czy podczas jednej wizyty u fryzjera da się zejść z czarnego na jasne?

[Hitty]

witam,

jestem tu naprawde bardzo rzadko a tematów jest taki ogrom, że zanim znajdę odpowiedni wątek to minie godzina więc zanim mnie ktoś zhejtuje za spamowanie i nie przeszukiwanie forum odpowiem, że skasuję ten wątek jak tylko uzyskam odpowiedź na moje pytanie

mam włosy do pasa - zapuszczam 3,5roku, kolor ciemny brąz castinga czyli można powiedzieć, ze prawie czarne - farbowane od jakiś 7lat, nigdy nie bylam blondynką, mój naturalny kolor to jasny brąz i zawsze farbowałam na ciemne brązy


umówiłam się do fryzjera za 3 tygodnie i chciałabym zrobić sobie ombre albo sombre, rok temu w czerwcu już próbowałam zapłaciłam prawie 300zł i efekt był żaden, poprostu nikt nawet nie zauważył że mam rojaśnione końce, byłam wściekła, fryzjerka miała super opinie i na facebooku i na innych portalach więc byłam zdziwiona, że tak to wyszło ale uznałam, że źle trafiłam, po 2 miesiacach pofarbowałam z powrotem na swój ciemny brąz castinga i teraz chcę dać drugą szansę komus innemu..

pytanie - na co mogę liczyć w ciągu jednej wizyty?

zapisałam się do super modnego salonu fryzjerskiego do najlepszej fryzjerki i spodziewam się, że znowu wydam 300zł - pytanie jaki efekt mogę osiągnąć na swoich włosach i czy znowu się nie zawiodę?


nie znam sie na farbowaniu ani na fryzjerstwie, nie potrafię nawet rocznemu dziecku podciąć grzywki, nie mam więc pojęcia jakimi prawami rządzi sie rozjaśnianie włosów...


czy w ogóle opłaca mi się inwestować w ombre, którego nie będzie widać? nie mam zamiaru chodzić co 2-3miesiace i wydawać 300zl żeby za 3 wizytą dopiero był widoczny efekt ...


chcę osiągnąć efekt zbliżony do zdjęć podczas jednej wizyty albo w ogóle nie opłaca mi się iść do fryzjera ich farbować


jakie mam szanse?


ps. tak w ogole to marzy mi się lodowy/srebrny blond tylko o tym mogę chyba zapomnieć podczas jednej wizyty ?? (zdjecie nr 3)



zdjecie numer 4 to moje wlosy rok temu wlasnie po zrobionym omre kilka dni - efekt praktycznie w ogole nie jest widoczny.... teraz mam poprostu o rok dluzsze czyli gdzies do pepka i pofarbowane jednolito na ciemny braz loreal casting

[201607040946]

Nie da. Podejrzewam, że nawet po 10 wizytach nie da. A jeśli już, to do drugiego mycia

[Hitty]

Napisane przez kaguya

Nie da. Podejrzewam, że nawet po 10 wizytach nie da. A jeśli już, to do drugiego mycia

a mi się udało rozjaśnić włosy rozjaśniaczem joanny, wtedy farbowałam je od jakiś 2lat dopiero bo to było w jakims 2010 roku i postanowiłam je sama rozjaśnić - udało mi się... po rozjaśnieniu pofarbowałam je na "Bursztyn" Castinga i z ciemnego brazu zrobiłam się ruda, po kilku myciach rudy wypłukał mi się na wypłowiały jasny rudy..... po tym zabiegu, w dodatku zr0bionym na własną rękę w domu nie miałam zniszczonych włosów, wszystko było super. Ale że rudy się za szybko spłukiwał i był widoczny odrost to wróciłam do ciemnych brązów

dlaczego udało mi się to rozjaśniaczem za kilka złotych Joanny z rossmana a nie uda się fryzjerce w super extra salonie?


ale fakt, ze wtedy mialam po pierwsze krótkie włosy (do brody), a po drugie farbowałam dopiero od dwoch lat - czy to jest odpowiedź?

[Zilka]

Nie ma szans. I to nie jest kwestia ilości wizyt, po prostu z czarnego farbowanego koloru nie da się zrobić tak jaśniutkiego lodowego blondu. Chyba, że z włosów do pępka by się zrobiły włosy do ucha, ale i wtedy nie ma gwarancji.

[Hitty]

Napisane przez Zilka

Nie ma szans. I to nie jest kwestia ilości wizyt, po prostu z czarnego farbowanego koloru nie da się zrobić tak jaśniutkiego lodowego blondu. Chyba, że z włosów do pępka by się zrobiły włosy do ucha, ale i wtedy nie ma gwarancji.

okej - nie da się zrobić lodowego blondu

ale czy da się zrobić poprostu ombre? jak na zdjęciu 1

a jeśli nie takie to jakie najbardziej widoczne ombre da się zrobić na moich włosach, może ktoś podeśle zdjecie z neta

kim kardashian udało się zrobić blond :P

[201607040946]

Napisane przez Hitty

a mi się udało rozjaśnić włosy rozjaśniaczem joanny, wtedy farbowałam je od jakiś 2lat dopiero bo to było w jakims 2010 roku i postanowiłam je sama rozjaśnić - udało mi się... po rozjaśnieniu pofarbowałam je na "Bursztyn" Castinga i z ciemnego brazu zrobiłam się ruda, po kilku myciach rudy wypłukał mi się na wypłowiały jasny rudy..... po tym zabiegu, w dodatku zr0bionym na własną rękę w domu nie miałam zniszczonych włosów, wszystko było super. Ale że rudy się za szybko spłukiwał i był widoczny odrost to wróciłam do ciemnych brązów

dlaczego udało mi się to rozjaśniaczem za kilka złotych Joanny z rossmana a nie uda się fryzjerce w super extra salonie?


ale fakt, ze wtedy mialam po pierwsze krótkie włosy (do brody), a po drugie farbowałam dopiero od dwoch lat - czy to jest odpowiedź?

Dlatego, że ona nie chce rudych. To, że po rozjaśnianiu ciemnych uzyskuje się rudy, to żadna nowość. Widzisz, jakie zdjęcia dała w załączniku?

Przepraszam za błąd, nie zauważyłam, że cytuję ciebie oczywiście, że nie da się uzyskać takiego chłodu. Jeśli już miałaś rudawe, to znowu ci takie wyjdą.

[Hitty]

Napisane przez kaguya

Dlatego, że ona nie chce rudych. To, że po rozjaśnianiu ciemnych uzyskuje się rudy, to żadna nowość. Widzisz, jakie zdjęcia dała w załączniku?

Przepraszam za błąd, nie zauważyłam, że cytuję ciebie oczywiście, że nie da się uzyskać takiego chłodu. Jeśli już miałaś rudawe, to znowu ci takie wyjdą.

chodziło mi o to, że tamte moje rude 5lat temu były dość jasne i że na temten moment z tamtych rudych myślę, że bardzo łatwo byłoby mi przejść na blondy gdybym chciała ale z tego co napisałaś dalej wynika, że chyba nie


czyli jak rozumiem z czarnego na rudy da się łatwo przejść ale na blond trudno bo zostaną rude refleksy i kolor będzie brzydki - żółty zamiast biały


edit
okej czyli o lodowych chłodnych odcieniach mogę zapomnieć

to co podczas jednej wizyty może maksymalnie osiągnąć fryzjerka na moich włosach?

a są jakieś tam metody Olaplex czy jakoś tak może tym sie da je rozjaśnić ?

w ogóle ombre u mnie będzie widoczne?

[skazana_na_bluesa]

nie znam się, ale się wypowiem rozjaśnianie to jedno, a drugie to położenie koloru na te rozjaśnione włosy. przynajmniej na moją logikę. a jak nie to to dekoloryzacja części włosów?
ja bym poszła do fryzjera na konsultację przed jakimkolwiek farbowaniem, żeby wiedzieć, jak on to widzi.

