Grypa jelitowa u 2 latki

[Renatka_2108]

Witam dziewczyny

Wczoraj w nocy moja mała zaczela wymiotować i trwało to przez cala noc choc juz nie miala czym , pojechalam szybko do kolezanki (jej dzieciaczek 5 miesieczny przechodzil niedawno to samo) zeby dala jakies leki, dala jakis syrop na zatrzymanie wymiotów plus smetce oraz ortalit.

Syrop podalam - wymiotów juz nie ma.

Smetce dzis wypila troche ale biegunki dalej są, chociaz juz lepiej niz rano.

Mloda chodzi taka przygaszona jakas, troche rozpalona.

Nie chce jesć nic - z reguly jest niejadkiem wiec moge zrozumieć , ryzu nie chce, nawet flipsów nie!
Mleka dzis zjadla (wymiotow nie ma wiec jej dalam zeby o calkiem pustym zoladku nie chodzila) moze z 100 ml w sumie...

Co mozna jeszcze zrobic ?

Preparatu na odwodnienie z elektrolitami czy czyms wypic nie chce.

[bajka1807]

a dlaczego nie pojechalas do lekarza? jak dla mnie branie lekow ktore byly przeznaczone dla drugiego dziecka to wg mnie nieodpowiedzialne i nie mowie tu o orsalicie czy smekcie. mloda musi duzo pic, zeby sie nie odwodnila, podawanie mleka blad, jesli nawet nie wymiotuje. dopoki objawy nie ustapia nie powinno sie dawac przetworow mlecznych nawet mleka modyfikowanego.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Spokojnie.
Przechodziłam u 7miesięczniaczki i teraz 26mcy, co prawda biegunka zębami spowodowana.

Odstaw nabiał. Niech pije dużo, jeśli jeść nie chce - wodę niegazowaną, ew. ciepłą herbatę lekką (moja lubi zwykłą malinową w saszetkach, bez cukru). Jeśli temp. powyżej 37,5 coś na zbicie, może być czopek by nie zwróciła.
Do jedzenia - ryż, marchew gotowana, kompot z jabłek + same jabłka ugotowane, sucha bułka (nie świeża, gorąca). Jak nie ma wymiotów to super, sama biegunka to i 7 dni może trwać. Idź do lekarza po nifuroxazyd w zawiesinie, podaje się to 6 dni.

Jak nie chce niczego z elektrolitami to nie wlewaj na siłę absolutnie, niech dużo innych płynów pije - może być po kilka łyków, ale często.


A, do lekarza niekoniecznie z dzieckiem - organizm osłabiony, nie narażaj go dodatkowo. No chyba, że absolutnie nie pije nic, to raczej kroplówka będzie.

[kotek81]

ja niczym nie mogłam zahamować biegunki przez prawie tydzień u niespełna rocznej córki - po tym czasie przez 3 dni zaczęłam jej podawać kleik ryżowy na wodzie zmiksowany z bananem (1-2 razy dziennie) - już pierwszego dnia było o połowę kupek mniej, po 3 dniach biegunka całkiem ustała

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bo gotowany ryż, marchew gotowana i banan są pięknymi zatwardzaczami

A, jeszcze, jeśli w ogóle córce dajesz- gorzka czekolada ładnie zatwardza.

I niech pupę wietrzy, taka pupa po biegunce bardzo piecze i może być paskudne odparzenie.

[catro]

No tak, tylko że dwulatka poprzez wymioty odwadnia się bardzo szybko - biegunka juz nie jest taka groźna.
Moja w wieku 1,9 miesięcy wylądowała w szpitalu pod kroplówką po dwukrotnym zwymiotowaniu (bardzo gwałtownym). Trwało to ok pół godziny, a tu już organizm odwodniony. Też jakaś jelitówka ją dopadła.

