Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :) - Strona 99 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-06-02, 14:53   #2941
Mirabelka_90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 693
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez MsLullaby Pokaż wiadomość
Mirabelka właśnie pytałam wtedy położnej czy to normalne i bezpieczne i czy dziecko ma w czym pływać to ta ze spoko luz, dużo ma jeszcze wód i mam się nie martwić. Mojej mamie w ciąży z moim bratem tez tak się sączyly
Ja to się boję właśnie odejścia wód. Nasłuchałam się dziwnych opowieści znajomych. Jedna mówiła, że na leżąco trzeba do szpitala jechać i każdą dziurę omijać bo najdrobniejszy wstrząs jest groźny bo dziecko już nie jest chronione. Ach nie ma to jak ponakręcać się
Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
Ja chyba zdecyduje sie na szpital oddalony o 80km i boje sie ze nie bede wiedziala kiedy mam jechac do szpitala zeby zdazyc ale i nie byc tam za wczesnie... Nie wiem jak to bedzie, tym chyba najbardziej sie stresuje...
Ja czytalam o tej herbacie z lisci malin nawet ja zakupilam ;-) ona ma wlasciwosci wzmacniajace miesnie wiec skurcze przy porodzie podobno sa bardziej intensywne ale i skuteczniejsze, a po porodzie szybciej sie dochodzi do siebie, szybciej sie obkurcza macica i szybciej oczyszcza sie organizm wiec krocej sie krwawi, to wszystko wyczytalam ;-) a ja mozna pic 1szkl dziennie, wieksza ilosc wlasnie po 38tc. No i ja zamierzam jej wyprobowac ale zaczne ja pic jak bede po przeprowadzce ;-) zeby w trakcie nic sie nie zadzialo ;-)
Hahaha mam to samo w planach. Po przeprowadzce zacznę testować. U mnie jeszcze jest problem taki, że TŻ przysługują tylko 3 dni wolnego i urlop już w styczniu musiał planować. Więc wziął 2 tygodnie akurat zaczyna w dzień kiedy mam wyznaczony tp. Ale jak wiadomo różnie bywa. Póki co liczę, że się uda jakoś to poukładać wszystko.
Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
Prawda co do kwestii herbaty z liści malin nie tyle ,że przyspiesza poród a własnie wzmacnia mięśnie macicy i szybszy przebieg porodu ja chyba zacznę pić w od 34 tyg.


Mirabelka olejek rycynowy no nie wiem czy bym się zdecydowąła, to jednak olejek na zaparcia.. więc jak Cie popędzi na kibelek a to nie wiem co gorsze... pewnie też skurcze jelit dojdą po tym itp więc uważnie z tym
Wiem, wiem No z tym olejkiem to pewnie się nie odważę.
A właśnie mam pytanie czy w Polsce robią lewatywę? Bo ja się obawiam właśnie tego aspektu... Zastanawiam się czy nie wolałabym się oczyścić jeszcze w domu. Bo w Irlandii lewatyw nie praktykują. A jednak byłoby to bardzo krępujące jakby się coś przydarzyło w trakcie...
Mirabelka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 15:07   #2942
roxana_lu
Zakorzenienie
 
Avatar roxana_lu
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Ja byłam po juniora w szkole i jedliśmy obiad... Czy tylko mi sie tak gorąco zrobiło ?! Normalnie tragedia... Gdzies tu obok burza przeszła ale do nas nie dotarła
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Synuś i Córcia
roxana_lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 15:08   #2943
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Mirabelka co innego jak wody się Sącza a co innego jak ci pęcherz płodowy pęknie bo wtedy tego jest ogromna ilość a jak powoli odchodzą to tak jakbyś popuszczala beznadziejne uczucie bo podpaski nawet te maxi nic nie pomagały. Chodziłam ze ścierkami między nogami
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 15:59   #2944
Niespodziewajka25
Rozeznanie
 
Avatar Niespodziewajka25
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 754
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Ja to bym chciala żeby tym razem było tak jak przy pierwszym porodzie. Skurcze od rana, coraz to sliniejsze i częstsze , w nocy pojechalismy na porodowke . Wody odeszly mi zaraz przed skurczami partymi .. tak książkowo . Jak bedzie inaczej to nie wiem czy nie zaczne panikować
__________________
ADAŚ - 03.11.2012
CÓRCIA - tp. 15.08.2015
39/40
Niespodziewajka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 16:58   #2945
Nicole`_
Zakorzenienie
 
Avatar Nicole`_
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 7 055
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
po 1. odebrałam wynik na obecność paciorkowca i wyszedł dodatni od razu pojechałam do swojej położnej, bo nie wytrzymałabym do jutrzejszej wizyty. Okazało się, że mam tą najczęstszą odmianę, którą leczy się antybiotykiem, więc nie mam powodów do obaw, ale mimo wszystko nie jest do dobra informacja... no i jeszcze raz pytałam położnej czy to normalne, że mam tak wcześnie to badanie i powiedziała, że nie wie, ale może gin sugerowała się tym, że dziecko jest duże i chciała zdążyć mnie wyleczyć w razie wcześniejszego porodu...

no i a propo wcześniejszego porodu, to po 2. przy okazji wizyty u położnej - zmierzyła mi ciśnienie i tętno...
no i tu się zaczeło... szuka tętna, a tu nie ma... wstałam, szuka dalej... i dalej nic... za chwilę niby coś tam się przebijało przez mój puls, ale bardzo słabo. Kazała mi się położyć na płasko - dalej kiepsko słychać... dopiero jak się położyłam na prawym boku zaczęło wyraźnie bić ok 140 uderzeń, wiec książkowo. No i to mnie uspokoiło, ale położna wymacała mi brzuch i według niej Mały przekręcił się wszerz... (a pamiętacie jak parę dni temu pisałam, że mi brzuch na boki wywaliło?)... Mówiła, że jak dziecko jest duże, to często się tak zdarza. I niby jest szansa na to, żeby się z powrotem przekręcił, ale widocznie główką w dół ma za mało miejsca i tak mu jest wygodniej...
Na razie staram się nie przejmować, bo poczekam do jutrzejszej wizyty i usg, ale bardzo boję się cc... zdecydowanie bardziej wolałabym urodzić sn... już się nastawiłam na to, tym bardziej, że podjęliśmy decyzję o porodzie rodzinnym... a przy cc nie będzie przy mnie męża ehh...


Jedyny + tego wszystkiego to taki, że w razie cc już w lipcu zobaczymy nasze Serduszko...
Nawet nie chcę myśleć co przeżyłaś jak położna szukała tętna... to musiało być straszne uczucie

Z tym paciorkowcem to lekarz miał jednak czuja żeby Cię szybciej wysłać na badania, bardzo dobrze, że je wcześniej zrobiłaś

Jeśli chodzi o ułożenie to jeszcze ma czas Spokojnie

Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
To sie tak działo spontanicznie,że teraz w sumie nie wiem kiedy mam wyjechać do szpitala? jak będą co 5 min czy jak?
Drugi poród podobno przebiega szybciej niż 1 więc chyba nie czekałabym tak długo...

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
ale ja nigdy w życiu nie miałam żadnej operacji i żadnego znieczulenia, wiec nie wiem jak będę się czuła po... a różnie może być...
Mmsik, ja Cię rozumiem doskonale... dopóki nie miałam kontuzji kolana to nie byłam nawet na pobieraniu krwi... nigdy nie byłam w szpitalu, nawet jako odwiedzająca może tylko z raz? Więc kontuzja wymagająca operacji to był dla mnie szok i ogromny stres także wiem co czujesz.

CC nie jest przesądzone u Ciebie i pamiętaj, że jeszcze może się Maluszek odwrócić!

Operację miałam jedną w znieczuleniu ogólnym i jedną ze znieczuleniem w kręgosłup i dlatego może napiszę Ci jak to wygląda, bo naprawdę nie taki diabeł straszny

Na stół operacyjny wejdziesz sama, położysz się. Lekarz poprosi żebyś usiadła i nachyliła się do przodu tak by plecy były wygięte. Najpierw znieczulą Ci to miejsce wkłucia (szczerze? Czułam tylko jak mi przecierali mokrym wacikiem odkażając skórę, samego wkłucia nie), później wprowadzą znieczulenie (NIC nie czułam, nawet szczypnięcia). Zdziwiona, że już po... lekarz pyta czy czuję ciepło w nogach. Ja, że nie... a po chwili owszem, masz wrażenie, że nogi robią się ciepłe i cieplejsze. Znieczulenie zaczyna działać i po kilku minutach jesteś znieczulona. To wszystko, koniec Będziesz miała przed sobą zasłonkę, nic nie zobaczysz, ledwo czepki i oczy lekarzy Plusem tego znieczulenia jest to, że po operacji nie czuć bólu jeszcze kilka godzin, a gdy się zaczyna możesz poprosić o środki przeciwbólowe żeby trzymać ból "w ryzach".

Przy takim pierwszym zetknięciu ze szpitalem naprawdę najgorsza jest droga na salę operacyjną. Później dzieje się wszystko tak szybko, że nie zdążysz się stresować i jakoś pójdzie

Cytat:
Napisane przez MsLullaby Pokaż wiadomość
Uznali żebym sobie na spokojnie w domu czekała na rozkręcenie akcji, wiec wróciłam i poszliśmy spać tyle ze mnie już zaczęły skurcze budzić a potem już miałam częste i bolesne a tż spał w najlepsze - faceci
Mój też by zasnął, jestem pewna
__________________
2+2
Nicole`_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 18:22   #2946
martulka0991
Zadomowienie
 
Avatar martulka0991
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 1 411
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Witam sie po pracy, dzis upal... Cieknie ze mnie strugami... Maz zly przyszedl przyniosl pudelka z apteki na pakowanie do przeprowadzki i poszedl, nie wiem... Albo jego juz to przerasta, w sumie praca, pozniej druga i to wszystko... Ale ja czuje jakbym to ja cos robila nie tak, ostatnio jest jakis taki dziwny, oziebly, jakos tak az dziwnie bo zawsze chodzil mnie przytulal, calowal mnie, brzuch, gadal, nawet ostatnio jak dzwonie do niego to jest inaczej tak sluzbowo... Nie wiem, mam wrazenie takie jakby wszystko miedzy nami sie sypalo... A ja bez niego to jak bez powietrza... Z kazdym dniem sie uzalezniam coraz bardziej... Nie rozumiem tego, nie pojmuje... :'(
martulka0991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 18:37   #2947
mms_22
Zakorzenienie
 
Avatar mms_22
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez Nicole`_ Pokaż wiadomość
Nawet nie chcę myśleć co przeżyłaś jak położna szukała tętna... to musiało być straszne uczucie

Z tym paciorkowcem to lekarz miał jednak czuja żeby Cię szybciej wysłać na badania, bardzo dobrze, że je wcześniej zrobiłaś

Jeśli chodzi o ułożenie to jeszcze ma czas Spokojnie

Mmsik, ja Cię rozumiem doskonale... dopóki nie miałam kontuzji kolana to nie byłam nawet na pobieraniu krwi... nigdy nie byłam w szpitalu, nawet jako odwiedzająca może tylko z raz? Więc kontuzja wymagająca operacji to był dla mnie szok i ogromny stres także wiem co czujesz.

CC nie jest przesądzone u Ciebie i pamiętaj, że jeszcze może się Maluszek odwrócić!

Operację miałam jedną w znieczuleniu ogólnym i jedną ze znieczuleniem w kręgosłup i dlatego może napiszę Ci jak to wygląda, bo naprawdę nie taki diabeł straszny

Na stół operacyjny wejdziesz sama, położysz się. Lekarz poprosi żebyś usiadła i nachyliła się do przodu tak by plecy były wygięte. Najpierw znieczulą Ci to miejsce wkłucia (szczerze? Czułam tylko jak mi przecierali mokrym wacikiem odkażając skórę, samego wkłucia nie), później wprowadzą znieczulenie (NIC nie czułam, nawet szczypnięcia). Zdziwiona, że już po... lekarz pyta czy czuję ciepło w nogach. Ja, że nie... a po chwili owszem, masz wrażenie, że nogi robią się ciepłe i cieplejsze. Znieczulenie zaczyna działać i po kilku minutach jesteś znieczulona. To wszystko, koniec Będziesz miała przed sobą zasłonkę, nic nie zobaczysz, ledwo czepki i oczy lekarzy Plusem tego znieczulenia jest to, że po operacji nie czuć bólu jeszcze kilka godzin, a gdy się zaczyna możesz poprosić o środki przeciwbólowe żeby trzymać ból "w ryzach".

Przy takim pierwszym zetknięciu ze szpitalem naprawdę najgorsza jest droga na salę operacyjną. Później dzieje się wszystko tak szybko, że nie zdążysz się stresować i jakoś pójdzie


wiesz co ja nie boję się tyle znieczulenia (chociaż tego trochę też), tylko boję się swojej reakcji po znieczuleniu... Bo nigdy takiego nie miałam i nie wiem jak się będę czuła po... a wiem, że u większości kobiet nie ma żadnych skutków ubocznych, ale są też takie, którym się w głowie mocno kręci i takie, które np wymiotują... a mi zależy głównie na tym, żeby jak najszybciej zająć się Maluszkiem... Będę miała przy sobie męża, który na pewno się nim zajmie w razie w, ale właśnie chodzi o to, że dla mnie ważne jest to, żebym i ja się nim zajmowała... No ale mam nadzieję, że będzie tak, jak pisała Roksana, że po cc człowiek ma większą motywację (dziecko) i szybciej wraca do formy

trochę za bardzo spanikowałam może, bo faktycznie cc nie jest u mnie przesądzone, ale muszę być na to przygotowana, bo położna mówiła, że jeszcze może zmienić pozycję, ale skoro jest na tyle duży, że było mu np ciasno leżąc główką w dół, to może się już nie odwrócić... No zobaczymy na razie czekam do jutrzejszej wizyty
__________________

Igorek

mms_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 18:48   #2948
kasperka
Zakorzenienie
 
Avatar kasperka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość

wiesz co ja nie boję się tyle znieczulenia (chociaż tego trochę też), tylko boję się swojej reakcji po znieczuleniu... Bo nigdy takiego nie miałam i nie wiem jak się będę czuła po... a wiem, że u większości kobiet nie ma żadnych skutków ubocznych, ale są też takie, którym się w głowie mocno kręci i takie, które np wymiotują... a mi zależy głównie na tym, żeby jak najszybciej zająć się Maluszkiem... Będę miała przy sobie męża, który na pewno się nim zajmie w razie w, ale właśnie chodzi o to, że dla mnie ważne jest to, żebym i ja się nim zajmowała... No ale mam nadzieję, że będzie tak, jak pisała Roksana, że po cc człowiek ma większą motywację (dziecko) i szybciej wraca do formy

trochę za bardzo spanikowałam może, bo faktycznie cc nie jest u mnie przesądzone, ale muszę być na to przygotowana, bo położna mówiła, że jeszcze może zmienić pozycję, ale skoro jest na tyle duży, że było mu np ciasno leżąc główką w dół, to może się już nie odwrócić... No zobaczymy na razie czekam do jutrzejszej wizyty

Jeszcze nie jest na tyle duży żeby się nie odwrócić
Moja koleżanka też się zamartwiała i mały się obrócił jeszcze pod koniec...Dodam, że należał do tych większych dzieci
kasperka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 18:55   #2949
mms_22
Zakorzenienie
 
Avatar mms_22
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez kasperka Pokaż wiadomość
Jeszcze nie jest na tyle duży żeby się nie odwrócić
Moja koleżanka też się zamartwiała i mały się obrócił jeszcze pod koniec...Dodam, że należał do tych większych dzieci

no właśnie jutro dopytam swojej gin jak to jest. Bo z tego co kojarzę, to cc robią najczęściej 2 tyg przed tp (przynajmniej u nas tak jest). Położna mi dzisiaj mówiła, że Mały może się odwrócić nawet tydzień przed tp, co często się zdarza... tylko moja gin na pewno nie będzie czekała z podjęciem decyzji o cc do ostatniej chwili...

No nic, na razie daję na wstrzymanie, bo tak na prawde nie wiem czy się odwrócił, to tylko takie podejrzenia moje i położnej. Jutro zobaczę na USG jak jest na prawdę i może czegoś się dowiem spanikowałam na początku, ale w sumie jak to przemyślałam to na razie nie mam podstaw do obaw

Bardzo proszę o kciuki jutro
__________________

Igorek

mms_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 19:03   #2950
kasperka
Zakorzenienie
 
Avatar kasperka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
no właśnie jutro dopytam swojej gin jak to jest. Bo z tego co kojarzę, to cc robią najczęściej 2 tyg przed tp (przynajmniej u nas tak jest). Położna mi dzisiaj mówiła, że Mały może się odwrócić nawet tydzień przed tp, co często się zdarza... tylko moja gin na pewno nie będzie czekała z podjęciem decyzji o cc do ostatniej chwili...

No nic, na razie daję na wstrzymanie, bo tak na prawde nie wiem czy się odwrócił, to tylko takie podejrzenia moje i położnej. Jutro zobaczę na USG jak jest na prawdę i może czegoś się dowiem spanikowałam na początku, ale w sumie jak to przemyślałam to na razie nie mam podstaw do obaw

Bardzo proszę o kciuki jutro

Nie panikuj, bo jeszcze nic nie jest przesądzone...
Jutro po usg będziesz wiedzieć więcej

Będę jutro trzymać kciuki
kasperka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 19:18   #2951
martulka0991
Zadomowienie
 
Avatar martulka0991
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 1 411
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Mmsik, spokojnie, bedzie wszystko ok zobaczysz, malenstwo bedzie wspolpracowalo, a jutro oczywiscie kciuki za wizyte

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ja nie moglam przezyc, poszlam do mojego nieszczescia na budowe, jest tam sam wiec powiedzialam mu co mialam do powiedzenia, humor mu sie poprawil jak mnie zobaczyl :-P byl nawet mily... Zobaczymy co bedzie jak wroci... ;-) moze bedzie ok...
martulka0991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 19:37   #2952
Jess922
Zakorzenienie
 
Avatar Jess922
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 4 093
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
jestem załamana

nie dość, że jest tak gorąco i duszno, że ledwo zipię, to jeszcze wracam z nie najlepszymi wieściami...

po 1. odebrałam wynik na obecność paciorkowca i wyszedł dodatni od razu pojechałam do swojej położnej, bo nie wytrzymałabym do jutrzejszej wizyty. Okazało się, że mam tą najczęstszą odmianę, którą leczy się antybiotykiem, więc nie mam powodów do obaw, ale mimo wszystko nie jest do dobra informacja... no i jeszcze raz pytałam położnej czy to normalne, że mam tak wcześnie to badanie i powiedziała, że nie wie, ale może gin sugerowała się tym, że dziecko jest duże i chciała zdążyć mnie wyleczyć w razie wcześniejszego porodu...

no i a propo wcześniejszego porodu, to po 2. przy okazji wizyty u położnej - zmierzyła mi ciśnienie i tętno...
no i tu się zaczeło... szuka tętna, a tu nie ma... wstałam, szuka dalej... i dalej nic... za chwilę niby coś tam się przebijało przez mój puls, ale bardzo słabo. Kazała mi się położyć na płasko - dalej kiepsko słychać... dopiero jak się położyłam na prawym boku zaczęło wyraźnie bić ok 140 uderzeń, wiec książkowo. No i to mnie uspokoiło, ale położna wymacała mi brzuch i według niej Mały przekręcił się wszerz... (a pamiętacie jak parę dni temu pisałam, że mi brzuch na boki wywaliło?)... Mówiła, że jak dziecko jest duże, to często się tak zdarza. I niby jest szansa na to, żeby się z powrotem przekręcił, ale widocznie główką w dół ma za mało miejsca i tak mu jest wygodniej...
Na razie staram się nie przejmować, bo poczekam do jutrzejszej wizyty i usg, ale bardzo boję się cc... zdecydowanie bardziej wolałabym urodzić sn... już się nastawiłam na to, tym bardziej, że podjęliśmy decyzję o porodzie rodzinnym... a przy cc nie będzie przy mnie męża ehh...


Jedyny + tego wszystkiego to taki, że w razie cc już w lipcu zobaczymy nasze Serduszko...

nie przejmuj się paciorkowcem, wielu kobietom wychodzi dodatni i wszystko jest w porządku
Co do tego, że dostałaś skierowanie tak szybko to sama teraz widzisz, że dobrze się stało. Wiesz już na czym stoisz i będziesz spokojniejsza, a tak jakbyś tego nie miała zrobionego to by Ci musieli antybiotyk podać, a nie wiadomo, czy byłby potrzebny.

Co do ułożenia i szukania tętna, to chyba bym padła z zawałem jakby mi tak musieli szukać
a mały jeszcze się obróci, a jak nie to nic nie poradzisz. Najważniejsze jego zdrowie, a cc nie taka straszna

Też jutro mam USG i jestem ciekawa, czy mały zmienił pozycję, jeśli jeszcze nie to być może też będzie mnie czekała cc, no ale nie martwię się tym, bo to nic nie da, ja nie mam absolutnie żadnego wpływu na to.


Dziękuję za kciuki Spotkanie przebiegło nadzwyczaj pomyślnie, aż byłyśmy wszystkie w szoku. Cała historia się dzisiaj zakończyła
__________________
Synek

Edytowane przez Jess922
Czas edycji: 2015-06-02 o 19:38
Jess922 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 19:54   #2953
mms_22
Zakorzenienie
 
Avatar mms_22
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
Mmsik, spokojnie, bedzie wszystko ok zobaczysz, malenstwo bedzie wspolpracowalo, a jutro oczywiscie kciuki za wizyte
no na to akuart bym nie liczyla on na bank ma charakterek po mnie, bo jak go np proszę, żeby nie kopał po pęcherzu, to tylko czuje takie BUM, BUM i pędzę do łazienki

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Jess super, ze wszystko poszło ok
__________________

Igorek

mms_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 20:13   #2954
roxana_lu
Zakorzenienie
 
Avatar roxana_lu
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
no na to akuart bym nie liczyla on na bank ma charakterek po mnie, bo jak go np proszę, żeby nie kopał po pęcherzu, to tylko czuje takie BUM, BUM i pędzę do łazienki

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Jess super, ze wszystko poszło ok

Moja Julka tez charakterna, przeciwieństwo starszego brata

A mój synek juz codziennie chodzi i dopytuje kiedy pojawi sie Julka na świecie bo jak to dzis powiedział "chce ja juz po stópkach całować i pomagać tatusiowi brzuszek w kąpieli myć" a ostatnio byliśmy w H&M, junior oczywiscie akcje zrobił bo jak sobie wybrał bluzkę to Julka tez cos musi dostac. Poszedł na dział maluszków, wybrał jakis komplecik bardziej dla chłopczyka... Mowie tłumacze ze to nie bo dla chłopca i pokazuje mu cos innego. Junior wzial do ręki oba zestawy, podszedł do brzuszka i zaczął z Julka dyskutować który zestaw lepszy. Babka stojąca obok az zaniemówiła haha

Powoli robie sie niecierpliwa... A jeszcze dwa miesiące !
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Synuś i Córcia
roxana_lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 20:56   #2955
beaciorq
Zadomowienie
 
Avatar beaciorq
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 401
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Ojjj ja tez juz sie niecierpliwie a ile jeszcze do 21 sierpnia!! Toz to kupa czasu.... mimo ze bardzo boje sie bólu i samego momentu przeciskania sie Michaśka przeze mnie to chce zeby bylo juz po wszystkim zeby moc wrocic do świata zywych.. chociaz juz tak sie przyzwyczailam do mojego okroonego samopoczucia ze az ciezko mi sie przekonac do tego ze po porodzie poczuje sie lepiej :p

