Ploty od soboty do soboty, część 5 również nie ostatnia :))

[biernacka4]

Eluniu
Mi się ta strona nie chce otworzyć. Pisze, że jest niedostępna.

Dziewczyny
Pozdrowienia mężowi przekazałam. Dziękuje bardzo. Podali mu jakieś kroplówki i leki na obniżenie ciśnienia w oku.

Miłej nocki życzę.

[anula3333]

Napisane przez kaj07

http://www.siepomaga.pl/f/fundacja-siepomaga/c/949
Wklejam link do strony Michała.
popatrzcie jaki sympatyczny ,pełen dobroci chłopak.
Ten rok szkolny będzie naszym wyzwaniem dla niego,musimy doprowadzić by miał szanse na nowe życie.
Proszę już dzisiaj Pamiętajcie o nim tworząc swoje wspaniałości.
Powstaje jego strona,tam będziemy zamieszczać wszystko na bieżąco.
Ma być bieg,koncert,kiermasz i cały dzień-18 maja 2014 Dla Michała.

Mi się otworzyła ta stronka, Elu chłopak z wyglądu niczego sobie oby Wam się udało zebrać na tę protezę. Dobrze myśli, że mimo tego co się wydarzyło trzeba żyć w miarę normalnie, tzn. robić "coś" a nie tylko użalać się nad swoim losem.

[Terenia18]

Bożenko jedyna no to masz nowe zmartwienie. I z czego wynikło to ostre
zapalenie? Usciskaj od nas męża.

Elu tym razem też pomożemy co by dać na kiermasz dla MIchałka.
A Impreza jest w moje urodziny....

Zaraz z przyjaciółmi jadę do lasu a Luby z całą zgrają robotników na razie
musi zostać.

[Pupil]

Super, że Michał dorobił się własnej strony internetowej mam nadzieje Elu, że kontakt do Fundacji J.M. też w jakimś stopniu niedługo wypali
Tereni zazdraszczam wyjazdu do lasu, pięknie tam jest z miłą chęcią zanurzyłabym się w wodach okolicznego jeziorka alem ja daleko od tego miejsca Miłej zabawy Tereniu
Bożenko pozdrów weekendowo mężusia

Miłego weekendu babeczki, znikam chwilowo...to znaczy znów nie będę mogła pisać tylko podczytywać

[biernacka4]

Witam sobotnio

Właśnie wróciłam z kawki u sąsiadki. Teraz się szykuję do szpitala. Wczoraj nie braliśmy wszystkich potrzebnych rzeczy bo nie byliśmy pewni czy męża przyjmą na oddział. Biedny dzisiaj rano chleb masłem smarował za pomocą karty bankowej.
Ciśnienie w oku unormowane.
Jeszcze raz dziękuję za pozdrowienia dla TŻ-a

Odpoczywajcie Kochane i nabierajcie siły do pracy.

[lexor]

U mnie na tarasiku od rana praca wrze, więc tez się nigdzie nie wybieram tylko podglądam i szykuję co s do papu i picia aby panom nie brakło

Bożenko ważne, że mąż sobie poradził i do tego ma poczucie humoru, a karta widać przydaje się do wielu rzeczy, ważne, że ciśnienie unormowane, teraz żeby tylko było lepiej

Terenia grzybków pewno nazbiera

Miłego dzionka

[dzianga]

Jestem jestem
Tereska na grzybki ..albo do lasu na spacerek)
Bożenko dużo zdrówka dla męża
Oj jakie ludzie maja problemy, brak nogi...to dopiero... ale ludzie się zbierają w sobie..podziwiam
Alinko tarasik chyba juz niedługo będzie jak marzenie
A ja kupiłam pomidory i nawiedzona będę robić przecier.. zamiast rozpaczać że do pracy czas!!!!
Pa )))

[biernacka4]

Aldonko
Podaj mi na naszym kulinarnym albo na pw przepis na paprykę. Zawieruszył mi się gdzieś mój. W internecie jest ich bardzo dużo i nie wiem który wybrać. Czy Ty zagotowujesz słoiki na koniec czy tylko wrzątkiem paprykę zalewasz i zakrecasz?

Ten mnie zainteresował:
Papryka marynowana - przepis doskonały
- składniki:
- 1 szklanka octu 10%
- 6 szklanek wody
- 1 łyżka soli
- 3-4 łyżki cukru
- gorczyca w ziarnkach
- ziarna ziela angielskiego
- ziarna czarnego pieprzu
- listki laurowe
- olej
- ok. 2-3 kg papryki

Papryka marynowana - przepis doskonały - sposób przygotowania:
Słoiki sparzyć. Na dno każdego słoika włożyć kilkanaście ziaren gorczycy,
kilka ziaren pieprzu, 3 ziarna ziela angielskiego i listek laurowy. Paprykę umyć,
pokroić wzdłuż, usunąć gniazda nasienne. Blanszować w gorącej wodzie przez 2 minuty.
Następnie odcedzić, przelać zimną wodą, poukładać w słoiczkach. Wodę zagotować z octem, solą i cukrem.
Gorącą zalewą zalać paprykę. Na wierzch wlać po 1 łyżce oleju. Słoiki dokładnie zakręcić. Odstawić na 24 h,
następnie wynieść do ciemnego, chłodnego pomieszczeniu.

Kupiłam wczoraj 5kg pomarańczowej papryki i muszę teraz ją zrobić.
U nas kg po 4 zł.

[anula3333]

Napisane przez lexor

Terenia grzybków pewno nazbiera

Miłego dzionka

Napisane przez biernacka4

Witam sobotnio

Właśnie wróciłam z kawki u sąsiadki. Teraz się szykuję do szpitala. Wczoraj nie braliśmy wszystkich potrzebnych rzeczy bo nie byliśmy pewni czy męża przyjmą na oddział. Biedny dzisiaj rano chleb masłem smarował za pomocą karty bankowej.
Ciśnienie w oku unormowane.
Jeszcze raz dziękuję za pozdrowienia dla TŻ-a

Odpoczywajcie Kochane i nabierajcie siły do pracy.

Biernasiu - mąż jak MacGyver - wszystko wykorzysta i dobrze nie siedział bezradnie tylko znalazł sposób na masełko.

Napisane przez dzianga

Jestem jestem
Tereska na grzybki ..albo do lasu na spacerek)
!!
Pa )))

Raczej Terenia 2w1 zrobi, czyli podczas spacerku grzybów nazbiera

[dzianga]

Bożenko zaraz piszę na kulinarnym. Paprykę robię tym przepisem od lat. Zrobiłam przecierek ale za mało mi będę robić jeszcze w tygodniu.

[biernacka4]

Anulka
"- mąż jak MacGyver - wszystko wykorzysta i dobrze nie siedział bezradnie tylko znalazł sposób na masełko."

Aldonko
Dzięki za przepis. Będzie na następną partię papryki.

Moja dzisiejsza tak wygląda.

[kaj07]

Napisane przez biernacka4

Eluniu
Mi się ta strona nie chce otworzyć. Pisze, że jest niedostępna.


Miłej nocki życzę.

Bożenko,udało się?
mężulek-Pomysłowy Dobromił

Dziewczyny dzisiaj nazbierałam jarzebinę.Przebrałam i juz siedzi w zamrażalce.
Będę czynić dżemik i naleweczkę,ponoć wspaniale radzi sobie z kamieniami nerkowymi a te są problemem mojego mężusia.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Teresy buraczki z papryczkę są wspaniałę.
Robię je czesto ale bez dodatku wody,buraczki kroje w plastry.
Są super do ziemniaczków i sosiku.

[lexor]

Witam niedzielnie znad porannej kawusi i tony papierów – po co to komu

Papryczki wyglądają apetycznie, a jak sie czuje mąż jak MacGyver

Eluniu trzymam kciuki za powodzenie akcji i na pewno coś podrzucę tylko przypomnij gdy już będzie bliżej terminu aukcji

miłego dnia

[Aga Waleria]

Witajcie
Pierwszy dzień astronomicznej jesieni przywitał mnie słoneczkiem wpychającym się do sypialni przez między okienno-roletowe prześwity
A jak u Was zaczyna się jesień?

Wiem wiem tylko ja cieszę się z jesieni, bo to przybliża mi zimę, śnieg i nartyyyyy!

Ale o tym szaaaaaa ani słowa więcej ;-)

Buzi na ostatnią niedzielę wakacji dla naszych nauczycielek

[lexor]

Aguś nie strasz, toć jeszcze lato trwa, astronomiczna jesień zaczyna się dopiero 22 września, a dziś cieplutko, słoneczko świeci. Narty są fajne i tam gdzie można jeździć powinien padać śnieg przez cały rok, a poza tymi miejscami powinna być wieczna wiosna

[Aga Waleria]

Witajcie
Pierwszy dzień meteorologicznej jesieni przywitał mnie słoneczkiem wpychającym się do sypialni przez między okienno-roletowe prześwity
A jak u Was zaczyna się jesień?

Wiem wiem tylko ja cieszę się z jesieni, bo to przybliża mi zimę, śnieg i nartyyyyy!

Ale o tym szaaaaaa ani słowa więcej ;-)

Buzi na ostatnią niedzielę wakacji dla naszych nauczycielek

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Poprawiłam się Alinko, bo tak to jest jak telefon chce być mądrzejszy i sam sugeruje wyrazy :-D
A fe

[dzianga]

Bożenko super wygląda ta papryka
Aga ja tez narty wielbię
Kaj..jarzębina..wszystkie dary natury wykorzystuje ot wspaniała kobieta no
A ja pomalowałam pazurki bo jutro z uczniami czas się zobaczyć, jak zwykle mały stresik... i do roboty..
Siedzę sobie i tak grzebię po necie...wzięło mnie na decu a tu do pracy czas..zawsze wszystko robię na odwrót. Oczywiście pomysłów do pracy też szukam bo przecież zanudziłabym sie gdyby to samo leciało co roku, choć znam i takie..
Moje starsze dzieciątko wybyło do Wrocławia...tak pusto bez niej..jak ja to przeżyję...

[cycol11]

Witam i ja u nas deszcz kapie płacze dzień że wakacje się kończą. Cóż tak to już jest. A poza tym na tapecie decu i sutasz i koraliki. Tylko czemu doba za krótka?

[lexor]

Ooooooooo! Sylwia nowy awatarek

A ja tworzę papierologię i cały czas zaglądam do Was bo mi się pisać nie chce

Aguś, to tylko ze strachu przed tą jesienią i zimą które niosą chłód i brzydką pogodę, a ja nie lubię zimna

Moje pazurki tez pomalowane i schną podczas uderzania paluszkami w klawiaturę. A stres przed jutrzejszym dniem – jutro przyjmę w skromne progi przedszkola sporą gromadkę 2,5- oraz 3-latków, idę do pracy na cały dzień i pewnie wrócę z obolałą głową po całym dniu uspokajania, pocieszania i ustawiania na odpowiednie tory

[rosier]

Alinko, ale Ty stworzona jesteś do tych maluszków z Twoją dobrą duszą!

Sylwuś, ten awatarek podoba mi się bardzo . Nie wyglądasz jak czarownica!!!!

Ja na papierologię mam tydzień czasu. Póki co myślę nad zreformowaniem tego co mam na szczęście w dzienniku elektronicznym. Tylko zaktualizuję swoje rozkłady i plany a potem przekopiuję je na ten rok szk. Przecież tak samo i tego samego będę uczyć w tym roku! No nieeee?????
Miłej niedzieli Kobietki!

[Aga Waleria]

Martuś - masz rację, nic nowego młodzieży nie będziesz uczyła, więc: kopiuj - wklej

A u mnie obiadek się dziś sam robi - taki plan na leniuszka. Mięsko sobie wczoraj przyprawiłam (18 ziół Ojca Mateusza+curry), dziś tylko w rękaw wpakowałam i do piekarnika. To samo ziemniaczki: obrałam, pokroiłam w większe kawałki wrzuciłam do rękawa, do tego łuski masełka i tymianek wsypałam i też do piekarnika wsadziłam. A na suróweczkę buraczki z cebulką i druga ogóreczki z koperkowym sosikiem i ot co. Nic się nie narobię

Ale za to siedzę i piszę protokół powypadkowy pracownicy z kuchni w szkole nic groźnego się nie stało, tylko skręcenie kostki, ale już 3 tydzień na zwolnieniu jest i jeszcze 2 tygodnie dostała, więc trzeba to uznać, aby kobietka miała 100% płatne

[biernacka4]

Napisane przez rosier

[B

Sylwuś[/B], ten awatarek podoba mi się bardzo . Nie wyglądasz jak czarownica!!!!

