Vampire Diaries część 7

[viva91]

Napisane przez Stace

Jeszcze ja, jeszcze ja .
Jestem chyba do niej uprzedzona i już zawsze będzie mnie irytować

Niereformowalne wy

[masija]

Napisane przez Stace

Jeszcze ja, jeszcze ja .
Jestem chyba do niej uprzedzona i już zawsze będzie mnie irytować

I ja! I wcale a wcale nie uważam, że to dlatego, że jestem przyzwyczajona do Eleny beksy Jej udawanie złej jest jeszcze bardziej drażniące niż bycie wieczną cierpiętnicą

[viva91]

Napisane przez masija

I ja! I wcale a wcale nie uważam, że to dlatego, że jestem przyzwyczajona do Eleny beksy Jej udawanie złej jest jeszcze bardziej drażniące niż bycie wieczną cierpiętnicą

Myślę, że nie udaje

[masija]

Napisane przez viva91

Myślę, że nie udaje

Nie wiem, może ale dla mnie i tak jest nienaturalna.

[viva91]

Napisane przez masija

Nie wiem, może ale dla mnie i tak jest nienaturalna.

A jaka byłaby naturalna?

[viva91]

[masija]

Napisane przez viva91

A jaka byłaby naturalna?

Wiesz, to chodzi o to jak kaażdy odbiera daną postać. Dla mnie jej gra obecnej Eleny która jest 'zła' jest po prostu mało prawdziwa. No nie wyczuwam tam tej 'zmiany', mam wrażenie, że E. zaraz wybuchnie śmiechem, a przy tym jest sztuczna.
Tj. mówię-dla większości obecna jej rola ( w tym wątku ) jest odbierana pozytywnie. Dla mnie i dla 2 czy 3 dziewczyn nie. Nie wiem jak dziewczyny to odbierają ale mnie E. nie przekonuje i tyle.

[caarolaaa]

Napisane przez viva91

Oj, Silas już miał swoje 5 minut i będzie miał zapewne jeszcze 15, należała nam się przerwa od niego
No i jesteś chyba pierwszą niezadowoloną z Eleny

fakt, pewnie się jeszcze o nim nasłuchamy
chyba tak już działa na mnie ta Elena - obojętnie czy płaczka czy babka z jajami

[softgrey]

Ja już pisałam, ze dla mnie nowa E. jest nienaturalna ale nie wiem czym to jest spowodowane, moze to jest zbyt nagła zmiana? Przez to że w jednym odcinku była ciamajdowata a w drugim agresywna i wyzwolona, moim zdaniem cała ta "przemiana" i emocje zostały spłycone.

Nie jest to na pewno wina Niny, która gra bardzo dobrze

[viva91]

Napisane przez masija

Wiesz, to chodzi o to jak kaażdy odbiera daną postać. Dla mnie jej gra obecnej Eleny która jest 'zła' jest po prostu mało prawdziwa. No nie wyczuwam tam tej 'zmiany', mam wrażenie, że E. zaraz wybuchnie śmiechem, a przy tym jest sztuczna.
Tj. mówię-dla większości obecna jej rola ( w tym wątku ) jest odbierana pozytywnie. Dla mnie i dla 2 czy 3 dziewczyn nie. Nie wiem jak dziewczyny to odbierają ale mnie E. nie przekonuje i tyle.

Ok, myślałam że masz określone, jak powinna się zachowywać "naturalna Elena", skoro obecna nie jest naturalną

Mnie się ta przemiana podoba, choć znowu nie skaczę pod sufit ze szczęścia - jest po prostu lepiej niż było. To mi wystarcza, nie stawiam wysoko poprzeczki

[mariamarysienka]

Ja już wcześniej pisałam, że przemiana bardzo mi się podoba No i przede wszystkim miałam obawy, czy nie pójdą na łatwiznę i nie będzie po prostu druga Kat

Ach ach, jutro finał 3. sezonu PLL Już się nie mogę doczekać, bo naczytałam się spojlerów i ma być fajnie

[viva91]

Napisane przez mariamarysienka

Ach ach, jutro finał 3. sezonu PLL Już się nie mogę doczekać, bo naczytałam się spojlerów i ma być fajnie

Z PLL jest tak, że ma dla mnie wzloty i upadki. Były odcinki, po których siedziałam z rozdziawioną szczęką 5 minut po zakończeniu i nie mogłam się doczekać następnego tygodnia. A były też odcinki, które przewijałam W tym na przykład ostatni... Zobaczymy co to będzie Ja czekam bardziej na TLG

[masija]

Napisane przez softgrey

Ja już pisałam, ze dla mnie nowa E. jest nienaturalna ale nie wiem czym to jest spowodowane, moze to jest zbyt nagła zmiana? Przez to że w jednym odcinku była ciamajdowata a w drugim agresywna i wyzwolona, moim zdaniem cała ta "przemiana" i emocje zostały spłycone.

Nie jest to na pewno wina Niny, która gra bardzo dobrze

Napisane przez viva91

Ok, myślałam że masz określone, jak powinna się zachowywać "naturalna Elena", skoro obecna nie jest naturalną

Mnie się ta przemiana podoba, choć znowu nie skaczę pod sufit ze szczęścia - jest po prostu lepiej niż było. To mi wystarcza, nie stawiam wysoko poprzeczki

Spoko

Napisane przez mariamarysienka

Ja już wcześniej pisałam, że przemiana bardzo mi się podoba No i przede wszystkim miałam obawy, czy nie pójdą na łatwiznę i nie będzie po prostu druga Kat

Ach ach, jutro finał 3. sezonu PLL Już się nie mogę doczekać, bo naczytałam się spojlerów i ma być fajnie

Ja liczę na bardzo dobry finał po czytaniu spoilerów

[mariamarysienka]

Ja jestem wkurzona po finale PLL i to równo No naprawdę, mam bardzo wysoki współczynnik tolerancji, a tutaj praktycznie wszystkie spojlery okazały się być zmyłą i finał był najbardziej beznadziejnym finałem serialu, jaki kiedykolwiek oglądałam

Mam nadzieję, że jutrzejszy odcinek VD nie zawiedzie i będę miała pocieszenie po dzisiaj

Chociaż jest i dobra strona - nie będę siedziała jak na szpilkach w oczekiwaniu na nowy sezon

[viva91]

Napisane przez mariamarysienka

Ja jestem wkurzona po finale PLL i to równo No naprawdę, mam bardzo wysoki współczynnik tolerancji, a tutaj praktycznie wszystkie spojlery okazały się być zmyłą i finał był najbardziej beznadziejnym finałem serialu, jaki kiedykolwiek oglądałam

No właśnie też tak pomyślałam o Tobie gdy skończyłam oglądać, mnie też nie urzekł Ale jako, że w nocy spałam tylko 4 godziny i oglądałam bez napisów, to średnio do mnie angielski dotarł i muszę zobaczyć jeszcze raz A co ciekawszego było w spoilerach?

Jedyne co mi się podobało to pojednanie Spencer-Toby, bardzo lubię tą parę

[mariamarysienka]

Ja też bardzo lubię tą parę Ale jakoś nie trafił do mnie przekaz finału, że nagle i Toby jest dobry i Mona jest dobra
A spojler m.in. był taki, że poznają tożsamość Red Coat i wszędzie były te zdjęcia Spencer patrzącej "jej" w twarz i jak potem okazało się, że to Hanna to zrobiłam takiego facepalma jak nigdy Mieliśmy też poznać zabójcę Iana, Alison, Garetta, matka Hanny miała iść do więzienia, cuda na kiju A, i jeszcze 2 osoby z A-teamu
Strasznie zawiodłam się po tym odcinku, zwłaszcza że to finał. Bardzo mało dynamiczny, nawet w 28. minucie miałam taką refleksję: "Kurczę, tyle obiecywali, a tu już ponad połowa i nic się nie dzieje" Dali tylko więcej zawiłości, a połowy poprzednich nie wyjaśnili, mam wrażenie, że ktoś nie był do końca trzeźwy pisząc ten scenariusz

[viva91]

Napisane przez mariamarysienka

A spojler m.in. był taki, że poznają tożsamość Red Coat i wszędzie były te zdjęcia Spencer patrzącej "jej" w twarz i jak potem okazało się, że to Hanna to zrobiłam takiego facepalma jak nigdy

A, ten moment, no to dobrze, że ja nic nie czytałam bo pewnie by mi ciśnienie skoczyło, a tak to tą scenę potraktowałam w sposób: "I tak się nie dowiesz kto to"

Napisane przez mariamarysienka

Mieliśmy też poznać zabójcę Iana, Alison, Garetta

O, to by było ciekawe.

Nie zrobiło na mnie wrażenia też otwarcie bagażnika, obstawiam, że jest tam coś typu pendrive z ważną zawartością, jakaś pozytywka grająca przerażającą melodię czy lalki z ich podobiznami

[friable]

Dziewczyny, nie chcę się rządzić, ale chyba nie powinnyście pisać o pll w tym wątku Ja właśnie czekałam aż mi się zaladuje finałowy odcinek i sobie weszłam tutaj i przeczytałam spoilery

[viva91]

Napisane przez friable

Dziewczyny, nie chcę się rządzić, ale chyba nie powinnyście pisać o pll w tym wątku Ja właśnie czekałam aż mi się zaladuje finałowy odcinek i sobie weszłam tutaj i przeczytałam spoilery

A czytałaś ten wątek? Na każdej stronie jest coś nie na temat, a 20% wpisów dotyczy innych seriali - więc

[Petit_Papillon]

Napisane przez mariamarysienka

Video na niedzielę Boszzz leżę i kwiczę już od dziesięciu minut

[nesskaa]

Napisane przez viva91

A czytałaś ten wątek? Na każdej stronie jest coś nie na temat, a 20% wpisów dotyczy innych seriali - więc

To prawda, można coś wtrącić, ale według mnie pisanie całych postów na inny temat jest nie na miejscu. Jest wątek dotyczący PLL

jutro można zabrać się za oglądanie nowego odcinka TVD

[viva91]

Napisane przez nesskaa

To prawda, można coś wtrącić, ale według mnie pisanie całych postów na inny temat jest nie na miejscu. Jest wątek dotyczący PLL

Od 7 części tak się dzieje, więc dziwie się takiej nagłej reakcji...

[mariamarysienka]

Ja nie wchodzę na wątek PLL, bo tam takie hejterstwo, jakie było tutaj Nie mam ochoty na ciągłe wylewanie pomyj na serial, którego oglądanie sprawia mi przyjemność
A na tym wątku toczyła się masa dyskusji również o innych serialach, więc nie rozumiem, czemu kilka postów o PLL wywołało oburzenie

[viva91]

Fabułowo nieaktualne, ale ładne No i wytłumaczenie pogody jest

http://demotywatory.pl/4082049/Moze-...trwa-tak-dlugo

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Uhuhu:

(początek na biało)

Czy Damona i Lexi łączyło coś więcej w latach 70.?

Robyn Ross: W odcinku z tego tygodnia Damon i Elena udają się do Nowego Jorku, co jak mówi Ian Somerhalder, wcale nie będzie przesłodzone.

Ian Somerhalder: [Elena] skopie mu tyłek. Damon zobaczy kolejną stronę Eleny, która tylko utwierdza go w przekonaniu, że nie podoba mu się jej obecny stan.

Robyn Ross: Ta wycieczka przypomina Damonowi też o czasach, gdy między nim a Lexi panowały przyjazne relacje.

Ian Somerhalder: Patrząc na to, że Damon był główną zdzirą, zwłaszcza w latach 70., jak zresztą każdy wtedy, to myślę, że próbował on uwieść każdą kobietę jaka się znajdowała w pobliżu. Niezależnie od tego czy mu się to udało, czy też nie, to zdecydowanie spróbowałby.

Robyn Ross: Czy to znaczy, że Damon kiedyś przespał się z najlepszą przyjaciółką jego brata? Czy Stefan w ogóle o tym wie?

Ian Somerhalder: Nie jestem pewien, czy [Stefan] wiedział lub wie, czy Damon przystawiał się do Lexi. Cóż, ona pewnie by mu powiedziała, trzymała stronę [Stefana].

I scena z jutrzejszego odc:

[Madzik14]

Napisane przez viva91

Fabułowo nieaktualne, ale ładne No i wytłumaczenie pogody jest

http://demotywatory.pl/4082049/Moze-...trwa-tak-dlugo

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Uhuhu:

(początek na biało)

Czy Damona i Lexi łączyło coś więcej w latach 70.?



I scena z jutrzejszego odc:

Damon zdzira

[spiniaa]

Napisane przez mariamarysienka

Ja nie wchodzę na wątek PLL, bo tam takie hejterstwo, jakie było tutaj Nie mam ochoty na ciągłe wylewanie pomyj na serial, którego oglądanie sprawia mi przyjemność
A na tym wątku toczyła się masa dyskusji również o innych serialach, więc nie rozumiem, czemu kilka postów o PLL wywołało oburzenie

moze chodzi o to ze to byl finalowy odcinek napisany na czarno zaraz po tym jak sie ukazal, tez tak mialam kiedys z Dexterem ze czekalam do wieczora zeby sobie obejrzec final, oczywiscie nie wchodzilam na watek o Dexterze ale coz i tak przeczytalam niechcacy co sie stanie na watku dotyczacym innego serialu

ja juz ogladam

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

hmmm ogolnie fajny odcinek, kilka dobrych tekstow
troche mi sie dluzyla ta Elena w NY, (mysle ze te wlosy to po to zebysmy mogli odroznic ja od Katerine)
no i ten Silas moglby miec juz jakas inna twarz, bo jakos ciezko mi sie utozsamic z ta postacia przez tego niemrawego Shane'a ktorego caly czas widze...
ale wszystko przebila Bonnie z tymi oczami
a i jeszcze Klaus i Caroline mi sie podobali wyjatkowo

[viva91]

Pisanie o innych serialach tak wrosło w tradycję tego wątku, że trudno się tego wyzbyć No i nie napisałyśmy o wydarzeniach z finału w pierwszych słowach pierwszego zdania, jak ktoś nie chciał się dowiedzieć, mógł nie czytać dalej.

A ja odcinek obejrzę dopiero wieczorkiem, teraz muszę posprzątać mieszkanie i zrobić z koleżanką prezentacje

[201607111632]

ja już po odcinku, obejrzałam z TŻtem, pierwsze wrażenia:

- Szybko zleciał! Non stop akcja, bez zbędnych zapychaczy ( no może prócz zalotów Klausa do Caro)
- Oczy Bonnity CREEPY
- KABOOM Caro zabiła 12 wiedźm.. nie spodziewałam się, że ten pomysł wypali
- Klaus miał dobrego kolegę, Magellana
- Wiedziałam, że Damon musiał zaliczyć Lexi... Szkoda dziewczyny, że się wtedy tak dała podejść
- Stefan & Damon team 4 ever blood brothers (na plus )
- Silas wielki i potężny w niepozornym jezuskowatym ciele Coś czuję, że będzie niezła jadka
- Caro coś czuje do Kluski...
- Gdzie jest Katrzynaaa
- Pasemka Eleny , stylowo

Ogólnie odcinek mi się bardzo podobał

[mesarka]

Ja też już jestem po Oglądałam dziś do obiadku.

Napisane przez amelsss

- Oczy Bonnity CREEPY

Ohhh Creepy a lot

Napisane przez amelsss

- Klaus miał dobrego kolegę, Magellana

W pierwszej chwili nie zczaiłam o co chodzi Bo on jeszcze powiedział po angielsku: Madżellan i ja sobie myślę: WTF, a potem napisy przeczytałam i brecha


Ogólnie odcinek mi się nawet podobał, faktycznie sporo fajnych tekstów leciało. Oczywiście teraz nie mogę sobie nic przypomnieć

[mariamarysienka]

Ja też już po odcinku Bardzo mi się podobał

- team Elena&Rebekah - Podobało mi się jak te dwie łatwo wykiwały Damona, naprawdę
- Lexi - zawsze ją lubiłam i szkoda mi było jak Damon ją wykorzystał
- Caroline zabiła wiedźmy No poważnie, tego się zupełnie nie spodziewałam. Oczywiście wiedziałam, że masakra dojdzie do skutku (chociaż nie spodziewałam się że to będzie chodziło o wiedźmy, bardziej obstawiałam wampiry), ale że to właśnie Caro, obrończyni moralności, tego dokona - plus dla scenarzystów
- Silas badass Ciekawa jestem jak teraz potoczy się jego wątek, jak to będzie z tymi powrotami z zaświatów? No i Kat teraz powinna mieć ciepło w gaciach, bo aż 3 ekspedycje za nią podążają
- Bonnie creepy No i teraz dopiero będzie jazda, jak Stefan jej łaskawie opowie co nawyrabiała
- Klaroline - fajnie dzisiaj wyglądali Bez żenującego pitu pitu, jak to bywało ostatnio
- ja chcę więcej Klefana
- i chyba nie tylko ja jestem ciekawa, jak Silas wygląda w rzeczywistości