bez zmian. Z tego co wiem to przy karmieniu są tylko jeszcze jedne tabsy - dużego wyboru nie ma.

Napisane przez MARIKA.S

Louboutinka
Powiem Ci, że pod wrażeniem jestem Twojego poświęcenia Całą noc nie spać żeby czuwać przy synku. Wiadomo, że gdyby był chory, ale spał w najlepsze
Poczułam się trochę jak wyrodna matka bo ja po szczepieniu poszłam w kimono Zresztą Sara też spała jak reks

No i mam do Was pytanie.....Jak myślicie co mam robić? Sara od tygodnia straszliwie ssie piąstki, być może na zęby, ale widzę też że to ją uspokaja. Jak daje jej smoczek pociągnie chwilę i wypluwa. Czasami to normalnie się z nią siłuję. Nie wiedziałem że niemowlę ma taką krzepę.
Odpycha mnie ręką i ładuje ją do buzi. Kurcze nie chce żeby się przyzwyczaiła bo potem trudno będzie jej z tej piąstki zrezygnować.
Co mówicie pozwolić jej na to? Czy walczyć?

Ja też po szczepieniu spałam i nawet nie zaglądałam Ale młody spał całą noc i nic. A w ogóle czy jak szczepiłam go 5w1 to przy następnym szczepieniu mogę skorzystać z refundowanych szczepionek (ile jest wkłuć przy drugim szczepieniu?), czy muszę już kontynuować?

I też się chętnie posłucham opinii o wkładaniu piąstki do buzi - od jakiegoś tygodnia mój ma to samo co twoja Sara - a już szczególnie jak na brzuszku leży - wtedy niemal cały czas piąstka jest w akcji. Na pleckach preferuje smoka - nie dogodzisz

I ten podział na tematy w klubie to świetny pomysł - też o tym myślałam.

Napisane przez lilijka3

Justine wejdź sobie na stronę DOZ-u i tam poszukaj cen tych szczepionek, bo o ile pamiętam to Infanrix IPV+Hib kosztuje 120zł z groszami tylko trzeba mieć receptę

Za tą szczepionkę ja też w przychodni płaciłam 120 zł.

[Enia_]

Napisane przez monis 1

weszłam w prywatne wiadomości ale nie mam żadnej nowej wiadomości wiec Mariko proszę o wysłanie jeszcze raz

bo to nie jest nowa wiadomosc tylko zaproszenie do klubu to jest nizej niz pryw wiad

[Stokrotka81]

Napisane przez anka_bzzz

Takim małym, zwykłym? I nic się nie działo typu odparzenie, wysypka? To było zalecenie lekarza, czy tak po prostu się jej pępek nie podobał. Ile pytań.
Moja ani wcześniak, ani rozwrzeszczana jakoś nadmiernie nie jest. I zalecił to lekarz? Jak duży był synek? Bo nam niby pediatra powiedziała, żeby obserwować, a jak do roku czasu się nie wchłonie to trzeba będzie działać. Nadmieniła też coś o plastrach, ale to od nas zależy. I teraz nie wiem, czy kupować, czy poczekać. Ostatnio wydaje mi się mniejsza, więc jeszcze parę tygodni odczekam.

Kamikek mial jakos 7-8 tyg... plaster niestety odparza, po okolo 2 tyg zdejmuje sie plaster i czeka az skorka wygoi... i nastepny plaster...

babcina metoda u nas sie nie sprawdzila... polozyc na wcisnieta gule zlotówke lub 2 zl... i zabandazowac

[agape]

Napisane przez monis 1

weszłam w prywatne wiadomości ale nie mam żadnej nowej wiadomości wiec Mariko proszę o wysłanie jeszcze raz

u góry są: Nowe wiadomości a obok taki pomaranczowy guziczek do rozwiniecia - nacisnij i rozwin liste i tam sa zaproszenia doi klubów _________________

[anka_bzzz]

Napisane przez make_up_istka

Anka_bzzz po pierwsze podobno przy tych tabletkach jednoskładnikowych bardzo często skutkiem ubocznym jest nieregularne krwawienie lub plamienie - wiem że u jednych jest ono baaardzo rzadko a u innych znowu często i to w sumie mnie w koncu tak odstraszyło, ze poki co odlozylam tabletki do szafki Po drugie, czesto dopiero po 2-3 miesiacach ich brania wszystko sie w miare wyjasnia, organizm przyzwyczaja i dopiero wtedy warto sie zastanowic nad ewentualna zmiana tabletek, bo moze sie okazac ze czeste krwawienie jest tylko na poczatku ich brania a potem jest ok i zmiana nie pomoze. A w ogole to zdaje sie ze jedyna alternatywa jest Cerazette, ale jak tak czytam w necie opinie to chyba Azalie ma lepsze... Ja dostalam recepte na Cerazette i chyba zaczne brac dopiero gdy przestane tak regularnie czesto karmic. Poki co wystarcza mi gumki...

