uderzyć mężczyznę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-27, 08:50   #1
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68

uderzyć mężczyznę


Wątek przedawniony.

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-09-02 o 10:28 Powód: ze względu na moją prywatność...
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 08:53   #2
lasoa
Zakorzenienie
 
Avatar lasoa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
Dot.: uderzyć mężczyznę

Kłotnie są w każdym związku. Nie potrzebna jest terapia, tylko przede wszystkim rozmowa. ROZMOWA to podstawa zwiazku, to dzieki niej wszystko wiemy o drugiej osobie, a w czasie kłótni jest bardzo ważna. My z moim R. też miewamy kłótnie, ale rozmowa pomaga, zawsze.

Musicie zacząć rozmawiac, postawić cel - rozmowa.
lasoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 08:55   #3
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: uderzyć mężczyznę

A jak on zareagował na to, że go uderzyłaś? Przeprosiłaś go chociaż? Jak się teraz zachowuje?

Chyba oboje powinniście panować nad swoimi emocjami, a nie dawać się ponosić nerwom, krzyczeć na siebie i bić Wszystko się da załatwić spokojną rozmową, nie trzeba awantur wszczynać od razu
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 09:02   #4
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez lasoa Pokaż wiadomość
Musicie zacząć rozmawiac, postawić cel - rozmowa.
Zgadzam się z tym w 100 %, jednak my nie potrafimy, my próbujemy, ale od dłuższego czasu nam nie wychodzi. Wszystkie kończą się awanturami

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
A jak on zareagował na to, że go uderzyłaś? Przeprosiłaś go chociaż? Jak się teraz zachowuje?

Chyba oboje powinniście panować nad swoimi emocjami, a nie dawać się ponosić nerwom, krzyczeć na siebie i bić Wszystko się da załatwić spokojną rozmową, nie trzeba awantur wszczynać od razu
Przeprosiłam od razu, jak złapałam oddech po wybuchu ataku płaczu. On od wczoraj teraz mnie ignoruje, a jak namawiam na rozmowę, mówi że nie chce mnie znać. Powiedział, że to oznacza koniec, bo nie akceptuje bicia... ja też nie akceptuje bicia, ale nie umiałam się opanować ;(

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-03-27 o 09:04
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 09:06   #5
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: uderzyć mężczyznę

Trudna sprawa, bo targają Wami bardzo silne emocje.
Oboje musicie mieć strasznie wybuchowy charakter i dlatego do tego dochodzi.
Skoro ciężko jest Wam ze sobą porozmawić na spokojnie, to może napiszesz do Niego list??
List nad którym będziesz mogła sie zastanowić i który on przeczyta w spokoju>
Pomysl o tym.
the rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 09:16   #6
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość

Przeprosiłam od razu, jak złapałam oddech po wybuchu ataku płaczu. On od wczoraj teraz mnie ignoruje, a jak namawiam na rozmowę, mówi że nie chce mnie znać. Powiedział, że to oznacza koniec, bo nie akceptuje bicia... ja też nie akceptuje bicia, ale nie umiałam się opanować ;(
Wcale mu się nie dziwię. On teraz czuje się pewnie bardzo upokorzony i nie chce cię znać. Wierzę ci, ze żałujesz tego, co zrobiłaś teraz jedyne co możesz zrobić, to pokazać mu to. Skoro mu na tobie zależy, pewnie wybaczy, jak będziesz się starać, ale panuj nad emocjami na przyszłość bo nic dobrego z tego nie wyjdzie
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 09:25   #7
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę


---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Cytat:
Napisane przez the rock Pokaż wiadomość
Trudna sprawa, bo targają Wami bardzo silne emocje.
Oboje musicie mieć strasznie wybuchowy charakter i dlatego do tego dochodzi.
Skoro ciężko jest Wam ze sobą porozmawić na spokojnie, to może napiszesz do Niego list??
List nad którym będziesz mogła sie zastanowić i który on przeczyta w spokoju>
Pomysl o tym.
To jest dobry pomysł. Na pewno nie zaszkodzi. Tylko niestety brakuje mi wiary, że to cokolwiek zmieni. Będę Wam pisała o skutkach...
Teraz to wygląda tak: ja siedzę zrozpaczona w domu, nie mając pojęcia co zrobić. On jest w pracy. Wróci po południu i albo się spakuje i pojedzie do swojego rodzinnego domu na weekend, albo będzie siedział przed TV lub kompem w milczeniu. Tak przypuszczam.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Wcale mu się nie dziwię. On teraz czuje się pewnie bardzo upokorzony i nie chce cię znać. Wierzę ci, ze żałujesz tego, co zrobiłaś teraz jedyne co możesz zrobić, to pokazać mu to. Skoro mu na tobie zależy, pewnie wybaczy, jak będziesz się starać, ale panuj nad emocjami na przyszłość bo nic dobrego z tego nie wyjdzie
Ja też mu sie nie dziwię. Ale jak możemy sobie pomóc, inaczej niż pomoc specjalisty. Ja żałuję bardzo, ale on mnie sprowokował i przy takich prowokacjach wiem że na pewno nie powtórzę swojego czynu... jednak sama bez niego, nie nauczę się jak postępować dobrze w takich sytuacjach. Wydaje mi się, że oboje musimy pracować nad naszym związkiem, że to nie wszystko moja wina. Jednak cokolwiek zawsze nie zrobię, dobrze czy źle, czy on na mnie, czy ja na niego sie zdenerwuje -wychodzi na to że to ja jestem winna. Teraz przynajmniej wiem, że przegięłam konkretnie
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 09:36   #8
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: uderzyć mężczyznę

A moim zdaniem Twój pomysł z terapią był bardzo trafiony, bo jak widać te kłótnie to już nie zwykłe sprzeczki, tylko awantury które się wymknęły spod kontroli. Coś jest bardzo nie tak w Waszej komunikacji, nie rozmawiacie ze sobą tylko na siebie krzyczycie, rzucacie złośliwości, obwiniacie się o różne rzeczy. No i teraz jeszcze doszło do rękoczynów. To nie jest zdrowa sytuacja, to nie są zdrowe kłótnie zdarzające się w każdym związku.

Moim zdaniem powinnaś teraz trochę odczekać, a potem spokojnie (!) z nim porozmawiać, powiedzieć mu że go kochasz i chcesz z nim być, że żałujesz tego co się stało, ale jeśli macie dalej być razem to musicie zmienić swoje relacje, bo obecnie jest coraz gorzej. Musicie się porozumiewać, słuchać drugiej strony, przedstawiać swoje racje bez takich strasznych emocji.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 09:55   #9
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: uderzyć mężczyznę

Pytanie o co sie kłócicie ?
nie musis zodpowiadac tutaj ,pomysl sama dla siebie

czego od niego w tym zwiazku oczeukjesz ?jak chcesz by on sie zachowywal ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:12   #10
Słodkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Słodkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
Dot.: uderzyć mężczyznę

Ja tak czytam i się zastanawiam, jaki sens ma związek w którym para ciagle się ze soba kłóci?? Nie potraficie, albo nie chcecie ze sobą rozmawiać.... albo każda proba rozmowy konczy sie kłótnia..

coś się chyba skonczyło....??

Poza tym, uderzyłaś go?? Z braku argumentów, z bezsilności??

Wiem, dobrze, że gdyby jakakolwiek dziewczyna załozyłą wątek na wizażu "uderzył mnie facet" dostałaby rady typu: " uciekaj od niego", "uderzył raz, uderzy drugi" itd. ale tu chodzi o faceta i nikt autorce nie powie, ze zle zrobila uderzajac go w plecy...

wg mnie związek do którego wdarła sie agresja/ bicie/ awantury nie ma sensu...
Słodkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:14   #11
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę

xxx

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-09-02 o 10:30 Powód: przedawnienie wątku
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 10:16   #12
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: uderzyć mężczyznę

A może po prostu do siebie nie pasujecie i najrozsądniejszym wyjściem byłoby rozstanie?
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:20   #13
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę

xxx

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-09-02 o 10:31 Powód: przedawnienie wątku
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:21   #14
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
On nie będzie chciał ze mną rozmawiać, dlatego zacznę od wręczenia mu listu, ktory własnie piszę i w którym zawiaram to, o czym piszez.

