Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[Kaza86]

Napisane przez Erite

Policealna jest dobrym pomysłem, ale akurat ten kierunek nie jest zbyt ciekawy. Tak mi się wydaje, bo patrzyłam na program tego kierunku. Poza tym technik administracji trwa 2 lata.
A gdzie chciałabyś pracować?

Najbardziej chciałabym w biurze pracować i chyba ten kierunek byłby odpowiedni. Ech, już sama nie wiem... Ja po prostu chcę zrobić wszystko co pomogłoby mi znaleźć pracę...

[Trinette]

Napisane przez Kaza86

Właśnie chodzi o to, że to nie jest kurs tylko 2-letnia bezpłatna szkoła policealna. Na kurs mnie niestety w obecnej sytuacji nie stać. Myślałam o techniku administracji, bo najbardziej "kręci" mnie praca w biurze. Miałam roczny staż jako referent biurowy, ale to chyba za mało, żeby załapać się do biura, więc pomyślałam o tej szkole...

Źle się wyraziłam. Chodziło mi o policealkę a napisałam kurs. Nie zmienia to faktu, że typ kursu - bez sensu. Stracone 2lata.
Problem jest taki - jak sie nie ma pracy to sie nie patrzy na to, co nas kręci a na to co się może realnie przydać. Ja bym wybrała np. BHP lub kadry i płace.

Btw. chyba znalazłam coś dla siebie

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Kaza86

czemu zrezygnowałaś?

Zrezygnowałam, bo to chyba się za bardzo nie opłaca jeśli chodzi o mnie... Jedyne, co mogłabym zrobić to technik reklamy, ale jak mam już licencjata z innego kierunku, to wolę zrobić magistra z tej reklamy bądź z czegoś pochodnego, bo niestety ogłoszeń z wyższym jest o wiele więcej niż ze średnim i to takie trochę "cofnięcie się wstecz".
Wydaje mi się, że administracja to średni pomysł, bo jeśli chciałabyś startować do administracji publicznej, to niestety teraz wymagają wyższego kierunkowego, a do pracy w zwykłym biurze administracja zupełnie nie jest potrzebna.

Natomiast jeśli Ty chcesz iść po szkoły, to idź. Zawsze dodatkowy papier. Ale może coś bardziej kierunkowego niż administracja?

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez Trinette

Problem jest taki - jak sie nie ma pracy to sie nie patrzy na to, co nas kręci a na to co się może realnie przydać. Ja bym wybrała np. BHP lub kadry i płace.

Btw. chyba znalazłam coś dla siebie

BHP też jest słabe, to po tym pracy się nie zjadzie. Trzeba mieć staż chyba dwuletni aby móc pracować w tym zawodzie...


Pracownik kierujący komórką organizacyjną powinien spełniać co najmniej wymagania kwalifikacyjne określone (...)

a) zawód technika bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 3-letni staż pracy w służbie bhp lub
b) wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Trinette

Btw. chyba znalazłam coś dla siebie

co?

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Kaza86

Najbardziej chciałabym w biurze pracować i chyba ten kierunek byłby odpowiedni. Ech, już sama nie wiem... Ja po prostu chcę zrobić wszystko co pomogłoby mi znaleźć pracę...

Jeśli do biura, to polecam Ci po prostu jakiś kurs sekretarsko-asystencki albo pracownik biurowy. Ja prowadzę biuro 5 lat i ni jak to się ma do wiedzy mojej koleżanki która studiuje administrację. Ona się uczy kodeksów na pamięć, ustaw, przepisów. Dla mnie jest to zupełnie nie potrzebne.

[Trinette]

Fundusze strukturalne, tym bardziej, że trochę w tym siedzę

[Visez]

Bry A ja już kilka dni nie wysłałam żadnego podania nie ma gdzie

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Visez ależ masz przeogromną liczbę postów na swoim koncie!