Dla mnie też wizyta u lekarza - żeby ocenił stan dziecka. Orsalit - jak dasz radę wcisnąć to dawaj, a jak nie będzie chciała, to dawaj cokolwiek innego do picia (mi lekarka sugerowała, żeby na siłę takich specyfików nie wciskać, żeby się do picia nie zraziła)
Moja po tej jelitówce zaczęła jeść po 3 dniach - kanapki z jakąś chudą wędliną (nic innego nie chciała tknąć). Ale ona cały czas w szpitalu była monitorowana, więc jaka nie chciała jeśc, to nie wciskałam.

[Paula__22]

Spróbuj podać małej lekko odgazowana schłodzoną cole, jest słodka więc uzupełni trochę kalorii i mała nabierze nieco siły i nie odwdodni się. A reszte jak pisąły dziewczyny wyżej odstaw owoce i mleko. Mozna spróbować kaszki ryzowej na wodzie.

[Renatka_2108]

Napisane przez bajka1807

a dlaczego nie pojechalas do lekarza? jak dla mnie branie lekow ktore byly przeznaczone dla drugiego dziecka to wg mnie nieodpowiedzialne i nie mowie tu o orsalicie czy smekcie. mloda musi duzo pic, zeby sie nie odwodnila, podawanie mleka blad, jesli nawet nie wymiotuje. dopoki objawy nie ustapia nie powinno sie dawac przetworow mlecznych nawet mleka modyfikowanego.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35451300]Spokojnie.
Przechodziłam u 7miesięczniaczki i teraz 26mcy, co prawda biegunka zębami spowodowana.

Odstaw nabiał. Niech pije dużo, jeśli jeść nie chce - wodę niegazowaną, ew. ciepłą herbatę lekką (moja lubi zwykłą malinową w saszetkach, bez cukru). Jeśli temp. powyżej 37,5 coś na zbicie, może być czopek by nie zwróciła.
Do jedzenia - ryż, marchew gotowana, kompot z jabłek + same jabłka ugotowane, sucha bułka (nie świeża, gorąca). Jak nie ma wymiotów to super, sama biegunka to i 7 dni może trwać. Idź do lekarza po nifuroxazyd w zawiesinie, podaje się to 6 dni.

Jak nie chce niczego z elektrolitami to nie wlewaj na siłę absolutnie, niech dużo innych płynów pije - może być po kilka łyków, ale często.


A, do lekarza niekoniecznie z dzieckiem - organizm osłabiony, nie narażaj go dodatkowo. No chyba, że absolutnie nie pije nic, to raczej kroplówka będzie.[/QUOTE]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35452352]Bo gotowany ryż, marchew gotowana i banan są pięknymi zatwardzaczami

A, jeszcze, jeśli w ogóle córce dajesz- gorzka czekolada ładnie zatwardza.

I niech pupę wietrzy, taka pupa po biegunce bardzo piecze i może być paskudne odparzenie.[/QUOTE]

Napisane przez catro

No tak, tylko że dwulatka poprzez wymioty odwadnia się bardzo szybko - biegunka juz nie jest taka groźna.
Moja w wieku 1,9 miesięcy wylądowała w szpitalu pod kroplówką po dwukrotnym zwymiotowaniu (bardzo gwałtownym). Trwało to ok pół godziny, a tu już organizm odwodniony. Też jakaś jelitówka ją dopadła.

Dla mnie też wizyta u lekarza - żeby ocenił stan dziecka. Orsalit - jak dasz radę wcisnąć to dawaj, a jak nie będzie chciała, to dawaj cokolwiek innego do picia (mi lekarka sugerowała, żeby na siłę takich specyfików nie wciskać, żeby się do picia nie zraziła)
Moja po tej jelitówce zaczęła jeść po 3 dniach - kanapki z jakąś chudą wędliną (nic innego nie chciała tknąć). Ale ona cały czas w szpitalu była monitorowana, więc jaka nie chciała jeśc, to nie wciskałam.

Napisane przez Paula__22

Spróbuj podać małej lekko odgazowana schłodzoną cole, jest słodka więc uzupełni trochę kalorii i mała nabierze nieco siły i nie odwdodni się. A reszte jak pisąły dziewczyny wyżej odstaw owoce i mleko. Mozna spróbować kaszki ryzowej na wodzie.

Dzieki dziewczyny. Juz kiedys to przechodzilysmy tylko wlasnie byla pod opieka lekarzy w szpitalu i na kroplówkach. Mleka juz nie daje, u nas ten problem ze ona nie je praktycznie nic procz mleka, kanapki be, czasem kielbaskli czy jakiegos mieska zje i to na tyle, ewentualnie suchej bulki.
Kaszki ryzowej dawalam to mowila ze be i pluła tym, teraz na snie jej dalam troche smecty (rano ladnie to pila a pozniej juz tez nie po orsalicie sie chyba zrazila :/ )

Wymiotywac juz nie wymiotuje, dzis raz tylko po mleku wieczonym - pozniej kaszki ryzowej dalam i nie zwymiotywala.

Jakies kompoty z wisni/truskawek/porzeczek moga byc ? Bo to lubi i chetnie pije kolorowe picie takie. Albo herbaty slodkiej troche ?

Pic jak na nia to pije sporo, na codzien normalnie raczej malo pije ale dzis to okropnie duzo, samej wody chyba z 3 szklanki wypila, kompotu troche wlasnie dalam.

Kup bylo jakies max 5 dzisiaj biegunkowych oczywiscie, wiec tragedi chyba nie ma ?

[kotek81]

Kompotów nie dawaj

Moja jak miała biegunkę to piła mleko ale dawałam mniej mleka niż pisze na opakowaniu żeby zawierało jak najwięcej wody.

W ogóle to widzę, ze poglądy co do mleka przy rota/jelitówce sa podzielone wśród lekarzy - starsza córka jak była z powodu rota w szpitalu to normalnie dostawała mleko - nawet mi chciały szpitalne przynosić ale grzecznie podziękowałam i robiłam sama...

Na biegunkę dobry jest też "kisiel" - łyżkę mąki ziemniaczanej rozpuścić w gorącej wodzie (tyle, zeby powstała konsystencja zwykłego kisielu) tyle tylko,z ę to niedobre w smaku i nie wiadomo czy się maluch tego chyci...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A moja jak na rota w szpitalu była (7mcy) to piła nutramigen i też nie wolno było, mimo że białko rozwalone tam, a teraz też od razu lekarka, by nie dawać nabiału.

[Renatka_2108]

Napisane przez kotek81

Kompotów nie dawaj

Moja jak miała biegunkę to piła mleko ale dawałam mniej mleka niż pisze na opakowaniu żeby zawierało jak najwięcej wody.

W ogóle to widzę, ze poglądy co do mleka przy rota/jelitówce sa podzielone wśród lekarzy - starsza córka jak była z powodu rota w szpitalu to normalnie dostawała mleko - nawet mi chciały szpitalne przynosić ale grzecznie podziękowałam i robiłam sama...

Na biegunkę dobry jest też "kisiel" - łyżkę mąki ziemniaczanej rozpuścić w gorącej wodzie (tyle, zeby powstała konsystencja zwykłego kisielu) tyle tylko,z ę to niedobre w smaku i nie wiadomo czy się maluch tego chyci...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35465608]A moja jak na rota w szpitalu była (7mcy) to piła nutramigen i też nie wolno było, mimo że białko rozwalone tam, a teraz też od razu lekarka, by nie dawać nabiału.[/QUOTE]

Ja tez lezalam z mala jak miala 5 miesiecy chyba, mleka byl zakaz tylko wtedy robilam mleko + kleik ryzowy wiec sam kleik jakos zjadła a teraz absolutnie.

Nic nie chce jeść, pic pije i smetce wypila dzis , i picia duzo.

Co moge jej dac do zjedzenia ?
Troche banana dzis zjadła tylko i mleko (genialna babcia jej dala to zwymiotywała a kurcze mowie ze ma nie dawac nic )

Kanapek nie je , no kompletnie nic nie je...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Spokojnie, ważne, że pije, byłaś u lekarza? Macie nifuroxazyd?

[Renatka_2108]

Bylam u lekarza i mamy ten lek. Mysle ze juz troche lepiej, goraczki nie ma, w nocy spala ładnie, kup dzis niewiele moze z 3 . Tylko senna byla ale to pewnie po lekach.

Pic sporo wypil a teraz znow nie chce ale pewnie pod wieczor bedzie pic duzo.

[lutien]

Potwierdzam, że nie powinno się podawać mleka przy jelitówce. Mleko mm jest ciężkostrawne.
Jak dziecko nic nie zje przez kilka dni to nic się nie stanie. Ważne, żeby piła - mało a często. Ja dawałam do picia smectę (jak jeszcze nie była na kroplówkach w szpitalu).
Z tą pupą przy biegunce to neistety prawda - masakrycznie szybko sie odparza, więc trzeba bardzo uważać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Renatko, senna i przez lek, i ze zmęczenia pewnie. Ale lek fajny, działa

U nas fuks nieziemski był, bo tyłek odparzyło natychmiast PO ustaniu biegunki - ale to tak, że krew się lała Ja nie chcę myśleć co by było, gdyby pojawiły się odparzenia w trakcie :/ A to zima była, ale wietrzyłam ile wlezie w domu, no i maść robiona na zamówienie, inaczej się nie dało.

[lutien]

U nas odparzenie nieziemskie pojawiło się w momencie, gdy raz na izbie przyjęć nie mogłam od razu zmienić pieluchy - leżała pół godziny z brudnym papmkiem i odparzyło tak, że przez cały pobyt w szpitalu + kilka dni w domu miała aż rany Dobrze, że była wtedy jeszcze leżąca, to wystarczyło podkład podłożyć i dało radę.

[Renatka_2108]

Napisane przez lutien

Potwierdzam, że nie powinno się podawać mleka przy jelitówce. Mleko mm jest ciężkostrawne.
Jak dziecko nic nie zje przez kilka dni to nic się nie stanie. Ważne, żeby piła - mało a często. Ja dawałam do picia smectę (jak jeszcze nie była na kroplówkach w szpitalu).
Z tą pupą przy biegunce to neistety prawda - masakrycznie szybko sie odparza, więc trzeba bardzo uważać.

Ja to tlumacze mamie ze jak nie zje to nic jej nie bedzie, wazne zeby pila wg waszych rad Dalam kaszki ryzowej i troche cukru do tego i zjadła az sie uszy trzesly i nie zwrocila Wiec po prostu smak jej nie pasował , przyzwyczaila sie do smakowych kaszek.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35468965]Renatko, senna i przez lek, i ze zmęczenia pewnie. Ale lek fajny, działa

U nas fuks nieziemski był, bo tyłek odparzyło natychmiast PO ustaniu biegunki - ale to tak, że krew się lała Ja nie chcę myśleć co by było, gdyby pojawiły się odparzenia w trakcie :/ A to zima była, ale wietrzyłam ile wlezie w domu, no i maść robiona na zamówienie, inaczej się nie dało.[/QUOTE]

Napisane przez lutien

U nas odparzenie nieziemskie pojawiło się w momencie, gdy raz na izbie przyjęć nie mogłam od razu zmienić pieluchy - leżała pół godziny z brudnym papmkiem i odparzyło tak, że przez cały pobyt w szpitalu + kilka dni w domu miała aż rany Dobrze, że była wtedy jeszcze leżąca, to wystarczyło podkład podłożyć i dało radę.

Tych kup jest niewiele - teraz bylo wiecej dzisiaj ale jak slysze jak juz "pierdzi" to zaraz biegne zmieniac pampers wiec odparzen nie ma ani troche, pupka czysta Zreszta czasem jej sie tez robia lekkie odparzenia.

W szpitalu byla kobieta z mala corka jak kiedys bylam to dziecko mialo ogromne strupy, ale naprawde koszmar... Babka olewala dziecko jakas nerwowa byla , makabra... Nie chcieli jej wypuscic ze szpitala mimo ze dziecku juz jelitowka przeszla..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Renata, ale pamiętaj, że dopiero po jelitówie mogą być odparzenia

[201706190936]

Fakt, że mleka nie powinno się dawać przy tego typu sensacjach żołądkowych.
Moje dzieciaki w zeszłym roku naraz dosłownie zachorowały na rotawirusa. Starszego syna sponiewierało strasznie ale dzięki Bogu nie skończyło się szpitalem, młodszy trochę to przeszedł bo był szczepiony na rota, wymiotował, miał biegunkę, ale przeszedł to o wiele lżej niż brat.
Ja dopajałam na siłę, przegotowana woda, lekka herbatka miętowa, czasem cola - bo młody lubił ją pić, nie żałowałam więc ale podawałam z umiarem.

Dziewczyny powiedzcie czy to prawda że na takiego ostrego rotawirusa choruje się raz tylko? Gdzieś to słyszałam ale nie wiem czy to prawda...

[aniko 23]

Orsalit itp wchłania się również przez jamę ustną, więc mały łyczek lepszy niż nic.

Po każdej kupie wymyć skórę i przede wszystkim WYSUSZYĆ przed nałożeniem kremu. Z czystym sumieniem polecam Nivee przeciw odparzeniom. Jeśli odparzenie się zaogni maść tormentiol.

Do jedzenia marchwianka.

[SzmaragdowyKotek]

Z tego, co wiem, smecty nie wolno podawać przy wymiotach - daje się wyłącznie przy biegunce! Jak u mojego synka chorowała połowa przedszkola na tzw. wirusa srająco-rzygającego, to moje dziecko było jak nowe po 2 dniach po ENTEROLU 250. Nie znam niczego lepszego - myśmy się też tym leczyli i pomogło błyskawicznie - wymioty i biegunka zahamowane. To jest niby sama flora bakteryjna, ale zupełnie inna niż probiotyki takie zwykłe. Jak mi to dali w aptece, a przyszłam do domu i zaczęłam czytać ulotkę bo byłam wściekła - myślałam, że to lek taki "prawdziwy", a tu dali mi jakieś bakterie, nic nie pomoże - tak sobie pomyślałam, ledwo żyliśmy wszyscy w domu, nic nie pomagało, nawet nifuroxazyd!!! a tu po 1 dawce już była poprawa! Lek jest w kapsułkach i saszetkach - dawka jest ta sama i skład ten sam. Polecam wysypać zawartość kapsułki i dać dziecku, bo jest tego objętościowo mniej, niż w saszetce. Nie wolno wcześniej ani później pić i jeść niczego gorącego, żeby nie zamordować tych bakterii. W każdym razie gorąco polecam - u nas całe przedszkole kupowało Enterol, jak mamy zobaczyły, że moje dziecko zdrowiutkie, a inne chorowały naprawdę ciężko już ponad tydzień i nic nie pomagało. Teraz zawsze mam w domu jedno opakowanie na wszelki wypadek

[Natala84]

Do jedzenia polecam sucharki i wafle ryżowe. kilka tygodni temu mieliśmy podobną akcję, młoda wymiotowała niemal non-stop od 14 do 20, odmawiała picia... Każdy wepchnięty mililitr płyny to była zwrotka. zresztą i bez picia cały czas wymiotowała... pojechaliśmy do szpitala, dostała zastrzyki i kroplówki, po kilku godzinach nas puścili.
przez cały następny tydzień musieliśmy być bardzo ostrożni z dietą, bo jeszcze zdarzało się jej wymiotować i mieć rozwolnienie. I właśnie sucharki i wafle ryżowe to był strzał w 10. i jeszcze dawaliśmy słone paluszki - słone rzeczy (oczywiście z rozsądkiem) mają w takich sytuacjach podwójną korzyść - zatrzymują wodę w organizmie i wzmagają pragnienie. Mleko i nabiał radziłabym odstawić. po kilku dniach lekkiej diety (ja jeszcze gotowałam chudziutki rosołek i marchwiankę z ryżem) powinno być lepiej

[AnQś]

Dziewczyny moja mała chyba zlapała rota...wczoraj miała stan podgorączkowy w dzień,dwie luźne kupki,a w nocy doszło do 38,5 i około północy zaczęła się biegunka. Dosłownie z 5-6 kupek w ciągu godziny. Potem troszkę rzadziej, bo podałam smecte. Od 8 rano zrobiła dwie luźne kupki i ma 37,5. Nie ma apetytu (chrupie tylko wafle ryżowe, grzanki i paluszki), ale pije dużo wody (wymieszanej z dicoflorem)...Nie wiem jak jej jeszcze pomóc...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nijak. Niech pije duuużo (jak nie chce na raz, to często po kilka łyków), możesz marchew gotowaną z ryżem lub pomidorową dać, jak temp. wzrośnie to coś na zbicie. Dobrze, że wymiotów już nie ma I niech z gołym tyłkiem lata w miarę możliwości.

[lutien]

Przy rota to często występują wymioty i brak apetytu (nawet na chrupki i wodę), więc może tylko coś jej poszkodziło.
Nietety pomóc nie masz już jak - dicoflor, smecta, dużo picia - to już robisz. Gorączki bym nie zbijała, bo nie jest ona wysoka. Pilnuj tylko zmiany pieluszki, żeby do odparzeń nie doszło.

[AnQś]

pieluszki już nie nosi i ładnie woła ,że chce kupę, więc na razie pupa nie odparzona. Co też mnie dziwi, bo kiedyś miała rota, to pupa w trzy sekundy była cała zmasakrowana...Dodatkowo ma na ciele kilka czerwonych kropek (tak jakby ją komary pogryzły), posmarowała fenistilem i znikają powoli. I nie wiem czy to może jakaś reakcja uczuleniowa? Nie mówiąc jużo tym,że piątki jej wychodzą...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A to ja bym na 5 stawiała pisałam wyżej - u nas 3 i 5 jednocześnie, od zeszłej niedzieli mamy biegunkę. Nie ciągle, czasem coś normalnego wyjdzie, ale częściej rzadzizna.

[AnQś]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35559112]A to ja bym na 5 stawiała pisałam wyżej - u nas 3 i 5 jednocześnie, od zeszłej niedzieli mamy biegunkę. Nie ciągle, czasem coś normalnego wyjdzie, ale częściej rzadzizna.[/QUOTE]

Oby...to przynajmniej temat oswojony...bo już więcej zębów za nami niż przed nami

[Karinio]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35559112]A to ja bym na 5 stawiała pisałam wyżej - u nas 3 i 5 jednocześnie, od zeszłej niedzieli mamy biegunkę. Nie ciągle, czasem coś normalnego wyjdzie, ale częściej rzadzizna.[/QUOTE]
U mnie,tzn u synka wychodzą dolne 1-jki,jeden tzn pierwszy ząb prawie na wierzchu i ma luźna kupe.Dzisiaj zrobił ze 3-4 razy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No u nas 1, 2 i 4- lajt taki, ze szok, mimo bardzo późnego ząbkowania paradoksalnie - ząbkowanie było jedną z rzeczy, która przerażała mnie w macierzyństwie, cholera wie jakie problemy sobie wyobrażałam