jak lubicie być podrywane ?

[userrr]

wypowiedzcie się, jak lubicie być podrywane ?

na co zwracacie uwagę ?

[aleksandrawie2]

Zwracamy uwagę na oczy, usta, uśmiech, włosy i buty

[kikunga]

Nie lubię,nigdy nie lubiłam bo zawsze robili sobie ze mnie jaja.
Teraz mam od paru lat cudownego faceta i podrywanie nie ma żadnego sensu :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Floydka]

Napisane przez userrr

wypowiedzcie się, jak lubicie być podrywane ?

Z umiarem, zdrowym rozsądkiem, lekkim dystansem.

Napisane przez userrr

na co zwracacie uwagę ?

Na drżenie rąk, jąkanie się, trudność w ustaniu w miejscu, nawijanie jakby ktoś go gonił, szczerzenie się.
Zawsze doszukuję się tego w podrywającym, aby zadać decydujący cios: "czemu ręce Ci się tak trzęsą?" bądź: "możesz mówić szybciej, bo mi się spieszy?".

[201703061208]

Napisane przez Floydka

Na drżenie rąk, jąkanie się, trudność w ustaniu w miejscu, nawijanie jakby ktoś go gonił, szczerzenie się.

ej to akurat jest słodkie, dla mnie chłopak który stresuje się spotkaniem ma o niebo lepsze podejście niż kolesie w klubach (ostatnio nawet w centrach handlowych) umiejący bezczelnie klepnąć w pupę czy próbujący zmacać dziewczynę podczas tańca, ewentualnie zaczepiający jakimś prostackim tekstem. Teraz są juwenalia i chciałam iść na jakiś koncert ale jak pomyślę o tłumach i przylepiających się z każdej strony spoconych gościach jak rok temu słabo mi się robi

[userrr]

no ok ,

ale gdybyście miały opisać podryw idealny to co by to musiało być, żeby było tak w sam raz ?

[kikunga]

Napisane przez userrr

no ok ,

ale gdybyście miały opisać podryw idealny to co by to musiało być, żeby było tak w sam raz ?

Ha! a więc szukasz sposobu na poderwanie kogoś czyż nie?
Rozmowa to po pierwsze,nie jakieś głupie teksty z neta ale uczciwy komplement nie zaszkodzi.Miłe jest czasem coś podarować np czekoladki,kwiatka czy misia ale też nie przesadzać by dziewczyna nie czuła się głupio.
Nie zgrywaj też kogoś kim nie jesteś bo prędzej czy później takie rzeczy wychodzą.
Schludny wygląd,nie zapocone ciuchy,umyte zęby i tyle.
Reszta to już zależnie od kobiety bo nie ma złotego sposobu na wszystkie.
Jeśli to odpowiednia kobieta nie będą Ci potrzebne jakieś specjalne sposoby

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Harriboo]

Nie lubie być podrywana, lubie jak facet wyraża zainteresowanie w rozmowie, ale nie w chamski sposób. O ile facet spełnia podstawowe normy higieniczne typu ogarnięty zarost na całym ciele, ładny zapach, schludny strój, czyste paznokcie, brak plam potu to każdy będzie akceptowalny. No i brak sprośnych/tandetnych tekstów. A wtedy jestem już kupiona. Ostatnio podszedł do mnie chłopak i mówi "Tak sobie na panią patrze i myśle jaka pani piękna. Tak patrzyłem i patrzyłem, i stwierdziłem, że podejde, bo osoba z taką buźką musi być sympatyczna i oto jestem. A w ogóle to jestem Adam". Więc nawet "piękna pani" działa, byle nie "ojciec złodziej".

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pankasztan]

Napisane przez Floydka

Z umiarem, zdrowym rozsądkiem, lekkim dystansem.



Na drżenie rąk, jąkanie się, trudność w ustaniu w miejscu, nawijanie jakby ktoś go gonił, szczerzenie się.
Zawsze doszukuję się tego w podrywającym, aby zadać decydujący cios: "czemu ręce Ci się tak trzęsą?" bądź: "możesz mówić szybciej, bo mi się spieszy?".