Na tą chwilę, to wydaje mi się, że ja kłócę się o to, że tylko mi zależy na tym by zmienić coś w naszym związku, bo nie umiemy rozmawiać. Bo czuję że żyję w ciągłym poczuciu winy. Wszystko co złe jest przeze mnie i bronię się przed tym, co pewnie wywołuje w nim poczucie winy przed którym się broni... Chore Ale naprawdę ja nie wiem jak z tego wybrnąć i to mnie najbardziej załamuję. Bo krzywdzę kogoś dla kogo chciałabym jak najlepiej i krzydzę siebie
a moze twoj chlopak nie odczuwa potrzeby zmian i problem lezy w tobie i to ty powinnas popracowac nad soba ?
mowilas mu o tym co czujesz ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:21   #15
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę

xxx

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-09-02 o 10:31 Powód: przedawnienie wątku
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:24   #16
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: uderzyć mężczyznę

a ja uwazam ze narastaja w Was tak silne emocje ze powinniscie cos z nimi zrobic. Wydaje mi sie ze sport pomoglby. Jakis wysilek fizyczny moze nawet razem. Bo ciagle sie klocicie jak zrozumialam bezpodstawnie bo wyglada na to ze klotnia przeradza sie w klotnie i tak w kolko. Co tylko niszczy zwiazek bo żadna dyskusja nie prowadzi do wyjscia.
Troche sportu na pewno polepszy Wam humor i ta zla energia Was opusci.
A w ostatecznosci pojscie na terapie
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:28   #17
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę

xxx

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-09-02 o 10:31 Powód: przedawnienie wątku
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:33   #18
Słodkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Słodkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Masz rację, że źle zrobiłam i nie będę go zatrzymywać jeśli nie będzie mi tego umiał wybaczyć. Ja tylko zastanawiam się co zrobić by więcej nie dopuścić do takich sytuacji.

Oczywiscie zle zrobilas. Ale czasu cofnac sie nie da. Co zrobic?? Nauczyc sie ze soba rozmawiac.... Tylko skoro nie nauczyliscie sie tego przez kilka lat to nagle sie to nie stanie... No i zmieni sie musza chciec obie strony a nie tylko Ty...

Jeśli chodzi o kłótnie to fakt są tragiczne i niekonstruktywne, ale nie zdarząją się aż tak czesto (raz na 2 tyg...). Na co dzień jest cudownie, przynajmniej tak mi się wydaje.

Kazda kłotnia jest tragiczna i czesto niepotrzebna... Nie pomyslalas o tym, ze czasem moze lepiej sie ugrzc w jezyk i nie ciagnac...??

A uderzyłam do z bezsilności, cokolwiek bym nie powiedziała to on miał to w plecach... po prostu się odwrócił i mnie olał. To mnie dobiło.

Mysle, ze obrocil sie bo chcial zakonczyc ta tragikomedie... Wolal nie dolewac oliwy do ognia...

A czy coś się skończyło? Wydaje mi się że nie, że zawsze było podobnie... Tylko zawsze miałam nadzieję, że sobie sami z tym poradzimy a teraz czuję że nie ma szans.

Nie poradzicsie sobie sami... ja nie wiem czy Twoj facet czasem juz nie postanowil... a jesli zawsze bylo podbnie to co sie stalo, ze zalozylas ten watek?? to ze doszlo do uderzenia TŻta??
Wiesz, ja nie bronie zadnego z Was. Bo to ludzie sa winni takich sytuacji. Odpowiedzialnosc grupowa

Powiedz od czego e klotnie sie zaczynaja?? czy ktos je prowokuje?? Zastanow sie kto jest bardziej wybuchowa i nerwowa osoba z Was dwojga??

Wiesz sama nie wiem co Ci doradzic, bo jak dla mnie to Wasz zwiazek nie am sensu... Co z tego ze dwa tyg,. jest ok, jak jedna klotnia przekreslacie ten stan?? Przeciez to nie zycie....
Słodkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 10:35   #19
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Nie wiem, ale wiem że na pewno go bardzo bardzo kocham i że jest moim słońcem na tym świecie. Nie wyobrażam sobie życia z kim innym, bez niego czy samej. Nie chcę!
W takim razie spróbuj to wszystko naprawić... porozmawiaj z nim, przeproś go, a jeżeli będzie potrzebował czasu na przemyślenia, to daj mu go i nie naciskaj... No i oczywiście musisz nad sobą popracować, bo nawet jeśli da ci szansę, a Ty nic nie zmienisz w swoim zachowaniu, to sytuacja się powtórzy. A o co Wy się ciągle tak kłócicie?
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 10:56   #20
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę

xxx

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-09-02 o 10:33 Powód: przedawnienie wątku
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 11:00   #21
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Wiem, że podobne wątki już są, ale każdy jest bardzo indywidualny... Ja również nie mam do kogo zwrócić sie o radę i wsparcie. Dlatego założyłam ten wątek.
Jestem w związku 4lata, od dwóch mieszkam z moim mężczyzną. Kocham go i uwielbiam nad życie. Wiadomo każdy ma wady i on ma taką jedną, której znieść nie potrafię, nasz związek ma taką wadę której ja znieść nie potrafię - chodzi o kłótnie. O to jak one wyglądają, jak są długie, wykańczające i niczego nie rozwiązują. Niedawno stwierdziłam, że nie może tak być, że musimy na jakąś terapię dla par się wybrać, bo ja nie wyobrażam sobie życia tak na zawsze, nie wyobrażam sobie, że kiedyś nasze dzieci będą tego świadkami. Jednak on nie chce się zgodzić...
Twój TŻ ma tę wadę, czy związek? Wydaje mi się, że tutaj tylko jego obwiniasz o te kłótnie, podczas gdy do tanga trzeba dwojga.

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Na początek zaproponowałam, że raz w tygodniu będziemy się spotykać na spokojnie w jakimś neutralnym miejscu, publicznym, by rozmawiać o tym co nas gnębi. W miejscu publicznym, by nie dać wybuchnąć naszym emocjom... Jednak przez miesiąc nie doszło do żadnego spotkania, on nie zaproponował, ja ciągle o tym myślałam, ale bałam się bo wszystko dobrze się układało i nie chciałam tego zepsuć.
Jak wiemy, mężczyźni czytają w myślach, a Ty schowałaś głowę w piasek zamiast pociągnąć dalej swój pomysł.

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
W końcu doszło do jakiejś sprzeczki. Ja powiedziałam, że boli mnie że obiecaliśmy sobie te rozmowy i żadne z nas nic nie zrobiło. On wykrzyczał do mnie, że co ja z tym zrobiłam oprócz narzekania. Tą kłótnię, zakończyliśmy a tydzień pozniej zaproponowałam spotkanie...
Poniekąd ma rację, to był Twój pomysł i należało pierwsze spotkanie poprowadzić, wybrać miejsce do którego idziecie, jakieś rozrywki. Stanęłaś przy sterze, a potem się cofnęłaś?

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Poczułam, że muszę wszystko sama zainicjować, zero jego przychylności i docenienia mojego starania. Zaczęłam się denerwować, on też. Rzuciliśmy kilkoma złośliwościami do siebie (choć mi się wydawało, że on rzuca złośliwościami a ja się tłumaczę), a pozniej przez godz siedzieliśmy w milczeniu. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam, że okropnie mnie boli ta sytuacja i wyjdę stąd bo to nie ma sensu. Oczywiście odpowiedział: to idz. Zapytałam czy on chce zostać sam czy chce żebym została. On: Rób co chcesz. Rozpłakałam się i wyszłam.
1) Czujesz się niedoceniona, powiedz mu to. Zacznij zwracać uwagę na drobne znaki uznania.
2) Zacznijcie nad sobą panować. Nie ufacie sobie do końca, podejrzewacie się o złe intencje, jedna złośliwość i już się nakręcacie.
3) To nie jest tak, że to tylko on prowokował tę kłótnię. Nie musisz się tłumaczyć, zamiast spróbować mówić z serca przekształciliście te terapeutyczne spotkania w kłótnię. Nie dziw się, że on nie padł na kolana i nie błagał, byś została; znam ten zimny gniew i trzeba dużo pracy żeby go wykorzenić.
A pomyśl, co by było, gdyby facet powiedział - "rób co chcesz", a Ty siadasz z powrotem przy stoliku, coś sobie zamawiasz i zaczynasz mu mówić co chcesz zmienić? Zrezygnowałaś; opuściłaś go. To ma większe znaczenie w jego głowie niż sobie wyobrażasz, bo potwierdza jego zdanie które się pojawiło wyżej - "co Ty z tym zrobiłaś oprócz narzekania."

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
W domu przyszedł i bez słowa położył się obok mnie i przytulił. Ja płakałam wcześniej długo i powiedziałam mu, że nie chce tak bez słów znów kończyć... Że chce usłyszeć, dlaczego mnei nie zatrzymał, dlaczego nie potrafił mi powiedzieć, że chce żebym została... Wykrzyczał, że powiedział, jak wychodziłam. Ale ja tego nie słyszałam więc mu nie wierzyłam, poza tym byłam już strasznie wściekła. Nie mogłam się opanować i w końcu gdy tak krzyczałam że dlaczego mnie nie zatrzymał on odwrócił się ode mnie i wykrzyczał: dobranoc. Był dla mnie to już szczyt moich nerwów. Zignorował mnie po raz setny, nie wytrzymałam... Zepchnęłam do z łóżka i pięściami uderzyłam w plecy.
Nie potrafię sobie tego wybaczyć... Żałuję, jednocześnie czując złość na niego wciąż. On mnie teraz nienawidzi, jest pewnie też zrozpaczony... Nie chciałam mu zrobić krzywdy, ani jemu ani jego uczuciom... Tak bardzo mi wstyd...
Nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale nie widzę szans, jeśli nie pójdziemy na terapię... Nie umiem od niego odejść, nie chce by on ode mnie odchodził. Zupełnie się załamałam i nie widzę wyjścia...
Zaczęłaś histeryzować, jeśli wpadniesz w taki stan i nic Cię nie jest w stanie uspokoić, nic dziwnego że facet się odwrócił. Gdyby on zaczął na Ciebie krzyczeć, Ty byś miała dosyć, było Ci przykro, byś się położyła twarzą do niego, czy plecami? Wyolbrzymiasz problem, jest niewarty histerii, awantur, i... bicia. Też tego nie toleruję. Kajaj się, tylko to Ci pozostanie. Jeśli stwierdzi, że chce z Tobą dalej być (co wcale nie jest w tej chwili takie oczywiste; uderzenie ma większe znaczenie niż tylko siniak na plecach) idźcie na terapię, bo najwyraźniej sami nie potraficie się przed sobą otworzyć. Potrzebujecie mediatora, który zainterweniuje w chwili gdy rozmowa zacznie zmierzać w ślepą uliczkę.

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Założyłam ten wątek własnie dlatego że go uderzyłam i że przerosła mnie ta sytuacja. Chciałam poznać Wasze opinie na temat tej sytuacji, bo nie wiem już co sama myślę...
O co się kłócimy... Zaczyna się od duperel i najczesciej ja jestem bardziej wybuchowa. Bo przede wszystkim on przemilcza, a ja gadam... Im więcej mówię, tym bardziej on czuje się przez mnie atakowany i milczy do wybuchu. Im więcej on milczy tym bardziej ja czuję sie olewana i wybucham... Ja umiem przeprosić, przyznać mu rację i przeprosić. Ale wkońcu przestałam, bo on nigdy tego nie robi. Nawet jak przestajemy się kłocić, to ja nie wiem czy dlatego że mi coś wybaczył czy dlatego że to on popełnił błąd - bo on po prostu przestaje już się krzyczeć i przytula mnie. To doprowadziło mnie do tego, że wiecznie mam wrażenie że za wszystko jestem odpowiedzialna. I teraz udowadniam mu, że też popełnia błędy, wymuszam na nim przeprosimy (tak było wczoraj) i jestem bardziej twarda w kłótniach, nie ustępuje...

