Trądzik- wątek ogólny, porady, pielęgnacja

[chimay]

Napisane przez Lukasz90Lukasz

Również dziękuje za odpowiedź,aktualnie od kilku miesięcy używam żelu do twarzy ,ale nie tego co podałaś/eś tylko pomarańczowego

http://ecsmedia.pl/c/l-oreal-paris-m...xt51898754.jpg

Sądząc po składzie to drogeryjny przeciętniak z dość mocnym detergentem (sodium laureth sulfate), co nie każda cera będzie dobrze znosić.

Napisane przez Lukasz90Lukasz

Jeśli natomiast chodzi o zabiegi medycyny estetycznej , to jakieś konkretne ? czy po prostu iśc i się skonsultować i ktoś mi dobierze odpowiedni zabiegi ?

Pozdrawiam

Nie korzystam, więc tu Ci nic nie poradzę.

Co do witaminy C to problem z nią jest taki, że występuje ona w różnych formach, ktore różnią się skutecznością i stabilnością. Jeśli ten Twój krem to jest ten KLIK , to użyta w nim postać witaminy C czyli Ascorbyl Glucoside jest średnio aktywna i średnio stabilna. Do tego początek składu niespecjalny, bo oparty na denaturacie (a więc może podrażniać i odwadniać czyli w efekcie zwiększać przetłuszczanie; może lecz oczywiscie nie musi).

[Lukasz90Lukasz]

Co do witaminy C to problem z nią jest taki, że występuje ona w różnych formach, ktore różnią się skutecznością i stabilnością. Jeśli ten Twój krem to jest ten KLIK , to użyta w nim postać witaminy C czyli Ascorbyl Glucoside jest średnio aktywna i średnio stabilna. Do tego początek składu niespecjalny, bo oparty na denaturacie (a więc może podrażniać i odwadniać czyli w efekcie zwiększać przetłuszczanie; może lecz oczywiscie nie musi).

No dokładnie właśnie tego kremu używam. A może zmienić na kosmetyki z firmy "Ziaja" ? bądź macie może jakieś inne do polecenia ,lepsze jakościowo ?

[chimay]

Napisane przez Lukasz90Lukasz

No dokładnie właśnie tego kremu używam. A może zmienić na kosmetyki z firmy "Ziaja" ? bądź macie może jakieś inne do polecenia ,lepsze jakościowo ?

Jeśli chodzi o witaminę C, to wsrod polecanych produktów są przede wszystkim sera, głównie wodne (inna postać to sera olejowe). Na przykład Flavo-C Auriga, C 20 Serum z Wishtrend - to z marek dostępnychmiędzynarodowo, a z polskich to większość wymienia ten blog KLIK.

W okresie letnim to są produkty na noc albo na dzień ale pod filtr przeciwsłoneczny.

Co do polskich marek, to zamiast Ziai lepsza byłaby Bielenda, zwłaszcza ich hit ostatnich 2-3 lat czyli serum Super Power Mezo.

Inne substancje rozjaśniające to np arbutyna, fermenty - te spotkasz głównie w azjatyckich produktach, ale jeśli nie masz oporów przed zakupami internetowymi, to ich dostępność też nie jest problemem.

[Lukasz90Lukasz]

a co myślicie o tych produktach ?

https://www.barwa.com.pl/produkt/kre...yjny-matujacy/


a Ty mówisz o tym tak ?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html

[chimay]

Napisane przez Lukasz90Lukasz

a co myślicie o tych produktach ?

https://www.barwa.com.pl/produkt/kre...yjny-matujacy/

Ten krem Barwy jest często opisywany jako mocno matujący na początku stosowania i powiększający problem z czasem. Tak zwykle bywa z mocno matującymi kosmetykami. Przy dużej nadprodukcji sebum lepiej sobie ten sposób matowienia odpuścić.

Napisane przez Lukasz90Lukasz

a Ty mówisz o tym tak ?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html

Tak

[Zzziajana]

Też miałam problem z bliznami i z przebarwieniami. Chodziłam do kosmetyczki, robiła mi zabiegi złuszczające na bazie kwasów azelainowego i salicylowego. Pewnie gdybym w pewnym momencie nie przerwała zabiegów to udałoby się całkowicie uratować skórę, ale na chwilę obecną i tak nie jest źle.

Jak chodzi o blizny to w dużej mierze zależy jak bardzo są głębokie, bo w większości przypadków nie da się ich całkowicie wyeliminować. Jedynie spłycić wykonując kontrolowane złuszczanie, właśnie albo za pomocą kwasów, albo mikrodermabrazji, która, swoją drogą, wykonywana dwa razy w roku to strasznie mało.

Obecnie w zaciszu domowym dwa razy w tygodniu wykonuję mocny peeling za pomocą pasty manuka od Ziai (Ty powinieneś go zamienić na enzymatyczny skoro masz wypryski, żeby tego nie rozsiać). Zabiegi złuszczające są bardzo ważne, ale ich częstotliwość i siłę trzeba dopasować do potrzeb skóry. Codziennie rano i wieczorem nakładam serum z witaminą C z Sesdermy, które przyspiesza gojenie się zmian, jeśli już się coś pojawi, ale też rozjaśnia i wyrównuje koloryt. Swoją drogą też fajnie spłyca zmarszczki Jak już serum się wchłonie to nakładam krem z kwasem azelainowym z tej samej firmy. Jest bardzo fajny i ma właściwości nawilżające. Po nim już naprawdę rzadko cokolwiek mi się pojawia na twarzy, dlatego polecam

Jeśli chcesz stoczyć batalię z bliznami i całkowicie się ich pozbyć, musisz przygotować sporo gotówki. Nie znam cen zabiegów w Anglii, ale orientuję się w intensywności zabiegów. Zależnie od metody, powinny być one wykonywane raz na tydzień (w przypadku mikrodermy), albo raz na miesiąc (kwasy). I tylko regularne wykonywanie zabiegów przez długi czas zapewni efekty. Dlatego będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość.

[Lukasz90Lukasz]

Kupiłem sobie zestaw z Bielendy do cery mieszanej i tłustej a w nim :

http://bielenda.pl/produkty/super-ma...eniu-sie-skory

http://bielenda.pl/produkty/super-ma...-oczyszczajacy

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html

i myśle czy nie dokupić tego :

http://bielenda.pl/produkty/ogorek-l...krem-dzien-noc


co sądzicie ?

[AAAnka]

Napisane przez Lukasz90Lukasz

Kupiłem sobie zestaw z Bielendy do cery mieszanej i tłustej a w nim :

http://bielenda.pl/produkty/super-ma...eniu-sie-skory

http://bielenda.pl/produkty/super-ma...-oczyszczajacy

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html

i myśle czy nie dokupić tego :

http://bielenda.pl/produkty/ogorek-l...krem-dzien-noc


co sądzicie ?

Nie wypowiem się na temat tych dwóch pierwszych pozycji, gdyż nie mam przekonania do kosmetyków "MEN" a tym bardziej wszelkich "matów"...Ale serum korygujące to na pewno dobry wybór.Też czeka u mnie w kolejce Skoro juz masz to serum to ja bym stosowała je na noc a na dzień jakis lekki krem np.Biodermy super lekki Hydrabio Ge-creme-jest super, szybko się wchłania ale dobrze nawilża.Jeśli chcesz uzywać tego serum latem ja bym postarała sie o dobry krem z filtrem np. La Roche-Posay Anthelios SPF 50(jest tez wersja matująca, sucha w dotyku, tylko nie kupuj czasem wersji barwiącej).Jeśli wystraczy Ci do nawilżenia sam filtr, możesz stosowac go solo, bez kremu-ja tez tak robię czasem i nie odczuwam jakiegos przesuszenia.
Na początku jesieni możesz przejść na Skinoren na noc i lekki nawilżający krem na dzień . Skinoren świetnie wygładza skórę, usuwa przebarwienia,rozjaśnia ją, zmniejsza łojotok. Ja na razie przerwałam kurację ze względu na słońce ale już tęsknię.Musze przyznać że świetnie trzyma skórę " w ryzach", zero niespodzianek.
Myślę że nie ma co rozglądać się na razie za zabiegami medycyny estetycznej, tylko rozpocząć podstawową pielęgnację odpowiednią dla Twojej cery. .

[chimay]

Napisane przez Lukasz90Lukasz

Kupiłem sobie zestaw z Bielendy do cery mieszanej i tłustej a w nim :

http://bielenda.pl/produkty/super-ma...eniu-sie-skory

http://bielenda.pl/produkty/super-ma...-oczyszczajacy

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html

i myśle czy nie dokupić tego :

http://bielenda.pl/produkty/ogorek-l...krem-dzien-noc


co sądzicie ?

Żel do mycia wygląda na mocny, drogeryjny rypacz (Sodium Laureth Sulfate jako główny detergent). Ja bym go nie kupiła, bo moja cera reaguje na takie mocne oczyszczanie jeszcze większym przetluszczaniem. Ale to ja, niektórym nie szkodzi, to trzeba ocenić samodzielnie.
Krem ogórek limonka obleci, ale cudów bym się nie spodziewała, poza odrobiną regulującego kwasu salicylowego oraz matującym Aluminum Starch Octenylsuccinate wiele więcej w nim nie ma, a trzeba się zastanowić, czy jest sens skórę na noc smarować kremem matującym.
Serum jest ok.
Składu żelu matującego nie znalazłam, bez tego można tylko napisać czy ma fajną/niefajną szatę graficzną, jeśli się go nie zna.

Pomysł ze Skinorenem jest ok, pytanie tylko czy w Anglii jest dostępny (np. w DE preparaty z kwasem azelainowym są tylko na receptę).

Jeszcze chciałam dopytać, jaki stopień przetluszczania ma Twoja skóra, po jakim czasie od umycia się wyraźnie błyszczy i jest pokryta sebum?

[desiree90]

Moim zdaniem powinieneś udać się do dobrego dermatologa - naprawdę nie ma się czego bać mi cały czas było nie po drodze, ale cieszę się, że w końcu się zdecydowałam. Pani doktor doradziła mi peelingi z kwasem migdałowym na przebarwienia i efekty są super (ja robiłam na Racławickiej w Warszawie, bo oni robią od razu analizę skóry i na tej podstawie, zalecono mi te zabiegi). Przebarwienia są prawie niewidoczne jeszcze wiesz, ja jako kobieta mogłam podratować się makijażem, wiec domyślam się jak trudne jest to dla Ciebie. Myślę, że im szybciej uporasz się z tym problemem, tym szybciej odzyskasz dobre samopoczucie. I tego ci życzę!