Nie wiem co tu jest bardziej godne krytyki: brak kultury czy chęć dowartościowania się na chłopaczku.

Rozumiem, że są to cechy dyskwalifikujące do tego, aby się z kimś umówić, bo świadczące o niepewności, która może być zapowiedzią nudnego spotkania.

[Floydka]

Jaki brak kultury? Nie jestem ani wulgarna, ani odrzucająca potencjalne zaloty. Jeśli są (jak już zresztą wyżej wspomniałam) żałosne, chłopak nie jest w stanie wykrztusić słowa, stresuje się bardzo nienaturalnie to nie widzę powodu, by dalej się z nim cackać. Podrywający wie czego chce, powinien wykazać się choć odrobiną pewności siebie. Dowartościowania owszem, nie ma nic bardziej przyjemnego i mało jest rzeczy dających więcej satysfakcji

[pankasztan]

Napisane przez Floydka

Jaki brak kultury? Nie jestem ani wulgarna, ani odrzucająca potencjalne zaloty. Jeśli są (jak już zresztą wyżej wspomniałam) żałosne, chłopak nie jest w stanie wykrztusić słowa, stresuje się bardzo nienaturalnie to nie widzę powodu, by dalej się z nim . Podrywający wie czego chce, powinien wykazać się choć odrobiną pewności siebie. Dowartościowania owszem, nie ma nic bardziej przyjemnego i mało jest rzeczy dających więcej satysfakcji

Może wulgarna nie jesteś, ale chamska na pewno. Jeżeli ktoś jest do ciebie pozytywnie nastawiony, a ty zachowujesz się wobec niego arogancko, to nie można inaczej tego nazwać jak brakiem kultury lub złym wychowaniem. Inaczej gdy koleś jest nachalny, wtedy można się poirytować i coś parsknąć.

Jeśli sprawia ci to satysfakcję, to rób tak dalej. Ja tylko pokusiłem się o ocenę twojego zachowania.

[Floydka]

Pewnie tak, musisz to wiedzieć, przecież znamy się nie od dziś. Czekaj, czekaj... a może byłeś świadkiem takiej sytuacji? Zachowuję się odpowiednio. Jeżeli ktoś jest przesadnie nieśmiały nie będę się z nim bawić i starać się przez resztę życia pokazywać mu, że trochę pewności siebie w życiu się przydaje. Sama nią nie grzeszę, aczkolwiek umiem się zachować, kiedy widzę chłopaka, który mi się podoba, a rozmowa z nim nie sprawia mi problemu tak wielkiego, ażeby miały mi się trząść ręce i drżeć glos. Nie te lata.
Oceniaj, oceniaj. To potem spływa

[201703061208]

no widzisz, to zależy od dziewczyny-dla mnie widoczny stres u chłopaka kiedy ze mną rozmawia oznacza że mu zależy. Ja sama pokazuję to poprzez rumieńce w najmniej odpowiednim momencie ale nie mam problemu z innymi oznakami stresu. Drżenie głosu czy rąk u chłopaka bardzo mnie rozczula i mam ochotę podejść, pogłaskać go po ramieniu lub policzku żeby przestał się obawiać czy dobrze wypada w rozmowie.
tylko generalnie ja mam takie podejście-zaczyna mi zależeć na chłopaku jak widzę że jemu zależy, wszystko idzie synchronicznie-im mocniej on jest zakochany i nie wstydzi się okazywania tych uczuć tym bardziej przywiązuje mnie do siebie. W gruncie rzeczy to dobre podejście bo nigdy nie przeżyłam zawodu, rozczarowania jakąś osobą.
Nie wiem czemu większość chłopaków ma mnie za zimną i zdystansowaną, ja naprawdę taka nie jestem tylko trzeba jak przyjaciele mnie lepiej poznać i wtedy oceniać charakter

[Papillon_]

Na luzie i pół żartem Czasem nawet dla żartu i dla zabawy

Na miłe zwroty, na słownictwo, na mimikę twarzy