Wigilia - jeżdżenie między domami. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-11-24, 00:30   #1
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575

Wigilia - jeżdżenie między domami.


Zastanawia mnie, kiedy nadchodzi czas na Wigilię we własnym domu... U mnie od zawsze to wyglądało tak, że się jeździło od jednego mieszkania do drugiego... u jednego godzina u drugiego godzina itd...
Na początku jak byłam brzdącem i mieszkałam tam gdzie cała moja rodzina to nie było problemu, zresztą i tak wszyscy od strony mamy zbierali się w jednym mieszkaniu (wigilia na ok 30-40 osób z dziećmi). W tym samym mieście, ulicę dalej, na godzinę zachodziliśmy do rodziny wujka od strony taty (jego brata).
W podstawówce tata nas wyprowadził do większego miasta i na Wigilię dojeżdżaliśmy do tego mniejszego 50km. Znowu 2 Wigilie.
Z czasem dzieci (ja, rodzeństwo, siostry i bracia cioteczni) zaczęli zakładać własne rodziny, ale mimo wszystko każdy był na wigilii u babci od strony mamy)...
Ostatnio rodzina pod wpływem pewnej sytuacji podzieliła się na "obozy". My nic nie mamy z tym wspólnego i chcielibyśmy się ze wszystkimi zobaczyć, ale od jakichś 2-3 lat Wigilie są podzielone na kilka mieszkań... (jakbym chciała ze wszystkimi ją spędzić to musiałabym w tym miasteczku odwiedzić z 7 mieszkań :/ a kiedyś się wszyscy w jednym zbieraliśmy). W tamtym roku postanowiliśmy odwiedzić tylko 3 mieszkania w tym miasteczku no bo kurde bez przesady xD
Z Wigilii wracamy ok 22:00 zanim wszystkich hmm obskoczymy.
Dochodzi teraz sprawa, że mam TŻ-a, który chce być w Wigilię z mamą i głupio mu ją zostawić samą (bo ona serio by została sama jak palec tego dnia gdyby nie on). U niego nigdy nie było takiej wielkiej Wigilii z prawdziwego zdarzenia jak u mnie. To znaczy bez urazy, ale w moich wspomnieniach wigilia to 30-40 osób przy stole i dzieciaki pod choinką otwierające prezenty i wszyscy razem śpiewają kolędy itd. W jego wspomnieniach to o wiele mniejszy spęd bo tylko rodzice i rodzeństwo, ewentualnie 2 wujków kawalerów. Aktualnie rodzeństwo jest za granicą, tata TŻ-a nie żyje no i mama ma właściwie w ten dzień tylko mojego TŻ-a.
No i tak mnie zastanawia jak to rozwiązać bo już 3,5 roku jesteśmy razem, jakieś plany na przyszłość są, do tej pory ja jeździłam do swojej rodziny a później w nocy jak wracałam to on po mnie przyjeżdżał i jechaliśmy do niego, ale u niego już było po "wieczerzy". No bo ile można we 2-3 siedzieć przy jednym stole
Chciałabym też, aby on ze mną jeździł do mnie, on by chciał abym była u niego, ja też bym chciała być z nim i z jego mamą... ale chciałabym też być z babcią, siostrą, tatą i siostrzenicą... znowu jak pojadę do babci to głupio nie zajść do wujka od strony taty bo zawsze u nich byliśmy i kółko się zamyka..
Siostra też w końcu zacznie mieszkać w innym domu (teraz mieszka z nami ale jak jej TŻ wróci z zagranicy to kto wie)
Kiedy waszym zdaniem jest pora na jakieś ograniczenie tego zawirowania? Jak to u Was wygląda/wyglądało? Czy łatwo się przestawić z wielkiej Wigilii na taką w gronie własnego TŻ-a i własnych dzieci? Jakoś dla mnie Wigilia w tak małym gronie nie wydaje się czymś fajnym i wartym zachodu...
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 00:40   #2
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Skoro tż jest sam z matką to może możesz zaprosić ich do siebie (w sensie nie wiem, do swoich rodziców czy dziadków, czy gdzie tam jest najbliższa Twoja rodzina)? Raczej nei chciałabym, żeby mama mojego tż siedziała sama w wigilię. Odpuściłabym sobie jakiś wujków i ciotki i najwyżej odwiedziła ich w pierwsze/drugie święto.
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 01:03   #3
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;67877821]
Kiedy waszym zdaniem jest pora na jakieś ograniczenie tego zawirowania? [/QUOTE]
nigdy i nienawidzę świąt, jesteśmy 15 lat po ślubie nie mamy własnych tradycji: 1.telefon od teściowej - ola, nie kupuj opłatka ja już wam kupiłam poświęcony (w naszym kościele też są opłatki) 2. telefon od brata- siostra przyjedziesz do mamy na święta, ja pracuję, potem jadę do narzeczonej (drugi brat w tym roku jedzie do swojej teściowej) --- tona ciast, tona żarcia, obgadywanie kuzynów i tv
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 04:13   #4
763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Wigilia dla mnie byla zawsze w najmniejszym gronie, z rodzicami, ewentualnie z babcia i dziadkiem.
Dopiero pierwsze/drugie swieto bylo zjezdzanie sie calej godziny. Stres, krzyk, jedzenie, obgadywanie, uslugiwanie, buzkowanie, udawanie, ze sie kochamy, a potem jedna osoba zostawala z calym sprzataniem.

Od kiedy jestem z moim TZ darujemy sobie ten caly kram. Czyli od kilku lat mam spokoj.

W wigilie chyba najwazniejszym jest, zeby nie byc samemu. Dlatego na twoim miejscu chyba spedzilabym wigilie z TZ i jego mama. Moze byc naprawde milo, a twoja wielka rodzina poradzi sobie bez ciebie - a ty oszczedzisz sobie stawania pomiedzy klocacymi sie klanami.
763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 06:01   #5
kasiazabrze
Raczkowanie
 
Avatar kasiazabrze
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 397
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Najbliższych zaprosić do siebie a resztę objechać na drugi dzień. Nie wyobrażam sobie w taki dzień jeździć co godzinę bo tam już ktoś czeka na mnie. I pewnie w każdym domu chcą by coś zjeść? Przemyśl co będzie się działo jak będziesz w ciąży? albo z małym dzieckiem? takie jeżdżenie od jednego domu do drugiego ? Uwierz to będzie ostatnia rzecz którą będzie chciała zrobić. Warto wiec rodzinę przyzwyczajać ze jak chcą się spotkać to zawsze mogą oni odwiedzić ciebie.
kasiazabrze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 06:19   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Od 3-4 lat nigdzie w Wigilię nie jeździmy / nie chodzimy nigdzie, spędzamy ją we dwoje plus oczywiście nasze kociarstwo. Byliśmy zmęczeni tym "trzeba teraz jechać do tych, a do tamtych później". Odwiedzamy moich w 1 lub 2 dzień świąt (ale nie jest to obowiązek wyryty na kamiennych tablicach, jak mi się zdarzyło że nie miałam chęci się ruszać z domu, to nie szłam), a rodzina TŻ częściowo za granicą i jego rodzice od tamtego roku wprowadzili tradycję, że jeżdżą tam na całe święta. I święty spokój.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 07:15   #7
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Kiedys trzeba pokazac troche asertywnosci. Tobie zalezy na zobaczeniu calej rodziny, a czy Twojej calej rodzinie zalezy na zobaczeniu Ciebie?

U mnie tez porobily sie obozy, ale nigdy nie bylo pomyslu, by jezdzic po calym miescie i odwiedzac. Zadna przyjemnosc.

Jak dla mnie jedyna opcja to wasza trojka u tz lub zaproszenie mamy tz na wasza wigilie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 07:15   #8
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Od kilku lat Wigilię urządzam u siebie i w sumie jest 13 osób. Tak jest lepiej, bo z dziećmi jeździć ,,po świecie" to niezła zabawa.
Ty też możesz zrobić ją u siebie.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 07:35   #9
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

U mnie w podobnej sytuacji jak u Ciebie moja mama zabierała swoją mamę i z nią jechaliśmy do rodziców mojego taty.

Wigilie u nas były w tak małym gronie, bo nie mielismy większej rodziny.
U mojego męża jest właśnie taka wigilia na 30-40 osób u jego babci. Bardzo mi się podobało tam. Byliśmy kilka razy, ale teraz już nie jeździmy bo daleko.

Wigilię w domu dla swojej rodziny = mąż i dzieci zaczęłam urzadzać jak urodziło mi się pierwsze dziecko. Było mi wygodniej niż jechac do kogoś z niemowlakiem na określoną godzinę niż zapraszac do siebie gości i spinać się, ze nie wyrobiłam się z przygotowaniami na czas, bo dziecko marudziło bo mu zęby wychodziły i nic się nie dało zrobić.

A jak mi dzieci podrosły (tzn. młodsze miało 1,5 roku) znów zaczęlam przyjmować zaproszenia na Wigilie.

Ale nie uprawiamy turystyki wigilijnej. Jedna wigilia w roku. Niekoniecznie u tej samej osoby co roku. Potem są 2 dni świat jeszcze i można odwiedzić inne osoby z rodziny. Nie bardzo rozumiem czym przyjście do kogoś w wigilię rózni się od przyjscia w pierwszy czy drugi dzień swiąt.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 09:58   #10
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Skoro tż jest sam z matką to może możesz zaprosić ich do siebie (w sensie nie wiem, do swoich rodziców czy dziadków, czy gdzie tam jest najbliższa Twoja rodzina)? Raczej nei chciałabym, żeby mama mojego tż siedziała sama w wigilię. Odpuściłabym sobie jakiś wujków i ciotki i najwyżej odwiedziła ich w pierwsze/drugie święto.
Właśnie o to się rozchodzi, że i moja babcia i mama TŻ-a są mniej więcej w tym samym wieku (moja babcia 2 lata starsza) i obie ciężko by zniosły taką podróż o ile w ogóle dałoby się je namówić bo obie mają trochę problemów ze zdrowiem, chodzenie, załatwianie potrzeb fizjologicznych co chwila...

Też nie chcę aby jego mama siedziała sama ale tak samo bardzo chcę się wtedy spotkać z babcią bo to ona mnie wychowywała w sumie do podstawówki z nią mieszkałam a później do gimnazjum ka-de wakacje, ferie itd, wspólne przygotowania do świąt itd. Jesteśmy bardzo zżyte.
Znowu ciotki i wujkowie to też niejako najbliższa rodzina bo to to samo miasteczko i było sporo spędzonego razem czasu, raz szłyśmy na noc do jednej ciotki raz do drugiej, raz nas siostra raz brat zabierali na basen na spacer... tak każdy sobie pomagał bo każdy miał blisko.
Znowu wujek od strony taty to jedyna rodzina od strony taty i gdyby nie Wigilia i Wielkanoc to byśmy się wcale nie widywali i wiem, że tacie zależy bardzo bo się odnaleźli dopiero w dorosłym życiu (byli w domu dziecka)... zresztą lubię ich córkę (mniej więcej w moim wieku)...
Cytat:
Napisane przez Hiiroko Pokaż wiadomość
W wigilie chyba najwazniejszym jest, zeby nie byc samemu. Dlatego na twoim miejscu chyba spedzilabym wigilie z TZ i jego mama. Moze byc naprawde milo, a twoja wielka rodzina poradzi sobie bez ciebie - a ty oszczedzisz sobie stawania pomiedzy klocacymi sie klanami.
Tak jak wyżej - też się nad tym zastanawiałam żeby tylko z TŻ-em i jego mamą, ale jak pomyślę, że tego dnia nie będę z siostrą, siostrzenicą, tatą i babcią to mi się smutno robi. Poza tym nie wiem czy to by było dla mnie takie przyjemne - raczej krępujące bo jestem przyzwyczajona do wielkich spędów...

I nie... nie ma w tym dniu żadnych kłótni między klanami ogólnie nie ma kłótni. conajwyżej się ktoś nie odezwie słpwem do jednej z tych rodzin.
Cytat:
Napisane przez kasiazabrze Pokaż wiadomość
Najbliższych zaprosić do siebie a resztę objechać na drugi dzień. Nie wyobrażam sobie w taki dzień jeździć co godzinę bo tam już ktoś czeka na mnie. I pewnie w każdym domu chcą by coś zjeść? Przemyśl co będzie się działo jak będziesz w ciąży? albo z małym dzieckiem? takie jeżdżenie od jednego domu do drugiego ? Uwierz to będzie ostatnia rzecz którą będzie chciała zrobić. Warto wiec rodzinę przyzwyczajać ze jak chcą się spotkać to zawsze mogą oni odwiedzić ciebie.
Jasne, że w każdym domu chcą żeby coś zjeść xD Ale tu już jakiś system jest opracowany xD
Ja właśnie tak myślałam o ciąży i dzieciach... i to chyba będzie ten przełomowy okres... chociaż siostry i bracia cioteczni z własnymi niemowlakami przyjeżdżali do babci... ale mieli bliżej swoje i partnerów rodziny.


Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Kiedys trzeba pokazac troche asertywnosci. Tobie zalezy na zobaczeniu calej rodziny, a czy Twojej calej rodzinie zalezy na zobaczeniu Ciebie?

U mnie tez porobily sie obozy, ale nigdy nie bylo pomyslu, by jezdzic po calym miescie i odwiedzac. Zadna przyjemnosc.

Jak dla mnie jedyna opcja to wasza trojka u tz lub zaproszenie mamy tz na wasza wigilie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Myślę, że babci na pewno zależy abym była i to jeszcze z moim TŻ-em bo jako jedynego z przedstawionych zaakceptowała i polubiła.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Nie bardzo rozumiem czym przyjście do kogoś w wigilię rózni się od przyjscia w pierwszy czy drugi dzień swiąt.
U mnie właśnie nigdy się nie chodziło w 1 i 2 dzień świąt, zawsze wszyscy się spotykali w Wigilię a w 1 i 2 dzień świąt odpoczywali we własnym gronie...
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 10:21   #11
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

My jeździmy w jednym roku do moich rodziców, a w kolejnym do rodziny męża, nie da się inaczej z racji odległości. Nie są to duże wigilie, maksymalnie na 10 osób.
Zaczęliśmy tak to rozdzielać jeszcze przed zamieszkaniem razem, a później poszło z górki, bo nie da się ogarnąć wszystkich na raz. Uznaliśmy, że przede wszystkim to my mamy być wtedy razem, a resztę dopasujemy jak najlepiej się uda.
Pewnie kiedyś zrobimy własne święta (ale wpierw musimy dorobić się domu i mieć na to miejsce, bo zaprosilibyśmy wówczas więcej osób), ale póki co korzystamy z tego, że inni nas zapraszają.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 10:25   #12
MokkaLady
Raczkowanie
 
Avatar MokkaLady
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 337
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

U mnie zawsze Wigilia była w rodzinnym gronie (tylko najbliższa) czyli rodzice + ja i 2 braci. Nigdy nie jeździliśmy do rodziny po mieście, nie było objazdówki i to zawsze mi się podobało, można się było wyciszyć, graliśmy w różne gry itp. Dopiero na drugi dzień świąt odwiedzaliśmy rodzinę lub oni przyjeżdżali do nas.
Uważam, że nie wypada zostawiać teściowej samej w takim dniu i albo jedziecie na Wigilię do niej oboje, albo zabieracie ją ze sobą do twojej rodziny. Bo chyba nie chcecie się rozdzielać z tżtem że on jedzie do mamy z Ty do swojej rodziny. Całą Twoja rodzinę możecie odwiedzić w pierwszy lub drugi dzień świąt.
Sytuacja byłaby inna gdyby mama tżta miała jeszcze innych członków rodziny z którymi mogłaby spędzić wigilię.
MokkaLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 10:36   #13
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

U mnie zawsze Wigilia jest tylko z rodzicami, bratem.
A że od paru lat kończyła się mega kłótnia to się teraz cieszę że Tż nie wyobraża sobie Wigilii gdzie indziej niż w swoim domu. Czyli w tym roku też zapewne pojedziemy do niego i problem z głowy.

Spełniło mi się "życzenie" Wigilijne podobnie jak u Kevina 😆 aby spędzać ten dzień gdzie indziej niż we własnym domu.

Gdyby nie tz to zapewne wyjechałabym gdzieś w góry na te trzy dni aby mieć święty spokój.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 11:05   #14
mart989
Wtajemniczenie
 
Avatar mart989
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 680
GG do mart989
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

A czy musicie wszystkich odwiedzać w Wigilię? Może dla najbliższych zrób u siebie w domu i zaproś TŻta z mamą do was? U nas kiedyś była duża wigilia u dziadków, ale z czasem porozchodziło się to. Każdy zaczął Wigilię spędzać we własnym domu, tylko wszyscy spotykaliśmy się u dziadków w pierwszy dzień.
mart989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 11:21   #15
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Cytat:
Napisane przez mart989 Pokaż wiadomość
A czy musicie wszystkich odwiedzać w Wigilię? Może dla najbliższych zrób u siebie w domu i zaproś TŻta z mamą do was? U nas kiedyś była duża wigilia u dziadków, ale z czasem porozchodziło się to. Każdy zaczął Wigilię spędzać we własnym domu, tylko wszyscy spotykaliśmy się u dziadków w pierwszy dzień.
Zawsze jeździliśmy bo wszyscy byli tam i łatwiej było pojechać naszej trójce niż wszystkich spraszać do nas...
Pisałam, że ciężko z podróżowaniem TŻ-a mamy i mojej babci... to starsze kobiety są... mają problemy jak to starsze kobiety...
Ja osobiście nigdy nie robiłam Wigilii u siebie w domu. Pamiętam jak pomagałam babci za małolata ale nigdy to nie spoczywało na moich barkach . Nie wiem jakbym się odnalazła w roli gospodyni szykującej Wigilię dla całej rodziny
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 12:30   #16
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Cytat:
Napisane przez Sziket Pokaż wiadomość
My jeździmy w jednym roku do moich rodziców, a w kolejnym do rodziny męża, nie da się inaczej z racji odległości. Nie są to duże wigilie, maksymalnie na 10 osób.
Zaczęliśmy tak to rozdzielać jeszcze przed zamieszkaniem razem, a później poszło z górki, bo nie da się ogarnąć wszystkich na raz. Uznaliśmy, że przede wszystkim to my mamy być wtedy razem, a resztę dopasujemy jak najlepiej się uda.
Pewnie kiedyś zrobimy własne święta (ale wpierw musimy dorobić się domu i mieć na to miejsce, bo zaprosilibyśmy wówczas więcej osób), ale póki co korzystamy z tego, że inni nas zapraszają.
Zgadzam się. Nie da się jednego dnia objechać wszystkich i być wszędzie na raz. Z czegoś trzeba zrezygnować. Gdzieś trzeba pójść na kompromis.

Może pojedziecie razem z chłopakiem na wcześniejszą wigilie do Twojej babci, posiedzicie 2-3 godzinki, a potem pojedziecie do mamy TŻ? Ewentualnie każde osobno do swojej rodziny (dla mnie osobiście byłoby to najgorsze rozwiązanie, bo nie wyobrażam sobie wigilii bez TŻta). A już na pewno odpuściłabym wigilijną wizytę u wujka i innych osób. Zawsze masz jeszcze 2 dni świąt na ich odwiedzenie. W wigilie brałabym pod uwagę tylko te dwa domy: babci i mamy.

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2016-11-24 o 12:51
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 14:01   #17
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Parę razy robiłam dużą rodzinną wigilię u siebie, parę razy u moich rodziców (zabieraliśmy z mężem wówczas ze sobą teściów), w tym roku jedziemy do mojej siostry. Wigilia zawsze jest składkowa, tzn. ktoś udostępnia swoje lokum, a reszta rodziny przynosi potrawy (każdy coś od siebie, ustalamy to wcześniej). Parę razy wyjechaliśmy na święta na wczasy, i prawie każdą Wielkanoc tak spędzamy, polecam, święty spokój i odpoczynek.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 15:42   #18
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

U mnie nigdy nie było turystyki wigilijnej. Wigilia była organizowana u mnie w domu, byłam na niej ja, brat, rodzice, babcia, przed 2000 rokiem jeszcze dziadkowie. I tyle.
Pierwszy raz samodzielnie organizowałam wigilię jak miałam 18 lat.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 16:40   #19
mart989
Wtajemniczenie
 
Avatar mart989
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 680
GG do mart989
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;67892881]Zawsze jeździliśmy bo wszyscy byli tam i łatwiej było pojechać naszej trójce niż wszystkich spraszać do nas...
Pisałam, że ciężko z podróżowaniem TŻ-a mamy i mojej babci... to starsze kobiety są... mają problemy jak to starsze kobiety...
Ja osobiście nigdy nie robiłam Wigilii u siebie w domu. Pamiętam jak pomagałam babci za małolata ale nigdy to nie spoczywało na moich barkach . Nie wiem jakbym się odnalazła w roli gospodyni szykującej Wigilię dla całej rodziny [/QUOTE]

Przecież nie musisz dla nie wiadomo ilu osób robić, tylko dla tych najbliższych, a tych, których odwiedzacie w Wigilię dodatkowo można odwiedzić w inny dzień. A jak babcia i mama Tż Ci pomoze to dasz radę
mart989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 16:55   #20
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Nie jeździmy do rodziców na święta od 2 lat.
Wcześniej jeździliśmy najpierw do jednych, potem o Wigilii u pierwszych pociągiem (prawie 2 godziny) do drugich. Efekt taki, że jedni i drudzy obrażeni, bo u tych za krótko, a tym drugim za późno na kolację. Nie wyobrażali sobie byśmy mogli ich dzień później odwiedzić.
Teraz spędzamy sami. Po swojemu. Z naszymi ulubionymi potrawami (niekoniecznie tak tradycyjnymi jak rodzice, oni tego nie rozumieją), przy swojej choince i TV.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 17:06   #21
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

A nie mozecie po prostu spedzic swiat osobno?


Ja mieszkam z Tz ale nie spedzamy razem swiat. On jedzie do rodziny ktora ma 400 km dalej i widuje max 3-4 razy w roku.
A ja ide do swojej.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 17:47   #22
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Jak dlugo nie bylismy malzenstwem, tak dlugo kazde ze swoja rodzina spedzao swieta. Po slubie raz u jednych rodzicow raz u drugich. Teraz mama meza przyjezdza do nas na swieta, az sie boje myslec co to bedzie jak nie bedzie miala kiedys na to sily.
Proponuje Ci zebys jechala do swojej rodziny a Twoj facet zostanie z mama.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 18:13   #23
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Jako dziecko spędzałam ją w domu. Ew u 2 babci gdzie ciotki z rodzinami się zjeżdzały.
I takie jeżdzenie po kilku domach uważam za głupotę i to niebezpieczną. Wszyscy się spieszą, żeby obskoczyć cała rodzinę a o wypadek nie trudno.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 19:34   #24
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Jako dziecko spędzałam ją w domu. Ew u 2 babci gdzie ciotki z rodzinami się zjeżdzały.
I takie jeżdzenie po kilku domach uważam za głupotę i to niebezpieczną. Wszyscy się spieszą, żeby obskoczyć cała rodzinę a o wypadek nie trudno.
Ja tam pamiętam pustki na drogach
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 19:40   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
(...)
Teraz spędzamy sami. Po swojemu. Z naszymi ulubionymi potrawami (niekoniecznie tak tradycyjnymi jak rodzice, oni tego nie rozumieją), przy swojej choince i TV.
To samo. Najlepsze święta.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-25, 16:53   #26
201612090924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 384
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Jak byłam mała, wigilię spędzaliśmy u jednej babci, później szliśmy na kolejną wieczerzę do drugiej babci, na szczeście mieszkają po sąsiedzku, więc nie było większego problemu z wyjazdami.
Gdy zmarły babcie, wigilię organizowaliśmy albo u siebie, albo u ciotek - co roku u kogoś innego.
W tym roku wigilię spędzamy sami - rodzice, rodzeństwo i nasi partnerzy. Później idę do rodziców Tż na kolejną kolację - trzeba to tylko jakoś rozegrać logistycznie, bo rodzeństwo też jest poumawiane z rodziną partnerów.
201612090924 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-25, 17:11   #27
olamona80
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 155
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Turystyka wigilijna Dobre to!

Odkąd pamiętam u nas zawsze była turystyka wigilijna. Od jakiegoś czasu tego nie ma z wielu przyczyn. Wiecie, na spokojnie bez stresu. Jak się chce kogoś zobaczyć to umawiamy się na pozostałe dni świąt. Mnie się marzą święta na wyjeździe, gdzie o nic nie trzeba się martwić.

W każdym ze sposobów spędzania świąt trzeba wziąć pod uwagę, co będzie za kilka lat, czy ta forma nie będzie utrudnieniem, a jej zmiana nie stanie się wyłamaniem tradycji. A najlepiej co roku spędzać święta inaczej
olamona80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-25, 21:34   #28
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Jak dla mnie Wigilia- w domu, bez zadnego jeżdżenia i przemieszczania się
Odwiedzanie rodziny, wspólne świętowanie z bliskim spoza domu to kolejne dni świąt.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-26, 05:53   #29
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Święta to czas odpoczynku, radości i spotkań rodzinnych. Nie ma tutaj miejsca na kłótnie, szarpanie się z czasem czy podróżami czy spory. W zależności od roku spędzamy Wigilię raz u jednych, raz u drugich lub u siebie, czasem odwiedzamy rodzinę w pierwszy dzień świąt. Są świąteczne potrawy i przystrojony stół nie ma TV, jest miło, rodzinnie i spokojnie. Nie mamy tyle wolnego czasu, aby tracić go na kłótnie czy bezsensowne dojazdy.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-26, 06:21   #30
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: Wigilia - jeżdżenie między domami.

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Skoro tż jest sam z matką to może możesz zaprosić ich do siebie (w sensie nie wiem, do swoich rodziców czy dziadków, czy gdzie tam jest najbliższa Twoja rodzina)? Raczej nei chciałabym, żeby mama mojego tż siedziała sama w wigilię. Odpuściłabym sobie jakiś wujków i ciotki i najwyżej odwiedziła ich w pierwsze/drugie święto.
Ja to samo. 100% racji.

Ja spędzę wigilię ze swoja rodzina i TŻ, a potem jedziemy do jego mamy. I tyle. Skończyło się jezdzenie po rodzinach, bo jak wiadomo, z rodzina tylko ładnie to na zdjęciach można wyjść.
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-06 20:37:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:54.