Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

[vea7]

Napisane przez majka242007

Ooo to masz ta która mi sie bardzo podoba sliczna jest. Koniecznie wrzuc fotki jak sie urządzisz. Uwielbiam oglądać wnętrza

Oki
Ja w ogóle takie "wsiowe" klimaty lubię Gdyby nie to, ze wycofali miałabym taką jak w starym mieszkaniu czyli te szafki, ale z jasnym blatem


ale, ze je wycofali, to drugie "kuchenne" marzenie zrealizowałam, czyli mąż się na białą zgodził

Napisane przez Kasiaaaa23

Bardzo ładna kuchnia, ja dla odmiany zamówiłam w kolorze wenge, jakoś mi się tak umyślało
Też zastanawiałam się czy kupić te musy... te z kaszką możemy już podawać?

Jak czytam, że niektóre dzieci przesypiają Wam całą noc, albo budzą się 2 razy, to zastanawiam się co ja robię nie tak. Marzę żeby się przespać choć 5 godz ciągiem

Ja teraz mam ciemną, to nowa będzie jasna Poza tym w nowym mieszkaniu na ciemna za ciemno...
Jeśli mnie pamięć nie myli to to jest kaszka ryżowa, więc bezglutenowa, także gdyby udało Ci się dostać, to spokojnie można dać

Nic nie robisz nie tak - taki model Ci się trafił

Napisane przez mms_22

vea dzięki za odp w takim bądź razie jutro dam Mu kubusia
a... i piękna kuchnia biała



wiecie co... im dłużej czytam o tych Waszych aktywnościach tym bardziej się do nich zrażam... z jednej strony korciło mnie, żeby popróbować, ale tak właśnie gadałam z tż i doszliśmy do wniosku, że to wcale nie jest dobra metoda (według nas)...
nie czujecie, że próbujecie wbić Waze dzieci na siłę w jakieś schematy? No kurcze...
to wygląda na :
"Musisz iść na 3 drzemkę za wszelką cenę, ale jak już pójdziesz, to cię wybudzę, żebyś za długo nie spał... i koniecznie musisz mieć 2h aktywności między drzemkami... i ogólnie 8h aktywności,a później masz spać do rana..." no nie... nie przemawia to jednak do mnie ok, może to skutkuje, Wasze dzieci śpią w nocy... ale... od samego początku są przez Was sterowane... żeby nie napisać ustawiane...

no możecie mnie teraz zjeść, ale musiałam to napisać... nie chcę żadnej z Was urazić, ani broń boże wywołać jakiejś kłótni... każda ma prawo decydować to w jaki sposób wychowa dziecko
dlatego ja już chyba wolę przemęczyć się nocami, a dać prawo wyboru Igorkowi kiedy chce się bawić, a kiedy spać... tak jak pisała tu któraś (chyba Lulla - jeśli nie Ty, to przepraszam) - "TO NIE BĘDZIE TRWAŁO WIECZNIE

"Każda mama myśli sama"

Też nie jestem zwolenniczką trzymania się "z ołówkiem w ręku" planów, ale jak najbardziej jestem za wprowadzeniem rytmu w dzień malucha.... czyli coś po środku
Mała się powoli w dzień ustawia - przestawiła się ze świetnego rytmu na mniej świetny, ale jej własny - i staram się jej tego nie zaburzać. Oczywiście przy karmieniu na żądanie i duuużej ilości jeżdżenia przy mieszkaniu nie zawsze się da, ale się staram.
Z doświadczenia z Jankiem potwierdzam, im lepiej ustawiony i nie zmienny rytm, tym dziecko szczęśliwsze i spokojniejsze I mimo, ze zawsze był ryk przy usypianiu, to jak nie próbowałam go położyć, to ryk był dwa razy głośniejszy i Dzieć marudny do kwadratu. Jak usnął to super, jak nie chciał ewidentnie, to odpuszczałam.

Napisane przez Kitsi

vea śliczna kuchnia, taka stylowa ja mam typowo nowoczesna,białe fronty błyszczące,bez uchwytów i ciemno szare blaty

Bardzo mi się podobają takie kuchnie i bardzo bym takiej nie chciała mieć Uwielbiam ładne proste, eleganckie kuchnie, ale sama mam potrzebę bardziej przytulnej, babcinej, no i w moim przypadku, zawsze lekko zabałaganionej kuchni

Napisane przez roxana_lu

Popieram
Juz nie mówiąc o tym jak tu każda kombinuje, wylicza, zastanawia sie zamiast w tym czasie spokojnie poświecić sie dziecku. Podporządkowywanie całego trybu dnia pod "ustawiane" drzemki, aktywności itd. Dla mnie to zbyt wielka nerwówka. Tak jak np. kasperka co chwile sie biedna chodzi i spina bo Maxiu nie chce spac, bo nie wyrobi sie z kolejna drzemka itd. Dla mnie to nie jest normalne. Ja bym poleciła cieszenie sie z chwil z dziećmi a nie poświęcaniu go na wyliczeniach. Wiem, ja zostanę jeszcze bardziej zlinczowana bo co ja moge o tym wiedziec skoro moje dziecko spi cała noc. Ok - spi... Ale wiem, ze nawet gdyby nie spała (a było takich kilka dni) to bym po prostu jakos to zniosła. Pamiętajcie ze sporo dzieciaczków nie spi dobrze w nocy ze wzgledu na karmienie piersią wiec powiem jedno - wolałabym wstawać milion razy w nocy i moc karmic piersią niz przesypiać całe noce na butelce. No i zgadzam sie - wiecznie to trwać nie bedzie.

Stres zgadzam sie niepotrzebny, ale z drugiej strony jak się na spokojnie podejdzie, to po pierwszym momencie "ustawiania", dziecko zacznie samo działać tak, jak je ustawimy.

Napisane przez sandeo

Vea śliczna kuchnia. Mam w bardzo podobnym stylu u siebie bierz biały zlew. Ja strasznie żałuje ze nie wzięłam białego tylko w kolorze blatu namówiła mnie sprzedawczyni.. Biały o wiele lepiej by sie prezentował. Moze go wymienię ale to najwcześniej za pół roku zeby nie denerwować męża

No właśnie albo biały konglomerat - on nie jest taki idealnie biały i w sumie dobrze, bo kuchnia też nie jest śnieżna - albo inox. W sumie zdecydowani byliśmy na biały ceramiczny z Ikei, ale jego do szafki narożnej nie zamontuję, a wszędzie indziej ceny ceramiki urywają du... głowę

Napisane przez Kitsi

Ja to nawet próbowałam z tymi czasami czuwania, ale jak Jasiek po nocy, na pierwsza drzemkę rano idzie czasami po 4h aktywności no to sorymemory juz wszystko sie wali.
Wkurza mnie ze on ryczy przed pójściem spac, wkurza mnie ze nie umie sam zasnąć, ale jakos musze to przeżyć, trudno. Jedne dzieci słabo jedzą inne słabo śpią. A, dodatkowo Jasiek potrafi miec drzemkę 20min i jest młody bóg, i za Chiny nie da rady przedłużyć mu spania, wiec my sie kompletnie nie nadajemy do tej metody. O.i tyle.

Mi i Janek, i Natka ryczą przed snem i też sami nie zasypiają.... taki model chyba

[ladybird1395]

Taka piękna burza mnie ominęła, no niee
Im więcej piszecie o tej metodzie tym bardziej mam ochotę ją u nas wypróbować. Mam cichą nadzieję, że dzięki temu będzie zasypiać troszkę wcześniej i zacznie zasypiać bez smoczka w postaci mnie, no przynajmniej w dzień. Także kilka pytań mam. Nie czytałam zbyt uważnie, ale sen nocny to powinno być 12 h? Bo jeśli tak, to u nas lipa, bo Zosia śpi jakieś 9 I odnośnie drzemek - generalnie nieważne ile jest czasu aktywności jest przed nimi, ważne żeby było tyle i tyle (no właśnie, ile?) godzin aktywności w ciągu dnia łącznie?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Kitsi]

Napisane przez vea7

Oki
Ja w ogóle takie "wsiowe" klimaty lubię Gdyby nie to, ze wycofali miałabym taką jak w starym mieszkaniu czyli te szafki, ale z jasnym blatem


ale, ze je wycofali, to drugie "kuchenne" marzenie zrealizowałam, czyli mąż się na białą zgodził



Ja teraz mam ciemną, to nowa będzie jasna Poza tym w nowym mieszkaniu na ciemna za ciemno...
Jeśli mnie pamięć nie myli to to jest kaszka ryżowa, więc bezglutenowa, także gdyby udało Ci się dostać, to spokojnie można dać

Nic nie robisz nie tak - taki model Ci się trafił





"Każda mama myśli sama"

Też nie jestem zwolenniczką trzymania się "z ołówkiem w ręku" planów, ale jak najbardziej jestem za wprowadzeniem rytmu w dzień malucha.... czyli coś po środku
Mała się powoli w dzień ustawia - przestawiła się ze świetnego rytmu na mniej świetny, ale jej własny - i staram się jej tego nie zaburzać. Oczywiście przy karmieniu na żądanie i duuużej ilości jeżdżenia przy mieszkaniu nie zawsze się da, ale się staram.
Z doświadczenia z Jankiem potwierdzam, im lepiej ustawiony i nie zmienny rytm, tym dziecko szczęśliwsze i spokojniejsze I mimo, ze zawsze był ryk przy usypianiu, to jak nie próbowałam go położyć, to ryk był dwa razy głośniejszy i Dzieć marudny do kwadratu. Jak usnął to super, jak nie chciał ewidentnie, to odpuszczałam.



Bardzo mi się podobają takie kuchnie i bardzo bym takiej nie chciała mieć Uwielbiam ładne proste, eleganckie kuchnie, ale sama mam potrzebę bardziej przytulnej, babcinej, no i w moim przypadku, zawsze lekko zabałaganionej kuchni



Stres zgadzam sie niepotrzebny, ale z drugiej strony jak się na spokojnie podejdzie, to po pierwszym momencie "ustawiania", dziecko zacznie samo działać tak, jak je ustawimy.



No właśnie albo biały konglomerat - on nie jest taki idealnie biały i w sumie dobrze, bo kuchnia też nie jest śnieżna - albo inox. W sumie zdecydowani byliśmy na biały ceramiczny z Ikei, ale jego do szafki narożnej nie zamontuję, a wszędzie indziej ceny ceramiki urywają du... głowę



Mi i Janek, i Natka ryczą przed snem i też sami nie zasypiają.... taki model chyba

Wlasnie tez tak ostatnio stwierdziłam, ze to taki model widocznie.ja widzę ze on nie umie sie sam wyciszyć do spania, jak go polulam, i odłożę do lozeczka to czasem sam usnie (często wieczorem tak robie,jest ciemno w pokoju i nic go nie interesuje,moze dlatego usypia)

Co do kuchni,to ja mam bardzo malutka, wiec musi być jasno, i czysto, i nic na blatach nie mam poustawiane, no oprócz czajnika, pierwsza sprawa ze lepiej sie tak czuje, a druga taka ze nie mam miejsca zwyczajnie zawsze zazdroszczę jak ktoś ma duża kuchnie

[MsLullaby]

A ja sobie odpoczywam i oczyszczam umysł

[sandeo]

Napisane przez vea7

"Każda mama myśli sama"

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez MsLullaby

A ja sobie odpoczywam i oczyszczam umysł

Fajne? Widziałam to kiedyś w ddtvn jako pomysł na prezent swiąteczny

[MsLullaby]

Napisane przez sandeo

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------




Fajne? Widziałam to kiedyś w ddtvn jako pomysł na prezent swiąteczny

Tak uwielbiam wycisza mnie to bardzo

[majka242007]

Napisane przez ladybird1395

Taka piękna burza mnie ominęła, no niee
Im więcej piszecie o tej metodzie tym bardziej mam ochotę ją u nas wypróbować. Mam cichą nadzieję, że dzięki temu będzie zasypiać troszkę wcześniej i zacznie zasypiać bez smoczka w postaci mnie, no przynajmniej w dzień. Także kilka pytań mam. Nie czytałam zbyt uważnie, ale sen nocny to powinno być 12 h? Bo jeśli tak, to u nas lipa, bo Zosia śpi jakieś 9 I odnośnie drzemek - generalnie nieważne ile jest czasu aktywności jest przed nimi, ważne żeby było tyle i tyle (no właśnie, ile?) godzin aktywności w ciągu dnia łącznie?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Jak zacznie sie,, wdrażać,, plan dnia do dosyc szybko dziecko łapie że śpi się 12 godzin. Adam też spal tak 10-11 max. Teraz śpi 12-13 zależy od dnia.
My mamy tak. Dzień to max 4godz snu w 3 drzemkach i 8 godzin aktywnosci plus 12godzin noc bez aktywności.
Jak coś to pytaj.


Sandeo mialas rację. Piąta godzina zabrała mi godzinę snu nocnego bo sie wybudzil na tą,, brakująca,, godzinke właśnie. No to teraz chyba wszystkie schematy,, przerobilam,, juz i czas od jutra bez testowania wprowadzić plan dnia. I tak już jest rewelacyjnie. Więc bardzo się cieszę ;-)

Napisane przez MsLullaby

A ja sobie odpoczywam i oczyszczam umysł

Ale ci dobrze co?

[MsLullaby]

Napisane przez majka242007

Jak zacznie sie,, wdrażać,, plan dnia do dosyc szybko dziecko łapie że śpi się 12 godzin. Adam też spal tak 10-11 max. Teraz śpi 12-13 zależy od dnia.
My mamy tak. Dzień to max 4godz snu w 3 drzemkach i 8 godzin aktywnosci plus 12godzin noc bez aktywności.
Jak coś to pytaj.


Sandeo mialas rację. Piąta godzina zabrała mi godzinę snu nocnego bo sie wybudzil na tą,, brakująca,, godzinke właśnie. No to teraz chyba wszystkie schematy,, przerobilam,, juz i czas od jutra bez testowania wprowadzić plan dnia. I tak już jest rewelacyjnie. Więc bardzo się cieszę ;-)





Ale ci dobrze co?

A no

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Sandeo mialas rację. Piąta godzina zabrała mi godzinę snu nocnego bo sie wybudzil na tą,, brakująca,, godzinke właśnie. No to teraz chyba wszystkie schematy,, przerobilam,, juz i czas od jutra bez testowania wprowadzić plan dnia. I tak już jest rewelacyjnie. Więc bardzo się cieszę ;-)

czyli u Ciebie to tez działa tak jak u mnie
Ciekawe jaką bedzie miał teraz noc. Bo u mnie wchodziłaby jeszcze pobudka o 5 na około 1.5 h co kompletnie rozbijało mi wszystko ciekawa jestem co napiszesz z rana

[natalia1011]

hej dziewczyny

ja jestem w trochę gorszej formie, wszystko mnie wkurza i jakaś taka bez energii jestem. Starałam się Was czytać na bieżąco przez ten tydzień, ale pewnie wiele przeoczyłam... ;/

Po moim omdleniu i gwałtowych bólach głowy neurolog skierował mnie na rezonans, już się zapisałam i strasznie się tego boję.

Napisane przez sandeo

Wiecie co jest najlepsze w tym liczeniu czasów? Ja cały czas byłam przekonana ze moj jest aktywny około 6-7h w ciagu dnia. A teraz kiedy wypralam głośniczek od niani elektronicznej kupiliśmy kamerę i widzę ze Miś baaaardzoooo często budzi się w czasie dziennych drzemek i leży. Bawi sie łapkami. Ogłada ściany i sam po chwili usypia!
No w szoku jestem dziwiło mnie to bardzo. Tym bardziej ze przesypial całe noce wiec te godziny mi sie nie zgadzały. A teraz wszystko jasne

Sandeo ja proszę Cie bardzo, abyś odesłała mnie do posta gdzie opisywałaś tą metodę bo ja już nie wyrabiam. Dawid jak zaczyna mi marudzić to idę go usypiać, ale wczoraj miałam przed każdą drzemką kupę wrzasku więc muszę wypróbować tą metodę.

Napisane przez Jess922

Tak,.jak widza, ze dluzej usypiam to mowia, ze nie jest spiacy, zostaw go. Albo placze i "ooo chyba nie bedzie spac"

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

taaa u mnie staną nad dzieciakiem, cmokają nad nim i mówią "nie będzie spał";/

poza tym jak Was czytam to tak zaczynam "zazdrościć", że Wasze maluchy jedzą już tyle pyszności i jak mały skończy 5 miesięcy to też zaczynamy szamanie (jeszcze 9 dni! ). Zapas już zrobiony

mms co do kaszki to jak robiłaś? próbowałaś dodać swojego mleka?


Majka widzę Ty zorientowana w tej metodzie to ja Tu zasypie Cie pytaniami.

z tego co zrozumiałam dziecko musi mieć 8 godzin aktywności? (razem z tą aktywnością nocną na szamanie - nawet jak je praktycznie na śpiocha (budzi się, marudzi dostaje cyca i je na śpiocha??)

Dziecko ma mieć 12 godzin snu nocnego (mój ma na razie jakieś 10-11;/)?

Między poranną pobudką od snu nocnego do pierwszej drzemki ma (musi?) minąć 2 godziny? (mój nie raz marudzi po 1,5 h i ładnie zasypia, jak go raz przetrzymałam do dwóch godzin to później nie spał kolejne 2 tylko się wydzierał:P)

Między ostatnią drzemką a snem nocnym powinno być dwie godziny aktywności?

Drzemki łącznie mają trwać 4 godziny? (u nas trwają łącznie z 2,5 czasami 3 i dzieciak jest strasznie zmęczony, wybudza mi się często 25 minut po zaśnięciu na drzemkę (jak nie ma mnie obok, jak jestem to nie raz udaje mi sie go jeszcze "dospać cycem";/

[sandeo]

Napisane przez natalia1011

hej dziewczyny



ja jestem w trochę gorszej formie, wszystko mnie wkurza i jakaś taka bez energii jestem. Starałam się Was czytać na bieżąco przez ten tydzień, ale pewnie wiele przeoczyłam... ;/



Po moim omdleniu i gwałtowych bólach głowy neurolog skierował mnie na rezonans, już się zapisałam i strasznie się tego boję.







Sandeo ja proszę Cie bardzo, abyś odesłała mnie do posta gdzie opisywałaś tą metodę bo ja już nie wyrabiam. Dawid jak zaczyna mi marudzić to idę go usypiać, ale wczoraj miałam przed każdą drzemką kupę wrzasku więc muszę wypróbować tą metodę.







taaa u mnie staną nad dzieciakiem, cmokają nad nim i mówią "nie będzie spał";/



poza tym jak Was czytam to tak zaczynam "zazdrościć", że Wasze maluchy jedzą już tyle pyszności i jak mały skończy 5 miesięcy to też zaczynamy szamanie (jeszcze 9 dni! ). Zapas już zrobiony



mms co do kaszki to jak robiłaś? próbowałaś dodać swojego mleka?





Majka widzę Ty zorientowana w tej metodzie to ja Tu zasypie Cie pytaniami.



z tego co zrozumiałam dziecko musi mieć 8 godzin aktywności? (razem z tą aktywnością nocną na szamanie - nawet jak je praktycznie na śpiocha (budzi się, marudzi dostaje cyca i je na śpiocha??)



Dziecko ma mieć 12 godzin snu nocnego (mój ma na razie jakieś 10-11;/)?



Między poranną pobudką od snu nocnego do pierwszej drzemki ma (musi?) minąć 2 godziny? (mój nie raz marudzi po 1,5 h i ładnie zasypia, jak go raz przetrzymałam do dwóch godzin to później nie spał kolejne 2 tylko się wydzierał:P)



Między ostatnią drzemką a snem nocnym powinno być dwie godziny aktywności?



Drzemki łącznie mają trwać 4 godziny? (u nas trwają łącznie z 2,5 czasami 3 i dzieciak jest strasznie zmęczony, wybudza mi się często 25 minut po zaśnięciu na drzemkę (jak nie ma mnie obok, jak jestem to nie raz udaje mi sie go jeszcze "dospać cycem";/

https://zdrowysendziecka.wordpress.com
Wklejam Ci link Bloga babybump z gazety. Tu masz wszystko całą wiedzę w pigułce

[majka242007]

Napisane przez sandeo

czyli u Ciebie to tez działa tak jak u mnie
Ciekawe jaką bedzie miał teraz noc. Bo u mnie wchodziłaby jeszcze pobudka o 5 na około 1.5 h co kompletnie rozbijało mi wszystko ciekawa jestem co napiszesz z rana

Eee chyba nie. Bo wstał na brakujaca godzinę. A kolejną godzine go usypialam. Wiec dwie zmarnowane ze snu nocnego.

Napisane przez natalia1011

hej dziewczyny

ja jestem w trochę gorszej formie, wszystko mnie wkurza i jakaś taka bez energii jestem. Starałam się Was czytać na bieżąco przez ten tydzień, ale pewnie wiele przeoczyłam... ;/

Po moim omdleniu i gwałtowych bólach głowy neurolog skierował mnie na rezonans, już się zapisałam i strasznie się tego boję.



Sandeo ja proszę Cie bardzo, abyś odesłała mnie do posta gdzie opisywałaś tą metodę bo ja już nie wyrabiam. Dawid jak zaczyna mi marudzić to idę go usypiać, ale wczoraj miałam przed każdą drzemką kupę wrzasku więc muszę wypróbować tą metodę.



taaa u mnie staną nad dzieciakiem, cmokają nad nim i mówią "nie będzie spał";/

poza tym jak Was czytam to tak zaczynam "zazdrościć", że Wasze maluchy jedzą już tyle pyszności i jak mały skończy 5 miesięcy to też zaczynamy szamanie (jeszcze 9 dni! ). Zapas już zrobiony

mms co do kaszki to jak robiłaś? próbowałaś dodać swojego mleka?


Majka widzę Ty zorientowana w tej metodzie to ja Tu zasypie Cie pytaniami.

z tego co zrozumiałam dziecko musi mieć 8 godzin aktywności? (razem z tą aktywnością nocną na szamanie - nawet jak je praktycznie na śpiocha (budzi się, marudzi dostaje cyca i je na śpiocha??)

Dziecko ma mieć 12 godzin snu nocnego (mój ma na razie jakieś 10-11;/)?

Między poranną pobudką od snu nocnego do pierwszej drzemki ma (musi?) minąć 2 godziny? (mój nie raz marudzi po 1,5 h i ładnie zasypia, jak go raz przetrzymałam do dwóch godzin to później nie spał kolejne 2 tylko się wydzierał:P)

Między ostatnią drzemką a snem nocnym powinno być dwie godziny aktywności?

Drzemki łącznie mają trwać 4 godziny? (u nas trwają łącznie z 2,5 czasami 3 i dzieciak jest strasznie zmęczony, wybudza mi się często 25 minut po zaśnięciu na drzemkę (jak nie ma mnie obok, jak jestem to nie raz udaje mi sie go jeszcze "dospać cycem";/

Najważniejsze 8 godzin aktywnosci i dobe podzielic na dzien i noc. Teoretycznie wstaje np o 7 to o 19 JUZ SPI a nie dopiero sie kladzie spac. Sen w dzien trzy drzemki gora 4 godziny łącznie. Przerwa miedzy pobudką rano a 1 drzemka oraz między 3drzemka a noca minimum 1,5godz max2 choc tu różnie bo np u kasperki sprawdza sie 2,5godz wiec myślę ze z obserwacji sama znajdziesz,, zloty srodek,,. Nie usypiasz dziecka gdy juz marudzi, trze oczka, placze tylko tyle wcześniej ile trwa jego usypianie. U nas to ok 10minut wcześniej. Dziecko nie marudzi, nie placze, nie drapie buzi a przytula sie do poduchy i zamyka oczka.
To chyba najwazniejsze. Jesli dziecko ma mniej niz 4godz snu a ma trzy drzemki to tez ok kladziesz wtedy gdy mija 8godz aktywnosci czyli np nie 19 a 18.

[niziolek86]

Napisane przez vea7

No albo biały albo srebrny, zobaczymy co mi w oko wpadnie



Bo nie uśpisz

To nawet nie o to chodzi, bo ja w domu mogę trzy dni siedzieć, ale nie na budowie



Ta z desek, o której mówisz to:


a moja :




Te musy są bardzo ok
Występują też w wersji z kaszką.



Bosz... oszalejecie dziewczyny z tym liczeniem...
Jak nie chce zasnąć to nie - położysz go wcześniej na noc

Ale cudna Jak ja bym już chciała "Zrobić" kuchnię po swojemu, ale póki co są ważniejsze wydatki, a że kuchnia jest całkiem zdatna do użytku, to się "męczę" w nie swoim klimacie.

Napisane przez roxana_lu

A ja mam to w i niczego regulować nie mam zamiaru robie na czuja bo chyba tak mi jest wygodniej, nie znoszę wyliczeń, schematów itd. Nienawidzę sie czemuś podporządkowywać . I to cała filozofia mojego przeciwieństwa tej metodzie mimo, ze nieraz sie nawciekam, mimo, ze nieraz mam ochote wyjsć oknem jak 3 raz usypiam Julię ale tak jak pisze - jestem leniwcem i nie chce mi sie tego liczyć i sprawdzać :P Jak sie Julka urodziła to obiecałam sobie zapisywać ilości zjadanych posiłków i godziny. Skończyło sie na tym, ze zeszyt trzasnęłam w kąt i znalazłam go tylko na kilka dni gdy Julia zaczęła bardzo duzo jesc. Teraz gdyby nie to, ze zjada raczej juz regularnie i te same porcje to jestem w stanie sie wypowiedzieć ale jak jest dzien, ze duzo sie dzieje a Julia nie zje tyle co zawsze to wieczorem nie pamietam czy zjadła 4 mleko w ilości 150 czy 180 ml. zawsze pisze tutaj jak to mniej wiecej u nas jest, chyba ze trafi sie leniwy dzien i nawet jesli Julia nie zje całego któregoś posiłku to wtedy zapamiętuje w głowie ile co i jak

Napisane przez Kitsi

Jej! Juz myslalam ze tylko ja jestem takim opierdalaczem ze nic nie pamietam ja czasami nie pamietam co on jadł wczoraj za słoiczek a o ilości mleka to nie wspomnę...

Hihi, ja tylko dzięki apce na telefonie wiem kiedy i z której piersi karmiłam małego także wiem coś o tym

Napisane przez MsLullaby

A ja sobie odpoczywam i oczyszczam umysł

Myślałam o tym żeby sobie jakąś kolorowankę kupić, ale później stwierdziłam że ja mnie na to zbyt nerwowa jestem i zamiast się wyciszyć, bym się wkurzała

Kurcze poszłam sobie paznokcie zrobić i mnie kłótnia omineła
Moim zdaniem każdy robi co uważa za słuszne i tyle w temacie.

Proszę o trzymanie kciuków, moja kuzynka właśnie rodzi

[majka242007]

A natalia właśnie sobie przypomnialam ze ci przepis dac mialam... Jutro wrzuce ok?

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Eee chyba nie. Bo wstał na brakujaca godzinę. A kolejną godzine go usypialam. Wiec dwie zmarnowane ze snu nocnego.

A dałaś mu jeść teraz?

[majka242007]

Napisane przez sandeo

A dałaś mu jeść teraz?

Dalam bo nie chcial mi zjesc,, kolacji,, to źle?

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Tzn zjadl tuz przed usypianiem

[roxana_lu]

Napisane przez niziolek86

Ale cudna Jak ja bym już chciała "Zrobić" kuchnię po swojemu, ale póki co są ważniejsze wydatki, a że kuchnia jest całkiem zdatna do użytku, to się "męczę" w nie swoim klimacie.













Hihi, ja tylko dzięki apce na telefonie wiem kiedy i z której piersi karmiłam małego także wiem coś o tym







Myślałam o tym żeby sobie jakąś kolorowankę kupić, ale później stwierdziłam że ja mnie na to zbyt nerwowa jestem i zamiast się wyciszyć, bym się wkurzała



Kurcze poszłam sobie paznokcie zrobić i mnie kłótnia omineła

Moim zdaniem każdy robi co uważa za słuszne i tyle w temacie.



Proszę o trzymanie kciuków, moja kuzynka właśnie rodzi

Hahaha. Wlasnie ja mam ta kolorowankę dla dorosłych i zaczęłam kolorować - na początku super ale pozniej zaczęłam sie wkurzać, ze wyszło kolorystycznie nie tak jak chciałam
W rezultacie stwiedzilam, ze bardziej mnie relaksują kolorowanki juniora
Ale znam kilka osob, na ktore to faktycznie działa wiec możesz sprobowac

[beaciorq]

Napisane przez ja1003

Ja też nie jestem przekonana do tych wyliczeń, wybudzania, itd.
Zgadzam się z mms, że to takie troche ustawianie. Jak mi dziecko śpi to nie wybudzam, niech się wyśpi, jak nie chce spać no trudno widocznie ma taki dzień. Na noc i tak zaśnie, czasem po 2min, czasem po godzinie, ale zaśnie, a po co mam się spinać w dzień? Tylko ja usypiam Małego u nas w łóżku. Czasem się zdarzy, że ja wcześniej zasnę niż on, ale jak się przebudzę to on śpi i przekładam go do łóżeczka.

Mam pytanie. Michałowi strasznie pocą się stópki. Na noc musi mieć je bose. Jak ubieram śpiochy albo pajaca to tak długo kopie, aż mu wyjdą, a jak nie daje rady to się denerwuje, i mimo, że ma je gołe (przykryte kołderką, ale bez skarpetek) to i tak ma je praktycznie mokre. Mówiłam o tym lekarce i kazała dawać 2 kapsułki wit. D. Czy Wasze Maluchy też tak mają?
Aha, i czy też im tak "strzela" w ramionkach?

Moj mis tez sie strasznie poci nie tylko na stopkach, a ta wit d w wiekszej dawce to dlaczego?
I również mu szczelaja ramiona

Cześć dziewczyny!
To i ja dodam cos od siebie odnośnie snu. U nas to nigdy nic nie wiadomo, jeśli ustali nam sie jakis schemat to tylko na chwile, później wszystko sie zmienia samo. Aktualnie misiu usypia tylko przy cycu, co mi na razie odpowiada bo to również chwila odpoczynku dla mnie bo sobie lezymy razem.

Moj maly idzie jiz spac na noc po 17 i spi do 7, 8 ( z wieloma pobudkami na papu-je na spiocha) kolo 22 zmieniam mu pieluche na noc i potem juz sam zasypia bez problemu. Natomiast w dzien jest różnie, nie zawsze nam sie udaje 3 drzemke zrobic.

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Dalam bo nie chcial mi zjesc,, kolacji,, to źle?

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Tzn zjadl tuz przed usypianiem

Teoretycznie?
Teoria mówi ze jeśli kładziesz na noc to karmi sie po upływie 5 godz a następne karmienie jeśli bedzie potrzeba to po 3 godz

Ale to tylko teoria. U Was to troche inaczej bo Adaś odmawia jedzenia mleka w dzien.
I widzisz.. Teoria mówi swoje a i tak trzeba rytm dopasować do swojego dziecka dlatego troche mnie to boli ze ciagle jest nam wytykane ze żyjemy wg jakiegoś sztywnego planu, kiedy tak naprawdę ten plan pisze nam dziecko a my tylko wyłapujemy te niuanse zeby pomoc im zbudować dzien bez płaczu czy marudzenia...

[majka242007]

Napisane przez sandeo

Teoretycznie?
Teoria mówi ze jeśli kładziesz na noc to karmi sie po upływie 5 godz a następne karmienie jeśli bedzie potrzeba to po 3 godz

Ale to tylko teoria. U Was to troche inaczej bo Adaś odmawia jedzenia mleka w dzien.
I widzisz.. Teoria mówi swoje a i tak trzeba rytm dopasować do swojego dziecka dlatego troche mnie to boli ze ciagle jest nam wytykane ze żyjemy wg jakiegoś sztywnego planu, kiedy tak naprawdę ten plan pisze nam dziecko a my tylko wyłapujemy te niuanse zeby pomoc im zbudować dzien bez płaczu czy marudzenia...

Ja sobie plan zmodyfikowalam odrobinę pod Adama. Tak by mu dobrze było. I zauważyłam że gdy karmię go tuż przed snem (tak go ustawilam by w tych godzinach byl glodny) to zdecydowanie lepiej śpi, nie kręci głową w czasie snu, nie pojekuje. Tzn chodzi mi o noc. Gdy np karmilam o 17:30 a szedl spać o 19 to o 19:30 juz stekal i krecil się.
Co do jedzenia to zasugerowalam sie twoimi radami i hmmm nie wiem czy to Twoje rady czy to ze mu byc moze ta infekcja odeszła na dobre ale dziś pieknie jadl mleko. O 2, 7 i 11 sliczne porcje bez kombinowania. Później już nie chciał a na kolacje wcisnelam jedynie 60ml. Przed pojsciem spac zjadl banana z brzoskwiniami. Więc dziś nie będę go wybudzala i karmila na spiocha. Zobaczę o ktorej sam zawola.

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Ja sobie plan zmodyfikowalam odrobinę pod Adama. Tak by mu dobrze było. I zauważyłam że gdy karmię go tuż przed snem (tak go ustawilam by w tych godzinach byl glodny) to zdecydowanie lepiej śpi, nie kręci głową w czasie snu, nie pojekuje. Tzn chodzi mi o noc. Gdy np karmilam o 17:30 a szedl spać o 19 to o 19:30 juz stekal i krecil się.
Co do jedzenia to zasugerowalam sie twoimi radami i hmmm nie wiem czy to Twoje rady czy to ze mu byc moze ta infekcja odeszła na dobre ale dziś pieknie jadl mleko. O 2, 7 i 11 sliczne porcje bez kombinowania. Później już nie chciał a na kolacje wcisnelam jedynie 60ml. Przed pojsciem spac zjadl banana z brzoskwiniami. Więc dziś nie będę go wybudzala i karmila na spiocha. Zobaczę o ktorej sam zawola.

Ja tez plan zmodyfikowałam pod nas. Tez w 100% nie stosuje sie do teorii bo jaka by nie była zawsze trzeba patrzeć na dziecko i wiem ze błędem jest smoczek, błędem jest szumis a nie szum i wiele innych ale póki dziecko przesypia noce jest dobrze. Jeśli zacznie walczyć wtedy zacznę cos zmieniać.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Co do jedzenia Adasia to moze był lepszy dzien, moze mu cos mniej dokuczalo a moze ten zły czas minął. Okaże sie w przeciągu następnych dni

[majka242007]

Napisane przez sandeo

Ja tez plan zmodyfikowałam pod nas. Tez w 100% nie stosuje sie do teorii bo jaka by nie była zawsze trzeba patrzeć na dziecko i wiem ze błędem jest smoczek, błędem jest szumis a nie szum i wiele innych ale póki dziecko przesypia noce jest dobrze. Jeśli zacznie walczyć wtedy zacznę cos zmieniać.

U nas bez smoczka ani rusz. Ale jak dobrze zaśnie to wypluwa. A co do szumu... Na drzemki uchylam okno na mikro i serio. Zamiast 40 min spi 1,5godz minimum. Dobija do dwoch. Stad dzis 5godz snu bo mu ono uchylalam.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

A co do szumo to wiem ze okno niby zakloca sen... U nas za blokiem dwupasmowka i chyba mu odpowiada ten szum.

[mms_22]

natalia- ja robiłam Mu kaszki na wodzie (wczoraj akurat robiłam mloczno-ryżową z sokiem malinowym)... wiem, ze mozna na swoim mleku, ale ja na co dzień piersi mam miękkie i nie jestem w stanie odciągnąć...



co do pocących się stóp, to Igorkowi swego czasu też mocniej się pociły i podawałam 2 krople wit D, ale po rozmowie z innym pediatrą dowiedziałam się, że niedobór wit D ocenia się głównie po główce i kazała mi podawać tylko 1 krople teraz wit D mamy w sprayu i powiem Wam, że tak jest najwygodniej
a i ostatnio nie zauważyłam, żeby jakoś szczególnie mocno się pocił... samo przeszło

[natalia1011]

Napisane przez sandeo

https://zdrowysendziecka.wordpress.com
Wklejam Ci link Bloga babybump z gazety. Tu masz wszystko całą wiedzę w pigułce

Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi

wczoraj zaczęłam czytać, ale padłam więc w wolnej chwili bardziej zagłębie temat

Napisane przez majka242007

Najważniejsze 8 godzin aktywnosci i dobe podzielic na dzien i noc. Teoretycznie wstaje np o 7 to o 19 JUZ SPI a nie dopiero sie kladzie spac. Sen w dzien trzy drzemki gora 4 godziny łącznie. Przerwa miedzy pobudką rano a 1 drzemka oraz między 3drzemka a noca minimum 1,5godz max2 choc tu różnie bo np u kasperki sprawdza sie 2,5godz wiec myślę ze z obserwacji sama znajdziesz,, zloty srodek,,. Nie usypiasz dziecka gdy juz marudzi, trze oczka, placze tylko tyle wcześniej ile trwa jego usypianie. U nas to ok 10minut wcześniej. Dziecko nie marudzi, nie placze, nie drapie buzi a przytula sie do poduchy i zamyka oczka.
To chyba najwazniejsze. Jesli dziecko ma mniej niz 4godz snu a ma trzy drzemki to tez ok kladziesz wtedy gdy mija 8godz aktywnosci czyli np nie 19 a 18.

A jest szansa na przesunięcie snu? mój budzi się w okolicach 6 (usypiałam go za późno bo dopiero ok 19;/ ). Jakby budził sie w okolicach 7 to by było hiper super fajnie

Napisane przez majka242007

A natalia właśnie sobie przypomnialam ze ci przepis dac mialam... Jutro wrzuce ok?

OK czekam, może uda mi się zrobić na weekend

Napisane przez sandeo

Teoretycznie?
Teoria mówi ze jeśli kładziesz na noc to karmi sie po upływie 5 godz a następne karmienie jeśli bedzie potrzeba to po 3 godz

Ale to tylko teoria. U Was to troche inaczej bo Adaś odmawia jedzenia mleka w dzien.
I widzisz.. Teoria mówi swoje a i tak trzeba rytm dopasować do swojego dziecka dlatego troche mnie to boli ze ciagle jest nam wytykane ze żyjemy wg jakiegoś sztywnego planu, kiedy tak naprawdę ten plan pisze nam dziecko a my tylko wyłapujemy te niuanse zeby pomoc im zbudować dzien bez płaczu czy marudzenia...

Ale dzieci lubią sztywny plan i stabilizację, czują się bezpiecznie
Mam jeszcze pytanie. bo tam pisze właśnie zeby wyeliminować rekwizyty, ale zastanawiam się czy mój dzieciak w ogole zaśnie bez cycka albo smoka ;/

Napisane przez mms_22

natalia- ja robiłam Mu kaszki na wodzie (wczoraj akurat robiłam mloczno-ryżową z sokiem malinowym)... wiem, ze mozna na swoim mleku, ale ja na co dzień piersi mam miękkie i nie jestem w stanie odciągnąć...



co do pocących się stóp, to Igorkowi swego czasu też mocniej się pociły i podawałam 2 krople wit D, ale po rozmowie z innym pediatrą dowiedziałam się, że niedobór wit D ocenia się głównie po główce i kazała mi podawać tylko 1 krople teraz wit D mamy w sprayu i powiem Wam, że tak jest najwygodniej
a i ostatnio nie zauważyłam, żeby jakoś szczególnie mocno się pocił... samo przeszło

No właśnie ja mam też mam miękkie piersi, ale jestem wstanie wycisnąć z siebie z 20 ml (wycisnąć nie odciągać bo odciągając nic nie leci). I myślałam w przyszłości, żeby robić na wodzie i dodawać tą odrobinkę mleka, myślisz, że tak można?

I co za witamina D w sprayu bo nie widzialam?

[goooosienka]

Przed weekendem miałam do nadrobienia 600 postów teraz ponad 2 tysiące, no co wy wyrabiacie

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mms_22]

Napisane przez natalia1011

No właśnie ja mam też mam miękkie piersi, ale jestem wstanie wycisnąć z siebie z 20 ml (wycisnąć nie odciągać bo odciągając nic nie leci). I myślałam w przyszłości, żeby robić na wodzie i dodawać tą odrobinkę mleka, myślisz, że tak można?

I co za witamina D w sprayu bo nie widzialam?

nie wiem czy można

co do wit, to źle napisałam, bo ona nie jestw sprayu, tylko w aerozolu a wygląda tak jak na zdj fajnie, bo wygodniej się ją podaje

Napisane przez goooosienka

Przed weekendem miałam do nadrobienia 600 postów teraz ponad 2 tysiące, no co wy wyrabiacie

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

nie nadrabiaj, tylko pisz na bieżąco co tam u Was?

[goooosienka]

Napisane przez mms_22

nie wiem czy można

co do wit, to źle napisałam, bo ona nie jestw sprayu, tylko w aerozolu a wygląda tak jak na zdj fajnie, bo wygodniej się ją podaje



nie nadrabiaj, tylko pisz na bieżąco co tam u Was?

Sesja na uczelni padam, jedno kolokwium napisze a na jego miejsce czeka pięć kolejnych

Zuzia ma prawie pół roku i nie obraca się na brzuszek, czy to normalne?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[MsLullaby]

Napisane przez goooosienka

Sesja na uczelni padam, jedno kolokwium napisze a na jego miejsce czeka pięć kolejnych

Zuzia ma prawie pół roku i nie obraca się na brzuszek, czy to normalne?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Bartuś zaczął na 7 miesięcy

[majka242007]

Napisane przez goooosienka

Sesja na uczelni padam, jedno kolokwium napisze a na jego miejsce czeka pięć kolejnych

Zuzia ma prawie pół roku i nie obraca się na brzuszek, czy to normalne?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Normalne.


Witam mamusie ależ u nas dziś zimno :-/

Sandeo spal do 7:30, jedzonko o 2.

[mms_22]

Napisane przez goooosienka

Sesja na uczelni padam, jedno kolokwium napisze a na jego miejsce czeka pięć kolejnych

Zuzia ma prawie pół roku i nie obraca się na brzuszek, czy to normalne?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

nie wiem,ale dużo dziewczyn tu pisze, że ich Maleństwa też mają gdzieś obracanie na brzuszek O ile mi wiadomo, to dziecko tą umiejętność powinno opanować około 6 mies, więc daj jej jeszcze trochę czasu pewnie zaskoczy Cie z dnia na dzień i ciesz się,póki możesz, bo jak opanuje obracanie, tak nie będziesz mogła spuścić jej z oka nawet na sekunde (w sensie na łóżku, czy przewijaku)