Spalone włosy-wątek zbiorczy

[paulinad138]

Napisane przez Jakkolwiek

Spróbuj nałożyć na włosy krem Nivea na grubo, owinąć to czymś (może być czepek) i spać. Rano wszytko zmyć. Koleżance mojej mamy pomogło- miała spalone długie włosy, a po kremie były w duuużo lepszym stanie. Też wcześniej próbowała różnych maseczek do włosów i nic nie pomagało.

Hej mam pytanie ten krem nivea na lekko mokre włosy czy całkiem na suche?

[DoDoo]

Przejdę od razu do sedna sprawy, mam spalone włosy dzięki zabiegowi pigmentacji włosów (polecił mi to jeden forumowicz i niech go szlag trafi i jego "cenne" rady!!!....). Kolor jaki mam po pigmentacji jest żałosny, ale to jakoś przeżyję, gorzej jest z kondycją włosów są po prostu popalone... masakra ( jeszcze w życiu nie miałam takiego siana na głowie nawet po rozjaśnianiu....).
Poradźcie mi co mam zrobić, jakich kosmetyków używać, żeby włosy stały się chociaż w połowie normalne, dodam że od razu po zabiegu zostały obcięte, ale niestety żeby pozbyć się całej tej spalenizny musiałabym je obciąć do długości 5 cm, co wgl nie wchodzi w grę. Najgorzej jest z włosami z góry, reszta jeszcze jakoś wygląda.

Kupiłam maseczkę BioVax http://photos03.istore.pl/25908/photos/big/8843472.jpg
nałożyłam dzisiaj po raz pierwszy na 30 min.

Myje włosy szamponem Gliss Kur http://www.henkel.com/com/content_im...5_web_171W.jpg

i używam jeszcze odżywki Gliss Kur http://images.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/p/zdrow...air-200-ml.jpg

Co mam jeszcze robić?

[BandB]

Stosowałaś kiedyś kosmetyki do włosów Erilia? Są dostepne w salonach fryzjerskich. Ja stosowałam je po przesuszeniu włosów prostownicą i suszarką, maja bardzo fajny skład (z tego na ile sama jestem w stanie to ocenić). Polecam Ci złotą serię z keratyną. Z pewnością zregeneruję włosy.

[Anabella43]

Przede wszystkim co 1-1,5 miesiące regularnie je podcinaj bo niestety popalonych wlosów nie da sie "uzdrowic" jedynie wizualnie poprawic ich kondycje co i tak jest ciężkie do uzyskania. Polecam Ci olejowanie, świetnie nawilża włosy, na poczatek moze i byc zwykla oliwa z oliwek, a jak chcesz czegoś porządnego to polecam olej kokosowy z Vatiki mozna go kupic na allegro. Olejuj nim włosy 1-2 razy w tyg najlepiej na całą noc, jednak efekty są też jak np, trzyma sie go pare godzin na włosach tzn. wsmarowujesz go w skore glowy i we wlosy rano a zmywasz wieczorem, jak komu wygodniej. Raz w tygodniu rób także maseczke z 1 zółtka i 1 łyżki oleju rycynowego (do kupienia w każdej aptece, cena 7-8zł), trzymaj to z 4-5h a potem umyj wlosy szamponem. Biovax dobry pomsł jak na początek dobra maska i w miare powinna Ci pomóc ale skoro są strasznie popalone to ja bym proponowała na początek kosmetyki z silikonami które wizualnie poprawia wygląd wlosów czyli np. Glisskur którego uzywasz czy też np. Elseve i wiekszość drogeryjnych kosmetyków. Od siebie mogę jeszcze polecić maske z Ziaji, kosztuje 6 zł a naprawde działa cuda:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...gladzanie.html
Osobicie uzywam Henna Treatment Wax z aloesem wiem że ma też negatywne opinie ale jak na moje wlosy działa bardzo dobrze więc sama musisz przetestować co będzie najlepsze dla Ciebie. To chyba tyle nic innego za bardzo nie wymyslisz jesli chodzi o spalone wlosy. I co ważne nie prostuj ich i nie susz wlosów suszarką, daj im odpocząć.

[Hadassa]

Jeśli chodzi o biovax to dobry pomysł, ja również używam tej maski i jestem zadowolona. Popieram poprzedniczkę jeżeli chodzi o olejowanie. Faktycznie wychwalany jest olej kokosowy, ale ja jeszcze nie używałam, bo póki co stosuję rycynowy, który akurat mam w domu i również się sprawdza a jest tańszy.
No i tak na szybkie poprawienie wyglądu włosów polecam szampon, odżywkę i w szczególności maseczkę z mleczkiem pszczelim marki loreal -jest naprawdę dobra. Po umyciu włosów na suche lub wilgotne nakładaj jedwab, ja polecam biosilk.

[kat123]

Kup porządną maskę (ten biovax powinien być ok, na allegro tanie są też Kallosy (ok. 10 zł za 0,5 l z tego co pamiętam) -nałóż na umyte włosy, na to czepek (lub worek foliowy), czapka/ręcznik, podgrzej suszarką i tak pochodź ze dwa razy w tygodniu po co najmniej pół godziny. Choć trochę odżywisz włosy i głębiej niż normalnie przez ciepło.
I używaj olei. Polecam Sesę.
Nie bój się też przetłuszczać włosów. Czasem to pomaga.

A co to ból spalonych włosów wiem, bo sama przez to przechodziłam i efekty tego nadal czuję, mimo iż upłynęło pół roku, a ja włosy obcięłam o połowę...

[hannka194]

Zgadzam sie z poprzedniczkami. Ja mialam tez zniszzone wlosy moze nie az tak bardzo jak ty ale mialam poniewaz rozjasnialam trzy razy. I na poczatek tez polecam wlasnie przede wszystkim maski. wedlug mnie jedna z najlepszych mask jest kallos z olejkiem kokosowym, elseve total reparier 5. Jest tez dobra ale juz na drugim miejscu to maska gloria dostepna chyba jedynie w auchan. Do tego stosuj jedwab aby wizualnie poprawic stan twoich wlosow. Nie susz, nie prostuj wlosow. wymysl sobie jakies fajne upiecie wlosow aby wlosy nie ocieraly o ubrania i nie byly tak narazone na rozne czynniki srodowiska. Polecam takze stosowac maseczki z jajka, oleju rycynowego i nafty kosmetycznej do tego sam olejek rycynowy, kokosowy nakladac na koncowki i potem myc wlosy. Jak mozesz trzymaj te olejki na cala noc. I koniecznie podcinac koncowki chociaz odrobine co miesiac. Lepiej miec wlosy takie dredniej dlugosci ale za to ladne niz dlugiw ale w kiepskim stanie. A` wlos odrosnie zawsze tylko trzeba cierpliwosci powodzenia

[Meadow]

nie chcę wiedzieć co zrobiłaś zamiast pigmentacji, bo to by Ci na pewno nie "spaliło" włosów

[DoDoo]

Napisane przez Meadow

nie chcę wiedzieć co zrobiłaś zamiast pigmentacji, bo to by Ci na pewno nie "spaliło" włosów

No jakimś cudem spaliło, a trzymałam farbę o połowę krócej niż miałam, nawet nie chcę myśleć co by było gdybym trzymała normalnie...



Dzięki za przydatne odpowiedzi, olejek rycynowy już kupiłam, będę go nakładać na całą noc mam nadzieję, że po jakimś czasie moje włoski będą wyglądały lepiej
Pozdrawiam

[fryz5]

moja droga użyłaś farb, których Ci nie polecałem, kupiłaś je na własną rękę, więc teraz nie miej do mnie o to pretensji. jedyne co moge powiedzieć, to to, ze przykro mi ze zniszczyłaś sobie włosy, ale napisałem Ci, żebyś nie robiła joanną, którą kupiłaś sobie zanim w ogole powiedziałem jakiej farby masz użyć. cały zabieg pigmentacji, jeśli zrobiłaś jak napisałem, to nie miał prawa spalić włosów.
więc...

[mysia m]

szczerze mowiac, jestem zaskoczona,z e Ci spaliło włosy. poradzono Ci nalozyc farbe bez utleniacza a na to potem farbe z utleniaczem. jakiej farby z utleniaczem uzylas po? Poza tym mialas platynowy blond, na ktory kladala czerwien. Włosy jzu wczesniej nie były zdrowe. jesli potraktowalas je jakims garnierem 100% color czy czyms z woda 9% to taki efekt byc musiał. widziałam, ze o nic nie dopytywaąłs, tylko od razu przyjełas jedna informację. Jesli nakladalas z woda 6%, to jestem bardzo zdziwiona, ze sie spaliły. To by znaczylo, ze albo farba była totalnie felerna, albo włosy wczesniej byly w bardzo złym stanie.

