Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!!

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

Czarna, arbuzy cudne. U was wkoło kapuściane pola to pewnie gleba dobra ja będąc dzieckiem też z tatą wysiałam. Wyszły nawet ale wyjechaliśmy na wakacje i uschły

Wy robicie spontany nad morze a my w góry

U nas to raczej czerwona glina niedaleko mamy kopalnię piaskowca, więc nasze ziemie nie takie lux za to u mojego teścia w rodzinnych stronach to czarnoziemy dopiero są ale to trzeba jechać godzinę czasu od nas

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez Natuś-77

Czarna, arbuzy cudne. U was wkoło kapuściane pola to pewnie gleba dobra ja będąc dzieckiem też z tatą wysiałam. Wyszły nawet ale wyjechaliśmy na wakacje i uschły

Wy robicie spontany nad morze a my w góry

U nas to raczej czerwona glina niedaleko mamy kopalnię piaskowca, więc nasze ziemie nie takie lux za to u mojego teścia w rodzinnych stronach to czarnoziemy dopiero są ale to trzeba jechać godzinę czasu od nas

[czarownica_tea]

Czarna- wow ale arbuzy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasptak]

Stara jestem,plecy mnie bolą... I jeszcze nerw mnie rzepie, bo właśnie pozegnalam przyszłego tatusia, tego od ubranek, bo zamówił dla żony suple dla ciężarnych u mojego męża,żeby mieć taniej. Chyba nie przeliczył benzyny, bo mieszkają na drugim końcu miasta
Czarna, nie mogę się napatrzec na Twoje arbuzy u nas glina i mokro, więc jedyne co rośnie to wierzba mandzurska. Reszta równo obsikana przez psa i mamy żółte plamy na trawniku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agusia8524]

Witajcie.
A ja w takim nastroju do
Włącza już mi się opcja laparo i wątpliwości, że mogłam wszystko przebadać dokładniej, że może czegoś nie zrobiłam, a okazałoby się że to to i zabieg nie byłby potrzebny, bo może jakieś bakterie, przeciwciała itd. yh

[Natuś-77]

Bry
co to ja dziś pierwsza ?? A brakuje brokuła

Czarna, z tymi spontanami u nas za dużo powiedziane. W góry wyjeżdżamy, bo od nas to jakieś 120 km a nad morze niestety ok. 500
więc to taki był wybryk jednorazowy na razie ale akumulatorki podładowałam i nawet się dziś obudziłam, mimo że zapomniałam włączyć budzika

Aguś, nie stresaj się, laparo dobra rzecz. Będziesz miała wyeliminowane coś albo i nawet lepiej szarpną cię, drapną cię i coś ruszy. Lepiej tak niż siedzieć założonymi rękami i czekać na cud.
Przypomnij kiedy ty to laparo masz?

I taka jedna dygresja na marginesie, na Pomorzu ludzie już chyba jesień poczuli, wyciągnęli ciemne ciuchy, dżinsy, torebki etc. a od Bydgoszczy na południe jeszcze lato w głowie i na ulicach

[Gosiurek]

Napisane przez Natuś-77

Bry
co to ja dziś pierwsza ?? A brakuje brokuła

Właśnie. Gdzie Czarna??

Agusia a Ty nie marudź bo będzie lanie po gołym tyłku. Choćbyś tysiąc wymazów i innych badań zrobiła to laparo nie zastąpisz. Rachu ciachu i po strachu, a przynajmniej będziesz miała wyjaśnione czy anatomicznie w środku ok

[Evelinke]

Hej hej

Co tu taka cisza ???
I gdzie jest Piątek, piąteczek, piatunio od Czarnej ?

Swoją drogą, to nie złe okazy wyrosły Wam w ogródku

A my jutro mamy małą imprezę, mój braciszek się żeni 🎉🍾 😊
Na razie nie robia wesela, tylko cywilny i obiad dla najbliższych.

Agusia nie denerwuj się laparo, to bardzo dobry krok do przodu w diagnostyce i myśl o tym pozytywnie

Miłego dnia dziewczynki

[pyati]

Dziewczyny spuchla mi lewa kostka :-( tak ni z tego ni z owego. Wczoraj sie tak obudziłam. Nie mam żadnego siniaka. Po prostu obudziłam sie tak. Do lekarza nie pojde bo wyjechalismy i nie wiem nawet czy tu gdzies jakas przychodnia jest 😜 a dzwonilam do rodzinnego to mi powiedzial ze to z niedokrwistości bo przecież skarzylam sie ze mnie skurcz w tej (lewej) stopie lapie. Ale kurde boli jak cholera i puchnie. W ogóle nie czuje oprócz bolu ze mam kostkę. Stanąć sie nie da. Altacet nie pomaga. Nie wiem co robic. Nie chce tez panikować za bardzo i wyjezdzac jesli to cos drobnego.



Kas moze Ty wiesz co mogłabym kupic w aptece żeby sobie ulżyć.



Google juz mnie zakrzepica straszy.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Aguś ja tez jestem przed laparo 😜 ale jeszcze nie wiem kiedy sie odbędzie bo musze to zaplanować żeby mi sie w pracy zgralo. Ciesz sie ze będziesz miała robiona. Niektórzy lekarze w ostateczności dają skierowanie 😜

[kasptak]

Pyati, jak dla mnie z niedokrwistosci kostka nie puchnie... Masz gorące to miejsce? Kup sobie jakiś meloxicam 7.5 i bierz 2x1 po jedzeniu.
Agusia, jakbym była w opcji starania się to bym laparo zrobiła. Obejrzą Cię tam od środka dokładnie i będzie wiadomo, jak bardzo rogata jest Twoja macica city.
A w ogóle to ktoś, coś o usuwaniu przegrody w macicy? Moja koleżanka ma mieć robione w przyszłym tyg, po poronieniu w 12 tygodniu. Ma wątpliwości, czy to robić, ja mówię, że tak, a Wy co na to? Da się z tym zajść i utrzymać ciąże? Myślałam o Lucy i jej farfoclu, że lepiej ciachnac dla spokoju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Patrzcie, co dostałam od babeczki z rakiem. Ręczna robota. Aż mi się łza zakrecila...

[kasptak]

Do kolekcji

[agusia8524]

Napisane przez Gosiurek

Właśnie. Gdzie Czarna??

Agusia a Ty nie marudź bo będzie lanie po gołym tyłku. Choćbyś tysiąc wymazów i innych badań zrobiła to laparo nie zastąpisz. Rachu ciachu i po strachu, a przynajmniej będziesz miała wyjaśnione czy anatomicznie w środku ok

Nie kuś tym laniem

Dzięki dziewczyny Jesteście cudne i kochane Nie wiem co ja bym bez Was zrobiła!
Tego mi trzeba, chociaż w głowie mam jeszcze plan na milion badań, jedynie kasa trzyma przed zrobienie, a raczej jej ograniczone ilości

Pyati to trzymam kciuki i podziwiam za odwagę i samozaparcie, żeby w weekend to obskoczyć
Ja jeszcze się studentów obawiam, bo to szpital kliniczny, tzn. dziewczyny mi raczej nie przeszkadzają, gorzej z chłopakami, ale z 2 strony gdzieś się uczyć muszą

Natuś zazdroszczę morza, liczę, że uda nam się po laparo skoczyć, ale nie wiem czy 9-10dni od zabiegu to nie za wcześnie

Jeszcze raz BARDZO, BARDZO Wam dziękuję


Kas aniołki śliczne, kocham aniołki

[sandrita86]

Aguś tak jak dziewczyny pisza lepiej wiedzieć co tam w środku siedzi u mnie przy hsg też byli studenci ale ja akurat nie wspominam mile teog badania więc było mi wszystko jedno bo i tak miałam słaby kontakt z otoczeniem

Kas piękne aniołki

Pati gdzie wybyliście?

[pyati]

Aguś z tego co słyszałam to na obecność studentów musisz wyrazić zgodę wiec powiesz ze nie chcesz i tyle 😊 ja bym sie nie zgodziła.





Do znajomych na wies ale nici z wypadu w zasadzie bo ja chodzić nie mogę 😜



Kas on cos tam gadal ze u osób po 60 z niedokrwistościa tak się często dzieje ze lewa kostka puchnie. I mówi ze a noz to u mnie sie objawilo 😜

[agusia8524]

Napisane przez pyati

Aguś z tego co słyszałam to na obecność studentów musisz wyrazić zgodę wiec powiesz ze nie chcesz i tyle 😊 ja bym sie nie zgodziła.




Do znajomych na wies ale nici z wypadu w zasadzie bo ja chodzić nie mogę 😜



Kas on cos tam gadal ze u osób po 60 z niedokrwistościa tak się często dzieje ze lewa kostka puchnie. I mówi ze a noz to u mnie sie objawilo 😜

Wlasniee w szpitalu klinicznym moga byc, w innych musza pytac, natomiast na badaniee i zabiegi wykonywane przez studenciakow musisz wyrazic zgode. Przy laparo mi nie przeszkadza, bardziej to zwykle badanie mnie stresuje. Przewalilam neta i jednak szpital kliniczny rzadzi sie nieco innymi prawami jako placowka dydaktyczna.
Pyati a gdzie chcesz robic laparo? W Poznaniu?

[kasptak]

Pyati, przecież nie jesteś po 60 przy zylakach i problemach z krazeniem to się zgodzę, ale niedokrwistość to inna bajka.
Jak ja byłam w szpitalu to przy przyjęciu w karcie miałam zaznaczone, że się zgadzam na studentów, oglądanie moich badań itp, z automatu, nikt mnie nie pytał o zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pyati]

Nie 😜 u siebie w mieście żeby w razie czego być na miejscu. W poznaniu by to dluzej trwało. Tutaj wypuszczają 3 dnia.

[kasptak]

No ale ja właśnie byłam w szpitalu klinicznym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pyati]

Kas no dlatego bylabym ewenementem 😜 on mówił ze niedokrwistość u każdego daje inne objawy i ciężko cos powiedziec. Ale ja się nigdzie nie uderzylam.nie mam siniaka. To musi być cos z krążeniem. Ponoć właśnie dotyczy to zazwyczaj lewej stopy. Gadalam z nim przez telefon wiec tez ciężko mi powtórzy dokladnie. Wiem jedno- boli jak cholera. :-( a gdybym miała jeeeeednak zbite to chyba altacet by pomógł nie?

[agusia8524]

Napisane przez kasptak

No ale ja właśnie byłam w szpitalu klinicznym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A widzisz! Dzieki, to zapytam przy przyjeciu o ta niezgode

Pyati ide w sr, wychodze w pt, a ile chcialas tu lezec ?
Ktoras pytala o termin laparo, mam w czwartek

[pyati]

Aga ale na polnej? Mi mówili 4 dni... Ale nawet jak 3 to srednio mi sie pyka jexhac tyle km 😜 skoro mogę u siebie zrobić

[agusia8524]

Napisane przez pyati

Aga ale na polnej? Mi mówili 4 dni... Ale nawet jak 3 to srednio mi sie pyka jexhac tyle km �� skoro mogę u siebie zrobić

Yyyy ja wiem, ze sr-pt jak bez komplikacji...info sprzed 2tyg jakos. A 4dni to jak? 2 po zostac bys miala?

A z noga dziwne to...moze chociaz zadzwon do lelarza?

[midusia86]

Pyati współczuję przebojów z noga... Domyślam się, że ta niedokrwistość może mieć związek z twoim poziomem żelaza?

Agusia, ja tam zawsze wolałam, jak mi facet między nogi zaglądał niż babka. 😜
Ostatnio jak na SORze byłam to mi się po raz kolejny wstydliwosci odechcialo. Nie dosyć, że z gołą du.pą przez 3 pomieszczenia musiałam za lekarka truchtac, to jeszcze studentki z 7 razy wchodziły i wychodziły, stawały w drzwiach i gadaly, a lekarka 2 telefon z tą dzida u mnie w piczy z oddziału odebrała. 😈😈😈

[pyati]

Aga no ze po 3 dni trzymają. Ale ja dzwonilam do poradni a nie na oddział wiec widocznie babeczki zle info maja.





Midusia no z żelazem. Mam mega niskie. Badalam dwa razy i o ile pierwszy wynik nie byl tragiczny to kolejny po 10 dniach juz byl fatalny. Ferrytyne tez mam nisko. Biore teraz dużo dawkę żelaza. Będę to kontrolować. Lekarz mi powiedzial "taki pani urok ze żelazo sie z pożywienia nie wchlania. Trzeba tego pilnować" 😜 i mam co 30 dni kontrolowac poziom. Jeszcze mi powiedzial ze może dlatego nam sie z ciaza nie udaje. Ta hehe. Pewnie 😜 na pewno to takie proste jest. Żelazo będzie w normie i hyc. Juz to widzę 😜

[midusia86]

Ale że dopiero teraz przestało ci się wchłaniac? 😮

[pyati]

Nie. Wczesniej miałam tez nisko. Ale nie aż tak bardzo. Pare lat temu jak badalam to miałam w dolnej granicy normy. Potem jakos 3 lata temu lekko obniżone ale chyba o 2 jednostki i lekarka to olala. A od jakiegoś czasu zaczelam zle sie czuć i sama sobie zrobiłam badania i wychodzily coraz gorsze (morfologia) to zaczelam kontrolowac tez właśnie żelazo.

[czarownica_tea]

Aga to się nie ma co studentów wstydzić. Dla nich jesteś nie Aga tylko rozpoznanie. Serio . W szpitalu klinicznym podpisujac zgodę na pobyt godzisz się na studentów i ich obecność. Na to żeby student coś zrobił inwazyjnego (pobranie krwi, zastrzyk itp) wyrażasz dodatkowa zgodę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasptak]

Pyati, a Tobie w ogóle zrobią laparo z takimi kiepskimi wynikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pyati]

Kas na razie nie :-( mam sie "ogarnac" i wtedy. Wizytę mam pod koniec października i wtedy mam nadzieje juz dostane skierowanie. Teraz to nawet iui mi nie zrobią w poznaniu. Pewnie jakbym placila to by zrobili. A na nfz niet.

[agusia8524]

Napisane przez pyati

Kas na razie nie :-( mam sie "ogarnac" i wtedy. Wizytę mam pod koniec października i wtedy mam nadzieje juz dostane skierowanie. Teraz to nawet iui mi nie zrobią w poznaniu. Pewnie jakbym placila to by zrobili. A na nfz niet.

Watpie, zrobili i sie nie smiej, bo czytalam, ze niskie zelazo moze znacznie utrudniac zajscie.
A babki w przychodni ewidentnie cos przekrecily.

Czarownica dzieki Chociaz smiem twierdzic, ze ja bym przy piwku omawiala meskie peniski

[pyati]

Aga nie wiem czy masz do czynie ia czasem z tymi babkami z rejestracji z przychodni ale sa czasem zakręcone jak świński ogon. Ostatnio czekałam na lini 10 minut bo babka szukala zeszytu i przy okazji sie rozgadala z babka obok i polozyla sluchawke na biurko. Cala rozmowe ich słyszałam i dopiero po dłuższych minutach sie skapnela ze ma mnie na lini 😜