2016-02-09, 18:47 | #1 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Wątek ku przestrodze
Na początek: 1. Diadem i rękawiczki bez palców 2. Rezygnacja z fotografa... bo przecież goście też przyniosą aparaty i ktoś jakieś zdjęcia pstryknie. Nie śmiejcie się, byłam na dwóch weselach bez fotografa w ostatnich latach. Weselach, na kilkadziesiąt osób. 3. Rezygnacja z makijażystki. Bo przecież codziennie się maluję, więc o co chodzi X razy byłam na ślubach, na których PM się same malowały. Zawsze były to śluby niskobudżetowe i zawsze rezultaty były kiepskie. Ja nie mówię, jak ktoś naprawdę potrafi się sam umalować, to niech się maluje - ale nie że nie umie lepiej niż przeciętna, ale chce zaoszczędzić. Nie wierzę, że przy całych kosztach wesela nie uda się tych 100 zł urwać gdzie indziej. Co ciekawe, nigdy się nie spotkałam, żeby ktoś zrezygnował z fryzjera No i do tego cala masa oczywistości - sesja zdjęciowa między ślubem a przyjęciem, suknia całkowicie niedobrana do figury... I "wypadki przy pracy" - hełm z lakieru do włosów i repertuar w stylu "Strafiłaś cnotę" |
2016-02-09, 19:08 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 356
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
cranberry juice - zgadzam się ze wszystkim
dodam jeszcze od siebie - dopasujcie muzykę pod gości (mimo, że przecież wesele jest tylko i wyłącznie dla PM ). Byłam na weselu, gdzie Młodzi wymyślili muzykę jazzową, a całe towarzystwo lubiło disco polo i wesele było "siedzące". Nawet PM się nie bawili
__________________
'88 13.10.2013r. 06.12.2014r. 13.08.2016r. |
2016-02-09, 21:28 | #3 |
Żona Gargamel
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Zgadzam się z nr 3.... Koleżanka robiła wesele na 200 ludzi, potężne pieniądze, ale coś jej strzeliło do głowy żeby się samej pomalować... Efekt? Policzki jak ofiara przemocy i zgrudkowana szminka już po mszy
Dodam od siebie: - monotonna muzyka - byłam na weselu gdzie było tylko i wyłącznie disco polo, koszmar... |
2016-02-09, 21:49 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Diademy to chyba wracaja do lask,ostatnio widze jako takie cienkie opaski.
Nie kazdemu zalezy na zdjeciach. Czasami dziewczyny same potrafia sie umalowac lepiej niz to zrobi makijazystka |
2016-02-09, 22:02 | #5 |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Ja dodaję od siebie ANIOŁY NA SZCZUDŁACH przed kościołem Kilka dni temu na własne oczy (w zasadzie to na zdjęciach na fejsie) je zobaczyłam, one serio istnieją I wyglądają tragicznie
---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ---------- A co do makijażu to ja mam zupełnie inne zdanie W mojej małej miejscowości i w okolicach NIE MA porządnych makijażystek, są tylko takie, które malują na kosmetykach Rimmel i Avon (to już te luksusowe!) i urządzają peemom masakrację na twarzy Taką, że 1000x lepiej wyglądają na co dzień, kiedy same się pomalują, niż kiedy zrobi to "makijażystka"
__________________
♥
|
2016-02-10, 06:54 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13 732
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Dodam od siebie:
- przesada w dodatkach - zdobna, wielka suknia, błyszcząca biżuteria (koniecznie bransoletka, długie kolczyki, kolia - bo to naszyjnikiem trudno nazwać - no i jakiś grzebyk we włosach), długi welon taaa, i rękawiczki oraz bolerko. Czasem wychodzi kiczowato a nie ślubnie a szkoda. - przesada w kolorze - w przewodnim kolorze musi być wszystko - od papeterii, przez dodatki i wystrój na sali i w kościele, po stroje i dodatki PM, oraz świadkowie... - co do muzyki. To raz tylko byłam na weselu gdzie była orkiestra (ogólnie nie lubię i tak orkiestr bo nie lubię aranżacji i coverów w takich wykonaniach) rockowa. Grali świetnie ale tańczyć się przy tym nie dało bo każdy kawałek był przerobiony na taki rockowy styl. Super się ich słuchało ale tańczyć było ciężko. To chyba jedyne wesele gdzie się nie wybawiliśmy choć wiele nam nie potrzeba. Co do fotografa my średnio lubimy zdjęcia oglądać i być na nich więc jesteśmy tym bardzo zestresowani i też chętnie bym go nie miała. Ale nie z powodu "zaoszczędzę 2tys i wujek strzeli fotki". Po prostu nie kusi nas wizja posiadania zdjęć z tego dnia bo to nudne oglądać siebie:P Ale rodzice i rodzina pewnie chętnie pooglądają |
2016-02-10, 09:48 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
- oszczędzanie na kamerzyście i wciskanie przez młodych swojej prywatnej małej kamery gościom na siłę by kręcili pierwszy taniec, ceremonię i zabawy przez co obiad wystygnie ale to nie ważne, bo młodzi prowadzą pociąg
- zmuszanie do zabaw, czyli jak pan młody na siłę wyciąga wujka Zenka na parkiet i nie znosi sprzeciwu bo przecież kamerzysta tuż za nim - zumba na weselu (autentyk), czyli jak nagle usadzić/wygonić na zewnątrz 3/4 sali by potańczyć z dj i dziećmi (rozumiem pasję młodej, ale nie kumam jej zaskoczenia, że gości na sali ubyło i nie chcieli wracać) - robienie zabaw na siłę, czyli sławna Karoca i zmuszanie starszej cioci będącej np. lewym przednim kołem do picia karniaków, zachęcanej przez młodych i wodzireja (również autentyk) - jeden rodzaj muzyki na weselu, brak dostosowania do różnych grup wiekowych - kolor przewodni w takich ilościach, że oczy bolą od patrzenia (sukienka świadkowej, winietki, zaproszenia, menu, szarfy na obrusach, kwiaty) - przesyt w sukience (nieistotne, że biust znajduje się pod brodą i jest tak ściśnięty, że miska z rosołem spokojnie na nim postoi, grunt, że talia podkreślona), widziałam zresztą suknię znajomej, która na zdjęciu opierała się o płot a jej piersi dosłownie się wylewały - suknia z prześwitującym, koronkowym gorsetem, krótkim przodem i do tego obowiązkowo rękawiczki - pomysł na błyszczący, satynowy garnitur. W tym nikt nie wygląda dobrze - hipokryzja, czyli jak para młoda nie jest wierząca ale wydają miliony monet na chórek śpiewający Ave Maria |
2016-02-10, 10:44 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 356
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
- Głupie oczepiny, gdzie wodzirej śpiewa własnego autorstwa przyśpiewkę co to Młody zrobi Młodej w noc poślubną i zachęca jej ojca do klaskania po każdej zwrotce opisującej sceny z redtube (historia prawdziwa)
- Oczepiny i "wykupywanie" podczas nich butów PM na zasadzie tańca erotycznego PMki z teściem
__________________
'88 13.10.2013r. 06.12.2014r. 13.08.2016r. |
2016-02-10, 11:59 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 673
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Ja nie trawię wszystkich tych zabaw i przyśpiewek z podtekstem erotycznym To jest tak obleśne i załosne I właśnie takie przyśpiewki co to para młoda będzie robiła, albo zachęcanie żeby zaprezentowali jakieś pozycje
__________________
|
2016-02-10, 13:15 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 40
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
|
2016-02-10, 13:49 | #11 | |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
[Pomijając już, że jak w okolicy nic nie ma, to przecież istnieją samochody, a i makijażystki i fryzjerki dojeżdżają ] Gdyby te dziewczyny faktycznie umalowały się dokładnie tak samo jak na co dzień, to faktycznie, mogłoby być dużo lepiej niż z wiejską makijażystką. Ale z moich obserwacji wynika, że samomalujące się PM mimo wszystko jednak chcą wyjątkowy makijaż. No i zaczynają kombinować z konturowaniem albo smokey eye. Nie, nie umieją [w ogromnej większości] lepiej niż [w miarę dobra] makijażystka Być może mogło być gorzej, ale nie ma co się oszukiwać, że jest dobrze A swoją drogą to naprawdę ciekawe, że z fryzjerki mało kto rezygnuje, a zdarzają się równie złe jak najgorsze majikażystki ----- ----- Przypomniał mi się kolejny dramatyczny pomysł weselny. Integracja, czyli wymieszanie rodzin młodej i młodego przy stołach. Żeby się mieli okazję pozać Ciekawa jestem bardzo po co - nie będą mieli okazji kontynuować znajomości. Mówiąc wprost, przecież kolejne spotkanie w zbliżonym gronie to będzie stypa po PM Edytowane przez cranberry juice Czas edycji: 2016-02-10 o 14:19 |
|
2016-02-10, 14:01 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
- wyganianie gości przed północą na chłód, żeby popatrzyli sobie przez kwadrans jak PM puszczają kilka kiczowatych lampionów
- discopolowy zespół, który usilnie upiera się przy "integrowaniu" (czytaj prostackiemu zaczepianiu) gości - fontanna czekoladowa, a naokoło jak w chlewie - przyoszczędzenie na wódce i innych alkoholach |
2016-02-10, 14:40 | #13 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
1. Wieczorowy makijaż u panny młodej, która na co dzień się nie maluje. Najlepiej, jeśli ślub jest w samo południe. Najlepiej do zwiewnej sukienki i wianka. Nie ma to jak się postarzyć, a mocne konturowanie, smokey i brokat są idealne na oślepiające słońce w środku dnia.
2. Niewygodna, niedopasowana sukienka - nieustanne podciąganie gorsetu, podkasywanie spódnicy, podpinanie po raz milionowy odpiętego trenu, i tak dalej, i w ten deseń. Skoro wiadomo, że będzie się tańczyło całą noc, dobrze byłoby wybrać sukienkę, w której da się tę noc przetańczyć. Mam wrażenie, że poświęca się wygodę w imię "tego jedynego dnia" - potem w "tym jedynym dniu" widać jak panna młoda się męczy, a sukienka nigdy nie prezentuje się spektakularnie, bo jest nieustannie przytrzymywana lub przydeptywana. 3. Pan młody dopasowany do koloru przewodniego - blondyn z krawatem w pudrowym różu, rudzielec w czerwonym... Nie ma to jak oszpecić "tego jedynego" w imię komponowania się z kwiatami na sali. 4. Niedopasowanie wesela do gości - nie widzę sensu w zapraszaniu gości na uroczystość, na której na pewno nie będzie im się podobać. Nie chodzi o to, żeby młodzi robili coś wbrew sobie, ale forsowanie na siłę swojego gustu na imprezie jest po prostu żenujące. Jeśli ktoś lubi kwartety smyczkowe, to niech albo zorganizuje cocktail party przy ich muzyce, albo animuje tańce dworskie w ramach zabawy. Jeśli ktoś lubi dobrą kuchnię, a rodzina preferuje schaboszczaka z ziemniakami, to lepiej jest podkręcić w ciekawy sposób tradycyjne dania, niż oczekiwać, że wujek Zenek będzie zachwycony, jedząc carpaccio z buraka z kawiorem z granatu. 5. Fajerwerki - o ile ktoś nie ma absurdalnej kwoty do wydania na tę rozrywkę, nie sądzę, żeby dwuminutowy pokaz pośledniejszych petard zachwycał kogokolwiek. 6. Dopisanie numeru konta bankowego na zaproszeniu. Chyba szczyt bezczelności i bucery, jaki widziałam w temacie zaproszeń, nawet wierszyki o pieniądzach wymiękają.
__________________
chase the rain! |
2016-02-10, 16:27 | #14 | |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
__________________
♥
|
|
2016-02-10, 16:30 | #15 | |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
Owszem, też byłam na weselach, gdzie była tylko wódka... Ale to były jakieś sztacheta party w remizie, nie myślałam, że to może być norma Ale kolejny kiepski weselny pomysł: wesele bez innych alkoholi |
|
2016-02-10, 16:36 | #16 |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Eeee, normalne wesela, jedne było nawet w pałacyku, więc serio ostatnią rzeczą byłoby oskarżanie młodych o oszczędzaniu na czymkolwiek I nigdy nie byłam na weselu w remizie, więc takiego porównania akurat nie mam Na wątkach peemowych nawet widać, że dużo dziewczyn planuje tylko wódkę, ewentualnie jakieś wino dodatkowo. Trochę zaczyna dziwić mnie ten wątek, mimo że sama planuje poza wódką jakieś 5 czy 6 innych rodzajów alkoholi, tak w życiu bym nie powiedziała, że wesele bez wachlarza różnych alkoholi do wyboru będzie kiepskie
__________________
♥
|
2016-02-10, 17:00 | #17 | |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
Tak, wesele z samą wódką dla mnie jest bardzo kiepskie. |
|
2016-02-10, 17:39 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
też się nie spotkałam z weselem z samą wódką, bo o ile jeden kieliszek na początek może być ok, tak dla mnie potem byłby dramat, szok i niedowierzanie
w temacie alkoholi - podawanie wina deserowego do obiadu, autentyk niestety. wszystkie zabawy weselne, oczepiny, wyciąganie gości na siłę. zawsze jak się coś takiego szykuje to po prostu wychodzimy z tżtem. |
2016-02-10, 17:56 | #19 | ||
Japońska rzepa
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
NIKT nie zatańczył ANI RAZ.No dobra, 2 letnia siostrznica młodej kręciła si w kółko Cytat:
Dla mnie osobiście hitem/kitem są buty taneczne, jesli ktoś nie jest tancerzem. Pewnie zaraz za to zbiorę,ale tak mnie zastanawia,że człowiek w ciągu średnio 25 letniego (idealny wizażowy wiek na zamążpójście) życia wytańczy swoje na imprezach i w życiu nie pomyśli,żeby kupować taneczne buty, a nagle na wesele takowe paskudztwa nabywa. Jakby nie było ładnych i wygodnych butów.Może kwestia gustu,ale tak jak wszystko,bolerka,diademy
__________________
Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails. |
||
2016-02-10, 17:59 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Dla mnie ślubnym koszmarkiem jest mocny makijaż wieczorowy na PM'kach. Mało komu pasuje smokey eye i mocno przedłużone rzęsy.
Zgadzam się też z obciachowymi zabawami weselnymi - klasyk wśród porażek |
2016-02-10, 18:06 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
bukiety z wstążek albo broszek, nie wiem w sumie jak się to nazywa dokładnie, ale dla mnie jest straszne. |
|
2016-02-10, 18:17 | #22 |
Japońska rzepa
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
O tak. Kilka fajnych widziałam,ale to były kwiatowo- broszkowe ,coś takiego : ale niestety najczęściej wygląda to tak :
__________________
Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails. |
2016-02-10, 18:23 | #23 | ||
Żona Gargamel
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
większość popyla całe życie w szpilach a tu nagle taneczne bo dużo tańczenia będzie brzydkie to jak cholera Cytat:
broszki jeszcze jestem w stanie zrozumieć jak ktoś lubi bling bling, ale te ze wstążek zaraz mi przywodzą na myśl jakieś dziecięce zabawy, nie wiem czemu |
||
2016-02-10, 18:29 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
teraz ogarnęłam, że broszki i wstążki to co innego. więc wstążki hejtuje każde, broszki są spoko jako dodatek, ale nie jako całość. rzekłam
|
2016-02-10, 19:51 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 803
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
dla mnie na nie jest zabawa integracyjna: panie kółeczko w środku, panowie na zewnątrz "pań" i jak muzyka się zatrzymuje tańczymy w "parach" gdzie typowa para wygląda tak: wujek Antek z 3 ciotkami, bo dwóch kuzynów zwiało, babcia Zenia stoi sama bo trafiła na 'dziurę' w męskim kole.. i można tak długo wymieniać |
|
2016-02-10, 20:06 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
w sumie wymieniłyście chyba wszystkie moje "weselne koszmarki"
czego nie trawię w weselach: 1. oczepin i tych żałosnych i dennych zabaw oczepinowych - w zasadzie nigdy nie brałam w nich udziału, 2. konkursów tanecznych - gdzie i tak większość nie potrafi tańczyć a nagle musi to robić na środku tańcząc identycznie różne rodzaje tańca wymieniane przez zespół 3. bukiety z wstążek - nawet nie wiedziałam, że ktoś może się na takie coś zdecydować, sam bukiet z broszek (samodzielne broszki, a nie jako dodatek) był ponad moje wyobrażenia, ale ten z wstążek to chyba będzie mi się w koszmarach śnił 4. diademy i rękawiczki i suknie z milionem falbanek i upięć, do tego słitaśne loki co do reszty nie miałam przyjemności. a poruszony przez was temat rodzajów alkoholu to dla mnie standardem jest chociaż wino do wyboru, nie każdy pije wódkę a woli wino, i nie spotkałam się jeszcze aby go nie było. sama zamierzam mieć wina do wyboru (bo wśród znajomych są tacy co nie piją wódki) i inne trunki np. piwo różnego rodzaju, jakieś wódki smakowe - ale to tylko symbolicznie już |
2016-02-10, 20:13 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 8 331
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
- monotonna muzyka i przerwy co 15 minut, bo kapela jest zmęczona, albo jedzenie co 2 godziny
- za dużo atrakcji. Byłam na weselu, gdzie był magik, koncert cyganek, filmik dla rodziców, więc zabawa zaczęła się dopiero po oczepinach |
2016-02-10, 20:17 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
to jest bardzo ciekawe zjawisko, bo każdy deklaruje, że nie lubi zabaw, a jednak na 9/10 wesel się one pojawiają
wesele zeszłoroczne, na którym byliśmy przeszło chyba wszystkie inne. po oczepinach nowi PM musieli się przebrać w stroje jakiejś pandy i żyrafy, o takie coś mniej więcej i zaprezentować w tym jakieś tańce. patrzyłam z niedowierzaniem, a to była opcja lajtowa, bo potem pojawiło się jakieś całowanie przez panów ud i innych części ciała nie swoich partnerek. jedna dziewczyna miała taką minę jakby się miała za chwile rozpłakać. nie wiem co było dalej, bo po prostu uciekliśmy i już nie wróciliśmy na salę |
2016-02-10, 20:26 | #29 |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Masakra A myślałam, że szczytem durnoty było zakładanie przez "nową parę młodą" jakichś idiotycznych płetw i tańczenie w nich (widziałam, byłam zażenowana)
Ja się wyłamię - nawet lubię zabawy weselne, ale tylko takie typu pociąg, jakieś tańczenie w parach, gdzie trzeba coś zrobić, kareta - oczywiście bez picia karniaków Nie wiem co to w ogóle ma być, zmuszanie ludzi do picia wódki Wszystkie idiotyczne zabawy i te z podtekstem np. rozbijanie balonów dupskiem na kroczu chłopa odpadają, w życiu bym nie zrobiła tego na swoim weselu i chyba bym popukała młodą parę w czoło, jakby mnie zmuszali do wzięcia udziału w czymś takim
__________________
♥
Edytowane przez wildDaisy Czas edycji: 2016-02-10 o 20:27 |
2016-02-10, 20:30 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 803
|
Dot.: Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:04.