[Visez]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39182526]Visez ależ masz przeogromną liczbę postów na swoim koncie![/QUOTE]

Widziałam większe. Moje statystyki mówią że to 17 postów dziennie czy ja wiem czy taki wyczyn Twoje mówią że masz średnio 14 dziennie więc nie wiele mniej

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Visez

Widziałam większe. Moje statystyki mówią że to 17 postów dziennie czy ja wiem czy taki wyczyn Twoje mówią że masz średnio 14 dziennie więc nie wiele mniej

taaaaaaaaa? gdzie to się patrzy?
a dobra, znalazłam ;-)

[Visez]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39182801]taaaaaaaaa? gdzie to się patrzy?[/QUOTE]

Wchodzisz na swój profil i klikasz zakładkę "staty"

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

kurcze,
próbuję się dodzwonić do dentysty, zajęte i zajęte

[tajkuna]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Rachunek kosztów jako źródło informacji dla controllingu na przykładzie przedsiębiorstwa a Ty??
No ja mam nadzieję, że jak będę mieć wszystkie książki, które sobie wyczaiłam to pójdzie z górki w końcu spiełam poślady i robię coś w tym kierunku oby zapał mi nie minął

Trzy pierwsze rozdziały pisze się fajnie, bo są teoretyczne. Najgorszy jest czwarty rozdział praktyczny, gdzie dany temat opisujesz na przykładzie jakieś firmy czy banku. Większość firm, nie chce ujawniać studentom danych do prac. Z bankami jest tak samo. Ja pisałam pracę z bankowości. Pierwsze licencjacka była na przykładzie banku, gdzie miałam staż i danych nie chcieli mi dać. Tylko tyle, że banki mają kwartalne i roczne sprawozdania na necie. Mają obowiązek ich publikowania, Stąd też korzystałam z sprawozdań internetowych głównie. Sto stron w pdf liczy jedno sprawozdanie . A pisałam na przestrzeni kilku lat, więc kilka takich sprawozdań banku, którego praca się dotyczyła musiałam przeczytać , + jeszcze sprawozdania innych banków, żeby jeden bank porównać do innych. Najgorsze, że wszystkie były pdf i jak chciałam jakiś wykres skopiować, to nie się nie dało, wszystkie tabelki , wykresy tworzyłam ręcznie. Druga praca magisterska była na przykładzie banku, gdzie miałam przygotowanie zawodowe. Tutaj natomiast kierownik naobiecywał mi materiały udostępnić. Chodziłam kilka razy i dał mi na płytce sprawozdania, które wszystkie były na necie. Nie potrzebnie chodziłam do niego. Wybierałam pracę z bankowości, bo łatwiej tam o materiały do części praktycznej. Gdybym pisała z rachunkowości jak ty, ciężko było by mi dostać materiały z jakieś firmy.
U ciebie na uczelni jest rozdział praktyczny ? Mój kuzyn na jednej z uczelni rzeszowskich nie miał w pracy rozdziału praktycznego. Jego praca była bardzo prosta, żadnych wymogów technicznych, odstęp co 1,5 a nie co 1 jak u mnie itp.
Wysłałam dziś CV do banku do Tarnowa, tylko chcą doświadczenie w sprzedaży i kurs kasjera walutowo-złotowego , więc szanse zerowe, że zadzwonią do mnie. Drugie CV wysłałam na opiekuna klienta do Rzeszowa, ale też chca doświadczenie w sprzedaży, więc też szanse bliskie zeru, że zadzwonią.

[triss]

No to mam kolejny telefon z pracy, tylko tym razem z aplikacji wysłanej tak troche z desperacji... contact center. Ten sam model postępowania co wcześniej, czyli romozwa nie prowadząca do spotkania tylko wstepna selekcja... mają zadzwonić najpóźniej jutro w przeciwnym razie znaczy, że nie przeszłam dalej.Nie podobają mi się takie telefony, człowiek nieprzygotowany zupełnie a tu mu karzą jakieś "problemy" rozwiązywać ehh

[Heledore]

Napisane przez triss

Ja już po rozmowie ( a jednak była rozmowa, nie test), myślę, że wypadłam dobrze, atmosfera była naprawdę miła, "komisja" w liczbie 5 osób!! bardzo sympatyczna. No ale niestety jak to pan określił "przesłuchania" mają zaplanowane do końca tygodnia i dopiero w poniedziałek podejmą decyzję. A skoro do końca tygodnia to pewnie jeszcze z 40 osób "przesłuchają" i nie wystarczy wypaść dobrze tylko trzeba być najlepszym ale mimo wszystko jestem zadowolona, poćwiczyłam rozmowę a to moja 2 rozmowa o pracę była dopiero. Choć jak kalkuluję na zimno to oczywiście na niektóre pytania mogłam odpowiedzieć lepiej ale jakoś poszło. Przy okazji zaniosłam dokumenty do urzędu miasta.

