Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 7.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez _Bumblebee_

Kolejna ofiara walki z covidem. Ciekawe czy ktoś prowadzi statystyki osób zmarłych przez tą paranoję nieuzasadnionego strachu.
https://twitter.com/Karolina19822/st...873310722?s=19

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i wlasnie to jest chore. Maseczki, odstepy, dezynfekcja - spoko, nie ma problemu. Ale takie glupie wytyczne, ktore nam przyslaniaja zdrowy rozsadek, sa bez sensu.

[staska_stasia]

Napisane przez Wyrak

Nie bylem pewien wlasnie, stad wrzucilem jeszcze raz

Mam podobnie - jesli faktycznie mowimy srednio o 2.5 chorobach wspolistniejacych i wieku +80, nie wiem na ile bym sie trzymal kurczowo zycia... aczkolwiek moze mi sie odmieni, nigdy nie wiadomo.

Moja babcia mając 82 lata weszła na Kasprowy (i trochę chorób na karku też już miała). Więc nie każda osoba w tym wieku to zramolały starzec przykuty do łóżka, i wszystkim życzę takiej formy, jaką miała ona.

[Ingrid80]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88198063]Monia moje dziecko miało bezpośredni kontakt z osoba zarażona. Poprzednio mąż. Maz miał testy i wynik negatywny, ale teraz jeśli nie masz objawów to już osobom z kontaktu nie robią.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Współczuję. 10 dni od kontaktu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Ingrid80

Współczuję. 10 dni od kontaktu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Monia284]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88198063]Monia moje dziecko miało bezpośredni kontakt z osoba zarażona. Poprzednio mąż. Maz miał testy i wynik negatywny, ale teraz jeśli nie masz objawów to już osobom z kontaktu nie robią.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ok a ile masz byc teraz w domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez _vixen_

Na kwarantannie sama albo z TZtem mogłabym sobie posiedzieć, ale z trójka dzieci to jednak trochę zmienia perspektywę

Haha no zrozumiale.
Ja mowie ogolnie bym nie chciala bo 1 kwarantanna to jeszcze ok, wiecej to juz bym sie bala o strate pracy bo po prostu taka jest praca w handlu u nas w sklepie naszym konkretnym, ale mysle ze w wielu innych tez jak nie ma zapasu osob to brak jednej osoby dluzej to dezorganizuje. Urlopy da sie zaplanowac, tutaj nie zaplanujesz i to jest problem. No a jakby 2 osoby z pracy zachorowaly to juz duzy problem i masa nadgodzin dla reszty zeby sklep dobrze funkcjonowal. Ciezka sprawa. Niemniej pomijajac ten problem to ja i bedac w szkole nie lubilam chorowac. No ale w sumie kto lubi? Niektorzy moze cieszyli sie bo zostawali w domu. Ja tez miewalam tak pare razy, moglam sobie poogladac rozne rzeczy, poczytac i to lubie, ale raczej z umiarem a nie np tydzien ciagiem, bo jednak lubie tez wychodzic, wiec po 2 dniach juz sie troche nudzilam i mialam zazwyczaj dosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Monia284

Ok a ile masz byc teraz w domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz jest 10 dni od kontaktu z zarażona osobą. Będę trochę mniej na oficjalnej kwarantannie (7 dni) bo sanepid informuje o kwarantannie z poślizgiem są 2 osoby, które dostały decyzje o kwarantannie jak już de facto są od jutra po niej to są dopiero jaja jak berety.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Monia284]

Napisane przez Ingrid80

Ja bym się nie zgłosiła. Wzięłabym l4 i siedziała w domu bez sanepidu i kwarantanny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez bym sie tak starala o ile nie mialabym strasznych objawow ale kto wie moze sam lekarz rodzinny sam by mnie wyslal na testy bo tak ma powiedziane. Chociaz moze bez goraczki nie wysylaja ot tak nie wiem.
Jednak trzeba przyznac ze bez powodu tak lekarz moze nie da dlugiego L4 tylko no tydzien, potem jakby sie czlowiek zle czul to lekarz czasem przedluza ale kto wie teraz jak covid to moze kazalby robic test. Wyjdziesz z domu po tygodniu czujesz sie dobrze ale moze masz wirusa i zarazasz. W sumie moze tak byc jest i jest ryzyko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez _Bumblebee_

