Puder - zbiorczy

[SiSleyS]

Napisane przez dimiti

kiedys na tvn style widzialam wlasnie takie sliczny rozswietlajacy puder mial takie srebrne drobinki, wydaje mi sie wlasnie ze to clinique ale go niegdzie nie moglam znalezc

Clinique ma złote drobinki, przynajmniej mój kolor.

Nie są one aż tak subtelne ale też nie typowo brokatowe, są bardziej eleganckie. Jeżeli ktoś chciałby trochę mocniejszy efekt rozświetlenia to ten puder jest idealny. Daje ładną poświatę. Jednak ja go niezbyt lubię bo wolę twarz bez drobinek...



Cathy no widzisz mamy podobne zdanie

[dimiti]

Napisane przez SiSleyS

Clinique ma złote drobinki, przynajmniej mój kolor.

Nie są one aż tak subtelne ale też nie typowo brokatowe, są bardziej eleganckie. Jeżeli ktoś chciałby trochę mocniejszy efekt rozświetlenia to ten puder jest idealny. Daje ładną poświatę. Jednak ja go niezbyt lubię bo wolę twarz bez drobinek...



Cathy no widzisz mamy podobne zdanie

o to ten clinique mnie zainteresowal chetnie bym sie mu blizej przygladnel ale w moim marrionaud szafa clinique bardzo uboga bo nawet rozy nie maja

[kamilawu]

Zainteresowałyście mnie tym Pierre Rene. Nie wiem dlaczego, jakoś wbiłam sobie do głowy, że ta firma to nic dobrego. Ale chyba czas się przekonać, sprawdzę kuleczki Pastel. Rozumiem, że dadzą efekt chłodnego, jasnego, lekko rozświetlającego różu?

[dimiti]

Napisane przez kamilawu

Zainteresowałyście mnie tym Pierre Rene. Nie wiem dlaczego, jakoś wbiłam sobie do głowy, że ta firma to nic dobrego. Ale chyba czas się przekonać, sprawdzę kuleczki Pastel. Rozumiem, że dadzą efekt chłodnego, jasnego, lekko rozświetlającego różu?

wejdz na KWC tam ten puder zebral juz calkiem niezle recenzje tez o nim myslalam ale w koncu kupilam kuleczki APC

[kaledonia]

Napisane przez madzia.a

Dziewczyny, czy używałyście kiedyś kuleczek Infinity? Jaki dają efekt?

Mam 01- używam kuleczek jak różu, ale ja mam prawie białą cerę kuleczki delikatnie rozświetlają i nadają kolor.

Napisane przez kamilawu

Zainteresowałyście mnie tym Pierre Rene. Nie wiem dlaczego, jakoś wbiłam sobie do głowy, że ta firma to nic dobrego. Ale chyba czas się przekonać, sprawdzę kuleczki Pastel. Rozumiem, że dadzą efekt chłodnego, jasnego, lekko rozświetlającego różu?

Możnaby zaryzykować również na całą twarz. Bardziej do wykończenia makijażu z delikatnym rozświetleniem.


Z tych dwojga to ja wolę kuleczki Pierre Rene- Infinity(Paloma) nadają zbyt dużo (ciemnego) koloru, a chodzi mi tylko o lekkie ożywienie twarzy

[TsaiNu]

A ja z Pierre Rene wyjęłam różowe kulki- je można stosować jako róż, a resztę na całą twarz Zreszta z Meteorytami zrobiłam to samo, i te różowe kulki z Meteorkow są świetne jako róż, efekt niesamowicie naturalny

[VanityOverdose]

Zostałam nauczona na kursie wizażu, że pudry translucentne, to pudry sypkie, białe z możliwym dodatkiem pigmentu różowego (nie nadające koloru), a pudry transparentne, to te z niewielką ilością pigmentów dopasowanych pod cerę, które jedynie nadają prawie niewidoczny odcień.
Jednak równocześnie studiuję kosmetologię i Pani, która prowadzi u nas wizaż mało nie wyszła z siebie jak to usłyszała. No to kto ma rację, ponieważ wujek Google odpowiedzi mi nie udzielił?

[gohhha]

wiesz co, ja juz sama nie wiem (zaznaczam, ze wizazem sie nie zajmuje prawie w ogole, jedynie czysto amatorsko costam sobie podlubie). z jednej strony transparentny mi sie zawsze kojarzyl z przezroczystym, bo dokladnie takie to slowo ma znaczenie, wiec skoro przezroczysty, to bez koloru. ALE. np w inglocie dostaniesz sypkie pudry transparentne, ktore sa kolorowe. bo przeciez moze byc cos mniej przezroczystego niz 100%... sama jestem ciekawa, co wizazowe profesjonalistki na to

[enn_]

Patrząc logicznie, nie powinny się one chyba niczym różnić. Nazwa translucentny zapewne pochodzi od angielskiego "translucent" czyli przezroczysty/przeświecający i zasadzie identyczna jest definicja polskiego słowa transparentny.
Nie spotkałam się nigdy z takim rozróżnieniem w ogóle.
Zaznaczam, że mogę się mylić, nie jestem specjalistką.

[VanityOverdose]

@enn_ - nie masz racji, te dwa słowa występują zarówno w języku polskim, jak i angielskim i nie oznaczają tego samego :/

[I am Rock]

Jeśli coś jest przejrzyste, to nie znaczy - bez koloru. Np. błyszczyk, rajstopy. Gdyby było bez koloru, to byłoby bezbarwne. Te dwa określenia oznaczają, że widoczność koloru jest minimalna i krycie niedoskonałości też. Moim zdaniem jedno=drugie

[Sondrina]

A mi przez Max Factora transluscentny kojarzy się z nadawaniem koloru,nie wiem, czy to Cream Puff transluscent to po prostu jeden wielki błąd tej firmy, bo nie dość, ze nadaje kolor, to jest to obrzydliwa marchewka, czy może właśnie transluscent ma więcej pigmentów od transparentnego.

[zzzielona]

Kiedyś oglądałam filmik na YT na kanale jednej z dziewczyn (a raczej kobiet ), która ma na temat wizażu i kosmetelogii dość duże pojęcie bo to jest jej zawód...

W każdym razie z tego, co tam usłyszałam wywnioskowałam, że transcluentny puder to taki, który jest prawie przezroczysty, ale ma delikatną barwę, więc rozróżniamy kilka odcieni, służy on jednak tylko zmatowieniu cery a nie nadania jej koloru, jedynie delikatnego, a transparentny jest zupełnie przezroczysty .

[201607211724]

Napisane przez zzzielona

W każdym razie z tego, co tam usłyszałam wywnioskowałam, że transcluentny puder to taki, który jest prawie przezroczysty, ale ma delikatną barwę, więc rozróżniamy kilka odcieni, służy on jednak tylko zmatowieniu cery a nie nadania jej koloru, jedynie delikatnego, a transparentny jest zupełnie przezroczysty .

ja też to tak rozumiem, acz nie mam na myśli makijażowego znaczenia bo się na tym nie znam, ale samo wyrażenie - translucent to w moim mniemaniu partly transparent.

[nicRu]

Nie ma takiego słowa jak translucentny, fuj (tak samo jak piczowy jako brzoskwiniowy na przykład).
translucent to z angielskiego półprzejrzysty, półprzezroczysty.

Za to istnieje słowo transparentny. Jak podaje słownik PWN:
1. «o kosmetykach: nadający cerze świetlistość»
2. «przezroczysty lub lekko przeświecający»
3. «łatwy do rozpoznania lub przewidzenia»
4. «o działaniu: jawny»

transparent, z angielskiego przezroczysty

Czyli jak napisała wizażanka wyżej translucent - partly transparent, aczkolwiek producenci kosmetyków sami się czasem mylą w zeznaniach, ale nie tylko w tej kwestii.

[VanityOverdose]

@I am Rock - nie można uznać, że dwa słowa, które mają inne znaczenie opisują ten sam kosmetyk.

