Biżuteryjny cennik ;)

[loquacee]

Napisane przez mamatosiagosia

Posrebrzane elementy też się oksyduja.

Niby tak, ale z różnym efektem. Ja nie mam najlepszych doświadczeń, bo zdarzało mi oksydować posrebrzanego wrapa i niestety nijak nie dało się tego potem doczyścić żeby jakoś to wyglądało... A szkoda byłoby ryzykować zniszczeniem pracy.

[weraph]

Napisane przez FK

Ooo, serio to szybko? Serial w tle i jazda .
Dziękuję za potwierdzenie ceny.
Martwi mnie tylko to, że klików mam w galerii od groma, ale kupować nie ma komu .

Miła, nie masz czegos na blogu - BANERKA zalinkowanego do galerii. Skąd ktoś kto przeglada twoj blog ma wiedziec gdzie cię kupic? Ja tam nic po galeriach nie sprzedaję, ale wyjsc przez banerki mam całe mnóstwo.

[FK]

Napisane przez weraph

Miła, nie masz czegos na blogu - BANERKA zalinkowanego do galerii. Skąd ktoś kto przeglada twoj blog ma wiedziec gdzie cię kupic? Ja tam nic po galeriach nie sprzedaję, ale wyjsc przez banerki mam całe mnóstwo.

Eeee, u mnie na blogu bywają raczej same biżuteryjki i inne "rękodzielniczki ", a te raczej skontaktują się w celu wymianki lub zakupu pozagaleryjnego, niż będą kupować w galerii. Było już tak kilka razy. A jak dodam linki do galerii to nie będę mogła mieć w podpisie na Wizażu za darmo .

[Karolka326]

nad bransoletkami wzdycham- piękne i cena jak najbardziej słuszna

[PiLLow]

Help
Wyhaftowałam swój pierwszy, sutaszowy pierścień i bladego pojęcia nie mam jak go wycenic....Bo to taki powiedzmy "jeden kolczyk" ale za połowę kolczyka go nie wystawię, koleboce mi się po głowie cena 120 - 150 zł.Wykonanie zajęło mi 3h z fotografowaniem. Materiały; markiza Swarovskiego, baza z oksydowanej miedzi, sutasz. Doradźcie...

[lunamin]

PiLLow jak najbardziej 150zł pasuje. Fajnie byłoby zrobić też fotkę tak, żeby było widać z boku obrączkę pierścienia.

[mamatosiagosia]

Jaki on śliczny...

[Reverie1]

Dziewczyny pomocy- dawno nic wiekszego w srebrze nie robiłam bo ostatnio u mnie tylko składaczki i składaczki. Popełniłam taki oto wisior i mam problem z wyceną. Kamienie to onyksy, reszta srebro- spód wisiora pełny z blachy srebrnej. Dość ciężki bo z kamulcami waży 20 gram. Jakieś sugestie? Niby mam swój typ ale ostatnio trafiam z wycenami jak kulą w płot- albo za tanio, albo za drogo

[loquacee]

Ja bym obstawiała jakieś NAJMNIEJ 300 zł bez prowizji.

[PiLLow]

Też o 300 pomyślałam

[staska_stasia]

Dziewczyny, pomóżcie
Za ile powinnam sprzedać tego typu bransoletkę? (nie tę na obrazku, ale tym samym stylem). Koszty- ok. 6zł, jak nie mniej, czas pracy- ok. 3,5 godziny.

[skidblandir]

100-110 ceny własnej? U Meli o nią walczyłam

[staska_stasia]

O kurcze, ja maks. na 50 zł ją wyceniałam.
Skid, ale nic straconego, jak zrobię jeszcze 3 zamówione to jakąś wrzucę do wymianek

[skidblandir]

3,5 h plecenia na 50zł?? Zwariowała baba..

[M0N1K4]

Staśka, bransa jest ekstra Z chęcią bym taką nabyła Ile.... nie wiem, nie wiem ale nie puszczać takiego cuda tanio! Jak chcesz ją wystawić za 50 zł to możesz od razu wysłać ją do mnie Mówię serio

[maximaa]

Napisane przez M0N1K4

Staśka, bransa jest ekstra Z chęcią bym taką nabyła Ile.... nie wiem, nie wiem ale nie puszczać takiego cuda tanio! Jak chcesz ją wystawić za 50 zł to możesz od razu wysłać ją do mnie Mówię serio

Ewentualnie do mnie :P teeeż mi się podoba a za taką cenę, to jeszcze bardziej :P

[staska_stasia]

A ja się naprawdę nie znam Nie sprzedaję na ogół, bo się boję bez dg, a tak kusi, żeby wysłać zgłoszenie do jakiejś galerii

[weraph]

Miłe, a hipotetyczne, taka bransoletka jak staski, czy moje (inna metodą), ale ze srebrnymi koncówkami (koszt 17zł) to na ile byscie wyceniły? Sama myslałam o 80, ale jak na 100 wyceniłyscie pięknosci staski, to juz sama nie wiem.

[staska_stasia]

A ja właśnie wróciłam powiedzieć (bo po chwili zastanowienia takie coś mi przyszło do głowy), że wątpię, żeby ktoś dał te 100zł. Bo ktoś zobaczy moją za 100, i bransę Weraph za te 40-50zł (tak, Werpah, zaraz Cię dziewczyny zjadą za ceny) i powie, że coś przesadzam. Bo dla nie-biżuteryjki nie ma różnicy między szydełkowymi a herringbonowymi, a podejrzewam, że i część biżuteryjek na pierwszy rzut oka nie wiedziałaby która jak jest robiona.

[FK]

Napisane przez staska_stasia

A ja właśnie wróciłam powiedzieć (bo po chwili zastanowienia takie coś mi przyszło do głowy), że wątpię, żeby ktoś dał te 100zł. Bo ktoś zobaczy moją za 100, i bransę Weraph za te 40-50zł (tak, Werpah, zaraz Cię dziewczyny zjadą za ceny) i powie, że coś przesadzam. Bo dla nie-biżuteryjki nie ma różnicy między szydełkowymi a herringbonowymi, a podejrzewam, że i część biżuteryjek na pierwszy rzut oka nie wiedziałaby która jak jest robiona.

Ehh... Ja zmobilizowana wątkiem wycenowym i Waszymi radami wystawiłam swoje bransoletki za 180 z marżą galerii. Widzę, że ludzie zaglądają, oglądają, mam dużo wyświetleń, ale za wyświetlenia kaski nie ma . Nikt nie kliknął, nikt nie kupił, więc trzeba będzie zejść na ziemię i zapomnieć o tym, że za godzinę robienia biżu trzeba wziąć więcej niż za godzinę siedzenia w biurze... Przykre to, ale prawdziwe...

[substytut]

godzina siedzenia w biurze to zus, podatki i inne głupoty, ktorych bezposrednio nie widzisz bo oplaca szef. Tu normalnie trzeba oplacic samemu. Nie wyobrazam sobie liczyc 10zl za godzine

[clementinne]

Napisane przez FK

Ehh... Ja zmobilizowana wątkiem wycenowym i Waszymi radami wystawiłam swoje bransoletki za 180 z marżą galerii. Widzę, że ludzie zaglądają, oglądają, mam dużo wyświetleń, ale za wyświetlenia kaski nie ma . Nikt nie kliknął, nikt nie kupił, więc trzeba będzie zejść na ziemię i zapomnieć o tym, że za godzinę robienia biżu trzeba wziąć więcej niż za godzinę siedzenia w biurze... Przykre to, ale prawdziwe...

A ile czasu minęło?

Napisane przez substytut

godzina siedzenia w biurze to zus, podatki i inne głupoty, ktorych bezposrednio nie widzisz bo oplaca szef.

Właśnie :-]

[FK]

Napisane przez clementinne

A ile czasu minęło?

Prawie miesiąc zielona, a dwa tygodnie ta kolorowa . Ja wiem, że to nie jest jeszcze mega długo, ale widzę ile mają wyświetleń... Zielona była raz kliknięta, ale nie zapłacona, więc rezerwacja po tygodniu spadła.
Nie musicie mnie przekonywać, że one są warte swojej ceny , ale jak to Mój Tata mawia: "Coś jest tyle warte, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić"...

[clementinne]

Napisane przez FK

ale jak to Mój Tata mawia: "Coś jest tyle warte, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić"...

Owszem. Jak ją wystawisz za złotówkę, to zapewne szybko ją ktoś kupi. Serio, takim myśleniem łatwo popaść w absurd.

Ceny ustalasz Ty. Droższa rzecz z reguły dłużej czeka na klienta. Bransoletki w sumie zrobiłaś dwie, więc... Kotku, poczekaj troche no

[staska_stasia]

FK, też bym radziła poczekać. Bo niby czemu masz sprzedawać bransoletkę w porównywalnej cenie co kolczyki? Przecież do kolczyków to tylko dwie kulki trzeba upleść, a w bransoletce ile ich masz? W jednej widzę 9, w drugiej 10.

[FK]

Napisane przez clementinne

Owszem. Jak ją wystawisz za złotówkę, to zapewne szybko ją ktoś kupi. Serio, takim myśleniem łatwo popaść w absurd.

Ceny ustalasz Ty. Droższa rzecz z reguły dłużej czeka na klienta. Bransoletki w sumie zrobiłaś dwie, więc... Kotku, poczekaj troche no

Ja wiem, że nie można popadać w skrajności .

Niestety mam naturę niecierpliwca (wbrew pozorom - drobnica ), ale muszę się trochę uzbroić w cierpliwość.

[Martva]

To trudno powiedzieć, wystawiłam chyba jesienią jedną celinkę w Ale Ładne - wisi do teraz, w Decomanufakturze dwie, ciut drożej, jakoś niedawno - jedna się sprzedała niemal natychmiast, druga wisi.

[PiLLow]

FK - spokojnie, poczekaj do września, ruszy się przedświątecznie, sprzedaje się wtedy w zasadzie wszystko! Teraz jest cicho w interesie, ludzie myślą o wakacjach a nie o biżuterii!! NA twoim miejscu nie zmieniałabym jeszcze ceny! Miesiąc to pikuś! Mi się ostatnio sprzedały kolczyki po roku wiszenia w galerii (!), dzień po tym jak doszłam do wniosku, że czas na jwyższy je wycofac

BTW, miałyście w rękach najnowszy Twój Styl? Na stronie 24 jest pokazany naszyjnik plecionkowy z ceną 450 zł

[FK]

Napisane przez PiLLow

FK - spokojnie, poczekaj do września, ruszy się przedświątecznie, sprzedaje się wtedy w zasadzie wszystko! Teraz jest cicho w interesie, ludzie myślą o wakacjach a nie o biżuterii!! NA twoim miejscu nie zmieniałabym jeszcze ceny! Miesiąc to pikuś! Mi się ostatnio sprzedały kolczyki po roku wiszenia w galerii (!), dzień po tym jak doszłam do wniosku, że czas na jwyższy je wycofac

BTW, miałyście w rękach najnowszy Twój Styl? Na stronie 24 jest pokazany naszyjnik plecionkowy z ceną 450 zł

Ok, uzbrajam się w takim razie w cierpliwość . Dziękuję

[Calluna_Vulgaris]

Tak z czystej ciekawosci - a jak byscie to wycenily? Jako komplet. Ja jakiejs oceny dokonalam juz na uzytek wlasny, ale zawsze mialam z tym problem.
Szklo i posrebrzaki.

Materialy - nie pamietam, ale zuzylam 2 sznurki korali fasetowanych, cos mi swita, ze 30-40 za nie dalam, ale teraz (po latach, bo dlugo przelezaly) pewnie mozna kupic je taniej. Czas wykonania: ohohohohho! - ale to z kolei moze byc spowodowane faktem, ze dopiero raczkuje w tej technice.

Moze wiec abstrahujac od tego ile wyniosly mnie materialy i ile mi to zajelo podpowiecie?
Za ostatnia fote przepraszam

EDIT: nie potrzebuje chyba dodawac ze nie startuje z tym do Paki