2012-01-26, 08:13 | #2491 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Z kim zostawiasz Bartka jak musisz iść do pracy? Na pocieszenie napiszę Ci...... Wczoraj po pracy pojechałam do przedszkola, potem z dzieciakami na zakupy, szybko do domu na obiad.......stwierdziliśm y, że wybierzemy się do siorki na kawę, bo Tż długo w pracy i nudno Wszystko szybko, szybko Siedzę z filiżanką pysznej kawy z ekspresu, zrelaksowana u siory....Plotkujemy sobie, śmiejemy się......Na to woła mnie Natalka, ze nie może założyć spodni.....idę pomóc jej się ubrać, patrzę, a na brzuszku, plecach, nogach.....wysypka.....Ch yba to OSPA Właśnie czekamy na lekarza, koło 10 ma się u nas zjawić, ja na 12 do pracy Po nocy tych wyprysków przybyło, porobiły się pęcherze....nawet na buzi Buziaki dla Was P.S. O co Tż taki zazdrosny? |
|
2012-01-26, 14:44 | #2492 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Jesli chodzi o mleko elecare ktorego potrzebuje mamz to nie zalatwisz tego u pediatry !!! Jedyne co od pediatry potrzebujesz to skierowanie do szpitala na oddzial gastroenterologii lub alerologii .na przyjecie na oddzial bedziesz pewnie jakis czas czekala lub po prostu zagadaj co i jak moze sie zlituja. Tam Ci to mleko podadza i wypuszcza na przepustke z kilkoma puszkami . Jesli bedzie ok to wnioski na import docelowy wypisze szpital wraz z recepta dawkowaniem itd . Ja teraz na poczatku roku biore kolejna ture dla swojego dziecka czekam juz prawie miesiac ale mam jakis zapas wiec spokojna mam glowe . Powodzenia. pisalem o tym do mamz w innym watku ale chyba nie czytala...jak wiecej pytan sluze pomoca
|
2012-01-26, 18:55 | #2493 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ospa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
|
2012-01-27, 17:57 | #2494 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Normalnie, nie wierzę!!!!!!!!!!! Gdzie Wy jesteście???????? |
2012-01-27, 19:10 | #2495 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ja krążę między pracą a domem gdzie czeka na mnie syn z kolejnym niewyjaśnionym napadem astmy
|
2012-01-27, 19:41 | #2496 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
A co w sprawie klubowego wpisu? Jakieś dobre wieści w tym temacie? Farahh jak Twoje chłopaki? Mam nadzieję, że kurujecie się w domku Kamilko, mamz, marejta...............odezwijcie się |
|
2012-01-28, 09:11 | #2497 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Witam się sobotnio!
Bartuś już zdrowszy, wczoraj gorączka sięgnęła tylko 37,4 i na wieczór sama spadła Adaś ma gile po pas, ale jakoś go kuruję, żeby się nie rozłożył.. Męża mam na rybach (mróz jak diabli, a on na Bałtyk o 3.00 rano na dorsze popłynął), no ale nie ma to jak świeża rybka prosto z morza z frytkami i surówką Ja zaraz się biorę za pieczenie ciasta, bo później przychodzi znajoma na kawkę, więc przynajmniej będę ją miała czym poczęstować... A tak to zamierzam się dzisiaj lenić i bawić z dziećmi A wczoraj się dowiedziałam, że moja przyjaciółka rozwodzi się z mężem Mają dwoje dzieci (4 lata i roczne).. ehhh.. szkoda Faktycznie dziewczyny chyba nas opuściły na dobre Koraliku dużo zdrówka dla Natalki Przynajmniej będziecie już mieli ospę z głowy
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2012-01-28, 12:57 | #2498 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Wow, ale obiadek!!!!!!!!!!! Zazdroszczę!!!!!!!! Ja robię dziś tosty w porze obiadowej Po prost mi się nie chce.....i nie mam nawet pomysłu Czekasz na koleżankę ze starych stron czy nowopoznaną nad morzem? Co tam będziesz piekła? Może podejrzę przepisik.. Natalka wysmarowana na biało, całkiem dobrze się czuję....tylko strasznie kruszy się po całym domu ten Pudroderm Kąpię ja dwa razy dziennie, łyka Heviran......i mam nadzieję, ze szybko nam to przejdzie. Jestem ciekawa czy Nikoś też złapie od niej ospę Ja też się dziś trochę lenie, trochę sprzątam, bawię się z dzieciakami.... Jeszcze urzęduję w piżamie czekam aż Tż wróci z pracy, a wieczorkiem wybieram się do znajomej na kawkę |
|
2012-01-29, 13:23 | #2499 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ja was podczytuję ale nie miałam czasu ani sił ostatnio pisać. Miałam maraton w pracy, 6 dni po 12 godzin .. Do tego kolegę karetka nam zabrała i musialam za niego zostać 3 godziny. Uwierzcie, padałam na twarz..