[201607040946]

Jeśli masz farbowany ciemny brąz, na bank wyjdzie ci karmel, max taki cynamonowy rudy. No chyba że walnie ci oksy 12%, ale wtedy gwarantuję siano i raczej wykruszenie włosów po jakimś czasie

Gdyby chodziło o naturalne, byłoby nieco inaczej.

Ty masz farbowane, więc będziesz z ciemnych przechodzić przez czerwienie, rudości, a potem (jeśli jeszcze raz rozjaśnisz, ale to nie podczas jednej wizyty) żółć. Rozjaśnianie włosów zawsze daje ciepły odcień.

Ja stawiam na rudawy. Po rozjaśnianiu idzie farba (kolor docelowy), prawdopodobnie z mix tonem (a potem będziesz potrzebować tonowania, bo chłodne się raczej szybko wypłukują). Jezu, a jak jeszcze pomyślę o pigmentacji...

Na pewno chcesz jasne ombre?

[Hitty]

Napisane przez kaguya

Jeśli masz farbowany ciemny brąz, na bank wyjdzie ci karmel, max taki cynamonowy rudy. No chyba że walnie ci oksy 12%, ale wtedy gwarantuję siano i raczej wykruszenie włosów po jakimś czasie

Gdyby chodziło o naturalne, byłoby nieco inaczej.

Ty masz farbowane, więc będziesz z ciemnych przechodzić przez czerwienie, rudości, a potem (jeśli jeszcze raz rozjaśnisz, ale to nie podczas jednej wizyty) żółć. Rozjaśnianie włosów zawsze daje ciepły odcień.

Ja stawiam na rudawy. Po rozjaśnianiu idzie farba (kolor docelowy), prawdopodobnie z mix tonem (a potem będziesz potrzebować tonowania, bo chłodne się raczej szybko wypłukują). Jezu, a jak jeszcze pomyślę o pigmentacji...

Na pewno chcesz jasne ombre?

chcę ale nie mam zamiaru chodzić co 2miesiace do fryzjera i płacić krocie... to nie jest tego warte

jeśli to wszystko ma być takie skomplikowane, a efekt końcowy po pierwszej wizycie ma być niewidoczny, a po kilku myciach wypłukiwać się na rudo (bo tak było poprzednim razem...) to ja dziękuję zostanę przy swoim kolorze i poprostu pójdę je podciąć....

[201607040946]

Ja twoich włosów nie widzę i nie wiem, jak reagują na rozjaśnianie. Ombre na pewno będzie widoczne, po prostu to nie będzie żaden jasny odcień, raczej rudawy.

[arashii]

Napisane przez Hitty

chcę ale nie mam zamiaru chodzić co 2miesiace do fryzjera i płacić krocie... to nie jest tego warte

jeśli to wszystko ma być takie skomplikowane, a efekt końcowy po pierwszej wizycie ma być niewidoczny, a po kilku myciach wypłukiwać się na rudo (bo tak było poprzednim razem...) to ja dziękuję zostanę przy swoim kolorze i poprostu pójdę je podciąć....

Raczej lepiej małymi krokami dojść do jaśniutkiego ombre delikatny rozjaśniacz potem farba i co miesiąc lub co dwa stopniowo rozjaśniać takie jest moje zdanie i dbać o rozjaśniane końcówki i w końcu będziesz miała taki kolor jaki chcesz , jeszcze zależy jakie masz włosy . Ja mam cienkie jak u dziecka ale jest ich dużo i trudno je rozjaśnić . Każdy ma inne włosy . Po co dać 12% rozjasniacz efekt na początku wow ! a po 2 tygodniach wszystko ściąć , to nie tędy droga . Wymarzony kolor wymaga czasu

[SceneQueene]

Jest możliwe podczas jednej wizyty przejście do blondu. Tylko że to wymaga od fryzjera czasu i wiedzy- często trwa kilka h. Polecam rozjaśnianie z plexem typu Olaplex, włosy się nie zniszczą. Lub też olejek tca+cbc (przy rozjaśnianiu gwarantuje chłodny kolor). Ostatnio mój znajomy fryzjer robił Pani jednego dnia trzy dekoloryzacje i dwie kąpiele rozjaśniające z czerni na blond. Oczywiście po rozjaśnianiach włosy tonowane farbą. Efekt? Brąz z chłodnym blond ombre.

[Hitty]

a jaki jest koszt takiego zabiegu? pewnie więcej niż 300zł? czy mniej więcej orientujesz się i potrafiłabyś podać widełki cenowe +/- ?? włosy do pasa mam, grube, puszyste i pocieniowane więc niektóre kończą się na wysokości piersi

[Hitty]

moje wlosy, zdj z grudnia 2015

[Jagoda1982]

Mialam podobnej dlugosci wlosy, farbowane przez prawie 10lat na czarny. Obecnie mam sredni braz, taka czekolada mleczna.Probowane bylo ombre-nie podobalo mi sie. Rozjasnialy sie na zolto, miejscami przechodzily w rudosc, zielen.Nie dalo sie uzyskac chlodnego na dluzszy czas.dalam sobie spokoj i poprosilam o braz na calosci.
Koszt ponad 800zl
No i trzeba bylo sciac dosyc duzo, bo juz przed cala operacja byly nieciekawe.

Takze raczej nie masz co marzyc o chlodnych blondach

[Zilka]

nijak by Ci ten jasny lodowy blond nie pasował, tak patrząc na zdjecie jesteś bardzo ładna, ale masz taki ciepły typ urody, ja bym zdekoloryzowała wszystko na czekoladę Myśle, że bardzo ładnie by Ci ten kolor podkreslał oczy.

[Hitty]

Napisane przez Zilka

nijak by Ci ten jasny lodowy blond nie pasował, tak patrząc na zdjecie jesteś bardzo ładna, ale masz taki ciepły typ urody, ja bym zdekoloryzowała wszystko na czekoladę Myśle, że bardzo ładnie by Ci ten kolor podkreslał oczy.

dla jaj sobie przylozylam doczepy kolezanki i zrobilam zdjecie na zasadzie - jak by mi bylo w blond wlosach

i w sumie wyglada calkiem fajnie, a nigdy nie bylam blondynka i zawsze mnie kusilo sprobowac jak to jest


ale te blondy to sobie moge odpuscic, nie zalezy mi, bardziej zalezy mi na ombre ladnym np jak na zdjeciu nr 2

[M221]

Ja podczas jednego zabiegu zeszłam z czerni (włosy farbowałam na czarno przez 5 lat) do karmelowego jasnego brązu. Po drugiej wizycie miałam ciemny blond. I dodam że nie był to mega fancy drogi salon, był wręcz trochę obskurny ale fryzjerkę poleciła mi dobra znajoma. Za dwa zabiegi zapłaciłam łącznie 190 zł. Pierwsze zdjęcie jest po pierwszej dekoloryzacji, drugie po drugiej.

[Hitty]

Napisane przez M221

Ja podczas jednego zabiegu zeszłam z czerni (włosy farbowałam na czarno przez 5 lat) do karmelowego jasnego brązu. Po drugiej wizycie miałam ciemny blond. I dodam że nie był to mega fancy drogi salon, był wręcz trochę obskurny ale fryzjerkę poleciła mi dobra znajoma. Za dwa zabiegi zapłaciłam łącznie 190 zł. Pierwsze zdjęcie jest po pierwszej dekoloryzacji, drugie po drugiej.

no to gratuluje, a właściwie zazdroszcze fryzjerki jak ktoś zna kogoś takiego w Trójmieście to poproszę o namiar

[M221]

Napisane przez Hitty

no to gratuluje, a właściwie zazdroszcze fryzjerki jak ktoś zna kogoś takiego w Trójmieście to poproszę o namiar

Tym postem chodziło mi głównie o to że nie trzeba wydawać grubej kasy żeby to zrobić. Wcześniej byłam w jakimś drogim salonie, zapałciłam 300 zł a różnica była minimalna. Poszukaj może tu na forum, albo poproś kogoś znajomego kto robił dekoloryzację żeby Ci kogoś polecił

[Hitty]

oto efekt, lżejsza o 350zł....

powiem szczerze - jest słabo, szczegolnie jak wlosy nie sa wyprostowane jak na zdjeciu prosto po wizycie

po pierwsze troche za nisko zaczyna sie cos dziac, bardziej to ombre, niz sombre, po drugie ten prawie czarny nagle przeradza sie w rudosc, nie ma przejscia takiego, ze ten czarny przechodzi w mniej czarny, ten mniej czarny w taka ciemna rudosc i tak stopniowo to idzie... moim zdaniem jest troche chamsko i generalnie ten odcien zle wyglada...

chcialam isc to zareklamowac... tak sie podniecali moimi wlosami, robili milion fotek a na swojego fun page nawet nie wrzucili, a wrzucaja namietnie wszystko wiec cos jest nie tak


chcialam zareklamować ale bylam u znajomej fryzjerki najpierw po rade kogos kto ma wieksze pojecie niz ja, co prawda nie jakiejs super fryzjerki, a zwyklej, osiedlowej, ale jednak fryzjerki... i ona powiedziala, ze nie ma sie do czego doczepic i powodow do reklamowania... no to juz odpuscilam bo ja nawet nie umiem sie klocic i walczyc o jakies reklamacje...

[Jagoda1982]

Zrobilo Ci sie podobnie jak u mnie. radze abys zrobila calosc na ladny jednolity kolor, np z reflekasami. Efekt bedzie 100razy lepszy

[martaakow]

Napisane przez Hitty

oto efekt, lżejsza o 350zł....

powiem szczerze - jest słabo, szczegolnie jak wlosy nie sa wyprostowane jak na zdjeciu prosto po wizycie

po pierwsze troche za nisko zaczyna sie cos dziac, bardziej to ombre, niz sombre, po drugie ten prawie czarny nagle przeradza sie w rudosc, nie ma przejscia takiego, ze ten czarny przechodzi w mniej czarny, ten mniej czarny w taka ciemna rudosc i tak stopniowo to idzie... moim zdaniem jest troche chamsko i generalnie ten odcien zle wyglada...

chcialam isc to zareklamowac... tak sie podniecali moimi wlosami, robili milion fotek a na swojego fun page nawet nie wrzucili, a wrzucaja namietnie wszystko wiec cos jest nie tak


chcialam zareklamować ale bylam u znajomej fryzjerki najpierw po rade kogos kto ma wieksze pojecie niz ja, co prawda nie jakiejs super fryzjerki, a zwyklej, osiedlowej, ale jednak fryzjerki... i ona powiedziala, ze nie ma sie do czego doczepic i powodow do reklamowania... no to juz odpuscilam bo ja nawet nie umiem sie klocic i walczyc o jakies reklamacje...

Ja bym to reklamowała. Wygląda jak ciemny odrost.

[Hitty]

chyba juz za pozno na reklamacje.....

szkoda, ze na ich fejsie wszystko wyglada jak z profesionalnego katalogu, a na mojej glowie jest zupelnie odwrotnie

https://www.facebook.com/prive.club.fryzjerski/?fref=ts

mojego zdjecia oczywiscie tam nie ma

teraz pomyslalam, ze juz odczekam te dwa miesiace i pojde gdzies na nastepny raz, kolor bedzie juz ladniejszy,bardziej do blondu zblizony no i moze ktos to przerobi u mnie na sombre i zacznie troche wyzej na glowie te jasniejsze kosmyki tylko mam dylemat gdzie pojsc bo wszyscy rzekomi mistrzowie ombre robia mi glowie nieporozumienie i gdzie tu znalezc kogos kto tego nie spieprzy?

[skazana_na_bluesa]

zawsze mi się wydawało, że jak klient nie jest zadowolony z usługi to jest to podstawa do reklamacji :P tym bardziej, jeśli fryzjerzy nie powiedzieli, że czegoś się nie da osiągnąć.

[Hitty]

https://m.facebook.com/AnnaOndyczHai...pe=3&source=54



TADAM!!! TAK WLASNIE ANNA RENUSZ ONDIE HAIR Z GDYNI NAPRAWILA MOJE OMBRE !!! ROK CZEKALAM ZEBY SIE DO NIEJ DOSTAC I BYLO WARTO





DZIEKUJE I POLECAM KAZDEMU



ZOSTALAM URATOWANA, TEMAT DO ZAMKNIECIA

[PrissyGirl]

Kurcze, ciekawa byłam ostatecznego efektu, bo mam podobny problem, ale odnośnik nie działa. Jakbyś tu kiedyś jeszcze przypadkiem zajrzała to wrzuć jakieś zdjęcie i daj znać jak to wygląda po kilku miesiącach. Pozdrawiam!

edit: chyba natrafiłam przypadkiem na twój post na trojmiasto.pl. Nie wiedziałam, że tak ciężko dostać się do Anny Renusz, też będę próbować.

[gabigaba]

Da się moim zdaniem, ale to nie będzie dla włosów dobre..

[avrilla94]

Hej. Oczywiście że jest możliwość zejścia z czerni do blondu, podczas jednej wizyty u fryzjera, jeden warunek musi być to dobry,profesjonalny fryzjer,chociaż też dużo zależy jak kolor będzie schodził.Schodziłam z koloru bardzo ciemnego a'la mahoń,wcześniej malowałam od początku gimnazjum na czernie czyli przez jakieś 8-9 lat, później sama próbowałam rozjaśnić, ale prócz zniszczenia włosów udało mi sie jedynie rozjaśnić do takiego stopnia,że mogłam położyć farbę o kolorze mahoń, ale i tak wyszło ciemno. Do fryzjera zgłosiłam sie na początku lipca,pani która podjeła ie rozjaśniania jest nauczycielką zawodu w szkole ponadgimnazjalnej więc ma dużą wiedzę. Najpierw nałożyła mi profesjonalny rozjaśniacz na całość włosów, po ok 1 h nałożyła kolejny rozjaśniacz na miejsca ciemniejsze( bez zmywania poprzedniego) i po kolejnej 1h trzeci raz rozjaśniacz na ciemniejsze partie(również nie zmywając poprzednich) chyba pani widziała ze byłam przerażona bałam się co będzie z moimi włosami pocieszyła mnie że wie co robi i używa profesjonalnych kosmetyków.Później nastąpiło odkwaszanie włosów trwało ok godziny. Gdy włosy fryzjerka wysuszyła, doradziła mi sombre, i tak nałożyła farbę na odrosty zbliżona do naturalnego koloru, chyba ciemny blond, a na resztę znów rozjaśniacz p jakiś 40 minut, mycie włosów i znów odkwaszanie, później seria jakiś kosmetyków, i cięcie włosów, bo bądź co bądź i tak chciałam ściąć włosy.Efekt końcowy po 10h u fryzjera był zadowalający, lecz kolor nie równy ale nie ma co się dziwić,używałam sporadycznie płukanki fioletowej cameleo aby znikła żółć włosów i teraz efekt jest o wiele lepszy,farba która fryzjer mi nałożyć ten ciemny blond i tak znikła po kilku myciach, a teraz mam już swoje odrosty w przyszłości mam zamiar rozjaśniać już tylko odrosty Włosy wcale nie były mocno zniszczone,a zapłaciłam 280zł.
Dołączam zdjęcia
1:przed rozjaśnianiem
2:po
3.obecnie