Galeria :)

[Dog-Rose]

Napisane przez gabka9

Bo biegasz za szybko. Też kiedyś miałam okropną zadyszkę i ogólnie strasznie męczyło mnie bieganie, 20 minut maksymalnie wytrzymywałam. Potem dostałam pulsometr i okazało się że tętno 65-75% max osiągam przy bardzo wolnym, przyjemnym truchciku Jeśli masz zadyszkę to znaczy że za wysokie tętno. Mnie zawsze inni biegacze wyprzedzają, ale co tam Ostatnio jakby kondycja lekko się poprawiła i biegam trochę szybciej niż kiedyś a gdy trochę zwolnię to tętno bardzo szybko spada, ale staram się go utrzymywać w okolicach 140. Tak czy siak, bieganie bez zadyszki jest bardzo przyjemne ja sobie często po cichu śpiewam (gdy słucham muzyki) a czasem rozmawiam z kimś przez telefon
Nie myśl, że mam nie wiadomo jaką kondycję zawsze byłam raczej asportowa

Pocieszylas mnie

[$ylwu$]

Napisane przez niuniaaa86

$ylwu$ Tobie rowniez wielkie gratulacje, roznica jest naprawe wielka, zycze dalszych sukcesow

Dziękuje miło słyszeć takie słowa

[julittaa22]

A oto moje zmagania..na pierwszym rok temu na wakacjach, na kolejnych z dzisiaj, ostro ćwiczę żeby były efekty...wybaczcie za kiepską jakość fotek pozdrawiam serdecznie

[iza_wiosenna]

Napisane przez julittaa22

A oto moje zmagania..na pierwszym rok temu na wakacjach, na kolejnych z dzisiaj, ostro ćwiczę żeby były efekty...wybaczcie za kiepską jakość fotek pozdrawiam serdecznie

widać różnicę!

[Dog-Rose]

Napisane przez julittaa22

A oto moje zmagania..na pierwszym rok temu na wakacjach, na kolejnych z dzisiaj, ostro ćwiczę żeby były efekty...wybaczcie za kiepską jakość fotek pozdrawiam serdecznie

Super wygladasz teraz! No i oczywiscie stad pytanie jak Ci sie to udalo?

[julittaa22]

Napisane przez Dog-Rose

Super wygladasz teraz! No i oczywiscie stad pytanie jak Ci sie to udalo?

Dziękuje

A więc w moim przypadku tak to wyglada:
-rezygnacja ze słodyczy
-ok 5 posiłków dziennie, ostatni do 18/19
-zamieniłam w drodze do pracy auto na rower- ok 8km dziennie
-zamieniłam piwko na wino
-rowerek stacjonarny- 10km dziennie/ pół godziny ok 300/400kcal.
-6 serii po 50 brzuszków, 6 serii po 20 podnoszeń ciężarków i rozciąganie- codziennie- nie ma zmiłuj
-ok 3 razy w tyg 1,5 godz biegania
-sporadycznie aerobik
-sporadycznie basen- 30/40 długości
-full balsamów wyszczuplających i ujędrniający
-hektolitry wody heh

I to chyba wszystko, pozdrawiam gorąco

[fuksjaa]

Julitaa22, widać różnicę!
Długo się już odchudzasz? Ile udało Ci się schudnąć?

[julittaa22]

Ja się nie odchudzam tylko nieco zmieniłam styl życia...Te zmiany wprowadziłam już na zawsze a było to mniej więcej 3 m-ce temu. Waże ok 55kg wcześniej było to 58/59 wiec nie jest to diametralna różnica. Aczkolwiek zmieniły mi się wymiary. Teraz mam
biust- 88/89
talia- 63
biodra- 90
udo- 48
łydka- 33

Wcześniej było więcej Ale najlepsze jest to, że mam o wiele lepszą kondycje, moja skóra stała się jędrna i sprężysta Oby nie zaprzepaścić Pozdrawiam

[Renia90]

julita super! świetna figura!

[ania86ka]

Napisane przez julittaa22

Ja się nie odchudzam tylko nieco zmieniłam styl życia...Te zmiany wprowadziłam już na zawsze a było to mniej więcej 3 m-ce temu. Waże ok 55kg wcześniej było to 58/59 wiec nie jest to diametralna różnica. Aczkolwiek zmieniły mi się wymiary. Teraz mam
biust- 88/89
talia- 63
biodra- 90
udo- 48
łydka- 33

Wcześniej było więcej Ale najlepsze jest to, że mam o wiele lepszą kondycje, moja skóra stała się jędrna i sprężysta Oby nie zaprzepaścić Pozdrawiam

gratuluje a ile masz wzrostu?

[julittaa22]

Napisane przez ania86ka

gratuluje a ile masz wzrostu?

Dziękuje

Mam 165cm

[ines85]

nic dodac, nic ujac
rozumiem ze schudłaś "tylko" ok. 5 kg , ale różnica jest rewelacyjna
GRATULACJE

[Lenkapuma]

Napisane przez julittaa22

-rezygnacja ze słodyczy
-ok 5 posiłków dziennie, ostatni do 18/19
-zamieniłam w drodze do pracy auto na rower- ok 8km dziennie
-zamieniłam piwko na wino
-rowerek stacjonarny- 10km dziennie/ pół godziny ok 300/400kcal.
-6 serii po 50 brzuszków, 6 serii po 20 podnoszeń ciężarków i rozciąganie- codziennie- nie ma zmiłuj
-ok 3 razy w tyg 1,5 godz biegania
-sporadycznie aerobik
-sporadycznie basen- 30/40 długości
-full balsamów wyszczuplających i ujędrniający
-hektolitry wody heh

Robocop jakiś Będę Cię podziwiać, jak w tym wytrwasz więcej niż rok
Chce Ci się jeszcze w domu wsiadać na rowerek stacjonarny, skoro codziennie 2 razy wsiadasz na zwykły?

Bieganie rozumiem, basen - super, aerobik - rewelacja, ale do stacjonarnego to ja się chyba nigdy nie przekonam
Efekty są u Ciebie świetne. Ładna sylwetka, taka sprężysta Brawo i oby tak dalej.

[gohs]

Nie sądziłam, że kiedyś odważę się wstawić tu swoje zdjęcia, ale chyba jednak ten czas nastąpił Po 6 miesiącach redukcji nadal nie jest tak, jak bym chciała, żeby było, ale i tak jest lepiej chyba Czuję się lepiej ze swoim ciałem teraz, ale szczerze mówiąc, to nie wiem czy widać różnicę tak jak mi się wydaje Nadal nie należę do szczupłych, mam niezgrabne nogi (i krzywe ale na to nic nie poradzę) i duże biodra.
Przez wakacje planuję utrzymać taki efekt jaki jest teraz, a po wakacjach zrzucić jeszcze jakieś 5-6kg
Dla mnie najlepszym miernikiem był spadek centymetrów, z wagi zleciało tylko 6kg.
Waga 75 => 69 (170cm wzrostu)
Biust 94 => 92
Talia 75 => 67
Biodra 112 => 100,5
Brzuch 91 => 75
Uda 64 => 59,5
Łydki 41 => 40,5
Wychodzi na to, że teraz w obwodzie brzucha mam tyle ile miałam w talii

Pierwsze zdjęcie jest z czerwca 2008, drugie i trzecie z lipca 2008. Pozostałe trzy są z dzisiaj Dla porównania, w tych samych ubraniach

[$ylwu$]

Napisane przez gohs

Nie sądziłam, że kiedyś odważę się wstawić tu swoje zdjęcia, ale chyba jednak ten czas nastąpił Po 6 miesiącach redukcji nadal nie jest tak, jak bym chciała, żeby było, ale i tak jest lepiej chyba Czuję się lepiej ze swoim ciałem teraz, ale szczerze mówiąc, to nie wiem czy widać różnicę tak jak mi się wydaje Nadal nie należę do szczupłych, mam niezgrabne nogi (i krzywe ale na to nic nie poradzę) i duże biodra.
Przez wakacje planuję utrzymać taki efekt jaki jest teraz, a po wakacjach zrzucić jeszcze jakieś 5-6kg
Dla mnie najlepszym miernikiem był spadek centymetrów, z wagi zleciało tylko 6kg.
Waga 75 => 69 (170cm wzrostu)
Biust 94 => 92
Talia 75 => 67
Biodra 112 => 100,5
Brzuch 91 => 75
Uda 64 => 59,5
Łydki 41 => 40,5
Wychodzi na to, że teraz w obwodzie brzucha mam tyle ile miałam w talii

Pierwsze zdjęcie jest z czerwca 2008, drugie i trzecie z lipca 2008. Pozostałe trzy są z dzisiaj Dla porównania, w tych samych ubraniach

wow :O gohs świetne efekty naprawdę BARDZO widać a jaki brzuszek teraz płaściutki super kurcze zazdroszcze Ci strasznie jak tego dokonałaś Kochana?

[gohs]

Napisane przez $ylwu$

wow :O gohs świetne efekty naprawdę BARDZO widać a jaki brzuszek teraz płaściutki super kurcze zazdroszcze Ci strasznie jak tego dokonałaś Kochana?

