Problemy pierwszego świata + ot, część 7.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez olabambola

mam dwie sukienki o takim kroju. Tyle że krótsze
---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

[/COLOR]
no i? czy to znaczy że muszę zawsze być niemodna?

Fajna, idź do krawcowej, próbowałabym wszyć szeroki pas.

[Lasagna_ze_szpinakiem]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89601067]Fajna, idź do krawcowej, próbowałabym wszyć szeroki pas.[/QUOTE]Ja bym nawet z jakaś delikatna falbana na dole poleciała

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[rejczeI]

Całkiem fajna. Taka trochę bodycon ale nie do końca na sportowo. Wszylabym jakiś pasek dołem. Nawet w kontraście kolorystycznym. Jak nie chcesz dawać do krawca i sama nie szyjesz są różne taśmy krawieckie, one są już obrobione, obszyte, poszukalabym czegoś może z bardziej geometrycznym wzorem. Doszycie ręczne jakaś godzina roboty. Może też być z krótkimi legginsami.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Ja bym nawet z jakaś delikatna falbana na dole poleciała

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Są takie można poszukać na taśmach do zaslon itp.
Można też poszukać na vinted czy w lumpach, może w spodnicach znajdzie się coś co można odpruc i użyć gdzieś indziej.

[_medianoche]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89599805]Ja lubię jedno i drugie Mój najczęściej teraz używany ma w składzie m.in. watę cukrową i czekoladę[/QUOTE]

A co to? Podlinkujesz?

Czekoladowe to miałam kiedyś szampony od Joanny. Czekoladowe, waniliowe itd.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez _medianoche

A co to? Podlinkujesz?

Czekoladowe to miałam kiedyś szampony od Joanny. Czekoladowe, waniliowe itd.

To był zapach nawiązujący do waty cukrowej Dominika Rupińskiego. Jakiś czas temu był dostępny w Biedronkach:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-blue-edt.html

[Tolvaj]

Napisane przez chimay

A co się zmieniło, że kiedyś nie były? Bo jak rozumiem, są to ciuchy, w których już chodziłaś.

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

[olabambola]

Napisane przez Tolvaj

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

ja całe życie się czuję źle w sukienkach krótszych niż do kolan. Dopiero w zeszłym roku kupiłam sobie pierwsze w życiu szorty na ulicę, ale szorty to nie spódnica (materiał między nogami robi swoje ). Nóg nie mam ładnych, ale czuję, że to ostatni moment w moim życiu na taką długość spodni. Potem już będzie coraz więcej argumentów na "nie"

[chimay]

Napisane przez Tolvaj

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Nie. Dla mnie jedyną słuszną długością jest mini, w żadnej innej nie wyglądam równie korzystnie.

[squirrelqa]

Napisane przez Tolvaj

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Też tak mam, ale nie myślę, że mi nie wypada z powodu wieku, tylko już mi się nie podobają na sobie takie kuse sukienki. Wolę na sobie dłuższe i w takich czuję się lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Tolvaj

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Ja tak mam - to głównie dlatego, że zbrzydły mi nogi- tzn. głównie kształt kolan. Trochę uda też zgrubiały i takie mnie jedyne są- mniej ćwiczę niż jak miałam 20/30 lat to i efekty takie. Do tego odzwyczaiłam sie od szpilek- A na płaskim obcasie też moje nogi gorzej wyglądają. A kiedyś mialam ponoć bardzo fajne nogi.
Ale czasem mini noszę. Za to latem całkiem cz4sto ubieram krótkie spodenki i kolarki- ale to jeszcze krótsze niż mini i nogi mi wydłuża taka długość.

Jakbym miała nogi jak Rozenek to bym mini nosiła

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Tolvaj

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

To ja nie, mam 36 i mam teraz lepsze nogi niż jak miałam 20 (wtedy dwie chude gałązki na wietrze ). Więc jak tylko mogę to je odkrywam przed światem (trochę tylko do biura bardziej zakrywam bo nie do końca mogę być taka roznegliżowana)

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[pempek]

Ja mam prawie 40 lat i nie mam problemu z mini, mam szczupłe uda i kolana i w mini wyglądam na pewno korzystniej niż w MIDI. W szortach do połowy uda chodzę nawet do roboty


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Ja pierwsze szorty sobie sprawiłam przed 40tką. Całe życie chodziłam w spódnicach nie krótszych niż do kolana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja mam umięśnione łydki. Korzystniej wyglądam w krótszych. Mam jedną spódnicę do połowy łydek i noszę ją tylko dlatego, że ma ładny wzór.
Teraz kończę 30 lat, nie wiem czemu za 10 lat nie mogłabym nosić tych samych ubrań.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez pempek

Ja mam prawie 40 lat i nie mam problemu z mini, mam szczupłe uda i kolana i w mini wyglądam na pewno korzystniej niż w MIDI. W szortach do połowy uda chodzę nawet do roboty


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spódnice MIDI noszę, bo są bardzo wygodne. Fajnie w nich też wyglądam, ale to inna prawa.

Napisane przez Tolvaj

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

CO?



Ok - jestem z tej młodszej grupie, ale oprę się o "moją mamę". Całe życie chodzi w spódnicach przed kolanko, szortach i wygląda dobrze. Co z tego, że jej nogi nie wyglądają tak jak w wieku 20 lat? To normalne? Plus, nie tyle, co długość a krój ma znaczenie.

[Tolvaj]

Ale mi nie chodziło o to, że nogi wyglądają gorzej niż gdy miało się 20 lat. Moje wyglądają chyba nawet tak samo. Po prostu nie czuję się już komfortowo w takiej długości, nie ma to nic wspólnego z wyglądem nóg albo że w tym wieku nie wypada.
Jeszcze jeden minus szortów i mini latem na mieście - nie lubię się kleić do siedzeń.

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Ja też już nie lubię mini - z wiekiem mi się totalnie odmieniło, a w ogóle nie mam takiego poczucia, że "nie wypada". Po prostu mi się nie podoba. Jak przeglądam sukienki mini to każda według mnie wyglądałaby lepiej trochę pociągnięta w dół, na te kilka cm przed kolano.
Najbardziej lubię midi.

[lightangel]

Napisane przez Tolvaj

U mnie zmienił się... Wiek. Kiedyś czułam się komfortowo w sukienkach do połowy uda, teraz nie lubię tak chodzić po mieście (jeszcze na wakacjach nad morzem ok). Nie macie tak, że z pewna długoscia w pewnym wieku nie czujecie się już komfortowo? Myślałam, że to normalne. Nie chodzi mi oczywiście o to że w pewnym wieku "nie wypada"

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Ja nigdy nie lubiłam bardzo krótkich mini, ale właśnie z wiekiem wybieram dłuższe sukienki i spódnice. Tzn. kiedyś zdarzały mi się takie do połowy uda, teraz raczej do kolan albo nawet za kolano. Nie powiedziałabym że to kwestia wieku i tego czy wypada czy nie, ale po prostu bardziej komfortowo czuję się w dłuższych ubraniach. Coś bardziej jakby zmienił mi się gust po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89602107]Ja też już nie lubię mini - z wiekiem mi się totalnie odmieniło, a w ogóle nie mam takiego poczucia, że "nie wypada". Po prostu mi się nie podoba. Jak przeglądam sukienki mini to każda według mnie wyglądałaby lepiej trochę pociągnięta w dół, na te kilka cm przed kolano.
Najbardziej lubię midi.[/QUOTE]

To zależy, u kogo. Ja jestem akurat odwrotnym przypadkiem, testowałam już chyba wszystkie możliwe długości i fasony i najlepiej wyglądam w mini, tego samego zdania był każdy, kogo pytałam, także tu na Wizażu. Mam po prostu typ figury i urody, któremu ta długość wybitnie służy. Tyle że właściwie nigdy nie noszę mini do gołych nóg i generalnie nie do dużej ilości odsłoniętego ciała.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

[QUOTE=chimay;89602145]To zależy, u kogo. Ja jestem akurat odwrotnym przypadkiem, testowałam już chyba wszystkie możliwe długości i fasony i najlepiej wyglądam w mini, tego samego zdania był każdy, kogo pytałam, także tu na Wizażu. Mam po prostu typ figury i urody, któremu ta długość wybitnie służy. Tyle że właściwie nigdy nie noszę mini do gołych nóg i generalnie nie do dużej ilości odsłoniętego ciała.[/QUOTE


przecież napisałam, że według mnie. jak najbardziej możesz mieć inne odczucia. Z ciekawości, jaki to typ sylwetki, że wygląda dobrze tylko w mini?

[chimay]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89602149]
przecież napisałam, że według mnie. jak najbardziej możesz mieć inne odczucia. Z ciekawości, jaki to typ sylwetki, że wygląda dobrze tylko w mini?[/QUOTE]

To zależy w jakim systemie stylistycznym, ale np w systemie etereali Olgi Brylińskiej jest to typ zwany Energetycznym.

[pempek]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89602149]

Napisane przez chimay

To zależy, u kogo. Ja jestem akurat odwrotnym przypadkiem, testowałam już chyba wszystkie możliwe długości i fasony i najlepiej wyglądam w mini, tego samego zdania był każdy, kogo pytałam, także tu na Wizażu. Mam po prostu typ figury i urody, któremu ta długość wybitnie służy. Tyle że właściwie nigdy nie noszę mini do gołych nóg i generalnie nie do dużej ilości odsłoniętego ciała.[/QUOTE


przecież napisałam, że według mnie. jak najbardziej możesz mieć inne odczucia. Z ciekawości, jaki to typ sylwetki, że wygląda dobrze tylko w mini?

Ja odpowiem, bo mam podobnie. Ogólnie mam nogi dość umięśnione, do tego szczupłe kolana i kostki, jak mam MIDI która mi zakrywa kolana to moje nogi wyglądają na kilka razy grubsze niż są, jak mam coś do połowy uda (nie nosze mini za tyłek tylko tak z 15 cm przed kolano) to noga wyglada duuuuzo lepiej i jest to duży atut mojej figury do tego nie mam jakoś szczególnie widocznego celulitu i szybko się opalam, wiec czuje się w takiej długości bardzo komfortowo i atrakcyjnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez pempek

Ja odpowiem, bo mam podobnie. Ogólnie mam nogi dość umięśnione, do tego szczupłe kolana i kostki, jak mam MIDI która mi zakrywa kolana to moje nogi wyglądają na kilka razy grubsze niż są, jak mam coś do połowy uda (nie nosze mini za tyłek tylko tak z 15 cm przed kolano) to noga wyglada duuuuzo lepiej i jest to duży atut mojej figury do tego nie mam jakoś szczególnie widocznego celulitu i szybko się opalam, wiec czuje się w takiej długości bardzo komfortowo i atrakcyjnie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja raczej mini nie noszę (nie czułabym się komfortowo, szczególnie latem do gołych nóg, jak już to wolę szorty), ale jak mam spódnicę do kolan czy nawet długą i ją sobie podnoszę, żeby sprawdzić różne długości, dochodzę do wniosku, że też wersja mini wyglądałaby najlepiej. Myślę, że u mnie to wynika z kształtu nogi.

[kasiunia788742]

Ja mam w szafie wszystkie długości. Wszystko zależy od konkretnego ciucha i jak się w nim czuje.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez pempek

Ja odpowiem, bo mam podobnie. Ogólnie mam nogi dość umięśnione, do tego szczupłe kolana i kostki, jak mam MIDI która mi zakrywa kolana to moje nogi wyglądają na kilka razy grubsze niż są, jak mam coś do połowy uda (nie nosze mini za tyłek tylko tak z 15 cm przed kolano) to noga wyglada duuuuzo lepiej i jest to duży atut mojej figury do tego nie mam jakoś szczególnie widocznego celulitu i szybko się opalam, wiec czuje się w takiej długości bardzo komfortowo i atrakcyjnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie długość midi wizualnie bardzo przytłacza, jedyna jej wersja w jakiej wyglądam dobrze to krój wąski i blisko ciała, ale ten z kolei odpada, bo w wersji z tkaniny jest niepraktyczny i utrudnia ruchy, zaś w wersji dzianinowej zbyt podkreśla wystający brzuch (chociaż dzianinowe wąskie midi bardzo mi się podobają, no ale nie są dla mnie, bo wygląda to na mnie jak celowe pokazywanie ciąży).

[avocado77]

Moim PPŚ są staniki, które po 2 miesiącach już nie pasują (są zbyt duże). Nie wiem, czy materiał tak szybko się rozpycha czy ja chudnę.

[rejczeI]

To w moim mniemaniu midi paradoksalnie też najlepiej prezentuje się na osobach szczupłych czy bardzo szczupłych. Inaczej łatwo ta długością zyskać efekt ciotki klotki.

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

PPŚ zamówiłam miniaturki Sol de Janeiro do przetestowania, bo od lat to za mną chodzi. I ten słynny Bum Bum cream. Takie to zachwalane, jak to obłędnie pachnie itd. I żałuję wydanych dwudziestuparu euro.

Pachnie jak ciastko. Nie rozumiem fenomenu i dlaczego to jest 'zapach lata'. Na zimę jak najbardziej, ale na lato? Karmelowe ciacho?

Ten różowy Bom Dia Bright pachnie lepiej, jak guma balonowa i bardziej się nadaje na lato. Dla mnie nie warte kasy.

I tak się skończyło moje 'zobacz, co u influencerów w trawie piszczy'.

Za to Bielenda ma obłędne żele pod prysznic o zapachu jadowej matchy. Aż się nie mogę doczekać wzięcia prysznica po pracy.

Też kupiłam niebieski żel Bielendy blueberry + matcha i ma przyjemny zapach, będę kupować kolejne; z tej serii jest rabarbar z wanilią, której nie lubię latem, bo za słodka, zapachy ciast tylko zimą
Mam w planach niebieski peeling z serii, w ogóle muszę wybrać się na większe kosmetyczne stacjonarne zakupy.
Nie cierpię stacjonarnych zakupów, staram się skrócić ich czas do minimum i wcześniej sprawdzam w necie, co gdzie jest dostępne.

[magbeth]

O, a ja kocham sol de janeiro, ale dziś dzielnie odpuściłam bo mój ukochany Brazilian Crush cheriosa mist kosztuje stacjonarnie 120nok więcej niż w necie...

[Nightmare666]

Napisane przez avocado77

Moim PPŚ są staniki, które po 2 miesiącach już nie pasują (są zbyt duże). Nie wiem, czy materiał tak szybko się rozpycha czy ja chudnę.

Moją zmorą są wychodzące druty, bez druta stanik traci kształt, a znowu te bez nie są takie ładne.