Ścięcie drzewa sąsiada.

Sevillana · 2011-08-13, 17:35

Zwracam się z prośbą o pomoc do osób, które miały podobną sytuację bądź po prostu "siedzą w temacie".

Za moim domem znajduje się kolejna działka (zamieszkana). Sąsiedzi dawno temu postawili przy płocie (oddzielającym ich działkę od naszej) brzozę, która wyrosła na naprawdę duże i dosyć potężne drzewo. Fakt, iż lecące płatki z kwiatostanu znajdują się w całym naszym ogrodzie (niekiedy pokrywają również całą powierzchnię oczka wodnego) można przemilczeć. Ostatnio zaniepokoił nas jednak pewien fakt, z którego niestety, dopiero teraz zdaliśmy sobie sprawę. Otóż w razie złamania drzewa przez wichurę, ewidentnie poleci ono na naszą działkę. A niestety, ma co zniszczyć - zaraz obok brzozy znajduje się altana oraz pomieszczenia gospodarcze. Starty mogą wyjść naprawdę spore, nie tylko materialne - pod altaną znajdują się również rodzinne pamiątki, np. około 200-letni kołowrotek.
Wraz z rodziną usłyszeliśmy trzy opcje postępowania:
1. samodzielne wycięcie gałęzi, które przechodzą na naszą stronę.
2. napisanie listu do sąsiadów z prośbą o wycinkę drzewa, jeśli nie będzie odzewu - "no cóż, trudno".
3. najnowsza rada: napisanie listu z prośbą o wycinkę drzewa, a jeśli sąsiedzi nie będą chcieli tego dokonać, zobowiązują się zapłacić za szkody w razie połamania drzewa.

Czy któraś z Was wie, co można zrobić w takiej sytuacji?

visionAM · 2011-08-13, 17:38

Cytat:

Otóż w razie złamania drzewa przez wichurę, ewidentnie poleci ono na naszą działkę.

skąd ta pewność?

bluebluesky · 2011-08-13, 17:40

Cytat:

Napisane przez Sevillana

Zwracam się z prośbą o pomoc do osób, które miały podobną sytuację bądź po prostu "siedzą w temacie".

Za moim domem znajduje się kolejna działka (zamieszkana). Sąsiedzi dawno temu postawili przy płocie (oddzielającym ich działkę od naszej) wierzbę, która wyrosła na naprawdę duże i dosyć potężne drzewo. Fakt, iż lecące płatki z kwiatostanu znajdują się w całym naszym ogrodzie (niekiedy pokrywają również całą powierzchnię oczka wodnego) można przemilczeć. Ostatnio zaniepokoił nas jednak pewien fakt, z którego niestety, dopiero teraz zdaliśmy sobie sprawę. Otóż w razie złamania drzewa przez wichurę, ewidentnie poleci ono na naszą działkę. A niestety, ma co zniszczyć - zaraz obok brzozy znajduje się altana oraz pomieszczenia gospodarcze. Starty mogą wyjść naprawdę spore, nie tylko materialne - pod altaną znajdują się również rodzinne pamiątki, np. około 200-letni kołowrotek.
Wraz z rodziną usłyszeliśmy trzy opcje postępowania:
1. samodzielne wycięcie gałęzi, które przechodzą na naszą stronę.
2. napisanie listu do sąsiadów z prośbą o wycinkę drzewa, jeśli nie będzie odzewu - "no cóż, trudno".
3. najnowsza rada: napisanie listu z prośbą o wycinkę drzewa, a jeśli sąsiedzi nie będą chcieli tego dokonać, zobowiązują się zapłacić za szkody w razie połamania drzewa.

Czy któraś z Was wie, co można zrobić w takiej sytuacji?

Rozmawialiscie juz z nimi o tym?

Nie przesadzaj, rozumiem, ze drzewo moze byc dla Was problemem, ale kolowrotek mozecie chyba przeniesc

Sevillana · 2011-08-13, 17:43

skąd pewność - drzewo jest lekko pochylone na naszą stronę.

A co do tekstu "nie przesadzaj" - nie wiem, czy uszkodzenie altany, za którą moi rodzice zapłacili naprawdę sporo + zniszczenie pomieszczeń gospodarczych jest sprawą taką "na luzie"

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

kołowrotek oczywiście, iż jest to przeniesienia, podałam to TYLKO jako przykład, iż nie doszłoby tylko do zniszczeń materialnych.

tiaara · 2011-08-13, 17:45

na tyle ile sie orientuje to co jestpo waszej stronie dzialki mozecie wyciac bo to nalezy do was.po drugie ezeli drzewo rozroslo sie to wiem ze sa jakies przepisy co do wycinki jezeli pien drzewa ma powyzej okreslonej grubosci. nie pamietam jaka to grubosc ale powyzej drzewo stanowi zagrozenie i jest wycinane. taki problem miali moi rodzice - drzewo znajdowalo sie tuz za ogrodzeniem a byo prawdopodobienstwo ze podczas wichury gdy sie polamie zniszczy dom i moze powybijac okna. wiec dobrze zadzwonic do zieleni czu urzedu odpowiadajacej zatakie wyliczenia. oni podpowiedza. ale mysle ze najpierw dobrze isc do sasiada i poprosic o przyciecie.

Wyrak · 2011-08-13, 17:46

Cytat:

Napisane przez Sevillana

skąd pewność - drzewo jest lekko pochylone na naszą stronę.

No i co z tego, jesli wiatr mialby wiac w przeciwnym kierunku, to tez by do was mialo spasc

?

Cytat:

Napisane przez Sevillana

A co do tekstu "nie przesadzaj" - nie wiem, czy uszkodzenie altany, za którą moi rodzice zapłacili naprawdę sporo + zniszczenie pomieszczeń gospodarczych jest sprawą taką "na luzie"

Nie przesadzaj dotyczylo kolowotka, ktory jak najbardziej mozna przemiescic.

Podbijam pytanie o to, czy juz sie sasiada pytaliscie.

WhiteCherry · 2011-08-13, 17:46

wierzby nie można sobie ot tak wyciąć. W razie wycięcia bez zezwolenia można zapłacić do 60tys zł.
I tak, znam ludzi, którzy mniej więcej tyle muszą zapłacić za wycięcie jakiegoś drzewa bez zezwolenia.

Sevillana · 2011-08-13, 17:49

Cytat:

Napisane przez tiaara

na tyle ile sie orientuje to co jestpo waszej stronie dzialki mozecie wyciac bo to nalezy do was.po drugie ezeli drzewo rozroslo sie to wiem ze sa jakies przepisy co do wycinki jezeli pien drzewa ma powyzej okreslonej grubosci. nie pamietam jaka to grubosc ale powyzej drzewo stanowi zagrozenie i jest wycinane. taki problem miali moi rodzice - drzewo znajdowalo sie tuz za ogrodzeniem a byo prawdopodobienstwo ze podczas wichury gdy sie polamie zniszczy dom i moze powybijac okna. wiec dobrze zadzwonic do zieleni czu urzedu odpowiadajacej zatakie wyliczenia. oni podpowiedza. ale mysle ze najpierw dobrze isc do sasiada i poprosic o przyciecie.

o, bardzo dziękuję za pomoc, liczyłam na odpowiedzi osób, które także spotkały się z taką sytuacją

raz jeszcze dzięki

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Cytat:

Napisane przez Wyrak

No i co z tego, jesli wiatr mialby wiac w przeciwnym kierunku, to tez by do was mialo spasc

?

nie, nie miałoby, czego wcale nie sugerowałam. Logiczne jest jednak, że spaść może, jeśli będzie wiało w naszą stronę, tak? O taką konkretną sytuację mi chodzi.

Co do rozmowy z sąsiadem - jakiś czas temu rozmawiali z moimi rodzicami na ten temat, ale sprawa ucichła - rzadko można ich teraz spotkać w domu, nie wiem, z jakiego powodu.

bluebluesky · 2011-08-13, 17:50

Cytat:

Napisane przez Sevillana

skąd pewność - drzewo jest lekko pochylone na naszą stronę.

A co do tekstu "nie przesadzaj" - nie wiem, czy uszkodzenie altany, za którą moi rodzice zapłacili naprawdę sporo + zniszczenie pomieszczeń gospodarczych jest sprawą taką "na luzie"

kołowrotek oczywiście, iż jest to przeniesienia, podałam to TYLKO jako przykład, iż nie doszłoby tylko do zniszczeń materialnych.

Pisze, zebys nie przesadzala, bo kolowrotek jest tego przykladem i tylko o to mi chodzilo.

Pytalam sie tez, czy juz rozmawialiscie z sasiadami o mozliwych zniszczeniach spowodowanych przez posadzone przez nich drzewo. Moze oni maja jakies propozycje, w koncu to na ich dzialce rosnie ta wierzba i powinni byli myslec wczesniej o nastepstwach, posadzenia jej tak blisko.

OK, doczytalam, ze rozmawialiscie, ale nie doszliscie do zadnej konkluzji.

Sevillana · 2011-08-13, 17:53

od razu przepraszam, ale wkradł się błąd, który dopiero teraz zauważyłam - drzewo to brzoza, nie wierzba. Nie wiem, co mi chodziło po głowie

mm444 · 2011-08-13, 17:54

Treść usunięta

Sevillana · 2011-08-13, 17:54

bluebluesky, z tego co mi wiadomo od rodziców, wyszła propozycja ze strony samych sąsiadów co do ścięcia / przycięcia drzewa. Sprawa ucichła, bo rzadko możemy ich już spotkać.

WhiteCherry · 2011-08-13, 17:55

na brzozę też musisz mieć pozwolenie

poczytaj sobie tutaj : http://www.wigry.win.pl/bip/ust_op4.htm

Sevillana · 2011-08-13, 17:57

mm444, bardzo dziękuję za odpowiedź. Drzewo to brzoza, raz jeszcze przepraszam za zamieszanie. Nie wiem, ile dokładnie ma lat, ale uważam, że znacznie więcej, niż 5, bo nie kojarzę mojego ogrodu bez widoku owej brzozy - a swoje lata już mam

co do owych wylotów - od tego może być oddalone daleko. Drzewo znajduje się po prostu blisko altany (wybudowanej niedawno) i pomieszczeń gospodarczych (powiedzmy, że służą jako komórki), które jednak na pewno zostały zbudowane przed posadzeniem drzewa.

**201803290936** · 2011-08-13, 17:57

Pierwsze trzy linki z brzegu:
http://prawo.wieszjak.pl/forum/threa...mu-domowi..htm
http://forumprawne.org/prawo-cywilne...o-sasiada.html
http://www.rp.pl/artykul/84763.html

Może tutaj znajdziesz jakieś odpowiedzi, podpowiedzi, autorko wątku.

Z tego, co przejrzałam, to możecie wyznaczyć sąsiadowi termin wycięcia gałęzi, które przechodzą na Waszą działkę, a jeżeli tego nie zrobi, to sami możecie to zrobić. Pewnie wzór takiego pisma (podania, czy jak to tam nazwać) można znaleźć w necie.

Sevillana · 2011-08-13, 17:58

WhiteCherry, dzięki, już jest lektura

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Doris, również dziękuję.

Wyrak · 2011-08-13, 18:02

Cytat:

Napisane przez Sevillana

Ostatnio zaniepokoił nas jednak pewien fakt, z którego niestety, dopiero teraz zdaliśmy sobie sprawę. Otóż w razie złamania drzewa przez wichurę, ewidentnie poleci ono na naszą działkę.

Cytat:

Napisane przez Sevillana

nie, nie miałoby, czego wcale nie sugerowałam. Logiczne jest jednak, że spaść może, jeśli będzie wiało w naszą stronę, tak? O taką konkretną sytuację mi chodzi.

Orly

?

Jak juz Ci kilka osob pisalo, to konieczne jest zezwolenie na wyciecie; dodatkowo podejrzewam, ze musi byc zgoda sasiada, skoro jest na jego posesji.

alkaxy · 2011-08-13, 18:04

Czy by to była brzoza czy wierzba trzeba mieć pozwolenie na wycinkę.
Zdobycie pozwolenia jest łatwiejsze jak np. drzewno zagraża fundamentom (rośnie blisko budynku - ale nie altany

itp.).
Tylko, że to jest bardzo hipotetyczna sytuacja i według mnie nie powinno się wycinać zdrowego drzewa, bo może będzie wichura i wtedy może spadnie. Mam wciul drzew wokół domu i śpię spokojnie.
Co do wycięcia gałęzi, które są po waszej stronie sprawa jest prostsza - albo on wytnie albo wy.

**201803290936** · 2011-08-13, 18:04

Cytat:

Napisane przez Wyrak

Orly

?

Jak juz Ci kilka osob pisalo, to konieczne jest zezwolenie na wyciecie; dodatkowo podejrzewam, ze musi byc zgoda sasiada, skoro jest na jego posesji.

Gałęzie wiszące nad ich działką mogą usunąć o ile się orientuję (najwyżej niech mnie ktoś poprawi). Korzenie zresztą również, jeżeli im przeszkadzają.

Sevillana · 2011-08-13, 18:07

"Orly, orly".

Właśnie przeglądam linki, sytuacja znacznie się rozjaśniła.
Dzięki za pomoc, temat mogę uznać za zamknięty.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Nie można powiedzieć, że drzewo jakoś super przeszkadza - fakt, zdajemy sobie sprawę z jego obecności po zwykłym spacerze po ogrodzie bądź spojrzeniu na taflę wody. Problemem jest jednak to, iż jeśli spadnie na naszą stronę - niestety, spowoduje spore straty.

talkshit · 2011-08-13, 19:39

Cytat:

Napisane przez Sevillana

"Orly, orly".

Właśnie przeglądam linki, sytuacja znacznie się rozjaśniła.
Dzięki za pomoc, temat mogę uznać za zamknięty.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Nie można powiedzieć, że drzewo jakoś super przeszkadza - fakt, zdajemy sobie sprawę z jego obecności po zwykłym spacerze po ogrodzie bądź spojrzeniu na taflę wody. Problemem jest jednak to, iż jeśli spadnie na naszą stronę - niestety, spowoduje spore straty.

wazne zeby sasiad sie zgodzil

nam płot sie wali z jednej strony podworka , jest podparty dechami a sasiad nie zgadza sie zeby postawic nowy

Ilsa Lund · 2011-08-14, 08:58

przepraszam a w jaki sposób wichura ma się dostać między wszystkie te wasze drzewka, altanki, narzędzia i kołowrotki ?

toż to musiałby być huragan Katrina ! Jeśli zależy wam to podpiszcie z sąsiadami 3cią ugodę - nikt nie robi nic brzozie ale w razie szkód zapłacą oni. Gwarantuję Ci że drzewo zostanie całe i ta wasza droga altana też

Nimfa20 · 2011-08-14, 11:00

Sąsiadka miała podobny problem. Mieszka w takim jakby domku, dołączonym do kamienicy. Od drzewa oddziela ją droga dojazdowa do innego budynku, nie utwardzona (nie jest to ulica). Sąsiadka wielokrotnie pisała prośby do gminy (?) o usunięcie tego drzewa. Wokół były wycinane z wyglądu zdrowe drzewa, a z tym była ciągle odmowa, choć drzewo było uschnięte. Po wichurach, które kilkakrotnie nawiedziły nasz region sąsiedzi bali się o to, że te drzewo poleci na ich dom. W trakcie jednej wichury została wyrwana potężna lipa, cudem nie niszcząc sklepu obok. Przy drugiej wichurze zostało złamane drzewo (też lipa?) , które-też szczęśliwie- wylądowało obok przystanku, a nie na, gdzie chwilę wcześniej autobus zabrał ludzi...
Dopiero po ok. 2 latach powycinali niektóre gałęzie- chociaż mieli wyciąć do pnia

Jeżeli czujecie jakiekolwiek zagrożenie to zrób tak, jak pisały Ci Wizażanki: wyznaczcie termin ścięcia/przycięcia brzozy. Koniecznie wyślijcie list poleconym, żeby mieć potwierdzenie odbioru. Jeżeli do tej pory nie zostanie nic zrobione, sami przytnijcie gałęzie wystające na Waszą posesję. Może jeśli drzewo straci po części swój urok, to sąsiedzi je zetną...

Mam tak z sąsiadem... Mamy w rogu ogródka posadzoną- obecnie ponad 10letnią- choinkę. Pień choinki był ok. metra od siatki . Sąsiad dogrodził sobie ten metr i powycinał od dołu gałęzie

I co roku na święta Bożego Narodzenia obcina nam gałęzie...

Wkurzające.

Poznanska Lasica · 2011-08-14, 11:42

Wichura wichurą, jeżeli drzewo jest wysokie to może ściągnąć też pioruny....

alkaxy · 2011-08-14, 11:45

Nie przesadzacie trochę? To co najbliższe drzewa od domu powinny być oddalone ok. 1 km? Czy więcej?

Ilsa Lund · 2011-08-14, 12:01

Cytat:

Napisane przez Poznanska Lasica

Wichura wichurą, jeżeli drzewo jest wysokie to może ściągnąć też pioruny....

mówimy o brzozie a nie o modrzewiu

Julie_K · 2011-08-14, 12:15

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Gałęzie wiszące nad ich działką mogą usunąć o ile się orientuję (najwyżej niech mnie ktoś poprawi). Korzenie zresztą również, jeżeli im przeszkadzają.

Najpierw trzeba wezwać sąsiada, żeby sam je usunął, ewentualnie potem ścinać samemu, dobrze napisałaś wyżej

Mam podobną sytuację, na posesji sąsiadki rośnie duża brzoza, która zagraża tak jej jak i mojemu domowi. Dodatkowo u niej zaczęła wchodzić w fundamenty. Pozwolenia na ścięcie nie dostała...

alkaxy · 2011-08-14, 12:35

Cytat:

Napisane przez Julie_K

Najpierw trzeba wezwać sąsiada, żeby sam je usunął, ewentualnie potem ścinać samemu, dobrze napisałaś wyżej

Mam podobną sytuację, na posesji sąsiadki rośnie duża brzoza, która zagraża tak jej jak i mojemu domowi. Dodatkowo u niej zaczęła wchodzić w fundamenty. Pozwolenia na ścięcie nie dostała...

Do odwołania w takiej sytuacji warto dołączyć ekspertyzę.

**201803290936** · 2011-08-14, 12:38

Cytat:

Napisane przez Julie_K

Najpierw trzeba wezwać sąsiada, żeby sam je usunął, ewentualnie potem ścinać samemu, dobrze napisałaś wyżej

Mam podobną sytuację, na posesji sąsiadki rośnie duża brzoza, która zagraża tak jej jak i mojemu domowi. Dodatkowo u niej zaczęła wchodzić w fundamenty. Pozwolenia na ścięcie nie dostała...

Jak bym drzewko podtruła, jeżeli urzędnicy oleją kolejne odwołanie.

Julie_K · 2011-08-14, 12:55

Cytat:

Napisane przez alkaxy

Do odwołania w takiej sytuacji warto dołączyć ekspertyzę.

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Jak bym drzewko podtruła, jeżeli urzędnicy oleją kolejne odwołanie.

Hehe

Tylko te działania mojej sąsiadki w sprawie drzewka to już stare dzieje...Chyba dała już sobie spokój...Póki co i domy i drzewo stoją...

2011-08-13, 17:35	#1
Sevillana Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 65	Ścięcie drzewa sąsiada. Zwracam się z prośbą o pomoc do osób, które miały podobną sytuację bądź po prostu "siedzą w temacie". Za moim domem znajduje się kolejna działka (zamieszkana). Sąsiedzi dawno temu postawili przy płocie (oddzielającym ich działkę od naszej) brzozę, która wyrosła na naprawdę duże i dosyć potężne drzewo. Fakt, iż lecące płatki z kwiatostanu znajdują się w całym naszym ogrodzie (niekiedy pokrywają również całą powierzchnię oczka wodnego) można przemilczeć. Ostatnio zaniepokoił nas jednak pewien fakt, z którego niestety, dopiero teraz zdaliśmy sobie sprawę. Otóż w razie złamania drzewa przez wichurę, ewidentnie poleci ono na naszą działkę. A niestety, ma co zniszczyć - zaraz obok brzozy znajduje się altana oraz pomieszczenia gospodarcze. Starty mogą wyjść naprawdę spore, nie tylko materialne - pod altaną znajdują się również rodzinne pamiątki, np. około 200-letni kołowrotek. Wraz z rodziną usłyszeliśmy trzy opcje postępowania: 1. samodzielne wycięcie gałęzi, które przechodzą na naszą stronę. 2. napisanie listu do sąsiadów z prośbą o wycinkę drzewa, jeśli nie będzie odzewu - "no cóż, trudno". 3. najnowsza rada: napisanie listu z prośbą o wycinkę drzewa, a jeśli sąsiedzi nie będą chcieli tego dokonać, zobowiązują się zapłacić za szkody w razie połamania drzewa. Czy któraś z Was wie, co można zrobić w takiej sytuacji? __________________ Edytowane przez Sevillana Czas edycji: 2011-08-13 o 17:52

2011-08-13, 17:43	#4
Sevillana Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 65	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. skąd pewność - drzewo jest lekko pochylone na naszą stronę. A co do tekstu "nie przesadzaj" - nie wiem, czy uszkodzenie altany, za którą moi rodzice zapłacili naprawdę sporo + zniszczenie pomieszczeń gospodarczych jest sprawą taką "na luzie" ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ---------- kołowrotek oczywiście, iż jest to przeniesienia, podałam to TYLKO jako przykład, iż nie doszłoby tylko do zniszczeń materialnych. __________________

2011-08-13, 17:45	#5
tiaara Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Kielce Wiadomości: 2 211	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. na tyle ile sie orientuje to co jestpo waszej stronie dzialki mozecie wyciac bo to nalezy do was.po drugie ezeli drzewo rozroslo sie to wiem ze sa jakies przepisy co do wycinki jezeli pien drzewa ma powyzej okreslonej grubosci. nie pamietam jaka to grubosc ale powyzej drzewo stanowi zagrozenie i jest wycinane. taki problem miali moi rodzice - drzewo znajdowalo sie tuz za ogrodzeniem a byo prawdopodobienstwo ze podczas wichury gdy sie polamie zniszczy dom i moze powybijac okna. wiec dobrze zadzwonic do zieleni czu urzedu odpowiadajacej zatakie wyliczenia. oni podpowiedza. ale mysle ze najpierw dobrze isc do sasiada i poprosic o przyciecie. __________________ Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png

2011-08-13, 17:46	#7
WhiteCherry Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 19 328	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. wierzby nie można sobie ot tak wyciąć. W razie wycięcia bez zezwolenia można zapłacić do 60tys zł. I tak, znam ludzi, którzy mniej więcej tyle muszą zapłacić za wycięcie jakiegoś drzewa bez zezwolenia. __________________ sun goes down

2011-08-13, 17:53	#10
Sevillana Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 65	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. od razu przepraszam, ale wkradł się błąd, który dopiero teraz zauważyłam - drzewo to brzoza, nie wierzba. Nie wiem, co mi chodziło po głowie __________________

2011-08-13, 17:54	#11
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. Treść usunięta Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2011-08-13 o 17:56

2011-08-13, 17:54	#12
Sevillana Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 65	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. bluebluesky, z tego co mi wiadomo od rodziców, wyszła propozycja ze strony samych sąsiadów co do ścięcia / przycięcia drzewa. Sprawa ucichła, bo rzadko możemy ich już spotkać. __________________

2011-08-13, 17:55	#13
WhiteCherry Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 19 328	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. na brzozę też musisz mieć pozwolenie poczytaj sobie tutaj : http://www.wigry.win.pl/bip/ust_op4.htm __________________ sun goes down

2011-08-13, 17:57	#14
Sevillana Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 65	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. mm444, bardzo dziękuję za odpowiedź. Drzewo to brzoza, raz jeszcze przepraszam za zamieszanie. Nie wiem, ile dokładnie ma lat, ale uważam, że znacznie więcej, niż 5, bo nie kojarzę mojego ogrodu bez widoku owej brzozy - a swoje lata już mam co do owych wylotów - od tego może być oddalone daleko. Drzewo znajduje się po prostu blisko altany (wybudowanej niedawno) i pomieszczeń gospodarczych (powiedzmy, że służą jako komórki), które jednak na pewno zostały zbudowane przed posadzeniem drzewa. __________________

2011-08-13, 17:57	#15
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. Pierwsze trzy linki z brzegu: http://prawo.wieszjak.pl/forum/threa...mu-domowi..htm http://forumprawne.org/prawo-cywilne...o-sasiada.html http://www.rp.pl/artykul/84763.html Może tutaj znajdziesz jakieś odpowiedzi, podpowiedzi, autorko wątku. Z tego, co przejrzałam, to możecie wyznaczyć sąsiadowi termin wycięcia gałęzi, które przechodzą na Waszą działkę, a jeżeli tego nie zrobi, to sami możecie to zrobić. Pewnie wzór takiego pisma (podania, czy jak to tam nazwać) można znaleźć w necie. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-08-13 o 18:00

2011-08-13, 17:58	#16
Sevillana Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 65	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. WhiteCherry, dzięki, już jest lektura ---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ---------- Doris, również dziękuję. __________________