Strasznie dużo ludzi musieli zaprosić na rozmowy. Dobrze, ze byłaś umówiona na dzisiaj. Zazwyczaj najlepiej pamięta się tych pierwszych i ostatnich.

Napisane przez Visez

Chętnie bym do was dołączyła bez pracy od sierpnia. Czasem mam humor ok, cieszę się z tego co mam (mam co jeść i w co się ubrać więc teoretycznie nie powinnam narzekać) a czasem mam takiego doła że po prostu....

Witaj Visez

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39177214]przerażają mnie te wasze tytuły prac[/QUOTE]
Mnie też. Strasznie poważne. Moje praca to przy takich tematach to jak bajka na dobranoc

Zaplanowałam sobie dziś szoping. Wybrałam sie z rano miasto, bo akurat w okolicznym lumpku była dostawa. Planowałam wykupić pól sklepu a wyszłam tylko z jedną bluzką. Bez sensu, akurat jak mam urlop przywożą beznadziejny towar
Teraz czekam w domu na kuriera. Tato zamówił opony. Mam je znieść do piwnicy

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Heledore

Mnie też. Strasznie poważne. Moje praca to przy takich tematach to jak bajka na dobranoc

no raczej... moja była o mobbingu. luz blues przy tych tytułach

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez Heledore

Teraz czekam w domu na kuriera. Tato zamówił opony. Mam je znieść do piwnicy

sturlaj

[Heledore]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39183422]no raczej... moja była o mobbingu. luz blues przy tych tytułach

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------


sturlaj [/QUOTE]
położyłam już na schodach deskę żeby lepiej było turlać. Początkowo tato chciał żeby zanieść mu paczki na 4 piętro (bez windy), ale przekonałam go że to ciut przyciężkie dla mnie.

[GrumpyCat]

Witam Was, chętnie się przyłączę i trochę pomarudzę

[tajkuna]

Wysłałam CV do miasta ok 30 km od mojego na stanowiska księgowa , ale chca osobę z doświadczeniem minimum rocznym i stopniem niepełnosprawności. Znając życie, będąc chcieli osobe z umiarkowanym stopniem. W jaki sposób zdobyć to roczne doświadczenie , jak wszędzie chcą z doświadczenie i osób bez doświadczenia nie zapraszają na rozmowy Także, szanse nikłe, że zadzwonią do mnie.
Wysłałam jeszcze CV do banku, ale jakieś pół roku temu już do tego banku CV wysyłałam i była cisza. Statystycznie co jakiś czas ok pół roku widzę, ogłoszenie do tego banku do mnie. Może przyjmują i zwalniają co kilka miesięcy, bo nowi pracownicy nie wyrabiają planów sprzedażowych.

[GrumpyCat]

Napisane przez tajkuna

Wysłałam CV do miasta ok 30 km od mojego na stanowiska księgowa , ale chca osobę z doświadczeniem minimum rocznym i stopniem niepełnosprawności. Znając życie, będąc chcieli osobe z umiarkowanym stopniem. W jaki sposób zdobyć to roczne doświadczenie , jak wszędzie chcą z doświadczenie i osób bez doświadczenia nie zapraszają na rozmowy Także, szanse nikłe, że zadzwonią do mnie.
Wysłałam jeszcze CV do banku, ale jakieś pół roku temu już do tego banku CV wysyłałam i była cisza. Statystycznie co jakiś czas ok pół roku widzę, ogłoszenie do tego banku do mnie. Może przyjmują i zwalniają co kilka miesięcy, bo nowi pracownicy nie wyrabiają planów sprzedażowych.

Przeglądając te ogłoszenia czasem mam głupie myśli że łatwiej by mi było jakbym np nie miała nogi

[kayra]

Napisane przez tajkuna

Wysłałam CV do miasta ok 30 km od mojego na stanowiska księgowa , ale chca osobę z doświadczeniem minimum rocznym i stopniem niepełnosprawności. Znając życie, będąc chcieli osobe z umiarkowanym stopniem. W jaki sposób zdobyć to roczne doświadczenie , jak wszędzie chcą z doświadczenie i osób bez doświadczenia nie zapraszają na rozmowy Także, szanse nikłe, że zadzwonią do mnie.
Wysłałam jeszcze CV do banku, ale jakieś pół roku temu już do tego banku CV wysyłałam i była cisza. Statystycznie co jakiś czas ok pół roku widzę, ogłoszenie do tego banku do mnie. Może przyjmują i zwalniają co kilka miesięcy, bo nowi pracownicy nie wyrabiają planów sprzedażowych.

Sorry ale ja troche Cie nie rozumiem, ciągle piszesz, że wysyłasz cv na oferty, w których nie spełniasz podstawowych wymagań, ja rozumiem, że można wysyłać jak nie spełniasz jakichś mniej istotnych, ale jeśli chcą kogoś ze stopniem niepełnosprawności to po co marnujesz i swój i ich czas? Wiem, że jesteś zdesperowana, ale kurde zastanów się, to ogłoszenie nie bez przyczyny zawiera tą informację.

[tajkuna]

Napisane przez kayra

Sorry ale ja troche Cie nie rozumiem, ciągle piszesz, że wysyłasz cv na oferty, w których nie spełniasz podstawowych wymagań, ja rozumiem, że można wysyłać jak nie spełniasz jakichś mniej istotnych, ale jeśli chcą kogoś ze stopniem niepełnosprawności to po co marnujesz i swój i ich czas? Wiem, że jesteś zdesperowana, ale kurde zastanów się, to ogłoszenie nie bez przyczyny zawiera tą informację.

Ja mam stopień tylko lekki hehe Więc czemu wypominasz mi wysyłanie CV na oferty ze stopniem ? Tylko jest problem taki, że pracodawcy teraz chcą osoby z umiarkowanym stopniem, lekki już dla nich to za mało i nie chcą osób z lekkim stopniem. W tym ogłoszeniu dzisiaj, nie pisało jaki stopień chcą, mogę przypuszczać, że umiarkowany.
Byłam nawet na rozmowie w jednej z firm, i właściciel jest nieugięty, ma być umiarkowany stopień na stanowiska zarówno biurowe jak i fizyczne, z lekkim nie przyjmuję do pracy. Pisałam tutaj o tym.
Nawet starałam się o umiarkowany stopień, ale mi go na komisji nie przyznali.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez GrumpyCat

Witam Was, chętnie się przyłączę i trochę pomarudzę

witamy,

opowiedz o sobie

[kayra]

Napisane przez tajkuna

Ja mam stopień tylko lekki hehe Więc czemu wypominasz mi wysyłanie CV na oferty ze stopniem ? Tylko jest problem taki, że pracodawcy teraz chcą osoby z umiarkowanym stopniem, lekki już dla nich to za mało i nie chcą osób z lekkim stopniem. W tym ogłoszeniu dzisiaj, nie pisało jaki stopień chcą, mogę przypuszczać, że umiarkowany.
Byłam nawet na rozmowie w jednej z firm, i właściciel jest nieugięty, ma być umiarkowany stopień na stanowiska zarówno biurowe jak i fizyczne, z lekkim nie przyjmuję do pracy. Pisałam tutaj o tym.
Nawet starałam się o umiarkowany stopień, ale mi go na komisji nie przyznali.

Tego nie wiedziałam, ale to był tylko przykład, równie dobrze można podać inny, bo już któryś raz widzę, że piszesz, że wysłałaś i sama piszesz ze się nie kwalifikujesz, to co się dziwić, że nikt nie oddzwania. Ja Ci nie wypominam, napisałam, że Cie nie rozumiem i tyle.

[Nina343]

Napisane przez Kaza86

Najbardziej chciałabym w biurze pracować i chyba ten kierunek byłby odpowiedni. Ech, już sama nie wiem... Ja po prostu chcę zrobić wszystko co pomogłoby mi znaleźć pracę...

Skończyłam w zeszłym roku technika administracji, zdałam egzamin państwowy i na dyplomie mam napisanie, że mogę wykonywać zawód:
pracownika biurowego,
pracownika kancelarii
pracownika administracyjnego
pracownika ds wprowadzania danych do komputera
Skoro masz wyższe wykształcenie to możesz sobie ,,dorobić'' ten kierunek. Zawsze możesz zrezygnować. Akurat ja się uczyłam w tym kierunku bo także miałam staż jako referent, po prostu mnie to interesowało . Jeżeli chcesz uzyskać jakieś informację na ten temat napisz mi na pw pomogę.

[Auksencja]

Napisane przez kayra

Tego nie wiedziałam, ale to był tylko przykład, równie dobrze można podać inny, bo już któryś raz widzę, że piszesz, że wysłałaś i sama piszesz ze się nie kwalifikujesz, to co się dziwić, że nikt nie oddzwania. Ja Ci nie wypominam, napisałam, że Cie nie rozumiem i tyle.

Daj spokój Kayra, bo szkoda pisać na ten temat.

Triss u mnie było zawsze tak, że jeśli w trakcie rozmowy telefonicznej nie zaprosili mnie na rozmowę po zadaniu paru pytań, to później już nie dzwonili drugi raz. Miałam jeden wyjątek tzn. facet dzwonił w piątek, popytał o różne rzeczy i powiedział, że w ciągu dwóch dni ktoś się odezwie do mnie - rzeczywiście następnego dnia jakaś pani dzwoniła zaprosić mnie na rozmowę.
Jeśli chodzi o rozmowę na stanowisko przedstawiciela, to musisz być mega pewna siebie, mocny uścisk dłoni, wyprostowana sylwetka. Całą sobą musisz wyrażać podejście pt. "jestem zaje***sta". Nie możesz być małomówna, gadaj dużo i patrz rozmówcy w oczy. Zauważyłam, że osoby przyjmowane na to stanowisko są bardzo wygadane, lubią opowiadać o osobie, chwalić się, być w centrum uwagi. Nie bój się chwalić, nie wstydź się tego!!! Osoba idąca do pracy w księgowości itp. nie musi być super pewna siebie, może być szarą myszą; PM nie może, bo inni zmiotą go z powierzchni ziemi.
Później napiszę Ci na priv, jakie są przykładowe pytania na rozmowach.

[tajkuna]

Napisane przez kayra

Tego nie wiedziałam, ale to był tylko przykład, równie dobrze można podać inny, bo już któryś raz widzę, że piszesz, że wysłałaś i sama piszesz ze się nie kwalifikujesz, to co się dziwić, że nikt nie oddzwania. Ja Ci nie wypominam, napisałam, że Cie nie rozumiem i tyle.

Nigdy nie jest tak, że w 100 % spełniamy wszystkie wymagania. Wszędzie teraz chcą doświadczenia, nawet do sklepów spożywczych widziałam ogłoszenia , gdzie wymagali doświadczenia. Jak byśmy patrzyli na to, czy spełniamy w 100 % wszystkie wymogi to nie miałybyśmy gdzie nawet CV wysłać. Wiadomo, że jak chca np ze stopniem osoby, a my go nie mamy, to nie wyślemy wtedy CV. Ale jak chcą doświadczenie, nie 5 -letnie ale np roczne to warto wtedy wysłać CV. Do Alior Banku zaprosili mnie na rozmowę, pomimo, że chcieli doświadczenie w sprzedaży , a ja mam tylko staże w bankach i w sprzedaży nie pracowałam. Nic nie wyszło z tej pracy, nie wybrali mnie po rozmowie. Do kredyty-chwilówki było podobnie, też chcieli doświadczenie w sprzedaży a ja nie mam. Ale na rozmowę zaprosili mnie, tyle, że pracy nie dostałam.
Dawniej była tutaj mowa, aby wysyłać CV jak nie spełniamy np jednego wymogu. Do sklepów odzieżowych, też chcą doświadczenie i jak ktoś nie ma doświadczenia, to ma nie wysyłać przez to CV , skreślić siebie od razu ?

[kayra]

Napisane przez Auksencja

Daj spokój Kayra, bo szkoda pisać na ten temat.

Chyba masz rację. Już drugi raz mi to piszecie.

Napisane przez tajkuna

Nigdy nie jest tak, że w 100 % spełniamy wszystkie wymagania. Wszędzie teraz chcą doświadczenia, nawet do sklepów spożywczych widziałam ogłoszenia , gdzie wymagali doświadczenia. Jak byśmy patrzyli na to, czy spełniamy w 100 % wszystkie wymogi to nie miałybyśmy gdzie nawet CV wysłać. Wiadomo, że jak chca np ze stopniem osoby, a my go nie mamy, to nie wyślemy wtedy CV. Ale jak chcą doświadczenie, nie 5 -letnie ale np roczne to warto wtedy wysłać CV. Do Alior Banku zaprosili mnie na rozmowę, pomimo, że chcieli doświadczenie w sprzedaży , a ja mam tylko staże w bankach i w sprzedaży nie pracowałam. Nic nie wyszło z tej pracy, nie wybrali mnie po rozmowie. Do kredyty-chwilówki było podobnie, też chcieli doświadczenie w sprzedaży a ja nie mam. Ale na rozmowę zaprosili mnie, tyle, że pracy nie dostałam.
Dawniej była tutaj mowa, aby wysyłać CV jak nie spełniamy np jednego wymogu. Do sklepów odzieżowych, też chcą doświadczenie i jak ktoś nie ma doświadczenia, to ma nie wysyłać przez to CV , skreślić siebie od razu ?

Ty czytałaś co ja napisałam? Napisałam o podstawowych wymaganiach, tych najistotniejszych. Napisałam, że jeśli nie spełnia się mniej ważnych to można wysyłać, ale jak tych podstawowych np. stopień niepełnosprawności, czy status studenta to nie ma sensu. Powtórzyłaś tylko to co napisałam.

[tajkuna]

Napisane przez kayra

Chyba masz rację. Już drugi raz mi to piszecie.

Ty czytałaś co ja napisałam? Napisałam o podstawowych wymaganiach, tych najistotniejszych. Napisałam, że jeśli nie spełnia się mniej ważnych to można wysyłać, ale jak tych podstawowych np. stopień niepełnosprawności, czy status studenta to nie ma sensu. Powtórzyłaś tylko to co napisałam.

Pisałaś, że nie raz wysyłam CV , gdzie się nie kwalifikuje. A tak nie jest. W ostatnim czasie raz mi się to zdarzyło tylko. Wysłałam CV do sklepu do mnie, gdzie status studenta chcieli. A raz to nie jest często. Więc nie wysyłam CV na ogłoszenia, gdzie nie spełniam podstawowych wymagań np wymóg wieku, co do kandydatek na sprzedawcę . Stopień mam.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez kayra

Tego nie wiedziałam, ale to był tylko przykład, równie dobrze można podać inny, bo już któryś raz widzę, że piszesz, że wysłałaś i sama piszesz ze się nie kwalifikujesz, to co się dziwić, że nikt nie oddzwania. Ja Ci nie wypominam, napisałam, że Cie nie rozumiem i tyle.

.

[Selaine]

Pozwolę się wtrącić do wątku na temat doświadczenia wymaganego przez pracodawców. Na stronie mojego UP widnieje oferta "Kasjer-sprzedawca" do sklepu spożywczo - mięsnego i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby:

a) wymagania: staż pracy 10 lat (!!!) w handlu spożywczym - do zwykłego, osiedlowego spożywczaka..?!
b) MILE WIDZIANA książeczka sanepidowska - a ja głupia myślałam, że bez książeczki do handlu to ani rusz ; )

Czyli w skrócie: w takim sklepie zostaniesz obsłużony jak w 5* hotelu, jednak bez pewności, że pracownik nie hoduje przypadkiem pałeczek Salmonelli i Shigelli.
Miło.

[kayra]

Napisane przez tajkuna

Pisałaś, że nie raz wysyłam CV , gdzie się nie kwalifikuje. A tak nie jest. W ostatnim czasie raz mi się to zdarzyło tylko. Wysłałam CV do sklepu do mnie, gdzie status studenta chcieli. A raz to nie jest często. Więc nie wysyłam CV na ogłoszenia, gdzie nie spełniam podstawowych wymagań np wymóg wieku, co do kandydatek na sprzedawcę . Stopień mam.

Oj dobra nie ważne, Ty zawsze masz wytłumaczenie.

[Pulcia_]

Dziś robię pizzę ostatkową
Zaprosiłam brata dzwoniąc do niego teraz kiedy jest w pracy jego koledzy mnie znają ale mieli z niego ubaw jak usłyszeli , że ktoś zaprasza go na kolacje zaczęli się śmiać , że to walentynkowa haha co za ekipa