Era tindera. Co z tymi facetami ?!

[niemanicka]

Trwałą relację buduje zaangażowanie. Zobacz ty poświeciłaś dużo - zaryzykowałaś urlop, wyjazd, zaufałaś. A co zrobił ten pan w twoją stronę? Jeśli szukasz zaangażowanego faceta, to wymagaj tego od niego. Jeśli, tak jak wiele z was tu wspomina, facet od razu ucieka do nowej, "lepszej", to tym lepiej, nie tracisz czasu na niezaangażowanego faceta.

Moim zdaniem trzeba wymagac od faceta od samego poczatku - wymagac poswiecen. Takie zaangazowanie buduje wlasnie trwale relacje.

Jesli chodzi o takich facetow, to moim zdaniem taka wytrwaloscia i zaangazowaniem moga sie wykazywac np. sportowcy, ale na pewno nie tylko oni.

Teraz masz szanse wyciagnac wnioski - wymagaj, duzo wymagaj, a potem sama dawaj. Niech on sie postara, zaangazuje. Inaczej mozesz dalej wierzyc w puste slowa nieznajomych facetow, ale potem mozesz miec pretensje rowniez do siebie. Rowniez chcialabym, aby ludzie byli bardziej zaangazowani w relacje, ale jest jak jest, trzeba wyciagac wnioski na przyszlosc.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ankawer

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy- drogie reustaracje prezenty etc. I tu całe sedno sprawy. Autorka zapewne wyszukuje chłopaków przy kasie, nawet ostatni pan to między nią a nim 8 lat różnicy, stabilna praca etc. Nie odkryje Ameryki jak napiszę, że większość dziewczyn szuka faceta przy kasie a tacy... Napiszę co jeden taki napisał na innym forum na temat portali i ogólnie. Cytuję z pamięci

Dobrze zarabiam, mam konto na portalu i poznaje tam dziewczyny. Z łatwością poznaje atrakcyjne, potem ''chodzimy'' że sobą i najpóźniej po miesiącu dwóch zaczynamy uprawiać seks. Z czasem poznaje ładniejszą, albo ta mi się już nudzi w łóżku. Gdy chce nowej bez problemu znajduje kolejna atrakcyjną, i tak w kółko. Czasem jakaś rzuci mnie bo pozna bogatszego, ale najczęściej rzucam ja bo mu się seksualnie nudzi a powodzenia mam bo mam kasę.



Powyższe to wypowiedzieć jednego chłopaka z tindera.



Dziewczyny szukają z kasą, a faceci wiążą się i potem zmiana bo nuda a powodzenie jest.



Ciekawe jakby autorka zaczeka interesować się normalnymi chłopakami to czy tak łatwo by ją rzucali.



Że panuje kult kasy to nie mit. Mam kolegów fajnych o przystojnych, ale zarabiających zwyczajnie i powodzenia nie mają, znam buraków w BMW na raty z dotacji na hektary i mają bardzo fajne i ładne dziewczyny.



Do tego były już nawet na YT robione prowokacje z fikcyjnymi kontami o zwykły student miał marne zainteresowanie za to seeet daddy największe pomoc że był w wieku ojca zainteresowanej dziewczyny. Ale to faceci ci źli...

Tak, jasne Znam wiele kobiet, takze tych bardzo atrakcyjnych, i zadna nawet nie spojrzy na faceta w wieku jej ojca. To chyba ci staruszkowie sami sobie wymyslaja takie historyjki, zeby sie pocieszyc. Mloda i atrakcyjna dziewczyna szuka mlodego i atrakcyjnego chlopaka z praca dobrze rokujaca na przyszlosc. Ale na youtubach na pewno mowia prawde szczegolnie, ze nie ma zadnych przeslanek co do tego, ze te filmiki nie sa specjalnie ustawione.
Juz nie mowiac o tym, ze jakis slaby ten zigolak, skoro seks dopiero po miesiacu

[sunshinebutterfly]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87635810]
Skąd bierzesz informację, że liczba introwertyków rośnie?
Po czym oceniasz jakie jest czyjeś "miejsce w szeregu"? To dość absurdalne stwierdzenie w sytuacji, gdzie zaraz potem opisujesz kogoś, kto ma na te szeregi wyrąbane, a jednak znalazł partnerkę.[/QUOTE]

Co do liczby introwertyków spytaj sobie chociażby psychologów czy nauczycieli w szkole, którzy pracują tam po 20-30 lat. Jak wyglądały przerwy w szkołach x lat temu a jak wyglądają teraz kiedy wszyscy siedzą z nosem w telefonie

Co do miejsca w szeregu tak, podałam przykład kogoś kto ma wyrąbane, znalazł sobie normalną , przede wszystkim oddaną, kochającą dziewczynę, ale jest niezadowolony bo chciałby kogoś 'lepszego' tylko, że jakoś nikt 'lepszy' go nie chciał.
I tu się zaczyna frustracja takich ludzi.

Mam koleżankę, piękną kobietę, która na dodatek jest popularna i nie ma dnia, żeby nie pisali do niej jacyś nieudacznicy życiowi dlaczego nie znajdzie sobie kogoś takiego jak oni bo oni chcą mieć taką kobietę a piękne, inteligentne kobiety są złe bo nie chcą być z 'normalnymi 'facetami. Z tym, że ci 'normalni faceci' dla siebie 'normalnej kobiety' też nie chcą

No ludzie, świat zwariował. To właśnie rozumiem przez to, że ludzie nie znają swojego miejsca w szeregu.

[niemanicka]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87636727]Tak, jasne Znam wiele kobiet, takze tych bardzo atrakcyjnych, i zadna nawet nie spojrzy na faceta w wieku jej ojca. To chyba ci staruszkowie sami sobie wymyslaja takie historyjki, zeby sie pocieszyc. Mloda i atrakcyjna dziewczyna szuka mlodego i atrakcyjnego chlopaka z praca dobrze rokujaca na przyszlosc. Ale na youtubach na pewno mowia prawde szczegolnie, ze nie ma zadnych przeslanek co do tego, ze te filmiki nie sa specjalnie ustawione.
Juz nie mowiac o tym, ze jakis slaby ten zigolak, skoro seks dopiero po miesiacu [/QUOTE]Mam kolezanke, ktora wybiera wlasnie takich facetow, sama bylam w szoku jak zobaczylam jej faceta w siwiźnie. Miala takich kilku i byla wniebowzieta, ze jej sie oswiadczali. Dla mnie ona nie byla pieknoscia, ale miala taka klasyczna urode. Sama miala beznadziejnego ojca. Takze nie wiem skad twoje przekonanie, ze dziewczyny nie wybieraja starszych Nawet w show bizie to widac

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez niemanicka

Mam kolezanke, ktora wybiera wlasnie takich facetow, sama bylam w szoku jak zobaczylam jej faceta w siwiźnie. Miala takich kilku i byla wniebowzieta, ze jej sie oswiadczali. Dla mnie ona nie byla pieknoscia, ale miala taka klasyczna urode. Sama miala beznadziejnego ojca. Takze nie wiem skad twoje przekonanie, ze dziewczyny nie wybieraja starszych Nawet w show bizie to widac

Stąd, że ja nie znam ani jednej takiej dziewczyny. Również statystyki mówią, że ludzie w ogromnej większości przypadków dobierają się w pary na podstawie podobienstw, w tym także w podobnym wieku. Ile znasz par z różnica wieku większą niż max 5 lat? Ja jedną.
A show biznes rządzi się trochę innymi prawami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez niemanicka

Mam kolezanke, ktora wybiera wlasnie takich facetow, sama bylam w szoku jak zobaczylam jej faceta w siwiźnie. Miala takich kilku i byla wniebowzieta, ze jej sie oswiadczali. Dla mnie ona nie byla pieknoscia, ale miala taka klasyczna urode. Sama miala beznadziejnego ojca. Takze nie wiem skad twoje przekonanie, ze dziewczyny nie wybieraja starszych Nawet w show bizie to widac

Prawda. Akurat pracuje w specyficznym zawodzie, gdzie nagminnie widuje piękne kobiety u boku wstrętnych dziadów. Rozumiem, ze czasem pozycja, inteligencja czy osiągnięcia mogą zaimponować, ale naprawdę czasami aż fuj.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trudne_sprawy]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87636727]Tak, jasne Znam wiele kobiet, takze tych bardzo atrakcyjnych, i zadna nawet nie spojrzy na faceta w wieku jej ojca. To chyba ci staruszkowie sami sobie wymyslaja takie historyjki, zeby sie pocieszyc. Mloda i atrakcyjna dziewczyna szuka mlodego i atrakcyjnego chlopaka z praca dobrze rokujaca na przyszlosc. Ale na youtubach na pewno mowia prawde szczegolnie, ze nie ma zadnych przeslanek co do tego, ze te filmiki nie sa specjalnie ustawione.
Juz nie mowiac o tym, ze jakis slaby ten zigolak, skoro seks dopiero po miesiacu [/QUOTE]

A co to jak facet nie bzyka na pierwszym spotkaniu to frajer?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Trudne_sprawy

A co to jak facet nie bzyka na pierwszym spotkaniu to frajer?

Znowu sobie cos sama dopowiadasz :zieew: Zadziwia mnie, ze moderacja nie reaguje na twoje trollowanie, zwlaszcza, ze masa twoich poprzednich kont zostala zbanowana.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez sunshinebutterfly

No ludzie, świat zwariował. To właśnie rozumiem przez to, że ludzie nie znają swojego miejsca w szeregu.

Co wy macie z tym miejscem w szeregu urody?

[sunshinebutterfly]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87636974]Co wy macie z tym miejscem w szeregu urody?[/QUOTE]

To nie chodzi o miejsce w szeregu urody tylko dziwi mnie ta roszczeniowość u ludzi. Kiedyś ludzie dobierali się względem podobieństw teraz dużo osób ma roszczeniowe podejście, chce znaleźć kogoś dużo 'lepszego' od siebie.
Ja sama jestem młoda, atrakcyjna, w wielu aspektach mi się w życiu poszczęściło, mogłabym przebierać, ale jakoś nigdy nie miałam podejścia, że szukam tylko milionerów czy facetów rodem z żurnala.
Tymczasem obserwuję roszczeniowe podejście ludzi którzy sami mają niewiele do zaoferowania ale wymagania mają pod sam sufit.
Wiadomo, że biedny, przeciętnej urody, bez pasji, zainteresowań i obycia facet raczej nie znajdzie kobiety w stylu pięknej, bogatej bizneswoman.
Przecież takie roszczeniowe podejście wobec życia prowadzi jedynie do frustracji.

To tak jakby ktoś nie zdał matury, nie miał żadnych talentów, języków, smykałki biznesowej ale zarabiać chciał przynajmniej 20 tysięcy co miesiąc bo mu się przecież należy

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez sunshinebutterfly

To nie chodzi o miejsce w szeregu urody tylko dziwi mnie ta roszczeniowość u ludzi. Kiedyś ludzie dobierali się względem podobieństw teraz dużo osób ma roszczeniowe podejście, chce znaleźć kogoś dużo 'lepszego' od siebie.

Ja sama jestem młoda, atrakcyjna, w wielu aspektach mi się w życiu poszczęściło, mogłabym przebierać, ale jakoś nigdy nie miałam podejścia, że szukam tylko milionerów czy facetów rodem z żurnala.

Tymczasem obserwuję roszczeniowe podejście ludzi którzy sami mają niewiele do zaoferowania ale wymagania mają pod sam sufit.

Wiadomo, że biedny, przeciętnej urody, bez pasji, zainteresowań i obycia facet raczej nie znajdzie kobiety w stylu pięknej, bogatej bizneswoman.

Przecież takie roszczeniowe podejście wobec życia prowadzi jedynie do frustracji.



To tak jakby ktoś nie zdał matury, nie miał żadnych talentów, języków, smykałki biznesowej ale zarabiać chciał przynajmniej 20 tysięcy co miesiąc bo mu się przecież należy

W moim otoczeniu ludzie nadal mniej lub bardziej dobierają się na zasadzie podobieństw. Ale te podobieństwa nie zawsze widać na pierwszy rzut oka.

Też mi się zdarzyło umawiać z zarabiającymi sporo więcej ode mnie. Nie uważam, że jestem z tego powodu "roszczeniowa". No tacy się trafili akurat.

A marzących o zarabianiu kupy kasy i jednocześnie nic nie robiących w tym kierunku znam, ale jakoś dziwnym trafem wszystkie te osoby są z pokolenia moich rodziców.

[edan84]

Napisane przez sunshinebutterfly

To nie chodzi o miejsce w szeregu urody tylko dziwi mnie ta roszczeniowość u ludzi. Kiedyś ludzie dobierali się względem podobieństw teraz dużo osób ma roszczeniowe podejście, chce znaleźć kogoś dużo 'lepszego' od siebie.
Ja sama jestem młoda, atrakcyjna, w wielu aspektach mi się w życiu poszczęściło, mogłabym przebierać, ale jakoś nigdy nie miałam podejścia, że szukam tylko milionerów czy facetów rodem z żurnala.
Tymczasem obserwuję roszczeniowe podejście ludzi którzy sami mają niewiele do zaoferowania ale wymagania mają pod sam sufit.
Wiadomo, że biedny, przeciętnej urody, bez pasji, zainteresowań i obycia facet raczej nie znajdzie kobiety w stylu pięknej, bogatej bizneswoman.
Przecież takie roszczeniowe podejście wobec życia prowadzi jedynie do frustracji.

To tak jakby ktoś nie zdał matury, nie miał żadnych talentów, języków, smykałki biznesowej ale zarabiać chciał przynajmniej 20 tysięcy co miesiąc bo mu się przecież należy

Nadal nie rozumiem czemu takim ludziom odmawiac poszukiwania takich znajomości i ich wytykać? Chcesz ich na siłę uszczęśliwić, że nikogo takiego nie znajdą? Nawet jeśli, to czy to Twoja sprawa?
Mają wizję znalezienia sobie seks-bomby z milionem na koncie i tyle. To ich wizja, do której mają pełne prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87636572]Szacunek do siebie przede wszystkim, ale kończenie relacji np. poprzez nieodzywanie się do drugiej osoby, że to koniec, to już wyraz braku szacunku do tej osoby, podobnie jak tkwienie w relacji, która nie rokuje to też wyraz braku szacunku do drugiej osoby, bo to również jej czas sie marnuje.[/QUOTE]
OK, ale co to ma wspólnego z Tinderem?

Napisane przez Wiosenny_powiew

No tak skoro masz tyle innych to poco wystarczy jakaś chwila dyskomfortu i już można powiedzieć pa kotku.Spoko że są takie portale randkowe to pomaga ludziom ale niektórym trochę zamazuje obraz i żyją w rzeczywistości nie takiej jak trzeba.

Na jakiej podstawie oceniasz w jakiej rzeczywistości "trzeba" żyć? Nie twój interes jak inni ludzie chcą kierować swoim życiem towarzyskim.

Napisane przez sunshinebutterfly

Co do liczby introwertyków spytaj sobie chociażby psychologów czy nauczycieli w szkole, którzy pracują tam po 20-30 lat. Jak wyglądały przerwy w szkołach x lat temu a jak wyglądają teraz kiedy wszyscy siedzą z nosem w telefonie

1. To ty masz podać dowody, bo to twoja teza.
2. No zapytałam, połowa mojej rodziny to nauczyciele. Jakoś nie widzą wzrostu liczby introwertyków. Jak już to widzą więcej przypadków zdiagnozowanych, potwierdzonych zaburzeń psychicznych (co bynajmniej nie znaczy, że ich wcześniej nie było)
3. Introwertyzm to zestaw cech osobowości, a nie siedzenie z nosem w telefonie. Ty nawet nie wiesz co ludzie w tych telefonach robią. Może właśnie gadają tam ze znajomymi, których sobie sami wybrali, a nie dostali z przydziału, bo tak.

Co do miejsca w szeregu tak, podałam przykład kogoś kto ma wyrąbane, znalazł sobie normalną , przede wszystkim oddaną, kochającą dziewczynę, ale jest niezadowolony bo chciałby kogoś 'lepszego' tylko, że jakoś nikt 'lepszy' go nie chciał.
I tu się zaczyna frustracja takich ludzi.

Mam koleżankę, piękną kobietę, która na dodatek jest popularna i nie ma dnia, żeby nie pisali do niej jacyś nieudacznicy życiowi dlaczego nie znajdzie sobie kogoś takiego jak oni bo oni chcą mieć taką kobietę a piękne, inteligentne kobiety są złe bo nie chcą być z 'normalnymi 'facetami. Z tym, że ci 'normalni faceci' dla siebie 'normalnej kobiety' też nie chcą

No ludzie, świat zwariował. To właśnie rozumiem przez to, że ludzie nie znają swojego miejsca w szeregu.

Ooooczywiście, Kto to widział, żeby ludzie mieli preferencje co do wyboru swojego życiowego partnera. Ty im lepiej od nich samych wyjaśnisz z kim powinni chcieć być i kogo szukać

[Wiosenny_powiew]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87637720]OK, ale co to ma wspólnego z Tinderem?
Na jakiej podstawie oceniasz w jakiej rzeczywistości "trzeba" żyć? Nie twój interes jak inni ludzie chcą kierować swoim życiem towarzyskim.
1. To ty masz podać dowody, bo to twoja teza.
2. No zapytałam, połowa mojej rodziny to nauczyciele. Jakoś nie widzą wzrostu liczby introwertyków. Jak już to widzą więcej przypadków zdiagnozowanych, potwierdzonych zaburzeń psychicznych (co bynajmniej nie znaczy, że ich wcześniej nie było)
3. Introwertyzm to zestaw cech osobowości, a nie siedzenie z nosem w telefonie. Ty nawet nie wiesz co ludzie w tych telefonach robią. Może właśnie gadają tam ze znajomymi, których sobie sami wybrali, a nie dostali z przydziału, bo tak.


Ooooczywiście, Kto to widział, żeby ludzie mieli preferencje co do wyboru swojego życiowego partnera. Ty im lepiej od nich samych wyjaśnisz z kim powinni chcieć być i kogo szukać [/QUOTE]

Bo zwyczajnie mi się to nie podoba i jest szkodliwe i dlatego mnie to interesuje.Sorki ale nie trzeba być geniuszem że ludzie powinni się szanować, dbać o swoje relacje i kochać się.Kwestie napisane wyżej temu nie pomagają jak i twoje komentarze niestety.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Bo zwyczajnie mi się to nie podoba i jest szkodliwe i dlatego mnie to interesuje.Sorki ale nie trzeba być geniuszem że ludzie powinni się szanować, dbać o swoje relacje i kochać się.Kwestie napisane wyżej temu nie pomagają jak i twoje komentarze niestety.

W tej chwili twój argument wygląda, że ludzie mają żyć tak jak ty mówisz, bo ci się tak podoba
Czyli to nie jest żaden argument.
Jak to niby sobie wyobrażasz? Masz partnera, którego nie chcesz mieć, ale mimo to ciągniesz relację?

[Wiosenny_powiew]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87637737]W tej chwili twój argument wygląda, że ludzie mają żyć tak jak ty mówisz, bo ci się tak podoba
Czyli to nie jest żaden argument.
Jak to niby sobie wyobrażasz? Masz partnera, którego nie chcesz mieć, ale mimo to ciągniesz relację?[/QUOTE]

Chyba nie rozumiesz tej dyskusji.Oczywiście że bym nie ciągnęła ale tu nie o to chodzi kurcze.Jest pewien trend zachowań o którym jak piszę i większość dziewczyn korzystających z takich portali.Generalnie nic mnie nie obchodzi kto co robi i jaki jest, ale to nie jest tak że to nie nasza sprawa bo, to ma wpływ na wszystkich ludzi i to na nich się odbija. Dlatego myśląc przyszłościowo należy różne rzeczy poruszać na poważnie.Więc jeśli co raz więcej ludzi takie zachowanie zauważa to coś w tym jest a one nie są zbyt rokujące na relacje damsko-męskie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Chyba nie rozumiesz tej dyskusji.Oczywiście że bym nie ciągnęła ale tu nie o to chodzi kurcze.Jest pewien trend zachowań o którym jak piszę i większość dziewczyn korzystających z takich portali.Generalnie nic mnie nie obchodzi kto co robi i jaki jest, ale to nie jest tak że to nie nasza sprawa bo, to ma wpływ na wszystkich ludzi i to na nich się odbija. Dlatego myśląc przyszłościowo należy różne rzeczy poruszać na poważnie.Więc jeśli co raz więcej ludzi takie zachowanie zauważa to coś w tym jest a one nie są zbyt rokujące na relacje damsko-męskie.

Raczej ty nie potrafisz napisać o co ci chodzi. Z jednej strony "generalnie nic cię nie obchodzi", ale jednak próbujesz innych wytyczać jak mają żyć. Wyraźnie sobie nie radzisz z tym, że nie dla każdego długoterminowy związek jest priorytetem.

[Wiosenny_powiew]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87637912]Raczej ty nie potrafisz napisać o co ci chodzi. Z jednej strony "generalnie nic cię nie obchodzi", ale jednak próbujesz innych wytyczać jak mają żyć. Wyraźnie sobie nie radzisz z tym, że nie dla każdego długoterminowy związek jest priorytetem.[/QUOTE]

Nie piszę jak kto ma żyć no ludzie.Piszę tylko o pewnych zachowaniach o którym też piszą dziewczyny i nie jest to tylko moje zdanie.Od początku raczej wszystkie potwierdzają pewien schemat tylko ty jakoś nie możesz tego zaakceptować i mnie się uczepiłaś jak by tylko jedyna tutaj była.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Nie piszę jak kto ma żyć no ludzie.Piszę tylko o pewnych zachowaniach o którym też piszą dziewczyny i nie jest to tylko moje zdanie.Od początku raczej wszystkie potwierdzają pewien schemat tylko ty jakoś nie możesz tego zaakceptować i mnie się uczepiłaś jak by tylko jedyna tutaj była.

Owszem, piszesz. Razem z tą od "miejsca w szeregu".
Jakim cudem nie zauważyłaś, że ja wcale nie dyskutuję o tym, czy jakiś tam schemat istnieje czy nie?

[Wiosenny_powiew]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87638043]Owszem, piszesz. Razem z tą od "miejsca w szeregu".
Jakim cudem nie zauważyłaś, że ja wcale nie dyskutuję o tym, czy jakiś tam schemat istnieje czy nie?[/QUOTE]

Wypowiedziałam się w temacie założonym przez autorkę w taki sposób jeśli ci nie odpowiada spoko nie musisz podzielać mojego zdania.

[853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Więc jeśli co raz więcej ludzi takie zachowanie zauważa to coś w tym jest a one nie są zbyt rokujące na relacje damsko-męskie.

Nie są rokujące na relacje w takim kształcie w jakim Ty ich potrzebujesz. Dla mnie jeden partner do śmierci to totalny koszmar, nie mówiąc już o zakładaniu tzw. rodziny. Trend o którym piszesz to nie jest ogólny problem, to po prostu Twój problem i myślących podobnie jak Ty.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Wypowiedziałam się w temacie założonym przez autorkę w taki sposób jeśli ci nie odpowiada spoko nie musisz podzielać mojego zdania.

W jaki sposób w ogóle to odpowiada na mój post?
[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;87638073]Nie są rokujące na relacje w takim kształcie w jakim Ty ich potrzebujesz. Dla mnie jeden partner do śmierci to totalny koszmar, nie mówiąc już o zakładaniu tzw. rodziny. Trend o którym piszesz to nie jest ogólny problem, to po prostu Twój problem i myślących podobnie jak Ty.[/QUOTE]
Dokładnie tak.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez edan84

Nadal nie rozumiem czemu takim ludziom odmawiac poszukiwania takich znajomości i ich wytykać? Chcesz ich na siłę uszczęśliwić, że nikogo takiego nie znajdą? Nawet jeśli, to czy to Twoja sprawa?
Mają wizję znalezienia sobie seks-bomby z milionem na koncie i tyle. To ich wizja, do której mają pełne prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

LOL, jaki nagle tolerancyjny, a wystarczy jeden nauczyciel czy pielęgniarka której "się należy" godziwa płaca to całymi stronami perorujesz i zaraz lepiej wiesz, co się komu należy i czyja wizja jest słuszna (oczywiście nie ich)

[Wiosenny_powiew]

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;87638073]Nie są rokujące na relacje w takim kształcie w jakim Ty ich potrzebujesz. Dla mnie jeden partner do śmierci to totalny koszmar, nie mówiąc już o zakładaniu tzw. rodziny. Trend o którym piszesz to nie jest ogólny problem, to po prostu Twój problem i myślących podobnie jak Ty.[/QUOTE

Przeczytaj od początku i wróć.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;87638073]Nie są rokujące na relacje w takim kształcie w jakim Ty ich potrzebujesz. Dla mnie jeden partner do śmierci to totalny koszmar, nie mówiąc już o zakładaniu tzw. rodziny. Trend o którym piszesz to nie jest ogólny problem, to po prostu Twój problem i myślących podobnie jak Ty.[/QUOTE]

No to zdefiniuj "ogólny' w takim razie.

SJP podaje: dotyczący ogółu osób.
Nie byłam w stanie znaleźć ile w polsce jest związków poli, ale w USA to pół miliona. A popuacja USA wynosi 327.2
Tak że tego. Tak, to jest problem ogólny. Akurat ciebie nie dotyczy, ale to nie zmienia faktów

[edan84]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87638155]LOL, jaki nagle tolerancyjny, a wystarczy jeden nauczyciel czy pielęgniarka której "się należy" godziwa płaca to całymi stronami perorujesz i zaraz lepiej wiesz, co się komu należy i czyja wizja jest słuszna (oczywiście nie ich)[/QUOTE]Kwiatuszku, to bardzo proste. Bo pielęgniarce czy nauczycielowi place ja, z moich podatków. Dodatkowo belfra chroni karta nauczyciela tak, że jak raz się przyssie do stołka, to typ jest niezwalnialny.
Na godziwą place niech sami zarobią, niech zweryfikuje wolny rynek takiego nauczyciela lub pielęgniarkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez edan84

Kwiatuszku, to bardzo proste. Bo pielęgniarce czy nauczycielowi place ja, z moich podatków. Dodatkowo belfra chroni karta nauczyciela tak, że jak raz się przyssie do stołka, to typ jest niezwalnialny.
Na godziwą place niech sami zarobią, niech zweryfikuje wolny rynek takiego nauczyciela lub pielęgniarkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nom, a ja z moich płacę za ciebie, a nie życzę sobie płacić, bo nie uważam pracy programisty za bardziej wymagającą od np. pielęgniarstwa, a wręcz przeciwnie. Zapłać VAT, to pogadamy

To półżartem oczywiście, bo nie będę setny raz się w te przepychanki wdawać o tym jak to edan sam jeden społeczeństwo utrzymuje a wszyscy inni na nim żerują bo bez jego programowania by po płotem wyzdychali
Kwiatuszku możesz mówić do mnie jak osiągniesz mój poziom wykształcenia albo jak pójdziemy do łóżka, ani jedno ani drugie nigdy się nie zdarzy

[853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Przeczytaj od początku i wróć.

jeśli się nauczysz pisać z sensem, to może uda Ci się przekazać to, co byś chciała, tymczasem czytać Cię jeden raz to już za dużo


[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87638177]No to zdefiniuj "ogólny' w takim razie.

SJP podaje: dotyczący ogółu osób.
Nie byłam w stanie znaleźć ile w polsce jest związków poli, ale w USA to pół miliona. A popuacja USA wynosi 327.2
Tak że tego. Tak, to jest problem ogólny. Akurat ciebie nie dotyczy, ale to nie zmienia faktów[/QUOTE]

Nie ma potrzeby definiować zdefiniowanych pojęć.

Co mają do tego związki poli? ja nie jestem w żadnym związku, wiele osób jest w związkach monogamicznych trwających kilka miesięcy i zmiana. Związki poli nie mają tu nic do rzeczy

Słyszałaś kiedyś termin monogamia seryjna? to dość gruby standard, odkąd pary mogą się rozstawać wedle uznania

Ten wątek potwierdza wręcz wprost, że istnieje znacząca grupa osób w społeczeństwie, która lubi wymieniać partnerów i nowe technologie bardzo jej to ułatwiły, a dowodem jest istnienie narzekających w tym wątku, którym się to nie podoba. Dla wymieniających to nie jest problem - to korzyść, problem jest dla wymienianych, którzy chcieliby stworzyć stały związek.

Więc logicznie:

opcja 1) istnieje bardzo duża/znacząca grupa osób, która nie jest ściśle monogamiczna i obecny trend im odpowiada (wyklucza to problem jako problem ogółu) oraz istnieje duża grupa osób która jest monogamiczna bądź tak utrzymuje i którym obecny trend nie odpowiada,
ale nie Tobie decydować, która z grup ma monopol na rację a zatem czy trend jest problemem czy korzyścią

opcja 2) ludzie ogólnie są monogamiczni i większość marzy o jednym partnerze na całe życie, ale wtedy nie powinno być problemu ze znalezieniem stałego partnera i właściwie na co narzekają w tym wątku? Niech się nauczą lepiej szukać podobnych sobie zamiast paluszkować na Tinderze czy Badoo, którego istotą jest zmienność i rotacja a ich algorytmy zostały wprost napisane, żeby nie dopuszczać do stałości powstałych tam związków.

[OldWorldBlues]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87638292]Kwiatuszku możesz mówić do mnie jak osiągniesz mój poziom wykształcenia albo jak pójdziemy do łóżka, ani jedno ani drugie nigdy się nie zdarzy [/QUOTE]
Krindż godny edana. Może jednak do siebie pasujecie?

[edan84]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87638292]Nom, a ja z moich płacę za ciebie, a nie życzę sobie płacić, bo nie uważam pracy programisty za bardziej wymagającą od np. pielęgniarstwa, a wręcz przeciwnie. Zapłać VAT, to pogadamy

To półżartem oczywiście, bo nie będę setny raz się w te przepychanki wdawać o tym jak to edan sam jeden społeczeństwo utrzymuje a wszyscy inni na nim żerują bo bez jego programowania by po płotem wyzdychali
Kwiatuszku możesz mówić do mnie jak osiągniesz mój poziom wykształcenia albo jak pójdziemy do łóżka, ani jedno ani drugie nigdy się nie zdarzy [/QUOTE]Bąbelku, nie ma czegoś takiego państwowa służba programistyczna finansowana z budżetu państwa. W 100% dochod jaki otrzymuje pochodzi z zagranicy. Nie jest nawet w złotówkach. Ani grosza nie dokladasz do moich zarobków.

O wykształceniu ani o łóżku z Tobą nie pisałem. Masz jakieś seksualne fantazje na mój temat - ekstra Ale mimo wszystko to nie wątek o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz