Walka o zdrowe i piękne włosy :) -część II

[Imbruglia]

Napisane przez Szocik5

Dziewczyny, może wiecie gdzie w Warszawie kupić czarną rzepę ? Obeszłam wczoraj chyba z 10 warzywniaków i nigdzie nie ma.

Szocik, a może w jakiejś większej Almie poszukaj? Oni tam mają różne różności na warzywnym...

[PelniaNocy]

[quote=olkaa_pw;8763271]odwiedziłam dziś Naturę i sklep z artykułami fryzjerskimi.
kupiłam szampon i odżywkę Joanny "Z apteczki babuni", seria wzmacniająca do włosów cienkich, delikatnych, ze skłonnością do wypadania, maskę Kallosa mleczną (jak to robicie, że tego nie zjadacie? ), a także jedwab (nie wiem czy będę go regularnie używać, zobaczę).
zobaczę co się będzie działo. poczytałam sporo i stwierdzam, że mam podrażnioną skórę głowy (wcześniej myślałam, że takie hm. pryszcze są wynikiem tłustej skóry, a gdzieś tu przeczytałam, że to wynik właśnie podrażnienia).
myślę jeszcze o dołożeniu jakiś olejków, ale muszę się wgłębić w tę lekturę boję się tylko, że po takiej kuracji (ta Joanna - zawiera skrzyp i rozmaryn + olejki) ściemnieją mi włosy, a baardzo bym tego nie chciała.
jakieś uwagi, porady, zastrzeżenia?

ile płaciłas za kallosa w naturze? ja się jakoś powstrzymuje ale jest trudno

[whisky1985]

ja miałam bardzo duzy problem z włosami w dzieciństwie moje cebulki nie były pobudzone do wzrostu....wszystkie dziewczynki miały piekne wlosy a ja....jak chlopak i prześwitującymi miejscami na glowie....teraz mam piekne grube długie wlosy dzieki mojej mamie...mylam włosy szamponem heling poprawil wzrost moich wlosów..kosztuje około 10 zl w aptece...mialam robione maski typu miod jajko olejek cytryna a teraz stosuje wspaniałaą odrzywkę crema all latte z kallosa koszt 20 zł za wielki słoik odrzywki pięknie pachnie...śmietankowo i super pielęgnuje włosy...jeśli chodzi o silną regeneracje włosów polecam kallos placenta ja kupuje to w sklepie fryzjerskim...najpierw tą regenerującą stosowałam a teraz tą o zapachu śmietankowym i ta mi bardziej pasuje ponieważ mam zadbane wlosy. ja stosuje po każdym myciu włosów ..zostawiam ją na 1 minutę na głowie a raz w tyg nosze ją godznke..naprawde pomaga aha..na końcówki stosuje jedwab

[doruś]

ja wleje całą jedną fiolkę tej Biostyminy to nie bedzie za dużo? bo szkoda mi wlewać mniej a reszte wyrzucać...no ale jak coś to tak trzeba bedzie zrobić. A wogóle to ktoś próbował to mieszać z olejami i żóltkiem? czy ja jestem królikiem doświadczalnym????

[feelin_soo_me]

Dziewczynki, kupilam polecany aloes Palomy. Niedlugo bede szla umyc wloski i nie wiem za bardzo jak go uzyc. Mozecie mi poradzic, doczytalam sie jedynie zeby dolac troche do szamponu, a inne tricki z nim zwiazane ??

[Benek23]

Napisane przez Szocik5

Dziewczyny, może wiecie gdzie w Warszawie kupić czarną rzepę ? Obeszłam wczoraj chyba z 10 warzywniaków i nigdzie nie ma.

Ja kupuję pod Halą Mirowską - tam prawie zawsze jest.

