2012-09-12, 18:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Witajcie, piszę bo nie przeszukałam forum i nie znalazłam odpowiedzi.
Wczoraj ginekolog stwierdził u mnie mnóstwo kłykcin kończystych (prędzej inna lekarka leczyła mnie na grzybice - brak słów) nie mam pojęcia jak doszło do zarażenia, ponieważ mój partner twierdzi że on żadnych zmian nie ma. Miał przede mną jedną partnerkę, ja natomiast tylko z nim współżyłam. Swędziało niezmiernie i dalej tak jest więc lekarz przepisał mi tabletki dopochwowe gynalgin i clotrimazolum, oraz doustne tinidazolum. Oraz kazał odwiedzić dermatologa do którego idę w poniedziałek, aby umówić się na wymrożenie. Martwię się jak to będzie, bo czytałam że to pozostaje na całe życie, że nie da się od tego uwolnić, boje się jak to będzie. Rozmawiałam z moim TŻ i nie mogę go przekonać do wizyty u lekarza. Mówi że zmian nie ma, ani nic go nie swędzi czy coś, ale myślę że tak czy siak powinien się przebadać. Bo jak inaczej sprawdzić czy jest w ogóle zarażony? Nie wiem w końcu kto kogo zaraził, ale kojarzę że miałam już te zmiany i współżyliśmy. To mówi że nie będziemy współżyć. Nie wiem jak mam go przekonać, przecież za 3 lata chcieliśmy starać się o dziecko, więc muszę się ja i pewnie on wyleczyć.
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... Edytowane przez turkusowa_ Czas edycji: 2012-09-12 o 18:52 |
2012-09-12, 21:20 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
przecież on może nie mieć objawów.. jakiś niepoważny czy co? niech sobie poczyta o kłykcinach, ew. zrobi test na hpv. dla zdrowia Twojego, swojego i wspólnego powinien przejść leczenie
|
2012-09-12, 22:08 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
To samo mu mówiłam... mam nadzieje że przemyśli... poza tym mam pytanie jeszcze czy to wymrażanie boli w trakcie i jak to po tym jest?
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2012-09-13, 08:43 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
A gdzie można zrobić test na hpv dla mężczyzn?
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2012-09-13, 09:38 | #5 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
w każdym labo powinna być możliwość. nawet w placówkach tupu damian, luxmed itd |
|
2012-09-13, 19:36 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
A jest ktoś kto mógłby się wypowiedzieć na ten temat?
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2012-09-13, 23:43 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 347
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Oczywiście że facet też może mieć kk. Mnie i mojego chłopaka spotkało to rok temu, mnie strasznie ale to strasznie wysypało. On jakiś miesiąc po mnie mial jedną małą kłykcine ktorą wypalił laserem. Ale jeżeli facetowi nic nie dolega, to oczywiście nie znaczy że problemu nie ma. Wirus HPV uwidacznia się głównie u kobiet właśnie w postaci kk, mężczyzna może być nosicielem wirusa i głównie oni go przenoszą, zazwyczaj o tym nie wiedząc. A jak już niestety zostaniesz z HPV, to masz go zazwyczaj do końca tylko po pozbyciu się kłykcin on będzie uśpiony. Będzie atakował w momencie kiedy masz osłabiony organizm, a największe ryzyko jest że kłykciny wyjdą gdy będziesz w ciąży. Wtedy niestety- cesarka.
Wszystkie dziewczyny piszą tutaj o wymrażaniu itp.. Ja dostałam od mojego gina skierowanie na elektrokoagulacje w szpitalu, wszystkie badania przed zabiegiem, znieczulenie "na śpiocha" i sam zabieg nie kosztował mnie nawet złotówki. Po miesiącu one wróciły, zabieg został powtórzony i od tamtego czasu jak na razie cisza. |
2012-09-14, 09:20 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Dziękuję że odpisał ktoś jeszcze.
No właśnie mnie ginekolog na wymrażanie wysłał do dermatologa. Zobaczymy jak to będzie. Ba może ktoś będzie wiedział o wymrażaniu i napisze? Próbowałam mojemu chłopakowi powiedzieć że też ma tego wirusa ale on w to nie wierzy bo nie ma żadnych zmian i twierdzi że nie ma żadnego wirusa i nie wiem jak mam go przekonać aby się przebadał czy chociaż zrobił test może dopiero uwierzy jak mu się jakaś zmiana pojawi... chociaż nie życzę mu tego. On ogólnie rzadko choruje, silny ma organizm, a nawet jak zachoruje to jest zdania "samo weszło samo wyjdzie" i tak właśnie jest, choroba sama go opuszcza po ok 2tygodniach, ja natomiast bez leczenia to chyba bym umarła jak zachoruje to raz a konkretnie, osłabiona na maxa, gorączka, więc wtedy tylko antybiotyk mnie ratuje.
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2012-09-15, 11:36 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
|
2012-09-15, 23:23 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: 100lica/PTB/Cz-wa
Wiadomości: 182
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
|
|
2012-09-17, 18:13 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
A nie zstanawiałaś się nad inną metodą leczenia? Niestety sama zaraziłam się tym paskudztwem i pamiętam, że byłam przerażona. Moja ginekolorzka przepisała mi Condyline, mówiąc że mogę się poparzyć ale że działa. O dziwo żadnych poparzeń nie miałam, trochu swędziało ale jak wypaliło tak to cholerstwo się nie pokazało (To było prawie rok temu) i jestem zadowolona! Jupi
|
2012-09-18, 10:00 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Byłam wczoraj u dermatologa i mówiła mi o innych metodach leczenia, ale z tego względu że tych zmian jest dużo i z opinii innych pacjentów, każdy mówi że lepsze jest wymrażanie niż samoleczenie preparatami o których wspomniałaś - Ruuuda102. Przez nieumiejętne stosowanie tych preparatów można sobie pogorszyć stan aniżeli polepszyć, więc ja wolę to wymrażanie niż bawienie się i strach, że mogę coś niedokładnie zrobić
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2012-09-29, 11:56 | #13 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
Ja mam za sobą walkę z kłykcinami (mam nadzieję że na zawsze, nie było nawrotów od 4 lat), więc postanowiłam podzielić się swoimi doświadczeniami. Przeczytałam o tym dużo, próbowałam wszystkiego. Leczenie trwało długo, bo ok 3 lat, ale wydaje mi się że są to sprawy indywidualne, każdy inaczej przechodzi. Zaraził mnie mój parter, obecnie mąż, który nigdy nie miał objawów. Ja pierwsze kłykciny dostałam po ok 3 miesiącach od rozpoczęcia współżycia z nim. Wydaje mi się, że można zrobić partnerowi badanie na obecność wirusa, ale w zasadzie nie ma jak to u niego leczyć jak nie ma objawów. Leczenie jest raczej objawowe. Niestety będzie zarażał dalej. Ja zaczęłam od wymrażania. Myślę, że to dobry pomysł na początek. Wymrażanie wykonuje lekarz (który zrobi to dokładniej niż my sobie smarowanie) i są duże szanse że nie będzie nawrotów. W moim przypadku, to nie wystarczyło. Dostałam więc od lekarza Condylinę. Nie mam dobrych wspomnień. Niestety kłykciny odrastały, a samo używanie tego płynu było bolesne i robiło duże spustoszenie w okolicy. Trudno jest samemu dokładnie zaaplikować sobie ten płyn. Następnie dostałam Aldarę. Lepszy w aplikowaniu, bo jest w kremie. W obu przypadkach trzeba uważać przy nakładaniu. Najlepiej, jeśli po posmarowaniu jednego miejsca, odczekamy aż się wchłonie i dopiero można smarować dalej. Trwa to długo, ale mniejsze szkody w okolicach intymnych. Niestety lek był dość drogi, ale w moim przypadku dopiero on podziałał. Gdzieś wyczytałam, że jest lepszy od innych, ponieważ nie tylko niszczy kłykcinę, ale zwiększa odporność na nią. Trzeba by spytać fachowców. Ważną rzeczą przy leczeniu kłykcin jest zwiększanie odporności całego organizmu. Moja jest raczej słaba, więc pewnie dlatego to tyle trwało. Wraz z leczeniem kłykcin, trzeba zadbać o odporność (suplementy?). Kolejną sprawą jest zrobienie testów DNA wirusa HPV. Lekarze różnie podchodzą do tego. Jeden powie, że trzeba zrobić, żeby mieć pewność z którym rodzajem HPV mamy do czynienia. Niestety jest to droga impreza. Wadą jest to, że badanie wykrywa tylko kilka niektórych rodzajów, tych najgroźniejszych. W moim przypadku test wyszedł negatywny, co oznaczało, że pewnie mam jakiś spoza tej listy. Co to dało? Chyba nic. Poza ulgą, ze nie ma tych najbardziej rakotwórczych. Ten sam lekarz namówił mnie na szczepionkę (znów drogo). Czy zadziała tego nikt nie jest w stanie powiedzieć. Inny lekarz powiedział, że nie ma sensu robić badania genetycznego, ani szczepionki, bo najlepszym sposobem zapobiegania nowotworom jest robienie cytologii regularnie (co też robię). Trudno powiedzieć, kto ma rację. My jako pacjentki pewnie zrobimy wszystko żeby wyzdrowieć. A propos szczepionki zdania też są podzielone (widziałam że jest na forum osobny wątek). Z tego co wyczytałam wynika, że wirusa nie można usunąć z organizmu, trzeba się na niego uodpornić. Jest taka strona o hpv.pl. Dawno na nią nie zaglądałam, ale pewnie nadal można poczytać i zapytać lekarza na forum. Niestety tylko tyle można zrobić w tej sprawie, wierząc że szybko choroba minie i nie powróci. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny (i chłopaków też) które muszą się z tym zmierzyć. Z całego serca wam tego życzę! |
|
2015-03-17, 23:24 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
czy ktoś może orientuje się jak wygląda krioterapia w usuwaniu kłykcin?
podobno trzeba zrobić kilka razy? Czy na nfz to jest możliwe czy trzeba robic to prywatnie? Czy cena tego wymrażania obejmuje wszytskie wizyty wymrażania czy tylko jedna i jesli bede musiała powtórzyć to znowu bedę musiała płacic? |
2015-03-19, 06:59 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
Jak wygląda no cóż, siadasz na takim fotelu jak u ginekologa i dermatolog robi swoją robotę. Mimo, że godzinę przed zabiegiem byłam posmarowana takim żelem znieczulającym i zażyciem tabletki przeciwbólowej (tak jak mi kazano) takie nieprzyjemne uczucie czułam, no ale do przeżycia
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
|
2015-03-19, 09:18 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Ogólnie - jeśli masz kk, to znaczy, że masz HPV, a jeśli Ty masz, to Twój partner na pewno też. Więc nie ma sensu robić mu testu jeśli jesteście w trwalym związku i sie nie zdradzacie. Infekcja HPV się uśpi i często już nigdy się nie pokaże. Twój typ, który powoduje kk rzeczywiście może się pokazywać jeśli będziesz osłabiona mocno, ale też raczej nie powinno jeśli wyleczysz dobrze aktualne kk.
|
2015-03-19, 20:53 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
.
Edytowane przez 88seniorita Czas edycji: 2015-03-23 o 08:56 |
2015-03-20, 09:56 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
|
2015-03-20, 10:54 | #19 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
Edytowane przez 3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 Czas edycji: 2015-04-02 o 18:26 |
|
2015-03-20, 12:48 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
|
2015-03-20, 13:47 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
No ja właśnie wszędzie prywatnie chodzę, ale ignorują moje prośby o dokładne "zewnętrzne" zbadanie. Robią tylko USG...
I leczysz się u dermatologa? Czy wystarczyły Ci leki od gina? Edytowane przez 3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 Czas edycji: 2015-04-02 o 18:29 |
2015-03-20, 13:58 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
Mój ginekolog to lekarz z powołania i nie ma to czy tamto, zawsze mogę na niego liczyć jak mi coś dolega. A mogę wiedzieć z jakich okolic jesteś?
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
|
2015-03-20, 16:42 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Ja z Nowego Sącza, to jest 100 km od Krk...
Widać "moje" lekarki są niekompetentne mimo, że obie mają tytuł doktora... Edytowane przez 3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 Czas edycji: 2015-04-02 o 18:30 |
2015-03-20, 17:04 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Kurcze szkoda... ja jestem z Torunia i pomyślałam, że jakbyś była gdzieś bliżej to bym Ci dała namiar na mojego ginekologa
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2015-03-20, 18:49 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
.
Edytowane przez 88seniorita Czas edycji: 2015-03-23 o 08:57 |
2015-03-21, 08:38 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Nie ma sprawy
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2015-03-21, 13:57 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
seniorita, nie wiem czy to kłykciny, ale język masz potwornie obłożony. Używaj czyścika do języka i przelecz się antygrzybiczo.
|
2015-03-22, 20:16 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cześć Macintosh - wiem o tym i próbuję płukać usta i czyścić szczoteczką, ale to nie daje. Było jeszcze jedno zdjęcie okolic intymnych (ze względu na to pewnie zostało usunięte - przepraszam) i głównie o zmiany z tego zdjęcia mi chodziło. Skoro nie można zamieszczać zdjęcia to może linka chociaż mogę?
Czy uważasz, że te wypustki i bąble to mogą być kłykciny? Edytowane przez 3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 Czas edycji: 2015-04-02 o 18:31 |
2015-03-22, 22:15 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Cytat:
Na moje oko, owszem, mogą. Czasem kłykciny przybierają postać takiej jakby...rybiej ikry. W jamie ustnej też mogą być, nawet podobnie wyglądają. Na Twoim miejscu poszłabym do dermatologa z prośbą o pobranie wycinka z tych zmian, które masz na wargach sromowych i zbadanie go w kierunku obecności koilocytów - to potwierdzi infekcję HPV. Albo wymusiłabym to na ginekologu. Nie ma się co czaić, tylko trzeba dążyć do postawienia pewnej diagnozy, a nie czarować się na co to komu wygląda. Dobrze byłoby to usunąć jak najszybciej - najlepiej wypalić laserem. Obłożenie języka też może świadczyć o toczącej się infekcji w jamie ustnej. Edytowane przez 3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 Czas edycji: 2015-03-22 o 23:45 |
|
2015-06-21, 20:07 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 28
|
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.
I Hej.
Odkopałam ten wątek, ponieważ również mnie spotkał ten problem. Ginekolog stwierdził, że mam mnóstwo kłykcin, póki co, małych, ale trzeba leczyć. Powiedział, że to może być leczenie długotrwałe, więc powinnam iść do wenerologa na NFZ do kliniki w Warszawie. W tej klinice spotkałam się już niestety z niezbyt kompetentną panią dermatolog, w związku z innym problemem, więc moje pierwsze pytanie jest takie, czy znacie jakiegoś dobrego dermatologa/wenerologa w Warszawie, u którego Wam się udało wyleczyć te kłykciny? Jakie są w ogóle Wasze doświadczenia z krioterapią? Czy długo się goi skóra po tym? Czy po tej metodzie leczenia odczuwacie jakiś dyskomfort podczas stosunku? Czy któraś z Was korzystała z laseroterapii? A jeśli tak, jakie są Wasze doświadczenia i czy możecie polecić jakąś klinikę, w której to zrobią? Jak się Wam generalnie żyje po leczeniu tego dziadostwa? Wiem, że strasznie dużo pytań, ale trochę się przerazilam taką diagnozą, zwłaszcza, że nie podejmowałam żadnych ryzykownych zachowań seksualnych i mam od zawsze tylko jednego partnera. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że o wszystko powinnam zapytać lekarza, ale często bywam u różnych lekarzy i wiem, że warto najpierw zapytać o dobrego lekarza z góry dzięki za pomoc Edytowane przez ancilla2 Czas edycji: 2015-06-21 o 20:17 |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:47.