Tżetówki 2013 - część XI

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Hej

Ja pije kawkę, śniadanko i do pracy

[IrelandBreakfast]

Z Joanny chyba są ok. Ja teraz mam z Avonu figa i śliwka. Kurczę, nie pomogę za bardzo, bo ja jednego balsamu używam 2 lata

Wysłane z mojego LG-D280 przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

May, zaradna dziewczyna z Ciebie, dasz radę. Teraz jak będziesz miała pracę to już w ogóle super. Co do balsamu nie pomogę, mam kilka ale żaden mi nie podpasowal jakoś szczególnie

[may9313]

Ja muzę używać czegokolwiek, bo moja skóra po prysznicu jest baaardzo sucha, tu w Łodzi woda okropna.
Dobra, czas zrobić śniadanie :P

[IrelandBreakfast]

Ja już po śniadaniu. Idę zaraz w miasto, muszę zrobić drobne zakupy.

Wysłane z mojego LG-D280 przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

My jedziemy zaraz do mojej mamy ścinac drzewa

[aassiiaa1988]

W Poznaniu tez straszna woda jest..
My po kawie i śniadaniu

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[may9313]

Ja się zaraz ubieram, właśnie kończę herbatkę, pozmywam i do dzieła!
Tak sobie myślę teraz, że muszę coś zrobić z moją "karierą zawodową", tzn dokształcać się lub coś...

[Charlotte1103]

Napisane przez may9313

Ja muzę używać czegokolwiek, bo moja skóra po prysznicu jest baaardzo sucha, tu w Łodzi woda okropna.
Dobra, czas zrobić śniadanie :P

zapraszam do wroclawia tam taka woda ze od razu atopowe zapalenie skory... ja bylam pare tygodni temu i do teraz sie nie moge pozbyc ognisk azs z rak

dzis ide na plocie wieksza ekipa ehh jak za starych dobrych czasow

[may9313]

No ja jak się wprowadziłam do Łodzi to też jakieś dziwne czerwone plamy miałam...
Zjadłam obiad i odpoczywam chwilę.
Potem zabieram się za robienie arkusza do oszczędzania

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja mam przerwę w pracy.


Zmiana wody mi nie doskwiera, nie widzę różnicy miedzy tu a Pl, chyba ze zrobię herbatę to w domu jakoś lepiej smakuje ale to wydaje mi sie zasługa wszystkiego nie tylko wody

[may9313]

Ja jestem toporna - herbata jak dla mnie zawsze taka sama

[aassiiaa1988]

Dziś nam mijają 4 miesiące wspólnego mieszkania

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[may9313]

Napisane przez aassiiaa1988

Dziś nam mijają 4 miesiące wspólnego mieszkania

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Oo, jak super
Ciekawe, kiedy my razem zamieszkamy... W sumie nie śpieszy mi się mocno, ale z drugiej strony czuję się jak dzieciak trochę Ale coś tajemniczo TŻ mówił, że nie chce niczego przyśpieszać, ale chce podjąć pewne kroki, pewne minimum dla nas jeszcze w tym roku. I że ma dla mnie niespodziankę na początek października, która to niespodzianka jest trochę jednorazowa ale i już na dłuższy czas też (a nie wymaga nakładów finansowych). Ciekawe co to Ale potem powiedział, że pewnie znowu się okaże, że wiele szumu o nic, więc nie nastawiam się, że to będzie np wspólne mieszkanie lub coś w ten deseń - za dwa miesiące z hakiem się dowiem

[IrelandBreakfast]

Asia to pięknie, brawo Oby wam się mieszkało juz zawsze tak dobrze jak teraz

May o rany, jaki tajemniczy Mam nadzieję, że pozytywnie Cię zaskoczy

Mój ma jakiś problem ze stopami. Ostatnio trochę przesadziłam. Łaskotałam go w stopy i próbowałam zdjąć mu skarpetki, a on stanowczo mnie od nich odciągnął. Zapytałam go co się dzieje. Nagle spoważniał i mówi, że już dawno chciał mi o tym powiedzieć. Przestraszyłam się nie na żarty. Zbierał się, żeby powiedzieć i w końcu nie powiedział ani słowa. Zostawiłam to. To jakaś poważniejsza sprawa, nie będę go naciskać... Jeżeli będzie chciał to sam powie.

[aassiiaa1988]

Oby chyba najgorsze docieranie za nami jak dalej będzie tak jak teraz to będzie super

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

Napisane przez aassiiaa1988

Oby chyba najgorsze docieranie za nami jak dalej będzie tak jak teraz to będzie super

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

No, a dlaczego miałoby nie być? Kochacie się, chcecie być razem, nie kłócicie sie o durnoty... Normalny, zdrowy związek. Będzie dobrze. Lepiej każdego dnia

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez aassiiaa1988

Dziś nam mijają 4 miesiące wspólnego mieszkania

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Szybko leci

[may9313]

Asia, a bardzo bylo widac jakies roznice miedzy Wami po tym, jak razem zamieszkaliscie? Tak pytam na przyszłość :P

Ireland, może jakaś grzybica, może łuszczyca? Kurde, kiepsko.



Zdycham, pierwszy dzień to katorga jakaś...

[aassiiaa1988]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52276959]Szybko leci[/QUOTE]
Bardzo szybko

TZ pojechał z kumplem na ryby, wiec korzystam z wolnej chaty i ciszy i się trochę poucze. . Takie ☠☠☠☠☠☠☠y każą opanować, że masakra, a w pracy mi się to w ogóle nie przydaje

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez may9313

Asia, a bardzo bylo widac jakies roznice miedzy Wami po tym, jak razem zamieszkaliscie? Tak pytam na przyszłość

Ireland, może jakaś grzybica, może łuszczyca? Kurde, kiepsko.



Zdycham, pierwszy dzień to katorga jakaś...

Trochę tak.. wiadomo każde z nas ma swoje przyzwyczajenia, ale nie było tak najgorzej w większości spraw mieszkaniowych się zgadzalismy, w kilku poszliśmy na kompromis, wypracowalismy swoje "rytuały" i jest dobrze, nawet bardzo dobrze i żałujemy, że wcześniej nie udało nam się razem zamieszkać

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Asiu dasz radę bedziemy trzymać


W ogóle czas szybko leci mam wrażenie ze dopiero niedawno sie zaręczyliśmy i wróciliśmy z urlopu a tu juz sierpień i rok praktycznie zleciał

[may9313]

Wspólne mieszkanie to najlepsza weryfikacja związku. Szkoda, że TŻ twierdzi inaczej, no ale już ustaliliśmy, że jeśli w przyszłości coś coś, to najpierw wspólne mieszkanie i powiedział, że skoro mi na tym zależy, to nie ma wyjścia i musi się zgodzić.

Właśnie przydzwoniłam czołem w umywalkę

I nie najadłam się owsianką

[IrelandBreakfast]

May weź coś przeciwbólowego, mi pomaga ciepły termofor na brzuch

[may9313]

Napisane przez IrelandBreakfast

May weź coś przeciwbólowego, mi pomaga ciepły termofor na brzuch

Nie mam nic takiego Ale to nawet nie o ból chodzi, bo mnie w sumie już brzuch nie boli. Jestem taka pękata, nabrzmiała cała jakby. Czuję się, jakby mi brzuch wodą napompowali

[ciasnymozg]

Mi ktoś po wyjeździe podmienił tż jak nic
Pierwszy dzień stażu zaliczam do udanych :-D

Wysłane z mojego Sony, to przez niego te błędy

[IrelandBreakfast]

Uroki kobiecości...

[may9313]

Napisane przez ciasnymozg

Mi ktoś po wyjeździe podmienił tż jak nic
Pierwszy dzień stażu zaliczam do udanych :-D

Wysłane z mojego Sony, to przez niego te błędy

Jak to podmienił TŻ? :P

[ciasnymozg]

Zrobił się taki... inny. W pozytywnym sensie. Jak wcześniej czegoś nie chciał robić i było nie, bo nie, tak teraz sam mi to proponuje

Wysłane z mojego Sony, to przez niego te błędy

[aassiiaa1988]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52277006]Asiu dasz radę bedziemy trzymać


W ogóle czas szybko leci mam wrażenie ze dopiero niedawno sie zaręczyliśmy i wróciliśmy z urlopu a tu juz sierpień i rok praktycznie zleciał[/QUOTE]
Dzia

No czas leci jak szalony. . Ale momentami to dobrze choć niektóre chwile mogłyby trwać dłużej

Napisane przez may9313

Wspólne mieszkanie to najlepsza weryfikacja związku. Szkoda, że TŻ twierdzi inaczej, no ale już ustaliliśmy, że jeśli w przyszłości coś coś, to najpierw wspólne mieszkanie i powiedział, że skoro mi na tym zależy, to nie ma wyjścia i musi się zgodzić.

Właśnie przydzwoniłam czołem w umywalkę

I nie najadłam się owsianką

Może musi dojrzeć do wspólnego mieszkania..

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[may9313]

Tzn chodzi o to że TŻ jest z dość tradycyjnej rodziny, więc najpierw ślub a potem wspólne mieszkanie. No ale ja powiedziałam, że zgodzę się dla niego na kilka rzeczy (jeśli chodzi o przyszłość), ale wtedy on musi się zgodzić na zamieszkanie razem przed ślubem, bo to jest rzecz w której na pewno się nie ugnę. Więc powiedział, że rozumie, że nie może być wszystko dla niego, trzeba też robić tak, żeby były też rzeczy po mojej myśli. Nie pali mi się w sumie, bo chcę jednak jeszcze dzielić pokój w akademiku z koleżanką - z nim się jeszcze namieszkam, a jak skończę studia to więcej takiej okazji nie będę miała.
Tylko teraz ciekawe, jak to będzie, skoro on za rok kończy studia i wraca do siebie a na wsi się przecież nic nie wynajmie... Ale już powiedziałam, że skoro nie chciał się zgodzić na mieszkanie razem teraz, to teraz na jego głowie jest wymyślenie, jak tą sytuację rozwiązać. To mi odpowiedział, że ma już coś w głowie i myśli o czymś. No to zobaczymy