[Lukasz90Lukasz]

Napisane przez chimay

Żel do mycia wygląda na mocny, drogeryjny rypacz (Sodium Laureth Sulfate jako główny detergent).
Pomysł ze Skinorenem jest ok, pytanie tylko czy w Anglii jest dostępny (np. w DE preparaty z kwasem azelainowym są tylko na receptę).

Jeszcze chciałam dopytać, jaki stopień przetluszczania ma Twoja skóra, po jakim czasie od umycia się wyraźnie błyszczy i jest pokryta sebum?

O który żel Ci chodzi ? ten peelingujący ? będę go używał max 1x na tydzień , co do żelu do mycia twarzy to nie znalazłem jakiegoś fajnego i póki co używam tego :

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...y-szalwia.html

Sebum będe stosował tylko na noc. Na dzień będę używał tego kremu z bielendy z cynkiem i zobaczymy czy bedzie jakas poprawa , Póki co używałem kremu ogórkowego z Ziaji i było w miare ok.


Co do Skinorenu to chodzi o ten produkt ?

https://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p2726-Ski...radzikowy_30_g

Zawsze go będę mógł sobie wysłać z PL takze to nie problem.


A co do błyszczenia się twarzy to jest ona po prostu tlusta (całe czoło, policzki , noc) myślę ,że śmiało moge powiedzieć,że po 2h zaczyna się błyszczeć , może wcześniej.


Jeśli macie jakiś fajny żel do twarzy do mycia to poleczcie jakiś.

Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez AAAnka

lekki krem np.Biodermy super lekki Hydrabio Ge-creme-jest super.

Myślisz ,że ten krem będzie odpowiedni do cery tłustej ze skłonnościami do niedoskonałości ?

desiree90

Będę w lipcu w PL to pewnie się wybiore , aczkolwiek przez jakieś 5 lat chodziłem do różnych i niestety żaden mi nie pomógł więc nie mam zaufania co do nich....

[AAAnka]

Link do skinorenu nie działa ,ale to jest to:
https://www.ceneo.pl/47169478

Polecam w formie kremu a nie żelu, gdyż działa łagodniej i mniej wysusza.
Co do tego kremu Hydrabio, to przetestowałam sporo lekkich kremów do cery problematycznej i tylko ten przy takiej żelowej konsystencji na prawdę nawilżył mi twarz bez pozostawiania świecącego filmu. Jeśli chcesz stosować serum z kwasami lub Skinoren na noc , to w dzień nie stosuj już wysuszających/matujących kremów.Nie należy przesadzać z matowieniem twarzy podczas stosowania kwasów. Przesuszona skóra może się buntować

Jeśli byś chciał poeksperymentować możesz sobie zafundować tonik z glukonolaktonem(10%).Pocz ytaj o tym , jest cała litania jego dobroczynnego wpływu na skórę, myślę że e Twoim przypadku mógłby pomóc.Tylko trzeba go sobie samemu zmieszać(dziecinnie proste).Jeśli masz szanse kupować w Polsce, to szczerze polecam.

[chimay]

Napisane przez Lukasz90Lukasz

O który żel Ci chodzi ? ten peelingujący ? będę go używał max 1x na tydzień , co do żelu do mycia twarzy to nie znalazłem jakiegoś fajnego i póki co używam tego :

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...y-szalwia.html

W kwestii mycia dużo zależy od indywidualnych preferencji cery, a te trzeba się nauczyć obserwować.
Czynniki, które trzeba brać pod uwagę to m.in.: uczucie ściągnięcia po myciu, czy skóra jest dobrze doczyszczona (czuć pod palcami, że jakaś warstwa jeszcze na niej zalega), czy może za mocno (skóra wręcz skrzypi w dotyku i po jakimś czasie zaczyna się mocniej przetłuszczać, chociaż początkowo jest mat).
Są cery którym służą mydła i dobrze reaguja na ich wysokie pH, są też takie, które mydeł i mocnych detergentów siarczanowych (Sodium Laureth Sulfate, Sodium Coco Sulfate) nie znoszą. Na przykład moja cera nigdy nie wyglądała tak źle jak po chwalonym mydle Aleppo, miałam na twarzy suchą, łuszczącą się pustynię zalaną łojem.
Tutaj trzeba nauczyć się po prostu rozpoznawać preferencje skóry i chociaż troszkę rozumieć skład produktu myjącego, a zwłaszcza jego początek, żeby wiedzieć, do jakiej grupy ten produkt zaliczyć i jeśli szkodzi nie kupować potem kolejnego, który będzie się różnił tylko marką i opakowaniem.

Jeśli masz podejrzenia, że stosowane do tej pory żele myjące są za mocne, to łagodniejszy jest np żel myjący Biolaven, żele Sylveco, pianka Kantola Orientana.

Napisane przez Lukasz90Lukasz

A co do błyszczenia się twarzy to jest ona po prostu tlusta (całe czoło, policzki , noc) myślę ,że śmiało moge powiedzieć,że po 2h zaczyna się błyszczeć , może wcześniej.


Jeśli macie jakiś fajny żel do twarzy do mycia to poleczcie jakiś.

Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi[COLOR="Silver"]

Moja twarz przetłuszcza się w podobnym tempie. Bardzo często podłoże tej dolegliwości jest hormonalne: albo niewłaściwy poziom androgenów, albo receptory w skórze reagują nadpobudliwie na normalny poziom androgenów i napędzają produkcję łoju.

Przy takiej nadprodukcji sebum nie da się go uregulować kremami. Można trochę przyciszać go właściwą pielęgnacją oraz usuwać regularnie tłustą warstwę, nie tylko z powodów estetycznych, ale też dlatego, żeby zalegający łój jak najmniej odkładał się w porach - to prosta droga do większych form trądziku.
Przez usuwanie sebum rozumiem głównie zbieranie go bibułkami i chusteczkami matującymi.

Co do dermatologa, to ja bym odpuściła. Sądząc po zdjęciu z pierwszego posta nie masz dużego trądziku (nie widzę tam wyprysków, ropnych pryszczy itd), a trądzik zaskórnikowy można w miarę trzymać w ryzach pielęgnacją i częstym usuwaniem sebum ze skóry.

Koloryt cery też można ładnie wyrównać pielęgnacją (atyoksydanty np witamina C, arbutyna, kwasy, fermenty), poprawić jej ogólny wygląd (peptydy).

Jedyne czego nie osiągniesz powszechnie dostępnymi kosmetykami to likwidacja blizn oraz zmarszczek. Trądziku zaskórnikowego przy tłustej cerze też się nie da zlikwidować, ale można ograniczyć.

[Lukasz90Lukasz]

Napisane przez chimay

Koloryt cery też można ładnie wyrównać pielęgnacją (atyoksydanty np witamina C, arbutyna, kwasy, fermenty), poprawić jej ogólny wygląd (peptydy).

Jedyne czego nie osiągniesz powszechnie dostępnymi kosmetykami to likwidacja blizn oraz zmarszczek. Trądziku zaskórnikowego przy tłustej cerze też się nie da zlikwidować, ale można ograniczyć.

Oki dziękuje za obszerną odpowiedź, Co do kolorytu cery to są na to specjalne kremy czy tylko zabiegi u kosmetyczki ?

Mam takie pytanko co do tego serum z bielendy , strasznie szybko wchłania się , używam kilka kropel , aczkolwiek zastanawiam się czy jeszcze po tym serum dać jakiś krem na noc nawilżający czy samo serum wystarczy w zupełności a dopiero rano po oczyszczeniu krem ?

[chimay]

Napisane przez Lukasz90Lukasz

Oki dziękuje za obszerną odpowiedź, Co do kolorytu cery to są na to specjalne kremy czy tylko zabiegi u kosmetyczki ?

Miałam na myśli samodzielną pielęgnację w domu i głównie produkty typu serum (lżejsze od kremów).
Mnie się udało doprowadzić cerę do takiego stanu, że nie używam podkładu, bo po prostu nie mam czego maskować, a pomijając płeć, to problemy skórne miałam/mam podobne do Twoich czyli trądzik zaskórnikowy, bardzo mocna nadprodukcja sebum, nieładny odcień. Tylko blizn nigdy nie miałam.

Napisane przez Lukasz90Lukasz

Mam takie pytanko co do tego serum z bielendy , strasznie szybko wchłania się , używam kilka kropel , aczkolwiek zastanawiam się czy jeszcze po tym serum dać jakiś krem na noc nawilżający czy samo serum wystarczy w zupełności a dopiero rano po oczyszczeniu krem ?

To zależy, jaką skóra ma potrzebę okluzji. Jeśli czujesz ściągnięcie i jakiś dyskomfort bez kremu, to go nałóż. Jednak przy tłustych skórach jest możliwa także rezygnacja z kremów na rzecz lżejszych formuł. Ja nie używam kremów już kilka lat, bo to tylko dodatkowa porcja tłuszczu, a ten sobie tłusta cera produkuje w nadmiarze. Ale są też tłuste skóry, które bez kremu się odwadniają i potrzebują tej dodatkowej warstwy. Poobserwuj, jak to jest u Ciebie.

[elathefirst]

Cześć!
Na wstępie mówię, że widziałam wątek o kuracjach kierowanych przez dermatologów, ale nie za dużo się tam dzieję, więc ten chyba też pasuje.
Long story short: Trądzik mam już z osiem lat, stosowałam óżne maście, w końcu Tetralysal, po nim ładna cera, mniej niż rok po odstawieniu - wszystko wróciło i było jeszcze gorzej, dużo gorzej. Kolejne maście, Epiduo dało w miarę spoko efekt, bez szału, ale jak na moją cerę było spoko, odstawienie, inne maści "do podtrzymania efektu" przez kilka miesięcy, po zupełnym odstawieniu znów nawrót. Zmiana dermatologa. Każe iśc do ginekologa i wrócić za jakiś czas. 4 miesiące temu zaczełam brać tabletki antykoncepcyjne Madinette. Pełna nadziei, tylko czekałam aż w końcu nadejdzie ten upragniony efekt, patrzyłam tylko na wszystkie koleżanki, które miały trądzik i teraz dzięki tabletkom mają piękną cerę. Czas mija, a ja nadal wyglądam źle. Poprawa trochę jest, może tych pryszczy jest trochę mniej, ale plamki po poprzednich nadal są, zaskórników zamkniętych od licha. 3 tygodie temu wprowadziłam też na zmiane Differin i Epiduo, tak jak zalecił Dermatolog a do pielęgnacji Cetaphil Dermacontrol, Nie wiem czy 4 miesiące to jeszcze nie tak źle i skoro jest trochę lepiej to powinnam być cierpliwa, ale mam wrażenie, że już troche sama sobie wmawiam, że widzę poprawę.
Powoli się znowu załamuję, patrzę na siebie w lustrze i chce mi sie płakac. Może ktoś się z was był w podobnej sytuacji? Czy jest szansa, ze jeszcze te tabletki i maście poprawią mi ten stan cery
(wiem, ze maście stosuje dosyć krótko, ale martwi mnie to, że jestem w trakcie 5 blistera tabletek a pryszcze nadal się pojawiają)

[Mihail]

Dzień dobry, od dłuższego czasu przeglądam to forum w poszukiwaniu rozwiązania mojego długoletniego problemu z trądzikiem. Który odbiera mi pewność siebie oraz natchnienie na to co kocham (sport) To może coś o sobie. Jestem chłopakiem i mam 21 lat, z trądzikiem walczę od pierwszej klasy gimnazjum do teraz. Były chwile lepsze ale niestety ostatnio się nawróciło i przyznam się, że się załamałem.


Coś o mojej diecie:
- nie piję alkoholu od 18 roku życia
- nie jem słodyczy
- omijam szerokim łukiem śmieciowe jedzenie
- piję zieloną herbatę x2 dziennie bez cukru


A co robię z twarzą:


Rano przemywam twarz Cetaphil EM emulsja micelarna do mycia 250 ml następnie nakładam
Cetaphil MD Dermoprotektor balsam do twarzy i ciała 250 ml po którym świeci mi się mocno twarz. I tak do wieczora.

Na wieczór przemywam twarz i nakładam pastę cynkową która nie przynosi żadnych efektów. Planuję teraz kupić
Benzacne żel na trądzik 50mg/g 30 g. A i bym zapomniał codziennie rano po śniadaniu biorę jedną tabletkę Salfazin od miesiąca.



Byłem już kilka razy u dermatologa i bez żadnych skutków oprócz lżejszego portfela. I dlatego pomyślałem, że skonsultuję się z Wami. Przepraszam jeżeli napisałem to strasznie chaotycznie ale brak mi już sił. Dziękuję

[chimay]

Napisane przez Mihail

Dzień dobry, od dłuższego czasu przeglądam to forum w poszukiwaniu rozwiązania mojego długoletniego problemu z trądzikiem. Który odbiera mi pewność siebie oraz natchnienie na to co kocham (sport) To może coś o sobie. Jestem chłopakiem i mam 21 lat, z trądzikiem walczę od pierwszej klasy gimnazjum do teraz. Były chwile lepsze ale niestety ostatnio się nawróciło i przyznam się, że się załamałem.


Coś o mojej diecie:
- nie piję alkoholu od 18 roku życia
- nie jem słodyczy
- omijam szerokim łukiem śmieciowe jedzenie
- piję zieloną herbatę x2 dziennie bez cukru


A co robię z twarzą:


Rano przemywam twarz Cetaphil EM emulsja micelarna do mycia 250 ml następnie nakładam
Cetaphil MD Dermoprotektor balsam do twarzy i ciała 250 ml po którym świeci mi się mocno twarz. I tak do wieczora.

Na wieczór przemywam twarz i nakładam pastę cynkową która nie przynosi żadnych efektów. Planuję teraz kupić
Benzacne żel na trądzik 50mg/g 30 g. A i bym zapomniał codziennie rano po śniadaniu biorę jedną tabletkę Salfazin od miesiąca.



Byłem już kilka razy u dermatologa i bez żadnych skutków oprócz lżejszego portfela. I dlatego pomyślałem, że skonsultuję się z Wami. Przepraszam jeżeli napisałem to strasznie chaotycznie ale brak mi już sił. Dziękuję

Jakie preparaty od dermatologów już stosowałeś? Jaką masz postać trądziku, jak mocno nasilony?
Smarowanie twarzy czymś, po czym jest ona od razu tłusta to jest kiepski pomysł. Jeśli masz mocno nasilony trądzik ze zmianami zapalnymi, ropnymi, to nie wyleczysz go samą pielęgnacją. Czasem jedynym wyjściem pozostają doustne retinoidy (Izotek), ale najpierw trzeba przetestować inne leki (przykładowo: Skinoren, Epiduo, retinoidy do smarowania skóry, retinoidy w połączeniu z antybiotykami).
Co do Benzacne, to jeśli stosowałeś Epiduo, to bym sobie darowała, bo Epiduo działa mocniej (zawiera oprócz nadtlenku benzoilu także retinoid). A jeśli nie stosowałeś Epiduo, to wybrałabym ten lek zamiast benzacne, bo skoro już mam używać działającego oksydacyjnie nadtlenku benzoilu, to lepiej w preparacie, który z racji zawartości dodatkowego składnika ma szansę działać skuteczniej. Tyle, że Benzacne jest bez recepty, a Epiduo na receptę.

[Mihail]

Kiedyś było u mnie z trądzikiem bardzo źle bo miałem go na całej twarzy. Ale jakiś czas był święty spokój i pierwszy raz od dłuższego czasu podobała mi się twarz.



Zrobiłem zdjęcie w celu lepszego zobrazowania. Trądzik mam na brodzie jak i lekko na wysokości ust po lewej stronie. Reszta twarzy jest dobrze.



Dotychczas od dermatologów jak i co sam kupiłem stosowałem:

- Zineryt (z gąbką)
- Aknemycin (maść)
- Epiduo (na samym początku leczenia)
- Tormentiol
- Pasta cynkowa
- Afronis


Jak sobie coś przypomnę to dopiszę.




Ostatnio odstawiłem ten balsam bo za bardzo mi się twarz świeci. Może jednak nie muszę nawilżać? W tej kwestii to już zgłupiałem. Ale dziękuję za szybką odpowiedź


Ps. Tak trochę nieogolony do zdjęcia, ale wcale ich nie robię.

[chimay]

Napisane przez Mihail

Kiedyś było u mnie z trądzikiem bardzo źle bo miałem go na całej twarzy. Ale jakiś czas był święty spokój i pierwszy raz od dłuższego czasu podobała mi się twarz.



Zrobiłem zdjęcie w celu lepszego zobrazowania. Trądzik mam na brodzie jak i lekko na wysokości ust po lewej stronie. Reszta twarzy jest dobrze.



Dotychczas od dermatologów jak i co sam kupiłem stosowałem:

- Zineryt (z gąbką)
- Aknemycin (maść)
- Epiduo (na samym początku leczenia)
- Tormentiol
- Pasta cynkowa
- Afronis


Jak sobie coś przypomnę to dopiszę.




Ostatnio odstawiłem ten balsam bo za bardzo mi się twarz świeci. Może jednak nie muszę nawilżać? W tej kwestii to już zgłupiałem. Ale dziękuję za szybką odpowiedź


Ps. Tak trochę nieogolony do zdjęcia, ale wcale ich nie robię.

Skoro miałeś Epiduo, to ja bym sobie odpuściła Benzacne. To czego nie stosowałeś to kwasy i retinoidy (inne niż w Epiduo).
Tylko że lato to nie najlepsza pora ani na kwasy ani na retinoidy, w trakcie takich kuracji powinno się stosować filtry przeciwsłoneczne, więc musisz sam ocenić, czy chcesz zacząć teraz i do tego filtrować twarz, czy może lepiej poczekać do jesieni bądź zimy (kiedy ryzyko powstania przebarwień jest o wiele mniejsze).
Z kwasów możesz spróbować Skinoren, Glyco-A. Retinoidy są ogólnie na receptę, ale istnieje na rynku od jakiegoś czasu preparat punktowy bez recepty Mediq Skin. Jednak pojawiło się trochę opinii, że jest błędem dawanie takiego środka laikom, którzy o retinoidach najczęściej pojęcie mają mgliste o ile w ogóle jakieś i mogą sobie zrobić nim krzywdę.

[Mihail]

Napisane przez chimay

Skoro miałeś Epiduo, to ja bym sobie odpuściła Benzacne. To czego nie stosowałeś to kwasy i retinoidy (inne niż w Epiduo).
Tylko że lato to nie najlepsza pora ani na kwasy ani na retinoidy, w trakcie takich kuracji powinno się stosować filtry przeciwsłoneczne, więc musisz sam ocenić, czy chcesz zacząć teraz i do tego filtrować twarz, czy może lepiej poczekać do jesieni bądź zimy (kiedy ryzyko powstania przebarwień jest o wiele mniejsze).
Z kwasów możesz spróbować Skinoren, Glyco-A. Retinoidy są ogólnie na receptę, ale istnieje na rynku od jakiegoś czasu preparat punktowy bez recepty Mediq Skin. Jednak pojawiło się trochę opinii, że jest błędem dawanie takiego środka laikom, którzy o retinoidach najczęściej pojęcie mają mgliste o ile w ogóle jakieś i mogą sobie zrobić nim krzywdę.

Na taką kurację wolę poczekać do jesieni, zimy. A na tą chwilę to co polecasz rano jak i wieczorem?


Ja myślę, że odstawię ten balsam do nawilżania i będę przemywać tylko tym żelem rano jak i wieczorem. Chociaż nie wiem czy nie częściej przemywać skoro po samym żelu po jakimś czasie twarz się świeci.


A po wieczornym przemywaniu twarzy czym by spróbować smarować? Zadaję dużo pytam bo mam już taki mętlik, że szok :conf used:

[chimay]

Napisane przez Mihail

Na taką kurację wolę poczekać do jesieni, zimy. A na tą chwilę to co polecasz rano jak i wieczorem?


Ja myślę, że odstawię ten balsam do nawilżania i będę przemywać tylko tym żelem rano jak i wieczorem. Chociaż nie wiem czy nie częściej przemywać skoro po samym żelu po jakimś czasie twarz się świeci.


A po wieczornym przemywaniu twarzy czym by spróbować smarować? Zadaję dużo pytam bo mam już taki mętlik, że szok :conf used:

Nie zostawiałabym skóry całkiem samej sobie po myciu, po pewnym czasie możesz ją w ten sposób odwodnić i będziesz mieć dodatkowy problem. Do tłustej cery najlepiej nadają się lekkie formuły, a więc kremo-żele, sera wodne, żele (ale warto tu się trochę znać na składach, żeby unikać produktów, które mogą odwadniać). Tu KLIK masz przykłady takich produktów.

Co do przetłuszczania, to jeśli ono jest mocno nasilone (powiedzmy po godzinie-dwóch od umycia masz już widoczną warstwę sebum), to kosmetyki raczej wiele tu nie zdziałają tzn. nie spodziewaj się, że twarz będzie się świecić dopiero po 8 godzinach a nie jak zwykle po 2 (przykładowo).
Moim zdaniem genialnym i najprostszym rozwiązaniem są bibułki lub chusteczki matujące. Ściągają warstwę tłuszczu, a ich użycie trwa tyle co wysmarkanie nosa i w sumie nawet nie potrzeba do tego lusterka. Zalety są nie tylko estetyczne, bo twarz się nie świeci, ale też higieniczne, bo zostawienie tej tłustej, ciężkiej, powiększającej się warstwy na skórze nie robi jej dobrze.

[Mihail]

Napisane przez chimay

Nie zostawiałabym skóry całkiem samej sobie po myciu, po pewnym czasie możesz ją w ten sposób odwodnić i będziesz mieć dodatkowy problem. Do tłustej cery najlepiej nadają się lekkie formuły, a więc kremo-żele, sera wodne, żele (ale warto tu się trochę znać na składach, żeby unikać produktów, które mogą odwadniać). Tu KLIK masz przykłady takich produktów.

Co do przetłuszczania, to jeśli ono jest mocno nasilone (powiedzmy po godzinie-dwóch od umycia masz już widoczną warstwę sebum), to kosmetyki raczej wiele tu nie zdziałają tzn. nie spodziewaj się, że twarz będzie się świecić dopiero po 8 godzinach a nie jak zwykle po 2 (przykładowo).
Moim zdaniem genialnym i najprostszym rozwiązaniem są bibułki lub chusteczki matujące. Ściągają warstwę tłuszczu, a ich użycie trwa tyle co wysmarkanie nosa i w sumie nawet nie potrzeba do tego lusterka. Zalety są nie tylko estetyczne, bo twarz się nie świeci, ale też higieniczne, bo zostawienie tej tłustej, ciężkiej, powiększającej się warstwy na skórze nie robi jej dobrze.

Byłem dzisiaj mieście w celu poszukiwania kremu Twojego linku i znalazłem Dermedic, Hydrain 3 Hialuro, krem-żel na który się zdecyduję tylko przez internet, ponieważ u mnie kosztuję 39,99zł.


Był również Dermedic, Hydrain 2 w promocji za 11.99zł, ale przeczytałem w składzie o parafinie i podziękowałem.


A co myślisz stosować na noc? Może na razie Bezacne a na jesień/zimę coś innego? Bo mam go na stanie i szkoda żeby się zmarnował.

[chimay]

Napisane przez Mihail

A co myślisz stosować na noc? Może na razie Bezacne a na jesień/zimę coś innego? Bo mam go na stanie i szkoda żeby się zmarnował.

Na noc możesz to samo, co na dzień. Ewentualnie możesz jakieś lekkie kwasy typu serum Super Power Mezo Bielendy. To bardzo popularny i chwalony produkt.
Skoro Benzacne już masz, to może spróbuj po prostu używać punktowo a nie na całą twarz.

[Mihail]

Napisane przez chimay

Na noc możesz to samo, co na dzień. Ewentualnie możesz jakieś lekkie kwasy typu serum Super Power Mezo Bielendy. To bardzo popularny i chwalony produkt.
Skoro Benzacne już masz, to może spróbuj po prostu używać punktowo a nie na całą twarz.

Czyli jak dobrze rozumiem to rano przemywam twarz Cetaphil EM potem nakładam Dermedic, Hydrain 3 Hialuro, krem-żel.


A wieczorem przemywam również twarz Cetaphil EM i nakładam Dermedic, Hydrain 3 Hialuro, krem-żel lub https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html. I wtedy mogę jeszcze na to punktowo Benzacne?


Wolę rozwiać swoje niejasności. Ale i tak dziękuję za chęci

[chimay]

Napisane przez Mihail

Czyli jak dobrze rozumiem to rano przemywam twarz Cetaphil EM potem nakładam Dermedic, Hydrain 3 Hialuro, krem-żel.


A wieczorem przemywam również twarz Cetaphil EM i nakładam Dermedic, Hydrain 3 Hialuro, krem-żel lub https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html. I wtedy mogę jeszcze na to punktowo Benzacne?


Wolę rozwiać swoje niejasności. Ale i tak dziękuję za chęci

Benzacne na czystą skórę po myciu. Sądzę, że sam musisz zdecydować, jak i w jakiej częstotliwości chcesz tego produktu używać. Zerknęłam właśnie dokładniej na ulotkę Benzacne i jest tam także napisane należy unikać ekspozycji na promieniowanie UV (lampy kwarcowe, solaria) i słońce, a więc nie do końca jest to produkt na upalne, słoneczne lato. Dużo zależy od Twojego trybu życia, od skłonności do powstawania przebarwień. Lato jest niestety raczej mało korzystną porą na zaczynanie większości kuracji przeciwtrądzikowych.

[mabi27]

I ja się wtrącę kojarzę leki i produkty, o których piszesz, stosowałam też Epiduo, który mnie niesamowicie podrażniał, miałam inne różne leki, Cetaphil też używałam, a nawet taką pastę robioną w aptece, po której dostałam jakichś dziwnych zmian na twarzy. Wtedy to się załamalam, odstawilam wszystko od dermatologa i kupiłam Benzacne, bo jeszcze go nie stosowałam, a był dość tani. Od razu ten 10 procent.
Kurcze, po dwóch miesiącach zeszło wszystko. Zniknęły krostki, przestaly się pojawić nowe. W wieku 32 lat pozbyłam się trądziku, z którym żyłam od 15 roku życia. Teraz mam trochę śladów, blizn, od czasu do czasu jakiś wyprysk, ale jestem zadowolona ze stanu cery.
Na mnie żadne diety, ruch itp nie działały.
Może spróbuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ssdziuniass]

Próbowałam wielu kremów i szczerze przyznam, że nic mi nie pomagało. Zdecydowałam się na laserowe leczenie trądziku w krakowskiej Klinice, xxxx po zabiegu moja skóra była zaczerwieniona, ale w końcu kolor się zmienił. Już po pierwszej wizycie wydawało mi się, że moja twarz wygląda lepiej. Zabieg musiałam kilkakrotnie powtórzyć, ale jestem zadowolona z efektów.

[ariadn_a]

a ile taki zabieg kosztuje i ile trzeba zabiegow?

[marta6138]

Witajcie.

Piszę ten wątek, ponieważ codzienne funkcjonowanie z trądzikiem i tymi brzydkimi śladami sprawia, że czuję się beznadziejnie. Nie wyobrażam sobie, bym mogła tak wyjść na ulicę bez zakrycia czymś twarzy. Z drugiej strony wiem, że używanie podkładu czy pudru nie załatwi problemu i zapewne wydłuży czas leczenia. :/ Byłam jakieś dwa tygodnie u dermatologa. Była to moja pierwsza wizyta u specjalisty. Żałuje, że wcześniej się tam nie wybrałam. Pani doktor przepisała mi antybiotyk Tetralysal, dodatkowo balsam do nawilżenia twarzy Cetaphil i żel Epiduo. Czy te produkty pomogą mi zwalczyć mój trądzik jak również ślady, wszelkie przebarwienia które pozostały po wcześniejszych krostkach? Wizytę kontrolną mam zaplanowaną na połowę października. Czy w przeciągu dwóch miesięcy stan mojej cery może się poprawić? :/ Wiem, że ludzie walczą z trądzikiem latami, jednak u mnie nigdy nie występował jakiś ostry jednolity a raczej punktowe pryszcze. Miałam gładką, równa cerę. Jej koloryt był raczej jednolity. A to co się dzieje teraz, to zupełnie coś innego. Martwię się, że stosowanie tych produktów nic nie da, tym bardziej, że maluje się, by tak bardzo nie szpecić innych dookoła. Czy może oprócz tych produktów powinnam codziennie przyjmować suplementy, np. Witaminy z grupy B, witamine A, E czy cynk, siarke oraz miedź. Piję też od ok. 10 dni skrzyp z pokrzywą z nadzieją, że pomoże to mojej skórze. Drogie wizażanki, proszę o jakieś porady. Może czym zmywać twarz po makijażu albo rano po przebudzeniu, kiedy cała się świece. Choć na zdjęciach może nie wygląda to tak tragicznie, to ja czuję się fatalnie. Tym bardziej, że od października zaczynam studia i nie chciałabym się tak bardzo krępować. Przez ostatni czas staram się prawie nie wychodzić z domu, gdyż nie chcę mi się po prostu zakrywac ciągle tej twarzy, a bez makijażu i tak nie wyjdę. Jeśli chodzi natomiast o dietę, to staram się jeść dużo owoców (w sumie zawsze sporo jadłam), nie piję mleka, ograniczyłam cukier, słodze herbate miodem, jem zazwyczaj jakies maslane ciastka czy herbatniki, rzadziej coś bardziej słodkiego, staram się pić więcej wody, nie jem fast foodow oraz pikantnych przypraw. Nie piję też żadnych gazowanych napojów. Nie palę ani nie piję alkoholu. Nie wiem, co mogę jeszcze zrobić, by sobie pomóc. Bardzo chciałabym zmienić wygląd mojej cery. :/ Proszę Was o jakieś sugestie. Z góry bardzo wszystkim dziękuję.



P.S. Moje większe problemy z trądzikiem zauważyłam gdzieś na przełomie marca/kwietnia. Do tej pory niczego nie stosowałam. Dwa tygodnie dopiero zaczęłam kurację. Na zdjęciach ślady wydają się jaśniejsze niż w rzeczywistości.