W oczekiwaniu na dwie kreski cz.4

[Kropcia88]

Dawaj laska wskakuj na rower i śmigaj ja bym się nie zastanawiała... jak tyko przyjedziesz kawałek to ci się zachce

[karolinaaa_21]

Jakie to forum jest cudne...

Ania, racja, zadzwonie do ZUSu, ciekawe co mi powiedzą. Ale to jutro

[_itakinie_]

Myślisz?
Jakoś zaniechałam ten zwyczaj przez wakacje. Zresztą nie było kiedy. ALe chyba racja, ze trzeba zacząć.
Najwyżej pojeżdzę po ulicy przed domem.

[Kropcia88]

Zobaczysz Ania wrócisz z wycieczki i napiszesz tu ze miałam racje trzeba korzystać póki można. Zimą będzie płacz że trzeba w domu z tyłkiem siedzieć

[ana909]

Napisane przez misia880

No i dobrze!!! Wiecej kasy na wyprawke itp ma byc tak jak Wy chcecie.

A ja po wizycie, maluch ma 6.73 cm i ssal sobie kciuk
Jutro prenatalne. a dzis widzialam juz watrobe, pecherz moczowy itp :₩

To musi być super uczucie zobaczyć takiego małego szkraba

Mój Tz się śmieje za każdym razem ze robimy dzidzie

Napisane przez Kropcia88

Karolina no i bardzo dobrze zrobicie. Ja tez miałam przyjęcie weselne i nie zmieniłabym tego nawet jakbym się nie musiała z kasą liczyć. Obiad był na 15 godzinę później zimnie przekąski, mieska, galarety, sałatki, ciasto tort i gorąca kolacja. Imprezka zakończyła się o 22. Po obiedzie była kawa herbata, z alkoholu dla kobiet wino a meżczyźni wiadomo wódeczka zamknęliśmy się we wszystkim w 5 tysiącach. My szczęśliwi, rodzina baaardzo zadowolona wiec czego chcieć więcej. Szkoda by mi było wydać z 20 tysięcy na huczne weselicho. Za te pieniądze tyle z można by zdziałać

Ja miałam skromne wesele na ok. 75 osób z obsługą i poszło około 32 tys... A na prawdę na wielu rzeczach mieliśmy rabaty, wiele rzeczy robiliśmy sami albo kupiliśmy z promocji... Nie wiem co by było gdybyśmy tak nie oszczędzali. Ogólnie ciesze się ze mieliśmy wesele ale z przyjęcia tez byłabym zadowolona. To Tz i teściowa nalegali na wesele, bo mąż jest jedynakiem. Najważniejsza jest jednak przysięga

[karolinaaa_21]

Ja się na pewno rozbeczę... Boje się że nie będę umiała wykrztusić słowa

[Karo 01]

Ja sie śmiałam

[pyati]

Napisane przez karolinaaa_21

Cześć.

Basiu głowa do góry! Musi być dobrze. Kto da radę jak nie Ty?

Wielka zmiana planów... Nie ma weselicha.
Jest ślub, obiad z kawą, ciastą i tortem i tyle.
Tak postanowione i w sumie nawet wyjdzie nam to na dobre.
Wolę reszte kasy przeznaczyć na maluszka.
Wczoraj była wielka awantura o to, o dziwo nie między mną a narzeczonym... A między przyszłą teściową.. Całe szczęście mój przyszły mąż nie jest typem pt "Oczywiście mamusiu, zrobimy tak jak tak uważasz za słuszne", tylko ma swój rozum. Wczoraj nie wytrzymałam i wybuchłam płaczem wybiegając z kuchni.
Mój był już tak wkurzony że szok, całe szczęście poszedł za mną i mnie uspokoił..

Tak jak wiecznie nie przepadałam za przyszłym teściem tak wczoraj siedział i się nic nie odzywał, przynajmniej on jeden...

Ogólnie poinformuję wszystkich przy rozdawaniu zaproszeń które są już zamówione, dziś zaprojektowałam i czekam na efekt Poinformuję wszystkich że to nie będzie żadne przyjęcie weselne tylko obiad, ciasto, kawa, tort ewentualnie szampan i wino, a na odchodne każdy dostanie po flaszce żeby się nie nazywało że nawet flaszki nie postawiliśmy.
Nie każdy ślub musi się kończyć weselichem. Oczywiście jako mała dziewczynka i w sumie do nie aż tak dawna marzyłam o takim, ale życie to niestety nie bajka się okazało i z takiego ślubu również będziemy zadowoleni. Według mnie liczy się sam fakt zawarcia związku małżeńskiego i stworzenia rodziny. Ale sie rozpisała, sorry ale musiałam się komuś "wyżalić"...

Ja miałam takie przyjęcie weselne, na 22 osób, tylko najbliżsi, ale niestety też miałam problem z teściami, do teraz mówią, że my ślubu nie mieliśmy, do tego mieliśmy cywilny i mówią że się nie liczy także nie przejmuj się. A od męża strony to się dalsza rodzina obraziła że ich nie zaprosiliśmy. U mnie z kolei nie było żadnych problemów, wręcz nawet mówili, że bardzo dobrze, że nie ciągniemy kasy od rodziców że sami płacimy i robimy wszystko pod siebie.

[Kropcia88]

Ja tez się śmiałam, ale nie powiem był moment gdy mało brakowało i łzy w oczach by stanęły ale najbardziej to Tż przeżył, ręce mu się trzęsły jak obrączkę mi zakładał później powiedział mi ze tak mu w oczy patrzyłam podczas przysiegi ze miał dreszcze

[Gosiaro]

Marta nie ma za co, cieszę się,ze dostalaś moją przesyłkę.

My mielismy slub konkordatowy pod gołym niebem, nad jeziorem, w miejscu dla mnie sentymentalnym i małe wesele na 60 osob.Wydalismy nie wiecej niz 20 tysiecy a było wszystko jak sobie wymarzyłam. Gdybym robiła tylko przyjecie tez bylabym najszczesliwsza na świecie.Wesele jest tak naprawdę dla gosci.Najwazniejsza dla młodej pary jest przysięga i ich miłość.

[karolinaaa_21]

Dlatego już się nie mogę doczekać chwili w kościele.. i nocy poślubnej haha

[_itakinie_]

Wrócilam z rowera - szybkie 8 km i cieknie ze mnie, ale fajnie było.


CYYYYCKII MNIE BOOLA!

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Ja się uśmiechałam i śmiałam jak głupia. Później się poryczałam. A najbardziej beczałam na życzeniach.

[sunstorm86]

a ja mialam wesele na 90 osob, wybawilam sie, wydalismy ponad 30 tys. nie zaluje ani zlotówki, rewelacyjnie sie bawilismy, goscie tez zadowoleni, moja przyjaciolka jak nie lubi wesel, to mowi e to bylo jedno z najlepszych na jakim byla. A co do przysięgi tez sie balam, ze bede płakac, czy sie pomyle, ale w sam dien slubu denerwowalam sie do momentu zalozenia sukni, potem wszystko odesło, a przy prysiedze przyjaciolka sie smiala ze mnie nie poznala taka bylam opanowana;p

[cynamon_]

Ja na przysiedze w kościele na bank będę płakać, chociaż będę starała się być twarda jak to ja bylam swiadkowa mojego brata i on podczas przysięgi ryczał dosłownie! Jak bobr i ciężko mu było wydusic z siebie cokolwiek, wszyscy patrzyli po sobie wystraszeni, ale to nie były łzy wzruszenia, on wiedział w jakie go*** włazi, teraz chcą się rozwodzić, wiedzialam ze to się tak skończy

[ana909]

Napisane przez karolinaaa_21

Ja się na pewno rozbeczę... Boje się że nie będę umiała wykrztusić słowa

ja tez sie balam ze bede ryczec, bo ryczalam na slubie swojej swiadkowej. Ale na swoim bylo inaczej, caly czas oboje z Tżtem bylismy usmiechnięci Moja mama mowila ze bardzo ladnie to wygladalo, ze jak szlislmy od oltarza juz do wyjscia, to oboje bylismy usmiechnięci od ucha do ucha mam nawet takie nasze zdjęcie na dowod i pamięc

Napisane przez cynamon_

Ja na przysiedze w kościele na bank będę płakać, chociaż będę starała się być twarda jak to ja bylam swiadkowa mojego brata i on podczas przysięgi ryczał dosłownie! Jak bobr i ciężko mu było wydusic z siebie cokolwiek, wszyscy patrzyli po sobie wystraszeni, ale to nie były łzy wzruszenia, on wiedział w jakie go*** włazi, teraz chcą się rozwodzić, wiedzialam ze to się tak skończy

szkoda czegos takiego, ja dzien przed i w dniu slubu mialam nerwy bo po 1 zgubilismy kartki z nauk przedmalzenskich, a w dniu slubu tesciowa siala panikę i rozpadał się deszcz... aż zaczelam myslec ze caly swiat mi mowi ze pakuję się w bagno i mam jeszcze czas sie rozmyslic. Ale jednak milosc wygrala teraz walczymy juz wspolnie i jest o niebo latwiej.

[malamyszka20]

Dziewczyny ale pedzicie z wątkiem az ciezko nadążyć😱 apropo wesela my tez mieliśmy przyjęcie, braliśmy slub cywilny bez kościelnego. Wszystko odbyło sie nad jeziorem ( tzn sam slub w urzędzie wiadomo). O 15 był obiad i tort a wieczorem grill weselny nad samym jeziorem w takiej jakby altanie. Było super,pogoda idealna i juz nam roczek zleciał 2.08😊 jakoś chyba ok 10tys wyszło ze wszystkim licząc juz ubrania,fotografa itd

[Dorcia18]

Bardzo dawno mnie nie było i aż się nie moge napatrzec na tabelke.
Tyle z was zaszło w ciążę że nie chcialam za często tu zaglądać. Gratuluje wszystkim ktorym sie udało.

Ja oczywiście dalej sie staram.

I mam pytanie może któraś z was brała clostilbegyt?
Biare go pierwszy cykl i mam już 4 dzień z rzędu dwie kreski na teście owulacyjnym? Troszkę to dziwne.
Pozrawiam wszystkich serdecznie

[201707281742]

Dorcia ja brałam ale nie miałam aż tak szybko owulacji.

[Clio_99]

Witam się po ciężkim dniu. Na szczęście już za mną :p
My na początku nie chcieliśmy wesela. Mieliśmy w planie po ceremonii się pozeganac i wyjechać w podróż :p ale w końcu się zdecydowalismy. Było ok 70 osób i wydalismy 32 tys ale to już naprawdę że wszystkim. W sumie jakbysmy wybrali imprezę do 22 to wyszloby niewiele mniej. Impreza była super i niczego nie żałuje :p w niedzielę 1 rocznica
Ale zgadzam się z Wami że impreza nie jest ważna liczy się sam fakt. Wypowiadana przysięga i obecność bliskich.
W sumie jakbym była w ciąży to bym nie chciała wesela do rana bo bym pewnie nie wytrzymała :p

[Dorcia18]

Dziś już mam 17 dzien cyklu. Może za długo już te testy robię.
Bylam dziś u swojej gin i powiedziała mi że owulacja była około 2 dni temu
Przynajmniej wiem że wogóle się pojawiła

[Karo 01]

Co wy macie z tą kwotą 32 wszystkie jak jeden mąż hahaha

[201707281742]

A ja nie mam pojęcia, to było tak dawno ale wesele było na 120 osób.

[karolinaaa_21]

Jutro IDE wpłacić zaliczkę żeby już były najważniejsze sprawy zamknięte

[201707281742]

Karolina i bardzo dobrze

Co ja mam sie z tym spaniem,czy ja nie mogę jak inni normalni ludzie lulać po 22

[karolinaaa_21]

Też mam problem żeby zasnąć. Nie ma dziś pelni ?

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

29.08 była

[ana909]

A ja chciałabym wstawać jak normalny człowiek a nie co drugi dzień o 3.30 :-D ja testy robie od 12dc czyli 3 juz za mną, dzisiaj już zaczęłam 15dc, testy wciąż negatywne, ale owu powinna być niedługo, toć pęcherzyk duży miałam na usg w piątek. My być może daliśmy więcej za wesele, tak dokładnie nigdy tego nie podliczylismy.
Dobrze ze dzisiaj od 11 nie będę sama w pracy, czas szybciej zleci. Miłego dnia dziewczyny :-*

[201707281742]

Milego dnia, zeby byl dla Was naprawdę miły.

[sadonkowa]

Hejka. Co do wesela nasze było 3 lata temu, było 110 gości i wydaliśmy około 36 tys. Wesele dwudniowe, w piątek tłuczenie butelek, kilka noclegów, fotograf, kamerzysta, 6-cio osobowa orkiestra i całe mnóstwo innych rzeczy. ja na wesele swoją połowę uzbieralam sama, tz połowę a reszta jego rodzice. I choć niektóre z Was piszą o skromnej uroczystości ja za żadne skarby bym nie zamieniła wesela w przyjęcie (no moze poza tym, że może zapriosilabym kilka osób mniej) a za pieniądze z prezentów wyjechaliśmy na tydzień na Krete kupiliśmy kilka sprzętów agd i styklo nam jeszcze by kupić samochód

Basiu powodzenia w nowej pracy!

[Karo 01]

Ana a testy owu robisz z porannego moczu?

Dzien dobry ;-)

[sadonkowa]

A owu nie robi się od godz 10.00?