Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Izadm, dlatego lepiej kupować certyfikowane oleje od producenta godnego zaufania... Ja bym nie stosowała. Kiedyś kupiłam na Cyprze egipski olejek różany (eteryczny) w niesamowicie niskiej cenie, jakieś 2 euro za buteleczkę, ale po poczytaniu, jak w Egipcie fałszuje się olejki, zużyłam go do aromatyzowania pomieszczeń...

Navo, widzę, że zaszalałaś... O OCM jest na BU cały wątek, można poczytać: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=437723
Ja akurat tego nie stosuję, bo nie chce mi się babrać z tym ręcznikiem i rozgrzewać skóry, myję twarz olejkiem z emulgatorem. Jestem wielką fanką olejków myjących

noo zakupilam niezbedne mazidelka troche sie tego nazbieralo, bo przy okazji poczynilam tez zakupy wlosowe
o OCM poczytam, dziekuje
olejek z emulgatorem powiadasz? czy lecytyna sojowa jest odpowiednia do tego celu?

[izadm]

[QUOTE=niezamienna_juz_na_ nic;21633342]Izadm, dlatego lepiej kupować certyfikowane oleje od producenta godnego zaufania... Ja bym nie stosowała. Kiedyś kupiłam na Cyprze egipski olejek różany (eteryczny) w niesamowicie niskiej cenie, jakieś 2 euro za buteleczkę, ale po poczytaniu, jak w Egipcie fałszuje się olejki, zużyłam go do aromatyzowania pomieszczeń...

Dzięki niezmienna
No tak,tylko to cholerstwo kosztowało 20 dolarów jestem naprawdę zła
może macie jakieś pomysły jak to cudo wykorzystać?

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[QUOTE=izadm;21635320]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Izadm, dlatego lepiej kupować certyfikowane oleje od producenta godnego zaufania... Ja bym nie stosowała. Kiedyś kupiłam na Cyprze egipski olejek różany (eteryczny) w niesamowicie niskiej cenie, jakieś 2 euro za buteleczkę, ale po poczytaniu, jak w Egipcie fałszuje się olejki, zużyłam go do aromatyzowania pomieszczeń...

Dzięki niezmienna
No tak,tylko to cholerstwo kosztowało 20 dolarów jestem naprawdę zła
może macie jakieś pomysły jak to cudo wykorzystać?

moze sprobuj na nogi tylko wykonaj probe uczuleniowa, niewiadomo co w tym siedzi

[izadm]

chyba tak zrobię
jeśli nic się nie wydarzy,tzn.nie odpadną mi nogi tudzież inne niespodzianki to może spróbuję dodać troszkę do kąpieli bo w końcu trochę na niego wydałam

[niezamienna_juz_na_nic]

Grazkako, macerat z nagietkiem jest świetny jako baza olejku myjącego. W zasadzie do myjola nadaje się każdy olej, byle nie zapychał.
Zerknij na te przepisy:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?olejki-hydrofilowe,72

Navo, lecytyna sojowa jest bardzo tłusta i lepka i solo to nie bardzo... Choć jako koemulgator, z jakimś innym emulgatorem (np. glyceryl cocoate), jak najbardziej. Możesz zainspirować się którymś z tych przepisów:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...id=20&Itemid=2
http://www.zrobsobiekrem.pl/?olejki-hydrofilowe,72

Izadm, z ostrożnym użyciem na ciało to niezły pomysł. Można go też spróbować rozcieńczyć jakimś innym olejem.

[grazkako]

[QUOTE=niezamienna_juz_na_ nic;21650326]Grazkako, macerat z nagietkiem jest świetny jako baza olejku myjącego. W zasadzie do myjola nadaje się każdy olej, byle nie zapychał.
Zerknij na te przepisy:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?olejki-hydrofilowe,72

Ślicznie dziękuję za odpowiedź .
Upss przepraszam za gapiostwo- wszystko tam jest napisane nawet z maceratem nagietkowym... a ja głowe zawracam.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Navo, lecytyna sojowa jest bardzo tłusta i lepka i solo to nie bardzo... Choć jako koemulgator, z jakimś innym emulgatorem (np. glyceryl cocoate), jak najbardziej. Możesz zainspirować się którymś z tych przepisów:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...id=20&Itemid=2
http://www.zrobsobiekrem.pl/?olejki-hydrofilowe,72

dziekuje niezamienna
to lecytyna sojowa skonczy na lokasach bo glyceryl cocoate nie posiadam, a zamawiac 1 produkt (w zasadzie czegokolwiek teraz...) to jakos finansowo nie teges
a co sadzis o olejku z drzewa herbacianego- posiadam takowy- jak go stosowac? chyba nie solo? dodawac troszke do innego olejku+HA i na ryjek? czy moze jakos inaczej
kurcze, ale Cie zadreczam pytaniami

[niezamienna_juz_na_nic]

Navo, coś mnie tknęło - lecytyna sojowa nie musi być tłustą maziają, bo są dwa rodzaje lecytyny - przynajmniej w Mazidłach: lecytyna HLB4 i lecytyna HLB7. Jedna z nich to taki uciążliwy w stosowaniu miodek (i ona nadaje się do olejku myjącego, ale nie sama), a druga - proszek, dobry do emulgowania serum.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;21652229]
a co sadzis o olejku z drzewa herbacianego- posiadam takowy- jak go stosowac? chyba nie solo? dodawac troszke do innego olejku+HA i na ryjek? czy moze jakos inaczej
kurcze, ale Cie zadreczam pytaniami [/QUOTE]

Olejek z drzewa herbacianego mam zawsze pod ręką. Stosuję na różne sposoby: dodaję do olejku na twarz, do maseczek, a czasem i solo na wypryski (obok olejku lawendowego to jedyny olejek eteryczny, którego można używać punktowo bez rozcieńczenia). Można też zrobić z nim tonik.
Więcej o olejku tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=102333

Pochwalę się, że dzisiaj skusiłam się na nowe olejowe cudo z BU - olej z pestek opuncji figowej. Postanowiłam zrobić sobie przeciwzmarszczkowy prezent na urodziny, a co :
http://www.biochemiaurody.com/sklep/oil-opuntia.html

[SzatAnka71]

Niezamienna czy możesz mi polecić jakieś olejki z Mazideł?Jestem lekko przed 40-tką,mam przebarwienia,rozszerzone pory,zaskórniki i zmarszczki mimiczne.Chciałabym się tego wszystkiego pozbyć a przy okzaji nawilzyć buźkęmogłabym ich uzywać jako kremów prawda?
A dlaczego z Mazideł?bo tam mają największą ofertę ale z Bu też mogą być

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Navo, coś mnie tknęło - lecytyna sojowa nie musi być tłustą maziają, bo są dwa rodzaje lecytyny - przynajmniej w Mazidłach: lecytyna HLB4 i lecytyna HLB7. Jedna z nich to taki uciążliwy w stosowaniu miodek (i ona nadaje się do olejku myjącego, ale nie sama), a druga - proszek, dobry do emulgowania serum.

Olejek z drzewa herbacianego mam zawsze pod ręką. Stosuję na różne sposoby: dodaję do olejku na twarz, do maseczek, a czasem i solo na wypryski (obok olejku lawendowego to jedyny olejek eteryczny, którego można używać punktowo bez rozcieńczenia). Można też zrobić z nim tonik.
Więcej o olejku tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=102333