@nicRu - ja wiem jakie jest rozróżnienie językowe, jestem magistrem filologii angielskiej, dlatego tak mnie wkurza, gdy różne firmy pudry transparentne tłumaczą jako "translucent". To nie jest to samo!

A ja nadal nie mam odpowiedzi, która byłaby sensowna i jasna.

[nicRu]

Biora pod uwagę ile jest tuszy wydłużających rzęsy, które je jedynie podkręcają/pogrubiają olałabym nazwę na pudełeczku, która może pasować do właściwości kosmetyku jak kwiatek do kożucha.

[quench]

Kiedyś obiło mi się o uszy, że puder transparentny to puder bez określonych pigmentów; za jego ewentualne delikatne pobielanie skóry odpowiada substancja jaka go tworzy (czyli np. krzemionka, puder bambusowy, ryżowy), ale nie dodany celowo barwnik.
Natomiast translucent powder jest półprzejrzysty; czasami ma dodatek różowego, perłowego pigmentu aby dodać skórze świeżości, takiej barwy jakby mlecznego szkła... Absolutnie nie jest to jednak puder stricte kryjący.
Nie wiem na ile to prawda, bo producenci bardzo luźno podchodzą do tej kwestii...

[Hadassa]

Mam nadzieje, że ktoś jeszcze odwiedzi wątek. Używała któraś kulek z fm-u (glow powder pearls- illuminantig effect)? Przypominają trochę słynne meteoryty, których też nigdy nie używałam. Jestem ciekawa czy efekty są różne, bo szczerze powiedziawszy nie wierzę w cudotwórcze działanie meteorytów, chociaż tak pięknie wyglądają, że najchętniej wydałabym na nie ostanie pieniądze...:P

[asmenaa]

Witam

Mam pytanie
Nie znalazlam podobnego watku wiec postanowilam zalozyc swoj.

Do tej pory uzywalam mineralow a do ich zmatowienia skorbii- nakladalam ja za pomoca pedzla.
Kupilam puder sypki, do ktorego dołączony jest puszek/gąbeczka.

Jak go nakladac?? Przez siteczko z dziurkami na gabeczce zostaje jakas tam ilosc pudru, powinnam to rozetrzec na twarzy czy moze stemplowac??

Na dobra sprawe zawsze nakladam puder pedzlem i nie mam pojecia

Puder wypróbowalam dopiero dwa razy.
Jesli chodzi o rozcieranie- zaraz mam wrazenie, ze scieram swoj makijaz.
Jesli chodzi o stemplowanie- raczej sie nie sprawdza.

Wyrzucic puszek i uzywac pedzla?

Czy roz nakladamy na puder matujacy czy pod?

dziekuje

[martaamakeup]

Ja zawsze tak robię. Wyrzucam te wszystkie dziwactwa które dołączają do pudrów i używam sprawdzonego pędzla

[asmenaa]

Napisane przez martaamakeup

Ja zawsze tak robię. Wyrzucam te wszystkie dziwactwa które dołączają do pudrów i używam sprawdzonego pędzla

dzieki za odp

[kuki9]

Wywal gąbkę/puszek i spokojnie używaj pędzla

Co do różu to ten prasowany/sypki nakładamy na puder.

[asmenaa]

Napisane przez kuki9

Wywal gąbkę/puszek i spokojnie używaj pędzla

Co do różu to ten prasowany/sypki nakładamy na puder.

czyli podklad, puder, roz i rozswietlacz
(w takim prostym schemacie)
?

[wypad]

Gąbką czy puszkiem fajniej się nakłada puder na cerę tłustą. Pędzel omiata tylko twarz a gąbka jakby nakłada warstwę, która bardziej absorbuje łój. Źle to wytłumaczyłam, ale nie mogę znaleźć słów. :P

[asmenaa]

Napisane przez wypad

Gąbką czy puszkiem fajniej się nakłada puder na cerę tłustą. Pędzel omiata tylko twarz a gąbka jakby nakłada warstwę, która bardziej absorbuje łój. Źle to wytłumaczyłam, ale nie mogę znaleźć słów. :P

Ale ten ruch hmmm rozcierajacy puder na twarzy
czy w tym momencie puszek nie sciera podkladu?

[kuki9]

Napisane przez asmenaa

czyli podklad, puder, roz i rozswietlacz
(w takim prostym schemacie)
?

Tak
Bo napisałaś, że używasz podkładu mineralnego, tak?
Więc podkład, puder, róż.

Gdybyś używała podkładu płynnego i płynnego różu(żel,krem) to wtedy podkład, róż, puder.
Ale jakbyś używała podkładu płynnego i suchego różu to podkład, puder, róż.

Taką zasadę wyczytałam tutaj na wizażu i to się sprawdza.Szczególnie w przypadku tych mokrych kosmetyków.Mokre na mokre, suche na suche

[wypad]

Ja swego czasu jeśli robiłam to pudrem sypkim to wysypywałam na wieczko odrobinę, tam stemplującymi ruchami nabierałam go i na początku lekko przetarłam twarz a potem stemplowałam, żeby się wtopił. Podkład się raczej nie ścierał, nie tarłam mocno twarzy. Możesz spróbować, jeśli wystarcza Ci przypudrowanie twarzy pędzlem i buzia jest matowa na długo to nie musisz bawić się aż tak gąbeczką

[asmenaa]

Napisane przez kuki9

Tak
Bo napisałaś, że używasz podkładu mineralnego, tak?
Więc podkład, puder, róż.

Gdybyś używała podkładu płynnego i płynnego różu(żel,krem) to wtedy podkład, róż, puder.
Ale jakbyś używała podkładu płynnego i suchego różu to podkład, puder, róż.

Taką zasadę wyczytałam tutaj na wizażu i to się sprawdza.Szczególnie w przypadku tych mokrych kosmetyków.Mokre na mokre, suche na suche

Teraz zamienilam mineralki na bb creamy. Sa mokre wiec bb, puder i roz/rozswietlacz/bronzer

Pytanie o puszek zadalam bo gdzies na wizazu wyczytalam, ze lepiej uzywac puszka bo ten puder jest drobno zmielony (nie wiem jak to sie ma do pedzla ale dla pewnosci pytam)

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez wypad

Ja swego czasu jeśli robiłam to pudrem sypkim to wysypywałam na wieczko odrobinę, tam stemplującymi ruchami nabierałam go i na początku lekko przetarłam twarz a potem stemplowałam, żeby się wtopił. Podkład się raczej nie ścierał, nie tarłam mocno twarzy. Możesz spróbować, jeśli wystarcza Ci przypudrowanie twarzy pędzlem i buzia jest matowa na długo to nie musisz bawić się aż tak gąbeczką

wlasnie nie jest tak matowa jakbym chciala
to moze byc wina tego, ze nakladam puder pedzlem?

[wypad]

Napisane przez asmenaa

Teraz zamienilam mineralki na bb creamy. Sa mokre wiec bb, puder i roz/rozswietlacz/bronzer

Pytanie o puszek zadalam bo gdzies na wizazu wyczytalam, ze lepiej uzywac puszka bo ten puder jest drobno zmielony (nie wiem jak to sie ma do pedzla ale dla pewnosci pytam)

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------



wlasnie nie jest tak matowa jakbym chciala
to moze byc wina tego, ze nakladam puder pedzlem?

Oczywiście, że nie Ja też wolę nakładać puder pędzlem, gąbeczki są dla mnie zwykle za sztywne, a puszkiem nie próbowałam. Szczerze mówiąc to gdy nakładam puder matujący gąbką to nie świecę się minimalnie dłużej niż gdybym nałożyła go pędzlem.
Jeśli chodzi więc o komfort nakładania to preferuję pędzel (choć jak mówiłam puszków nie używałam, a są mięciutkie, więc wyszłoby na jedno), a jeśli o mat to puszek/gąbkę.