Nowe zadanie mamy - po poronieniu o brzuszki i maluszki dbamy cz. VII

[_pini_]

Napisane przez eliza1984

Witam wyścigóweczki ,spieszycie sie z tym porodem ,ah spieszycie.W końcu do Was zaglądam i mam pytanie.Chodzę do gina prywatnie ,dostałam cała kartkę do zrobienia badan kwi i moczu i mam pytanie ,da sie jakoś to zrobic państwowo ,zeby nie bulić tyle kasy,bo idzie zbankrutować.Jak wy to robiłyście. Ja teraz wreszcie jakoś odżyłam zaczęłam brac czopki torecan po swojej niedzielnej wizycie w szpitalu bo juz nie dawałam rady i jakoś mnie uratowały w koncu wyległam z łóżka i nie wymiotuje.Widziałam tez dzidziuśka w ciagu 4 ddni z 2 mm zrobilo sie 7 ach

Hej,
Eliza ja robię tak: na wizyty prywatne do mojego gina, on daje mi cały plik do zrobienia i wtedy idę do przychodni do państwowego (do którego chodziłam przed ciążą a nawet za czasów liceum) żeby mi zlecił co trzeba, przed wizytą prywatną oddaje krew w przychodni odbieram wyniki a na konsultację już do mojego
trochę mnie to kosztuje zachodu ale przynajmniej kasa zostaje na np materac dla Małego

A w ogóle gratulacje !!! Niech fasolka zdrowo rośnie Kiedy termin??

[madzik2221]

Napisane przez karina222

Wolałabym szafę Jak będę rodzić to wchodzę do szafy to już mi ją na pewno dadzą

Ja na naszym ślubie już na początku wesela byłam ledwo żywa, dotrwałam chyba do 4, a noc poślubna zaczęła się od tego, że nam się łóżko zarwało i wpadliśmy razem z materacem do środka

o matko a u nas ma byc wesele do 5 i szczerze to mam nadzieje ze wyjda wczesniej bo raczej sie wykoncze a jeszcze na 2 dzien mamy poprawiny porazka.
a z tym lozkiem dobre

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez kasiek64

Współczuję a chyba najgorsi w tym wszystkim są rodzice Na szczęście nasi mieli g... do gadania bo to my załatwialiśmy i płaciliśmy za wszystko.

zaluje ze ja tak nie zrobilam....teraz tylko ciagle slysze kasa tu kasa tam i narzekania mam serdecznie dosc i jak sie wkurze to poprostu im powiem ze sami sobie oplacimy bo nie wytrzymam tak dlugo
poza tym pewnie nawet gdybys,my sami sobie placili to i tak by gadali bo oni juz tak maja
pogadac musza

Napisane przez eliza1984

Witam wyścigóweczki ,spieszycie sie z tym porodem ,ah spieszycie.W końcu do Was zaglądam i mam pytanie.Chodzę do gina prywatnie ,dostałam cała kartkę do zrobienia badan kwi i moczu i mam pytanie ,da sie jakoś to zrobic państwowo ,zeby nie bulić tyle kasy,bo idzie zbankrutować.Jak wy to robiłyście. Ja teraz wreszcie jakoś odżyłam zaczęłam brac czopki torecan po swojej niedzielnej wizycie w szpitalu bo juz nie dawałam rady i jakoś mnie uratowały w koncu wyległam z łóżka i nie wymiotuje.Widziałam tez dzidziuśka w ciagu 4 ddni z 2 mm zrobilo sie 7 ach

gratulacje zagladaj do nas czesciej

[justa878]

Napisane przez karina222

Dzisiaj jadę do Ikei, więc może tam urodzę

To mała będzie miała zniżkę do końca życia

Napisane przez madzik2221

o matko a u nas ma byc wesele do 5 i szczerze to mam nadzieje ze wyjda wczesniej bo raczej sie wykoncze a jeszcze na 2 dzien mamy poprawiny porazka.

Kochana ja na własnym weselu jakoś dałam radę, ale na poprawinach to w myślach wszystkich wystrzelałam, byleby poszli do domu. Nie miałam na nic siły. Swoje własne wesele odsypiałam tydzień czasu Od tamtej pory mówię "nie" poprawinom

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Eliza zaglądaj częściej i jak podasz dane, to Cię dopiszemy do listy na początku

Jeśli chodzi o badania, to Ci niestety nie pomogę, bo sama robię prywatnie

[DAnia]

Dzień dobry

Napisane przez karina222

Dzisiaj jadę do Ikei, więc może tam urodzę

Dobry plan, łóżek, foteli i kanap masz tam niezły wybór, tylko z piłką i z wanną może być kłopot

Ja dziś wstałam o 8, co raczej mi się nie zdarza Ale to tylko dlatego, że musiałam iść zrobić badania, konkretnie jedno - przeciwciała odpornościowe (mam Rh-). Stwierdziłam, że jakoś mnie moja ginka z badaniami nie przemęcza - morfologię i mocz miałam robione w ciąży 2 razy
Ale w związku z wczesną pobudką mam już zrobione zakupy i plan obiadowy - zaraz się biorę za realizację A że miałam jakiś problem z wizażem to wlazłam na allegro i kupiłam trochę drobiazgów dla dziecia i dla siebie do szpitala Teraz czas na kawkę

Napisane przez eliza1984

Witam wyścigóweczki ,spieszycie sie z tym porodem ,ah spieszycie.W końcu do Was zaglądam i mam pytanie.Chodzę do gina prywatnie ,dostałam cała kartkę do zrobienia badan kwi i moczu i mam pytanie ,da sie jakoś to zrobic państwowo ,zeby nie bulić tyle kasy,bo idzie zbankrutować.Jak wy to robiłyście. Ja teraz wreszcie jakoś odżyłam zaczęłam brac czopki torecan po swojej niedzielnej wizycie w szpitalu bo juz nie dawałam rady i jakoś mnie uratowały w koncu wyległam z łóżka i nie wymiotuje.Widziałam tez dzidziuśka w ciagu 4 ddni z 2 mm zrobilo sie 7 ach

Witaj, gratulacje Zapraszamy częściej!
Ja chodzę prywatnie i do gina, i na badania. Jedyny sposób, żeby przynajmniej za część badań nie płacić, to tak jak dziewczyny pisały - iść do państwowego lekarza i próbować zdobyć jak najwięcej skierowań

[karina222]

Coś jest ze mną nie tak, znowu minie zemdliło, położyłam się i spałam ponad godzinę, a teraz się czuję jakbym od tygodnia nie spała i boli mnie głowa i chyba dalej mnie mdli

Eliza gratuluję Fasolki, co do badań to nie pomogę, bo wszystko robię prywatnie.

[kasiek64]

Napisane przez karina222

Coś jest ze mną nie tak, znowu minie zemdliło, położyłam się i spałam ponad godzinę, a teraz się czuję jakbym od tygodnia nie spała i boli mnie głowa i chyba dalej mnie mdli

Eliza gratuluję Fasolki, co do badań to nie pomogę, bo wszystko robię prywatnie.

nie zazdroszczę. Może mała w żołądek uciska???

[luii]

Jak wy to robicie ze wstajecie o 7 rano ja do 11 to sie wygrzebac z łóżka nie mogę......i dzis znowu obudziłam się o 5 i do 7 nie spałam

Napisane przez karina222

Ja już dawno wstałam, przed chwilą miałam coś ala skurcz trwający jakieś 3 minuty, przyszedł, poszedł i nic się więcej nie dzieje. Dzisiaj mam dużo pracy, więc mam nadzieję, że mnie nie będzie macica tak straszyć

coś czuje ze nie dotrwasz do 5 tyg....

Napisane przez kasiek64

Witam

My też już dawno wstaliśmy. Tż wyruszył do pracy a ja muszę zebrać się na zakupy bo w lodówce pustki.

KARINA jak zaczniesz rodzić w Ikei to może komodę ci gratis dadzą

MADZIK przygotowania ślubne z jednej strony są super ale z drugiej strasznie męczące. My wszystko załatwialiśmy sobie sami i oboje wzięliśmy tydzień urlopu przed slubem. To był chyba najbardziej zabiegany tydzień w moim życiu. Wpadaliśmy do domu coś zjeść i spać. A na weselu ok 12 już miałam dość.

To trzabyło wszystko z lodówki wyżreć ?

Napisane przez karina222

Ja na naszym ślubie już na początku wesela byłam ledwo żywa, dotrwałam chyba do 4, a noc poślubna zaczęła się od tego, że nam się łóżko zarwało i wpadliśmy razem z materacem do środka

To ostra jazda była.....

Napisane przez eliza1984

Witam wyścigóweczki ,spieszycie sie z tym porodem ,ah spieszycie.W końcu do Was zaglądam i mam pytanie.Chodzę do gina prywatnie ,dostałam cała kartkę do zrobienia badan kwi i moczu i mam pytanie ,da sie jakoś to zrobic państwowo ,zeby nie bulić tyle kasy,bo idzie zbankrutować.Jak wy to robiłyście. Ja teraz wreszcie jakoś odżyłam zaczęłam brac czopki torecan po swojej niedzielnej wizycie w szpitalu bo juz nie dawałam rady i jakoś mnie uratowały w koncu wyległam z łóżka i nie wymiotuje.Widziałam tez dzidziuśka w ciagu 4 ddni z 2 mm zrobilo sie 7 ach

Witamy Eliza

[karina222]

Napisane przez kasiek64

nie zazdroszczę. Może mała w żołądek uciska???

Nie wiem, nie miałam tak nigdy wcześniej, czasem tylko miałam zgagę, teraz jest np w porządku, trochę tylko głowa mnie boli, idę pomóc mężowi psa ostrzyc

[asiago]

Hej dziewczyny,

Napisane przez eliza1984

Witam wyścigóweczki ,spieszycie sie z tym porodem ,ah spieszycie.W końcu do Was zaglądam i mam pytanie.Chodzę do gina prywatnie ,dostałam cała kartkę do zrobienia badan kwi i moczu i mam pytanie ,da sie jakoś to zrobic państwowo ,zeby nie bulić tyle kasy,bo idzie zbankrutować.Jak wy to robiłyście. Ja teraz wreszcie jakoś odżyłam zaczęłam brac czopki torecan po swojej niedzielnej wizycie w szpitalu bo juz nie dawałam rady i jakoś mnie uratowały w koncu wyległam z łóżka i nie wymiotuje.Widziałam tez dzidziuśka w ciagu 4 ddni z 2 mm zrobilo sie 7 ach

Gratulacje i niech dzidziuś zdrowo rośnie zaglądaj do nas częściej, bo tu się zaraz lista ciężarówek skończy

Ja też tak robiłam, że szłam po skierowanie do rodzinnego na to co mógł to dawał, czyli na morfologię, mocz i cukier,hbs, niestety za te najdroższe badania i tak musiałam płacić.

Ja już dzisiaj 5 dzień w tym szpitalu Liluś już opuściła inkubator, co prawda nie mam jej przy sobie, ale w każdej chwili mogę iść na oddział neonatologiczny (przenieśli mnie do innej sali, blisko tego oddziału i już nie muszę pokonywać całego oddziału położniczego żeby iść do dzieci), chodzę tam bardzo często, na każde karmienie, w międzyczasie sciągam te 60ml mleczka i od razu zanoszę tam, jeden dostaje moje mleczko a drugi ciągnie cycusia i tak na zmianę, bardzo ładnie jedzą bo jednorazowo wciągają te całe 60ml, moje małe głodomorki Liluś mogę już sama brać i się nią zajmować w obrębie ich salki, Mikołaj dalej leży w inkubatorze, bo jest mniejszy chociaż przybywa dobowo ciut więcej, ale ma też dosyć znaczną żółtaczkę i dzisiaj zaczęli go naświetlać taką specjalną lampą, i co najważniejsze dzisiaj słyszałam że za kilka dni nas wypiszą już nie mogę się doczekać. zaraz przyjedzie do mnie Julcia, bidulka wczoraj znowu płakała mi do słuchawki że kocha mnie najbardziej na świecie i chce żebym już wróciła

[luii]

Napisane przez asiago

Hej dziewczyny,


Ja już dzisiaj 5 dzień w tym szpitalu Liluś już opuściła inkubator, co prawda nie mam jej przy sobie, ale w każdej chwili mogę iść na oddział neonatologiczny (przenieśli mnie do innej sali, blisko tego oddziału i już nie muszę pokonywać całego oddziału położniczego żeby iść do dzieci), chodzę tam bardzo często, na każde karmienie, w międzyczasie sciągam te 60ml mleczka i od razu zanoszę tam, jeden dostaje moje mleczko a drugi ciągnie cycusia i tak na zmianę, bardzo ładnie jedzą bo jednorazowo wciągają te całe 60ml, moje małe głodomorki Liluś mogę już sama brać i się nią zajmować w obrębie ich salki, Mikołaj dalej leży w inkubatorze, bo jest mniejszy chociaż przybywa dobowo ciut więcej, ale ma też dosyć znaczną żółtaczkę i dzisiaj zaczęli go naświetlać taką specjalną lampą, i co najważniejsze dzisiaj słyszałam że za kilka dni nas wypiszą już nie mogę się doczekać. zaraz przyjedzie do mnie Julcia, bidulka wczoraj znowu płakała mi do słuchawki że kocha mnie najbardziej na świecie i chce żebym już wróciła

No widzisz....jak swietnie sie układa....jeszcze tylko kilka dni

[DAnia]

Karina no nie wiem... Objawy masz podejrzane http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm

Asiago super, że już możesz się zajmować dzieciaczkami, brawa dla nich że tak ładnie jedzą! Te kilka dni już całkiem fajnie brzmi, na pewno niedługo będziecie wszyscy razem w domku A dla Julki to na pewno trudny czas, bo Ty w szpitalu i jeszcze zajmujesz się innymi dziećmi, nie nią, musi mieć trochę czasu, żeby się oswoić z sytuacją. Dacie radę

[eliza1984]

Dziękuję Wam dziewczyny za doradzenie,tak zrobię ,że pójdę do mojego lekarza internisty ,poprosze o skierowania na badania na takie ,które moze ,mam nadzieje ,że nie będzie krecic nosem ,najwyżej powiem ,że jak płacic zdrowotne to dobrze ,ale juz cos od nich to nie. Nie wiem kto dopisuje do listy wiec napisze tu Mam 27 lat t.p na 01,02,2012 i chyba tyle bo wiecej juz nie podawałyscie. Dziekuje za miłe przywitanie

[kasiek64]

Napisane przez asiago

Hej dziewczyny,


Gratulacje i niech dzidziuś zdrowo rośnie zaglądaj do nas częściej, bo tu się zaraz lista ciężarówek skończy

Ja też tak robiłam, że szłam po skierowanie do rodzinnego na to co mógł to dawał, czyli na morfologię, mocz i cukier,hbs, niestety za te najdroższe badania i tak musiałam płacić.

Ja już dzisiaj 5 dzień w tym szpitalu Liluś już opuściła inkubator, co prawda nie mam jej przy sobie, ale w każdej chwili mogę iść na oddział neonatologiczny (przenieśli mnie do innej sali, blisko tego oddziału i już nie muszę pokonywać całego oddziału położniczego żeby iść do dzieci), chodzę tam bardzo często, na każde karmienie, w międzyczasie sciągam te 60ml mleczka i od razu zanoszę tam, jeden dostaje moje mleczko a drugi ciągnie cycusia i tak na zmianę, bardzo ładnie jedzą bo jednorazowo wciągają te całe 60ml, moje małe głodomorki Liluś mogę już sama brać i się nią zajmować w obrębie ich salki, Mikołaj dalej leży w inkubatorze, bo jest mniejszy chociaż przybywa dobowo ciut więcej, ale ma też dosyć znaczną żółtaczkę i dzisiaj zaczęli go naświetlać taką specjalną lampą, i co najważniejsze dzisiaj słyszałam że za kilka dni nas wypiszą już nie mogę się doczekać. zaraz przyjedzie do mnie Julcia, bidulka wczoraj znowu płakała mi do słuchawki że kocha mnie najbardziej na świecie i chce żebym już wróciła

Ale super Juz niedługo będziecie w domu A tż pomalował juz komodę

Napisane przez DAnia

Karina no nie wiem... Objawy masz podejrzane http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm

Karina czas na ciebie. Teraz każdy nietypowy objaw będzie prowokował do rozmów typu Może to już Ale taka rola lidera

[karina222]

Napisane przez kasiek64

Karina czas na ciebie. Teraz każdy nietypowy objaw będzie prowokował do rozmów typu Może to już Ale taka rola lidera

O jasne, chciałybyście Ale nic z tego, nie zrobię Wam tej przyjemności i nie urodzę jeszcze Chyba jest mi niedobrze od soku winogronowego, jednocześnie chce mi się jeść, genialna sytuacja

Chyba mi się jednak jeszcze brzuch nie opuścił, bo ostatnio raczej ciężej mi się oddycha, a w tym co Dania przysłała jest napisane, że jak się opuści to się łatwiej oddycha.

[DAnia]

Napisane przez karina222

O jasne, chciałybyście Ale nic z tego, nie zrobię Wam tej przyjemności i nie urodzę jeszcze Chyba jest mi niedobrze od soku winogronowego, jednocześnie chce mi się jeść, genialna sytuacja

Chyba mi się jednak jeszcze brzuch nie opuścił, bo ostatnio raczej ciężej mi się oddycha, a w tym co Dania przysłała jest napisane, że jak się opuści to się łatwiej oddycha.

Ok, rozumiem, że chcesz jeszcze trochę pobyć tym liderem Nie ma sprawy
Ale skoro brzuch nie opadł, to chyba jeszcze nie czas...

[kasiek64]

Kurde dziewczyny ale się strachu najadłam Patrzę w ubikacji a na wkładce krew. Co prawda mała plamka ale jest. Tylko nie pasowało mi jej ulokowanie no i to, że śluz czysty. Chwilę zastanowienia i przypomniało mi się ,że ostatnio tak z boku zrobił mi się syf, którego bałam się wydusić czy czymś smarować. Oczywiście akcja lusterko i okazało się że po prostu on w końcu pękł i stąd ta krew.
Rany myślałam, że takie akcje paniki mam za sobą i już tylko poród zostanie. Jestem cała spocona ze strachu


KARINA ja tam cie nie poganiam bo sama wiem, że nie chciałabym wylądować na porodówce kiedy mam jeszcze coś do zrobienia.

[DAnia]

Napisane przez kasiek64

Kurde dziewczyny ale się strachu najadłam Patrzę w ubikacji a na wkładce krew. Co prawda mała plamka ale jest. Tylko nie pasowało mi jej ulokowanie no i to, że śluz czysty. Chwilę zastanowienia i przypomniało mi się ,że ostatnio tak z boku zrobił mi się syf, którego bałam się wydusić czy czymś smarować. Oczywiście akcja lusterko i okazało się że po prostu on w końcu pękł i stąd ta krew.
Rany myślałam, że takie akcje paniki mam za sobą i już tylko poród zostanie. Jestem cała spocona ze strachu

Głupi pryszcz potrafi człowieka zestresować... Ale dobrze wiem jakie to uczucie...

Ja schizy dalej co jakiś czas miewam, wczoraj np. wymyśliłam sobie, że mała jakoś marnie się rusza... coś tam czułam, ale rzadko i słabo. A późnym wieczorem, jak już leżałam w łóżku, to dała taki popis, że zasnąć nie mogłam Stwierdziłam, że ja to jednak nienormalna jestem i jak jest wszystko ok, to z nudów muszę sobie wymyślać problemy

[kasiek64]

Napisane przez DAnia

Głupi pryszcz potrafi człowieka zestresować... Ale dobrze wiem jakie to uczucie...

Ja schizy dalej co jakiś czas miewam, wczoraj np. wymyśliłam sobie, że mała jakoś marnie się rusza... coś tam czułam, ale rzadko i słabo. A późnym wieczorem, jak już leżałam w łóżku, to dała taki popis, że zasnąć nie mogłam Stwierdziłam, że ja to jednak nienormalna jestem i jak jest wszystko ok, to z nudów muszę sobie wymyślać problemy

Dlatego ja nawet nie chce zaczynać liczyć ruchów wg tego co wczoraj te położne mówiły. Bo jak coś źle policzę to zaraz będę sobie głupoty wkręcać.

[DAnia]

Napisane przez kasiek64

Dlatego ja nawet nie chce zaczynać liczyć ruchów wg tego co wczoraj te położne mówiły. Bo jak coś źle policzę to zaraz będę sobie głupoty wkręcać.

Miałam Cię nawet pytać, jak kazały liczyć, ale też uznałam, że to jest zły pomysł... Generalnie znam już pory, kiedy moje dziecię bryka, zresztą ogólnie często ją czuję i na tej podstawie zakładam, że jest ok

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Myha Ty już zrobiłaś te zakupy na allegro, o których pisałaś? I dostałaś już paczkę czy czekasz? Bo ja dziś właśnie coś zamawiałam i ciekawa jestem, ile to trwa i jak z jakością...

[myha82]

Napisane przez DAnia

Miałam Cię nawet pytać, jak kazały liczyć, ale też uznałam, że to jest zły pomysł... Generalnie znam już pory, kiedy moje dziecię bryka, zresztą ogólnie często ją czuję i na tej podstawie zakładam, że jest ok

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Myha Ty już zrobiłaś te zakupy na allegro, o których pisałaś? I dostałaś już paczkę czy czekasz? Bo ja dziś właśnie coś zamawiałam i ciekawa jestem, ile to trwa i jak z jakością...

Tak włąsnie wczoraj przyszła mi paczka i wszystko jest takie jak trzeba Ja wybrałam opcje kuriera-zreszta tam pisze, ze jak przedmioty waża powyzej 2 kg to wysyłają kurierem. pewnie miałabym ja wcześniej ale był weekend a dostałam informacje ze w piątek została wysłana.

[DAnia]

Napisane przez myha82

Tak włąsnie wczoraj przyszła mi paczka i wszystko jest takie jak trzeba Ja wybrałam opcje kuriera-zreszta tam pisze, ze jak przedmioty waża powyzej 2 kg to wysyłają kurierem. pewnie miałabym ja wcześniej ale był weekend a dostałam informacje ze w piątek została wysłana.

To super że wszystko ok i szybko przyszło! Ja też wybrałam kuriera, bo różnica jest 3 zł i nie chciało mi się zastanawiać, czy przekroczyłam 2 kg czy nie

[myha82]

Eliza witamy w naszym skromnym towarzystwie CO do badań to ja póki co nie płaciłam za żadne a to dlatego, ze chodzę do gina w przychodni na NFZ i tam tez jest laboratorium.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez DAnia

To super że wszystko ok i szybko przyszło! Ja też wybrałam kuriera, bo różnica jest 3 zł i nie chciało mi się zastanawiać, czy przekroczyłam 2 kg czy nie

Paczka przyszla mi olbrzymia ale to przez wanienke i przewijak. teraz jak na to wszystko patrze to już pokoik zaczyna nabierać swojego ostatecznego kształtu. jeszcze w piatek odbiore firnake i będzie juz w zasadzie koniec Do dokupienia zostalo mi jeszcze pare pierdół typu majtki poporodowe, kosmetyki i może jeszcze podkłady poporodowe i laktator.
A ja mam dzisiaj strasznie spuchnięte stopy takie dwa balony na mnie patrzą

[kasiek64]

Napisane przez myha82

Eliza witamy w naszym skromnym towarzystwie CO do badań to ja póki co nie płaciłam za żadne a to dlatego, ze chodzę do gina w przychodni na NFZ i tam tez jest laboratorium.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------


Paczka przyszla mi olbrzymia ale to przez wanienke i przewijak. teraz jak na to wszystko patrze to już pokoik zaczyna nabierać swojego ostatecznego kształtu. jeszcze w piatek odbiore firnake i będzie juz w zasadzie koniec Do dokupienia zostalo mi jeszcze pare pierdół typu majtki poporodowe, kosmetyki i może jeszcze podkłady poporodowe i laktator.
A ja mam dzisiaj strasznie spuchnięte stopy takie dwa balony na mnie patrzą

Kupujesz laktator przed porodem? Ja ciągle dumam. chyba jak mi będzie potrzebny w szpitalu to pogonie tż do apteki żeby kupił a wcześniej pokaże mu co ewentualnie chce.

[DAnia]

Napisane przez myha82

Paczka przyszla mi olbrzymia ale to przez wanienke i przewijak. teraz jak na to wszystko patrze to już pokoik zaczyna nabierać swojego ostatecznego kształtu. jeszcze w piatek odbiore firnake i będzie juz w zasadzie koniec Do dokupienia zostalo mi jeszcze pare pierdół typu majtki poporodowe, kosmetyki i może jeszcze podkłady poporodowe i laktator.
A ja mam dzisiaj strasznie spuchnięte stopy takie dwa balony na mnie patrzą

No z wanienką i przewijakiem to musiała być spora paka Ja to akurat postanowiłam kupić w sklepie, wanienki nie są takie drogie, a nad przewijakiem jeszcze się zastanawiam - czy w ogóle się przyda. Ja teraz kupiłam trochę mniejszych rzeczy, głównie do pielęgnacji, ale jeszcze ciągle sporo przede mną...
Stopy połóż sobie wyżej i pij dużo. To od chodzenia, czy u Was jest upał? Bo u mnie dziś całkiem przyjemnie, ponad 20st i chmury.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez kasiek64

Kupujesz laktator przed porodem? Ja ciągle dumam. chyba jak mi będzie potrzebny w szpitalu to pogonie tż do apteki żeby kupił a wcześniej pokaże mu co ewentualnie chce.

Ja na pewno nie kupuję przed porodem. Nie wiem teraz, jaki mi się przyda i czy w ogóle, a tanie nie są. Zrobię rozeznanie, zresztą jakieś niewielkie już mam, w razie awarii tak jak piszesz - wyślę TŻ żeby kupił.

[myha82]

Napisane przez kasiek64

Kupujesz laktator przed porodem? Ja ciągle dumam. chyba jak mi będzie potrzebny w szpitalu to pogonie tż do apteki żeby kupił a wcześniej pokaże mu co ewentualnie chce.

Laktator planuje kupic jaki sie okaże potrzebny Szkoda mi wydawac ponad 100 zł jesli okaże sie niepotrzebny

Napisane przez DAnia

No z wanienką i przewijakiem to musiała być spora paka Ja to akurat postanowiłam kupić w sklepie, wanienki nie są takie drogie, a nad przewijakiem jeszcze się zastanawiam - czy w ogóle się przyda. Ja teraz kupiłam trochę mniejszych rzeczy, głównie do pielęgnacji, ale jeszcze ciągle sporo przede mną...
Stopy połóż sobie wyżej i pij dużo. To od chodzenia, czy u Was jest upał? Bo u mnie dziś całkiem przyjemnie, ponad 20st i chmury.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------


Ja na pewno nie kupuję przed porodem. Nie wiem teraz, jaki mi się przyda i czy w ogóle, a tanie nie są. Zrobię rozeznanie, zresztą jakieś niewielkie już mam, w razie awarii tak jak piszesz - wyślę TŻ żeby kupił.

U nas gorąco. Od samego rana jak tylko wstałam widziałam ze juz sa spuchnięte. Wybrałam sie z mama do lumpka (nic nie kupiłam ) i jeszcze bardziej napuchły. Co do picia to pije jak smok-mąż nie nadąża kupować wody

[DAnia]

Napisane przez myha82

U nas gorąco. Od samego rana jak tylko wstałam widziałam ze juz sa spuchnięte. Wybrałam sie z mama do lumpka (nic nie kupiłam ) i jeszcze bardziej napuchły. Co do picia to pije jak smok-mąż nie nadąża kupować wody

A próbowałaś czymś smarować? Są jakieś specyfiki na to, gdzieś dziewczyny polecały chyba z Dax. Nie wiem, czy to coś daje, bo nie mam tego problemu...

[madzik2221]

Asia w koncu niedlugo bedziecie w domku.superrrrrrrrrr

pytacie o latator.u mnie sprawa wyglada tak ze oczywiscie moglabym z niego korzystac np teraz kiedy musze odciagac przed weselem bo bedzie potrzebny pokarm a ja wole to robic rekoma,duzo szybciej mi to idzie niz latatorem.uzylam go raz i to przez chyba minute po czym wkurzylam sie ostro i rzucilam w kat.o i taki to byl zbedny wydatek

karina ponoc przed porodem robi sie nie dobrze bo organizm ma sie przygotowac do porodu i sie musi oczyscic wiec musi ktoredys wypasc to co zjadlas gora albo dolem szykuj sie

Kasiek ja bym chyba zemdlala

do opuchnietych nog polecam zel firmy AA.niedawno sama mialam problem z opuchlizna,pare razy posmarowalam nogi i jak reka odjal.to jest seria dla ciezarnych i mam
wogole kosmetyki tej firmy sa bardzo dobre,ja sobie je bardzo chwale

ciekawe co u Karli i Lulki

Enis tez dawno nie pisala


mamy ktore odciagaja pokarm.jak go przechowujecie?mrozicie?j ak wyglada rozmrazanie?i ile taki pokarm rozmrozony moze stac w lodowce?no i w czym zamrazacie i przechwoujecie?slyszalam ze butelki z canpolu z zatyczka sa dobre i niedrogie bo ok 8 zl kosztuja.dajcie znac co i jak z tym pokarmem

[kasiek64]

Napisane przez madzik2221

pytacie o latator.u mnie sprawa wyglada tak ze oczywiscie moglabym z niego korzystac np teraz kiedy musze odciagac przed weselem bo bedzie potrzebny pokarm a ja wole to robic rekoma,duzo szybciej mi to idzie niz latatorem.uzylam go raz i to przez chyba minute po czym wkurzylam sie ostro i rzucilam w kat.o i taki to byl zbedny wydatek


Kasiek ja bym chyba zemdlala

czyli z zakupem laktatora nie rozpędzam się.
Madzik wierz mi zrobiło mi się słabo i gdyby nie to że chwilę wcześniej mała nie wypychała swoich stópek pod moimi żebrami to pewnie już siedziałabym na pogotowiu albo dzwoniła do gina.

[madzik2221]

Napisane przez kasiek64

czyli z zakupem laktatora nie rozpędzam się.
Madzik wierz mi zrobiło mi się słabo i gdyby nie to że chwilę wcześniej mała nie wypychała swoich stópek pod moimi żebrami to pewnie już siedziałabym na pogotowiu albo dzwoniła do gina.

dobrze ze to tylko pryszcz
a laktator moze zdecydowanie poczekac nawet wersja sciagania reka nie jest taka zla i mysle ze nawet szybciej sie recznie sciaga prosto do butelki

[Myysiaaa]

hej dziewczyneczki

ale mialam dzis latania ze dopiero teraz mam czas zajrzec do was
bylam rano na targu kupila sobie spodenki krotkie jeansowe stanik bialy no i troszke warzywek
tymczasem Oli byla u babci i smacznie sobie spala a ja tak sie do niej z cycusiem spieszylam
pozniej zabralam mala na spacerek i tak nam zlecialo...

witam nowa kolezanke elize