[noell88]

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...1&d=1219494597



po prostu padlam, niesamowity photoshop

no i nielze komentarze wokol glowy

mam nadzieje, ze sie nie obrazisz, ale w tej odslonie po tej przerobce przypominasz mi troche wokaliste z zespolu coheed and cambria

sorry za off-top, ale musialam skomentowac to dzielo

[mhm_]

Napisane przez feelin_soo_me

Dziewczynki, kupilam polecany aloes Palomy. Niedlugo bede szla umyc wloski i nie wiem za bardzo jak go uzyc. Mozecie mi poradzic, doczytalam sie jedynie zeby dolac troche do szamponu, a inne tricki z nim zwiazane ??

po prostu wgnieść go w wilgotne włosy i pozwolić im samodzielnie wyschnąć. moich włosów ani trochę nie skleił ani nie przeciążył (tylko, że nie stosuje już po nim żadnych odżywek etc)

[Szocik5]

Nafta kosmetyczna jest cudna.Mozna wzbogacić olejkiem rycynowym i żółtkiem.

[Jolie2601]

Napisane przez whisky1985

ja miałam bardzo duzy problem z włosami w dzieciństwie moje cebulki nie były pobudzone do wzrostu....wszystkie dziewczynki miały piekne wlosy a ja....jak chlopak i prześwitującymi miejscami na glowie....teraz mam piekne grube długie wlosy dzieki mojej mamie...mylam włosy szamponem heling poprawil wzrost moich wlosów..kosztuje około 10 zl w aptece...mialam robione maski typu miod jajko olejek cytryna a teraz stosuje wspaniałaą odrzywkę crema all latte z kallosa koszt 20 zł za wielki słoik odrzywki pięknie pachnie...śmietankowo i super pielęgnuje włosy...jeśli chodzi o silną regeneracje włosów polecam kallos placenta ja kupuje to w sklepie fryzjerskim...najpierw tą regenerującą stosowałam a teraz tą o zapachu śmietankowym i ta mi bardziej pasuje ponieważ mam zadbane wlosy. ja stosuje po każdym myciu włosów ..zostawiam ją na 1 minutę na głowie a raz w tyg nosze ją godznke..naprawde pomaga aha..na końcówki stosuje jedwab

wszystko ok ale nie pisz tego samego w kilku wątkach równolegle- robi się bałagan

[Finlora]

Kasiu
Mam pytanie odnośnie daty ważności oleju kokosowego – czy jeśli olej się przeterminuje to nie można go już używać do włosów czy ta data odnosi się tylko do używania go w celach spożywczych a do włosów jeszcze można (jeśli nie przeterminuje się za bardzo)?

[olkaa_pw]

Napisane przez doruś

olkaa_pw nie musisz wybierać między olejem rycynowym a naftą, bo jest to cudo https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...rycynowym.html

oo, dziękuję boję się tylko tłustych włosów po tym, choć opinie na KWC są baardzo zachęcające. tylko tak.. na KWC jest napisane, że natrzeć suche włosy.. czyli jeśli tak zrobię, potem normalnie włosy umyję szamponem i odżywką będzie ok? Czy wcierać to jeszcze w skórę głowy?
zabieg z naftą i olejkiem stosujecie przy każdym myciu włosów czy raz na jakiś czas? (ja myję włosy codziennie, w lecie rano, zimą wieczorem )
pobiegnę jutro do apteki po ten wynalazek

Napisane przez PelniaNocy

ile płaciłas za kallosa w naturze? ja się jakoś powstrzymuje ale jest trudno

źle się wyraziłam. szampon, odżywka, jedwab - Natura, Kallos mleczny - sklep z artykułami fryzjerskimi, cena 5 zł.

umyłam dziś włosy Joanną i użyłam tej odżywki.. póki co jestem bardzo zadowolona, włosy miękkie, bałam się, że będę miała przesuszone końce, ale tak nie jest. troszkę mam wrażenie, że mam tłuste włosy, ale ile razy się im przyglądnę to pukam się w czoło, wszystko w najlepszym porządku. za niedługo wypróbuję Kallosa.

a. i jeszcze jedno pytanie, z serii meega głupich, uwaga, trzymajcie się!
czy spłukiwanie nafty bądź olejków nie niszczy wanny? mam remont łazienki, kilka dni temu wstawili nową wannę, gdybym ją czymś zabarwiła czy jeszcze coś innego, chyba by mnie zabili..

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Finlora

Kasiu
Mam pytanie odnośnie daty ważności oleju kokosowego – czy jeśli olej się przeterminuje to nie można go już używać do włosów czy ta data odnosi się tylko do używania go w celach spożywczych a do włosów jeszcze można (jeśli nie przeterminuje się za bardzo)?

ile jest po terminie?

z tego co mi wiadomo, olej kokosowy ma baaardzo duza trwalosc w porownaniu z typowymi olejami roslinnymi, ktore jełczeją bez konserwantow, on ich nie wymaga.

jezeli nadal wyglada tak samo, nie zmienil barwy czy konsystencji, to nie wydaje mi sie aby wlosom zaszkodzil, ale na glowe go nie nakladaj, w ogole uwazaj na wszystko co nakladasz na glowe

[Finlora]

Napisane przez truskawkowawiosna

ile jest po terminie?

z tego co mi wiadomo, olej kokosowy ma baaardzo duza trwalosc w porownaniu z typowymi olejami roslinnymi, ktore jełczeją bez konserwantow, on ich nie wymaga.

jezeli nadal wyglada tak samo, nie zmienil barwy czy konsystencji, to nie wydaje mi sie aby wlosom zaszkodzil, ale na glowe go nie nakladaj, w ogole uwazaj na wszystko co nakladasz na glowe

Jeszcze się nie przeterminował - pytałam tak na wszelki wypadek
Data ważności jest do 20 września i zostało mi jeszcze ok pół słoiczka więc muszę się pospieszyć

[*piękna]

Mam takie pytanie, nie zakładam nowego wątku bo sie nie opłaci a to pytanie raczej z tym wątkiem związane jest. Otóż gdzie można kupić jakąś fajną szczotkę z naturalnego włosia? i za ile? bo od tych wszystkich zwykłych plastikowych elektryzują się włosy. i w ogóle czym Wy czeszecie i szczotkujecie włosy?

[aniolbezskrzydel89]

A ja powtórzę się z pytaniem...
Kobity, powiedzta mi, czy nałożenie WAXa (zagranicznego) na skórę głowy = szybsze przetłuszczanie? Dostałam właśnie mały słoiczek i nie wiem, czy zaaplikować zawartość tylko na włosy, czy wmasować też w skórę głowy (boję się, że szybciej będą się przetłuszczać)?
Iii jeszcze: na opakowaniu pisze, żeby nałożyć ciepły ręcznik na głowę... Gdzieś czytałam, że ktoś nakładał podgrzanego WAXa (oprócz ciepłego ręcznika, dodatkowo podgrzewał w kąpieli wodnej słoiczek z maską). Mogę takie cuś zrobić? Nic mi się nie stanie? A maska (tzn. czy nic nie stanie się z zawartością słoika)? ;>
Co do samej maski... Wiem, że polski WAX byłby lepszy, na KWC niestety głosy co do zagranicznego są podzielone... Szukałam w aptekach saszetek polskiego, ale wszędzie tylko pełnowymiarowe kosmetyki. A już nie chcę więcej kupować, bo niestety każdy kolejny zakup to niewypał :[ i niedługo zbankrutuję (a mama zwariuje widząc kolejną odżywkę, która stoi na półce i się kurzy... ;p)

[doruś]

Napisane przez doruś

ja wleje całą jedną fiolkę tej Biostyminy to nie bedzie za dużo? bo szkoda mi wlewać mniej a reszte wyrzucać...no ale jak coś to tak trzeba bedzie zrobić. A wogóle to ktoś próbował to mieszać z olejami i żóltkiem? czy ja jestem królikiem doświadczalnym????

niech mi ktoś odpowie za nim zrobie sobie krzywde
Poproszę!

[truskawkowawiosna]

Napisane przez doruś

niech mi ktoś odpowie za nim zrobie sobie krzywde
Poproszę!

ja bym sprobowala, nie wydaje mi sie, aby istnialo ryzyko, ze sobie zaszkodzisz ew nadmiarem

[doruś]

to ryzykuje tylko muszę najpierw kupić. Jak wyłysieje lub urosną mi włosy po tym do pasa to dam znać

[zapaałka]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

A ja powtórzę się z pytaniem...
Kobity, powiedzta mi, czy nałożenie WAXa (zagranicznego) na skórę głowy = szybsze przetłuszczanie? Dostałam właśnie mały słoiczek i nie wiem, czy zaaplikować zawartość tylko na włosy, czy wmasować też w skórę głowy (boję się, że szybciej będą się przetłuszczać)?
Iii jeszcze: na opakowaniu pisze, żeby nałożyć ciepły ręcznik na głowę... Gdzieś czytałam, że ktoś nakładał podgrzanego WAXa (oprócz ciepłego ręcznika, dodatkowo podgrzewał w kąpieli wodnej słoiczek z maską). Mogę takie cuś zrobić? Nic mi się nie stanie? A maska (tzn. czy nic nie stanie się z zawartością słoika)? ;>
Co do samej maski... Wiem, że polski WAX byłby lepszy, na KWC niestety głosy co do zagranicznego są podzielone... Szukałam w aptekach saszetek polskiego, ale wszędzie tylko pełnowymiarowe kosmetyki. A już nie chcę więcej kupować, bo niestety każdy kolejny zakup to niewypał :[ i niedługo zbankrutuję (a mama zwariuje widząc kolejną odżywkę, która stoi na półce i się kurzy... ;p)

Czy Wax = przetluszczanie musisz sprawdzic u siebie. U mnie przedluzal swiezosc wlosow, ale u niektorych niestety skraca, wiec musisz sprawdzic na wlasnej skorze jak sie bedzie zachowywal.

Jesli chcesz podgrzewac waxa najlepiej przeloz potrzebna ilosc do innego pojemniczka i podgrzej, bo szkoda za kazdym razem rozgrzewac cale opakowanie. Zamiast tego mozesz nalozyc tez maske na wlosy, owinac glowe reklamowka i troche podgrzac suszarka, a nastepnie owinac wszystko recznikiem

O polskiego waxa w saszetkach zapytaj moze w sklepach zielarskich

[pani-jesień]

Zaczynam coraz bardziej dojrzewać do decyzji o obcięciu włosów Standardowo - do ramion. Moje zapuszczanie zwykle tak się właśnie kończy Mam cienkie, delikatne włosy, ciężko je rozczesać bez szarpania, wyrywania i łamania, męczy mnie to Nie lubię krótkich włosów, lepiej się czuję w długich. Ale co mi z długich, jak i tak rzadko noszę je rozpuszczone, bo tak się plączą i nieładnie wyglądają
Załączam zdjęcia (świeżutkie, wczoraj robione), wydaje mi się, że dobrze obrazują to, o czym piszę - cieniznę i delikatność moich biednych kudełków

[Oliwkaaa80]

Napisane przez pani-jesień

Zaczynam coraz bardziej dojrzewać do decyzji o obcięciu włosów Standardowo - do ramion. Moje zapuszczanie zwykle tak się właśnie kończy Mam cienkie, delikatne włosy, ciężko je rozczesać bez szarpania, wyrywania i łamania, męczy mnie to Nie lubię krótkich włosów, lepiej się czuję w długich. Ale co mi z długich, jak i tak rzadko noszę je rozpuszczone, bo tak się plączą i nieładnie wyglądają
Załączam zdjęcia (świeżutkie, wczoraj robione), wydaje mi się, że dobrze obrazują to, o czym piszę - cieniznę i delikatność moich biednych kudełków

Bardzo ładne są twoje włosy, chciałabym mieć takie długie. Wcale nie wyglądają na cienkie i słabe. Nie obcinaj, chyba że naprawdę się z nimi męczysz, ale naprawdę szkoda takich włosów

[PelniaNocy]

Napisane przez olkaa_pw

oo, dziękuję boję się tylko tłustych włosów po tym, choć opinie na KWC są baardzo zachęcające. tylko tak.. na KWC jest napisane, że natrzeć suche włosy.. czyli jeśli tak zrobię, potem normalnie włosy umyję szamponem i odżywką będzie ok? Czy wcierać to jeszcze w skórę głowy?
zabieg z naftą i olejkiem stosujecie przy każdym myciu włosów czy raz na jakiś czas? (ja myję włosy codziennie, w lecie rano, zimą wieczorem )
pobiegnę jutro do apteki po ten wynalazek


źle się wyraziłam. szampon, odżywka, jedwab - Natura, Kallos mleczny - sklep z artykułami fryzjerskimi, cena 5 zł.

umyłam dziś włosy Joanną i użyłam tej odżywki.. póki co jestem bardzo zadowolona, włosy miękkie, bałam się, że będę miała przesuszone końce, ale tak nie jest. troszkę mam wrażenie, że mam tłuste włosy, ale ile razy się im przyglądnę to pukam się w czoło, wszystko w najlepszym porządku. za niedługo wypróbuję Kallosa.

a. i jeszcze jedno pytanie, z serii meega głupich, uwaga, trzymajcie się!
czy spłukiwanie nafty bądź olejków nie niszczy wanny? mam remont łazienki, kilka dni temu wstawili nową wannę, gdybym ją czymś zabarwiła czy jeszcze coś innego, chyba by mnie zabili..

aha

byłam w rossmanie za tym zelem palomy i pytam sie czy jest zel aloesowy palomy a ta sprawdziła produkty palmoliwe i mówi ze nie ma;/ potem ja sie naszukałam tego zleu sama bo z tymi babkami dałam sobei spokój ale nie znalazłam;/ zaraz ide do natury po niego

[tulipanna.]

Napisane przez pani-jesień

Zaczynam coraz bardziej dojrzewać do decyzji o obcięciu włosów Standardowo - do ramion. Moje zapuszczanie zwykle tak się właśnie kończy Mam cienkie, delikatne włosy, ciężko je rozczesać bez szarpania, wyrywania i łamania, męczy mnie to Nie lubię krótkich włosów, lepiej się czuję w długich. Ale co mi z długich, jak i tak rzadko noszę je rozpuszczone, bo tak się plączą i nieładnie wyglądają
Załączam zdjęcia (świeżutkie, wczoraj robione), wydaje mi się, że dobrze obrazują to, o czym piszę - cieniznę i delikatność moich biednych kudełków

Chyba masz zly dzien Te wlosy wygladaja slicznie. Kallos bedzie z Toba, moze pomoze wygladzic je bardziej Ja bym nie scinala. Moze rozczesuj je na mokro, z odzywka hmmm?

[Aralka]

pani-jesień - Co Ty mówisz Masz śliczne włoski. Ty twierdzisz, że masz cienkie, to ciekawe co ja mam powiedzieć Ładne włoski, nie ścinaj.

[pani-jesień]

Napisane przez Oliwkaaa80

Bardzo ładne są twoje włosy, chciałabym mieć takie długie. Wcale nie wyglądają na cienkie i słabe. Nie obcinaj, chyba że naprawdę się z nimi męczysz, ale naprawdę szkoda takich włosów

Napisane przez tulipanna.

Chyba masz zly dzien Te wlosy wygladaja slicznie. Kallos bedzie z Toba, moze pomoze wygladzic je bardziej Ja bym nie scinala. Moze rozczesuj je na mokro, z odzywka hmmm?

Dzięki Ale nie zgadzam się z Wami. Jak patrzę na to 1. zdjęcie to normalnie

Tuli, zły dzień? Może coś w tym jest, właśnie przechodzę PMS (jak patrzę, co mi się porobiło na twarzy, to mi słabo ). Ależ ze mnie dziś maruda...
Kallos mówisz? Wyczytałam kilka dni w starej książeczce (z 1989 r. bodajże) "Kosmetyka wczoraj i dziś", że "Kallos" to z greckiego "piękny"

Ja rozczesuję włosy na sucho (ewentualnie jak są lekko wilgotne), drewnianą szczotką, zawsze z odżywką. Bez odżywki to wolę nie myśleć, co by było Ostatnio zaczęłam myśleć, żeby rozczesywać je, tak jak radzisz, na mokro - grzebieniem drewnianym o szerokich zębach Wiem, że tak się postępuje w przypadku loków, ale a nóż widelec na moich włosach się sprawdzi...

PS. Przysięgam na wszystko, że nie kokietuję - żeby nie było Zawsze, ale to zawsze ścinałam włosy po krótszym lub dłuższym zapuszczaniu, zwykle z ciężkim sercem. Może znajdę fotki z krótszymi i pokażę, jak wyglądały.

[Jolie2601]

Napisane przez truskawkowawiosna

ile jest po terminie?

z tego co mi wiadomo, olej kokosowy ma baaardzo duza trwalosc w porownaniu z typowymi olejami roslinnymi, ktore jełczeją bez konserwantow, on ich nie wymaga.

jezeli nadal wyglada tak samo, nie zmienil barwy czy konsystencji, to nie wydaje mi sie aby wlosom zaszkodzil, ale na glowe go nie nakladaj, w ogole uwazaj na wszystko co nakladasz na glowe

święta prawda- kokos może długo stać. Jeśli nie zacznie dziwnie wyglądać/pachnieć to nie ma się czym przejmować

Napisane przez pani-jesień

Zaczynam coraz bardziej dojrzewać do decyzji o obcięciu włosów Standardowo - do ramion. Moje zapuszczanie zwykle tak się właśnie kończy Mam cienkie, delikatne włosy, ciężko je rozczesać bez szarpania, wyrywania i łamania, męczy mnie to Nie lubię krótkich włosów, lepiej się czuję w długich. Ale co mi z długich, jak i tak rzadko noszę je rozpuszczone, bo tak się plączą i nieładnie wyglądają
Załączam zdjęcia (świeżutkie, wczoraj robione), wydaje mi się, że dobrze obrazują to, o czym piszę - cieniznę i delikatność moich biednych kudełków

a spróbuj tylko- to Ci bana wlepię a na poważnie- masz śliczne włosy- szkoda by ich było- oj szkoda

[aniolbezskrzydel89]

Dziocha, tyś chyba łoszalała?!
Takie włosy? Ścinać?
W takim razie ja musiałabym zgolić moje na zero. ;o
Nawymyślałaś sobie o tych włosach, a ja chciałabym mieć takie jak Twoje (zarówno jeśli chodzi o ilość, jak i "jakość" i ogólny wizualny całokształt)...
Spróbuj ściąć - (nie, żebym Ci groziła czy coś ), znajdę Cię i zobaczysz...

[pani-jesień]

Napisane przez Jolie2601

święta prawda- kokos może długo stać. Jeśli nie zacznie dziwnie wyglądać/pachnieć to nie ma się czym przejmować


a spróbuj tylko- to Ci bana wlepię a na poważnie- masz śliczne włosy- szkoda by ich było- oj szkoda

Napisane przez Aralka

pani-jesień - Co Ty mówisz Masz śliczne włoski. Ty twierdzisz, że masz cienkie, to ciekawe co ja mam powiedzieć Ładne włoski, nie ścinaj.

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Dziocha, tyś chyba łoszalała?!
Takie włosy? Ścinać?
W takim razie ja musiałabym zgolić moje na zero. ;o
Nawymyślałaś sobie o tych włosach, a ja chciałabym mieć takie jak Twoje (zarówno jeśli chodzi o ilość, jak i "jakość" i ogólny wizualny całokształt)...
Spróbuj ściąć - (nie, żebym Ci groziła czy coś ), znajdę Cię i zobaczysz...

Ale grozicie - zaczynam się bać Przemyślę tę decyzję, ale nie wiem, nie wiem... Nic nie obiecuję

Wklejam zdjęcie krótszych - nie wiem, czy coś będzie widać Wydaje mi się, że krótsze wyglądają lepiej pod względem objętościowym - jest ich jakby więcej

[karla_92]

Napisane przez olkaa_pw

odwiedziłam dziś Naturę i sklep z artykułami fryzjerskimi.
kupiłam szampon i odżywkę Joanny "Z apteczki babuni", seria wzmacniająca do włosów cienkich, delikatnych, ze skłonnością do wypadania, maskę Kallosa mleczną (jak to robicie, że tego nie zjadacie? ), a także jedwab (nie wiem czy będę go regularnie używać, zobaczę).
zobaczę co się będzie działo. poczytałam sporo i stwierdzam, że mam podrażnioną skórę głowy (wcześniej myślałam, że takie hm. pryszcze są wynikiem tłustej skóry, a gdzieś tu przeczytałam, że to wynik właśnie podrażnienia).
myślę jeszcze o dołożeniu jakiś olejków, ale muszę się wgłębić w tę lekturę boję się tylko, że po takiej kuracji (ta Joanna - zawiera skrzyp i rozmaryn + olejki) ściemnieją mi włosy, a baardzo bym tego nie chciała.
jakieś uwagi, porady, zastrzeżenia?

EDIT: olejek rycynowy czy nafta? a może jedno i drugie?

Jak masz podrażnioną skórę to uważaj na te kosmetyki joanny. Szampon ma denat w składzie, plus jeszcze mocne konserwanty z tego co pamiętam, z odżywką pewnie to samo. Te olejki to eteryczne? Jak tak to też mogą podrażniać. Mi szampon nie służył, skóra mnie po nim swędziała, ale wtedy to mi za przeproszeniem wisiało i cierpliwie zużyłam całą butelkę

Napisane przez doruś

olkaa_pw nie musisz wybierać między olejem rycynowym a naftą, bo jest to cudo https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...rycynowym.html

Ale olejku to tam zapewne jest mało. Warto dokupić osobno i dodawać do nafty. Koszt groszowy 2, góra 3zł.

Napisane przez Szocik5

Dziewczyny, może wiecie gdzie w Warszawie kupić czarną rzepę ? Obeszłam wczoraj chyba z 10 warzywniaków i nigdzie nie ma.

A nie masz jakiegoś targu w pobliżu? Warto też sprawdzić w supermarketach, ja kupowałam w 'realu", widziałam też w "stokrotce"

Napisane przez olkaa_pw

oo, dziękuję boję się tylko tłustych włosów po tym, choć opinie na KWC są baardzo zachęcające. tylko tak.. na KWC jest napisane, że natrzeć suche włosy.. czyli jeśli tak zrobię, potem normalnie włosy umyję szamponem i odżywką będzie ok? Czy wcierać to jeszcze w skórę głowy?
zabieg z naftą i olejkiem stosujecie przy każdym myciu włosów czy raz na jakiś czas? (ja myję włosy codziennie, w lecie rano, zimą wieczorem )
pobiegnę jutro do apteki po ten wynalazek

a. i jeszcze jedno pytanie, z serii meega głupich, uwaga, trzymajcie się!
czy spłukiwanie nafty bądź olejków nie niszczy wanny? mam remont łazienki, kilka dni temu wstawili nową wannę, gdybym ją czymś zabarwiła czy jeszcze coś innego, chyba by mnie zabili..

O nafcie jest osobny wątek, po przeczytaniu paru stron będziesz już wszystko wiedzieć.

Nafta i olejki nie zabarwią wanny, gorzej było by z ziołami

Napisane przez *piękna

Mam takie pytanie, nie zakładam nowego wątku bo sie nie opłaci a to pytanie raczej z tym wątkiem związane jest. Otóż gdzie można kupić jakąś fajną szczotkę z naturalnego włosia? i za ile? bo od tych wszystkich zwykłych plastikowych elektryzują się włosy. i w ogóle czym Wy czeszecie i szczotkujecie włosy?

W sklepach fryzjerskich, w internecie. Ja swoją kupiłam za 21zł. Mam taką http://khaja.go3.pl/pl/index.php?p=p...ena-tradycyjna

Napisane przez pani-jesień

Zaczynam coraz bardziej dojrzewać do decyzji o obcięciu włosów Standardowo - do ramion. Moje zapuszczanie zwykle tak się właśnie kończy Mam cienkie, delikatne włosy, ciężko je rozczesać bez szarpania, wyrywania i łamania, męczy mnie to Nie lubię krótkich włosów, lepiej się czuję w długich. Ale co mi z długich, jak i tak rzadko noszę je rozpuszczone, bo tak się plączą i nieładnie wyglądają
Załączam zdjęcia (świeżutkie, wczoraj robione), wydaje mi się, że dobrze obrazują to, o czym piszę - cieniznę i delikatność moich biednych kudełków

Na zdjęciu wyglądają świetnie, ale wiem, że na żywo mogą się gorzej prezentować. Ja mam bardzo podobne do Twoich (cienkie, "strączkowate", dodatkowo często ulizane), ale i tak zapuszczam i nadodatek zawsze noszę rozpuszczone. Postanowiłam, że będę mieć długie włosy to będę, wbrew temu co piszą w gazetach i mówią fryzjerzy, że jak cienkie włosy to tylko do ramion Narazie staram sie o nie dbać (i na długości i "od cebulek" tzn w tym ostatnim to sobie zrobiłam chwilową przerwę) i jestem pełna nadziei na lepsze czasy dla moich kłaczków