Mysle, ze obrocil sie bo chcial zakonczyc ta tragikomedie... Wolal nie dolewac oliwy do ognia...
a co ja mam w takiej sytuacji zrobić, gdy czuję że powinien mnie przeprosić, a on tylko się wypiera że nie ma za co i odsuwa się ode mnie?
http://www.youtube.com/watch?v=448jZuA5Y1I
1:23

Edytowane przez illuvies
Czas edycji: 2009-03-27 o 11:06
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 11:27   #22
Malaika85
Zadomowienie
 
Avatar Malaika85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
Dot.: uderzyć mężczyznę

Twoj zwiazek przypomina mi jeden z moich, jakis czas temu. Emocje, dramaty, namietnosci i niepewnosc...dokladnie to samo. Tez zdarzylo mi sie faceta uderzyc, ale w twarz.... Ja z tego powodu i roznych innych zreszta tez, ten zwiazek zakonczylam. Owszem emocje sa potrzebne, namietnosc tez. Ale nie moze byc tak, ze zwiazek jesz glownym zrodlem stresu w moim zyciu. Wlasnie partner powinien mnie uspokajac i koic moje nerwy, byc ostoja.
Wiem, ze ja mam taki wlasnie 'narwany' charakter, szybko zmienny nastroj. Dlatego wszystkie moje zwiazki z facetami o podobnym charakterze sie nie udawaly...teraz jestem z bardzo spokojnym mezczyzna. Nie flegmatycznym, po prostu spokojnym. Zawsze wszystko bierze na spokojnie, nigdy sie nie klocilismy, bo zanim wybuchna emocje, rozmawiamy ze soba.
Doslownie ja jestem jak ogien, on jak woda i dzieki temu nie ma pozaru

Wiem, ze im wiecej emocji w zwiazku, tym wieksze zakochanie. Tak bylo w moim przypadku. Ale teraz doceniam spokoj i stabilizacje.

Nie wiem co powinnas zrobic, bo nikt tutaj nie zna sytuacji w 100%. Mylse, ze powinnas sie zastanowic nad sensem tego zwiazku. Kochacie sie, ale moze po prostu nie jestescie sobie 'przeznaczeni', nie pasujecie do siebie.
Moze porozmawiaj z nim o tym, co on czuje. Czy tez ma takie watpliwosci i co proponuje jako rozwiazanie. No bo przeciez ta sytuacja nie moze trwac.

Moze w czasie rozmowy oboje dojdziecie do wniosku, ze moze czas na rozstanie.

A co do uderzenia chlopaka - nie przejmuj sie, to sa emocje. A krzywdy na pewno mu nie zrobilas. Jedyne co mozesz teraz zrobic, to wyciagnac wnioski z tego co sie stalo.

Pozdrawiam i 3mam kciuki.
Malaika85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 11:30   #23
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
O co się kłócimy... Zaczyna się od duperel i najczesciej ja jestem bardziej wybuchowa.
No widzisz... kłócicie się o duperele. Pomyśl sobie, czy warto kłócić się o jakieś mało ważne rzeczy, czepiać się wszystkiego? Życie jest na to za krótkie, szkoda czasu na roztrząsanie nic nie znaczących spraw. Czy nie lepiej ugryźć się w język i czasem coś przemilczeć, powstrzymać się? Przecież każda taka kłótnia niszczy związek i w końcu dojdzie do rozstania, bo nie będziecie mogli już ze sobą wytrzymać. Tego właśnie chcesz?

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Bo przede wszystkim on przemilcza, a ja gadam... Im więcej mówię, tym bardziej on czuje się przez mnie atakowany i milczy do wybuchu. Im więcej on milczy tym bardziej ja czuję sie olewana i wybucham...
On milczy pewnie dlatego, że nie chce się wdawać w te dyskusje prowadzące do niczego. Nie chce się z Tobą kłócić.

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Ja umiem przeprosić, przyznać mu rację i przeprosić.
I co z tego, że przeprosisz, jak za jakiś czas robisz to samo?

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Ale wkońcu przestałam, bo on nigdy tego nie robi.
No ale dlaczego on miałby to robić, skoro Ty zaczynasz i skoro to on jest atakowany?

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Nawet jak przestajemy się kłocić, to ja nie wiem czy dlatego że mi coś wybaczył czy dlatego że to on popełnił błąd - bo on po prostu przestaje już się krzyczeć i przytula mnie.
Dziewczyno, Ty się ciesz, że po tych awanturach on chce Cię jeszcze przytulać. On wyciąga do Ciebie rękę. Może nie potrafi tego wyrazić słowami, ale skoro Cię przytula, to przecież oznacza, że chce zgody, prawda?

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
To doprowadziło mnie do tego, że wiecznie mam wrażenie że za wszystko jestem odpowiedzialna. I teraz udowadniam mu, że też popełnia błędy, wymuszam na nim przeprosimy (tak było wczoraj) i jestem bardziej twarda w kłótniach, nie ustępuje...
Nie jesteś odpowiedzialna za wszystko, bo w związku są 2 osoby. Ale zauważ, że w tym wszystkim jest dużo Twojej winy...

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Mysle, ze obrocil sie bo chcial zakonczyc ta tragikomedie... Wolal nie dolewac oliwy do ognia...
a co ja mam w takiej sytuacji zrobić, gdy czuję że powinien mnie przeprosić, a on tylko się wypiera że nie ma za co i odsuwa się ode mnie?
A za co on ma Cię przeprosić? Ty jesteś wybuchowa, prowokujesz kłótnie, doszło nawet z Twojej strony do przemocy i nadal upierasz się, żeby to on Cię przeprosił??? Nie zachowuj się jak księżniczka.
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 11:35   #24
11ewa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 68
Dot.: uderzyć mężczyznę

xxx

Edytowane przez 11ewa
Czas edycji: 2009-09-02 o 10:34 Powód: przedawnienie wątku
11ewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 11:47   #25
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez Malaika85 Pokaż wiadomość
A co do uderzenia chlopaka - nie przejmuj sie, to sa emocje. A krzywdy na pewno mu nie zrobilas. Jedyne co mozesz teraz zrobic, to wyciagnac wnioski z tego co sie stalo.
.
Właśnie powinna się przejmować,bo z takimi emocjami trzeba walczyć.I nie jest ważne,czy zrobiła chłopakowi krzywdę czy nie,ważny jest sam fakt uderzenia.Gdyby to zrobił chłopak-uderzył dziewczynę,nie robiąc jej krzywdy,pojawiłyby się tłumaczenia,że to żaden problem,bo to było pod wpływem emocji?Bardzo wątpię.
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 11:51   #26
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
Właśnie powinna się przejmować,bo z takimi emocjami trzeba walczyć.I nie jest ważne,czy zrobiła chłopakowi krzywdę czy nie,ważny jest sam fakt uderzenia.Gdyby to zrobił chłopak-uderzył dziewczynę,nie robiąc jej krzywdy,pojawiłyby się tłumaczenia,że to żaden problem,bo to było pod wpływem emocji?Bardzo wątpię.
Wtedy wszyscy pisaliby "kopnij tego faceta w d..."
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 11:58   #27
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez 11ewa Pokaż wiadomość
Wiadomo każdy ma wady i on ma taką jedną, której znieść nie potrafię, nasz związek ma taką wadę której ja znieść nie potrafię - chodzi o kłótnie. O to jak one wyglądają, jak są długie, wykańczające i niczego nie rozwiązują. Niedawno stwierdziłam, że nie może tak być, że musimy na jakąś terapię dla par się wybrać, bo ja nie wyobrażam sobie życia tak na zawsze, nie wyobrażam sobie, że kiedyś nasze dzieci będą tego świadkami. Jednak on nie chce się zgodzić...
Jak to on ma wade? To tak samo Twoja wada i Twoje zachowanie jak jego

Ty stwierdzilas ze cos powinnscie zrobic, podjelas za was decyzje, w ogole zapytalas sie jego o zdanie?

