wiecie ile pod skórą człowieka jest pasożytów?

[Gabinet Optimum Lodz]

ak tu rzucć jakieś hasło- skoro od razu uważają mie za czarownicę, czy jakąś maniaczkę.

nie przejmuj sie- jest wiosna

[paulakrk]

Emi nie bardzo rozumiem skąd ta histeria.

W wątku o pedofilach jedna wizazanka przytoczyła jakis bulwersujący artykuł, po czym zaczęła się na niego wielka ( i słuszna) nagonka.
Na niego.
Nie na ową wizazankę.

[Emi279]

To nie histeria, poprostu rozczarowały mnie komentarze niektórych wizazanek.... to wszystko poza tym ja za bardzi się tym nie przejmuję- spokojna głowa . Pozdrawiam

[misia_bella]

hehe.... a mi się ten wątek podoba. szczerze mówiąc to lubię czytac takie szarlatańskie rzeczy. Ludzie to mają fantazję Emi możesz zdradzić gdzie to przeczytałaś??

[Emi279]

Ten temat uważam za zamknięty. Pozdrawiam!

[misia_bella]

Napisane przez Emi279

Ten temat uważam za zamknięty. Pozdrawiam!

Ok! Rozumiem. Pozdrawiam

[trey456]

witam
wiec z pasozytami to wszystko prawda ,sprawdzilem
nie za ciekawe uczucie ale nie ma co sie oszukiwac
nie wiem czy ktos z forumowiczow mial ksizki pani huldy clark ale chyba nie sadzac po poziomie wypowiedzi(bez obrazy) ta pani leczy raki cukrzyce i inne niuleczane i smiertelne choroby wlasnie przez oczyszczenie ciala z pasozytow i metali ciezkich glownie rteci (wdychanej z plomb amaalgatowych tzw srebrnych) wiec moze jest to nieprzyjemne i niewygodne ale prawdziwe oto jej strona
http://www.drclark.net/

[andrzej_masaż]

yyyyyyyyy
Ja tez to widziałem w takim odcinkowcu naukowym dla dzieci chyba o ile pamietam tytuł: "było sobie życie" kiedy dzieci wcinały cukierki to takie złe bakterie pożywiały sie tym cukrem i ryły dziury w zebach

Przesada.... czym karmią ludzi i co ludzie kupuja...

Te pasożyty to moze nicienie...? zartowałem... Bzdura!

[pink69]

przecież,te wągry na nosie to naprawdę półpasożyty.na biologii było nawet.

ale,że wyłażą to niezbyt wierzę.

[karla_92]

Napisane przez pink69

przecież,te wągry na nosie to naprawdę półpasożyty.na biologii było nawet.

ale,że wyłażą to niezbyt wierzę.

No a jak sie je wycisnie to co wyłazi? Nie ma tam rzadnych pasożytów?

[pink69]

źle się wyraziłam-chodziło o to,że nie wierzę,że wyłażą od maki i cukru

[karla_92]

Napisane przez pink69

źle się wyraziłam-chodziło o to,że nie wierzę,że wyłażą od maki i cukru

Aha

[rav12345]

Hmmm... weszłam na ten wątek ze względu na intrygujący tytuł. Przeczytałam, pomyślałam "paranoja" i wyszłam. Później przypomniałam sobie historie opowiadaną mi w dzieciństwie. Ogólnie historia nie jest przyjemna, ale streszczę ją pokrótce:

Siostra mojej babci w wieku 4-5 lat pod nieuwagą rodziców wypiła troche jakiegoś mocniejszego alkoholu. Mała zaczęła wymiotować, i ogólnie coś było z nią nie tak. Ogólnie sytuacja nie rozwinęła się najlepiej, były jakieś komplikacje, i mała miała niewielkie szanse na przeżycie. Zaczęto okładać ją ciastem, i ponoć przez skórę wychodziły jej robaki. Ogólnie niewiele to pomogło, bo dziewczynka zmarła. [historia mniej więcej jak ją zapamiętałam. Wiem - za dużo w niej niejasności i zaboboniarstwa, a i pewnie z racj przekazywania jej z pokolenia na pokolenie fakty uległy zmianie]

Mimo wszytsko zauważyłam tu jakąś zbieżność. Ponieważ kiedyś mój mały mózg zastanawiał się "Jak i co?", pomyślałam, że poszukam odpowiedzi, czy coś takiego rzeczywiście jest.

W internecie znalazłam podobne posty:
http://www.forumginekologiczne.pl/fo...,41,235,638,75

Ponieważ nie zamierzam testować tych mikstur na sobie (chociaż kto wie, może jeśli pojawi sie więcej ciekawskich, to zrobię z siebie królika dośw. i raz na zawsze rozwieję jakiś śmieszny mit), moje pytanie zostaje takie jak było. Czy to jakiś zabobon, czy działająca metoda? Bo nawet gdyby to miały być wychodzące zaskórniki, to ja się piszę .

[goha80]

a ja bym była ciekawa tytułu autora i roku wydania tej pozycji "naukowej"....
no moja babcia też mi opowiadała jak to za ich czasów we wsi znachor wyciągał z ludzi tasiemce i kazał okładać rany własną kupą.... myślałam że w dzisiejszych czasach, w dobie zdrowego odżywiania, środków myjących, pryszniców, chemiii i wiedzy już tylko w dworcowych menelach mogą się czaić robale.....
no ale kto wie?
więc nalegam na podanie namiarów na to dzieło naukowe

zerknełam w link z posta wyżej. tyczy się lamblii więc wyczytałam że zarażone jest tym 5 % polaków ale lamblie czają się w przewodzie pokarmowym, jelitach, dwunastnicy... a nie że pod skórą...
jakoś wierzyć mi się nie chce żeby to wyłaziło przez skórę. a po długiej , gorącej kąpieli to każdemu się pięknie złuszcza naskórek wystarczy potrzeć ręcznikiem. a co do twarzy to ja czasem jak się kąpię zostawiam sobie na niej pianę mydlaną żeby się rozmiękczyła i efekt ten sam podejrzewam co po jakiejś paćce. ot obumarły naskórek schodzi i nie trzeba nawet peelingu.

[karla_92]

Ja też slyszalam o tej metodzie i nie wiem czy to prawdziwe czy nie bo sie na tym nie znam (chociaż nie zdziwilabym sie gdyby to byla prawda) ale smiesza mnie wypowiedzi niektorych osob, ktore jednoznacznie zaprzeczaja i sa w stu procentach pewne ze to wymysl jakiegos naukowca od siedmiu bolesci, chociaż same nie maja o tym zbyt dużego pojęcia. I tak wiem że "każdy ma prawo do wlasnego zdania i każdy ma prawo to zdanie wyglosic..."

[marthusia]

Napisane przez karla_92

Ja też slyszalam o tej metodzie i nie wiem czy to prawdziwe czy nie bo sie na tym nie znam (chociaż nie zdziwilabym sie gdyby to byla prawda) ale smiesza mnie wypowiedzi niektorych osob, ktore jednoznacznie zaprzeczaja i sa w stu procentach pewne ze to wymysl jakiegos naukowca od siedmiu bolesci, chociaż same nie maja o tym zbyt dużego pojęcia. I tak wiem że "każdy ma prawo do wlasnego zdania i każdy ma prawo to zdanie wyglosic..."

Niby tak,ale z drugiej strony to troche nie w ten takt zaprzeczać czemuś,bez jakichkolwiek prób sprawdzenia tego.

Mowa o mączce ziemniaczanej,czy może być zwykła?

[anastazjaa]

jedyne co pasuje do ROBAKA żyjącego pod skórą, o ktorym pisze autorka to ten

http://www.rozanski.henryk.gower.pl/demodex_fizjol.htm

[Jeanne90]

Napisane przez Emi279

Witam wszystkich, nie chcę nikogo przestraszyć, zresztą do niedawna sama w to nie wierzyłam. Otórz w jakiejś książce o medycynie niekonwancjonalnej przeczytałam iż organizm ludziki to ogromne siedlisko pasożytów. Nie mówię tu o pasożytach żerujących w jelitach ludzkich lecz pod skórą. Jest prosty sposób aby się o tym przekonać- i się ich pozbyć.
już piszę jak:
Po kąpieli lub po wyjściu spod prysznica. nałoż- z początki na policzki, okolice uszu i np brzuch; papkę zrobioną z mączki cukru i wody. taką masęwmasuj w ciało i na chwilę pozostaw- dosłownie 1-2 minuty. Następnie nie zmywaj tylko dotknij natartych miejsc ręką i pocieraj. Pod rękami poczujesz tarkę. Staraj się to złuszczyć- pojawią się białe ciągnące nitki- to są te pasożyty. Giną one po wyjściu na zewnątrz skóry. Kurację powtarzaj co 2 tygodnie.
gwarantuję że będziecie się lepiej czuli, skóra się dotleni, i wygładzi (chociaż zaraz po zabiegu będzie ona porowata- bo pasożyty będą ciągle wychodzić) . Bardzo jest to pomocne przy leczeniu skóry z trądzikiem, ale też do cery mieszanej czy suchej.
możecie ten zabieg przeprowadzić na całym ciele. Serio będziecie sie lepiej czuli

Moim zdaniem będzie to zwykły peeling, po którym ze skóry wydobywa się tłuszcz i inne zanieczyszczenia, które po prostu pod wpływem tej papki wyglądają na białe. W życiu nie uwierzę że będą z mojej skóry wychodzić białe niteczki - pasożyty A nawet jeśli - nie da sie ich wszystkich wytępić

[tiare]

czy w tym kraju nie można tego oddać do analizy laboratoryjnej ? wtedy chyba wszystko byłoby jasne....

[Hanka20]

bardzo ciekawy temat, lecz podobnie jak wiekszosc sądze ze niemozliwoscia jest aby pod wpływem takiej mikstury ze skóry wychodzily pasozyty, pewnie efekt bialych ciagnacych sie grudek to po prostu skrobia. mozliwe jest natomiast ze skóra bedzie lepiej wygladala po takim zabiegu bo jak by nie bylo papke sie rozciera wiec jest to efekt mechanicznego peelingu ot co!

[yoona]

to niech ktos wyprobuje

[pink69]

Napisane przez yoona

to niech ktos wyprobuje

może ty ?

[yoona]

Napisane przez pink69

może ty ?

moja buzia mówi stanowczo nie wszelakim eksperymentalnym paćkom

[Arethaf]

Napisane przez pink69

przecież,te wągry na nosie to naprawdę półpasożyty.na biologii było nawet.

ale,że wyłażą to niezbyt wierzę.

Cooooooooo? Cholera jasna, ile ja mam wągrów na nosie!! Dobrze wiedzieć Idę do dermatologa, mam nadzieję, że pomoże?

[karla_92]

Napisane przez Arethaf

Cooooooooo? Cholera jasna, ile ja mam wągrów na nosie!! Dobrze wiedzieć Idę do dermatologa, mam nadzieję, że pomoże?

No bez przesady. Gdyby wągry (pryszcze) zagrażaly naszemu zdrowiu trąbili by o tym naokolo a ja nic na ten temat nie slyszalam. Ja też mam wągry chyba od 4 lat i też chodze do dermatologa i jakos nigdy nie powiedziano mi że musze to natychmiast leczyc

[pink69]

nie no chyba nie zagrażają,ale biologica mówiła w ramach ciekawostki na lekcji o półpasożytach.

[Arethaf]

Napisane przez karla_92

No bez przesady. Gdyby wągry (pryszcze) zagrażaly naszemu zdrowiu trąbili by o tym naokolo a ja nic na ten temat nie slyszalam. Ja też mam wągry chyba od 4 lat i też chodze do dermatologa i jakos nigdy nie powiedziano mi że musze to natychmiast leczyc

Nie szkodzi, ale sama nazwa półpasożytów mnie skutecznie odstrasza. Poza tym nie wiesz, jakie mam z ich powodu kompleksy, a są one ogromne

[parabolka]

http://www.forumginekologiczne.pl/fo...,41,235,638,75 sprawdziłam ten link który ktory ktos wczesniej zapodal... yyyyyy... bleh... ciekawe czy to prawda

[jolax]

To co tu piszecie jest okropne!!!! Ja na pewno nie wypróbuję, bo sie boję tych pasożytów

[truskawkowawiosna]

Pink

słowo wągier ma 2 znaczenia

kropeczki na nosie to inaczej zaskorniki(comedones), drobne czopy rogowo-łojowe, nie wywoluja ich pasozyty

to o czym mowila pani z biologii to wągier jako forma larwalna tasiemca