Mamy Listopad 2016 cz. X "Rozpakowywania ciąg dalszy :-)"

[aleksandramaj]

Napisane przez paulinika

Dopiero zasiadlam. Bosze pol rodziny do mnie pisalo, ludzie ze stron,z bloga. Tesc do mnie napisal, szczeki szukalam po podlodze razem z matka. Rano nie przyjechala taksowka a zamawialam wczoraj wieczorem. Myslalam ze go tam w centrali rozwale. Dobrze ze moj brat przyjechal, bog mu zaplac, dalam mu pare funtow bo chlopak spoznil sie do pracy, dobrze ze szef wyrozumialy.

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony. Zosce niezbyt sie podobalo bo kopala ze szok. Moja lekarz prowadzaca, w koncu ja ujrzalam na oczy (to ta polozna hinduska co zeszlym razem sie zwinela do domu) jest bardzo zadowolona z tego jak mala przybrala w tak krotkim czasie. 15/11 kolejna wizyta usg i konsultacja z lekarzem. Ten co zeszlym razem mnie przyjmowal to chyba mial zly dzien ze mnie tak nastraszyl. Aczkolwiek musza miec reke na pulsie. Jesuuu ta cala adrenalina ze mnie zeszla. Cisnienie mialam dosc wysokie, bo przeciez taki stres z ta taksowka...masakra. Ale najwazniejsze ze wszystko ok. Moja mama az sie poplakala.

JAka ulga , super!

[Gosiurek]

Dużo zdrowia dla chorujących dzieciaków!

Napisane przez pstryczek84

Wg pani doktor zoltaczka sladowa, nawet nie bada poziomu.
Ale najwazniejsze, ze cukier ma w porzadku!

Super, nie ma to jak w domu

Napisane przez MajWija

W ogóle to została już tylko desire, Zingi i geosmina, chociaż Jej można nie liczyć ze względu na jutrzejsze CC :P i jest kilka dni przerwy i następne jesteśmy Ja, Gosiurek i Listopadowa

Jak to, JUŻ?????

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67336211]Wypisują nas [/QUOTE]

Pięknie!

Napisane przez EmRzet

U mnie w Gdańsku też na chwilę pojawił się śnieg
Ooo, właśnie patrzę że znowu sypie i to konkretnie

U mnie odpukać pogodna znośna. Nie cierpię śniegu

Napisane przez teczowa dlolinka 21

halo halo , ja jeszcze jestem przed wami

Chwilę Cię nie ma i już próbują wykolegować

Napisane przez bluesberry

Tak w ogóle to się wczoraj załamałam u gina 16kg na plus!!!

Napisane przez paulinika

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg.

Zuch dziewczyna!

Hosenko Twój synek też rośnie jak na drożdżach!


A tak a propos kolejki to jeszcze Basiaczek po drodze. Coś się nie odzywa, przeczuwam że się rozpakowała.

[Anettt87]

Napisane przez bluesberry

Tak w ogóle to się wczoraj załamałam u gina 16kg na plus!!!

U mnie też coś takiego
Dziś rano miałam się zważyć, ale zapomniałam, może to i dobrze

Napisane przez paulinika

Dopiero zasiadlam. Bosze pol rodziny do mnie pisalo, ludzie ze stron,z bloga. Tesc do mnie napisal, szczeki szukalam po podlodze razem z matka. Rano nie przyjechala taksowka a zamawialam wczoraj wieczorem. Myslalam ze go tam w centrali rozwale. Dobrze ze moj brat przyjechal, bog mu zaplac, dalam mu pare funtow bo chlopak spoznil sie do pracy, dobrze ze szef wyrozumialy.

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony. Zosce niezbyt sie podobalo bo kopala ze szok. Moja lekarz prowadzaca, w koncu ja ujrzalam na oczy (to ta polozna hinduska co zeszlym razem sie zwinela do domu) jest bardzo zadowolona z tego jak mala przybrala w tak krotkim czasie. 15/11 kolejna wizyta usg i konsultacja z lekarzem. Ten co zeszlym razem mnie przyjmowal to chyba mial zly dzien ze mnie tak nastraszyl. Aczkolwiek musza miec reke na pulsie. Jesuuu ta cala adrenalina ze mnie zeszla. Cisnienie mialam dosc wysokie, bo przeciez taki stres z ta taksowka...masakra. Ale najwazniejsze ze wszystko ok. Moja mama az sie poplakala.

Dużo stresu, ale wszystko dobrze się skończyło. To najważniejsze fajnie, że jeszcze możecie pobyć w dwupaku.

Napisane przez bluesberry

Gin mi wczoraj mówił ze takie uczucie parcia na pęcherz, gdzie wiele kropelek i tak nie wyleci to oznaka obniżania się dziecka

Ja mam od kilku dni coś takiego ale mój synuś już na usg w 31 tc był dość nisko ulokowany główką, teraz na ostatnim badaniu też lekarka mówiła, że jest nisko, więc pewnie się powoli zaczyna wciskać przeciskać

[geosmina]

Napisane przez bluesberry

No widzisz! A tak się martwiłaś
Jak samopoczucie ? Stres już jest ?

Rano miałam strasznego stresa a im później tym bardziej jakaś przymulona jestem i łażę jak ameba 😉 ogólnie cały dzień czuję się strasznie zmęczona, ledwo nogi mnie niosą dobrze że wczoraj zrobiłam większość rzeczy. ..

Napisane przez paulinika

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony.

No to super wieści! Córa niech jeszcze rośnie u mamuni😊

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[pstryczek84]

Napisane przez patrycjazuzanna

Zazdraszczam śniegu! U mnie był tylko przymrozek.


hurtowo...



gratuluję!

Anulka, ekstra że wychodzicie.
Pstryczek, Wy jutro tak na 100 proc?

Zdrówka dla wątkowych starszaków, Danielka i Lili! Chociaż z tego co piszecie, dzielnie znoszą choróbska.

Nie, nie, nie. Nie mam zadnych info odnosnie Wojtka. Dzis na obchodzie moze babka cos powie. W sumie to tylko ta waga zostala, no i ewentualnie zoltaczka moze sie do jutra jeszcze rozwinac. Na ,,100%" to niby ja jutro dostane wypis, jak na porannym obchodzie bedzie wszystko ok

[Listopadowaa]

Napisane przez paulinika

Dopiero zasiadlam. Bosze pol rodziny do mnie pisalo, ludzie ze stron,z bloga. Tesc do mnie napisal, szczeki szukalam po podlodze razem z matka. Rano nie przyjechala taksowka a zamawialam wczoraj wieczorem. Myslalam ze go tam w centrali rozwale. Dobrze ze moj brat przyjechal, bog mu zaplac, dalam mu pare funtow bo chlopak spoznil sie do pracy, dobrze ze szef wyrozumialy.

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony. Zosce niezbyt sie podobalo bo kopala ze szok. Moja lekarz prowadzaca, w koncu ja ujrzalam na oczy (to ta polozna hinduska co zeszlym razem sie zwinela do domu) jest bardzo zadowolona z tego jak mala przybrala w tak krotkim czasie. 15/11 kolejna wizyta usg i konsultacja z lekarzem. Ten co zeszlym razem mnie przyjmowal to chyba mial zly dzien ze mnie tak nastraszyl. Aczkolwiek musza miec reke na pulsie. Jesuuu ta cala adrenalina ze mnie zeszla. Cisnienie mialam dosc wysokie, bo przeciez taki stres z ta taksowka...masakra. Ale najwazniejsze ze wszystko ok. Moja mama az sie poplakala.

Super! Cieszymy się razem z toba

[pstryczek84]

Hosenko-brawa za wage!
A ja mam nawal

[Listopadowaa]

Napisane przez bluesberry

Obstawiam ze nawet szybciej
Juz się nie mogę doczekać aż wskocze w strój i wyciągnę mate

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------


Gin mi wczoraj mówił ze takie uczucie parcia na pęcherz, gdzie wiele kropelek i tak nie wyleci to oznaka obniżania się dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam taka nadzieje i się cieszę czuje ze brzuch jest nisko bo jak siedze to leży mi na kolanach i refluks mniej męczy, chociaż wczoraj na noc delikatniejsze ale wróciło. Młoda i tak dalej ciesnie w miejscu watroby. Także albo narząd mi popycha albo jest taka długa ale kopniaki sprzedaje z boku brzucha nawet nad kością od miednicy widać taka kuleczke jezdzaca pod skora aż w kierunku wątroby ciekawa jestem ile ma cm i jaka wage. W ogóle ostatnio się zatanawiam jak będzie wyglądać, czy będzie miała włosy, jaki kolor, do kogo będzie podobna 😍

[pstryczek84]

Napisane przez paulinika

Dopiero zasiadlam. Bosze pol rodziny do mnie pisalo, ludzie ze stron,z bloga. Tesc do mnie napisal, szczeki szukalam po podlodze razem z matka. Rano nie przyjechala taksowka a zamawialam wczoraj wieczorem. Myslalam ze go tam w centrali rozwale. Dobrze ze moj brat przyjechal, bog mu zaplac, dalam mu pare funtow bo chlopak spoznil sie do pracy, dobrze ze szef wyrozumialy.

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony. Zosce niezbyt sie podobalo bo kopala ze szok. Moja lekarz prowadzaca, w koncu ja ujrzalam na oczy (to ta polozna hinduska co zeszlym razem sie zwinela do domu) jest bardzo zadowolona z tego jak mala przybrala w tak krotkim czasie. 15/11 kolejna wizyta usg i konsultacja z lekarzem. Ten co zeszlym razem mnie przyjmowal to chyba mial zly dzien ze mnie tak nastraszyl. Aczkolwiek musza miec reke na pulsie. Jesuuu ta cala adrenalina ze mnie zeszla. Cisnienie mialam dosc wysokie, bo przeciez taki stres z ta taksowka...masakra. Ale najwazniejsze ze wszystko ok. Moja mama az sie poplakala.

Brawo!

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

jesteśmy w domu. Kur.. teściowa oczywiście wszystko wie najlepiej. Jeszcze do domu nie dojechaliśmy a ta już udzieliła mi porad laktacyjnych mimo, że wcześniej powiedziałam, że Mała nie jest chętna do mleka z piersi.
Potem podjeżdżamy pod blok. Teść pyta czy wysadzić nas z tej strony bloku czy z drugiej, teściowa się wtrąca, że lepiej z drugiej bo będziemy mieli bliżej na co Tż pyta czy wchodzą na górę jeszcze a teściowa ''no pewnie, że tak''
Miarka przebrała się w domu. Tż wybierał się do sklepu, pomyślałam że skoro teściowie są to może zostaną na moment z Helenką a my skoczymy do osiedlowego. Już jestem ubrana a teściowa do mnie z pretensjami, że gdzie ja się wybieram? że nie powinnam! bo powinnam w domu z dzieckiem siedzieć, bo co jak jakieś wirusy do domu przyniosę! Tż zamiast coś jej powiedzieć to przyznał jej rację a ja się wkurzyłam i powiedziałam, że przesadzają...

Babinka też udana... jej pierwsze słowa do Helenki ''błogosławię cię''. Ja nie wiem czy papieżem albo księdzem została pod moją nieobecność ale bez jaj

Dom wariatów

[patrycjazuzanna]

Napisane przez Hosenka*

Zaczynam nie nadążać za Wami
Oskar już mniej śpi i trzeba gamonia zabawiać Coraz rzadziej, ale nadal się zdarza że je co 15-20 minut mniejsze porcje co tez mnie odrywa od innych rzeczy. Wczoraj przez to nie poszlśmy na spacer, bo zanim między karmieniami wyszykowałabym jego i siebie to by wieczór był. Za to odkurzyłam całe mieszkanie

I na blogu mam zaległości, a firmy dopytują o recenzje Ale to dobrze, czasem trzeba mnie kopnąć w tyłek, żebym się zabrała

Byliśmy w poradni przyszpitalnej, coraz lepiej z wagą: przybył 180g w tydzień i waży 2560.
Wzdęcia i kolka nadal są, choć mniejsze. Lekarka poradziła Sab simplex tylko ciekawe skąd go wziąć Póki co mam więcej dawać Delikolu, odstawić mleko, jogurty, śmietanę i kefir i obserwować brzuch syna (tylko tu klops bo daję rozmrożone mleko, a z produkcją na teraz po odstawieniu przeze mleka to marnie będzie). Jak to nie pomoże to na 3-4 dni mam wprowadzić Oskarowi Nutramigen, tak testowo. Jak mi litry mleka zalegną w zamrażarce to się chyba załamię

Chyba kupię w Biedrze mleko bez laktozy, bo piję Femaltiker i zbożówkę Anatol (nie w pudełku tylko takiej papierowej torebce; BTW tylko ten Anatol i zbożowa Caro mają słód jęczmienny) na laktację a z wodą sa obrzydliwe.

Jutro idę do gina i jak wszystko ok, to ruszam z ćwiczeniami. 1,5 tyg temu na wadze -7kg z tego co przytyłam, więc zostały 2kg, ale wolalabym pójść za ciosem i schudnąć więcej.

Super że Oskarek przybiera
Lidl ma jeszcze mleko bez laktozy w ogóle te mleka bez laktozy są jakieś takie... słodkawe?

Napisane przez bluesberry

Tak w ogóle to się wczoraj załamałam u gina 16kg na plus!!!

Nie bój żaby, u mnie też +16

Napisane przez paulinika

Dopiero zasiadlam. Bosze pol rodziny do mnie pisalo, ludzie ze stron,z bloga. Tesc do mnie napisal, szczeki szukalam po podlodze razem z matka. Rano nie przyjechala taksowka a zamawialam wczoraj wieczorem. Myslalam ze go tam w centrali rozwale. Dobrze ze moj brat przyjechal, bog mu zaplac, dalam mu pare funtow bo chlopak spoznil sie do pracy, dobrze ze szef wyrozumialy.

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony. Zosce niezbyt sie podobalo bo kopala ze szok. Moja lekarz prowadzaca, w koncu ja ujrzalam na oczy (to ta polozna hinduska co zeszlym razem sie zwinela do domu) jest bardzo zadowolona z tego jak mala przybrala w tak krotkim czasie. 15/11 kolejna wizyta usg i konsultacja z lekarzem. Ten co zeszlym razem mnie przyjmowal to chyba mial zly dzien ze mnie tak nastraszyl. Aczkolwiek musza miec reke na pulsie. Jesuuu ta cala adrenalina ze mnie zeszla. Cisnienie mialam dosc wysokie, bo przeciez taki stres z ta taksowka...masakra. Ale najwazniejsze ze wszystko ok. Moja mama az sie poplakala.

Uff, niepotrzebnie tyle stresu się najadłaś...

Napisane przez pstryczek84

Nie, nie, nie. Nie mam zadnych info odnosnie Wojtka. Dzis na obchodzie moze babka cos powie. W sumie to tylko ta waga zostala, no i ewentualnie zoltaczka moze sie do jutra jeszcze rozwinac. Na ,,100%" to niby ja jutro dostane wypis, jak na porannym obchodzie bedzie wszystko ok

To trzymam kciuki żeby Wojciech dał się wypisać jak najszybciej.

Ja po ktg, wyszło ok, więc nie musiałam zostawać. Kolejne w niedzielę...

[MajWija]

Napisane przez Listopadowaa

Ja juz nie wizytuje, byłam ostatnio w 37t1d. Moj lekarz przyjmuje raz w tygodniu i tak się składa ze teraz jest święto a w następnym go nie ma. Będzie przyjmował kiedy bede w 40t1d i jeśli do tej pory nie urodze to przede się do niego i prawdopodobnie umowimy się na wywoływanie. A u ciebie jak ?

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------



O boshe ! Nie strasz! Tez się boisz ?

Ja mam ustaloną jeszcze na 22 listopada wizytę, czyli 2 dni przed TP.
Mam nadzieję, że już do niej nie dojdzie, ale jakby doszło to wtedy już po tej wizycie mam się na 24 listopada w dniu TP umówić na ktg do szpitala i to szpital dalej będzie decydował co i jak.
Generalnie wygląda to u Nas tak, że jeżeli ktg jest ok, badanie ginekologiczne też to wypuszczają do domu i każą przyjść np za dwa dni i znowu ktg plus badanie ginekologiczne i jak ok to do domu itd aż ponoć do maks 7-9 dnia po TP bo wtedy już kładą i chcą wywoływać.
Zależy też od lekarza, który akurat w danym momencie będzie badał.
Jeden zostawi już 7 dni po TP i będzie chciał wywoływać a inny jeszcze puści i każe przyjść 9 dni po TP.
Ja mam nadzieję, że mnie taka przygoda ominie i wyrobie się do TP

Skłamałabym mówiąc, ze się nie boję, ale bardziej niż się boję to jestem podekscytowana

Napisane przez desire87

ja mam jakieś 17
ale wierzę, że tak do pół roku po porodzie wszystko wróci do normy..

Ej no pół roku to przesada :P
2-3 miesiące to maks

Napisane przez paulinika

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg

Super!

Napisane przez Gosiurek

A tak a propos kolejki to jeszcze Basiaczek po drodze. Coś się nie odzywa, przeczuwam że się rozpakowała.

No też mi się tak wydaję, raczej się dosyć regularnie odzywała.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67355336]Babinka też udana... jej pierwsze słowa do Helenki ''błogosławię cię''. Ja nie wiem czy papieżem albo księdzem została pod moją nieobecność ale bez jaj

Dom wariatów [/QUOTE]

[EmRzet]

Napisane przez paulinika

Dopiero zasiadlam. Bosze pol rodziny do mnie pisalo, ludzie ze stron,z bloga. Tesc do mnie napisal, szczeki szukalam po podlodze razem z matka. Rano nie przyjechala taksowka a zamawialam wczoraj wieczorem. Myslalam ze go tam w centrali rozwale. Dobrze ze moj brat przyjechal, bog mu zaplac, dalam mu pare funtow bo chlopak spoznil sie do pracy, dobrze ze szef wyrozumialy.

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony. Zosce niezbyt sie podobalo bo kopala ze szok. Moja lekarz prowadzaca, w koncu ja ujrzalam na oczy (to ta polozna hinduska co zeszlym razem sie zwinela do domu) jest bardzo zadowolona z tego jak mala przybrala w tak krotkim czasie. 15/11 kolejna wizyta usg i konsultacja z lekarzem. Ten co zeszlym razem mnie przyjmowal to chyba mial zly dzien ze mnie tak nastraszyl. Aczkolwiek musza miec reke na pulsie. Jesuuu ta cala adrenalina ze mnie zeszla. Cisnienie mialam dosc wysokie, bo przeciez taki stres z ta taksowka...masakra. Ale najwazniejsze ze wszystko ok. Moja mama az sie poplakala.

Brawa dla Zośki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez bluesberry

Co dobrego ?

burgery z frytkami
zjadłam bo zjadłam, ale dupy nie urywa

[aleksandramaj]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67355336]jesteśmy w domu. Kur.. teściowa oczywiście wszystko wie najlepiej. Jeszcze do domu nie dojechaliśmy a ta już udzieliła mi porad laktacyjnych mimo, że wcześniej powiedziałam, że Mała nie jest chętna do mleka z piersi.
Potem podjeżdżamy pod blok. Teść pyta czy wysadzić nas z tej strony bloku czy z drugiej, teściowa się wtrąca, że lepiej z drugiej bo będziemy mieli bliżej na co Tż pyta czy wchodzą na górę jeszcze a teściowa ''no pewnie, że tak''
Miarka przebrała się w domu. Tż wybierał się do sklepu, pomyślałam że skoro teściowie są to może zostaną na moment z Helenką a my skoczymy do osiedlowego. Już jestem ubrana a teściowa do mnie z pretensjami, że gdzie ja się wybieram? że nie powinnam! bo powinnam w domu z dzieckiem siedzieć, bo co jak jakieś wirusy do domu przyniosę! Tż zamiast coś jej powiedzieć to przyznał jej rację a ja się wkurzyłam i powiedziałam, że przesadzają...

Babinka też udana... jej pierwsze słowa do Helenki ''błogosławię cię''. Ja nie wiem czy papieżem albo księdzem została pod moją nieobecność ale bez jaj

Dom wariatów [/QUOTE]

Matko współczuję
Powrot do domu z dzieckiem powinien być wyjątkowy a Tobie d.upe trują Nie pamiętam, czy teście daleko mieszkają? Oby za często nie zwalali Ci się na głowę
A babuszka no comment. No i amen

[pstryczek84]

Anulka-o matko! Masz z ta baba przeboje!

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Patrycja-brawa za ktg!

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez aleksandramaj

Matko współczuję
Powrot do domu z dzieckiem powinien być wyjątkowy a Tobie d.upe trują Nie pamiętam, czy teście daleko mieszkają? Oby za często nie zwalali Ci się na głowę
A babuszka no comment. No i amen

Napisane przez pstryczek84

Anulka-o matko! Masz z ta baba przeboje!

3 przystanki dalej Teść jest spoko a co do teściowej to wiedziałam, że się zacznie jak wnuczka przyjdzie na świat...

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez bluesberry

Tak w ogóle to się wczoraj załamałam u gina 16kg na plus!!!

ja się przestałam ważyć od jakiegoś czasu
z jednej strony mnie ciekawi z drugiej no nie wiem chyba wolę nie wiedzieć
może jutro wejdę na wagę , zobaczę

[doooti]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67355336]jesteśmy w domu. Kur.. teściowa oczywiście wszystko wie najlepiej. Jeszcze do domu nie dojechaliśmy a ta już udzieliła mi porad laktacyjnych mimo, że wcześniej powiedziałam, że Mała nie jest chętna do mleka z piersi.
Potem podjeżdżamy pod blok. Teść pyta czy wysadzić nas z tej strony bloku czy z drugiej, teściowa się wtrąca, że lepiej z drugiej bo będziemy mieli bliżej na co Tż pyta czy wchodzą na górę jeszcze a teściowa ''no pewnie, że tak''
Miarka przebrała się w domu. Tż wybierał się do sklepu, pomyślałam że skoro teściowie są to może zostaną na moment z Helenką a my skoczymy do osiedlowego. Już jestem ubrana a teściowa do mnie z pretensjami, że gdzie ja się wybieram? że nie powinnam! bo powinnam w domu z dzieckiem siedzieć, bo co jak jakieś wirusy do domu przyniosę! Tż zamiast coś jej powiedzieć to przyznał jej rację a ja się wkurzyłam i powiedziałam, że przesadzają...

Babinka też udana... jej pierwsze słowa do Helenki ''błogosławię cię''. Ja nie wiem czy papieżem albo księdzem została pod moją nieobecność ale bez jaj

Dom wariatów [/QUOTE]

wow.. szaleją ;/

[Listopadowaa]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67355336]jesteśmy w domu. Kur.. teściowa oczywiście wszystko wie najlepiej. Jeszcze do domu nie dojechaliśmy a ta już udzieliła mi porad laktacyjnych mimo, że wcześniej powiedziałam, że Mała nie jest chętna do mleka z piersi.
Potem podjeżdżamy pod blok. Teść pyta czy wysadzić nas z tej strony bloku czy z drugiej, teściowa się wtrąca, że lepiej z drugiej bo będziemy mieli bliżej na co Tż pyta czy wchodzą na górę jeszcze a teściowa ''no pewnie, że tak''
Miarka przebrała się w domu. Tż wybierał się do sklepu, pomyślałam że skoro teściowie są to może zostaną na moment z Helenką a my skoczymy do osiedlowego. Już jestem ubrana a teściowa do mnie z pretensjami, że gdzie ja się wybieram? że nie powinnam! bo powinnam w domu z dzieckiem siedzieć, bo co jak jakieś wirusy do domu przyniosę! Tż zamiast coś jej powiedzieć to przyznał jej rację a ja się wkurzyłam i powiedziałam, że przesadzają...

Babinka też udana... jej pierwsze słowa do Helenki ''błogosławię cię''. Ja nie wiem czy papieżem albo księdzem została pod moją nieobecność ale bez jaj

Dom wariatów [/QUOTE]

Ja wiem, ze jesteś zdenerwowana i może ci nie do smiechu ale te "błogosławie cie" rozłożylo mnie łopatki 😂 wybacz:P ale babinka wygrywa internety

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

ja się jutro zważę rano Ciekawa jestem ile będzie, przydałoby się tak zejść poniżej 60

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez Listopadowaa

Ja wiem, ze jesteś zdenerwowana i może ci nie do smiechu ale te "błogosławie cie" rozłożylo mnie łopatki 😂 wybacz:P ale babinka wygrywa internety

mnie też potem się jeszcze przyczepiła o to, że Helenka ma podkurczone nóżki i czemu jej nie wyprostowali bo za jej czasów tak się robiło

[pstryczek84]

Napisane przez Listopadowaa

Ja wiem, ze jesteś zdenerwowana i może ci nie do smiechu ale te "błogosławie cie" rozłożylo mnie łopatki 😂 wybacz:P ale babinka wygrywa internety

Nooooo, tez sie usmialam

[Listopadowaa]

Napisane przez patrycjazuzanna

Super że Oskarek przybiera
Lidl ma jeszcze mleko bez laktozy w ogóle te mleka bez laktozy są jakieś takie... słodkawe?


Nie bój żaby, u mnie też +16


Uff, niepotrzebnie tyle stresu się najadłaś...


To trzymam kciuki żeby Wojciech dał się wypisać jak najszybciej.

Ja po ktg, wyszło ok, więc nie musiałam zostawać. Kolejne w niedzielę...

Ja pije tylko mleko bez laktozy i jest slodsze. Bo laktoza jest w nim już rozlozona a laktoza to cukier. A gorzkim kakao nawet nie potrzebuje juz dosladzac. Ja po zwykłym mleku miałam przeokrutne wzdęcia. W Biedronce najtańsze.

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez paulinika

Dopiero zasiadlam. Bosze pol rodziny do mnie pisalo, ludzie ze stron,z bloga. Tesc do mnie napisal, szczeki szukalam po podlodze razem z matka. Rano nie przyjechala taksowka a zamawialam wczoraj wieczorem. Myslalam ze go tam w centrali rozwale. Dobrze ze moj brat przyjechal, bog mu zaplac, dalam mu pare funtow bo chlopak spoznil sie do pracy, dobrze ze szef wyrozumialy.

Zoska im pokazala i przybrala 2561kg. Dzisiaj przyjmowala mnie praktykantka wlacznie z technikiem wiec sprawdzali mnie z kazdej strony. Zosce niezbyt sie podobalo bo kopala ze szok. Moja lekarz prowadzaca, w koncu ja ujrzalam na oczy (to ta polozna hinduska co zeszlym razem sie zwinela do domu) jest bardzo zadowolona z tego jak mala przybrala w tak krotkim czasie. 15/11 kolejna wizyta usg i konsultacja z lekarzem. Ten co zeszlym razem mnie przyjmowal to chyba mial zly dzien ze mnie tak nastraszyl. Aczkolwiek musza miec reke na pulsie. Jesuuu ta cala adrenalina ze mnie zeszla. Cisnienie mialam dosc wysokie, bo przeciez taki stres z ta taksowka...masakra. Ale najwazniejsze ze wszystko ok. Moja mama az sie poplakala.

suuuuuuuper!!!

a teraz Ci napiszę "a nie mówiłam"

świetne wieści

[pstryczek84]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67356896]ja się jutro zważę rano Ciekawa jestem ile będzie, przydałoby się tak zejść poniżej 60

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------



mnie też potem się jeszcze przyczepiła o to, że Helenka ma podkurczone nóżki i czemu jej nie wyprostowali bo za jej czasów tak się robiło [/QUOTE]
Coooo? O boziu!

[Listopadowaa]

Ja tez +16 😉

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez MajWija

Ja mam ustaloną jeszcze na 22 listopada wizytę, czyli 2 dni przed TP.
Mam nadzieję, że już do niej nie dojdzie, ale jakby doszło to wtedy już po tej wizycie mam się na 24 listopada w dniu TP umówić na ktg do szpitala i to szpital dalej będzie decydował co i jak.
Generalnie wygląda to u Nas tak, że jeżeli ktg jest ok, badanie ginekologiczne też to wypuszczają do domu i każą przyjść np za dwa dni i znowu ktg plus badanie ginekologiczne i jak ok to do domu itd aż ponoć do maks 7-9 dnia po TP bo wtedy już kładą i chcą wywoływać.
Zależy też od lekarza, który akurat w danym momencie będzie badał.
Jeden zostawi już 7 dni po TP i będzie chciał wywoływać a inny jeszcze puści i każe przyjść 9 dni po TP.
Ja mam nadzieję, że mnie taka przygoda ominie i wyrobie się do TP

Skłamałabym mówiąc, ze się nie boję, ale bardziej niż się boję to jestem podekscytowana



Ej no pół roku to przesada :P
2-3 miesiące to maks



Super!



No też mi się tak wydaję, raczej się dosyć regularnie odzywała.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Ja tez mam nadzieje rozwiązać się przed 24

[patrycjazuzanna]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67355336]jesteśmy w domu. Kur.. teściowa oczywiście wszystko wie najlepiej. Jeszcze do domu nie dojechaliśmy a ta już udzieliła mi porad laktacyjnych mimo, że wcześniej powiedziałam, że Mała nie jest chętna do mleka z piersi.
Potem podjeżdżamy pod blok. Teść pyta czy wysadzić nas z tej strony bloku czy z drugiej, teściowa się wtrąca, że lepiej z drugiej bo będziemy mieli bliżej na co Tż pyta czy wchodzą na górę jeszcze a teściowa ''no pewnie, że tak''
Miarka przebrała się w domu. Tż wybierał się do sklepu, pomyślałam że skoro teściowie są to może zostaną na moment z Helenką a my skoczymy do osiedlowego. Już jestem ubrana a teściowa do mnie z pretensjami, że gdzie ja się wybieram? że nie powinnam! bo powinnam w domu z dzieckiem siedzieć, bo co jak jakieś wirusy do domu przyniosę! Tż zamiast coś jej powiedzieć to przyznał jej rację a ja się wkurzyłam i powiedziałam, że przesadzają...

Babinka też udana... jej pierwsze słowa do Helenki ''błogosławię cię''. Ja nie wiem czy papieżem albo księdzem została pod moją nieobecność ale bez jaj

Dom wariatów [/QUOTE]
Ty się ciesz że Ci jej w progu nie ochrzciła jeszcze obczaj wózek i łóżeczko, czy gdzieś się nie pojawiły czerwone wstążeczki

Teściowa już dostaje małpiego rozumu.

Pstryczku, dzięki

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pstryczek84

Coooo? O boziu!

babinka, rocznik 1930 więc wiesz
Najlepsze, że teściowa ją opierniczyła jak coś tam powiedziała żeby się nie wtrącała a sama się wtrąca

[Listopadowaa]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67356896]ja się jutro zważę rano Ciekawa jestem ile będzie, przydałoby się tak zejść poniżej 60

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------



mnie też potem się jeszcze przyczepiła o to, że Helenka ma podkurczone nóżki i czemu jej nie wyprostowali bo za jej czasów tak się robiło [/QUOTE]

OOo matko ha ha ha to bije juz wszystko. Załóż zeszyt i spisuj te jej sentencje i mądrości dla potomności co by się mogli pośmiać kiedyś 😂

[bluesberry]

Napisane przez pstryczek84

Nie, nie, nie. Nie mam zadnych info odnosnie Wojtka. Dzis na obchodzie moze babka cos powie. W sumie to tylko ta waga zostala, no i ewentualnie zoltaczka moze sie do jutra jeszcze rozwinac. Na ,,100%" to niby ja jutro dostane wypis, jak na porannym obchodzie bedzie wszystko ok

Kciuki mocne, żebyście jutro już w domku byli !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz