Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 10

[Pewska]

Napisane przez Dzasta11

Pewska ja laparo miałam już jakiś czas temu w 10 dc, Gawlik oddzwonił z tego co pamiętam po dwóch dniach od smsa. W szpitalu spędzasz trzy dni. Pierwszego przyjęcie na oddział, wywiad z anestezjologiem, badania, drugiego zabieg i trzeciego wychodzisz do domu. Proponują nawet 30 dni zwolnienia, ja wzięłam tydzień. Na ściągnięcie szwów idziesz w 7 dobie po zabiegu. Starać można się od razu

Dziękuję aa zapomniałam jeszcze zapytać o prawie najważniejsze. Czy to jest na NFZ czy jak od naszego doktora to za to płacimy, a jeżeli tak to jaka to jest kwota?

[Ritchie]

Napisane przez domisia87

Co doktor na to? Jaką ma teorię, że idealne morfologicznie zarodki się nie przyjmują??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyczyną według doktora są wady zarodków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Motylekk35]

Ja Teresa

A udał Ci się jakiś transfer?

[Dzasta11]

W Dębicy na NFZ

[Pafos]

Napisane przez Pewska

Potrzebuję pomocy dziewczyn które miały robioną laparoskopię lub orientują się w temacie.


Dostałam skierowanie na przyszły cykl. Mam wysłać wiadomość 1 dc. I teraz moje pytania :

-Jak długo czeka się na odpowiedź od doktora z Dębicy ?

-Na który dc przeważnie umawia ?
- Te badania robiłyście rzeczywiście na 2 dni przed szpitalem ?

-Ile dni leży się w szpitalu ?
- Co jeżeli jeszcze mam okres/ plamienie?

-Na jak długą proponują L4?
- Jeżeli doktor napisał mi że mam przyjść w 7 dniu na zdjęcie szwów to znaczy w 7 dniu po laparo, a nie w 7 dniu cyklu?
- Kiedy po laparo mogłyście się starać?




U mnie wskazaniem jest podejrzenie zrostów po cc no i drożność do sprawdzenia.

Pewska, jeżeli czujesz się na siłach to można wyjść tego samego dnia. Badania robiłam dwa dni przed przyjęciem, poza grupą bo to miałam, ale jeśli nie masz to grupę zrób sobie wcześniej bo na to może się troszkę dłużej czekać. Ja miałam zabieg w 11 dc, wstępnie miał być w 9, ale miałam drugą dawkę szczepienia. Zwolnienie dadzą Ci tyle ile potrzebujesz, jeśli Twoja praca wymaga podnoszenia czegoś ciężkiego, śmiało dostaniesz na 30 dni a później ewentualnie rodzinny może Ci jeszcze przedłużyć.

[domisia87]

Napisane przez Ritchie

Przyczyną według doktora są wady zarodków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli zawsze ta sama regułka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez domisia87

Czyli zawsze ta sama regułka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To samo pomyślałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dzasta11]

Napisane przez stotek

To samo pomyślałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SwietaKsiezniczka]

Jakie badania przed drożnościa trzeba zrobić? Ile są ważne?

[Ritchie]

Napisane przez domisia87

Czyli zawsze ta sama regułka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brak słów na to wszystko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Mnie się wydaje, że doktor ma tak dużo pacjentek, że u 80-90% to wszystko się sprawdza. No ale zawsze znajdzie się jakiś wyjątek potwierdzający regułę, do którego trzeba podejść w inny, nie szablonowy sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domisia87]

Napisane przez Ritchie

Brak słów na to wszystko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem z Tobą całym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ritchie]

Napisane przez domisia87

Jestem z Tobą całym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana masz Wielkie Serduszko . Jeszcze jeden transfer i poddaje się wiem że Przybycień już mi nie pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Ritchie

Kochana masz Wielkie Serduszko . Jeszcze jeden transfer i poddaje się wiem że Przybycień już mi nie pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy zlecał Ci jakąś dalszą diagnostykę po tych nieudanych transferach? Badalas np. krzywe, inne rzeczy z krwi, albo w ogóle z innej strony - biopsję endometrium? Jest też taki test który się robi, który określa ile dni po owulacji rzeczywiście powinien być transfer, bo jest wtedy tzw. "okno implantacyjne" - wspominał coś o tym? Czy po prostu "pewnie chore zarodki"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ritchie]

Napisane przez stotek

Czy zlecał Ci jakąś dalszą diagnostykę po tych nieudanych transferach? Badalas np. krzywe, inne rzeczy z krwi, albo w ogóle z innej strony - biopsję endometrium? Jest też taki test który się robi, który określa ile dni po owulacji rzeczywiście powinien być transfer, bo jest wtedy tzw. "okno implantacyjne" - wspominał coś o tym? Czy po prostu "pewnie chore zarodki"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po drugim transferze badanie allo 46,5% kirAA Nk ok. Ogólnie przy drugim transferze beta w 7dniu 35 potem 100 i 210 bijące serduszko na kolejnym USG dzidziuś umarł bo miał wade zarodka. Biobsje endometrium miałam wykonywaną przy histeroskopi 2lutego nie mam jeszcze wyniku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dzasta11]

Dorotka tych wyjątków jest więcej i Jurek takim cięższym przypadkom powinien zlecić głębszą diagnostykę, a nie robić transfer za transferem czy nawet całą procedurę jedna po drugiej bez żadnej zmiany chociażby leków. Nie można zwalać wszystkiego na wady zarodków bo są dziewczyny, którym transfery się nie udały po Pgs i wtedy wytłumaczenia czemu się nie udało brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Dzasta11

Dorotka tych wyjątków jest więcej i Jurek takim cięższym przypadkom powinien zlecić głębszą diagnostykę, a nie robić transfer za transferem czy nawet całą procedurę jedna po drugiej bez żadnej zmiany chociażby leków. Nie można zwalać wszystkiego na wady zarodków bo są dziewczyny, którym transfery się nie udały po Pgs i wtedy wytłumaczenia czemu się nie udało brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. My mieliśmy procedury praktycznie jedna po drugiej, efektywność ich była taka sama - czyli słaba (z każdej tylko 1 blastka i to z 6 doby, mimo AMH 3,0 i końskich - 300 - dawek leków), a on nas teraz chciał pchac znowu na kolejną procedurę... Rozłożył ręce, że nie wiadomo czemu tak słabo (za 1 razem obwiniał endometrioze, teraz jednak za mały stopień jak na takie szkody) i róbmy trzecia, a dopiero potem transfery. Ale jaki w tym sens?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez Ritchie

Po drugim transferze badanie allo 46,5% kirAA Nk ok. Ogólnie przy drugim transferze beta w 7dniu 35 potem 100 i 210 bijące serduszko na kolejnym USG dzidziuś umarł bo miał wade zarodka. Biobsje endometrium miałam wykonywaną przy histeroskopi 2lutego nie mam jeszcze wyniku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, to przykro mi strasznie z powodu straty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domisia87]

Napisane przez dorotka1066

Mnie się wydaje, że doktor ma tak dużo pacjentek, że u 80-90% to wszystko się sprawdza. No ale zawsze znajdzie się jakiś wyjątek potwierdzający regułę, do którego trzeba podejść w inny, nie szablonowy sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja myślę, że KAŻDA z nas powinna być dla doktora wyjątkiem. I do KAŻDEJ powinnien tak podchodzić, a nie powielać schematy. Każdy nieudany transfer powinnien go skłonić do analizy, a nie wkładanie zarodków jeden po drugim i co już będzie... Nie może zwalać niepowodzenia na wady zarodków, bo nie ma rtg w oczach i tego poprostu nie wie. A jak czegoś nie wiem to szukam odpowiedzi. A może czasem trzeba poprostu odpuścić, umieć przyznać się do niewiedzy i skierować gdzieś indziej...?
Przepraszam "ulało mi się". Ale jak widać jest nas takich więcej niż mniej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dzasta11]

Napisane przez domisia87

A ja myślę, że KAŻDA z nas powinna być dla doktora wyjątkiem. I do KAŻDEJ powinnien tak podchodzić, a nie powielać schematy. Każdy nieudany transfer powinnien go skłonić do analizy, a nie wkładanie zarodków jeden po drugim i co już będzie... Nie może zwalać niepowodzenia na wady zarodków, bo nie ma rtg w oczach i tego poprostu nie wie. A jak czegoś nie wiem to szukam odpowiedzi. A może czasem trzeba poprostu odpuścić, umieć przyznać się do niewiedzy i skierować gdzieś indziej...?
Przepraszam "ulało mi się". Ale jak widać jest nas takich więcej niż mniej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się w 100%

[Calineczka81]

Napisane przez domisia87

A ja myślę, że KAŻDA z nas powinna być dla doktora wyjątkiem. I do KAŻDEJ powinnien tak podchodzić, a nie powielać schematy. Każdy nieudany transfer powinnien go skłonić do analizy, a nie wkładanie zarodków jeden po drugim i co już będzie... Nie może zwalać niepowodzenia na wady zarodków, bo nie ma rtg w oczach i tego poprostu nie wie. A jak czegoś nie wiem to szukam odpowiedzi. A może czasem trzeba poprostu odpuścić, umieć przyznać się do niewiedzy i skierować gdzieś indziej...?
Przepraszam "ulało mi się". Ale jak widać jest nas takich więcej niż mniej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. U mnie teraz wszystko jest winą po cc i nie ma na to sposobu. Propozycja, transfer po transferze. I tym sposobem stracę teraz ostatni zarodek. Ale nie mam już siły walczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iga36]

Czy są tu osoby które mają problem z nadciśnieniem i jak z staraniami u was

[dfa6c07db1884a730a87a284c4de4fc971005180_602b0b29edc07]

Pytanko mam czy ktoś się orientuje jak długo można zażywać suplementy w przypadku mężczyzn, idąc tropem zakupiłam każdy oddzielnie z firmy swanson, ale czy z suplementami zażywanymi od 1,5 roku z małą przerwą można przesadzić i nie ma już korzyści lub a wręcz skutek odwrotny?

[dorotka1066]

[1=dfa6c07db1884a730a87a28 4c4de4fc971005180_602b0b2 9edc07;88506159]Pytanko mam czy ktoś się orientuje jak długo można zażywać suplementy w przypadku mężczyzn, idąc tropem zakupiłam każdy oddzielnie z firmy swanson, ale czy z suplementami zażywanymi od 1,5 roku z małą przerwą można przesadzić i nie ma już korzyści lub a wręcz skutek odwrotny?[/QUOTE]Ja co 3-4 miesiące robiłam mężowi około miesięczną przerwę od suplementacji, właśnie po to, żeby nie przesadzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja_teresa]

Napisane przez Motylekk35

Ja Teresa

A udał Ci się jakiś transfer?

Tak. Ostatni transfer byl udany. I byl szokiem dla wszystkich.
ciaza blizniacza z prawie najgorszych zarodkow. Chyba 4.22 4.11
Endometrium byle jakie....
Juz psychicznie bylam gotowa na kolejne ivf.

Dr. Stwierdzil ze w poprzednich transferach dzieciaki musialy miec wady.

A jak mi pobrali 20 kom to pytali czy nie chce oddac, (ja absolutnie)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Motylekk35]

Ja Teresa

A miałaś dwa zarodki transferowane?czy tak szczęśliwie się podzielił.

[silva641]

Hej bardzo długo tu nie byłam, ostatni chyba z rok jak opisałam swoją historię i ją usunęłam przez atak na mnie co ja wygaduję☺ ale widzę że nie tylko ja tak myślę. Ja po 5 poronieniach,5in vitro i 8 transferach u P. i odpowiedzi słabe,chore zarodki- za każdym razem- zmieniłam lekaża dopiero po 4 latach - dużo za pozno. A tam szczegółowy wywiad badania i pierwsze in vitro udane- dzisiaj to już 9 miesięczna dzidzia z pierwszy zębem😀 i raczkująca-+2 zarodki zamrożone. I niespidzianka "wpadka" najlepsza w życiu dzisiaj 6mc. Dziewczyny nieczekajcie tak długo jak ja bo może ktoś "niszczy" wasze dzieciaczki, może te zarodki nie sa taki słabe, chore itp jak wam mówi a przyczyna leży gdzie indziej. A zwiększanie dawek leków to nierozwiazanie ja dostałam połowę tego co u P i z 5 pobranych miałam 3 zarodki nie ilość a jakość. U P z 12 komórek 1-2 zarodki. Walczcie bo warto naprawdę ale z rozsądkiem nie popelniajcie mojego błędu.

[Ritchie]

Napisane przez silva641

Hej bardzo długo tu nie byłam, ostatni chyba z rok jak opisałam swoją historię i ją usunęłam przez atak na mnie co ja wygaduję☺ ale widzę że nie tylko ja tak myślę. Ja po 5 poronieniach,5in vitro i 8 transferach u P. i odpowiedzi słabe,chore zarodki- za każdym razem- zmieniłam lekaża dopiero po 4 latach - dużo za pozno. A tam szczegółowy wywiad badania i pierwsze in vitro udane- dzisiaj to już 9 miesięczna dzidzia z pierwszy zębem i raczkująca-+2 zarodki zamrożone. I niespidzianka "wpadka" najlepsza w życiu dzisiaj 6mc. Dziewczyny nieczekajcie tak długo jak ja bo może ktoś "niszczy" wasze dzieciaczki, może te zarodki nie sa taki słabe, chore itp jak wam mówi a przyczyna leży gdzie indziej. A zwiększanie dawek leków to nierozwiazanie ja dostałam połowę tego co u P i z 5 pobranych miałam 3 zarodki nie ilość a jakość. U P z 12 komórek 1-2 zarodki. Walczcie bo warto naprawdę ale z rozsądkiem nie popelniajcie mojego błędu.

Możesz Kochana nam tu napisać u jakiego lekarza Ci się udało Pozdrawiam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pafos]

Napisane przez silva641

Hej bardzo długo tu nie byłam, ostatni chyba z rok jak opisałam swoją historię i ją usunęłam przez atak na mnie co ja wygaduję☺ ale widzę że nie tylko ja tak myślę. Ja po 5 poronieniach,5in vitro i 8 transferach u P. i odpowiedzi słabe,chore zarodki- za każdym razem- zmieniłam lekaża dopiero po 4 latach - dużo za pozno. A tam szczegółowy wywiad badania i pierwsze in vitro udane- dzisiaj to już 9 miesięczna dzidzia z pierwszy zębem😀 i raczkująca-+2 zarodki zamrożone. I niespidzianka "wpadka" najlepsza w życiu dzisiaj 6mc. Dziewczyny nieczekajcie tak długo jak ja bo może ktoś "niszczy" wasze dzieciaczki, może te zarodki nie sa taki słabe, chore itp jak wam mówi a przyczyna leży gdzie indziej. A zwiększanie dawek leków to nierozwiazanie ja dostałam połowę tego co u P i z 5 pobranych miałam 3 zarodki nie ilość a jakość. U P z 12 komórek 1-2 zarodki. Walczcie bo warto naprawdę ale z rozsądkiem nie popelniajcie mojego błędu.

A można wiedzieć na jakiego lekarza zmieniłaś ?

[ja_teresa]

Napisane przez Motylekk35

Ja Teresa

A miałaś dwa zarodki transferowane?czy tak szczęśliwie się podzielił.

Tak. Mialam dwa zarodki podane.
Dwa transfery mialam takie. Do jednej "slomki" wsadzili po dwa zarodki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniuniaxxx]

Dziewczyny ja też mam rozterki. U mnie 3 procedury in vitro. I teraz będzie już 8 transfer....