Tak poza tym to u nas wszystko odpukac dobrze a nawet bardzo . TŻ właśnie zalicza sesje na studiach i narazie wszystko ma pięknie do przodu, czekamy na wyniki angielskiego którego nigdy w życiu się nie uczył. Poza tym nie wim czy wam pisałam ale od 1 lutego dostał hmmm.. awans i idzie do innego "pionu" ale to napiszę wam zaraz w klubie . Maja zrobiła się hmm.. strasznie niezależna (?), nie wiem czy to akurat dobre słowo ale po pasażu w sklepie, "siama", jeść "siama", buty próbuje ubrać też "siama".. Hehe ile radości z tego mamy . No może prócz tego pasazu bo sprawdzaliśmy jak zaraeaguje na obcy i tu zonk... Podszedł do niej facet tak na oko kilka lat starszy od nas i widział że sprawdzamy jej rekacje więc gadał do niej wyciągał ręce a ona nawet nie odwróciła się sprawdzić czy jesteśmy tylko stała jak wryta.. koralik OSPA?! Ja na to cholerstwo nie mam odporności bo moja mama w 8 miesiącu ciązy złapała ospe, rezultatem jej choroby jest to że ja miałam ospę już 4 razy i nadal mogę mieć. Własnie ostatnio rozmawiałm z moją lekarką czy szczepić Majkę przeciwko ospie,czy mozliwe jest że ona tez nie bedzie miała odporności, no i musze zaszczepić... Farahh To ja mam propozycję, zespołowo nakopiemy swoim TŻ'tą .. Ostatnio miałam takie nerwy na niego że chyba sam zauważył że jest bardzo źle i teraz się stara . No i kurde wyslij tego pysznego dorsza kurierem do nas Uciekam naskrobac do klubu i na tv bo na 19.00 musze być w pracy
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama " |
2012-01-29, 13:52 | #2500 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cześć!
Jejku jakie nudy w pracy!!! Siedzę dzisiaj od 10.00 do 18.00 (w niedzielę tak pracujemy) i jeszcze nikogo nie było Jeden terapeuta dopiero o 16.00 przyjeżdża na jeden masaż a ja siedzę i już nie wiem co począć... więc się zarejestrowałam i piszę Kamilko odpisałam Ci już w klubie, a tutaj tylko napiszę, że się cieszę Fajnie, ża Majka taka samodzielna się zrobiła, tylko trzeba uczyć że obcy może krzywdę zrobić.. kurde, odkąd słyszałam o porwaniu tej Madzi z Sosnowca to zaraz się boję, że każdemu może się coś takiego przytrafić.. A czemu kolegę karetka zabrała? Mam nadzieję, że to nic poważnego? Ja bym 6 dni nie dała rady pracować po 12 godzin Po 4 padłam na twarz i powiedziałam "stop" !!! A z tą sopą to masakra jakaś!!! Ale Cię matula załatwiła No i za każdym razem masz ciężki przebieg tej ospy? Bo słyszałam, że dorosły człowiek dość ciężko przechodzi.. Ja nawet nie wiem czy miałam.. Jak pytałam mamę, to nie wiedziała Koraliku czekałam na daleką kuzynkę tak właściwie Okazało się, że mam tutaj więcej rodziny, ale to taka piąta woda po kisielu, ktoś tam od strony mojej babci i to też chyba dzieci ciotecznego rodzeństwa w każdym bądź razie zaoferowała się do pomocy przy dzieciach, nawet sympatyczna Ale chyba nie skorzystam z jej "usług" po tym jak podrzucając Adaśka mało go nie upuściła Koleżanek mam dużo z pracy, ogólnie z hotelu w którym pracuję, ale mimo tego, że zapraszały mnie gdzieś na imprezę bądź piwo, to jakoś wolę nacieszyć się dziećmi, gdy mam wolne.. Poza tym, dużo z nich nie ma dzieci, mężów, więc co ja z nimi mam robić One jeszcze przygód szukają A ja to już emeryt w tych sprawach.. Jak się dzisiaj Natalka czuje? Ciekawa też jestem czy Nikoś podłapie.. Koraliku Ty nigdy nie piszesz o swoim związku Czy jest on aż taki idealny, że nie ma o czym pisać?? Nigdy się na chłopa nie uskrżałaś, chyba ma same zalety ten Twój chłop oczywiście, jak nie chcesz to nie pisz, po prostu pytam z ciekawości.. bo już zaczynam myśleć, że tylko moje małżeństwo jest do dooopy I po co tu trzeciego dzieciaka płodzić Bez sensu No dobra, trzeba iść świeczki pozapalać chociaż.. Ale się rozpisałam..
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2012-01-29, 14:44 | #2501 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Fajnie, że się odezwałaś Ja też czasami mam takie dni, że padam na twarz Teraz mam mały problem z Natalką. Przez tą ospę będzie musiała być prawie sama. Babcia będzie do niej tylko dochodzić. Jutro będzie zdawać egzamin z samodzielności, idę na rano do pracy, Tż też, Nikoś do przedszkola....Zobaczymy jak to będzie Wierzę, że da radę ale się denerwuję Gratulacje dla Majeczki za samodzielność!!!!!!!!!!!! !! Co z tymi Waszymi Tż-ami? |
|
2012-02-02, 17:07 | #2502 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Helllllo!
czy ktoś tu jest??? Chyba czas pozwolić, aby nasz watek umarł śmiercią naturalną Gdzie Wy się podziewacie???
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2012-02-02, 18:27 | #2503 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Ja jestem. Przyznaję, zaglądam dość często, ale ostatnio pisałam prawie sama ze sobą Zapytywałam gdzie jesteście, dlaczego nic nie piszecie.... i nic, cisza... |
|
2012-02-02, 21:03 | #2504 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Dziewczyny, ja od czasu do czasu zaglądam, ale ostatnio miałam sajgon z załatwianiem mleka dla dziecka, jazdy po szpitalach, od lekarza do lekarza i po prostu juz nie mam na nic siły i ochoty dlatego się nie odzywam. Mam nadzieje, że wątek nie umrze, bo zamierzam wrócic tak bardziej aktywnie, ale jak trochę wyjdziemy na prostą.
|
2012-02-03, 06:21 | #2505 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Słyszałyście jaki finał tej sprawy z Madzią??? Masakra.... co za matka... Jak można własne dziecko zabić??? Nie chce mi się wierzyć, że ona to zrobiła "niechcący" Matka powinna ratować dziecko do ostatniej chwili, mogła dzwonić po pogotowie, cokolwiek... a ona się bała odpowiedzialności... pytanie jeszcze, czy znowu nie kłamie z tym, że mała jej z kocyka wypadła Bo ciała nie znaleziono jeszcze... Może sprzedała komuś na narządy, albo bogatym ludziom i kasę zgarnęła... Kurde, aż się popłakałam jak rano usłyszałam w tv tą informację Taka śliczna dziewczynka z tej Madzi...
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2012-02-03, 07:47 | #2506 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ja dowiedziałam sie już po 23.00 jak szefowa zadzwoniła zeby ściągnąc ogłoszenie o poszukiwaniach Madzi. Łzy same mi popłyneły. Do rana śledziłam wiadomosci. Jestem narazie w zbyut dużym szoku żeby to skomentować,nie ma takiej kary która byłaby odpowiednia za taki czyn.
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama " |
2012-02-03, 10:58 | #2507 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ja dziś jak to usłyszałam to myślałam że będę szczękę z podłogi zbierać. Szok totalny. Nawet jeśli to był nieszczęśliwy wypadek, to po co było dorabiać cała tą otoczkę z porwaniem? Chociaż i tak jeszcze nic nie wiadomo bo ciała wciąż nie ma. Sprawa grubymi nićmi szyta.
|
2012-02-03, 11:50 | #2508 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Mnie się to w głowie nie mieści!!!!!!!!!!!!
|
2012-02-03, 14:30 | #2509 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
A czytałyście to co ten jasnowidz powiedział? Ja tam w sumie tak na dwa razy podchodzę do takich przepowiedni, ale on powiedział, że w śmierć dziecka jest zamieszany facet i że jej ciałko leży gdzieś w jakimś kontenerze, bądź zsypie, gdzieś gdzie jest kolor niebieski.. tak mi żal tej dziecinki Ta matka kłamie z tym, że ona jej z rąk wyleciała... sekcja zwłok by wykazała co się stało, mi się wydaje, że ona razem z tym mężulkiem jest w to zamieszana, albo ją zabili, bo ich wkurzała, może za głośno płakała itd... Albo ją sprzedali gdzieś... no ale ten jasnowidz, mówi, że mała nie żyje i ciało jest w Sosnowcu...
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2012-02-03, 15:04 | #2510 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Najbardziej żal tej małej istotki.
Co tą kobietą kierowało.....co ona musi mieć w głowie.....? Nic życia już nie wróci.....niestety |
2012-02-04, 06:47 | #2511 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Dzień dobry!
Choć nie wiem, czy dobry, bo w nocy jak wstałam zrobić siku, z ciekawości włączyłam tvn24 no i usłyszałam, że ciałko Madzi znaleziono.. ehhh kurcze nie mogłam zasnąć.. normalnie wyobrażałam sobie, jak ta matka ją tam zakopuje co za bestia i jeszcze ma czelność kłamać i utrudniać poszukiwania!!! Jak bym była policjantką, to bym jej tam dała popalić ostro przykre.. dobrze, że znaleźli to ciałko, przynajmniej rodzina będzie mogła to dzieciątko pochować jak człowieka... ale i tak lepiej by było, żeby Madzia żyła, nawet jakby ją sprzedała gdzieś do kogoś, kto by ją kochał... takie maleństwo Nic, idę do pracy.. dobrze, że dzisiaj tylko na 6 godzin.. Miłego Dnia życzę.. Koraliku jak tam Natalka z tą ospą? Nikoś się zaraził??
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2012-02-04, 10:21 | #2512 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Jak tak myślę o tej biednej Madzi, to widzę mojego Adasia, który jest w tym wieku i normalnie aż mi ciarki przechodzą. W głowie mi się to wszystko nie mieści. Ciekawe co wykaże śledztwo, czy to faktycznie był nieszczęśliwy wypadek. Wierzycie w to? Czy raczej matce coś odbiło i postarała się o ten "wypadek"???
|
2012-02-04, 16:50 | #2513 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Katowice / Oświęcim
Wiadomości: 133
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Witam wszyskie mamy
Widzę, że dużo dzieciaków chorych. Życzę dużo zdrowia. Moją Hanię też coś chwyta, mam nadzieję, że nic poważnego, bo ostatnio skończyło się na zastrzykach
__________________
Avon, Alkemika i Oriflame |
2012-02-05, 07:29 | #2514 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Cytat:
Wiecie co, dostałam od mamy tusz do rzęs i nie wiem gdzie go schowałam Maluję się zaschniętą resztką poprzedniego tuszu, który skleja mi rzęsy i jestem tak wściekła, że szok.... no muszę iść dzisiaj kupić sobie nowy... masakra... tak w ogóle to idę na 10.00 do pracy.. dobrze, że do 18.00 tylko.. tak mi się nie chce mąż ma dzisiaj wolne, więc może wypożyczymy sobie jakiś film na dvd jak wrócę No jutro Bartek wraca po chorobie do przedszkola Już czuję jaki będzie cyrk rano... achhhhhh normalnie.... A Adam coś mi kaszle dzisiaj.. idę mu jakiś syrop zapodać.. No to miłej niedzieli życzę! Postaram się zajrzeć z pracy, bo dzisiaj będę miała luzy i menadżerki nie ma
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
||
2012-02-05, 11:29 | #2515 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ja tez już przestałam wierzyć, że to był wypadek, bo za dużo kłamstw w tej sprawie jest. Nie mogę uwierzyć że matka mogła dziecku zrobić taką krzywdę. Ja też się czasem złoszczę i nerwy mi puszczają, ale nie biję dzieci a już takiego maluszka?! Jak można uderzyć półroczne dziecko, no jak???
A czas szybko leci, mój Adaś ma już 5,5 mies. Faktycznie teraz jest lepiej jeśli chodzi o organizację, bo dzieciaki przepadają za sobą mimo że jeszcze takie małe. Córka pilnuje małego, a ten jak tylko ją widzi w pobliżu to od razu banan na buzi od ucha do ucha. Jednak problemy zdrowotne dają nam nieźle w kość. Małego nie mogę z oka spuścić, chyba że śpi, bo się ciągle drapie i buzia poharatana do krwi. Nic nie pomaga, żadne leki, maści, sterydy. Było i jest fatalnie. Są chwilowe poprawy ale takie 1-2 dniowe że buzia zaczyna wyglądać lepiej, a potem znowu wszystko wraca ze zdwojona siłą. Farahh rozgrzej sobie ten stary tusz w gorącej wodzie, to się trochę "rozmiękczy" Tak widzę dziewczyny, że wszystkie pracujecie i chyba tylko ja siedzę w domu i póki co tak zostanie, bo boję się Adasia zostawić. Wrócę do pracy jak mu się trochę poprawi, o ile to w ogóle kiedyś nastąpi |
2012-02-05, 16:47 | #2516 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Hej Dziewczyny
Natalka po ospie ma tylko małe ślady, których pewnie za parę dni zupełnie nie będzie Ale do przedszkola pójdzie dopiero w poniedziałek. Boję się, żeby się teraz nie rozchorowała, bo jest bardzo osłabiona. Nikoś nie złapał ospy A szkoda, bo za jednym zamachem i miałabym z głowy Coś się uodpornił na nią. Trzeci rok chodzi do przedszkola i nic, dzieci zarażają się na potęgę, a jego to omija mamz ja w domu z dziećmi byłam 4,5 roku....jeszcze się napracujesz Zazdroszczę Ci, że w ten mróz nie musisz wychodzić z domku Ja od kilku dni wjeżdżam do pracy o 3:10......brrrrry........ ..strasznie zimno jest na dworze nocą Ale pocieszam się, jeszcze dwa dni i całe 8 dni URLOPU!!!!!!!!!!!!!! Co do sprawy Madzi..... Nie mam słów......ciekawe co się okaże po jutrzejszej sekcji zwłok. Uciekam ogarnąć trochę chatkę, poszykować rzeczy na rano......i jak najszybciej do łóżka, bo budzik o 2:40 niestety zadzwoni :/ |
2012-02-05, 18:11 | #2517 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez karolinaP103 Czas edycji: 2012-02-05 o 18:15 |
|||
2012-02-05, 19:39 | #2518 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Katowice / Oświęcim
Wiadomości: 133
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
na chwile obecną od jakiegoś czasu walczymy z Hanią o siadanie na nocnik. no bo nawet siadać na nim nie chce. a Wam jak te batalie przebiegały?
__________________
Avon, Alkemika i Oriflame |
|
2012-02-06, 08:42 | #2519 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cześć dziewczyny .
Ja na nockach przegladam wszystkie gazety w których jest coś o sprawie Madzi. Farahh Ja wypowiedz tego jasnowidza czytałamw dniu kiedy juz znaleźli ciało, tyklko że... gazeta była z przed 4 dni czyli nie miał prawa nic wiedziec. Kurde nigdy nie wierzyłamw takie rzeczy. Znam ta dzielnice na której zanleźli ciałko, znam ten budynek... Wszystko dokładnie tak jak ten jasnowidz powiedział.. Ttylko jeszcze jedna rzecz się nie zgadza, powiedział że sądzi iz dziecko zostało uduszone . Dzisiaj wszystko sie okaze, sekcje maja robić. Nie wiem jaka kare powinna ponieść, narazie grozi jej do 5 lat, śmiech na sali doslownie... Dożywocie też nie jest odpowiednie, będziemy utrzymywać potwora za nasze pieniądze. Kara powinna być dla niej odczuwalna, bolesna.. Nie ma żadnego wytłumaczenia za zabójstwo tak małego dziecka czy nawet nieudzielenie mu pomocy!!!!!!!!!Lekarze wypowiadają się że nawet gdyby dziecko spadło z 2 metrow małe prawdopodobieństwo jest że mogło umrzeć... Więc albo jej poprostu coś zrobiła albo... pogrzebała jak mała żyła tj. straciła przytomność... Skóra mi dosłownie cierpnie, ciągle o tej sprawie myślę. Jak można być takim potworem.. No ale cóż, 4 lata temy miała próbe samobójczą, po porodzie oddała Madzie na 2 tygodnie rodzicom i zniknęła, do zdjęć ślubnych pozowali z bronią, mąż strasznie zainteresowany sektą liakonów czy to normalna rodzina?? Kryminolog powieział że nie wierzy w to żeby dokonała tego sama, że w tak krótkim czasie wymyśliła taką histrorię że wszystkos ama zrobiła.. Czekam z niecierpliwością na wyniki sekcji. Ja pracuję w sosnowcu, widzę jak to wszystko co się wydarzyło boli ludzi, wzbudza wielkie emocje.. Od początku lutego mam same nocki, ludzie podchodzac do kasy zaczynają z namir ozmawiac na ten temat i spędzają przy kasie nawet 30 minut, chyba nikt nie potrafi być obojętny.. Tak poza tym u nas ok. TŻ już na nowym satnowisku próbuje sie uczyć wszystkiego hehe.. Sesje na uczelni ma do przodu więc super. Ostatnio skończyła nam się umowa z cyfrowym polsatem (miałam z nimi tyle problemów że nikomu nie polecam!!) i podpisaliśmy z cyfrą. Tak więc oczywiście pakiet gdzie mój TŻ będzie miał mecze... No i wczoraj wpadł na pomysł "zadzwońmy po rodziców żeby przyjechali popołudniu na flaszeczkę i mecz"(moich rodziców). No więc on łap za telefon do taty a ja w tm samym momencie do mamy.. Hehe wystraszyli się podobno troszkę ..Zadzwonili po godzinie i zapytali czy chcemy z nimi o czymś pogadac czy mogą wziąść mojego brata i jego dziewczynę. Faceci wypili sobie flaszeczkę a ja z mamą po piwku. Miło spędzony czas w gronie rodzinnym. A dzisiaj znowu nocka ..
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama " |
2012-02-06, 12:55 | #2520 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cześć Dziewczyny
Fajnie, że piszecie....wątek nam odżył Chciałabym się Wam pochwalić. Dziś zapisałam się do szkoły języka francuskiego. Zajęcia zaczynam 13lutego ale się cieszę |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:05.