Dzis u dentysty opoznienie godzine cale szczęście ze nie bralo mnie dzis wyjatkowo na wymioty bo byłoby kiepsko... ale bardzo glodna byłam i zaraz po wyjsciu wsunelam batona

Ja tez poprosze o trzymanie jutro kciuków za wizyte:thumbup::thumbup:: thumbup::thumbup::thumbup :
Jestem bardzo ciekawa ile juz wazy nasz bąbel
beaciorq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 21:04   #2956
kasperka
Zakorzenienie
 
Avatar kasperka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Dopiero godz.21, a ja juz umyta, wysmarowana w łóżku leżę
Pozałatwiałam dziś kilka spraw, byłam u kosmetyczki, zaliczyłam spacer 7,5 km, byłam u ortodonty i ledwo żyję
Jutro pakowanie rzeczy

Trzymam mocno kciuki za jutrzejsze wizyty i spokojnej nocy życzę


Edytowane przez kasperka
Czas edycji: 2015-06-02 o 21:06 Powód: Blad
kasperka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 22:36   #2957
Niespodziewajka25
Rozeznanie
 
Avatar Niespodziewajka25
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 754
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Załamana jestem . Tżet jednak nie bedzie mieć tej pracy , zostało nam 10 zl na życie i brak jakichkolwiek perspektyw na przyszłość . Nie mam już sił do tego ..;(
__________________
ADAŚ - 03.11.2012
CÓRCIA - tp. 15.08.2015
39/40
Niespodziewajka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-02, 22:58   #2958
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
Ja byłam po juniora w szkole i jedliśmy obiad... Czy tylko mi sie tak gorąco zrobiło ?! Normalnie tragedia... Gdzies tu obok burza przeszła ale do nas nie dotarła
u mnie ta burza była.... a było tak fajnie ciepło, burza przeszła i zrobiło się duszno. Pod Gliwicami też padało bo TZ właśnie z pracy wracał. Łapię powietrze jak rybka dziś. A po burzy zwykle bywa fajnie chłodno...

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
Witam sie po pracy, dzis upal... Cieknie ze mnie strugami... Maz zly przyszedl przyniosl pudelka z apteki na pakowanie do przeprowadzki i poszedl, nie wiem... Albo jego juz to przerasta, w sumie praca, pozniej druga i to wszystko... Ale ja czuje jakbym to ja cos robila nie tak, ostatnio jest jakis taki dziwny, oziebly, jakos tak az dziwnie bo zawsze chodzil mnie przytulal, calowal mnie, brzuch, gadal, nawet ostatnio jak dzwonie do niego to jest inaczej tak sluzbowo... Nie wiem, mam wrazenie takie jakby wszystko miedzy nami sie sypalo... A ja bez niego to jak bez powietrza... Z kazdym dniem sie uzalezniam coraz bardziej... Nie rozumiem tego, nie pojmuje... :'(
pogadaj z nim, może ma za dużo na glowie i nawet nie widzi tego że cię to męczy.... Na pewno rozmowa zadziala

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
Mmsik, spokojnie, bedzie wszystko ok zobaczysz, malenstwo bedzie wspolpracowalo, a jutro oczywiscie kciuki za wizyte

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ja nie moglam przezyc, poszlam do mojego nieszczescia na budowe, jest tam sam wiec powiedzialam mu co mialam do powiedzenia, humor mu sie poprawil jak mnie zobaczyl :-P byl nawet mily... Zobaczymy co bedzie jak wroci... ;-) moze bedzie ok...
o ... teraz doczytałam że już po rozmowie

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Cytat:
Napisane przez kasperka Pokaż wiadomość
Dopiero godz.21, a ja juz umyta, wysmarowana w łóżku leżę
Pozałatwiałam dziś kilka spraw, byłam u kosmetyczki, zaliczyłam spacer 7,5 km, byłam u ortodonty i ledwo żyję
Jutro pakowanie rzeczy

Trzymam mocno kciuki za jutrzejsze wizyty i spokojnej nocy życzę

podziwiam że dajesz radę tyle chodzić. Ja ledwo się ruszam, wyjście na spacer oczywiście dzień w dzień ale chodzę mega powoli. Nie daję rady, zaraz kolka albo dwie albo brzuch stwardnieje... echhh

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Niespodziewajka25 Pokaż wiadomość
Załamana jestem . Tżet jednak nie bedzie mieć tej pracy , zostało nam 10 zl na życie i brak jakichkolwiek perspektyw na przyszłość . Nie mam już sił do tego ..;(
jej , bidulko
Jakoś musi się ułożyć, może gdzieś indziej poszuka?



Mi mały hasa teraz , a to dupkę wystawi a to nóżkę i nie zasnę póki spać nie pójdzie...
Przesiedziałam pół wieczoru z koleżanką, a jak poszła to zrobilam wszystkie porządki które miałam zaplanowane na jutro lącznie z myciem podłog itd więc jutro błogi relaks z Mają mnie czeka
I jutro też wizyta ok 17... Ciekawa jestem ile maly waży... Wasze już takie duże dzieciaczki...
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 05:53   #2959
roxana_lu
Zakorzenienie
 
Avatar roxana_lu
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Moje dziecko szaleje w brzuszku, drugie słodko spi obok mnie, na dworze znow zapowiada sie upał a ja spac nie moge

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty

Ja mam we wtorek usg prenatalne o mojego gina, który od początku prowadzi ciąże a zaraz na drugi dzien comiesięczna wizyte u nowej gin. W sumie szkoda, ze tak dzien po dniu bo jakby było rozłożone w czasie to bym chociaz sobie maleńka cześciej pooglądała a tak dzien po dniu i potem cisza
Chociaz cos moja lekarka mowila, ze chyba wlasnie od tej wizyty w środę bedziemy sie spotykać co 2/2,5 tygodnia juz do porodu ze względu na te ciśnienie... Niby fajnie ale powiem szczerze, ze bardziej niecierpliwa byłam na początku ciąży i nie mogłam sie doczekać każdej wizyty. Teraz malutka dobrze czuje, te kopniaki i przeciągania to tak bardziej wiem, ze u niej wszystko ok

Dobra ide jeszcze sie poprzytulać chwile do chłopaków i wstaje... Miłego dnia
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Synuś i Córcia
roxana_lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 06:12   #2960
kasperka
Zakorzenienie
 
Avatar kasperka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
u mnie ta burza była.... a było tak fajnie ciepło, burza przeszła i zrobiło się duszno. Pod Gliwicami też padało bo TZ właśnie z pracy wracał. Łapię powietrze jak rybka dziś. A po burzy zwykle bywa fajnie chłodno...

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------


pogadaj z nim, może ma za dużo na glowie i nawet nie widzi tego że cię to męczy.... Na pewno rozmowa zadziala

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------


o ... teraz doczytałam że już po rozmowie

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------


podziwiam że dajesz radę tyle chodzić. Ja ledwo się ruszam, wyjście na spacer oczywiście dzień w dzień ale chodzę mega powoli. Nie daję rady, zaraz kolka albo dwie albo brzuch stwardnieje... echhh

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------


jej , bidulko
Jakoś musi się ułożyć, może gdzieś indziej poszuka?



Mi mały hasa teraz , a to dupkę wystawi a to nóżkę i nie zasnę póki spać nie pójdzie...
Przesiedziałam pół wieczoru z koleżanką, a jak poszła to zrobilam wszystkie porządki które miałam zaplanowane na jutro lącznie z myciem podłog itd więc jutro błogi relaks z Mają mnie czeka
I jutro też wizyta ok 17... Ciekawa jestem ile maly waży... Wasze już takie duże dzieciaczki...


Wczoraj wlasnie chyba za dlugi byl ten spacer i to w dodatku w taka pogode... O godz. 20 nic nie widzialam na oczy

---------- Dopisano o 06:12 ---------- Poprzedni post napisano o 06:07 ----------

Dzień dobry


Obudził mnie ogromny głód i kopniaki małego
Dziewczyny, czy Was też denerwują te upały ???
U nas dziś 30 stopni ma być
Byłam przed chwilą na tarasie i już o tej porze tak ciepło jest !
Jak dla mnie wystarczyłoby 20 stopni do końca lipca haha :P


Miłego dnia i trzymam kciuki za wszystkie wizyty
kasperka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 06:42   #2961
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Witam się po nieprzespanej nocy. To była moja pierwsza tak dziwna noc w całej ciąży. Mały budził mnie kopniakami co chwilę ale tak silnymi i bolesnymi że myślałam, że brzuch mi rozerwie w pewnym momencie się wystraszyłam i obudziłam TZ. Sam był w szoku to co poczuł.
Potem nogi i dłonie mi spuchły. 4 wielkie banie. Więc znów TZ masaż robił w środku nocy. A rano ból mostka i całego kręgosłupa już mnie dobił...

Pogoda cudna się zapowiada. Mnie upały nie męczą, uwielbiam lato i ciepełko... Byle by duszno nie było. I chciałabym się w końcu wygrzać bo nienawidzę zimy, chłodnej jesieni i wiosny też Lubię jak grzeje i jest prawdziwe lato...

Roxana - co dają 3 prenatalne? Czy jak dwa pierwsze wyszły ok to można je sobie ,,darować,,? Ja myślałam żeby je sobie odpuścić już... Ty widzę że lecisz
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 06:45   #2962
roxana_lu
Zakorzenienie
 
Avatar roxana_lu
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Nigdy nie sądziłam ze to powiem ale tak - wczoraj miałam dosc, serdecznie dosc ciepła... I jak patrze na dzisiejszy dzien to chyba tez juz mam dosc a przy juniorze w ciazy to wręcz uwielbiałam ciepełko..
Jeszcze wsciekla chodze bo taras nie skończony, przychodzą kiedy chcą... Od piątku ich nie było, przyszli w poniedziałek na godzine no i zas poszli...
Ciekawe czy dzis beda. Niech kończą bo chcemy w koncu z TŻ urządzić sobie tarasik i moc fajnie siasc...

---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Witam się po nieprzespanej nocy. To była moja pierwsza tak dziwna noc w całej ciąży. Mały budził mnie kopniakami co chwilę ale tak silnymi i bolesnymi że myślałam, że brzuch mi rozerwie w pewnym momencie się wystraszyłam i obudziłam TZ. Sam był w szoku to co poczuł.
Potem nogi i dłonie mi spuchły. 4 wielkie banie. Więc znów TZ masaż robił w środku nocy. A rano ból mostka i całego kręgosłupa już mnie dobił...

Pogoda cudna się zapowiada. Mnie upały nie męczą, uwielbiam lato i ciepełko... Byle by duszno nie było. I chciałabym się w końcu wygrzać bo nienawidzę zimy, chłodnej jesieni i wiosny też Lubię jak grzeje i jest prawdziwe lato...

Roxana - co dają 3 prenatalne? Czy jak dwa pierwsze wyszły ok to można je sobie ,,darować,,? Ja myślałam żeby je sobie odpuścić już... Ty widzę że lecisz

Niby mówią ze juz nie sa potrzebne (nawet nie sa juz refundowane przez NFZ :/ ) ale ja ide. Niech mi lekarz posprawdza wszystkie narządy, serduszko, przepływy... Takie szczegółowe usg nie kosztuje az takiego majątku, płace cos ponad 200zl wiec dla własnego spokoju ide
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Synuś i Córcia
roxana_lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 06:51   #2963
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
Nigdy nie sądziłam ze to powiem ale tak - wczoraj miałam dosc, serdecznie dosc ciepła... I jak patrze na dzisiejszy dzien to chyba tez juz mam dosc a przy juniorze w ciazy to wręcz uwielbiałam ciepełko..
Jeszcze wsciekla chodze bo taras nie skończony, przychodzą kiedy chcą... Od piątku ich nie było, przyszli w poniedziałek na godzine no i zas poszli...
Ciekawe czy dzis beda. Niech kończą bo chcemy w koncu z TŻ urządzić sobie tarasik i moc fajnie siasc...

---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------




Niby mówią ze juz nie sa potrzebne (nawet nie sa juz refundowane przez NFZ :/ ) ale ja ide. Niech mi lekarz posprawdza wszystkie narządy, serduszko, przepływy... Takie szczegółowe usg nie kosztuje az takiego majątku, płace cos ponad 200zl wiec dla własnego spokoju ide
Tak wiem właśnie że z tych trzech to to jest najtańsze... Tu już nie o to mi chodzi tylko o fakt że musiałabym spory kawałek jechać a szczerze to mam dość przejażdżek od jakiegoś czasu.... Dziś pójdę do gin niech zrobi też usg i niech ona zdecyduje czy mam robić czy nie... Bo chętnie sobie odpuszczę...

Nie nerw się z tym tarasem bo i tak nic to nie da, wiem jak to jest z robotnikami. Robią co chcą i kiedy chcą.
A ja z tych ciepłolubnych i jeśli tylko duszno nie jest to może być nawet 35stopni i mi kropelka potu nie spadnie... Wygrzewam się jak żmija na torach wtedy hahaha

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

O 6:50 chyba jeszcze tego nie było ale... co dziś jemy??? Nie mam pomysłu chciałabym coś lekkiego, ale z mięsem żeby TZ też zadowolony był.... Podsuniecie jakiś prosty, szybki pomysl?
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 07:05   #2964
martulka0991
Zadomowienie
 
Avatar martulka0991
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 1 411
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Witam sie i ja noc... Ciezka, maly mi sie tak ruszal ze gniotlo mnie z kazdej strony, nie wyspalam sie :-( w nocy bylo chlodniej, spalismy przy otwartym oknie bo wylezec sie nie dalo, u mnie juz pranie sie robi ;-) za oknem slonce, znow pewnie caly dzien bedzie prazyc :-( ja zaraz ide wtrynic jakies kanapki na sniadanko ;-) musze ogarnac mieszkanko troche bo jutro nad ranem przyjada moi milusinscy

---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:03 ----------

U mnie na obiad dzis lasagne a jutro karkowka zapiekana w keczupie z warzywami, zrobie taka zapiekanke :-P wrzuce karkowke, sterte warzyw i upieke ;-)
martulka0991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 07:09   #2965
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
Witam sie i ja noc... Ciezka, maly mi sie tak ruszal ze gniotlo mnie z kazdej strony, nie wyspalam sie :-( w nocy bylo chlodniej, spalismy przy otwartym oknie bo wylezec sie nie dalo, u mnie juz pranie sie robi ;-) za oknem slonce, znow pewnie caly dzien bedzie prazyc :-( ja zaraz ide wtrynic jakies kanapki na sniadanko ;-) musze ogarnac mieszkanko troche bo jutro nad ranem przyjada moi milusinscy

---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:03 ----------

U mnie na obiad dzis lasagne a jutro karkowka zapiekana w keczupie z warzywami, zrobie taka zapiekanke :-P wrzuce karkowke, sterte warzyw i upieke ;-)
niegłupi ten pomysl z zapiekanką.... 3 minuty roboty i do pieca chyba się skuszę na coś takiego... Nie chce mi się stać dziś przy obiedzie...
Mieszkanko wypicowane, obiad w 5 minut bym zrobiła potem tylko do ginekologa...
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 07:26   #2966
roxana_lu
Zakorzenienie
 
Avatar roxana_lu
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Tak wiem właśnie że z tych trzech to to jest najtańsze... Tu już nie o to mi chodzi tylko o fakt że musiałabym spory kawałek jechać a szczerze to mam dość przejażdżek od jakiegoś czasu.... Dziś pójdę do gin niech zrobi też usg i niech ona zdecyduje czy mam robić czy nie... Bo chętnie sobie odpuszczę...

Nie nerw się z tym tarasem bo i tak nic to nie da, wiem jak to jest z robotnikami. Robią co chcą i kiedy chcą.
A ja z tych ciepłolubnych i jeśli tylko duszno nie jest to może być nawet 35stopni i mi kropelka potu nie spadnie... Wygrzewam się jak żmija na torach wtedy hahaha

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

O 6:50 chyba jeszcze tego nie było ale... co dziś jemy??? Nie mam pomysłu chciałabym coś lekkiego, ale z mięsem żeby TZ też zadowolony był.... Podsuniecie jakiś prosty, szybki pomysl?

A to ja o dziwo tez sie nie pocę natomiast wlasnie czuje sie taka wypluta... Jak nigdy.

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Mi sie ostatnio wyczerpały pomysły na obiad
Lasagne bym zrobiła... I zjadła... Ale nie mam miesa mielonego a juz jechac dzis nie mam zamiaru a potem jeszcze mielić w domu. Zbyt wielkiego lenia dzis mam
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Synuś i Córcia
roxana_lu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 07:37   #2967
martulka0991
Zadomowienie
 
Avatar martulka0991
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 1 411
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
niegłupi ten pomysl z zapiekanką.... 3 minuty roboty i do pieca chyba się skuszę na coś takiego... Nie chce mi się stać dziś przy obiedzie...
Mieszkanko wypicowane, obiad w 5 minut bym zrobiła potem tylko do ginekologa...
Nom, miesko wczesniej keczupem wysmarowac i zeby postalo w lodowce zamarynowalo sie i juz doprawiac go nie trzeba, tylko warzywka posypac ;-)
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty czekamy na wszelkie wiesci! Oby wszystkie byly tymi dobrymi <3

---------- Dopisano o 06:37 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
A to ja o dziwo tez sie nie pocę natomiast wlasnie czuje sie taka wypluta... Jak nigdy.

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Mi sie ostatnio wyczerpały pomysły na obiad
Lasagne bym zrobiła... I zjadła... Ale nie mam miesa mielonego a juz jechac dzis nie mam zamiaru a potem jeszcze mielić w domu. Zbyt wielkiego lenia dzis mam
Ja ostatnio chodze cala mokra, po kapieli tez, antyperspiranty nie dzialaja, stosuje ich tyle na zmiane i nic... :-/
Ja wczoraj zmielilam mieso, ugotowalam sos, a dzis na szybko beszamel i ssybko pojdzie ;-) mam chec na jakies ciacho, mam mrozone czeresnie, truskawki i jagody to chyba cos wymysle ;-) zeby na jutro bylo ;-) ale to chyba wieczorem jak chlodniej bedzie
martulka0991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 08:04   #2968
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

lecę z Mają do lekarza, od kilku dni trze oczka, w nocy nos zatkany a teraz wstała i przy włoskach na czole ma jak by potówki tylko bez zaczerwienienia więc to pewnie uczulenie jakieś wyłazi...
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 08:31   #2969
Mirabelka_90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 693
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Hej Dziewczyny.
Ja dziś też miałam ciężką noc. Mały kopał i kopał. TŻ Go za stópkę prawie mógł złapać tak się wypychał.
Myślę, że to pełnia księżyca miała taki wpływ na nasze brzdące;d;d
Poza tym wieczorem nie moglam się ułożyć wygodnie. Wszystko mnie bolało. I coraz częściej boli mnie jakby spojenie i krzyż.
Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
Witam sie po pracy, dzis upal... Cieknie ze mnie strugami... Maz zly przyszedl przyniosl pudelka z apteki na pakowanie do przeprowadzki i poszedl, nie wiem... Albo jego juz to przerasta, w sumie praca, pozniej druga i to wszystko... Ale ja czuje jakbym to ja cos robila nie tak, ostatnio jest jakis taki dziwny, oziebly, jakos tak az dziwnie bo zawsze chodzil mnie przytulal, calowal mnie, brzuch, gadal, nawet ostatnio jak dzwonie do niego to jest inaczej tak sluzbowo... Nie wiem, mam wrazenie takie jakby wszystko miedzy nami sie sypalo... A ja bez niego to jak bez powietrza... Z kazdym dniem sie uzalezniam coraz bardziej... Nie rozumiem tego, nie pojmuje... :'(
Kochana porozmawiaj z Nim. Może coś Go gryzie. Może martwi się tą przeprowadzką też. Musicie sobie wyjaśnić wszystko i będzie dobrze na pewno
Kciuki za wizyty
Mirabelka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-03, 08:43   #2970
mms_22
Zakorzenienie
 
Avatar mms_22
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
Moja Julka tez charakterna, przeciwieństwo starszego brata

A mój synek juz codziennie chodzi i dopytuje kiedy pojawi sie Julka na świecie bo jak to dzis powiedział "chce ja juz po stópkach całować i pomagać tatusiowi brzuszek w kąpieli myć" a ostatnio byliśmy w H&M, junior oczywiscie akcje zrobił bo jak sobie wybrał bluzkę to Julka tez cos musi dostac. Poszedł na dział maluszków, wybrał jakis komplecik bardziej dla chłopczyka... Mowie tłumacze ze to nie bo dla chłopca i pokazuje mu cos innego. Junior wzial do ręki oba zestawy, podszedł do brzuszka i zaczął z Julka dyskutować który zestaw lepszy. Babka stojąca obok az zaniemówiła haha

Powoli robie sie niecierpliwa... A jeszcze dwa miesiące !
Ten Twój Junior jest genialny mam nadzieję, że idzie to za imieniem



Cytat:
Napisane przez Niespodziewajka25 Pokaż wiadomość
Załamana jestem . Tżet jednak nie bedzie mieć tej pracy , zostało nam 10 zl na życie i brak jakichkolwiek perspektyw na przyszłość . Nie mam już sił do tego ..;(
nie trać nadziei - jeszcze się wszystko ułoży



Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
Nigdy nie sądziłam ze to powiem ale tak - wczoraj miałam dosc, serdecznie dosc ciepła... I jak patrze na dzisiejszy dzien to chyba tez juz mam dosc a przy juniorze w ciazy to wręcz uwielbiałam ciepełko..
Jeszcze wsciekla chodze bo taras nie skończony, przychodzą kiedy chcą... Od piątku ich nie było, przyszli w poniedziałek na godzine no i zas poszli...
Ciekawe czy dzis beda. Niech kończą bo chcemy w koncu z TŻ urządzić sobie tarasik i moc fajnie siasc...

Niby mówią ze juz nie sa potrzebne (nawet nie sa juz refundowane przez NFZ :/ ) ale ja ide. Niech mi lekarz posprawdza wszystkie narządy, serduszko, przepływy... Takie szczegółowe usg nie kosztuje az takiego majątku, płace cos ponad 200zl wiec dla własnego spokoju ide
a to nie masz takiego badania za każdym razem? Moja gin na kadej wizycie szczegółowo bada Małego. A wiem to, bo za każdym razem mówi mi. : Jedna nerka, druga nerka, żołądek, serduszko piękne czterokomorowe itd... w ogóle wszystko mi pokazuje : jedną rączkę, drugą, jedną stopę, drugą... Jak się uda to liczymy paluszki itd dlatego może też moja gin nigdy nie nazywa wizyt, bo każda wygląda jak połówkowa
a to za "zwykłą" wizytę płacisz mniej? Bo ja zawsze tyle samo - 100 zł

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

co do pogody, to jak uwielbiałam upały przed ciążą (i 30 stopni to był dla mnie raj), tak teraz czekam z utęsknieniem na pogorszenie pogody
Nawet staram się nie wychodzić z domu (a raczej wychodzić jak najmniej), bo na zewnątrz wręcz rozpływam się...
w dodatku od dwóch dni wieczorami jest mi niedobrze, ale to też pewnie przez pogodę...
__________________

Igorek

mms_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-19 10:52:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.