Kolejna ofiara walki z covidem. Ciekawe czy ktoś prowadzi statystyki osób zmarłych przez tą paranoję nieuzasadnionego strachu.
https://twitter.com/Karolina19822/st...873310722?s=19

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czegoś tutaj nie rozumiem.... Z jednej strony przekonujesz, że te ponad 3 tys. ofiar covid to takie nic, nędzny pył w ujęciu statystycznym, a z drugiej strony każda ofiara nowych procedur i beznadziejnej aktualnie sytuacji ochrony zdrowia, która nie miała koronawirusa urasta do rangi wielkiej tragedii. Wczoraj zmarł też zarażony mężczyzna, dla którego zabrakło wolnego respiratora. Dla mnie każdy z tych sytuacji jest równie dramatyczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88198246]Tak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Tez wspolczuje. Trzymajcie sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88198255]Teraz jest 10 dni od kontaktu z zarażona osobą. Będę trochę mniej na oficjalnej kwarantannie (7 dni) bo sanepid informuje o kwarantannie z poślizgiem są 2 osoby, które dostały decyzje o kwarantannie jak już de facto są od jutra po niej to są dopiero jaja jak berety.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Haha to fajnie przeszly kwarantanne tak bez siedzenia w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Monia284

Tez wspolczuje. Trzymajcie sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Haha to fajnie przeszly kwarantanne tak bez siedzenia w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak. Naprawdę śmieszy mnie to, ale tak przez łzy w sumie. Ten system jest jakiś niedopier*olony. Dostawać decyzje po czasie, że się było na kwarantannie wtedy i wtedy. Aha, No dzięki, cieszę się, ze byłam na kwarantannie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cava]

Napisane przez Juliette88

Czegoś tutaj nie rozumiem.... Z jednej strony przekonujesz, że te ponad 3 tys. ofiar covid to takie nic, nędzny pył w ujęciu statystycznym, a z drugiej strony każda ofiara nowych procedur i beznadziejnej aktualnie sytuacji ochrony zdrowia, która nie miała koronawirusa urasta do rangi wielkiej tragedii. Wczoraj zmarzł też zarażony mężczyzna, dla którego zabrakło wolnego respiratora. Dla mnie każdy z tych sytuacji jest równie dramatyczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo możliwe ze ten mężczyzna też zmarł z powodu ☠☠☠☠☠☠☠nika coronawirusiwego a nie samego wirusa.

Szpitale zakaźne nie mają żadnego systemu ogólnego w którym na bieżąco można by sprawdzać już w karetce, gdzie zawiexć chorego, gdzie miejsce jest a gdzie nie, gdzie mają wolne respiratory.
Lekarze w szpitalach jednoimiennych siedzą godzinami na telefonie i dzwonią, dzwonią, dzwonią po innych szpitalach, czy mają miejsce dla chorego.
Zamiast robić swoją robotę, robią godzinami za telemarketerów.

A w głupich kinach jest taki system gotowy od pierdyliarda lat, wchodzisz i widzisz ile miejsc zajętych w jakiej sali, w jakim kinie na jaki film, rezerwujesz i idziesz gdzie zarezerwowane.
No magia.

[Ingrid80]

Napisane przez cava

Bardzo możliwe ze ten mężczyzna też zmarł z powodu nika coronawirusiwego a nie samego wirusa.

Szpitale zakaźne nie mają żadnego systemu ogólnego w którym na bieżąco można by sprawdzać już w karetce, gdzie zawiexć chorego, gdzie miejsce jest a gdzie nie, gdzie mają wolne respiratory.
Lekarze w szpitalach jednoimiennych siedzą godzinami na telefonie i dzwonią, dzwonią, dzwonią po innych szpitalach, czy mają miejsce dla chorego.
Zamiast robić swoją robotę, robią godzinami za telemarketerów.

A w głupich kinach jest taki system gotowy od pierdyliarda lat, wchodzisz i widzisz ile miejsc zajętych w jakiej sali, w jakim kinie na jaki film, rezerwujesz i idziesz gdzie zarezerwowane.
No magia.

Dokladnie tak jest. Koszmar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Bumblebee_]

Napisane przez Juliette88

Czegoś tutaj nie rozumiem.... Z jednej strony przekonujesz, że te ponad 3 tys. ofiar covid to takie nic, nędzny pył w ujęciu statystycznym, a z drugiej strony każda ofiara nowych procedur i beznadziejnej aktualnie sytuacji ochrony zdrowia, która nie miała koronawirusa urasta do rangi wielkiej tragedii. Wczoraj zmarzł też zarażony mężczyzna, dla którego zabrakło wolnego respiratora. Dla mnie każdy z tych sytuacji jest równie dramatyczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie widzę, że nie rozumiesz. Nigdy nic nie pisałem o nędznym pyle, więc wypraszam sobie bo to kompletny brak szacunku do tych zmarłych osób i ich rodzin.
Po prostu uważam, że przestawianie służby zdrowia w tryb pandemii jest bezsensowne w obliczu twradych liczb, a powoduje takie przypadki jak ww.
A to, że zabrakło respiratora to mnie kompletnie nie dziwi, bo przez tą ogólną medialną sraczkę i nagonkę na lekarzy kładzie się pewnie też pod respiratory ludzi, którzy do końca tego nie wymagają. Mechanizm znany m.in. z Bergamo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88198282]Dokładnie tak. Naprawdę śmieszy mnie to, ale tak przez łzy w sumie. Ten system jest jakiś niedopier*olony. Dostawać decyzje po czasie, że się było na kwarantannie wtedy i wtedy. Aha, No dzięki, cieszę się, ze byłam na kwarantannie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Haha nom niedopracowane to mocno. Odbylam kwarantanne, ale wszedzie chodzilam i mam z glowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez cava

Bardzo możliwe ze ten mężczyzna też zmarł z powodu nika coronawirusiwego a nie samego wirusa.

Szpitale zakaźne nie mają żadnego systemu ogólnego w którym na bieżąco można by sprawdzać już w karetce, gdzie zawiexć chorego, gdzie miejsce jest a gdzie nie, gdzie mają wolne respiratory.
Lekarze w szpitalach jednoimiennych siedzą godzinami na telefonie i dzwonią, dzwonią, dzwonią po innych szpitalach, czy mają miejsce dla chorego.
Zamiast robić swoją robotę, robią godzinami za telemarketerów.

A w głupich kinach jest taki system gotowy od pierdyliarda lat, wchodzisz i widzisz ile miejsc zajętych w jakiej sali, w jakim kinie na jaki film, rezerwujesz i idziesz gdzie zarezerwowane.
No magia.

To prawda. Ale jeżeli trzeba godzinami dzwonić po szpitalach, żeby znaleźć dla pacjenta wolne miejsce na oddziale zakaźnym, to chyba wystarczający dowód, że sytuacja jest beznadziejna dla wszystkich po równo? Bo do tej pory było ciągle "hehe, pacjenci covidowi to vipy", "jak na coś chorować, to tylko na covid, bo przynajmniej się Tobą zajmą", "bardziej się boję zachorować na cokolwiek innego, niż covid, bo nie otrzymam pomocy" itp. Czyli doszło do tej sytuacji, przed którą ostrzegano od początku - jeżeli epidemia wymknie się spod kontroli, to dojdzie do zapaści ochrony zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez _Bumblebee_

No właśnie widzę, że nie rozumiesz. Nigdy nic nie pisałem o nędznym pyle, więc wypraszam sobie bo to kompletny brak szacunku do tych zmarłych osób i ich rodzin.
Po prostu uważam, że przestawianie służby zdrowia w tryb pandemii jest bezsensowne w obliczu twradych liczb, a powoduje takie przypadki jak ww.
A to, że zabrakło respiratora to mnie kompletnie nie dziwi, bo przez tą ogólną medialną sraczkę i nagonkę na lekarzy kładzie się pewnie też pod respiratory ludzi, którzy do końca tego nie wymagają. Mechanizm znany m.in. z Bergamo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jaka jest alternatywa? Pozwolić na swobodną transmisję? Biorąc pod uwagę wiek lekarzy i pielęgniarek, to za chwilę nie miałby kto nas leczyć, niezależnie od schorzenia. I też mielibyśmy ofiary zapaleń wyrostka, których nie na kto operować. Albo osłabieni pacjenci po operacjach staliby się łatwym celem zakażenia koronawirusem. Naiwnością jest sądzić, że wszystko mogłoby funkcjonować tak jak wcześniej, tylko z dodatkową jednostką chorobową.

Ps. Tak, o nędznym pyle nie pisałeś, ale ochoczo zaznaczyłeś jaki to niewielki procent społeczeństwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Juliette88

To prawda. Ale jeżeli trzeba godzinami dzwonić po szpitalach, żeby znaleźć dla pacjenta wolne miejsce na oddziale zakaźnych, to chyba wystarczający dowód, że sytuacja jest beznadziejna dla wszystkich po równo? Bo do tej pory było ciągle "hehe, pacjenci covidowi to vipy", "jak na coś chorować, to tylko na covid, bo przynajmniej się Tobą zajmą", "bardziej się boję zachorować na cokolwiek innego, niż covid, bo nie otrzymam pomocy" itp. Czyli doszło do tej sytuacji, o której ostrzegano od początku - jeżeli epidemia wymknie się spod kontroli, to dojdzie do zapaści ochrony zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

A jaka jest alternatywa? Pozwolić na swobodną transmisję? Biorąc pod uwagę wiek lekarzy i pielęgniarek, to za chwilę nie miałby kto nas leczyć, niezależnie od schorzenia. I też mielibyśmy ofiary zapaleń wyrostka, których nie na kto operować. Albo osłabieni pacjenci po operacjach staliby się łatwym celem zakażenia koronawirusem. Naiwnością jest sądzić, że wszystko mogłoby funkcjonować tak jak wcześniej, tylko z dodatkową jednostką chorobową.

Ps. Tak, o nędznym pyle nie pisałeś, ale ochoczo zaznaczyłeś jaki to niewielki procent społeczeństwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojjj, zgadzam się że wszystkimi Twoimi postami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Juliette88

To prawda. Ale jeżeli trzeba godzinami dzwonić po szpitalach, żeby znaleźć dla pacjenta wolne miejsce na oddziale zakaźnych, to chyba wystarczający dowód, że sytuacja jest beznadziejna dla wszystkich po równo? Bo do tej pory było ciągle "hehe, pacjenci covidowi to vipy", "jak na coś chorować, to tylko na covid, bo przynajmniej się Tobą zajmą", "bardziej się boję zachorować na cokolwiek innego, niż covid, bo nie otrzymam pomocy" itp. Czyli doszło do tej sytuacji, o której ostrzegano od początku - jeżeli epidemia wymknie się spod kontroli, to dojdzie do zapaści ochrony zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

A jaka jest alternatywa? Pozwolić na swobodną transmisję? Biorąc pod uwagę wiek lekarzy i pielęgniarek, to za chwilę nie miałby kto nas leczyć, niezależnie od schorzenia. I też mielibyśmy ofiary zapaleń wyrostka, których nie na kto operować. Albo osłabieni pacjenci po operacjach staliby się łatwym celem zakażenia koronawirusem. Naiwnością jest sądzić, że wszystko mogłoby funkcjonować tak jak wcześniej, tylko z dodatkową jednostką chorobową.

Ps. Tak, o nędznym pyle nie pisałeś, ale ochoczo zaznaczyłeś jaki to niewielki procent społeczeństwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się w 100%. Fajnie przeczytać post kogoś, kto najwyraźniej wie o czym pisze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Juliette88

To prawda. Ale jeżeli trzeba godzinami dzwonić po szpitalach, żeby znaleźć dla pacjenta wolne miejsce na oddziale zakaźnych, to chyba wystarczający dowód, że sytuacja jest beznadziejna dla wszystkich po równo? Bo do tej pory było ciągle "hehe, pacjenci covidowi to vipy", "jak na coś chorować, to tylko na covid, bo przynajmniej się Tobą zajmą", "bardziej się boję zachorować na cokolwiek innego, niż covid, bo nie otrzymam pomocy" itp. Czyli doszło do tej sytuacji, o której ostrzegano od początku - jeżeli epidemia wymknie się spod kontroli, to dojdzie do zapaści ochrony zdrowia.

Jest wciąż dużo miejsc w szpitalach jednoimiennych i wolnych respiratorów, ale obłożenie pacjentami konkretnych placówek jest nierówne.
Pod jednymi stoją karetki w kolejce na innych jest dużo wolnych miejsc i respiratorów.
Nie ma systemu który by to nadzorował i porządkował.

Przypominam też, ze ten sam cudowny system hurrafachowców, zmniejszył latem, czyli niedawno ilość szpitali jednoimiennych.
Taka polityka, trzeba było ulec polityce sukcesu na polu walki z wirusem.
Choć kto przytomny mówił, ze z sezonem grypowym ruszy też ilość zachorowań na COVID-19, jak na każdy inny covid. Jak zwykle.
No taki mamy klimat.

[Juliette88]

Napisane przez cava

Jest wciąż dużo miejsc w szpitalach jednoimiennych i wolnych respiratorów, ale obłożenie pacjentami konkretnych placówek jest nierówne.
Pod jednymi stoją karetki w kolejce na innych jest dużo wolnych miejsc i respiratorów.
Nie ma systemu który by to nadzorował i porządkował.

No tak, ale nikt nie będzie wiózł z Rzeszowa do Zielonej Góry pacjenta wymagającego respiratora. Jeżeli gdzieś jest dużo zachorowań to zwykle wszystkie szpitale w okolicy mają problem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marianna144]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88198161]Ale to się tak tylko mówi, o mogłabym sobie powiedzieć na kwarantannie. Mimo ze mam dom z ogródkiem, mimo ze była piękna pogoda i siedzieliśmy na tarasie i pływaliśmy w basenie, to jednak ta świadomość, ze nie możesz się ruszyć na krok jest taka sobie. Coś Ci braknie w domu, masz na coś ochotę, chciałbyś komuś coś podrzucić czy pomoc, bo akurat zepsuł mu się samochód - nie wyjdziesz. Nie ma takiej opcji. Ja miałam problem natury medycznej i musiałam wydzwaniać przez pół godziny, prosić o zwolnienie z kwarantanny i jechać do szpitala zakaźnego do innego miasta, bo żadna inna placówka osoby na kwarantannie nie przyjmuje. Także niby dramatu nie ma z ta kwarantanna, ale jednak jest trochę upierdliwa momentami.
Teraz będzie trochę gorzej, bo ma lać praktycznie cały tydzień także dziecko będzie szaleć w domu. Dobrze, ze jednak w domu mieszkamy, bo mamy dużego psa i byłby problem, nie miałby kto jej wyprowadzać te 3 razy dziennie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
noooo ta swiadomosc ze kroku za bramke zrobic nie mozesz jest jakas taka ...paralizująca, mysmy zamiast cos zaległego w domu zrobic to sie tak przesnulismy...

[staska_stasia]

Wczoraj czy przedwczoraj czytałam informację jak stoi moje województwo z ilością wolnych łóżek i respiratorów. Nie chcę powoływać konkretnych liczb, bo nie pamiętam, ale szału nie było, wolnych dosłownie po kilka miejsc.

Więc to, co "matełuszek" mówi, że zajętych jest ok 300 respiratorów, więc wolnych pozostaje ponad 500, nijak ma się do sytuacji w niektórych miejscach w kraju.

Edit. No i pamiętajmy, że respirator to nie wszystko. Gdzie lekarze, pielęgniarki itd.? Tego nie dokupimy nawet u handlarza bronią.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Juliette88

To prawda. Ale jeżeli trzeba godzinami dzwonić po szpitalach, żeby znaleźć dla pacjenta wolne miejsce na oddziale zakaźnych, to chyba wystarczający dowód, że sytuacja jest beznadziejna dla wszystkich po równo? Bo do tej pory było ciągle "hehe, pacjenci covidowi to vipy", "jak na coś chorować, to tylko na covid, bo przynajmniej się Tobą zajmą", "bardziej się boję zachorować na cokolwiek innego, niż covid, bo nie otrzymam pomocy" itp. Czyli doszło do tej sytuacji, o której ostrzegano od początku - jeżeli epidemia wymknie się spod kontroli, to dojdzie do zapaści ochrony zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

A jaka jest alternatywa? Pozwolić na swobodną transmisję? Biorąc pod uwagę wiek lekarzy i pielęgniarek, to za chwilę nie miałby kto nas leczyć, niezależnie od schorzenia. I też mielibyśmy ofiary zapaleń wyrostka, których nie na kto operować. Albo osłabieni pacjenci po operacjach staliby się łatwym celem zakażenia koronawirusem. Naiwnością jest sądzić, że wszystko mogłoby funkcjonować tak jak wcześniej, tylko z dodatkową jednostką chorobową.

Ps. Tak, o nędznym pyle nie pisałeś, ale ochoczo zaznaczyłeś jaki to niewielki procent społeczeństwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdecydowanie lepszy jest system gdzie lekarze i pielęgniarki hurtem lądują na bezsensownych kwarantannach, bo przebywali na oddziale z jakimś chorym na covid? I kto ma potem pracować w tych szpitalach?
Serio dożyliśmy czasów gdzie lekarze boją się chorych ludzi? Czy covid to najgroźniejsza chroba jaką można złapać pracując w szpitalu? Bo z tego co wiem to w każdym szpitalu jest w kij gronkowców i innych syfów i nikt przed "pandemią" z jakichś przyczyn nie wysyłał lekarzy na kwarantanny.

https://www.medonet.pl/zdrowie/zdrow...l,1734012.html

Sorry ale równie dobrze możemy nie wysyłać strażaków do pożarów bo to niebezpieczne i mogą zginąć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wyrak]

Napisane przez staska_stasia

Moja babcia mając 82 lata weszła na Kasprowy (i trochę chorób na karku też już miała). Więc nie każda osoba w tym wieku to zramolały starzec przykuty do łóżka, i wszystkim życzę takiej formy, jaką miała ona.

Kto mowi, ze tak jest?
Wiesz srednio to ludzie w Polsce dalej tyle nie dozywaja.

Napisane przez staska_stasia

Wczoraj czy przedwczoraj czytałam informację jak stoi moje województwo z ilością wolnych łóżek i respiratorów. Nie chcę powoływać konkretnych liczb, bo nie pamiętam, ale szału nie było, wolnych dosłownie po kilka miejsc.

Więc to, co "matełuszek" mówi, że zajętych jest ok 300 respiratorów, więc wolnych pozostaje ponad 500, nijak ma się do sytuacji w niektórych miejscach w kraju.

Edit. No i pamiętajmy, że respirator to nie wszystko. Gdzie lekarze, pielęgniarki itd.? Tego nie dokupimy nawet u handlarza bronią.

Nie rozumiem akurat uzywania resipiratorow jako wykladni - celem jest, zeby jak najwiecej osob tam nie trafilo raczej?

[Monia284]

Napisane przez natalia_t

Zgadzam się w 100%. Fajnie przeczytać post kogoś, kto najwyraźniej wie o czym pisze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogloby i tak byc. Lekarze tez by mogli chorowac. Ciezko powiedziec co by bylo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez Wyrak

Kto mowi, ze tak jest?
Wiesz srednio to ludzie w Polsce dalej tyle nie dozywaja.



Nie rozumiem akurat uzywania resipiratorow jako wykladni - celem jest, zeby jak najwiecej osob tam nie trafilo raczej?

Padło zdanie, że nie wiesz, czy w wieku 80+ chciałoby się trzymać życia, więc napisałam, że niektórzy w tym wieku mają jeszcze mnóstwo siły, by żyć i korzystają z tego życia. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to wyjątki.

Co do respiratorów to odniosłam się do dyskusji o nich.
Pewnie, dobrze, aby trafiło tam jak najmniej ludzi. I żeby nie potrzebowali ogólnie hospotalizacji, ale więcej przypadków w ogóle będzie też powodować to, że więcej osob będzie musiało trafić do szpitala, a nawet i pod respirator. A już w ubiegłym tygodniu z miejscami dla nich było krucho (nie tylko pod respirator, ale ogólnie w szpitalach).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Juliette, do wieku lekarzy i pielęgniarek dodałabym też ich ilość, która w naszym kraju zawrotna nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ifinick]

Wirus wywołujący COVID-19 na niektórych powierzchniach utrzymuje się o 10 dni dłużej niż grypa. Niższa temperatura, banknoty szklane, ze stali nierdzewnej i papierowe zapewniają dłuższą żywotność wirusa.

https://www.csiro.au/en/News/News-re...-survivability

[Juliette88]

Napisane przez _Bumblebee_

Zdecydowanie lepszy jest system gdzie lekarze i pielęgniarki hurtem lądują na bezsensownych kwarantannach, bo przebywali na oddziale z jakimś chorym na covid? I kto ma potem pracować w tych szpitalach?
Serio dożyliśmy czasów gdzie lekarze boją się chorych ludzi? Czy covid to najgroźniejsza chroba jaką można złapać pracując w szpitalu? Bo z tego co wiem to w każdym szpitalu jest w kij gronkowców i innych syfów i nikt przed "pandemią" z jakichś przyczyn nie wysyłał lekarzy na kwarantanny.

https://www.medonet.pl/zdrowie/zdrow...l,1734012.html

Sorry ale równie dobrze możemy nie wysyłać strażaków do pożarów bo to niebezpieczne i mogą zginąć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam osobiste pytanie (oczywiście możesz nie odpowiadać) - czy od marca miałeś bezpośredni kontakt z placówkami medycznymi? Bo ja w marcu leżałam w szpitalu, który wtedy był największym ogniskiem koronawirusa w Polsce. Średnio raz w miesiącu jestem w przychodni POZ. Ostatnio byłam na przyszpitalnej Nocnej i Świątecznej Opiece Lekarskiej i nigdzie nie spotkałam lekarzy, którzy boją się pacjentów. Widziałam lekarzy, którzy chcą pomóc, ale też potrzebują zrozumienia, że sytuacja jest szczególnie trudna.
Moim zdaniem przesadzone są twierdzenia, że wszystko jest podporządkowane pod covid. Szpitale bronią się przed covid, żeby móc leczyć wszystkich innych. Z różnym skutkiem niestety.[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88198457]Juliette, do wieku lekarzy i pielęgniarek dodałabym też ich ilość, która w naszym kraju zawrotna nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To prawda. Od dawna balansujemy na cienkiej linii. To wszystko jeszcze jakoś się trzymało na przepracowanych pracownikach, na których teraz tak ochoczo wiesza się psy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Juliette88

Mam osobiste pytanie (oczywiście możesz nie odpowiadać) - czy od marca miałeś bezpośredni kontakt z placówkami medycznymi? Bo ja w marcu leżałam w szpitalu, który wtedy był największym ogniskiem koronawirusa w Polsce. Średnio raz w miesiącu jestem w przychodni POZ. Ostatnio byłam na przyszpitalnej Nocnej i Świątecznej Opiece Lekarskiej i nigdzie nie spotkałam lekarzy, którzy boją się pacjentów. Widziałam lekarzy, którzy chcą pomóc, ale też potrzebują zrozumienia, że sytuacja jest szczególnie trudna.
Moim zdaniem przesadzone są twierdzenia, że wszystko jest podporządkowane pod covid. Szpitale bronią się przed covid, żeby móc leczyć wszystkich innych. Z różnym skutkiem niestety.To prawda. Od dawna balansujemy na cienkiej linii. To wszystko jeszcze jakoś się trzymało na przepracowanych pracownikach, na których teraz tak ochoczo wiesza się psy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam podzielone zdanie - mama była w onkologii i lekarz nie wziął wyników badań bo covid, cała wizyta była na pół gwizdka bo covid. Znajoma w przychodni pracuje - są lekarze specjaliści, którzy nie chcą przyjmować ludzi bo covid. Sama miałam dwie teleporady - babka skierowania mo dać nie chciała na teleporadzie do specjalisty ale zwyklej wizyty też nie chciała umówić bo... tak, tak, covid

Więc tak, lekarze to nie jeden organizm, są wspaniali jak i wiele, dla których covid jest świetną wymówką aby najlepiej w ogóle nie pracować.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta