Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.4

[asiorekkkk]

Patrycja a słyszałaś juz serduszko? Ważne ze na usg wszystko dobrze wyszło. Wierze ze wszystko bedzie dobrze. Buzka

[patrycja665]

Napisane przez asiorekkkk

Patrycja a słyszałaś juz serduszko? Ważne ze na usg wszystko dobrze wyszło. Wierze ze wszystko bedzie dobrze. Buzka

Tak widziałam <3 dr mówi że rozwija się prawidłowo. Zdenerwowałam się tymi wynikami i teraz mi głowa pęka :/

[asiorekkkk]

Ojej to super . Staraj sie nie stresować, połóż sie moze zasnij, głowa przestanie bolec. Jejku jakie to jest normalnie niesprawiedliwe ze zamiast cieszyć sie pełna para ciaza to ciagle sie czyms stresujemy czy wszystko jest dobrze.

[lalosia88]

Napisane przez patrycja665

Tak widziałam <3 dr mówi że rozwija się prawidłowo. Zdenerwowałam się tymi wynikami i teraz mi głowa pęka :/

to musi byc cudowne zobaczyc serduszko.... nawet nie wyobrazam sobie jak bardzo cudowne

kochana nie denerwuj sie skoro na badaniu nic nie wyszlo to wszystko jest ok trzymam kciuki za ciebie i fasolke niech rosnie w sile

[patrycja665]

Napisane przez lalosia88

to musi byc cudowne zobaczyc serduszko.... nawet nie wyobrazam sobie jak bardzo cudowne

kochana nie denerwuj sie skoro na badaniu nic nie wyszlo to wszystko jest ok trzymam kciuki za ciebie i fasolke niech rosnie w sile

Tak widok jest niesamowity wszystko będę oglądać dokładniej na wizycie, bo dzis to tak szybciutko było.
I mam nadzieję że wszystkie doczekacie się tego widoku a niebawem nasze dziewczyny marcowe

[JADorotek]

Napisane przez patrycja665

Byłam u dr, nie powiedział mi nic konkretnego.. powiedział tylko że dupek nie wychodzi w krwi. Nie wytłumaczył mi dlaczego jest taki duży spadek Zrobił mi usg i jest wszystko w porządku. Mimo to mam brać dupka teraz 4x1

Dziwna sprawa z tym spadkiem.
Najważniejsze że na usg wszystko dobrze

[nadzieja82]

Napisane przez magda_b1984

Witam Was wszystkie bardzo serdecznie jestem tu nowa, mam dla Was parę pytań, pewnie już się przewijały w Waszym wątku ale on jest tak rozbudowany, że nie mogę się w nim połapać . Opowiem Wam co mnie bardzo martwi. Otóż w grudniu 2015r zachorowałam na anginę w trakcie której doszło do opuchlizny stawów. Lekarz przepisał encorton i przeszło. Do dnia dzisiejszego nie mam opuchlizny tylko czasem bolą mnie różne stawy. Zrobiłam badania i ANA 1 wyszły mi dodatnie - i tu właśnie zaczyna się mój niepokój. Naczytałam się, że wówczas mogę nie donosić ciaży. Czy miała któraś z Was dodatnie ANA?? i co wtedy należy zrobić?? udać się do dr Przybycień?? bo widzę , że bardzo go chwalicie. Dodam, że mam synka 2,5 roku, czy to możliwe że będąc z nim w ciąży też miałam dodatnie ANA a o tym nie wiedziałam??Proszę bardzo o wskazówki gdyż załamałam się po tych badaniach, bo mieliśmy z mężem starać sie o drugie dziecko. Pozdrawiam Was serdecznie

Ja np mam ana1 dodatnie ale dr kazała robić ana2 i mam ujemne także ok musiałbyś sobie zrobić to ana 2

[Marzena_83]

Dziewczyny i ja dostałam słynny żel Crinome, ale pierwszy raz nie posłucham Dr i go nie kupię Jeśli teraz się uda i będę w ciazy to mogę kupić wszystkie leki jakie tylko wymyśli, ale póki co to ja nie widzę sensu wydawać kupy kasy na progesteron w żelu.Zwlaszcza, że dobrze reaguje na luteine. Poza tym, Dr mówi, że ma na nim dużo ciąż, a przepisuje go chyba od niedawna.Coś mi tu nie gra...

[201801291006]

Marzena, mi mówił to samo. Pierwszy i ostatni raz kupiłam ten zel. .

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

A dużo ciąż to nie widzę, Zwłaszcza aby statystyki po stymulacjach rosły.. Ciążę mamy na forum po ifv w większości, i to też ze skutecznością ok 30%

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Marzena a dlaczego dostałaś crinone jak pisałaś chyba że masz owu po niedroznej stronie???

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Chyba że mi się coś pomieszalo

[Marzena_83]

Skoro jest tyle ciąż po tym żelu, to ujawnijcie się dziewczyny Póki co, to chyba żadna tu na forum się nie pochwaliła, że po Crinome jest w ciąży. Nie wiem, poczułam się trochę nabijana w butelkę. Co nie znaczy, że straciłam zaufanie do naszego Dr, poprostu w tym przypadku się wytrzymam.Może Dr robi rozeznanie, z tym żelem, a nam wmawia ta skuteczność żebyśmy kupowały bez marudzenia.A jak się okaże za kilka miesięcy, że jednak nie jest taki skuteczny to przestanie go przepisywać.Juz sama nie wiem, co myśleć.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Po niedroznej miałam dominujący pęcherzyk, który zresztą nie pekl i jest torbiel :/ Po droznej tez coś uroslo i peklo ładnie, także Dr liczy na dziewczynkę ; )

[JADorotek]

Napisane przez Marzena_83

Skoro jest tyle ciąż po tym żelu, to ujawnijcie się dziewczyny Póki co, to chyba żadna tu na forum się nie pochwaliła, że po Crinome jest w ciąży. Nie wiem, poczułam się trochę nabijana w butelkę. Co nie znaczy, że straciłam zaufanie do naszego Dr, poprostu w tym przypadku się wytrzymam.Może Dr robi rozeznanie, z tym żelem, a nam wmawia ta skuteczność żebyśmy kupowały bez marudzenia.A jak się okaże za kilka miesięcy, że jednak nie jest taki skuteczny to przestanie go przepisywać.Juz sama nie wiem, co myśleć.

Mnie nie spodobało się jego zachowanie na ostatniej wizycie. Nie dość że sam nie pamięta co mówi - jak dawkuje leki , to jeszcze złościł się na mnie" to po co przepisuje recepty jak nie wykupujesz!" chodziło właśnie o ten nieszczęsny Crinone. Powiedziałam że nie wykupiłam bo nie miałam pieniędzy... Wtedy spuścił z tonu.

[anessca]

Moje Drogie, wyczytałam w sieci, że ten żel powstał w 2003 roku w Stanach. I tak po kolei państwo po państwie lek zaczyna sie pojawiać na aptecznych półkach... Czy jest skuteczny, niby tak.... ale ja nie znam nikogo kto by mógł posłuzyć przykładem... Nasz Dr zawsze ma dużo ciąż albo na lametcie, albo na clo a teraz na żelu... mnie coś tu nie gra tylko jakby te ciąże były to byśmy w takich kolejkach nie przesiadywały w oczekiwaniu na monitoring

[lalosia88]

ciekawie sie robi z tym żelem jednak my staraczki jestesmy chyba czule na tym punkcie - a przynajmniej ja- nie lubialam jak poprzedni dr wypisywali mi cos na próbe, albo jaką nowinke która super dziala a kosztowala majatek - tak robil czesto nasz ostatni dr z macirzyństwa, dawal męzowi leki mimo ze problem lezal po mojej stronie.

u naszego dr jeszcze tego nie odczułam i mam nadzieje ze mnie to nie spotka bo jednak troche psuje relacje :/

[patrycja665]

Napisane przez JADorotek

Mnie nie spodobało się jego zachowanie na ostatniej wizycie. Nie dość że sam nie pamięta co mówi - jak dawkuje leki , to jeszcze złościł się na mnie" to po co przepisuje recepty jak nie wykupujesz!" chodziło właśnie o ten nieszczęsny Crinone. Powiedziałam że nie wykupiłam bo nie miałam pieniędzy... Wtedy spuścił z tonu.

Czyli nie tylko ja mam mieszane odczucia co do naszego dr. Dziś mnie delikatnie "olał" i wcale nie wyjaśnił tego spadku.
Migotka chyba ty będziesz tym pierwszym przypadkiem ciąży po crinone bo pierwsza go dostałaś po stymulacji

[anessca]

No właśnie migotko, bądź dobrym mentorem i daj nam przykład ze można

[JADorotek]

Zawsze zastanawiałam się czytając wypowiedzi niektórych dziewczyn będących po wizycie u dr, kiedy on ma ten super humor i żartuje. Ja jakoś nie trafiłam na dobry, no chyba że nie znam się na jego poczuciu humoru (fakt jest dość sarkastyczny) Z resztą dla mnie najważniejsze jest by był kompetentny w tym co robi i lojalny wobec pacjentki a jak by był jeszcze wypoczęty to już by było super, a nie tak jak do tej pory że za każdym razem wkręca mi że inaczej ustalał dawkowanie leków. Dobrze że zapisuje co mówi bo trudno się później połapać z tymi lekami

��

[anessca]

Justynka, jak po monitoringu? a moze jesteś jeszcze przed?
myślę o Tobie

[justyna183]

Napisane przez anessca

Justynka, jak po monitoringu? a moze jesteś jeszcze przed?
myślę o Tobie

Anessca, ja już o 14:00 byłam po U mnie 2 pęcherzyki po 15 mm i 18 mm, endo 10. W niedzielę rano ovitrelle, we wtorek monitoring no i w następną niedzielę najprawdopodobniej transfer

[anessca]

Napisane przez justyna183

Anessca, ja już o 14:00 byłam po U mnie 2 pęcherzyki po 15 mm i 18 mm, endo 10. W niedzielę rano ovitrelle, we wtorek monitoring no i w następną niedzielę najprawdopodobniej transfer

Pięknie! dobre wieści, z których i ja się cieszę wierzę ze już się doczekac nie możesz

[justyna183]

Napisane przez anessca

Pięknie! dobre wieści, z których i ja się cieszę wierzę ze już się doczekac nie możesz

No właśnie z jednej strony tak ale z drugiej nie potrafię się już albo na razie cieszyć - nie wiem Coś we mnie pękło po ostatniej porażce

[ona_ola]

Napisane przez Marzena_83

Kurcze, na spodnie to ja nie patrzyłam akurat Ale ładna, zadbana blondynka siedziała w kolejce jedną osobę za mną i tak sobie myślę, że to byłaś Ty A ja byłam rodzinnie, na dwie pary, więc nie bardzo miałam jak się odezwać. Zobaczymy czy Dr jutro wspomni o żelu, aż ciekawa jestem. Ja wolę chyba na in vitro odkładać, coś czuje, że niedługo temat powróci...
Beatka jak Twoja dzidzia? A OnaOla? Mam nadzieje, że rośniecie zdrowo.

My rośniemy we czwartek czeka nas drugie usg -polowkowe trochę stres jest ale... jak na razie wszystko dobrze idzie trzymam dziewczyny za was mocno...

[anessca]

Napisane przez justyna183

No właśnie z jednej strony tak ale z drugiej nie potrafię się już albo na razie cieszyć - nie wiem Coś we mnie pękło po ostatniej porażce

Jak najbardziej rozumiem Twoje nastawienie... ja również mocno się rozczarowałam po ostatniej porażce, choćby nawet po tym że nie miałam objawów na @ a tu beta ujemna i w dodatku przebudzenie się z remisji mojej choroby gravesa, przez te stresy...
Musi być dobrze Kochana!

[201801291006]

Napisane przez anessca

No właśnie migotko, bądź dobrym mentorem i daj nam przykład ze można

Napisane przez patrycja665

Migotka chyba ty będziesz tym pierwszym przypadkiem ciąży po crinone bo pierwsza go dostałaś po stymulacji

[lalosia88]

Napisane przez justyna183

No właśnie z jednej strony tak ale z drugiej nie potrafię się już albo na razie cieszyć - nie wiem Coś we mnie pękło po ostatniej porażce

kochana mimo ze to nie łatwe musisz być twarda i z pozytywnym nastawieniem ruszac w kolejny bój... zawsze jak tam pisze to zastanawiam sie czy ja tez bym tak potrafila... no cięzkie to nasze życie ale co zrobić skoro coś chcemy to nie mamy wyjscia

JaDorotek powiem ci szczeze ze ja z kolei słyszlam od bliskich znajomych jaki to dr ma zly humor i jak potrafi czasem podnies głos, ale mnie nigdy to nie spotkało. czasem jest bardziej rozmówny i dowcipny a czasem nie, ale nigdy niemiły. ja i tak zawsze go podziwiam, tyle czasu dla nas poświeca i wieze ze mi pomoze
nie tylko mi, ale nam wszystkim narazie nie mamy nikogo lepszego :P

[201801291006]

Paulinajazy a ty co tak nas trzymasz w napięciu? Nie robiłaś jeszcze bety?

[magda_b1984]

Czekam właśnie na wyniki ANA2. A jeśli ANA 2 wyjdzie ujemne to trzeba "coś" z ty robić?? dziękuję za odpowiedzi i odezwę się po wynikach

[JADorotek]

Lalosia88 masz rację, na razie nie znalazłam nikogo lepszego od niego. Jest specyficzny ale nie ma ludzi idealnych. Trochę się zirytowałam w poprzedniej wypowiedzi, kurcze te leki takie drogie a wszystko takie niepewne 😡

[lalosia88]

Napisane przez JADorotek

Lalosia88 masz rację, na razie nie znalazłam nikogo lepszego od niego. Jest specyficzny ale nie ma ludzi idealnych. Trochę się zirytowałam w poprzedniej wypowiedzi, kurcze te leki takie drogie a wszystko takie niepewne 😡

ja ciebie tez rozumie... to leczenie bardzo duzo kosztuje a nigdy nie mamy pewnosci... miejmy nadzieje ze ten zel jest wart ceny i tego zamieszania

[angel_a_89]

Dziewczyny ja byłam pierwsza pacjentka dr ktorej przepisał crinone. Wykupiłam go dwa dni po tym jak wszedł do polskich aptek. Ja zaryzykowałam mimo ze dr go przede mną nikomu jeszcze nie przepisał i sam do końca nie wiedział jak zadziała. Przyznał sie do tego otwarcie nie owijał w bawełnę.

[nadzieja82]

Napisane przez magda_b1984

Czekam właśnie na wyniki ANA2. A jeśli ANA 2 wyjdzie ujemne to trzeba "coś" z ty robić?? dziękuję za odpowiedzi i odezwę się po wynikach

To jak ci ana2 wyjdzie ujemne to jest ok i nic z tym nie robisz😉mi dr powiedział że byłam może przeziebiona albo coś w tym stylu😏