Tylko, że ja być może za 3 miesiące będę mogła zmienić tabletki. Gdyby chodziło tylko o krwawienia to jeszcze bym jakoś zniosła, ale ogólnie czuję się niebardzo.

Napisane przez LadySith

pediatra (bardzo ceniony w okolicy, zeby nie było) tak zalecił [to bylo 22 lata temu wiec moze wtedy nie bylo tych specjalnych plastrów]. młodej od wrzeszczenia wyskoczył pępek.z tego co wiem to obylo się bez komnplikacji, ale zapytam jeszcze mam jak wstanie

osmiornice mam, jest za✂✂✂ista wizualnie, co do zabaw to mały chyba ciut za mały jeszcze [choc pisze 0-24], ale jak się gra tymi łapkami to mu się bardzo podoba. jest ksiazeczka z 3 melodyjkami chyba,a na stronie są dodatkowe
na stronie lamaze piszą ze jest wersja upgrade'owana ale u nas nie spotkalam

Byłabym wdzięczna za bliższe info. Np. jak długo plastrowała i czy cały czas (tj. 24 h).

Mi się bardzo ta ośmiornica podoba, więc jest nadzieja, że zaszaleję. Jak tylko kasę dostanę

Napisane przez cytrynka3002

Dziewczyny czy ten debridat jest na receptę? Bo mój ma problemy z brzuszkiem takie, że pręży się na bączki i kupę...czasami aż cały czerwony się robi, zaczyna płakać - widzę, że chce zrobić kupkę, a nie może...ja od 4 dni podaję mu BioGaję, co prawda kupki robi, ale dalej się pręży...jak powiedziałam pediatrze w przychodni o tym, to stwierdziła, że dzieci taqk mają i że nie ma na to lekarstwa...a czytam tutaj, że Wasze Maluchy też takie problemy miały i po debridacie im przeszło...

Ja dosałam na receptę. I już nie wiem, czy zastosować, bo moja córa się nie pręży, ale nie robi kupek regularnie. A jak zrobi, to nie wiem nawet , w którym momencie.

Napisane przez margaryt

Mój mały Chrabąszcz

Śliczny chłopka. I słodki misiak.

Napisane przez iga9

Ja też Azalię biorę i gin mi powiedział, że plamienia i drobne krwawienia są przy tych tabsach normalne. Ja jestem w połowie 1 op. i na razie włosy bez zmian. Z tego co wiem to przy karmieniu są tylko jeszcze jedne tabsy - dużego wyboru nie ma.

Wiem, że nie ma dużego wyboru... I właśnie zostałem bez zabezpieczenia ( nie licząc gumek). Dziś tej tabletki po prost nie wzięłam, bo jak przejechałam dłonią po włosach to garść kłaków mi w ręce została. Jak noszę Alę, to ona ciągle teraz ma na ubranku albo w rączce włosy. Masakra! A przez całą ciążę i po porodzie było super...
Ogólnie czuję się nienajlepiej i jeszcze jakieś żołądkowe problemy mam. Tragedia. Ciekawe, czy to wszystko od tych tabletek...

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez Stokrotka81

Kamikek mial jakos 7-8 tyg... plaster niestety odparza, po okolo 2 tyg zdejmuje sie plaster i czeka az skorka wygoi... i nastepny plaster...

babcina metoda u nas sie nie sprawdzila... polozyc na wcisnieta gule zlotówke lub 2 zl... i zabandazowac

To nieciekawie. chyba poczekam... A ile synek miał jak zaczęliście plastrowanie?
Edit. Doczytałam, że 7-8 tyg. To by już wypadało zacząć...

Ligotko - ja z Małą poszłam do pediatry tylko dlatego, że nam się wydawało, że za luźne kupki robi, a dzień wcześniej nam położna się kazała do NFZowskiego zgłosić, bo niby resztki żółtaczki były.
Niestety u nas pediatra rejonowy nie przyjeżdża na pierwszą wizytę.