Pochwalę się, że dzisiaj skusiłam się na nowe olejowe cudo z BU - olej z pestek opuncji figowej. Postanowiłam zrobić sobie przeciwzmarszczkowy prezent na urodziny, a co :
http://www.biochemiaurody.com/sklep/oil-opuntia.html

niezamienna- najlepsze zyczenia urodzinowe oby opuncjowe cudenko dobrze sie sprawowalo

co do lecytyny- kupilam taka: INCI: Lecithin, laureth 4 (co moze oznaczac LBH4 )
jest w postaci plynnej, na stronce jest podana receptura na Ölbad (cokolwiek to znaczy- jestem kiepska w niemieckim -olejek do kapieli?) z tego co zrozumialam-lecytyna wystepuje w roli emulgatora
tak czy inaczej- zobacze jak otrzymam paczke, nie zmarnuje sie
dobrze wiedziec ze olejek z drzewa herbacianego ma tak roznorakie zastosowania. lata temu moja siostra leczyla nim tradzik- przypomnialam sobie o tym jakis tydz temu i dlatego zakupilam

[niezamienna_juz_na_nic]

SzatAnko, może tamanu? Jest bardzo odżywczy, a jednocześnie dobrze działa na zaskórniki i przebarwienia. Radziłabym też spróbować oleju z róży (ma dużo witaminy A) i któregoś z olejów owocowych z dużą ilością antyoksydantów (czarna malina, truskawka, żurawina, porzeczka, jeżyna). Na zaskórniki same oleje działają słabo - warto używać serum olejowego z kwasem salicylowym (możesz użyć innych olejów niż czarnuszka - ja np. daję właśnie tamanu):
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=314&Itemid=2
Klasyka przeciwzmarszczkowa to argan (jest na BU), no i ta moja opuncja...

Navo, dzięki za życzenia - do moich urodzin jeszcze kilka dni.
Masz lecytynę HLB4, czyli płynną (lub półpłynną), taką, która w połączeniu z innym emulgatorem nadałaby się do olejku myjącego.

[Charlotte95]

Tamanu używacie w tak niskim stężeniu, jak radzą na bu? Ja dotąd dodawałam kropelkę do porcji kremu, ale to chyba za mało, bo nie zauważyłam żadnego efektu...

[fiolusiek]

ja wlasnie probuje ulozyc sobie swoj zestaw z mazidel i biochemii

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Charlotte95

Tamanu używacie w tak niskim stężeniu, jak radzą na bu? Ja dotąd dodawałam kropelkę do porcji kremu, ale to chyba za mało, bo nie zauważyłam żadnego efektu...

Bywało, że stosowałam i 100% tamanu, ale teraz zwykle używam go w serum 2% BHA - daję mniej więcej 2 ml na ok. 20 ml całości.

[red-witch]

Witam mam takie pytanie, jestem stałą klientką Biochemii Urody i nigdy nie miałam wątpliwości, ale teraz mam pewien problem. W BU pojawił się Olejek z pestek opuncji, myślicie, że dla 25-letniej skóry dobra będzie pielęgnacja na zasadzie:
- rano pod krem FLAVO C15EF na to krem
- wieczorem pod krem olejek z pestek opuncji i na to krem

Chciałabym się spytać czy to nie za dużo i czy olejek ten może być stosowany na noc Z góry dziękuję*za odpowiedź.

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez red-witch

Chciałabym się spytać czy to nie za dużo i czy olejek ten może być stosowany na noc Z góry dziękuję*za odpowiedź.

Olej z opuncji na pewno może być stosowany na noc, więc tu nie ma problemu. Co do tego, czy nie będzie za dużo, sama musisz zdecydować - olej Ci raczej nie zaszkodzi, ale jesteś jednak bardzo młoda... To zależy od tego, w jakim stanie i jaka jest Twoja cera, czy się opalasz, czy palisz papierosy, masz zmarszczki itp.

[red-witch]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

To zależy od tego, w jakim stanie i jaka jest Twoja cera, czy się opalasz, czy palisz papierosy, masz zmarszczki itp.

Dziękuję za odpowiedź. Nie mam ani jednej zmarszczki, nie palę, nie opalam się, w życiu nie byłam na solarium i stosuję filtry. Myślałam by używać go punktowo - pod oczy, na okolice ust i na czoło - tam gdzie zmarszczki mogą się najszybciej pojawić. Mam cerę naczynkową i nie mogę stosować kwasów innych niż*PHA, więc pomyślałam, że skoro kwasy na dłużej mojej młodości nie zatrzymają to może opuncja

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez red-witch

Mam cerę naczynkową i nie mogę stosować kwasów innych niż*PHA, więc pomyślałam, że skoro kwasy na dłużej mojej młodości nie zatrzymają to może opuncja

Myślę, że warto spróbować Ja właśnie czekam na ten olej, ale ja jestem ponad 10 lat starsza od Ciebie...

[SzatAnka71]

[QUOTE=niezamienna_juz_na_ nic;21658986]SzatAnko, może tamanu? Jest bardzo odżywczy, a jednocześnie dobrze działa na zaskórniki i przebarwienia. Radziłabym też spróbować oleju z róży (ma dużo witaminy A) i któregoś z olejów owocowych z dużą ilością antyoksydantów (czarna malina, truskawka, żurawina, porzeczka, jeżyna). Na zaskórniki same oleje działają słabo - warto używać serum olejowego z kwasem salicylowym (możesz użyć innych olejów niż czarnuszka - ja np. daję właśnie tamanu):
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=314&Itemid=2
Klasyka przeciwzmarszczkowa to argan (jest na BU), no i ta moja opuncja...


Dzięki Ci wielkieKwasu salicylowego nie mogę ze względu na naczynka
Jeszcze jedno:jeśli kupię kilka olejków to czy mogę stosować na zmianę?czy lepiej skończyć jeden a potem drugi zacząć?bo przecie nie mogę ich naraz nakładać

W ZSK tez jest wybórmam wszystkie kupić?a który jest lepszy:naturalny,rafinowa ny,surowy czy organiczny?oszaleć mozna

Czy używasz też kremów czy tylko olejki?

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez SzatAnka71

Dzięki Ci wielkieKwasu salicylowego nie mogę ze względu na naczynka

Akurat kwas salicylowy naczynkowcom nie szkodzi (naczynka podrażniają kwasy AHA, a nie BHA), a już w olejku to w ogóle jest łagodne stworzenie.

Napisane przez SzatAnka71

Jeszcze jedno:jeśli kupię kilka olejków to czy mogę stosować na zmianę?czy lepiej skończyć jeden a potem drugi zacząć?bo przecie nie mogę ich naraz nakładać

Dlaczego nie możesz? Ja od dawna robię sobie mieszanki olejów (np. wersja na dzień: róża, malina, jojoba, trochę wiesiołka, olejowa witamina c, koenzym Q10; wersja przeciwtrądzikowa na noc: macerat brzozowy z BHA 2%, tamanu, pachnotka, porzeczka) - z tym, że lepiej najpierw wypróbować każdy z nich solo, bo w razie niespodzianek łatwo znaleźć winowajcę.

Napisane przez SzatAnka71

W ZSK tez jest wybórmam wszystkie kupić?a który jest lepszy:naturalny,rafinowa ny,surowy czy organiczny?oszaleć mozna

Spokojnie, na pewno nie warto kupować wszystkich naraz. Na początek wybierz sobie niewielkie pojemności 2-3 i potestuj. Pamiętaj, że one mają daty ważności...
Oleje rafinowane mają mniej cennych własności kosmetycznych. Oczywiście najlepsze są organiczne - z ekologicznych upraw, pozyskiwane metodami naturalnymi. Ale naturalne też są w porządku.

Napisane przez SzatAnka71

Czy używasz też kremów czy tylko olejki?

Od dłuższego czasu nie używam kremów - smaruję się olejkami z kwasem hialuronowym (i różnymi innymi dodatkami) na dzień i na noc, a mam tłustą cerę. Od czasu do czasu robię sobie jakieś bardziej skomplikowane mikstury, ale też raczej nie kremy, zwykle półpłynne sera. W sierpniu skusiłam się na pierwszy od kilku lat gotowy krem (Fitomed nawilżający), ale na razie stoi nieużywany - czekam na chłodne jesienne dni, żeby go wykończyć. Być może na zimę ukręcę sobie jakiś krem, jeśli najdzie mnie na to ochota, ale poprzednie dwie zimy przeżyłam bez konieczności używania gęstszego smarowidła.

[SzatAnka71]

Wow!można olejki mieszać?kurcze jestem w szoku.Tylko jak je mieszać zeby się nie gryzły

A gdzie najlepiej robić zakupy?ZSK,Mazidła czy BU?
Z BU mam Tonik PHA 6% więc chyba na zaskórniki moze być?

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez SzatAnka71

Wow!można olejki mieszać?kurcze jestem w szoku.Tylko jak je mieszać zeby się nie gryzły

Przepis jest prosty - trzeba poznać właściwości olejów i mieszać je w zależności od tego, co chcesz uzyskać. Poza tym oleje to łagodne istoty - nie gryzą się między sobą

Napisane przez SzatAnka71

A gdzie najlepiej robić zakupy?ZSK,Mazidła czy BU?
Z BU mam Tonik PHA 6% więc chyba na zaskórniki moze być?

Ja robię zakupy we wszystkich tych sklepach (na BU chyba najrzadziej - choć podglądam ich receptury) i jeszcze w innych... w zależności od tego, czego mi potrzeba.
Tonik PHA oczywiście może być, zwłaszcza jeśli Ci służy.

[SzatAnka71]

Chciałam wiedzieć gdzie kupujesz bo dziewczyny piszą że np.olejek kokosowy z BU jest lepszy niż z Mazideł itp. Dla mnie BU jest najbardziej przejrzysty ale mają małą ofertę niż inni.Na Mazidłach się gubię
Zanim kupię to poczytam i sporządzę listę
Dzięki za cierpliwośćwezmę sobie Twoje rady do serca

[izadm]

dziewczynki czy to możliwe,żeby hydrolat kocankowy hmmm-jak to określić-uczulał,zapychał?pojawiaj ą mi się takie malutkie,lekko bolące pod naciskiem czerwone punkciki,ni to nierozwinięty pryszcz,ni pokrzywka, jak żyję -a kończę już za kilka miesięcy 40 lat-nie miałam problemów z cerą,no może czasami jakiś pojedynczy "syfek" się przydarzył...Oskarżałam na początku olej kokosowy ,więc chwilowo poszedl w odstawkę teraz na zwilżoną kocanką twarz nakładam żel hialuronowo-peptydowy,czyżby to jego sprawka?
Mieszanki olejowej używam też do włosów ale to raczej nie to bo nie ma kontaktu z twarzą
Poza tym to zwariowałam na punkcie biochemii,jeszcze jestem zielona i czasami im więcej czytam tym bardziej głupieję od nadmiaru różnych informacji ale właśnie leci do mnie spora paka z BU i mazaideł a teraz zachorowałam kiedy zobaczyłam te cudne kolorki na kolorówka.com
no i wszystkiego najlepszego niezamienna

[niezamienna_juz_na_nic]

Izadm, dziękuję za życzenia
Podrażnić albo uczulić może wszystko - i kocanka, i żel (chociaż też na początek typowałabym olej kokosowy). Najlepiej odstaw oba produkty i za jakiś czas, kiedy wyleczysz cerę, wprowadzaj je pojedynczo. Wtedy się okaże, co i jak

[katty86]

Napisane przez izadm

dziewczynki czy to możliwe,żeby hydrolat kocankowy hmmm-jak to określić-uczulał,zapychał?pojawiaj ą mi się takie malutkie,lekko bolące pod naciskiem czerwone punkciki,ni to nierozwinięty pryszcz,ni pokrzywka, jak żyję -a kończę już za kilka miesięcy 40 lat-nie miałam problemów z cerą,no może czasami jakiś pojedynczy "syfek" się przydarzył...Oskarżałam na początku olej kokosowy ,więc chwilowo poszedl w odstawkę teraz na zwilżoną kocanką twarz nakładam żel hialuronowo-peptydowy,czyżby to jego sprawka?
Mieszanki olejowej używam też do włosów ale to raczej nie to bo nie ma kontaktu z twarzą
Poza tym to zwariowałam na punkcie biochemii,jeszcze jestem zielona i czasami im więcej czytam tym bardziej głupieję od nadmiaru różnych informacji ale właśnie leci do mnie spora paka z BU i mazaideł a teraz zachorowałam kiedy zobaczyłam te cudne kolorki na kolorówka.com
no i wszystkiego najlepszego niezamienna

Jeśli jest to taka czerwona boląca kaszka to moim zdaniem coś Cię podrażnia,uczula.
Jeśli są to po prostu małe krostki to zapychanie.
Hydrolat z kocanki nie zapycha,ale podrażniać/uczulać może(mnie podrażniał).

Nie wiem jak jest z żelem peptydowym,choć mnie nawet po jakimś czasie sam czysty żel hialuronowy podrażniał,kwestia konserwantu.
Ale to chyba tylko mnie.
Jednak ja obstawiam kocankę(nie tylko mnie uczulała/podrażniała),skoro kokosa wyeliminowałaś już.

[izadm]

dzięki piękne za odpowiedzi w takim razie odstawię najpierw kocankę pozostając przy żelu(tylko czym teraz nawilżać twarz ...może poczekam na tamanu,niedługo powinien być u mnie ) a jeśli będzie bez zmian to znaczy że winny jest hialuronek

[Limone]

Witam. Właśnie jestem na etapie odkrywania hydrolatów i olejków Póki co używam już hydrolatu oczarowego i jestem zachwycona. Niestety moja cera jest odwodniona, ale tłusta i skłonna do zapychania. Żaden krem mi nie pasuje niestety. Myślałam w związku z tym o olejach. Czytałam o oleju jojoba i z pestek winogron. Niestety w przypadku jojoba trafiłam na informację, że może on jednak zapychać, choć polecany jest do cery trądzikowej. Jak w końcu z nim jest? I co z olejek z pestek winogron? Znalazłam mało informacji o nim. Pomożecie?

[Sicilia]

Napisane przez Limone

Czytałam o oleju jojoba i z pestek winogron. Niestety w przypadku jojoba trafiłam na informację, że może on jednak zapychać, choć polecany jest do cery trądzikowej. Jak w końcu z nim jest?

Mam cerę mieszaną (od czasu do czasu jakieś drobne wypryski) i stosuję masło jojoba, które mnie nie zapycha (masło shea zapchało). Jojoba jest lżejsze i właśnie dlatego polecane do cery trądzikowej/problematycznej. Miałam wrażenie, że łagodziło drobne stany zapalne. Dla mnie jojoba jest świetne, ale musisz wypróbować na sobie

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Limone

Witam. Właśnie jestem na etapie odkrywania hydrolatów i olejków Póki co używam już hydrolatu oczarowego i jestem zachwycona. Niestety moja cera jest odwodniona, ale tłusta i skłonna do zapychania. Żaden krem mi nie pasuje niestety. Myślałam w związku z tym o olejach. Czytałam o oleju jojoba i z pestek winogron. Niestety w przypadku jojoba trafiłam na informację, że może on jednak zapychać, choć polecany jest do cery trądzikowej. Jak w końcu z nim jest? I co z olejek z pestek winogron? Znalazłam mało informacji o nim. Pomożecie?

hej
ja rozwiez poczatkujaca w biochemii, polecam lekture mazidel, zsk, bu
mozna sie duuuzo dowiedziec
mam podobny problem do Twojego, generalnie im wieksza zawartosc kwasu linolowego (ma wplyw na plynnosc i lepkosc loju) w oleju tym mniejsze prawdopodobienstwo zapychania.
o oleju winogronowym:
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27