Hehe, dzięki
Jeśli chodzi o dietę, to starałam się trzymać zasad redukcji: 5 posiłków (wychodziło mi ok 1500kcal dziennie), unikać słodyczy, węgle rano, dużo warzyw i białka, zero gazowanych napojów.
Z ćwiczeń na początku było sporo różnych na brzuch (głównie na dolne partie), na ramiona z obciążeniem 2x2kg, do tego stepper prawie codziennie. Później już było mniej ćwiczeń, ale stepperować starałam się nadal. Jakiś miesiąc temu zamiast steppera doszło bieganie (25minut dziennie, w miarę możliwości codziennie).
A poza tym na początku błonnik (później nie był mi już potrzebny), później jedno opakowanie Linei ale nic nie dała a jeszcze później dwa opakowania CLA 1000 (2 kapsułki dziennie) i to faktycznie poprawiło skuteczność ćwiczeń, waga i obwody szybciej spadały w dół
Aha i jeszcze jakieś mazidła antycellulitowe, ale bez przesady

[$ylwu$]

Napisane przez gohs

Hehe, dzięki
Jeśli chodzi o dietę, to starałam się trzymać zasad redukcji: 5 posiłków (wychodziło mi ok 1500kcal dziennie), unikać słodyczy, węgle rano, dużo warzyw i białka, zero gazowanych napojów.
Z ćwiczeń na początku było sporo różnych na brzuch (głównie na dolne partie), na ramiona z obciążeniem 2x2kg, do tego stepper prawie codziennie. Później już było mniej ćwiczeń, ale stepperować starałam się nadal. Jakiś miesiąc temu zamiast steppera doszło bieganie (25minut dziennie, w miarę możliwości codziennie).
A poza tym na początku błonnik (później nie był mi już potrzebny), później jedno opakowanie Linei ale nic nie dała a jeszcze później dwa opakowania CLA 1000 (2 kapsułki dziennie) i to faktycznie poprawiło skuteczność ćwiczeń, waga i obwody szybciej spadały w dół
Aha i jeszcze jakieś mazidła antycellulitowe, ale bez przesady

Aha widać masz w planach dalej brnąć do celu tak trzymaj i życzę osiągnięcia celu i gratuluję bo naprawdę widać bardzo
A ile kosztuje ten CLA 1000? Bo ja zaczęłam dopiero przyjmować L-karnitynę i mam po niej taką energię mogłabym ćwiczyć i ćwiczyć ;p tylko nie wiem czy to nie jest tzw. "pic na wode" i nie wiem czy to coś da...

[gohs]

Napisane przez $ylwu$

Aha widać masz w planach dalej brnąć do celu tak trzymaj i życzę osiągnięcia celu i gratuluję bo naprawdę widać bardzo
A ile kosztuje ten CLA 1000? Bo ja zaczęłam dopiero przyjmować L-karnitynę i mam po niej taką energię mogłabym ćwiczyć i ćwiczyć ;p tylko nie wiem czy to nie jest tzw. "pic na wode" i nie wiem czy to coś da...

Opakowanie Clarinolu CLA 1000 (30 kapsułek) kosztuje jakieś 25zł w aptece I starcza na dwa tygodnie

[$ylwu$]

Napisane przez gohs

Opakowanie Clarinolu CLA 1000 (30 kapsułek) kosztuje jakieś 25zł w aptece I starcza na dwa tygodnie

aha dzięki

[agniesikk]

Świetne zmiany

[monis557]

Napisane przez $ylwu$

Aha widać masz w planach dalej brnąć do celu tak trzymaj i życzę osiągnięcia celu i gratuluję bo naprawdę widać bardzo
A ile kosztuje ten CLA 1000? Bo ja zaczęłam dopiero przyjmować L-karnitynę i mam po niej taką energię mogłabym ćwiczyć i ćwiczyć ;p tylko nie wiem czy to nie jest tzw. "pic na wode" i nie wiem czy to coś da...

Słyszałam, że L-karnityna jest dobra tylko wtedy gdy porządnie ćwiczysz. Jeśli ćwiczenia nie są zbyt intensywne to efekt działania L- karnityny bedzie znikomy jesli w ogole bedzie....Pozdrawia m

[$ylwu$]

Napisane przez monis557

Słyszałam, że L-karnityna jest dobra tylko wtedy gdy porządnie ćwiczysz. Jeśli ćwiczenia nie są zbyt intensywne to efekt działania L- karnityny bedzie znikomy jesli w ogole bedzie....Pozdrawia m

właśnie chodzi o to, że ostatnio wzięłam pierwszą tabletkę L-karnityny i tak strasznie nie chciało mi się ćwiczyć i jeszcze do tego tak duszno było ale zmusiłam się najpierw do siłowych i później mówie a wsiądę sobie na rowerek i wystarczy bo chyba padnę... I wyboraź sobie dostałam takiej energii, czym bardziej się ze mnie lało tym bardziej pedałowałam, po chwili weszłam na orbiego kolejne pół godzinki a następnie poskakałam sobie i najlepsze jest to, że miałam ochote na więcej i więcej mimo tego, że już ledwie oddychałam i byłam mokra jakbym wyszła z pod prysznica i zastanawia mnie wciąż to czy to mógł być efekt L-karnityny czy po prostu zwykłe placebo tylko że nigdy mi sie jeszcze coś takiego nie zdażyło...
Może L-karnityna po to jest, aby "dodawać" energii i wtedy ma się ochotę na więcej i odchudzanie jest wtedy efektywniejsze zresztą nie znam się, zapewne jest inaczej

[myszeczka00]

Sylwuś, pamiętaj, że podczas wysiłku aerobowego tłusczyk spala się nie na najszybszych 'obrotach' a na lajtowym tempie hehe
Odpowiednie HR Max
Oblicz sobie.. naprawdę! Nie chodzi o to, żeby zejść mokrą z rowerka )

[soulone]

Napisane przez myszeczka00

Sylwuś, pamiętaj, że podczas wysiłku aerobowego tłusczyk spala się nie na najszybszych 'obrotach' a na lajtowym tempie hehe
Odpowiednie HR Max
Oblicz sobie.. naprawdę! Nie chodzi o to, żeby zejść mokrą z rowerka )

Jak to się oblicza?

[$ylwu$]

Napisane przez myszeczka00

Sylwuś, pamiętaj, że podczas wysiłku aerobowego tłusczyk spala się nie na najszybszych 'obrotach' a na lajtowym tempie hehe
Odpowiednie HR Max
Oblicz sobie.. naprawdę! Nie chodzi o to, żeby zejść mokrą z rowerka )

Tak wiem rozumiem tylko chodziło mi o to, że miałam dużo energii a pociłam się tak dlatego, że było strasznie duszno a na rowerku jeżdżę w tempie ok. 20km/h więc to chyba nie jest aż tak szybko?

[myszeczka00]

Napisane przez soulone

Jak to się oblicza?

220 - wiek
I wynik pomnóż razy 65%

Jak wyliczyć swoje tętno i zastosować je do treningu?

Przyjmijmy, że masz 20 lat i chcesz trenować w przedziale 2 (spalanie tkanki tłuszczowej).
Najpierw obliczamy Twoje HRmax =>
HRmax = 220 - wiek =>
220 - 20 lat = 200 =>
Twoje HRmax = 200 uderzeń/min

Twoje tętno ma być utrzymane na poziomie 60-70% HRmax =>
200 x 60% = 120 uderzeń/min - to Twoja dolna granica
200 x 70% = 140 uderzeń/min - to Twoja górna granica

Źródło: kulturystyka.com

2. A najprostszym sposobem określenia czy wysiłek przebiega na porządnym poziomie intensywności, jest możliwość prowadzenia swobodnej konwersacji podczas trwania całego treningu, bez zadyszki i konieczności przerwania rozmowy dla "nabrania oddechu".

Źródło: SFD

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez $ylwu$

Tak wiem rozumiem tylko chodziło mi o to, że miałam dużo energii a pociłam się tak dlatego, że było strasznie duszno a na rowerku jeżdżę w tempie ok. 20km/h więc to chyba nie jest aż tak szybko?

Tak, duchota robi swoje ..

[pingwin2]

najszybciej tłuszcz spala hiit, czyli trening, kiedy ćwiczymy na granicy wytrzymałości
a nie powolne aeroby

[gasolina84]

dziewczyny super przemiany efekty naprawdę super
do myszeczki: często podczas jazdy na rowerku mam tętno wyższe niż 140-150 ( z wyliczeń wynika 117-136) mimo że tempo jest umiarkowane
czy przy wyższym tętnie spalam mięsnie zamiast tkanki tł. a może wtedy bardziej pracuję nad wydolnością??

pingwinku a jak to jest ze spinningiem?? tam też w końcu człowiek pedałuje jak oszalały i zmienia tempo itd.

[soulone]

Dziękuję bardzo za informacje

[Renia90]

gosh gratuluję bo efekty są! widać widać brzuszek jaki płaściutki, a i nóżki szczuplejsze
życzę powodzenia w dalszej drodze do celu