Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

[Frezja__]

Napisane przez fleur05

Dziewczyny, jak dochodzicie w czasie stosunku to musicie mieć pobudzaną równocześnie łechtaczkę? ( ja pochwowego nie miałam, więc dla mnie to nie jest oczywiste xD )
Ostatnio doszłam do wniosku, że w części pozycji nie bardzo się da, albo da się, ale tylko samemu.

W moim przypadku łechtaczkę niekoniecznie, ale tyłek już tak

[amigos1008]

Witam
Mam 17 lat z TŻ jestem dwa lata, zaczeliśmy współżyć 6 miesiecy temu. Pierwszy raz bardzo bolał az tak ze polały sie łzy. Mój problem polega na tym ze seks nie sprawia mi przyjemności, po włożeniu członka odczuwam dyskomfort, po prostu jest to dla mnie nieprzyjemne. Przy drażnieniu łechtaczki jest wszystko dobrze tylko w ten sposób mogę się cieszyc seks. Tłumacze sobie ze to kwestia czasu ale stale ten problem mnie męczy, wiem ze kiedy ja sie nie ciesze seksem on tez nie jest szczesliwy. Po stosunkach zazwyczaj lecą łzy z rozczarowania że znowu nie bylo tak jak powinno. Nie chce żeby tak zostalo, proszę o pomoc...

[fleur05]

Z czasem będzie lepiej, chyba mało osób od razu czuło się jak w niebie.
Oczywiście o ile zamartwianiem się i łzami nie zablokujesz sobie sama możliwości czerpania przyjemności.
Ja już nie pamiętam jak długo mnie bolało, ale na początku szału nie było pod względem czysto fizycznych doznań. Ale cieszyłam się bliskością i w ogóle, tym, że jest coraz lepiej.
Bo zaczynało być coraz lepiej, może też ja się zmieniałam (Ty to już w ogóle jesteś młoda), a teraz to już w ogóle jest niesamowicie.
Bo pół roku to nie jest zbyt dużo, pewnie razem nie mieszkacie i nie macie mnóstwa okazji.
Także głowa do góry, trzeba być cierpliwym, bo przyjdzie z czasem, i Ty i Twój TŻ będziecie coraz lepsi.

[Zesue]

Mi też na początku nie sprawiał wielkiej przyjemności, mogłoby go nawet nie być jak dla mnie po dłuższym czasie sytuacja się zmieniła, moja psychika również, co za tym idzie czerpałam większą przyjemność z seksu niż wcześniej, aczkolwiek orgazmów pochwowych nie miałam. Jeśli podczas seksu ciągle myślisz tylko o tym, że nic nie czujesz, no to się nie dziwię... Musisz się zrelaksować i nie zastanawiać się nad tym jak będzie to teraz wyglądało, co on sobie pomyśli, czy dojdę, czy będzie boleć tylko po prostu skupić się na partnerze. Nie oczekuj też cudów, wielu kobietom to przychodzi z czasem.

[201607040946]

Poczekaj kilka lat, może się nauczysz orgazmów pochwowych.
A może i nie.

[intymnie]

Napisane przez fleur05

Dziewczyny, jak dochodzicie w czasie stosunku to musicie mieć pobudzaną równocześnie łechtaczkę? ( ja pochwowego nie miałam, więc dla mnie to nie jest oczywiste xD )
Ostatnio doszłam do wniosku, że w części pozycji nie bardzo się da, albo da się, ale tylko samemu.

Wiem, że pytanie jest do "dziewczyn", ale podzielę się swoimi doświadczeniami, jakie znam z reakcji mojej kochanej kobietki Konkretnie dochodzi do wielokrotnego orgazmu w trakcie seksu - różnie: pochwowy, a także z pieszczeniem łechtaczki. Jeśli o nią chodzi to powoduje wzmożone orgazmy, nawet z wytryskiem oraz silną reakcją drgawek całego ciała, co jest niesamowitym doznaniem dla mnie także - poczucie , że daję jej niesamowitą rozkosz :-D
Podsumowując, sądzę że każda kobieta jest inna - ma swoje konkretne punkty erogenne i własne odczucia, wyobraźnię. Są oczywiście podobieństwa fizjologiczne, ale pełnia spełnienia jest indywidualna. Na pewno pobudzanie/pieszczenie łechtaczki wzmaga rozkosz, co daje kobiecie wielką radość - tylko bez przesady (mowa teraz do panów, którzy to czytają), łatwo jest przesadzić i zrazić kobietę przez nadmierne i/lub za mocne obchodzenie się z Jej łechtaczką - ten punkt jest bardzo mocno unerwiony i trzeba bardzo uważać, robić przerwy w pieszczeniu (zostawiamy ją po prostu na jakiś czas a zajmujemy się resztą piękności kobiecej anatomii ;-) ), potem wracając do łechtaczki efekty są wprost zaskakujące :-D Pamiętajcie, że kobieta potrzebuje dobrej gry wstępnej, aby się odpowiednio rozgrzać, a wtedy cuda się dzieją