2011-08-13, 18:04	#18
alkaxy biegam dla Zabawy Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 5 181	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. Czy by to była brzoza czy wierzba trzeba mieć pozwolenie na wycinkę. Zdobycie pozwolenia jest łatwiejsze jak np. drzewno zagraża fundamentom (rośnie blisko budynku - ale nie altany itp.). Tylko, że to jest bardzo hipotetyczna sytuacja i według mnie nie powinno się wycinać zdrowego drzewa, bo może będzie wichura i wtedy może spadnie. Mam wciul drzew wokół domu i śpię spokojnie. Co do wycięcia gałęzi, które są po waszej stronie sprawa jest prostsza - albo on wytnie albo wy. Edytowane przez alkaxy Czas edycji: 2011-08-13 o 18:06

2011-08-13, 18:07	#20
Sevillana Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 65	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. "Orly, orly". Właśnie przeglądam linki, sytuacja znacznie się rozjaśniła. Dzięki za pomoc, temat mogę uznać za zamknięty. ---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ---------- Nie można powiedzieć, że drzewo jakoś super przeszkadza - fakt, zdajemy sobie sprawę z jego obecności po zwykłym spacerze po ogrodzie bądź spojrzeniu na taflę wody. Problemem jest jednak to, iż jeśli spadnie na naszą stronę - niestety, spowoduje spore straty. __________________

2011-08-14, 08:58	#22
Ilsa Lund Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: *miasto know-how Wiadomości: 21 061	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. przepraszam a w jaki sposób wichura ma się dostać między wszystkie te wasze drzewka, altanki, narzędzia i kołowrotki ? toż to musiałby być huragan Katrina ! Jeśli zależy wam to podpiszcie z sąsiadami 3cią ugodę - nikt nie robi nic brzozie ale w razie szkód zapłacą oni. Gwarantuję Ci że drzewo zostanie całe i ta wasza droga altana też __________________ 13.03.2008 13.03.2013 13.09.2014

2011-08-14, 11:00	#23
Nimfa20 Elwirka-Elmirka :D Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :) Wiadomości: 11 216	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. Sąsiadka miała podobny problem. Mieszka w takim jakby domku, dołączonym do kamienicy. Od drzewa oddziela ją droga dojazdowa do innego budynku, nie utwardzona (nie jest to ulica). Sąsiadka wielokrotnie pisała prośby do gminy (?) o usunięcie tego drzewa. Wokół były wycinane z wyglądu zdrowe drzewa, a z tym była ciągle odmowa, choć drzewo było uschnięte. Po wichurach, które kilkakrotnie nawiedziły nasz region sąsiedzi bali się o to, że te drzewo poleci na ich dom. W trakcie jednej wichury została wyrwana potężna lipa, cudem nie niszcząc sklepu obok. Przy drugiej wichurze zostało złamane drzewo (też lipa?) , które-też szczęśliwie- wylądowało obok przystanku, a nie na, gdzie chwilę wcześniej autobus zabrał ludzi... Dopiero po ok. 2 latach powycinali niektóre gałęzie- chociaż mieli wyciąć do pnia Jeżeli czujecie jakiekolwiek zagrożenie to zrób tak, jak pisały Ci Wizażanki: wyznaczcie termin ścięcia/przycięcia brzozy. Koniecznie wyślijcie list poleconym, żeby mieć potwierdzenie odbioru. Jeżeli do tej pory nie zostanie nic zrobione, sami przytnijcie gałęzie wystające na Waszą posesję. Może jeśli drzewo straci po części swój urok, to sąsiedzi je zetną... Mam tak z sąsiadem... Mamy w rogu ogródka posadzoną- obecnie ponad 10letnią- choinkę. Pień choinki był ok. metra od siatki . Sąsiad dogrodził sobie ten metr i powycinał od dołu gałęzie I co roku na święta Bożego Narodzenia obcina nam gałęzie... Wkurzające. __________________ Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki

2011-08-14, 11:42	#24
Poznanska Lasica Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Miasto Pyr i Jarmarku Świętego Marcina Wiadomości: 130	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. Wichura wichurą, jeżeli drzewo jest wysokie to może ściągnąć też pioruny....

2011-08-14, 11:45	#25
alkaxy biegam dla Zabawy Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 5 181	Dot.: Ścięcie drzewa sąsiada. Nie przesadzacie trochę? To co najbliższe drzewa od domu powinny być oddalone ok. 1 km? Czy więcej?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)