|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2019-09-19, 12:05 | #961 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
|
2019-09-19, 12:14 | #962 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-19, 12:20 | #963 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Moja jest nieźle organizacyjnie ogarnięta a też nie jest dobrze i zarządzanie leży i kwiczy
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2019-09-19, 15:28 | #964 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Byłam 4h, jutro idę na kolejne 4. Bez karty wstępu i bez własnego sprzętu no ale co zrobić. Nie było tak źle. Na sam koniec pokazał mi, jak działa aplikacja na tablecie i system nad którym obecnie pracują i jest w fazie testowej. Załapałam szybko.
|
2019-09-19, 15:52 | #965 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87184098]Czyli w Twojej nowej firmie też bajzel organizacyjny. To dobrze nie wróży.[/QUOTE]Nie ma co dramatyzować.
W jednej z firm, w których pracowałam na dostęp do systemu czekało się 3 miesiące od zgłoszenia. Więc nawet jak po przyjeciu kogoś się to od razu zglaszalo, to IT mieliło to według swoich wytycznych, tak więc nowozatrudniani (w tym osoby pokroju dyrektorów) musieli zawsze czekać na łaskę pańską A reszta organizacyjnie byla ok. Wystarczy słaba osoba w HR i w IT (albo np. nowicjusz), i wszystko leży i kwiczy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2019-09-20, 04:38 | #966 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Ja dostałam dostępy wczoraj czyli po blisko 3 tyg od rozpoczęcia pracy. Trzeba się cieszyć wolnym startem, bo jeszcze się człowiek dość natyra choć przyznam szczerze, że już mnie to zaczęło irytować. Ogólnie to muszę powiedzieć, że jest tu nawet ok. Wprowadza mnie pomocna dziewczyna, towarzysko ma swoją paczkę do której ucieka na okrągło ale ja też mam swoje koleżanki więc z nimi lunchuje to w poprzedniej pracy był główny sposób na wykluczanie kogoś z towarzystwa jak widać, wystarczy 1-2 normalnych osób, żeby czuć się dobrze w firmie
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2019-09-20, 05:49 | #967 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
A skąd masz te koleżanki Amazoniak? Znałaś je wcześniej, czy teraz się zakumplowałyście?
To prawda, gdyby nie to, że u mnie też jest kilka fajnych osób, z którymi np. czekamy z obiadem aż kuchnie opuści rozwrzeszczane towarzystwo to już w ogóle było by beznadziejnie. Choć muszę się pochwalić, wczoraj był ten jeden dzień w miesiącu, w którym się coś działo
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2019-09-20, 09:15 | #968 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Jedną z poprzedniej pracy, drugą poznałam 1 dnia na szkoleniu😁
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2019-09-20, 11:22 | #969 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Hej dziewczyny Powiedzcie mi, czy spotkałyście się z tym na rozmowach kwalifikacyjnych, że rekruter pozwolił sobie w trakcie rozmowy o pracę na osobiste uwagi na twój temat? Typu jaką wg niego jesteś osobą? I raczej nie coś, co można by odczytać jako zalety wg niego :p
|
2019-09-20, 11:31 | #970 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-20, 15:16 | #971 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Nie zdarzyło mi się.
Kolejny dzień za mną. Współpracownicy bardzo mili, chociaż wszystkich nie pamiętam. Obeszłam dzisiaj z przełożoną parę biur żeby każdemu się przedstawić bo podobno wszyscy pracujący przy projekcie o mnie mówią a nikt nie wie, kim jestem. Pozwiedzałam trochę między budynkami z innymi bo karty nadal nie mam. Znowu czytałam dokumenty i w międzyczasie przełożona dostała maila, czy nie poszłabym na... klejenie kopert do innego działu. I to setek. Nic im nie odpisała tylko szybko załatwiła mi przeszkolenie z jednego programu na poniedziałek. Dodatkowo usłyszałam swoje imię podczas jeden z rozmów, coś na wzór ,,co jeżeli K powie za miesiąc..." więc zapewne chodziło o mnie. Edytowane przez Karla Electra Czas edycji: 2019-09-20 o 15:23 |
2019-09-20, 16:19 | #972 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Albo przetrzymaj umowę próbną, albo im podziękuj, bo już widać, jaki rozgardiasz panuje, a lepiej nie będzie. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2019-09-20 o 16:21 |
|
2019-09-20, 16:40 | #973 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Maggie, serio, nie przesadzasz trochę?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2019-09-20, 17:02 | #974 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-20, 17:05 | #975 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
A za to dobrze świadczy o przełożonej, która jak rozumiem uchroniła Cię przed klejeniem kopert? A o co chodzi w tej rozmowie? To coś negatywnego?
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
2019-09-20, 18:26 | #976 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 274
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Niektórzy by się zdziwili jaki bajzel organizacyjny panuje w korpo znanym na całą Polskę Dla mnie to całkiem normalne, że pierwszy tydzień ogarnia się dostępy, jakieś szkolenia itp. Fajnie, że "szefowa" nie jest z tych, którzy uważają, że praktykant to do zaparzania kawy tylko.
|
2019-09-20, 19:39 | #977 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
W każdym korpo jest bajzel, szczególnie w tych największych. Tak, szefowa mnie uchroniła przed tymi kopertami. Była tez obecna na rozmowie rekrutacyjnej z moja szalona tabelką i odstąpiła mi chwilowo swoje biurko w open space.
---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ---------- A z rozmowa o co chodziło nie mam pojęcia, zapewne o współpracę przy tym projekcie. Podobno właśnie z ta osoba miałam mieć częsty kontrakt ze względu na powierzone mi zadanie (składanie zamówień). Może facet się boi, ze odejdę w połowie projektu. |
2019-09-20, 20:30 | #978 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
Błagam, napraw mnie .... |
|
2019-09-20, 21:02 | #979 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
U mnie się dzieje, miałam dzisiaj rozmowę telefoniczną, gość chce mnie na drugi etap. Generalnie wszystko super, ambitna praca z językami, ale jeden ogromny minus: praca tylko w godzinach 14:00-22:00, a ja mam dzieci, z mężem też bym się nie widywała. Kurczę, gdyby jeszcze za rogiem czekała inna, równie ciekawa oferta, a tak to pierwszy raz przeszłam do drugiego etapu. Z drugiej strony jak tak będę pracować (sama uwielbiam poppłudniówki), ale boję się, że mój mąż tego nie wytrzyma, będzie miał pretensje (ostatnio miał), dzieciaki będą narzekać, że mnie nie widzą. Macie jakieś pomysły, sugestie? Będę wdzięczna, bo jestem w kropce. Jeszcze miałam super sen, byłam na rozmowie kwalifikacyjnej we Wrocławiu co do pracy zdalnej. Słuchało mnie jakieś 15 osób, konkurowałam z trzema osobami. Jak skończyłam odpowiadać na pytania zaczęli mi bić brawo, prezes pogratulował zdobycia pracy i w nagrodę dał 2 naszyjniki z bursztynem. niezły sen, widać jak szukanie pracy ryje mi beret. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
|
2019-09-20, 22:19 | #980 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Zaczynam nową pracę w październiku. Ciekawe kiedy ja będę miała dostępy? Zapisałam się na kurs angielskiego do szkoły językowej. Po testach ustnych zakwalifikowano mnie do grupy elementarnej. Były to basicowe pytania i nawet sobie poradziłam z odpowiedziami. Testujaca mnie lektorka była zdziwiona, że tak dużo rozumiem i powiedziała, że będę mówić szybko. Mam nadzieję, że tak będzie. Naprawdę chcę swobodnie mówić po angielsku i pokonać barierę w mówieniu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
|
2019-09-21, 08:41 | #981 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
MariaFrancesca haha! Niezły sen! Oby proroczy A ta praca to jakaś fajna przy okazji, poza tym, że ambitna? Wiesz co.. ja bym pogadała z mężem i dzieciakami, o tym jak Ci źle bez pracy, jak bardzo jej potrzebujesz. Chodząc na popołudnia masz czas od rana chodzić na rozmowy kwalifikacyjne. Więc jeśli już nie możesz wysiedzieć i na przykład trochę Ci się pali finansowo, to może rozważ to poważnie, weź na przeczekanie.
BTW szukanie pracy naprawdę się rzuca na mózg, ja też miałam różne sny, o tym, że mnie przyjmują, o rozmowach kwalifikacyjnych.. Dolczi, gratulacje za mobilizację! Ja też bym chciała, myślę o kursie z zarządzania projektami, ale jakoś nie mogę się ogarnąć. I to tyle kasy kosztuje... Koralina tak mi przykro... nawet nie ma co Ci doradzić, poza tym, że mimo wszystko nie żałuj zmiany pracy, tam byś nerwowo nie wyrobiła. Tu chyba jednak nie chodzisz do pracy z płaczem ani nie wracasz z płaczem. Wysyłasz dalej CV? Ja jak nie mam co robić to czytam sobie strony zagraniczne, staram się podciągać język, nawet zaczęłam kurs językowy online, ale to mnie zbyt dużo nerwów kosztowało, że się skupię a ktoś mi wlezie do pokoju i zobaczy co robię A jak naprawdę mnie z nudów ogarnia totalnie niechciejstwo, to przeglądam gazetki Biedronki, Aldika, Lidla, kolekcje z ciuchami w ulubionych sklepach dzięki mojej pracy znalazłam super zegarki i jeden już sobie zakupiłam
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. Edytowane przez Kafkazmlekiem Czas edycji: 2019-09-21 o 08:46 |
2019-09-21, 09:11 | #982 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Ja dzięki poprzedniej pracy zorganizowałam cały ślub cywilny (z obiadem) plus połowę kościelnego z 2-dniowym weselem więc są plusy braku zajęć w robocie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2019-09-21, 09:43 | #983 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
A jak tak nie macie co robić w nowej pracy, to wykazujecie inicjatywę, pytacie w czym pomóc, itd.? Mnie mama powiedziała, że była pewna, że utrzymałbym się tam do końca próbnej gdybym wykazała inicjatywę, a nie czekała biernie na polecenia.
Chociaż jak jej przedstawiłam jak to wyglądało, to stwierdziła, że nie mam czego żałować. A wyglądało to tak, że we wtorek posadzono mnie do odbierania telefonów od klientów. A że ja sama nadal byłam zielona jak wygląda proces sprzedaży fitowoltaiki, to tłumacząc różne rzeczy klientom, byłam w tym dość nieporadna. I to się jednej dziewczynie nie bardzo podobało. Dodatkowo każdy mnie nieco inaczej instruował jak się zachować, więc jak się domyślacie, człowiek glupiał od tego chaosu jeszcze bardziej. Z dobrych wiadomości - wczoraj zapisałam się do szkoły. Pierwsze zajęcia są 19.10. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2019-09-21 o 09:50 |
2019-09-21, 09:49 | #984 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87188895]A jak tak nie macie co robić w nowej pracy, to wykazujecie inicjatywę, pytacie w czym pomóc, itd.? Mnie mama powiedziała, że była pewna, że utrzymałbym się tam do końca próbnej gdybym wykazała inicjatywę, a nie czekała biernie na polecenia.[/QUOTE]
To dobre pytanie. Ale przyznam, że nie. Korpo mnie nauczyło, żeby się nie dopraszać o robotę bo potem się człowiek nie ogarnie, jak jednak się znajdą Twoje obowiązki plus dodatkowe. Może to nie zawsze działa, albo w małej firmie może to się nie sprawdza. Poza tym boję się, że dostanę jakiś shit totalny, tak jak to wspomniane klejenie kopert. To wolę już poczytać stronę BBC. Czasem moją szefową proszę o przysłanie mi czegoś, jak mówi, że na przykład ktoś jej przysłał jakiś dokument i musi go sprawdzić, to chcę, żeby mi też wysłała, żebym się mogła zapoznać. Ale generalnie nie dopraszam się, mam też taki charakter, że się nie dopraszam o nic, z zasady Może to źle, nie wiem w sumie.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2019-09-21, 09:57 | #985 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Koralina, nie spisuj jeszcze tego na straty.
U mnie też takie burdello. I o ile biurko, komp i podstawowy katalog dostępów na mnie już czekał, jak przyszłam - bo zaczęli załatwiać od razu po decyzji pozytywnej; to po 3 mcach wciąż nie mam do pojedynczych, reglamentowanych, spraw (a związanych z obowiązkami). Część nie wynika ze złej woli a np.sporu co decydowania i upoważnień jak konta bankowe. I normalne w tym burdeliku jest proszenie kogoś o coś, bo każdy w ten sposób móg zdobyć inne uprawnienia. Fajnie gdyby był porządek, ale co zrobić. To nie przesądza o mojej ocenie tej pracy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-21, 10:00 | #986 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-21, 10:30 | #987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87188895]A jak tak nie macie co robić w nowej pracy, to wykazujecie inicjatywę, pytacie w czym pomóc, itd.? Mnie mama powiedziała, że była pewna, że utrzymałbym się tam do końca próbnej gdybym wykazała inicjatywę, a nie czekała biernie na polecenia.
[/QUOTE] w nowej pracy może bym się starała, zwłaszcza jeśli byłabym na okresie próbnym i chciałabym się wykazać. Ale jeśli jestem gdzieś już "zadomowiona" i jeśli faktycznie trafi się taki dzień, że jestem odrobiona ze wszystkim, to o pracę się nie dopominam bo niestety wtedy zazwyczaj wygląda to tak, że jeśli ktoś zauważy że ogarniasz, wyrabiasz się ze wszystkim, to będziesz mieć dokładane więcej i więcej, ale nie będą za tym szły coraz większe pieniądze no chyba że ktoś ze współpracowników poprosi mnie o pomoc, ale żebym sama szła do przełożonego, to nie ja akurat odnalazłam się w typowej pracy korpo i im mniej czasu zostaje na zrobienie czegoś, tym ja szybciej to robię, nie paraliżuje mnie stres.
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2019-09-21 o 10:33 |
2019-09-21, 12:01 | #988 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
MariaFrancesca, uważam ze praca tylko w tych godzinach o ktorych piszesz to nieporozumienie. Ja nie poszłabym do pracy która aż tak kolidowałaby z rodzinnymi obowiązkami. Zwłaszcza jeśli masz małe dzieci... One tak szybko rosną, a czasu nie cofniesz i będzie Ci brakować tych chwil które mogłabyś spędzić z nimi. A mąż? Wiesz jak facet, może szybko się znudzić obowiązkami domowymi, i też pewnie chciałby mieć trochę czasu dla siebie i oczywiście tylko dla Ciebie ( faceci to w ogóle inny gatunek człowieka, zresztą pozostawiający dużo do życzenia ). Chyba praca do 15 czy 17 jest znacznie lepsza dla kobiety z dziećmi i może uda Ci się taką dostać .. Piszę to z perspektywy takiej matki-kwoki...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Błagam, napraw mnie .... |
2019-09-21, 15:51 | #989 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Maria - Porozmawiaj z mężem i dzieciakami. Co my możemy Ci doradzić nie wiedząc, jak na to zapatrują się Twoi najbliżsi i jaka jest sytuacja w domu (również finansowa)? Pogadaj z mężem od serca.
Na okresie próbnym oczywiście że bym się starała, ale poza tym... raczej nie. Znam tendencję ludzi do spychologii i wykorzystywania pomocnych współpracowników. W umowie jest zakres obowiązków i nie wychodziłabym poza niego. Już się w domu nasłuchałam, jak to rodzice zostali oddelegowani do innych obowiązków i nie mieli czasu wypełniać własnych... A później mieli opóźnienie i w jednym i w drugim. koralina - nie wiem czy to kwestia pracy i jej charakteru czy Twojego nastawienia. W większości Twoich wypowiedzi zazwyczaj wszystko maluje się szarymi barwami i jest bardzo negatywne... Szczerze mówiąc jedyny w miarę pozytywny post jaki pamiętam to ten z rozpoczęcia nowej pracy i wyrwaniu się ze starej. Może pójdź na tygodniowe L4 i trochę od tego odpocznij. A może źle szukasz swojej branży i miejsca, skoro miałaś już kiedyś ,,uskrzydlające" miejsce pracy. |
2019-09-21, 15:52 | #990 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi w sprawie pracy. Jest dylemat, chociaż bardziej jestem na nie. Finansowo jestem zabezpieczona do grudnia, mam odprawę. Praca jest ciekawa, ambitna, stanowisko managerskie, ale te godziny, nie dopytałam też o polskie święta, bo może też pracujące.
Mam dwie córki w wieku 3 lat, boję się, że mąż dostanie na głowę jak sam będzie z nimi popołudniami, a one nie będą potrafiły zrozumieć, że kiedyś będzie lepiej, mogą być nieznośne, tak mi się wydaje. Praca też taka raczej nie na przeczekanie, bo samo wdrożenie to pewnie z pół roku minimum. Gdybym jeszcze wiedziała, że za rogiem czeka ciekawa oferta. Zastanawiam się czy w mojej sytuacji rodzinnej nie powinnam odłożyć ambicji do kieszeni albo przynajmniej być mocno wybredna co do godzin pracy. W tych dwóch firmach, które mi nie odpowiedziały praca o tyle dobra, że 8-16, w jednej bez wyjazdów służbowych, w drugiej tylko jak sama zadecydujesz, że potrzebne i w terminie jak się dogadasz z klientem. Dodam, że mój mąż czasem wyjeżdża na 2 dni, czasem wraca z terenu późno, ratunkiem tu byłaby szwagierka. I jeszcze, że ostatnio pracowałam na dziwne.zmiany i mąż miał dość, dlatego się tego boję. Bardzo bym chciała, żeby ten sen był proroczy. Tymczasem jadę na grzyby. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:13.