Dyskusja i pytania do: analiz, składów kosmetyków oraz różnych składników

[Inspire]

Napisane przez Shigaa

Hej, to mój pierwszy post tutaj Zastanawiam się czy to jest dobry wątek żeby poprosić o analizę:
L`Biotica, Biovax Naturalne Oleje, Intensywnie regenerująca maseczka `Argan, makadamia i kokos`

Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Betaine, Acetylated Lanolin, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Salicylate

Czy jest ona zgodna z CG? Moje niewprawne oko nie widzi żadnych silikonów, ale za krótko siedzę w temacie, żeby coś więcej o tym składzie powiedzieć. Szukam maski, która nie obciąży zbytnio cienkich włosów i jednocześnie wygładzi nie rozbijając skrętu. A tą dzisiaj zobaczyłam w sklepie z naturalną żywnością i skład zawierający tak dobroczynne oleje przyciągnął moją uwagę.

Z góry dziękuję za pomoc !

Nie jest, zawiera polimer.

[*Basia*]

Napisane przez Shigaa

Hej, to mój pierwszy post tutaj Zastanawiam się czy to jest dobry wątek żeby poprosić o analizę:
L`Biotica, Biovax Naturalne Oleje, Intensywnie regenerująca maseczka `Argan, makadamia i kokos`

To nie ten wątek. Nic nie szkodzi. Przekopiuj swój post do wątku analizowego KLIK

[DMkAnia]

Napisane przez AjriszMarta

No całkiem całkiem
tylko czy się opłaca? ie wiem ile kosztują ale kremy do twarzy zawsze wychodzą drogo na włos ;]

Marta, ale to krem do rąk

[Zelmyra]

Tak, krem do rąk, około 12 zł za 125 ml, na razie dwa razy nałożyłam go jako maskę i mam wrażenie że jest dość wydajny. Z tym że ja nakładam tylko na dolne partie włosów, daleko od skalpu. Krem z Biedronki był o wiele tańszy, to fakt... Ale jako serum na końcówki w sumie chyba i tak niedrogo by wychodził.

[AjriszMarta]

Napisane przez DMkAnia

Marta, ale to krem do rąk

Ćśś

Napisane przez Zelmyra

Tak, krem do rąk, około 12 zł za 125 ml, na razie dwa razy nałożyłam go jako maskę i mam wrażenie że jest dość wydajny. Z tym że ja nakładam tylko na dolne partie włosów, daleko od skalpu. Krem z Biedronki był o wiele tańszy, to fakt... Ale jako serum na końcówki w sumie chyba i tak niedrogo by wychodził.

12 jest do zniesienia, myślałam, że gorzej

[Shigaa]

Napisane przez Inspire

Nie jest, zawiera polimer.

Mimo pomylenia wątku dziękuję za szybką odpowiedź

[AjriszMarta]

Napisane przez Pampelune

Witam,

Wiem, że ten żel był już analizowany, ale nie było zaznaczone czy jest zgodny z metodą cg. Będę wdzięczna za odpowiedź

Sweet orange & silk protein gel - John Masters Organics

Aloe barbadensis (aloe vera leaf juice) gel,* aqua (water), cyamopsis tetragonolobus (guar) gum,* sorbitol, sclerotium gum, silk protein, panthenol, acacia senegal (arabic) gum,* hydrolyzed soy protein, citrus nobilis (mandarin orange) peel oil,* juniperus mexicana (cedarwood) oil,* sodium benzoate, potassium sorbate, lonicera caprifolium (honeysuckle) flower extract

W składzie są gumy, ich zmywalnośc nie jest znana, więc kosmetyk może nie być 100% CG

[Eloe77]

Napisane przez Zelmyra

Witajcie, odkryłam ostatnio w drogerii Yasmin takie oto cudo:
Krem do rąk z naparu babki plesznika, marka "DLA kosmetyki".
Składniki (INCI): Aqua/Semen Psylii, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol/Ceteareth-18, Glycerin, Panthenol, Borago Officinalis Seed Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Cetyl Alcohol, Allantoin, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Stearate, Parfum, BHA, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Citronellol, Hexyl Cinnamal

I tak się zastanawiam, czy to nie będzie dobra alternatywa dla kremu "zielonego z Biedronki"? W tym nie ma co prawda oleju kokosowego, ale ogólnie to chyba dość zachęcający skład? Póki co drugi raz nakładam go na włosy jako maskę przed myciem, więc na razie ciężko mi ocenić, ale wiążę z nim wielkie nadzieje.

Nie ma też wazeliny, która była w zielonym biedronkowym kremie. To zdecydowanie na plus.
Rześki

Napisane przez Shigaa

Hej, to mój pierwszy post tutaj Zastanawiam się czy to jest dobry wątek żeby poprosić o analizę:
L`Biotica, Biovax Naturalne Oleje, Intensywnie regenerująca maseczka `Argan, makadamia i kokos`

Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Betaine, Acetylated Lanolin, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Salicylate

Czy jest ona zgodna z CG? Moje niewprawne oko nie widzi żadnych silikonów, ale za krótko siedzę w temacie, żeby coś więcej o tym składzie powiedzieć. Szukam maski, która nie obciąży zbytnio cienkich włosów i jednocześnie wygładzi nie rozbijając skrętu. A tą dzisiaj zobaczyłam w sklepie z naturalną żywnością i skład zawierający tak dobroczynne oleje przyciągnął moją uwagę.

Z góry dziękuję za pomoc !

Niezgodna.
Nie masz jednak gwarancji, że sama odzywka utrzyma skręt. Jesli rozwalisz go nieumiejętnym doborem kosmetyków bez spłukiwania, niewłaściwa stylizacją i suszeniem, to zapomnij o dobrym działaniu odżywki.
Ta będzie raczej należeć do średnio-ciężkich, ale znaczenie dla włosów ma to, z czym ją połączysz - z jakim myjadłem, odzywką b/s i stylizatorem, a nie samo to, czy jest za ciężka.
Radziłabym do włosów cienkich (co to w ogóle za termin? ) czy raczej łatwo oklapujących, pozbawionych objętości, stosować po szamponie. Niekoniecznie silnym, ale po szamponie.

[lioele]

Behenamidopropyl Dimethylamine

Mogłybyście mi napisać czy jest to silikon?

[AjriszMarta]

Napisane przez lioele

Behenamidopropyl Dimethylamine

Mogłybyście mi napisać czy jest to silikon?

Nie, antystatyk / emulgator
http://www.cosdna.com/eng/b1efbb6843.html

[sylvia_doll]

Który żel nie będzie wysuszał (mam buźkę ze skłonnościami do suchości) ale i ewentualnie mógłby pomagać zapobiegać wypryskom? Nie wiem który żel wybrać...

1. FITOMED, Mydlnica Lekarska, Łagodny żel ziołowy do mycia twarzy do cery tłustej
Skład: Aqua, Herbal Extract, Coco Glucoside, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Laureth Sulfate, Propylene Glycol, Lactic Acid, Fragrance, DMDM Hydantoin, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolino ne

2. FITOMED, Mydlnica Lekarska, Łagodny żel ziołowy do mycia twarzy do cery suchejSkład: Aqua, Herbal Extract, Coco Glucoside, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Laureth Sulfate, Propylene Glycol, Allantoin, D-Panthenol, Lactic Acid, Fragragrance, DMDM Hydantoin, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolino ne.

Będę bardzo wdzięczna za krótką analizę i poradę

[Eloe77]

Napisane przez sylvia_doll

Który żel nie będzie wysuszał (mam buźkę ze skłonnościami do suchości) ale i ewentualnie mógłby pomagać zapobiegać wypryskom? Nie wiem który żel wybrać...

1. FITOMED, Mydlnica Lekarska, Łagodny żel ziołowy do mycia twarzy do cery tłustej
Skład: Aqua, Herbal Extract, Coco Glucoside, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Laureth Sulfate, Propylene Glycol, Lactic Acid, Fragrance, DMDM Hydantoin, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolino ne

2. FITOMED, Mydlnica Lekarska, Łagodny żel ziołowy do mycia twarzy do cery suchejSkład: Aqua, Herbal Extract, Coco Glucoside, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Laureth Sulfate, Propylene Glycol, Allantoin, D-Panthenol, Lactic Acid, Fragragrance, DMDM Hydantoin, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolino ne.

Będę bardzo wdzięczna za krótką analizę i poradę

Analizy nie będzie, bo to nie jest wątek od analiz.
Oba składy są niezwykle podobne, moga różnić je stężenia, a na pewno w jednym obecność łagodzących alantoiny, panthenolu i kwasu mlekowego (regulacja pH), w drugim jedynie kwas mlekowy.
Kluczowe są jednak nie te składniki na końcu, ale to, co jest w ekstrakcie ziołowym (zioła też potrafią wysuszać) i wspomniane już stężenia, które mimo podobieństw składowych będą różnicować działanie.
Ja wybrałabym ten do suchej z uwagi na alantoinę i pantenol, choć nie ma gwarancjo co do ich jako takiego wpływu - obecność ziół może skutecznie obniżać stężenia pozostałych składników.

[sylvia_doll]

Dziękuję Eloe . Wybiorę dla cery suchej - nie ma zapychaczy a czy myślisz, że korzystnie będzie działał w kwestii zapobiegania wypryskom?

[Eloe77]

Napisane przez sylvia_doll

Dziękuję Eloe . Wybiorę dla cery suchej - nie ma zapychaczy a czy myślisz, że korzystnie będzie działał w kwestii zapobiegania wypryskom?

Moim zdaniem trudno tutaj wyrokować. Znowu powołam się na ten nieszczęsny zbiór ekstraktów.
Nie widzę poza nim nic, co mogłoby skutecznie im przeciwdziałać - jakiś kawsów czy salicylanów czy innych złuszczaczy. Ot, łagodniejszy płyn do mycia twarzy.

[sylvia_doll]

Dziękuję.

Teraz pytanie o Sodium Hydroxide: jest stabilizatorem pH, zastanawia mnie dlaczego jest uznana za substancję skażającą? Czy ma naprawdę taaaaki duży potencjał podrażniający?

Dodaję skład, bo to chyba ważne gdzie znajduje się: (jest to podkład Bourjois UNE)
AQUA (WATER), CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, DICAPRYLYL CARBONATE,PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL*, AQUA (WATER)*, SILICA, ALCOHOL*, GLYCERIN, GLYCERYL STEARATE, LAURYL LAURATE, ORYZA SATIVA(RICE) HULL POWDER, POLYGLYCERYL-2 DIPOLYHYDROXY STEARATE, HORDEUM VULGARE EXTRACT*, MICRO CRYSTALLINE CELLULOSE, BENZYL ALCOHOL, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, GLYCERYL CAPRYLATE, PARFUM (FRAGRANCE), XANTHAN GUM, CELLULOSE GUM, TOCOPHEROL, GLYCINE SOJA (SOYBEAN) OIL, DEHYDROACETIC ACID, SODIUM PHYTATE, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, SODIUM HYDROXIDE, CITRIC ACID [+/- (MAY CONTAIN) : CI 77019 (MICA), CI 77007 (ULTRAMARINES), CI 77163(BISMUTH OXYCHLORIDE), CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES),CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE)]. * Ingredients from Organic Farming

[Eloe77]

Napisane przez sylvia_doll

Dziękuję.

Teraz pytanie o Sodium Hydroxide: jest stabilizatorem pH, zastanawia mnie dlaczego jest uznana za substancję skażającą? Czy ma naprawdę taaaaki duży potencjał podrażniający?

To skażającą czy podrażniającą?
Zwykle podkreślam w analizach jej obecność jako potencjalnego podrażniacza, choć to zależy tak od indywidualnej podatności, jak i od stężenia sody kaustycznej.

Dodaję skład, bo to chyba ważne gdzie znajduje się

Jako regulatora pH nie może być go zbyt wiele (dlatego mamy go na końcu składu), bo i niczemu to specjalnie nie jest potrzebne - pH nie ma być nie wiadomo jak wysokie, ale dostosowane do wartości elementu ciała, na który będziesz produkt aplikować.
NaOH to silna zasada, szkodzi zwykle w dużych stężeniach, w kosmetykach, które możesz kupić jest ograniczona do kilku procent (zależy od funkcji produktu).

[Inspire]

Chciałabym spytać, jak to jest z tym polyquaternium-10? Czy jest on bardzo łatwo zmywalny czy raczej trzeba silniejszego szamponu?

[Eloe77]

Napisane przez Inspire

Chciałabym spytać, jak to jest z tym polyquaternium-10? Czy jest on bardzo łatwo zmywalny czy raczej trzeba silniejszego szamponu?

Na stronach producentów zapisuje się, że jest zmywalny, jednak moje osobiste zdanie jest takie, że skoro to polimer kationowy, to nie ma możliwości zmycia go wodą. Musi być siła, która pomoże w rozerwaniu wiązania jonowego, więc szampon z detergentem jonowym lub amfoterycznym, a najlepiej, by były oba.
Decyzja należy i tak do Ciebie.

[sylvia_doll]

Napisane przez Eloe77

To skażającą czy podrażniającą?
Zwykle podkreślam w analizach jej obecność jako potencjalnego podrażniacza, choć to zależy tak od indywidualnej podatności, jak i od stężenia sody kaustycznej.
Jako regulatora pH nie może być go zbyt wiele (dlatego mamy go na końcu składu), bo i niczemu to specjalnie nie jest potrzebne - pH nie ma być nie wiadomo jak wysokie, ale dostosowane do wartości elementu ciała, na który będziesz produkt aplikować.
NaOH to silna zasada, szkodzi zwykle w dużych stężeniach, w kosmetykach, które możesz kupić jest ograniczona do kilku procent (zależy od funkcji produktu).

Ponownie dzięki Eloe. Sodium Hydroxide na pewno uchodzi za składnik mający wysoki potencjał drażniący, a gdzieś natknęłam się na to, że i 'skażający' jest ale to już nie wiem. W każdym razie zdecydowałam się na dwa opakowania tych une - zdam relację we właściwym wątku lada dzień.


A powiedzcie mi - który z tych produktów będzie lepszym nawilżaczem do stópek? Węszę za czymś jeszcze lepszym niż Gehwol Med - ewentualnie dodałabym w małym stężeniu jeszcze mocznika...



ABE, Wygładzający peeling do stóp imbirowo - migdałowy:

Skład: Aqua, Juglans Regia Shell, Powder, Stearyl Alcohol, Steareth-7, Steareth-10, Mineral Oil, Isopropyl Myristate, Shea Butter, Propylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Calendula Officinalis Flower Extract, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Allantoin, Stearic Acid, Imidazolidinyl Urea, Carbomer, Triethanolamine, Citral, Linalool, Benzyl Benzoate.



PharmaCF, No 36, Intensywnie nawilżający balsam do stóp z kwasami owocowymi AHA, szałwią lekarską i alantoiną:

Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cetearyl Alcohol /and/ Ceteareth-20, Stearic Acid, Glyceryl Stearate /and/ PEG-100 Stearate, Octyl Stearate, Cetearyl Alcohol. Alcohol Denat., Passion Fruit Extract, Lemon Extract, Peach Extract, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Magnesium Sulfate, Dimethicone, Propylene Glycol /and/ Salvia Officinalis Leaf Extract, Petrolatum, Lanolin, Polyacrylic Acid, Triethanolamine, DMDM Hydantoin, Parfum, Salicylic Acid, Allantoin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Ascorbic Acid, Lilial, Citral, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.




Green Pharmacy, Krem do stóp przeciw odciskom i zgrubieniom z kwasami AHA i olejkiem cedrowym:

Skład: Aqua, Mineral Oil, Monoglycerides, Stearic Acid, Coconut Oil, Isopropyl Myristate, Cedrus Oil, Plantago Major Leaf Extract, Glycerin, Lanolin, Isopropyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Lactic Acid, Salicylic Acid, Carbamide, Beta Carotene, Glycolic Acid, Citric Acid, Malic Acid, Tartaric Acid, Allantoin, Menthol, Camphor, Parfum, Abies Alba Oil, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Oil, Phenoxyethanol, Methylparaben, TEA, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben.

[sylvia_doll]

Jeszcze jedno mega ważne pytanie

Czy balsam Green Pharmacy z cykiem i dziegciem nadaje się jedynie do skóry problematycznej?

Walczę jedynie ze wzmożonym wypadaniem (skalp nie jest wrażliwy) ale kusi mnie jego skład: Aqua (Purified Water), Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Ceteareth-20, Paraffinum Liquidum, Behentrimonium Chloride, Cyclomethicone, Dimethiconol, Parfum, Pix Liquida Betulae, Salicylic Acid, Citric Acid, Methylisothiazolinone, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Acorus Calamus roqt Extract, Betula Alba (Birch buds) Extract, Lawsonia Inermis (Henna) Extract, Eucalyptus Globulus Leaf Extract,Zincum Sulfate.

Pewnie powiecie mi, że nie warto, bo na samym końcu te ekstrakty.. I raczej MINUS za Diazolidinyl Urea, zgadza się? Kusi mnie z względu na to również, że dziewczyny wychwalają za efekt uniesienia i dłuuugo świeże włoski (pewnie przy okazji może wysuszać). To liczyć na fajerwerki biorąc zestaw balsam + szampon..?

Czy może lepiej przy tych osłabionych kłakach sprawdzi się szampon GP z łopianem większym lub nagietkiem?

[Eloe77]

Napisane przez sylvia_doll

Ponownie dzięki Eloe. Sodium Hydroxide na pewno uchodzi za składnik mający wysoki potencjał drażniący, a gdzieś natknęłam się na to, że i 'skażający' jest ale to już nie wiem. W każdym razie zdecydowałam się na dwa opakowania tych une - zdam relację we właściwym wątku lada dzień.

To czekamy

A powiedzcie mi - który z tych produktów będzie lepszym nawilżaczem do stópek? Węszę za czymś jeszcze lepszym niż Gehwol Med - ewentualnie dodałabym w małym stężeniu jeszcze mocznika...

Gehwol Med mnie osobiście nie zachwycił, a to głównie dlatego, że jest na parafinie, której ja nie lubię.
Unikam...
Tymczasem kremy, o które pytasz własnie ją w składzie mają W sumie niczemu to zwykle nie przeszkadza, osobiście jednak unikam. Głównie z uwagi na film okluzyjny, który tworzy. Pod nim wytwarza się rodzaj "mikroklimatu", skóra się nagrzewa. Dzięki temu może się zwiększyć wnikanie tego, co pod warstwą, ale też i skutkiem tego skóra może się nadmiernie rozgrzewać, stąd ewentualne podrażnienia.
Tu mamy mieszaniny, woda jest głównym składnikiem, ryzyko więc ograniczamy, jednak osobiście nie lubię odczucia filmu na skórze. Brr...

Nie wiem, czemu podajesz 3 kosmetyki, ponieważ do porównania nadaje się tylko PharmaCF (PCF) i Green Pharmacy (GP). ABE jest pilingiem i po obecności pudru z łupiny orzecha włoskiego od razu to widać. O jakim "nawilżaczu" w tym przypadku więc mowa?

PCF opiera się głównie na parafinie i glicerynie, czyli parafina pokryje, gliceryna zwiąże wilgoć. Na dodatek dalej w składzie denat, który będzie nośnikiem dla ekstraktów. W tej ilości to nie wiem, co zrobią poza działaniem antybakteryjnym.
Alantoiny jak na lekarstwo. Fakt, że daje się ja w małym stężeniu nie oznacza, że sporo poniżej 0,5% a na to właśnie wygląda.

GP ma podobnie, choć ta gliceryna nie ujawnia się wprost. Jednak dalej jest i olej kokosowy i cedrowy i kwas tłuszczowy. Nieco dalej też lanolina. Myślę, że może dać więcej niż poprzedni, ale... jest na specjalne problemy, może więc nie sprawdzić się na całej stopie. Co prawda to nie jest wysoko stężony mocznik, więc nie powinien dawać złuszczania, jednak trudno ocenić, jak miejsca bez zgrubień i odcisków zareagują na stężenie kwasu salicylowego w nim obecne.

Po prawdzie trudno ze sobą porównać te produkty. Chyba, ze 1 zastosujesz jako piling, 3 jako krem na zgrubienia, zrogowacenia i odciski (choć cudów bym się nie spodziewała), a 2 jako krem na całość i nie na dzień, ale na noc, bo możesz w dzień ślizgać się w sandałkach

Napisane przez sylvia_doll

Jeszcze jedno mega ważne pytanie

Czy balsam Green Pharmacy z cykiem i dziegciem nadaje się jedynie do skóry problematycznej?

A co konkretnie producent ma na myśli pisząc "problematycznej"?
Skład wygląda jak normalna odżywka do włosów i do tego bez cuców - ot emolienty - w tym parafina - antystatyki i silikony.

Pewnie powiecie mi, że nie warto, bo na samym końcu te ekstrakty.. I raczej MINUS za Diazolidinyl Urea, zgadza się?

nic nie pominęłaś

Kusi mnie z względu na to również, że dziewczyny wychwalają za efekt uniesienia i dłuuugo świeże włoski (pewnie przy okazji może wysuszać)

OP czym taki efekt, bo chyba nie po odżywce?

To liczyć na fajerwerki biorąc zestaw balsam + szampon..?

Z tego, co pamiętam, to szampony GP ma dość silne. Mnie osobiście ta odżywka nie powala i pożałowałabym na nią pieniędzy tym bardziej w zestawie, ale to moje zdanie.

Czy może lepiej przy tych osłabionych kłakach sprawdzi się szampon GP z łopianem większym lub nagietkiem?

Skład?
Jeśli dobrze kojarzę i szampon jest silny, to lepiej się dobrze zastanowić.
Słabe włosy wzmocnij lepiej wcierką, winna zadziałać szybciej niż odżywka.

[delightful_]

BIOELIXIRE SERUM ARGAN OIL
Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Dimethiconol, Caprylic/Capric Triglyceride, Parfum (Fragrance), Linalool, Limonene, Argania Spinosa Kernel Oil, Benzophenone 3, Simmondsia Chinensis Oil (Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil), C.I. 26100 (D&C Red n°17), C.I. 47000 (D&C Yellow n°11), Butylene Glycol, Heliantus Annuus Seed Extract (Heliantus Annuus (Sunflower) Seed Extract), C.I. 61565 (D&C GREEN 6)

Kupiłam za namową ekspedientki, która zachwalała mi ten produkt jako idealny do zabezpieczenia końcówek moich naturalnych, średnio\wysokoporowatych blond włosów. Serum to miało zamknąć łuski, w wyniku czego włosy miały być wygładzone i wyglądać zdrowiej . Myję włosy babydream, używam maski biovaxu, joanny len i rumianek, jantara do skóry głowy, garniera z masłem karitee, olejuję co noc (myję rano) oliwką babydream, olejem kokosowym, olejkiem łopianowym, albo mieszanką i zauważyłam, że moje włosy wyglądają na bardziej zniszczone i rozdwojone po użyciu tego serum, niż przed Nie wiem, co robić- czy ten olejek może faktycznie powodować przesuszenie i taki wygląd włosów ? Czy coś innego może na to wpływać ? Było już lepiej, mam włosy za pas, więc nie trudno o poniszczone końce, ale jest gorzej, niż było Proszę o pomoc, bo sama nie dam rady- nie znam się . Aczkolwiek bardzo zależy mi na wyglądzie włosów, które były piękne, do póki nie zaczęłam ich niszczyć- całkiem nieświadomie. Dodam, że od 1,5 roku nie używam lokówek, prostownic, ani suszarek .

[Annabella_]

Witam, nie wiedziałam gdzie to pytanie zadać a nie znalazłam nigdzie na nie odpowiedzi.
Po przejrzeniu tematu o analizach kosmetycznych, już wiem że powyższy szampon Kerastase - Oleo bain curl dla wlosów kreconych nie jest dobrym szamponem.

Wysusza mi strasznie skórę głowy, ale zmierzam do tego, że jest to jedyny szampon po którym włosy strasznie mi się kręcą.

składniki
Ingredients
Aqua/Water/Eau, Sodium Laureth Sulfate, Coco Betaine, Laureth 5 Carboxylic Acid, Sodium Chloride, Isostearyl Neopentanoate, Cocamide MIPA, Polyquaternium 10, PPG 5 Ceteareth 20, Sodium Benzoate, Amodimethicone, Methylparaben, PEG 55 Propylene Glycol Oleate, Propylene Glycol, Salicylic Acid, Butylparaben, Ethylparaben, Hexylcinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Isobutylparaben, Propylparaben, Limonene, Methylcocoate, Shorea Robusta (Shorea Robusta Seed Butter), Sodium Cocoate, FD&C Yellow 5 (Yellow 5), FD&C Red 4 (Red 4), Parfum/Fragrance (Fragrance)

I stąd moja prośba i pytanie, czy któraś z wizażanek jest w stanie mi powiedzieć które składniki mogą powodować aż taki skręt? Żaden szampon mi tego nie zapewnił, a uważam że kerastase nie jest wart swojej ceny, chce znaleźć coś tańszego, ale nic nie zapewnia moim włosom takiego skrętu jak ten szampon. Tak naprawdę wiekszośc szamponów oprócz kerastase jakie używałam powodowały jedynie lekkie fale a po 2 dniach był prawie całkowicie proste...

[Belushi]

Wrzuć jego skład na wątek z analizami, tam Ci dziewczyny powiedzą co zawiera itd, a tak na pierwszy rzut oka to widzę że na pewno ma SLES czyli ostry detergent, silikony też posiada, w moich oczach raczej nic ciekawego, ale się nie znam jakoś bardzo. Także na pewno więcej informacji znajdziesz tam

[Eloe77]

Napisane przez delightful_

Kupiłam za namową ekspedientki, która zachwalała mi ten produkt jako idealny do zabezpieczenia końcówek moich naturalnych, średnio\wysokoporowatych blond włosów

Końcówek. Końcówek!

Serum to miało zamknąć łuski, w wyniku czego włosy miały być wygładzone i wyglądać zdrowiej

To prawda, bo zamknie, wygładzi łuskę i już. Ale ja bym nakłądała na końcówki, na włosy w dużo mniejszym stopniu.

. Myję włosy babydream, używam maski biovaxu, joanny len i rumianek, jantara do skóry głowy, garniera z masłem karitee, olejuję co noc (myję rano) oliwką babydream, olejem kokosowym, olejkiem łopianowym, albo mieszanką i zauważyłam, że moje włosy wyglądają na bardziej zniszczone i rozdwojone po użyciu tego serum, niż przed

To teraz pytanie, które powinno się pojawić przed rozpoczęciem pielęgnacji - czy wcześniej miałaś rozdwojone końcówki? Obcięłaś je?
Musisz wiedzieć i zapamiętać na zawsze, że nie istnieje żadne serum sklejające rozdwajające się końcówki. Raz zniszczony włos, choćby tak mocno jak w przypadku rozdwojenia, nie da się naprawić. Specyfiki tego typu jak kupiłaś, sklejają włos tymczasowo, ale go nie naprawią.
Jeśli więc włosy były rozdwojone i ich nie podcięłaś, to zapomnij, ze cokolwiek podziała. Trzeba obciąć powyżej miejsca rozdwojenia, a serum na końcówki nakładać zapobiegawczo.

Nie wiem, co robić- czy ten olejek może faktycznie powodować przesuszenie i taki wygląd włosów ?

Nie ma w nim w zasadzie nic, czego byś nie zmyła BD, ale i tak od czasu do czasu przyda się mocniejszy szampon (moje wątpliwości budzi dimethiconol). Ale owszem, specyfik - bo trudno to nazwać "olejkiem" - może się do tego przyczynić

Czy coś innego może na to wpływać ?

Owszem, wszystko, łącznie z obrzydliwą letnią pogodą.
Na początek odstawiłabym olej kokosowy.
Co to za olej łopianowy?
W jakim celu olejujesz co noc? dlaczego tak długo?
Co to za maska Biovax, konkretnie?

bardzo zależy mi na wyglądzie włosów, które były piękne, do póki nie zaczęłam ich niszczyć- całkiem nieświadomie.

Co konkretnie robiłaś? Bo włosy na końcach pamiętają jeszcze to, co im robiłaś.

Napisane przez Annabella_

Wysusza mi strasznie skórę głowy, ale zmierzam do tego, że jest to jedyny szampon po którym włosy strasznie mi się kręcą.

Co to znaczy: "strasznie mi się kręcą"? Pokażesz zdjęcie do porównania?
Od kiedy stosujesz ten szampon?
Co było wcześniej stosowane - konkretnie nazwy, składy?
Nakładasz coś po nim? Odżywka, stylizatory?

I stąd moja prośba i pytanie, czy któraś z wizażanek jest w stanie mi powiedzieć które składniki mogą powodować aż taki skręt?

Nie ma w nim nic, co mogłabym podejrzewać o tego typu wpływ. Nic poza surfaktantami nie jest w nim w na tyle dużej ilości, by włos reagował. Stawiam na coś innego, ale nie znam Twojej pielęgnacji czy stosowanych metod.
Możliwe jest, że je doczyściłaś z czegoś, co na nich zalegało, ale też możliwe, że to reakcja tymczasowa na zmianę produktów. Zwykle tak się dzieje, gdy zrobimy włosom coś innego, ale coś, co im nie szkodzi tak od razu. Mogą też reagować pozytywnie na zmianę pogody i najgorszą z pór roku (nie znoszę lata ).
A może być i tak, że włos się spuszył i napęczniał, więc naprawdę nie wygląda najlepiej, a Tobie wydaje się, ze jest cudnie, bo jest objętość i jakiś skręt. No i... wygląda jak w większości reklam włosy kręcone...

Żaden szampon mi tego nie zapewnił

Ale czego konkretnie? Musze to zobaczyć.

a uważam że kerastase nie jest wart swojej ceny, chce znaleźć coś tańszego, ale nic nie zapewnia moim włosom takiego skrętu jak ten szampon. Tak naprawdę wiekszośc szamponów oprócz kerastase jakie używałam powodowały jedynie lekkie fale a po 2 dniach był prawie całkowicie proste...

Nie uwierzę, no nie uwierzę w szampony prowokujące skręt. Wybacz, ale dla mnie to bzdura.
No chyba że zmyłaś z włosów to, co się nabudowało i są teraz lekkie, bo coś mi na to wygląda. Do tego fale świetnie reagują na wyższa wilgotność, to zwykle włosy o niskiej/średniej porowatości, więc jest prawdopodobne, że szampon, nieco uszkadzając włosy, sprowokował fale.

[Annabella_]

dobrze, więc po kolei.

Szamponu Kerastase, używałam samego, kupiłam rok temu butelkę 1 litra, starczyło mi na rok. Nie używałam nic innego, włosów nie suszę, nie kładłam żadnej odzywki, nic, tylko ten szampon i włosy kręciły mi sie jak nigdy. Nie byly wysuszone ani nic, dlatego nie używałam odżywki, jedyne co było przesuszone to skóra głowy.
Postaram sie wstawic zdjęc i użyć tylko tego szamponu gdy będę myć głowę.

Potem, ze względu na to, że przesuszył mi skórę głowy i przy czole zaczął pojawiać mi się łupież spowodowany suchością skóry głowy, gdy skończyło mi się to duże opakowanie odstawiłam go.

Gdy mi się skończył używałam między innymi:
Jeśli te szampony to napakowane silikony to prosze mnie nie bić, dopiero zaczynam interesować się tym tematem,
- Lush - taki owocowy do włosów przetuszczających się, w butelce, nie w kostce - za mocny (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...y-shampoo.html)
-Timotei do włosów kręconych, obciążał mi włosy (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...kreconych.html)
-kerastase kąpiel odżywcza, zarówno ten 1 jak i 2. Bo są z tego co pamiętam dwie wersje, lżejsza i mocniejsza (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...dzywcza-2.html)
-Herbal Essences - hello hydration, ten niebieski - był ok(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...g-shampoo.html)
- Emolium- szampon nawilżający - niewydajny kiepsko się pienił
(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...wilzajacy.html)
- teraz dove intense, repair-szampon jest ok.(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...szczonych.html)

Na ten moment, używam na zmiane, czasami dove intense repair, czasami kerastase kąpiel odżywcza, a do tego używam odżywki Aussie 3 minute, albo miracle moist - na zmianę.

Nie uwierzę, no nie uwierzę w szampony prowokujące skręt. Wybacz, ale dla mnie to bzdura.

wierz mi, że nie. Gdyby ktoś mi tak wcześniej powiedział, też bym nie uwierzyła. Wiem co mówie, wstawię zdjęcie. Raz po samym szamponie Kerastase oleo bain curl, a raz np. po tym dove. Myję jednak głowe co 2-3 dni więc kilka dni mi to zajmie.

[delightful_]

Napisane przez Eloe77

Końcówek. Końcówek! To prawda, bo zamknie, wygładzi łuskę i już. Ale ja bym nakłądała na końcówki, na włosy w dużo mniejszym stopniu.
To teraz pytanie, które powinno się pojawić przed rozpoczęciem pielęgnacji - czy wcześniej miałaś rozdwojone końcówki? Obcięłaś je?
Musisz wiedzieć i zapamiętać na zawsze, że nie istnieje żadne serum sklejające rozdwajające się końcówki. Raz zniszczony włos, choćby tak mocno jak w przypadku rozdwojenia, nie da się naprawić. Specyfiki tego typu jak kupiłaś, sklejają włos tymczasowo, ale go nie naprawią.
Jeśli więc włosy były rozdwojone i ich nie podcięłaś, to zapomnij, ze cokolwiek podziała. Trzeba obciąć powyżej miejsca rozdwojenia, a serum na końcówki nakładać zapobiegawczo.
Nie ma w nim w zasadzie nic, czego byś nie zmyła BD, ale i tak od czasu do czasu przyda się mocniejszy szampon (moje wątpliwości budzi dimethiconol). Ale owszem, specyfik - bo trudno to nazwać "olejkiem" - może się do tego przyczynić
Owszem, wszystko, łącznie z obrzydliwą letnią pogodą.
Na początek odstawiłabym olej kokosowy.
Co to za olej łopianowy?
W jakim celu olejujesz co noc? dlaczego tak długo?
Co to za maska Biovax, konkretnie?
Co konkretnie robiłaś? Bo włosy na końcach pamiętają jeszcze to, co im robiłaś.

Dziękuję za odpowiedź
Specyfik bardzo 'puszył' mi końcówki- niezależnie, czy nałożyłam kropeczkę, czy kroplę. Końcówki podcinałam w styczniu i dziś idę podciąć je znowu- tak, wiem, że to zbyt długo, ale za każdym razem jest mi szkoda obcinać włosy,które mam za pas. I tu też zapytam- czy fryzjer powinien mocno prostować moje włosy przed obcięciem ? Za każdym razem, kiedy idę podcinać końcówki, fryzjer stosuje ten zabieg. Czy musi ? Nie chcę wyjść na idiotkę mówiąc, że nie życzę sobie, bo wystrzegam się jak ognia wysokiej temperatury Na dodatek nie zabezpiecza włosów.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...y-mleczne.html -> Ta maseczka biovax, https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...a-papryka.html -> ten olejek, tyle, że z rozmarynem- nie ma go na kwc. Przeczytałam, że u dziewczyn dobrze działa na długość, nie tylko na skórę, więc postanowiłam przetestować . Dlaczego trzymam oleje tak długo ? Przeczytałam, że na noc najlepiej, poza tym, myję włosy codziennie, ewentualnie co dwa dni jak wytrzymam, bo moje włosy wyglądają świeżo od rana do rana dnia następnego,ale jak wstanę są już przy skórze głowy przetłuszczone i nie wyglądają dobrze ani puszysto, a olej podobno dobrze stosować przed każdym myciem . Co robiłam moim włosom ? Dwa lata temu w wakacje- codziennie myłam szamponami z silikonami i SLS, nie używając odżywek, masek, mgiełek, suszyłam ciepłym nawiewem, prostowałam\ kręciłam, wychodziłam na cały dzień na słońce i tak w kółko.. Moje włosy zawsze przed tym były w stanie niemal idealnym, więc nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak wielką krzywdę im robię postępując w ten sposób. Gdzieś przewinęła się zbyt restrykcyjna dieta i już mamy włosową katastrofę Na szczęście przejrzałam na oczy i oby udało mi się doprowadzić włosy do stanu sprzed katowaniem.

[Eloe77]

Napisane przez Annabella_

Szamponu Kerastase, używałam samego, kupiłam rok temu butelkę 1 litra, starczyło mi na rok. Nie używałam nic innego, włosów nie suszę, nie kładłam żadnej odzywki, nic, tylko ten szampon i włosy kręciły mi sie jak nigdy. Nie byly wysuszone ani nic, dlatego nie używałam odżywki, jedyne co było przesuszone to skóra głowy

Z tego, co tutaj napisałaś i z tego, co poniżej wynika, że najprawdopodobniej mam rację. Muszę tylko zobaczyć Twoje włosy, by to potwierdzić albo uznać, że się myliłam. Czekam więc na zdjęcia.

- Lush - taki owocowy do włosów przetuszczających się, w butelce, nie w kostce - za mocny (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...y-shampoo.html)

To by potwierdzało moja teorię na temat Twoich włosów. Puszył Ci włosy? Kompletnie się nie kręciły i były po prostu siańskiem?
[quote]-Timotei do włosów kręconych, obciążał mi włosy (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...kreconych.html)[/quoet] Zero zdziwienia. Możesz albo źle reagować na silikon (dimethiconol będzie w tym stężeniu odczuwalny), albo mieć takie włosy, jak podejrzewam, że masz.

-kerastase kąpiel odżywcza, zarówno ten 1 jak i 2. Bo są z tego co pamiętam dwie wersje, lżejsza i mocniejsza (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...dzywcza-2.html)

Ten podlinkowany powinien oblepiać Ci włosy.

-Herbal Essences - hello hydration, ten niebieski - był ok(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...g-shampoo.html)

Nie wiem, co to znaczy "ok" w przypadku włosów. też ma silikon, choc mniej niż poprzednicy i najprawdopodobniej Dove, ale zaraz sprawdzimy.

- Emolium- szampon nawilżający - niewydajny kiepsko się pienił
(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...wilzajacy.html)

To by było dziwne, gdyby się pienił... On ma się nie pienić właśnie. Ale brak składu - brak dokładnych informacji
Nie ma czegoś takiego jak "nawilżanie" w przypadku szamponu. Tak samo jak nie ma regeneracji. Możemy mówić o jakimś elemencie nawilżania i jest to najczęściej 1 z elementów tego procesu.

- teraz dove intense, repair-szampon jest ok.(https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...szczonych.html)

Co to jest "ok"?
Nie ma składu.
Zwykle Dove ma sporo silikonu i dokładnie te same składy, choć mogą i najpewniej różnią się stężeniami składników.

Na ten moment, używam na zmiane, czasami dove intense repair, czasami kerastase kąpiel odżywcza, a do tego używam odżywki Aussie 3 minute, albo miracle moist - na zmianę.

Składy odżywek?
Dobrze, ze przynajmniej jakiś odżywek używasz...

wierz mi, że nie. Gdyby ktoś mi tak wcześniej powiedział, też bym nie uwierzyła. Wiem co mówie, wstawię zdjęcie. Raz po samym szamponie Kerastase oleo bain curl, a raz np. po tym dove. Myję jednak głowe co 2-3 dni więc kilka dni mi to zajmie.

Podejrzewam, dlaczego tak u Ciebie jest i sporo elementów potwierdza moja teorię. To by oznaczało, ze nie idzie o ten szampon, ale o Twoje włosy. Muszę je jednak zobaczyć.
I dobrze by było, gdybyś też napisała, ile masz lat. To nie jest - wbrew pozorom - bez znaczenia, a już w szczególności dla kręconych.

Napisane przez delightful_

Specyfik bardzo 'puszył' mi końcówki- niezależnie, czy nałożyłam kropeczkę, czy kroplę

Skoro tak, to poważnie zastanowiłabym się nad stosowaniem silikonów. Tu jest ładny pakuneczek tych składników i możliwe, że włosom one po prostu nie pasują.
Możliwe jest też to, że nakładałaś specyfik w niewłaściwym momencie, sama prowokując puszenie.

ale za każdym razem jest mi szkoda obcinać włosy,które mam za pas.

Szczerze? Żal to obcinać włosy zdrowe, a nie długie. Poważnie. Jeśli są zdrowe i długie, to zal podwójnie, ale zawsze - jeśli są dobrze i właściwie ścięte - cięcie służy włosom.

I tu też zapytam- czy fryzjer powinien mocno prostować moje włosy przed obcięciem ? Za każdym razem, kiedy idę podcinać końcówki, fryzjer stosuje ten zabieg. Czy musi ?

o dżibas... A w jakim celu prostuje? Zazdrości Ci włosów i chce je dodatkowo zniszczyć?
Jeśli nie potrafi obciąć kręconych, to niech lepiej sobie daruje, a nie robi coś, co zupełnie nie jest potrzebne!

Nie chcę wyjść na idiotkę mówiąc, że nie życzę sobie, bo wystrzegam się jak ognia wysokiej temperatury Na dodatek nie zabezpiecza włosów.

Jaka idiotkę?! Masz prawo zażądać dobrego traktowania włosów, a nie przychylać się do jej własnej wygody.
Sama powiedz, czy to jest logiczne?
Kolejno:
Nosisz włosy wyprostowane prostownicą? Nosisz włosy rozczesane? Nosisz włosy mokre?
A skoro na te pytania odpowiadasz "nie", to jaki jest cel: prostowania ich przed cięciem? Rozczesywania przed cięciem? Mycia przed cięciem?
Może nasi fryzjerzy kiedyś dorosną do tego, by nasze włosy traktować z należytym szacunkiem. Kręcone nie muszą być cięte równo. Tego nie będzie i tak widać. Nie mogą być cięte na mokro, bo gdy się skręcą, będą wyglądać na krótsze i do tego ułożą się po swojemu.
Absolutnie nie pozwalaj na prostowanie włosów przed cięciem!

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...y-mleczne.html -> Ta maseczka biovax,

Masz świadomość, że to jeden z dwóch Biowaxów zawierających silikon? Do tego proteiny wielkocząsteczkowe, które działają na włosie. Jeśli Twoje włosy nie lubią silikonów, ich stan może się pogorszyć (ale nie mamy pewności, że nie lubią tego silikonu. Trzeba to sprawdzić). Podobnie, jeśli nie lubią protein wielkoczasteczkowych - włosy mogą reagować przesuszeniem, nawet kruchością. O proteinach poczytaj sobie w FAQ - link w moim podpisie. To ważne, bo może za obecny stan odpowiadają właśnie te proteiny?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...a-papryka.html -> ten olejek, tyle, że z rozmarynem- nie ma go na kwc. Przeczytałam, że u dziewczyn dobrze działa na długość, nie tylko na skórę, więc postanowiłam przetestować

OK. To było ważne, bo często olejki, jeśli nie są maceratami, mają jako promotor przejścia alkohol. Chciałam to wykluczyć jako ewentualną przyczynę pogorszenia stanu włosów.
O kokosie pisałam. Odstaw go na jakiś czas, a jeśli wrócisz, to nałóż na co najwyżej 2 godziny. Wtedy zobacz, jak zachowują się włosy. To nie jest olej do włosów o wysokiej porowatości - do niskiej też zwykle się nie sprawdza - dlatego trzeba z nim naprawdę ostrożnie.
Poza tym to jest czysty olej kokosowy?

Dlaczego trzymam oleje tak długo ? Przeczytałam, że na noc najlepiej

Tak, ale nie każdy olej się nadaje. trzeba sprawdzić na swoich włosach.

poza tym, myję włosy codziennie, ewentualnie co dwa dni jak wytrzymam, bo moje włosy wyglądają świeżo od rana do rana dnia następnego,ale jak wstanę są już przy skórze głowy przetłuszczone i nie wyglądają dobrze ani puszysto

To może wynikać z nieprawidłowej gospodarki tłuszczowej skóry. Optymalna pielęgnacja zwykle daje radę z regulowaniem tego problemu, choć czasem bywa, że ta nadprodukcja jest cechą osobniczą. Wówczas zostaje tylko myć co dnia. Byle delikatnie.

a olej podobno dobrze stosować przed każdym myciem

Tak, jeśli wiemy jaki dobrze działa na włosy i jeśli chcemy mieć szybko efekty.
U mnie olejowanie co mycie latem przyniosłoby skutek opłakany - ciągle miałabym oklapnięte i tłuste włosy. Tak działa lato i jego obrzydliwa pogoda na moje włosy. Dlatego podkreślam, że nie ma jednej zasady dla stosowania tak olejów, jak i innych produktów. To trzeba dobrać i do włosów i do pozostałych kosmetyków i do pogody.

Co robiłam moim włosom ? Dwa lata temu w wakacje- codziennie myłam szamponami z silikonami i SLS, nie używając odżywek, masek, mgiełek, suszyłam ciepłym nawiewem, prostowałam\ kręciłam, wychodziłam na cały dzień na słońce i tak w kółko.. Moje włosy zawsze przed tym były w stanie niemal idealnym, więc nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak wielką krzywdę im robię postępując w ten sposób. Gdzieś przewinęła się zbyt restrykcyjna dieta i już mamy włosową katastrofę Na szczęście przejrzałam na oczy i oby udało mi się doprowadzić włosy do stanu sprzed katowaniem.

Pamiętaj, by obciąć zniszczone końcówki zawsze powyżej zniszczeń i bardziej zapobiegać zniszczeniom niż je leczyć. Wyleczyć się nie da.

[sylvia_doll]

Napisane przez Eloe77

Pamiętaj, by obciąć zniszczone końcówki zawsze powyżej zniszczeń i bardziej zapobiegać zniszczeniom niż je leczyć. Wyleczyć się nie da.

chciałabym żeby to nie była prawda ale niestety... podcinanie końcówekto konieczność i na rozdwojone nic nie poradzimy. walczę o to by moje włosy były na długości prosto ścięte bo jak na razie nie radzę sobie sama z podcinaniem - macie na to jakiś patent?

dziewczyny teraz w 'gorsze dni' walczę z wypryskami (mało ich ale jednak się starają wykluć ) przy pomocy olejku herbacianego i oleju arganowego - mam nadzieję , że to mnie nie zapcha...

i dylemat mam z ekstraktem z kawioru - śmierdzi mi to niemiłosiernie i nie mam pomysłu jak go wykorzystać. zapach jakoś przeboleję ale jaki tu z niego użytek najlepszy będzie to jeszcze nie wiem...

[Eloe77]

Napisane przez sylvia_doll

chciałabym żeby to nie była prawda ale niestety... podcinanie końcówekto konieczność i na rozdwojone nic nie poradzimy. walczę o to by moje włosy były na długości prosto ścięte bo jak na razie nie radzę sobie sama z podcinaniem - macie na to jakiś patent?

Patent może i nie, ale tnę sama. Tylko że nie tnę prosto, ale tak, jak układa się lok, w połowie c. Na pewno nie chcę ciąć prosto. Tak to chyba ktoś musiałby Cię obciąć.

dziewczyny teraz w 'gorsze dni' walczę z wypryskami (mało ich ale jednak się starają wykluć ) przy pomocy olejku herbacianego i oleju arganowego - mam nadzieję , że to mnie nie zapcha...

Stosowałam herbaciany na pryszczyki i byłam zadowolona z działania. Arganowego już nie, ale można nakładać go bezpośrednio na skórę w dużych stężeniach, więc tez powinien dać radę

i dylemat mam z ekstraktem z kawioru - śmierdzi mi to niemiłosiernie i nie mam pomysłu jak go wykorzystać. zapach jakoś przeboleję ale jaki tu z niego użytek najlepszy będzie to jeszcze nie wiem...

Z tego, co widzę, to ma on głownie działanie antyoksydacyjne i antystarzeniowe, więc najlepszy będzie w kosmetykach tego właśnie typu, a nawet po opalaniu. Możesz go dodawać do kremu na noc, do balsamu po słonecznej kąpieli czy odżywki po wodnych czy słonecznych kąpielach stosowanej na włosy.