:

Bo nasza Sylwia jest jeszcze w wieku czarodziejki - czarownicą będzie gdzieś za 300 lat.

Mi też ten awatarek się podoba, nawet bardzo.

Ja dzisiaj robię bigos, żeby na kilka obiadków było. Zupełnie jak u Agi - robi się sam. Ja tylko pokroiłam mięsko i kiełbaskę, usmażyłam, pokroiłam kapustę, dodałam przyprawy.

[rosier]

Bożenko, a zerknij na blog Sylwii, tam gdzie pisze o sobie kilka słów... Stoi wyraźnie: "świętokrzyska czarownica"

[biernacka4]

Wiem Martuniu, wiem, ale jej nie wypada pisać, że jest czarodziejka a że jest to my wszystkie wiemy. Dom, dzieci, praca, wizaż dwa blogi, jakieś kursy i jeszcze taka produktywna jest - to na 100% są czary. Inaczej by się nie wyrobiła z tym wszystkim.

Prawdę powiedziawszy to większość z Was jest czarodziejkami, bo ja na pewno nie, z niczym się nie mogę wyrobić i na nic czasu nie mam.

[rosier]

Bożenko Kochana, Ty to dopiero czarujesz ! Przecież tyyyyle technik znasz, i szycie, i skrapki, i sutaszki , i w kuchni cuda wyczyniasz! A to że doba za krótka to nie nasza wina. Często się robi coś zamiast czegoś! Nieprawdaż?

[Terenia18]

[QUOTE=biernacka4;

Prawdę powiedziawszy to większość z Was jest czarodziejkami, bo ja na pewno nie, z niczym się nie mogę wyrobić i na nic czasu nie mam.[/QUOTE]

Jak nie masz jak masz. A kto lata na kawcię do sąsiadki?

[anula3333]

Sylwia - fajny nowy avatar, muszę się do niego teraz przyzwyczaić, że to Ty

Napisane przez biernacka4

Anulka
"- mąż jak MacGyver - wszystko wykorzysta i dobrze nie siedział bezradnie tylko znalazł sposób na masełko."

Napisane przez kaj07

Bożenko,udało się?
mężulek-Pomysłowy Dobromił

Dziewczyny dzisiaj nazbierałam jarzebinę.Przebrałam i juz siedzi w zamrażalce.
Będę czynić dżemik i naleweczkę,ponoć wspaniale radzi sobie z kamieniami nerkowymi a te są problemem mojego mężusia.

Nigdy nie robiłam dobroci z jarzębiny, a czytałam, że to dobre. Nalewka i dżemik nie są gorzkawe? Bo owoce chyba są trochę gorzkie.

Ile mąż Biernasi ma już porównań na swą pomysłowość Mąż się rozchmurzy w tym szpitalu jak mu to powiesz

U nas też dziś kapie z nieba

[Terenia18]

A teraz pokażę Wam jak to moję szczęście pomagało w tworzeniu sałatki
buraczkowej.

Także moje pierwsze szyte lalusie oraz dzisiejsze zbiory kozaków czerwonych a i czerwonej borówki. /Pod namową mojej sąsiadki Basi/

[Terenia18]

No to fajno nie ładują mi się zdjęcia jak dotychczas. A informatyk tak daleko
sama nie dam sobie rady: mur:

[lexor]

Napisane przez rosier

Alinko, ale Ty stworzona jesteś do tych maluszków z Twoją dobrą duszą!

dzięki Martuś za miłe słowo, staram sie jak moge, ale troszkę juz odwykłam od takich maluszków pzrez ostatnie lata, ale one są najsłodsze, a papierologia no cóż, u mnie tez często jest kopiuj-wklej, bo ineczej sie nie da

Napisane przez Terenia18

A teraz pokażę Wam jak to moję szczęście pomagało w tworzeniu sałatki
buraczkowej.

Także moje pierwsze szyte lalusie oraz dzisiejsze zbiory kozaków czerwonych a i czerwonej borówki. /Pod namową mojej sąsiadki Basi/

A nie mówiłam, że Terenia na grzybki pójdzie, pomocnik super, a lale rewelacyjne