[iga9]

Napisane przez anka_bzzz

Tylko, że ja być może za 3 miesiące będę mogła zmienić tabletki. Gdyby chodziło tylko o krwawienia to jeszcze bym jakoś zniosła, ale ogólnie czuję się niebardzo.

Mi się bardzo ta ośmiornica podoba, więc jest nadzieja, że zaszaleję. Jak tylko kasę dostanę

Wiem, że nie ma dużego wyboru... I właśnie zostałem bez zabezpieczenia ( nie licząc gumek). Dziś tej tabletki po prost nie wzięłam, bo jak przejechałam dłonią po włosach to garść kłaków mi w ręce została. Jak noszę Alę, to ona ciągle teraz ma na ubranku albo w rączce włosy. Masakra! A przez całą ciążę i po porodzie było super...
Ogólnie czuję się nienajlepiej i jeszcze jakieś żołądkowe problemy mam. Tragedia. Ciekawe, czy to wszystko od tych tabletek...
Ligotko - ja z Małą poszłam do pediatry tylko dlatego, że nam się wydawało, że za luźne kupki robi, a dzień wcześniej nam położna się kazała do NFZowskiego zgłosić, bo niby resztki żółtaczki były.
Niestety u nas pediatra rejonowy nie przyjeżdża na pierwszą wizytę.

To zdrowia życzę, bo przy kiepskim samopoczuciu trudniej się dzidzią zajmować Zobaczysz, czy będzie lepiej po odstawieniu. A jak długo brałaś te tabletki?

Ta ośmiornica też mi się podoba - ale poczeka na koniec miesiąca. Przejrzałam też inne przedmioty i fajną mają ramkę: Zdjęcie + odcisk stopy i rączki. Co o tym myślicie - dobra pamiątka? Bo się zastanawiam, czy za 2 lata nie wyląduje w szafie, czy też będę co chwila oglądać i się roztkliwiać jaki był malutki

Powiem wam, że ja też nie miałam domowej wizyty pediatry - nawet tej pierwszej. No ale ja już jestem po jednej zmianie lekarza...

[Stokrotka81]

Napisane przez anka_bzzz

r


To nieciekawie. chyba poczekam... A ile synek miał jak zaczęliście plastrowanie?
Edit. Doczytałam, że 7-8 tyg. To by już wypadało zacząć...

Ligotko - ja z Małą poszłam do pediatry tylko dlatego, że nam się wydawało, że za luźne kupki robi, a dzień wcześniej nam położna się kazała do NFZowskiego zgłosić, bo niby resztki żółtaczki były.
Niestety u nas pediatra rejonowy nie przyjeżdża na pierwszą wizytę.

nie bylo zle bo u nas bylo tylko 1 plastrowanie... czekalam az skorka sie zagoi i pepek sie wkles wiec tylko 2 tyg mordegi

EDIT a tak wogole to jest juz tu watek o przepuklinie pepkowej kiedys to czytalam... moze jakies madre sposoby maja

[achaia]

Napisane przez MARIKA.S

No i mam do Was pytanie.....Jak myślicie co mam robić? Sara od tygodnia straszliwie ssie piąstki, być może na zęby, ale widzę też że to ją uspokaja. Jak daje jej smoczek pociągnie chwilę i wypluwa. Czasami to normalnie się z nią siłuję. Nie wiedziałem że niemowlę ma taką krzepę.
Odpycha mnie ręką i ładuje ją do buzi. Kurcze nie chce żeby się przyzwyczaiła bo potem trudno będzie jej z tej piąstki zrezygnować.
Co mówicie pozwolić jej na to? Czy walczyć?

Mariko dziękuję za zaposzenie

Pati też od jakiegoś czasu odkryła że ma łapki i postanowiła je zjeść Ssie pięści obgryza palce, non stop rączka w buzi i do tego slini się tak że od pach po mankiety ma mokre ubranko
Pozwalam jej bo to taki etap najpierw rączka a później to co w rączce ląduje w buzi. Juz teraz jak jej coś włożę w łapkę to łapie i pcha do buzi.

[kma1982]

Napisane przez anka_bzzz

T
Wiem, że nie ma dużego wyboru... I właśnie zostałem bez zabezpieczenia ( nie licząc gumek). Dziś tej tabletki po prost nie wzięłam, bo jak przejechałam dłonią po włosach to garść kłaków mi w ręce została. Jak noszę Alę, to ona ciągle teraz ma na ubranku albo w rączce włosy. Masakra! A przez całą ciążę i po porodzie było super...
Ogólnie czuję się nienajlepiej i jeszcze jakieś żołądkowe problemy mam. Tragedia. Ciekawe, czy to wszystko od tych tabletek...

Wypadanie włosów jest normalne po ciąży...

Czy u Was też zdarza się, że dziecko po karmieniu nie odbija??? Ja czasem 45 minut noszę i nic Odkładam wtedy do łóżeczka, ale mam straszne wyrzuty sumienia, że będzie go przez to potem brzuszek bolał...
Czy butelki antykolkowe pomagają??? Ja mam z Aventa (niby antykolkowe) i nic, a niby naukowo potwierdzona skutecznośc w eliminacji kolki i ulewania...Może TT lepsze

Muron wybrałaś jakiś termometr??? Sama szukam takiego do ucha i czoła, więc pytam...

Kurcze, muszę do przychodni zadzwonic i umówic się na szczepienie, bo zapomniałam...też zamierzam szczepic tymi refundowanymi...

[s_a_j]

Napisane przez kma1982

Czy u Was też zdarza się, że dziecko po karmieniu nie odbija??? Ja czasem 45 minut noszę i nic Odkładam wtedy do łóżeczka, ale mam straszne wyrzuty sumienia, że będzie go przez to potem brzuszek bolał...
Czy butelki antykolkowe pomagają??? Ja mam z Aventa (niby antykolkowe) i nic, a niby naukowo potwierdzona skutecznośc w eliminacji kolki i ulewania...Może TT lepsze

ja mam antykolkowe TT a moj syn jest jedną wielką kolką

[achaia]

Pati nie zawsze odbija ale nie ma tez typowych kolek. Robię tak noszę ją 5 min jak nie odbije do tego czasu to robie "efekt butelki": pochylam się z małą do przodu i znów do góry i tak co troszkę ze 3 razy. Jak wtedy nie odbija to kładę ja do leżaczka ( w dzień) lub spać do łóżeczka w nocy. Czasami po chwili od odłożenia zaczyna się wiercić i wtedy jak ją wyjmuję to odbija a czasami nic więc zostawiam. Nie zauważyłam jakiegoś większego maruda jak nie odbije

[s_a_j]

dostałam dziś sab simplex niemieckie, podałam od razu małemu, na razie spokój, zobaczymy, czy to nie cisza przed burzą; po tych wszystkich przebojach jakoś nie bardzo wierzę w skuteczność czegokolwiek...

[lilijka3]

agape a czy ty dostałaś receptę na szczepionkę?? czy później będziesz kombinować??

[kma1982]

Napisane przez s_a_j

ja mam antykolkowe TT a moj syn jest jedną wielką kolką

Napisane przez achaia

Pati nie zawsze odbija ale nie ma tez typowych kolek. Robię tak noszę ją 5 min jak nie odbije do tego czasu to robie "efekt butelki": pochylam się z małą do przodu i znów do góry i tak co troszkę ze 3 razy. Jak wtedy nie odbija to kładę ja do leżaczka ( w dzień) lub spać do łóżeczka w nocy. Czasami po chwili od odłożenia zaczyna się wiercić i wtedy jak ją wyjmuję to odbija a czasami nic więc zostawiam. Nie zauważyłam jakiegoś większego maruda jak nie odbije

ja jakbym się z młodym pochylała jak Ty, to on by pewnie ulał albo zwrócił wszystko ale czasem też odkładam i jak się pręży to podnoszę - czasem działa...

Napisane przez s_a_j

dostałam dziś sab simplex niemieckie, podałam od razu małemu, na razie spokój, zobaczymy, czy to nie cisza przed burzą; po tych wszystkich przebojach jakoś nie bardzo wierzę w skuteczność czegokolwiek...

jak będzie skuteczne, to daj znac, sama kupię w razie 'W'

[MARIKA.S]

monis1 widzę Cie w zaproszonych a nie potwierdzonych osobach. Nie wiem dlaczego nie masz zaproszenia

muron gdzie jesteś? Bo od wczoraj nie ma Cie na forum

Ciekawe co u werki, jak jej Oliwka
I olbka coś się dawno nie odzywała, chantalle też, ciekawe co u bliźniaczek

kma1982 Sara odbija po każdym karmieniu, jak nie odbije to nie może zasnąć. Ale jej to szybko idzie, 3 minutki i po sprawie. Ale czasami robię tak jak achaia i wtedy po którymś razie odbija jak sama nie może.

achaia te mokre ciuszki to mnie do szału doprowadzają bo mimo, że jej nie przegrzewam i staram się nie ubierać ciepło to jednak w mokrym jest chłodno śliniki to hurtowo idą, zmieniam co 20-25 minut
Mam nadzieję, że szybko jej to minie
A powiedz mi czy Pati chwyta już zabawki? Bo Sara nie a ja głupia matka zaraz się martwię, że się źle rozwija chociaż wiem ze tak nie jest. Ehhhh uroki macierzyństwa

iga9 kiedy dokładnie urodziłaś? Przez CC czy SN? Dodamy Cie do listy

Kurka a mi przez to, że tak wilgotno na dworze się zrobiło znowu wyszło łojotokowe zapalenie skóry....buzię mam całą czerwoną w strupkach...wrrrr a w sobotę chrzciny...muszę się wymazać jakąś maścią. Matko jak ja nienawidzę tej przypadłości. Dobrze że na ślub mi nie wylazło.

[e_rosa]

Marika co do piąstek srodowiskwiskowa mówiła mi żeby mu dać sobie pogrzebać w buzi, że paluszkami sobie troche poczyści buźkę. Lekarka powiedziała natomiast że lepiej żeby smoczek ssał niż się nauczył palca bo potem może być problem że palce pogryzione i wymuldane. A i lekarka poeidziała że dzieciaczki już mogą czuć na dziąsełkach mrowienie i temu tak pchają ręce. Mój ostatnio strasznie wpycha i do tego zaczoł się ślinić (kurcze znajomemj dzieciaczkowi w 3 miesiącu ząb zaczoł wychodzić) już się zastanawiam czy mu coś nie wychodz

u was też taka pogoda paskudna?

ja mam jeszcze od wczoraj jakiegoś doła, mam wrażenie że tż traktuje mnie jak powietrze, podobno to mężowie czują się oddtąceni jak się dzieko pojawia, a u nas to na odwród jest. I jeszcze w dodatku nie mogą mu na nic zwrócić uwagi bo odrazu obraza majeststu. Eh aż mi się dziś ryczeć chce..

[agape]

Napisane przez lilijka3

agape a czy ty dostałaś receptę na szczepionkę?? czy później będziesz kombinować??

właśnie umówiłam Szymka na 13 kwietnia tej DTPa nie mają wiec kiedys skocze tylko po recepte trafiłam akurat na miłą pania w rejestracji

od dzis zaczynam ćwiczenia z Szymkiem, tylko pomijam jedno z podnoszeniem go bo jeszcze główki nie trzyma
wrzucam jeszcze raz linka https://mamotoja.pl/video_artykul,1690.html

[monis 1]

[QUOTE=Enia_;25779122]bo to nie jest nowa wiadomosc tylko zaproszenie do klubu to jest nizej niz pryw wiad[/QUO

Ze mną chyba coś nie tak, ale naprawde nie mam tej ikonki, pod prywatnymi wiadomościami mam napis "gorące linki" i to mogę rozwinąc.
Napiszcie mi proszę po kolei całą "drogę" jak mam tam dotrzeć, bo bardzo bym chciała być razem z Wami w klubie

[MARIKA.S]

Dziewczyny wiecie może jak dodawać zdjęcia do postów ale nie jako załączniki tylko w tekście?
Bo taka opcja jest w klubie....kiedyś to umiałam, ale zapomniałam jak to leciało

EDIT
Poradziłam sobie

[e_rosa]

Napisane przez LadySith

oo a jak z kupkami? bo mati bardzo rzadko robi po pepti :/ co 2 - 2,5 dnia :/ konsystencja ok. pediatra mówi ze ok.
moj na szczescie nie ulewa - sluzy mu to mleko - lepiej spi, lepiej zasypia

kupki są co dzień raczej, czasem się zdarzają po dwie, wydaje mi się że chyba ok takie przetrawione się wydają. Też mi się wydaje że mu to pomogło, tylko mnie zastanawia bo wciąż ma te krosty na brzuchu, praktycznie nie znikły, choć na buzi już nie ma. U was jakieś krosty są? jakie miał objawy że lekarz zdecydował o zmianie mleka?

mój po tym nutritonie też nie ulewa, za to mu się tak odbija że czasem jak beknie to się mało ze śmiechu nie popłacze

[madelinem]

Napisane przez iga9

To zdrowia życzę, bo przy kiepskim samopoczuciu trudniej się dzidzią zajmować Zobaczysz, czy będzie lepiej po odstawieniu. A jak długo brałaś te tabletki?

Ta ośmiornica też mi się podoba - ale poczeka na koniec miesiąca. Przejrzałam też inne przedmioty i fajną mają ramkę: Zdjęcie + odcisk stopy i rączki. Co o tym myślicie - dobra pamiątka? Bo się zastanawiam, czy za 2 lata nie wyląduje w szafie, czy też będę co chwila oglądać i się roztkliwiać jaki był malutki

Powiem wam, że ja też nie miałam domowej wizyty pediatry - nawet tej pierwszej. No ale ja już jestem po jednej zmianie lekarza...

właśnie oglądam te ramki i chyba zamówię, nawet jak wyląduje teraz w szafie, to później będzie pamiątka dla dziecka- ja bym taką chciała

Napisane przez kma1982

Wypadanie włosów jest normalne po ciąży...

Czy u Was też zdarza się, że dziecko po karmieniu nie odbija??? Ja czasem 45 minut noszę i nic Odkładam wtedy do łóżeczka, ale mam straszne wyrzuty sumienia, że będzie go przez to potem brzuszek bolał...
Czy butelki antykolkowe pomagają??? Ja mam z Aventa (niby antykolkowe) i nic, a niby naukowo potwierdzona skutecznośc w eliminacji kolki i ulewania...Może TT lepsze

Muron wybrałaś jakiś termometr??? Sama szukam takiego do ucha i czoła, więc pytam...

Kurcze, muszę do przychodni zadzwonic i umówic się na szczepienie, bo zapomniałam...też zamierzam szczepic tymi refundowanymi...

moja też nie zawsze odbija, na piersi prawie wcale, teraz na mm to prawie po każdym, ale nie zawsze. karmię antykolkową canpola, ale nie wiem czy to ma związek

[LadySith]

Werka to chyba w szpitalu z małą... mówiła, że mają iść...

anka_bzz - mama mowi ze to zwykłym plastrem, wieczorem zmiana i dobrze co jakiś czas zmieniać pozycję [pionowo,poziomo itp)l przyklejała go jak sis nie wrzeszczała [wtedy pępek był w środku]
sam proces trochę trwał, aż dziecko nie urośnie ciut [koło 2 mies ]

Napisane przez kma1982

Czy u Was też zdarza się, że dziecko po karmieniu nie odbija??? Ja czasem 45 minut noszę i nic Odkładam wtedy do łóżeczka, ale mam straszne wyrzuty sumienia, że będzie go przez to potem brzuszek bolał...
Czy butelki antykolkowe pomagają??? Ja mam z Aventa (niby antykolkowe) i nic, a niby naukowo potwierdzona skutecznośc w eliminacji kolki i ulewania...Może TT lepsze

Napisane przez s_a_j

ja mam antykolkowe TT a moj syn jest jedną wielką kolką

ja mam TT antycolic i zdarza się często ze młody nie odbija, czasem ulewa, czasem nie; nie zauważyłam bólu brzucha przy nieodbiciu; kolek niet ;
ulewa wtedy jak go gwałtownie poruszam po karmieniu;
podobno antykolkowe dr brown są "naukowo potwierdzone"

młody pięści też wcina od pewnego czasu, a przedwczoraj odkrył, że może macać i huśtać zabawki na pałąku; może czas wyjąć matę?

e_rosa - lekarka dopatrzyla się jakiejś wysypki na brzuszku, no i miał taką jakby ciemieniuchę nad oczami, na brwiach => powiedziała, ze to skazowe, kazałą zmienić mleko (z tym, że ta wysypka to dłużej potrwa zanim zniknie, a mi się wydaje, że ona dopiero się teraz pojawiła :/ ale zmiany na czole znikneły]; co do ulewania to chlusta wtedy jak nim ruszam po karmieniu;

co do ramek - kupiłam już jakiś czas temu; skonczyło się na pomalowaniu ramki i zrobieniu jednego odcisku stópki, ta glina jakaś taka za twarda była, musiałam mocno stopę przyciskać, a że Mati płakał, to płytki ten odcisk wyszedł; za nóżkę jakoś się zabrać nie mogę.. no i zdjęć też jeszcze nie wywołałam.. tak więc okazało się ze bardziej byłam napalona na ramkę przed zakupem niz teraz :/