Polecam Ci absolut Repair z loreala jako zalepiacz ubytków (używalam po swojej dekoloryzacji) oraz maseczki i odzywki polecane na zakręconym, zeby dogłebnie odzywic i ponaprawiac włosy. Nie obedzie się tez bez olejowania. Poza glisskurem musisz miec szmapon do zmywania siilikonow, czyli prosty w skladzie typu Barwa.
obetnij ile mozesz a na rsezte chuchaj i dmuchaj, poprawia się. Na kolejny raz moze sprobuj henny, daje wspaniałe czerwone odcienie. na wizazu jest galeria włosow po hennie, a takze na stronie Khadi. To mniej inwazyjne jak farby chemiczne. Poza tym henna wypelnia uszkodzenia, powleka włos i optycznie wydaje sie on zdrowszy.

[DoDoo]

Napisane przez fryz5

moja droga użyłaś farb, których Ci nie polecałem, kupiłaś je na własną rękę, więc teraz nie miej do mnie o to pretensji. jedyne co moge powiedzieć, to to, ze przykro mi ze zniszczyłaś sobie włosy, ale napisałem Ci, żebyś nie robiła joanną, którą kupiłaś sobie zanim w ogole powiedziałem jakiej farby masz użyć. cały zabieg pigmentacji, jeśli zrobiłaś jak napisałem, to nie miał prawa spalić włosów.
więc...

Napisze Ci tylko tyle, że czerwień trzymałam 20 min, a nie jak jest zalecane 40 min i po mimo tego mam siano zamiast włosów, a kolor to porażka, tyle. Może nie wywlekajmy tutaj prywatnych sporów, kto miał racje itd. Jeśli masz jakieś konkrety co do tego jak uratowac włosy to czekam (wiem, że są tak zniszczone, że nie da się ich odbudować, ale puki co to grunt, żeby jakoś wyglądały. )
Jak już wspomniałam obcięłam je z góry tyle na ile to było możliwe, teraz co miesiąc po 1cm będę podcinać.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez mysia m

szczerze mowiac, jestem zaskoczona,z e Ci spaliło włosy. poradzono Ci nalozyc farbe bez utleniacza a na to potem farbe z utleniaczem. jakiej farby z utleniaczem uzylas po? Poza tym mialas platynowy blond, na ktory kladala czerwien. Włosy jzu wczesniej nie były zdrowe. jesli potraktowalas je jakims garnierem 100% color czy czyms z woda 9% to taki efekt byc musiał. widziałam, ze o nic nie dopytywaąłs, tylko od razu przyjełas jedna informację. Jesli nakladalas z woda 6%, to jestem bardzo zdziwiona, ze sie spaliły. To by znaczylo, ze albo farba była totalnie felerna, albo włosy wczesniej byly w bardzo złym stanie.

Polecam Ci absolut Repair z loreala jako zalepiacz ubytków (używalam po swojej dekoloryzacji) oraz maseczki i odzywki polecane na zakręconym, zeby dogłebnie odzywic i ponaprawiac włosy. Nie obedzie się tez bez olejowania. Poza glisskurem musisz miec szmapon do zmywania siilikonow, czyli prosty w skladzie typu Barwa.
obetnij ile mozesz a na rsezte chuchaj i dmuchaj, poprawia się. Na kolejny raz moze sprobuj henny, daje wspaniałe czerwone odcienie. na wizazu jest galeria włosow po hennie, a takze na stronie Khadi. To mniej inwazyjne jak farby chemiczne. Poza tym henna wypelnia uszkodzenia, powleka włos i optycznie wydaje sie on zdrowszy.

Pisałam na prv z jednym forumowiczem na temat jak zrobić pigmentację.
Co do wody to użyłam 6%.

[fryz5]

moja droga, napisałem Ci, nie tylko ja, wizażanki wyżej także, olej kokosowy dobrze nawilża włosy, poza tym jakaś dobra maska , jeżeli chcesz drogeryjne to polecam elseve total repair 5, alterra z granatem i aloesem, szampon i odżywkę garnier naturalna pielęgnacja (te żółte z awokado) seria gliss kur ta czarna (może obciążać bo są mocne, ale mają keratynę która odbudowuje włosy. no i przede wszystkim cierpliwości, systematyczne podcinanie włosów. jakas odżywka bądź jedwab bez spłukiwania, zeby nie było siana.

na sianowatych włosach dobrze przyjmuje się zabieg keratynowego prostowania włosów, bo im bardziej zniszczone tym mocniej keratyna się "wprasowuje" we włosy, nie sa zdrowe, ale wyglądają jakby były, bo są na pewien czas tą keratyną obklejone, myślę ze to juz radykalny krok przy większej ilości gotówki, i pomoże przetrwac okres zapuszczania włosów i podcinania ich.

[mysia m]

mogłabys załaczyc zdjecie swoich włosów?

szkoda, ze sie spaliły, ale to strasznie dziwne, bo 20 minut z farba 6% nie jest w stanie tego uczynic. Cos musiało byc wczesniej na rzeczy i farbowania sie nałozyły. Pisze o tym dlatego, zeby ktos czytajac te posty, nie stwierdzil, ze pigmentacja jest w stanie zniszczyc włosy. jestes wyjatkiem. Trzeba dojsc do tego, jak to się stało, zeby nie wprowadzac innych w bład i zeby unikac takich sytuacji. Cos musialo byc schrzanione, bo inaczej się nie da. Ja upatruje tu błedu w tym, że wczesniej wlosy byly bardzo zniszczone i te zniszczenia teraz wyszły.

Poza tym uzbroj się w cierpliwosc i ratuj. Niewiele wiecej mozna teraz poradzic.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

ps nie masz przypadkiem kreconych/falujacych włosów?

[kat123]

Napisane przez DoDoo

Dzięki za przydatne odpowiedzi, olejek rycynowy już kupiłam, będę go nakładać na całą noc mam nadzieję, że po jakimś czasie moje włoski będą wyglądały lepiej
Pozdrawiam

Uważaj z rycyną, bo ten olejek może wysuszać włosy. Polecam najpierw się doedukować w kwestii olejowania -jest na ten temat kilka wątków

[lucciola]

W kwestii olejowania warto poczytać:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593364

są też olejki i preparaty, które przyspieszają porost włosów. To też jakiś ratunek dla Ciebie

[DoDoo]

Napisane przez mysia m

mogłabys załaczyc zdjecie swoich włosów?

szkoda, ze sie spaliły, ale to strasznie dziwne, bo 20 minut z farba 6% nie jest w stanie tego uczynic. Cos musiało byc wczesniej na rzeczy i farbowania sie nałozyły. Pisze o tym dlatego, zeby ktos czytajac te posty, nie stwierdzil, ze pigmentacja jest w stanie zniszczyc włosy. jestes wyjatkiem. Trzeba dojsc do tego, jak to się stało, zeby nie wprowadzac innych w bład i zeby unikac takich sytuacji. Cos musialo byc schrzanione, bo inaczej się nie da. Ja upatruje tu błedu w tym, że wczesniej wlosy byly bardzo zniszczone i te zniszczenia teraz wyszły.

Poza tym uzbroj się w cierpliwosc i ratuj. Niewiele wiecej mozna teraz poradzic.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

ps nie masz przypadkiem kreconych/falujacych włosów?

Zdjęcie wrzucę później bo teraz mam tłuste od tego olejku bo nałożyłam go właśnie

Gwarantuję, że włosy nie były w jakiejś złej kondycji, wręcz przeciwnie podleczyłam je (odżywki, zero prostownicy itp.)
Sama się dziwię, że po 20 min z farbą z wodą 6% coś takiego wyszło.
W przeszłości (2 lata temu) farbowałam włosy tymi farbami i nic się nie działo, w kwietniu 2011 były rozjaśniane i później jakoś jeszcze raz i włosy nie były tak dobite jak teraz po jednym 20 min seansie z farbą ...
Może to brzmieć dziwnie ale już różne rzeczy robiłam z włosami (lata temu) i naprawdę były w dobrej kondycji, fakt non stop używam odżywki i inne preparaty do włosów.

Włoski mam ni to proste ni to falowane.

[mysia m]

rycynowy moze wysuszac, wiec uwazaj na niego, najbezpiecnziejsza jest oliwa z oliwek, mozesz ją mieszac z zółtkiem,miodem i gliceryną w płynie, która dostaniesz w aptece za 3zł. Polecam tez olej lniany i kokosowy. Fantastyczny i latwo dostepny jest tez olejek z alterry brzoza i pomarancza. Pamietaj zeby zmywac oleje kubeczkowo, czyli szamponem rozcienczonym, bo jak zaczniesz szamponowac i szamponowac, to wszelkie dobra z olei zaraz wyjdą.

Warto kupic keratyne hydrolizowaną na mazidłach albo chocby skorzystac z tej, której jest całkiem sporo wlasnie w czarnej serii gliss kura, szczegolnie w odzywce, bo przegladalam w swoim czasie sklad i z silikonow jest tam tylko dimethicone a dimeticonol jest w ilosciach sladowych, bo sporo po zapachu.

Wierze Ci, ze włosy byly w innym stanie, bo nie pisalabys tutaj o ratunek. Natomiast jestem zdania, ze mimo najlepszych Twoich checi, nieuzywania prostownicy, odzywek itp, to przy rozjasnianych włosach a do tego ze skrętem, ostatnie farbowanie w jakis sposob je dobiło. Ile czasu minelo od nieuzywania prostownicy? 2- 3 lata? Włosy zdazyly całkowicie odrosnąc? Moze włosy doszły do siebie tylko troche i to był dla nich sios, a moze nie cierpią się z joanną? Czy joanna przypadkiem nie ma 9%..? Bo cos mi tak świta. Tak czy owak, zal włosów. Walcz.

[DoDoo]

Napisane przez mysia m

rycynowy moze wysuszac, wiec uwazaj na niego, najbezpiecnziejsza jest oliwa z oliwek, mozesz ją mieszac z zółtkiem,miodem i gliceryną w płynie, która dostaniesz w aptece za 3zł. Polecam tez olej lniany i kokosowy. Fantastyczny i latwo dostepny jest tez olejek z alterry brzoza i pomarancza. Pamietaj zeby zmywac oleje kubeczkowo, czyli szamponem rozcienczonym, bo jak zaczniesz szamponowac i szamponowac, to wszelkie dobra z olei zaraz wyjdą.

Warto kupic keratyne hydrolizowaną na mazidłach albo chocby skorzystac z tej, której jest całkiem sporo wlasnie w czarnej serii gliss kura, szczegolnie w odzywce, bo przegladalam w swoim czasie sklad i z silikonow jest tam tylko dimethicone a dimeticonol jest w ilosciach sladowych, bo sporo po zapachu.

Wierze Ci, ze włosy byly w innym stanie, bo nie pisalabys tutaj o ratunek. Natomiast jestem zdania, ze mimo najlepszych Twoich checi, nieuzywania prostownicy, odzywek itp, to przy rozjasnianych włosach a do tego ze skrętem, ostatnie farbowanie w jakis sposob je dobiło. Ile czasu minelo od nieuzywania prostownicy? 2- 3 lata? Włosy zdazyly całkowicie odrosnąc? Moze włosy doszły do siebie tylko troche i to był dla nich sios, a moze nie cierpią się z joanną? Czy joanna przypadkiem nie ma 9%..? Bo cos mi tak świta. Tak czy owak, zal włosów. Walcz.

Czy włosy nie cierpią się z Joanna? Hm... raczej tak nie jest bo w przeszłości farbowałam nią włosy i były w dobrym stanie. Co do wody to jestem pewna, że była 6%. Nie wiem już może była jakaś felerna ta farba, a może tak jak napisałaś, że włosy nie doszły jeszcze do siebie i stało się... No cóż nie pozostało mi nic innego jak maseczki, olejki, maseczki, olejki itd. i oczywiście podcinanie, bez tego się nie obejdzie, a chciałam zapuścić włosy
Dziękuję za wszystkie dobre rady
Pozdrawiam serdecznie (będę tu jeszcze opisywać moje postępy w leczeniu)

[caskada]

i tak sie koncza porady dotyczace farbowania i innych zabiegow chemicznych na wlosach udzielane przez internet
jedno drugiego nie zrozumie i mozna sie czesac gabka nastepnym razem

[missmimmi86]

Polecam maseczki z loreala, pantene, dove. Najważniejsze, żebyś obficie je nakładała, na to woreczek foliowy i ciepły ręcznik. Im dłużej potrzymasz taki kompres, tym lepiej. Oczywiście ważna jest systematycznosc. Zrezygnuj na jakiś czas z farbowania, nie mówiąc już nawet o rozjaśnianiu bo to może miec dramatyczne skutki. Czytałam też o olejowaniu włosów. Nie zaszkodzi łykanie skrzypu i witamin. Ale nie nastawiaj się na cuda- moje wlosy po spaleniu po okolo 1,5 roku zaczely wyglądac ok. Oczywiście musiałam dużo obciąc. Ale nie ma innej metody niż cierpliwosc i nie pogarszanie sytuacji poprzez myslenie "a może jeszcze ostatni raz nałożę farbę." Z doświadczenia wiem, że im mniej farb, rozjaśniaczy itp. tym lepiej dla nas.
Pozdrawiam i cierpliwosci!

[blond bunny]

Napisane przez Meadow

nie chcę wiedzieć co zrobiłaś zamiast pigmentacji, bo to by Ci na pewno nie "spaliło" włosów

dokladnie

Napisane przez fryz5

moja droga użyłaś farb, których Ci nie polecałem, kupiłaś je na własną rękę, więc teraz nie miej do mnie o to pretensji. jedyne co moge powiedzieć, to to, ze przykro mi ze zniszczyłaś sobie włosy, ale napisałem Ci, żebyś nie robiła joanną, którą kupiłaś sobie zanim w ogole powiedziałem jakiej farby masz użyć. cały zabieg pigmentacji, jeśli zrobiłaś jak napisałem, to nie miał prawa spalić włosów.
więc...

fryz nie przejmuj sie... jednakze rady innym to zawsze ryzyko
nie upatruje tu twojej zadnej winy bo masz wiedze i nie wierze zebys zle cos poradzil...

Napisane przez mysia m

szczerze mowiac, jestem zaskoczona,z e Ci spaliło włosy. poradzono Ci nalozyc farbe bez utleniacza a na to potem farbe z utleniaczem. jakiej farby z utleniaczem uzylas po? Poza tym mialas platynowy blond, na ktory kladala czerwien. Włosy jzu wczesniej nie były zdrowe. jesli potraktowalas je jakims garnierem 100% color czy czyms z woda 9% to taki efekt byc musiał. widziałam, ze o nic nie dopytywaąłs, tylko od razu przyjełas jedna informację. Jesli nakladalas z woda 6%, to jestem bardzo zdziwiona, ze sie spaliły. To by znaczylo, ze albo farba była totalnie felerna, albo włosy wczesniej byly w bardzo złym stanie.

Polecam Ci absolut Repair z loreala jako zalepiacz ubytków (używalam po swojej dekoloryzacji) oraz maseczki i odzywki polecane na zakręconym, zeby dogłebnie odzywic i ponaprawiac włosy. Nie obedzie się tez bez olejowania. Poza glisskurem musisz miec szmapon do zmywania siilikonow, czyli prosty w skladzie typu Barwa.
obetnij ile mozesz a na rsezte chuchaj i dmuchaj, poprawia się. Na kolejny raz moze sprobuj henny, daje wspaniałe czerwone odcienie. na wizazu jest galeria włosow po hennie, a takze na stronie Khadi. To mniej inwazyjne jak farby chemiczne. Poza tym henna wypelnia uszkodzenia, powleka włos i optycznie wydaje sie on zdrowszy.

co by nie kladla- jesli to bylo faktycznie 6% to nie ma prawa spalic wlosow- przy farbowaniu czerwieniami kladzie sie farbe za kazdym farbowaniem na cale wlosy z woda 6% i to co miesiac i nigdy w zyciu wlosy zdrowe- nie maja prawa dostac po tylku

Napisane przez DoDoo

Napisze Ci tylko tyle, że czerwień trzymałam 20 min, a nie jak jest zalecane 40 min i po mimo tego mam siano zamiast włosów, a kolor to porażka, tyle. Może nie wywlekajmy tutaj prywatnych sporów, kto miał racje itd. Jeśli masz jakieś konkrety co do tego jak uratowac włosy to czekam (wiem, że są tak zniszczone, że nie da się ich odbudować, ale puki co to grunt, żeby jakoś wyglądały. )
Jak już wspomniałam obcięłam je z góry tyle na ile to było możliwe, teraz co miesiąc po 1cm będę podcinać.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------


Pisałam na prv z jednym forumowiczem na temat jak zrobić pigmentację.
Co do wody to użyłam 6%.

predzej jestem w stanie uwierzyc ze mialas wlosy juz wczesniej mocno zniszczone i do tego garnier zle na nie wplywa- na moje zreszta tez

[DoDoo]

Napisane przez blond bunny

dokladnie


fryz nie przejmuj sie... jednakze rady innym to zawsze ryzyko
nie upatruje tu twojej zadnej winy bo masz wiedze i nie wierze zebys zle cos poradzil...


co by nie kladla- jesli to bylo faktycznie 6% to nie ma prawa spalic wlosow- przy farbowaniu czerwieniami kladzie sie farbe za kazdym farbowaniem na cale wlosy z woda 6% i to co miesiac i nigdy w zyciu wlosy zdrowe- nie maja prawa dostac po tylku


predzej jestem w stanie uwierzyc ze mialas wlosy juz wczesniej mocno zniszczone i do tego garnier zle na nie wplywa- na moje zreszta tez

W życiu nie farbowałam się garnierem....

[blond bunny]

Napisane przez DoDoo

W życiu nie farbowałam się garnierem....

a czymze jest 100% kolor ktory nalozylas?

[fryz5]

Napisane przez blond bunny

dokladnie


fryz nie przejmuj sie... jednakze rady innym to zawsze ryzyko
nie upatruje tu twojej zadnej winy bo masz wiedze i nie wierze zebys zle cos poradzil...


co by nie kladla- jesli to bylo faktycznie 6% to nie ma prawa spalic wlosow- przy farbowaniu czerwieniami kladzie sie farbe za kazdym farbowaniem na cale wlosy z woda 6% i to co miesiac i nigdy w zyciu wlosy zdrowe- nie maja prawa dostac po tylku


predzej jestem w stanie uwierzyc ze mialas wlosy juz wczesniej mocno zniszczone i do tego garnier zle na nie wplywa- na moje zreszta tez

Dziękuję Bunny Ty to jednak jesteś ja wiem, że jest to ryzyko, bo jednak osoba której radzimy sama musi sobie wszystko zrobić co tutaj napiszemy a to juz jest zupełnie co innego gdybyśmy np my mieli tej osobie to zrobić no ale staram się przynajmniej jak mogę bo po to jestem na forum

[caramelle2009]

hej DoDoo! polecam Ci coś, co wczoraj pierwszy raz wypróbowałam i jestem zadowolona, mam zamiar robić tak codziennie. Pomyślałam, że skoro oliwka nakładana na mokrą skórę zatrzymuje wilgoć, to może tak samo stanie się jak nałożę ją na mokre włosy. Więc zmoczyłam włosy, nałożyłam oliwkę Hipp i pochodziłam tak kilka godzin. Następnie jak zwykle umyłam włosy, dałam odżywkę i na mokre końcówki nałożyłam jeszcze trochę oliwki. Były mega nawilżone i wygładzone! Teraz dam jej troszkę mniej, bo szybko się przetłuściły ale najlepiej samemu metodą prób dojść ile tej oliwki nakładać. Moje włosy są po dekoloryzacji, potem było rozjaśnianie a potem pasemka, których większość mi po prostu odpadła. Jak tylko dotknę włosów wypadają, łamią się. Są strasznie suche i nastroszone a ja głupia jeszcze je dobijałam prostownicą, żeby jakoś je wygładzić. Po oliwce wyglądały jak wyprostowane. Polecam, może coś pomoże. Pozdrawiam

[DoDoo]

Napisane przez caramelle2009

hej DoDoo! polecam Ci coś, co wczoraj pierwszy raz wypróbowałam i jestem zadowolona, mam zamiar robić tak codziennie. Pomyślałam, że skoro oliwka nakładana na mokrą skórę zatrzymuje wilgoć, to może tak samo stanie się jak nałożę ją na mokre włosy. Więc zmoczyłam włosy, nałożyłam oliwkę Hipp i pochodziłam tak kilka godzin. Następnie jak zwykle umyłam włosy, dałam odżywkę i na mokre końcówki nałożyłam jeszcze trochę oliwki. Były mega nawilżone i wygładzone! Teraz dam jej troszkę mniej, bo szybko się przetłuściły ale najlepiej samemu metodą prób dojść ile tej oliwki nakładać. Moje włosy są po dekoloryzacji, potem było rozjaśnianie a potem pasemka, których większość mi po prostu odpadła. Jak tylko dotknę włosów wypadają, łamią się. Są strasznie suche i nastroszone a ja głupia jeszcze je dobijałam prostownicą, żeby jakoś je wygładzić. Po oliwce wyglądały jak wyprostowane. Polecam, może coś pomoże. Pozdrawiam

Puki co to obficie nakładam olejek rycynowy na noc, rano myję gliss kurem, maseczka biovax i po spłukaniu odżywka czarna gliss kur i widzę po trzech dniach różnicę... Włosy dają się jakoś ułożyć (w jednym upięciu nawet nie widać, że są tak mocno zniszczone).
Planuję tak przez tydzień je nawilżać dzień w dzień, tylko czy to nie zaszkodzi włosom??? Podobno co za dużo to nie zdrowo
I jeszcze jednak obetnę je trochę z góry

I jeszcze mam pytanko co do pianki koloryzującej włosy np. Vanita, czy takie pianki również szkodzą włosom? Mam zamiar taką nałożyć za około dwa tygodnie, ale tylko jeśli nie zaszkodzi to zbytnio włoskom

[caramelle2009]

Napisane przez DoDoo

Puki co to obficie nakładam olejek rycynowy na noc, rano myję gliss kurem, maseczka biovax i po spłukaniu odżywka czarna gliss kur i widzę po trzech dniach różnicę... Włosy dają się jakoś ułożyć (w jednym upięciu nawet nie widać, że są tak mocno zniszczone).
Planuję tak przez tydzień je nawilżać dzień w dzień, tylko czy to nie zaszkodzi włosom??? Podobno co za dużo to nie zdrowo
I jeszcze jednak obetnę je trochę z góry

I jeszcze mam pytanko co do pianki koloryzującej włosy np. Vanita, czy takie pianki również szkodzą włosom? Mam zamiar taką nałożyć za około dwa tygodnie, ale tylko jeśli nie zaszkodzi to zbytnio włoskom

To życzę powodzenia. Ale mówię Ci, spróbuj raz tej oliwki. Wczoraj po tym eksperymencie nawet ich nie spinałam, tylko poszłam w rozpuszczonych - takie były superowe Myślę, że jeżeli włosy są zniszczone to nawilżanie ich dzień w dzień raczej nie powinno szkodzić. A co do farbowania to używam tonera Matrix ColorSync bez amoniaku. Nie niszczy a niektórym nawet polepszył kondycję włosów.

[blond bunny]

Napisane przez fryz5

Dziękuję Bunny Ty to jednak jesteś ja wiem, że jest to ryzyko, bo jednak osoba której radzimy sama musi sobie wszystko zrobić co tutaj napiszemy a to juz jest zupełnie co innego gdybyśmy np my mieli tej osobie to zrobić no ale staram się przynajmniej jak mogę bo po to jestem na forum

watpiles ze jestem ok kiedykolwiek?
jasne ze nawet jak piszemy krok po kroku jak robic, to czesto ktos pomiesza czy nie doczyta a my bysmy to perfekt zrobili

Napisane przez DoDoo

Puki co to obficie nakładam olejek rycynowy na noc, rano myję gliss kurem, maseczka biovax i po spłukaniu odżywka czarna gliss kur i widzę po trzech dniach różnicę... Włosy dają się jakoś ułożyć (w jednym upięciu nawet nie widać, że są tak mocno zniszczone).
Planuję tak przez tydzień je nawilżać dzień w dzień, tylko czy to nie zaszkodzi włosom??? Podobno co za dużo to nie zdrowo
I jeszcze jednak obetnę je trochę z góry

I jeszcze mam pytanko co do pianki koloryzującej włosy np. Vanita, czy takie pianki również szkodzą włosom? Mam zamiar taką nałożyć za około dwa tygodnie, ale tylko jeśli nie zaszkodzi to zbytnio włoskom

kazdy produkt chemiczny do koloryzacji- szamponetka, pianka, farba, krem itp jest chemia a wiec pogorszy stan wlosow- i sie nie czaruj nawet ze bedzie inaczej.
a moze dalabys zdjecia tych spalonych wlosow przed i po ostatnich zabiegach? tak bedzie latwiej cos doradzic jak chocby pielegnacja

[blond bunny]

nie bede trzymac w tajemnicy pw- od naszej biednej wizazanki DoDoo



mysle ze szkoda naszych wysilkow i rad na zwyklego trolla
tyle ode mnie w temacie, wiec jak widac, fryz nie masz sie czym przejmowac
niech panienka sobie sama naprawi wlosy