[fleur05]

Napisane przez kaguya

Poczekaj kilka lat, może się nauczysz orgazmów pochwowych.
A może i nie.

Wolę działanie niż czekanie

[201607040946]

Napisane przez fleur05

Wolę działanie niż czekanie

Trening czyni miszcza!

[samancik0]

ja tez przez pewien czas w moim zyciu miala problemy ze wspolzyciem, ciezko bylo mi je zdiagnozowac, udalo sie dopiero na wizycie u gienkologa, ktory powiedzial ze to przez suchosc pochwy,ktora moze powodowac wiele roznych czynnikow! rozwiazaniem bylo dobre nawilzenie pochwy ktore udalo sie osiagnac po kuracji globulkami Hydrovag, kilka dni dopochwowych aplikacji i nawilzenie wrocilo do formy a wraz z nim skonczyly sie problemy ze wspolzyciem!!

[valhalla91]

Napisane przez samancik0

ja tez przez pewien czas w moim zyciu miala problemy ze wspolzyciem, ciezko bylo mi je zdiagnozowac, udalo sie dopiero na wizycie u gienkologa, ktory powiedzial ze to przez suchosc pochwy,ktora moze powodowac wiele roznych czynnikow! rozwiazaniem bylo dobre nawilzenie pochwy ktore udalo sie osiagnac po kuracji globulkami Hydrovag, kilka dni dopochwowych aplikacji i nawilzenie wrocilo do formy a wraz z nim skonczyly sie problemy ze wspolzyciem!!

A jak ktoś nie miał problemu z nawilżeniem na początku ale się słabo podniecał a potem podniecenie całkowicie zanikło wraz z nawilżeniem i pojawiły się w zwiazku z tym infekcje pecherza potem infekcje pochwy przewlekłe i wciaż sie nie podnieca ani nie ma nawilżenia, lubrykanty nie pomagaja infekcje dalej się pojawiają to co w takim przypadku mam zrobić? Mam isc do ginekologa czy seksuologa? Wgl nie reaguje na bodźce seksualne.. BŁAGAM O POMOC.. nie czuje sie kobieca wogóle. dodam ze mam 25 lat , 5 lat seksu i brak podniecenia , o orgazmie nawet nie mysle, przed zwiazkiem wypbrazenia o seksie popwodowały podniecenie. Gdy pojawil sie chlopak, nawet oral o którym dowiedzialam sie w cosmo i który powodował puls w tych miejscach, gdy doszlo pierwszego orala nic nie czułam.. zero podniecenia.. CO SIE ZE MNĄ STAŁO?!

[Mojwa]

a u ginekologa leczyłaś te infekcje?

[Lady_Galadriel]

Napisane przez fleur05

Dziewczyny, jak dochodzicie w czasie stosunku to musicie mieć pobudzaną równocześnie łechtaczkę? ( ja pochwowego nie miałam, więc dla mnie to nie jest oczywiste xD )
Ostatnio doszłam do wniosku, że w części pozycji nie bardzo się da, albo da się, ale tylko samemu.

A mnie by to drażniło jakby mi TŻ podczas seksu stymulował łechtaczkę..
Jakoś tak u mnie jest, że jak seks to pochwowy orgazm, a jak jakieś pieszczoty rączkami to łechtaczka idzie w ruch
Razem mi nie idzie

[valhalla91]

Tak. Lecze co jakis czas sie rejestruje. Tuz po antybiotykach uprawilam seks i chyba oslabionq bylam i jeszcze gorsza infekcje zlapalam. Mam pytanie. Czy zwykly ginekolog nfz bedzie w stanie okreslic i zlecic badania hormonow plciowych na libido i suchosc czy skieruje predzej do endokrynologa? Chce wreszcie cos czuc bo wgl nie reaguje na bodzce. Wczesniej chociaz bylam tam mokra a teraz to nawet tego nie ma.

[evek]

Napisane przez valhalla91

Tak. Lecze co jakis czas sie rejestruje. Tuz po antybiotykach uprawilam seks i chyba oslabionq bylam i jeszcze gorsza infekcje zlapalam. Mam pytanie. Czy zwykly ginekolog nfz bedzie w stanie okreslic i zlecic badania hormonow plciowych na libido i suchosc czy skieruje predzej do endokrynologa? Chce wreszcie cos czuc bo wgl nie reaguje na bodzce. Wczesniej chociaz bylam tam mokra a teraz to nawet tego nie ma.

Stosujesz antykoncepcję hormonalna?

[BezFartuszka]

Napisane przez amigos1008

Witam
Mam 17 lat z TŻ jestem dwa lata, zaczeliśmy współżyć 6 miesiecy temu. Pierwszy raz bardzo bolał az tak ze polały sie łzy. Mój problem polega na tym ze seks nie sprawia mi przyjemności, po włożeniu członka odczuwam dyskomfort, po prostu jest to dla mnie nieprzyjemne. Przy drażnieniu łechtaczki jest wszystko dobrze tylko w ten sposób mogę się cieszyc seks. Tłumacze sobie ze to kwestia czasu ale stale ten problem mnie męczy, wiem ze kiedy ja sie nie ciesze seksem on tez nie jest szczesliwy. Po stosunkach zazwyczaj lecą łzy z rozczarowania że znowu nie bylo tak jak powinno. Nie chce żeby tak zostalo, proszę o pomoc...

Głowa do góry, też tak zaczynałam, a teraz bez porządnego orgazmu nie zaliczam dnia ) Nauczysz się, tylko musisz trochę poczekać, wyluzować, poznać swoje ciało - i ciało swojego faceta. Całkiem niedawno napisałam na naszym portalu:
"Pomyśl o tym, że seks niczym nie różni się od sportu. Możesz uprawiać go amatorsko albo dojść do takiego poziomu, by z łatwością i przyjemnością zgarniać wszystkie trofea. Gdy widzisz łyżwiarkę figurową, kręcącą przepiękne piruety, to pomyśl o tym, że ona też kiedyś zaczynała – miała swoje pierwsze wejście na lód, swój pierwszy, drugi, tysięczny upadek, swoje rozbite kolana i chwile porażki. A teraz kręci piruety i każde wejście kończy w mistrzowskim stylu. Z orgazmem jest tak samo. Musisz wejść na ten cholerny lód i po prostu próbować, ćwiczyć, poznać swoje ciało i odnaleźć technikę, która dostarczy Ci najwięcej wrażeń."
- i serio tak jest. Jeśli masz chwilkę zajrzyj do całego tekstu: Jeśli nigdy nie miałaś orgazmu - może choć trochę poprawi Ci się nastrój

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez valhalla91

Tak. Lecze co jakis czas sie rejestruje. Tuz po antybiotykach uprawilam seks i chyba oslabionq bylam i jeszcze gorsza infekcje zlapalam. Mam pytanie. Czy zwykly ginekolog nfz bedzie w stanie okreslic i zlecic badania hormonow plciowych na libido i suchosc czy skieruje predzej do endokrynologa? Chce wreszcie cos czuc bo wgl nie reaguje na bodzce. Wczesniej chociaz bylam tam mokra a teraz to nawet tego nie ma.

Mi ostatnie badania zleciła moja ginekolog (wszystkie hormony), wprawdzie prywatnie, ale myślę, że nie ma to żadnego znaczenia. I nie odwlekaj tego za bardzo - będzie dobrze

[valhalla91]

Napisane przez BezFartuszka

Głowa do góry, też tak zaczynałam, a teraz bez porządnego orgazmu nie zaliczam dnia ) Nauczysz się, tylko musisz trochę poczekać, wyluzować, poznać swoje ciało - i ciało swojego faceta. Całkiem niedawno napisałam na naszym portalu:
"Pomyśl o tym, że seks niczym nie różni się od sportu. Możesz uprawiać go amatorsko albo dojść do takiego poziomu, by z łatwością i przyjemnością zgarniać wszystkie trofea. Gdy widzisz łyżwiarkę figurową, kręcącą przepiękne piruety, to pomyśl o tym, że ona też kiedyś zaczynała – miała swoje pierwsze wejście na lód, swój pierwszy, drugi, tysięczny upadek, swoje rozbite kolana i chwile porażki. A teraz kręci piruety i każde wejście kończy w mistrzowskim stylu. Z orgazmem jest tak samo. Musisz wejść na ten cholerny lód i po prostu próbować, ćwiczyć, poznać swoje ciało i odnaleźć technikę, która dostarczy Ci najwięcej wrażeń."
- i serio tak jest. Jeśli masz chwilkę zajrzyj do całego tekstu: Jeśli nigdy nie miałaś orgazmu - może choć trochę poprawi Ci się nastrój

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------


Mi ostatnie badania zleciła moja ginekolog (wszystkie hormony), wprawdzie prywatnie, ale myślę, że nie ma to żadnego znaczenia. I nie odwlekaj tego za bardzo - będzie dobrze

Dziękuje za odpowiedź ;* . Powiedz tylko czy podała Ci jakieś konkretne dni w cyklu menstruacyjnym i jakie te bada Ci zleciła?

[BezFartuszka]

Nie pamiętam ja poszłam do niej na standardową cytologię z usg, tylko jakoś w ciągu rozmowy wyszły te hormony (miałam zaburzenia cyklu). Wydaje mi się, że pierwsze robiłam na początku cyklu, a drugie w czasie owulacji (ale nie wiem, czy to konieczne, czy lekarka chciała mnie naciągnąć widząc mój strach w oczach . Miałam progesteron, LH i FSH, prolaktynę, TSH i testosteron.

Myślę, że najlepiej po prostu pójdź do dobrego ginekologa i pogadaj, on/ona sama Ci dobierze
Ps. I nie sugeruj się tym, że ja miałam tak dużo tych hormonów - "moja" ginekolog jest świetna, ale jak wysyła na badania, to chyba od razu odhacza wszystko co możliwe.
Ps. 2. Mi suchość przeszła bez leczenia - po prostu byłam przemęczona, zestresowana i za bardzo się spinałam. Zanim przyszły wyniki hormonów (swoją drogą - w normie), to ja już wracałam do siebie

[mycha_16]

Witam,
oto moja historia.
Muszę się przyznać, że ja też na początku nie miałam orgazmu pochwowego. Nie wiedziałam czemu i bardzo mnie to wkurzało, mój luby dosłownie piłował (przepraszam za określenie ale to już było tak bezosobowe) po 40 minut i nic. Najgorzej się czułam , jak patrzyłam na mojego mężczyznę, który czuł się jak kupa gówna, bo ja nie szczytowałam. Oczywiście łechtaczkę wstydziłam się pieścić podczas stosunku.I co? Zaczęłam udawać. Po około dwóch latach miałam pierwszy orgazm pochwowy i wiecie kiedy? Kiedy przestaliśmy używać prezerwatywy i poczułam zalewające mnie nasienie. Nie wiem, czy to mnie to tak podnieciło, czy coś innego. Teraz mam średnio dwa orgazmy pochwowe, więc dziewczyny jest nadzieja Łechtaczkowy mam na zawołanie, ale tylko kiedy sama się pieszczę.

[Lannister]

Ja się zastanawiam, czy miałam orgazm w końcu po 4 latach seksu.
Gdzieś kiedyś wyczytałam że jeśli nie jestem pewna to nie był to orgazm na pewno, ale mimo wszystko, dosyć dziwna pozycja, niespodziewana akcja, zrobiło mi się gorąco, po paru ruchach już czułąm jakieś mrowienie i chciałam, żeby już skończył, wiec wydaje mi sie że to uczucie by partner wyjał palce/penisa owarzyszy wlasnie orgazmowi, trzeba chwile poczekac. Sama juz nie wiem xD to byłby I raz w moim zyciu.

[pffe]

Napisane przez Lannister

Ja się zastanawiam, czy miałam orgazm w końcu po 4 latach seksu.
Gdzieś kiedyś wyczytałam że jeśli nie jestem pewna to nie był to orgazm na pewno, ale mimo wszystko, dosyć dziwna pozycja, niespodziewana akcja, zrobiło mi się gorąco, po paru ruchach już czułąm jakieś mrowienie i chciałam, żeby już skończył, wiec wydaje mi sie że to uczucie by partner wyjał palce/penisa owarzyszy wlasnie orgazmowi, trzeba chwile poczekac. Sama juz nie wiem xD to byłby I raz w moim zyciu.

No nie wiem, ja pierwszy raz słyszę, żeby takie uczucie towarzyszło. Ja mam wręcz przeciwnie, jeszcze przez dłuższą chwilę nie chcę żeby wychodził a i zaraz po, nie potrzebuję żeby wyszedł i mogę dalej. ale może jestem dziwna

[Frezja__]

Napisane przez pffe

No nie wiem, ja pierwszy raz słyszę, żeby takie uczucie towarzyszło. Ja mam wręcz przeciwnie, jeszcze przez dłuższą chwilę nie chcę żeby wychodził a i zaraz po, nie potrzebuję żeby wyszedł i mogę dalej. ale może jestem dziwna

To ja mam pośrednie, chcę żeby przestał się ruszać, ale żeby nie wychodził, przez chwilę :-P
Ale co do pierwszego orgazmu to miałam jak Lannister,no ale to pierwszy więc musiałam mieć spokój

[mycha_16]

Napisane przez Lannister

Ja się zastanawiam, czy miałam orgazm w końcu po 4 latach seksu.
Gdzieś kiedyś wyczytałam że jeśli nie jestem pewna to nie był to orgazm na pewno, ale mimo wszystko, dosyć dziwna pozycja, niespodziewana akcja, zrobiło mi się gorąco, po paru ruchach już czułąm jakieś mrowienie i chciałam, żeby już skończył, wiec wydaje mi sie że to uczucie by partner wyjał palce/penisa owarzyszy wlasnie orgazmowi, trzeba chwile poczekac. Sama juz nie wiem xD to byłby I raz w moim zyciu.

Może powiedz, żeby w takiej sytuacji partner znieruchomiał, dał Ci chwilę i zobaczysz, czy jak zacznie znowu powoli się w tobie poruszać, to Ci jest dalej przyjemnie
Ja podczas orgazmu zwalniam, a nawet zatrzymuję się i walczę o oddech i powrót świadomości Każdy (nie mój) ruch rozprasza mnie, a ja muszę się skupić tylko na tym jednym momencie. Może nie mam podzielności uwagi Jeśli akurat kochamy się na jeźdźca, to albo chwilę czekamy (on wciąż w środku) aż ja ochłonę, albo mąż przejmuje inicjatywę, kiedy ja już nie mam sił i kończymy np. na misjonarza.

[kizdaM]

A mi znowu się udało !! Przedwczoraj może w końcu nadchodzi czas, gdy będzie to się działo coraz częściej
oczywiście Tż pomagał ręką, jeszczed bez tego chyba się nie obędzie

[Liyiah]

Dziewczyny! Ja swój pierwszy orgazm przeżyłam po 8 latach uprawiania seksu - czyli nieco ponad miesiąc temu :P

Jest to dla mnie o tyle niesamowite, że już dawno "spisałam się na straty" - tzn. uważałam, że należę to tego bezorgazmowego grona kobiet.

A tu proszę !

Musiałam po prostu trafić na tego właściwego faceta.

Łatwo nie miał, doprowadził mnie po raz pierwszy po 4 miesiącach naszego współżycia. Ale zrobił to, co nigdy wcześniej nikomu innemu się nie udało! A teraz dochodzę z nim już praktycznie za każdym razem, czasem nawet kilkakrotnie.

Także moja recepta na brak orgazmu u dziewczyn - znalezienie tego swojego, jedynego, odpowiedniego, najwspanialszego mężczyzny na świecie !!!

[provoge]

Napisane przez Liyiah

Dziewczyny! Ja swój pierwszy orgazm przeżyłam po 8 latach uprawiania seksu - czyli nieco ponad miesiąc temu :P

Jest to dla mnie o tyle niesamowite, że już dawno "spisałam się na straty" - tzn. uważałam, że należę to tego bezorgazmowego grona kobiet.

A tu proszę !

Musiałam po prostu trafić na tego właściwego faceta.

Łatwo nie miał, doprowadził mnie po raz pierwszy po 4 miesiącach naszego współżycia. Ale zrobił to, co nigdy wcześniej nikomu innemu się nie udało! A teraz dochodzę z nim już praktycznie za każdym razem, czasem nawet kilkakrotnie.

Także moja recepta na brak orgazmu u dziewczyn - znalezienie tego swojego, jedynego, odpowiedniego, najwspanialszego mężczyzny na świecie !!!

Naprawde sadzisz, ze tylko facet jest ''odpowiedzialny'' za Twoj orgazm?

[pffe]

Napisane przez Liyiah

Dziewczyny! Ja swój pierwszy orgazm przeżyłam po 8 latach uprawiania seksu - czyli nieco ponad miesiąc temu :P

Jest to dla mnie o tyle niesamowite, że już dawno "spisałam się na straty" - tzn. uważałam, że należę to tego bezorgazmowego grona kobiet.

A tu proszę !

Musiałam po prostu trafić na tego właściwego faceta.

Łatwo nie miał, doprowadził mnie po raz pierwszy po 4 miesiącach naszego współżycia. Ale zrobił to, co nigdy wcześniej nikomu innemu się nie udało! A teraz dochodzę z nim już praktycznie za każdym razem, czasem nawet kilkakrotnie.

Także moja recepta na brak orgazmu u dziewczyn - znalezienie tego swojego, jedynego, odpowiedniego, najwspanialszego mężczyzny na świecie !!!

Bzdury

[Clevland]

Napisane przez Liyiah

Dziewczyny! Ja swój pierwszy orgazm przeżyłam po 8 latach uprawiania seksu - czyli nieco ponad miesiąc temu :P

Gratulacje.

Możesz napisać czy przed podjęciem współżycia masturbowałaś się?
Jeżeli tak to w jaki sposób- palce, pocieranie (np. poduszka), wibrator itp.?

Czy w ciągu tych 8lat też się masturbowałaś?

[valhalla91]

Napisane przez BezFartuszka

Nie pamiętam ja poszłam do niej na standardową cytologię z usg, tylko jakoś w ciągu rozmowy wyszły te hormony (miałam zaburzenia cyklu). Wydaje mi się, że pierwsze robiłam na początku cyklu, a drugie w czasie owulacji (ale nie wiem, czy to konieczne, czy lekarka chciała mnie naciągnąć widząc mój strach w oczach . Miałam progesteron, LH i FSH, prolaktynę, TSH i testosteron.

Myślę, że najlepiej po prostu pójdź do dobrego ginekologa i pogadaj, on/ona sama Ci dobierze
Ps. I nie sugeruj się tym, że ja miałam tak dużo tych hormonów - "moja" ginekolog jest świetna, ale jak wysyła na badania, to chyba od razu odhacza wszystko co możliwe.
Ps. 2. Mi suchość przeszła bez leczenia - po prostu byłam przemęczona, zestresowana i za bardzo się spinałam. Zanim przyszły wyniki hormonów (swoją drogą - w normie), to ja już wracałam do siebie

Wiesz.. poszła do ginekologa.. i zapytalam czy mogłabym dostać skierowanie na badania hormonalne. On spytal w jakim kierunku, a ja ze na libido.. on powiedzial, że " nie ma takich badań" . . No i co teraz mam zrobić? Dał na posiew jutro ide po wyniki, a dzien po badaniu znow infekcja.. nie wiem juz co mam robic :'( mam juz tego dość .. najpierw zero satysfakcji a teraz jeszce ciagłe infekcje! Nienawidze lekarzy!!!!

[VingardiumLeviosa]

Ja orgazm pochwowy przeżywam tylko wtedy, kiedy jestem na moim mężczyźnie, dochodzi nawet do wytrysku przeze mnie, co bardzo podnieca mojego TŻ ale ostatnio odkryliśmy też orgazm łechtaczkowy u mnie, jednak mam go tylko wtedy kiedy pobudza mnie języczkiem a nie palcami

[kizdaM]

Napisane przez VingardiumLeviosa

Ja orgazm pochwowy przeżywam tylko wtedy, kiedy jestem na moim mężczyźnie, dochodzi nawet do wytrysku przeze mnie, co bardzo podnieca mojego TŻ ale ostatnio odkryliśmy też orgazm łechtaczkowy u mnie, jednak mam go tylko wtedy kiedy pobudza mnie języczkiem a nie palcami

A ja właśnie tak nie dam rady chyba w ogóle (chociaż na samym początku, gdy jeszcze nie miałam z tym problemów, to tudawało się w kazdej pozycji chyba). Ostatnio mi się udało 2-3 razy, jak leżeliśmy na boku i Tż dodatkowo stymulował moją Ł ręką. Inaczej póki co nie daje rady, ale kto wie...może powrócą te dobre czasy