2009-08-05, 19:15 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 23
|
Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cześć Dziewczynki
Kurcze troche to głupie, ale nękają mnie pewne obawy i chyba(?) nieuzasadnnione lęki, ale chciałam Was się poradzić, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości... Mam19lat i od 2 miesiecy spotykam sie z moim obecnym Tż-em. Zaczelismy peeting i choć uprawiałam go już z moim wczesniejszym chlopakiem to mam różne obawy, dotyczace roznych sytuacji. 1.Czy jesli on ma rece w miarę czyste(niekoniecznie umytę chwilke przed, ale ogólnie czyste) to czy nie przenosi do mojej pochwy podczas pieszczot jakiś zarazków? 2.Czy jeśli siusiał chwilkę wczesniej(na stojąco ) to czy nie ma możliwosci przeniesienia sie jakis plemników na jego dłoniach? 3.Czy jesli ja pieszcze go przez majtki i mam na swoich dłoniach jego 'wydzieline nawilzajaco', a nastepnie dotkne jego dłoni, która pózniej mnie piesci to czy tam nie ma jakiś plemników? 4. I wreszcie czy jego ręka, którą nieopatrznie dotknąl spermy przesiaknietej przez majtki jest w stanie jakis sposob przeniknac z jego reki przez np. moje majtki? Kurcze wiem, ze to niby głupie pytania, ale strasznie mnie nurtuja i zastanawiają, a przez to nie mogę w pełni cieszyć sie przyjemnoscia, tylko wciaz mysle o ciazy i o tym zeby ta zabawa sie zle nie skonczyła Eh...niby z poprzednim chlopakiem tez mialam takie obawy ale obsesyjnie mylismy rece , nawet kilka razy podczas, jednak teraz nie mamy takiej mozliwosci a watpliwosci zostaly. Poza tym jak to jest z tymi plamnikami? Ona sie jakos ruszaja, przemieszczaja itp. ? Przenikaja przez ubrania? Jak znajda sie np. na udzie w okolicach pochwy to jest mozliwe ich przeniesienie sie w jakis sposob np. roztarcie ciechcacy reke i czy wtedy moze dojsc do zaplodnienia?
__________________
*Życie między wierszami <3 *najlepszy ukryło smak... <3 !!
Edytowane przez MagnuM Czas edycji: 2009-08-05 o 21:17 |
2009-08-05, 19:18 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2009-08-05, 20:01 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Masz 19 lat i zadajesz takie pytania? :/ Plemniki nie latają w powietrzu, nie ma ich w moczu, nie traktują palców jako miejsca transportu do komórki jajowej. Poza odpowiednim środowiskiem żyją całkiem krótko. Nie przebiegną się też z Twojej nogi do okolic rozrodczych...
Przepraszam jeśli Cię urażę, ale to są pytania na poziomie słabej prowokacji w bravo, napisanej przez 13-latkę... |
2009-08-05, 20:04 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
Masz 19 lat, a zadajesz pytania jakbyś miała ze 12. Przerażające. Boisz się ciąży - idź po tabletki / plasterki / krążek. Ad1 - Ręce są czyste, kiedy są umyte. Jeżeli umył je godzinę temu, a potem dotykał różnych przedmiotów, po czym wkładał Ci palce do pochwy, to tak - może przenosić na nich zarazki. Ad2 - Przepraszam bardzo, a plemniki to są w moczu?! Ad3 - Może i są, ale żebyś zaszła w ciążę, to musiałby mieć spermę na palcach i włożyć Ci je do pochwy. Plemniki na powietrzu nie żyją długo, bo to środowisko dla nich niekorzystne. Ad4 - Umarłam. Dziewczyno, Ty chyba z biologii notorycznie uciekałaś. Plemniki przechodzą z jego majtek na Twoją rękę, potem z Twojej ręki na jego rękę, potem na Twoje majtki, potem wchodzą do pochwy i jesteś w ciąży, taaaak? Przecież to nawet brzmi idiotycznie. |
|
2009-08-05, 20:16 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
rochetak głupio miec 19 lat i zadawac pytania na poziomie bravoOdzysłam do działu forum ginekologia i ksiązek biologii
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2009-08-05, 20:16 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Wbrew pozorom tak łatwo się w ciążę nie zachodzi Bez obaw, na razie ciesz się bliskością, ale oczywiście jeśli będziecie chcieli się kochać to już tylko z zabezpieczeniem. Pozdrawiam
__________________
|
2009-08-05, 20:53 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 256
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Nawet podczas pieszczot należy zachować ostrożność. Zgadza się. Aby np. wytrysk nie nastąpił blisko wejścia do pochwy.
Ale nie należy przesadzać, bo wtedy nici z przyjemności. Twoje zachowanie przerodzi się w końcu w fobie przed jakimkolwiek zbliżeniem, o ile już to nie jest fobia. Biegając do łazienki chyba tylko psujecie klimat prawda? Podsumowując poczytaj troszkę więcej książek, albo po prostu udaj się do lekarza Obawy na pewno miną. |
2009-08-05, 20:56 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Pytania naprawde bardzo głupie, szczególnie to drugie. Polecałabym się troche dokształcić w temacie zanim weźmiesz się za seks.Ciężko mi uwierzyć że masz 19 lat,ech...
|
2009-08-05, 21:05 | #9 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Plemniki to nie spajdermeny, naprawdę...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2009-08-05, 21:11 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Powiem tak zarazki są wszędzie nawet w ustach
Ale co do tych podpunktów to chyba już wszystko masz wyjaśnione , zawsze warto zwrócić uwagę na ostroznosć , ale z tego co wiem to plemniki nóg nie mają i wejść w Ciebie nie mogą bez penetracji
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM |
2009-08-05, 21:22 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Ok odpowiedzi uzyskałam i bardzo za nie dziekuję. Na prawdę bardzo, ale to bardzo mnie uspokoiliście. Wiem, że pytania strasznie głupie i niby znałam na nie odpowiedzi oczywiscie, ale jakieś dziwne lęki cały czas przebiegały przez moją głowę, sama nie wiem czemu... Wolałam przeczytać to co juz wiedziałam, byc pewna czy nie jestem za pewna chwilami Mysle, że teraz beę mogła odrzucić wszystkie swe głupie, ubzdurane wątpliwości i przy zachowaniu ostrożności cieszyć się z bliskości na luzie
Wątek uważam za zamknięty i jeszcze raz dziękuje za odpowiedzi
__________________
*Życie między wierszami <3 *najlepszy ukryło smak... <3 !!
|
2009-08-05, 21:47 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
1.Czy jesli on ma rece w miarę czyste(niekoniecznie umytę chwilke przed, ale ogólnie czyste) to czy nie przenosi do mojej pochwy podczas pieszczot jakiś zarazków? przenosi
2.Czy jeśli siusiał chwilkę wczesniej(na stojąco ) to czy nie ma możliwosci przeniesienia sie jakis plemników na jego dłoniach? nie ma możliwości 3.Czy jesli ja pieszcze go przez majtki i mam na swoich dłoniach jego 'wydzieline nawilzajaco', a nastepnie dotkne jego dłoni, która pózniej mnie piesci to czy tam nie ma jakiś plemników? nie 4. I wreszcie czy jego ręka, którą nieopatrznie dotknąl spermy przesiaknietej przez majtki jest w stanie jakis sposob przeniknac z jego reki przez np. moje majtki? nie plemniki nie mają takich nadprzyrodzonych mocy. nie powinnaś się stresować ciążą podczas pettingu. to całkowicie zabija przyjemność.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2009-08-05, 22:03 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
MagnuM - radzę Ci się wybrać do ginekologa i porozmawiać z nim/nią na temat współżycia i antykoncepcji. Od lekarza dowiesz się wszystkiego dokładniej i przestaniesz panikować
|
2009-08-05, 22:37 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Też mam 19 lat i znam odpowiedzi na te wszystkie pytania ^^' ale to tylko taka sobie ja...
|
2009-08-05, 23:19 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
generalnie to i na mydle są bakterie ;D no bakterie i zarazki są wszędzie....
jak facet sikał to sikał, że tak powiem moczem a nie pleminkami.. a nawet jakby miał między moczem plemniki to by chyba biedne żyjątka kontaktu z mocze nie przetrwały ( btw - Ty mu lepiej powiedz żeby po siusianiu łapki mył bo jak się boisz, że przeniesie to wiesz.. wątpie w jego czyste rączki) a jak jeszcze dotkniesz ściany i porazi Cię duch i na dodatek pogłaszczesz w między czasie kota, fredkę i kto wie co jeszcze to co wtedy... i wreszcie : o świety plemniku co przeniksz przez majty i przestrzenie nieprzeniknione strze się bram, kobiety mbo zaprawdę powiadam Ci broni sie ona przed zapłodnieniem...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2009-08-05, 23:37 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
|
|
2009-08-06, 08:01 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Nie rozumiem tych najazdów na dziewczynę, fakt - wiedzę ma marną, ale czy wy sobie zdajecie sprawę, jak wyglądają lekcje biologii?
Na moich lekcjach podczas tych tematów nauczycielka jakoś przypadkiem była bardzo zajęta i kazała nam otworzyć książki i czytać wykres dot. wyliczania dni płodnych. Ani słowa o tym, że nie każda kobieta ma owulację ok. 14 dnia etc. Więc nie ma się co dziwić, jak ktoś nie szuka tej wiedzy sam (a nie każdy szuka) to potem mogą być obawy. Zresztą otwórzcie sobie pierwszą lepszą książkę z biologii, a znajdziecie potraktowany po macoszemu (2 linijki) opis niektórych metod antykoncepcyjnych, budowę narządów rozrodczych i ewentualnie tabelkę z cyklem miesięcznym. Takich wątpliwości, jakie ma ta dziewczyna, nie rozwieje ani książka, ani lekcja biologii. A że autorka młoda i niedoświadczona... to chyba dobrze, że myśli jeszcze zapobiegawczo, zamiast po fakcie pytać, czy kochając się bez zabezpieczenia może być w ciąży. Trochę empatii, naprawdę bo na forach Intymnie i Seks prawie już nie ma wątków, w których nie uświadczy się złośliwości i jadu :/ ---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ---------- Cytat:
Kto pyta, nie błądzi... |
|
2009-08-06, 12:58 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 241
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Zgadzam się z przedmówczynią. Przecież sama autorka twierdzi , że to "nieuzasadnione lęki". Na forum na pewno szuka uspokojenia swoich obaw a nie krytyki i obrażania jej poziomu inteligencji.
To jasne że sperma na palcach może doprowadzić do zapłodnienia ale tylko w wyniku wprowadzenia palców głęboko do pochwy i to pod warunkiem owulacji u kobiety. Co do zasad higieny to polecam chusteczki antybakteryjne jeśli nie mam możliwości użycia wody z mydłem. |
2009-08-06, 13:15 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
Czy ja oceniam jej inteligencję, jak tak to w którym miejscu? Może bardziej chodzi tu o wiedzę seksualną, a nie zwykłą inteligencję. Też jestem młoda i niedoświadczona, ale swoje wiem. Jakby nie patrzeć to się nie dziwię, że 17latki (i młodsze) zachodzą w ciążę, bo niewiele wiedzą. Wiem jak lekcje biologii wyglądają. W LO moja babka była starej daty, nawet nie pamiętam lekcji o seksie. Nawet nie mieliśmy wychowania seksualnego. O seksie to mówił jedynie ksiądz na religii. Robił to nieskrępowanie i nawet dobrze radził, byśmy używali zabezpieczeń, bo się dziwił, że w mojej klasie tylko jedna zaszła w ciążę, a w jego poprzednich klasach było całkiem sporo dzieciaczków. Często podawał różne przykłady kompletnej głupoty (skakanie po stosunku, jakaś kobieta wkładała sobie do pochwy prezerwatywy i one zaczęły w niej gnić, a to nie była nastolatka itp) A tą swoją wiedzę zdobyłam sama. Są ksiażki, jest internet wszystko na wyciągnięcie ręki, wystarczy znaleźć dobre i wiarygodne źródło, a takie są. Nawet można pójść do lekarza się wypytać, w końcu lekarz powinien być najbardziej wiarygodnym źródłem informacji. |
|
2009-08-06, 18:22 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
zgadzam się Jesteśmy tu RACZEJ po to, aby pomagać w miarę naszych możliwości a nie OCENIAĆ I DOBIJAĆ. Dobrze, że autorka wątku pyta. A co do tej biologii to właśnie tak wyglądały i nadal wyglądają te lekcje - Nauczycielka się zawstydza przy samym słowie "sperma", a wyrazu "członek" już w ogóle nie używa eh..
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. |
|
2009-08-06, 18:30 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
No sorry, ale książkę do biologii chyba każdy posiada (przynajmniej teoretycznie dobrze by było), a w książkach do biologii wszystko jest przecież napisane co i jak.
|
2009-08-06, 19:27 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
No właśnie, jak się chodzi do szkoly to się mieć powinno, a jak samemu przeczyta się kilka tematów to chyba nie zbiją za to.
Jak miał urodzić się mój brat to dostałam książeczkę o tym skąd się biorą dzieci (zastanawiam się gdzież ona jest). Pierwszą lekcję w szkole taką o seksualności miałam w 4 klasie podstawówki na lekcji przyrody, Babka była młoda i całkiem spoko opowiadała jak na tamten wiek i na koniec działu powiedziała że jak ktoś ma jakieś pytania to anonimowo na karteczce może je napisać, a ona odpowie. Nie pamiętam już ich dokładnie, ale było ich dość sporo. Lekcje z gimnazjum przeleciały szybko, nauczycielka poopowiadała, ale nie przejmująco. Jak pojechaliśmy na biwak i ja z koleżankami miałm spać obok domku chłopaków to nas oddelegowała na sam koniec do ostatnigo domku, bo nie chciałą być jeszcze babcią. W liceum miały być takie zajęcia. w 3 klasie miała je tylko męska częśc klasy i z tego co mówili gadali z babą o tym jakie to liceum jest paskudne... Cóż więcej chcieć od naszego szkolnictwa.... wołać o pomstę do nieba. Chociaż ksiądz okazał się inny niż wszyscy. Wszędzie mówi się o katechetach wykadających edukację seksualną(woda z octem zabija pleminiki.. itp) Na studiach będę miała 30 godzin zajęć z zdukacji seksualnej... i to mnie bardzo zaskoczyło. Ale wiecie co ja najbardziej zapamiętam z liceum. Baba mówiła i przestrzegała by dziewczyny same nigdy się na jakieś biwaki nie wybierały. W zeszłym roku normalnie był styk jak byłam z koleżankami nad jeziorem. My 3 w domku siedzimy i nagle ktoś nam wali w okno i się drze, kilka kolesi wlazło mi na teren. No to chwytam siekierę i chcę wybiec, ale koleżanka ze strachu mnie złapała. Gdyby mnie nie złapała to nie wiem co by się stało... Ale i tak potem mówiłyśmy, że Szalina (nasza nauczycielka biolii) miała z tym jednym rację. |
2009-08-06, 19:30 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
Skąd miała wiedzieć, ze dla tylu wizażanek osoby z mniejszą wiedzą są "beee" i zostanie zjechana? Ma dziewczyna wątpliwosci, to pyta, proste. Od jakiegoś czasu nie ma watku, w którym nie znalazłaby sie krytyka czasami totalnie niepotrzebna...
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
|
2009-08-06, 19:44 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Pytania jak pytania, ale rady, zeby dziewczyna, ktora jeszcze seksu nie uprawia brala hormony To nie sa kurka dropsy czy inny rutinoscorbin, nie zapominajmy
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2009-08-06, 19:54 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Każdy lek może zaszkodzić, nawet rutinoscorbin.
Ja po krążek poszłam specjalnie na pierwszy raz, bo stwierdziłam, że tak będzie lepiej, bez stresowania się gumką, no i miałam rację w swoim przypadku. A ile ja musiałam mojemu TŻtowi tłumaczyć, że nawet jeśli nie widać tej "obrony" to ona jest |
2009-08-06, 21:02 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
właśnie.. oceniają dziewczynę, mówią, że "niedouczona" itp. a sami na pierwszy raz wysyłają od razu po tabletki A co będzie jeśli ten pierwszy raz nie zachęci jej do dalszego współżycia? Jeśli oboje odłożą ten krok na inny czas??? Takie branie "na jeden raz" może rozregulować gospodarkę hormonalną.. (już o tym pisaliśmy na innym wątku- czytajcie!)
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. Edytowane przez mimoWSZYSTKO200 Czas edycji: 2009-08-06 o 21:06 Powód: błąd w pisowni |
|
2009-08-06, 21:09 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
He he.. mój kolega uważa, że jego plemniki gryzą Przegryzły lateks i od tygodnia jest ojcem
__________________
|
2009-08-06, 21:17 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
Ja poszłam od razu do gina po receptę, bo wiedziałam, że seks mi się spodoba |
|
2009-08-06, 21:22 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
Nie każdy powinien zażywać tabsy, tym bardziej jeśli dziewczyna nie uprawia seksu regularnie (czy w ogóle jak w tym przypadku)..
__________________
|
|
2009-08-06, 21:27 | #30 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Stresujący Peeting, czy tak musi być?
Cytat:
nie przesadzajmy.. nie każdy wie, że "seks mu się spodoba"... "niedouczona" , więc PYTA. Odsyłają ją do internetu i innych źródeł, więc wybrała "NASZ" Wizaż.. to chyba nie jest złe, prawda? (nie oceniajmy i nie zniechęcajmy do Wiżaż-u..) ---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ---------- Cytat:
Właśnie... to INDYWIDUALNA sprawa każdej z nas. I zapewniam, nie każda dziewczyna jest pewna przed pierwszym razem, że SEKS JEJ SIĘ OD RAZU SPODOBA.. nie przesadzajmy..
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. |
||
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:02.