Cytat:
Napisane przez wiewioora83 Pokaż wiadomość
Wtedy wszyscy pisaliby "kopnij tego faceta w d..."
Wnioski nasuwaja sie same...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 12:02   #28
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: uderzyć mężczyznę

on też może trochę wykorzystywać tą sytuacje, powiedzmy ma Cie w garści, wie, że to Ty przekroczyłaś pewną granicę i teraz wie, że Ci z tym źle. A zrobiłaś to zapewne z bezsilności. Ok Ty go uderzyłaś, źle, ale czy on ma prawo Cię ignorować mimo, że starasz się znaleźć rozwiązanie?

może sama najpierw powinnaś się wybrać do psychologa, skoro on nie chce. Może właśnie dobry terapeuta podpowiedziałby Ci sposoby jak zahamować takie awantury, jak nie dać się sprowokować, jak wpłynąć na partnera i może od tego zaczęłyby się zmiany. A do tego czasu wyhamować, nie chodzić koło niego, nie prosić o rozmowę, dać sobie i jemu czas na przemyślenia. wasze kłótnie już się mocno rozpędziły i staliście się tylko rywalami, kto bardziej, mocniej itp. W takich relacjach dostrzegam, że jedno musi być mądrzejsze. Obecnie gdy jesteście w przeciwnych obozach raczej nie można myśleć, że zaczniecie nad tym wspólnie pracować, dlatego uważam, że Ty pierwsza powinnaś zacząć szukać pomocy i szukać drogi, która później Was połączy.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie

Edytowane przez koKOro
Czas edycji: 2009-03-27 o 12:11
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 12:08   #29
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: uderzyć mężczyznę

Cytat:
Napisane przez Malaika85 Pokaż wiadomość
A co do uderzenia chlopaka - nie przejmuj sie, to sa emocje. A krzywdy na pewno mu nie zrobilas. Jedyne co mozesz teraz zrobic, to wyciagnac wnioski z tego co sie stalo.
Nie zgadzam się, uderzenie, niezależnie jak mocne, jeśli "szczere", to przemoc. Dziewczyna, której zaufał, uderzyła go. W plecy. To przecież najbardziej zdradziecki cios, uniemożliwiający obronę.

Już kiedyś był wątek, chyba zaczęty przez wizażankę Monisha^^ czy jakoś tak, żaliła się że chłopak zaczął jej mówić przykre rzeczy, ona go uderzyła trzy razy aż on jej w końcu oddał. Przemoc tylko do tego prowadzi. I nie chodzi o samo uderzenie, ale o intencje; gdy kogoś bijesz, chcesz, by poczuł ból, chcesz go zranić, zniszczyć, zemścić się. Takie emocje mają panować w związku?
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 12:18   #30
Nais
Wtajemniczenie
 
Avatar Nais
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
Dot.: uderzyć mężczyznę

A co do kłótni: może następnym razem, kiedy poczujesz, że coraz bardziej się nakręcasz, spróbuj po prostu powiedzieć: "Przepraszam Kochanie, nie chcę, abyśmy się znów pokłócili. Potrzebuje teraz ochłonąć, a później spróbujemy o tym na spokojnie porozmawiać". Po czym wychodzisz - do drugiego pokoju, albo na spacer, jeśli czujesz, że korci cię pociągnięcie kłótni dalej. Ale koniecznie musisz wtedy zaznaczyć, że nie opuszczasz go i nie olewasz, a wychodzisz wyłącznie w celu uspokojenia się. To wbrew pozorom nie jest łatwe, ale za to bardzo skuteczne, jeśli tylko nauczysz się przerywać kłótnię (a najlepiej jej początek) w odpowiednim momencie.
Nais jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:08.