Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-05-03, 20:11   #3931
Dolczi
Zakorzenienie
 
Avatar Dolczi
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
W zasadzie dochodzę do wniosku, że u mnie to, jak pasuje mi dana praca, w większości zależy właśnie od szefa i relacji z nim. W pierwszej dopóki miałam ok przełożonego, no to było ok, potem równia pochyla. W kolejnych też nędza obecnie szefa mam fantastycznego i choć firma ma wady, to mi one totalnie nie przeszkadzają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mam podobnie. Dlatego zaczynam być niezadowolona z obecnej pracy. Ja się z tym facetem raczej niedogadam. Momentami mam ochotę mu coś odpowiedzieć i wyskoczyć przez okno.

Przykładowo - sama z siebie by mu ułatwić wdrożenie się stworzyłam dla niego listę mailingową by wiedział z kim się kontaktować w danej spółce (pracuję w centrali). Pamiętam jak mi było ciężko gdy przyszłam do pracy, bo tych spółek było dużo i chciałam mu to ułatwić. Myślicie, że korzysta z tej listy? W życiu, cały czas mnie pyta do kogo dzwonić i to 5 razy jakbym nie słyszała. Do tego przez pierwsze 2 tygodnie współpracy pracowaliśmy zdalnie. Zacznę od tego, że jestem w trakcie wdrażania. Dzwoni do mnie pierwszego dnia i mówi, że ceni sobie osoby ambitne. Ja mu na to, że jestem ambitna i chętna do nauki, bo się wdrażam. Po chwili wypytuje mnie o benefity pracownicze i czy firma płaci za mój angielski. Odpowiadam, że płacę za to sama. To wypytuje mnie czy firma jemu zapłaci. Skąd mam to wiedzieć? Pominę, że to dyrektor i raczej ma dobrą pensję. Ja bym się wstydziła pytać współpracownika o benefity. Od tego jest rozmowa kwalifikacyjna lub moment podpisywania umowy przy HR. Od czasu tej rozmowy gdy czegoś nie wiem to stwierdza, ze to jest okazja do nauki i zostawia mnie z tym samą. Gdy mi coś tłumaczył i nie rozumiałam (bo sam się mylił i co chwilę zmieniał koncepcję) to się irytował i krzyczał. Służę też za gołębia pocztowego i kontrolera koleżanki z zespołu. Koleżanka z racji wysokiego ryzyka pracuje nadal z domu. Gdy coś od niej chce to zazwyczaj sam nie zadzwoni, tylko prosi mnie. Potrafi też kazać mi dzwonić do niej i pytać co robi, od kiedy i ile jej to zajmie i jakie jeszcze ma zadania. Mi jest aż głupio i po pracy dzwonię do niej, przepraszam i mówię, że to z jego inicjatywy te telefony.

Przepraszam, że tak długo, ale ulało mi się. Ten facet jest masakryczny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA


Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację.

Dieta cud- seks i głód.

Dolczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-03, 22:08   #3932
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Ja mam podobnie. Dlatego zaczynam być niezadowolona z obecnej pracy. Ja się z tym facetem raczej niedogadam. Momentami mam ochotę mu coś odpowiedzieć i wyskoczyć przez okno.

Przykładowo - sama z siebie by mu ułatwić wdrożenie się stworzyłam dla niego listę mailingową by wiedział z kim się kontaktować w danej spółce (pracuję w centrali). Pamiętam jak mi było ciężko gdy przyszłam do pracy, bo tych spółek było dużo i chciałam mu to ułatwić. Myślicie, że korzysta z tej listy? W życiu, cały czas mnie pyta do kogo dzwonić i to 5 razy jakbym nie słyszała. Do tego przez pierwsze 2 tygodnie współpracy pracowaliśmy zdalnie. Zacznę od tego, że jestem w trakcie wdrażania. Dzwoni do mnie pierwszego dnia i mówi, że ceni sobie osoby ambitne. Ja mu na to, że jestem ambitna i chętna do nauki, bo się wdrażam. Po chwili wypytuje mnie o benefity pracownicze i czy firma płaci za mój angielski. Odpowiadam, że płacę za to sama. To wypytuje mnie czy firma jemu zapłaci. Skąd mam to wiedzieć? Pominę, że to dyrektor i raczej ma dobrą pensję. Ja bym się wstydziła pytać współpracownika o benefity. Od tego jest rozmowa kwalifikacyjna lub moment podpisywania umowy przy HR. Od czasu tej rozmowy gdy czegoś nie wiem to stwierdza, ze to jest okazja do nauki i zostawia mnie z tym samą. Gdy mi coś tłumaczył i nie rozumiałam (bo sam się mylił i co chwilę zmieniał koncepcję) to się irytował i krzyczał. Służę też za gołębia pocztowego i kontrolera koleżanki z zespołu. Koleżanka z racji wysokiego ryzyka pracuje nadal z domu. Gdy coś od niej chce to zazwyczaj sam nie zadzwoni, tylko prosi mnie. Potrafi też kazać mi dzwonić do niej i pytać co robi, od kiedy i ile jej to zajmie i jakie jeszcze ma zadania. Mi jest aż głupio i po pracy dzwonię do niej, przepraszam i mówię, że to z jego inicjatywy te telefony.

Przepraszam, że tak długo, ale ulało mi się. Ten facet jest masakryczny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem doskonale o czym mówisz, w niedawno zakończonej pracy miałam podobny problem,choć może nie na taką skalę, o którym niejednokrotnie tu pisałam - nowa, totalnie zielona kierowniczka. Niewygodne zadania scedowała na mnie. Początkowo też robiłam wszystko, by jej jakoś ułatwić start, choćby zebrałam wszystkie swoje materiały, które miałam (mam tu na myśli stricte wiedzę merytoryczną) i jej przesłałam - nie wiem, czy choć raz otworzyła te pliki, lepiej pytać po kilka razy o to samo. Niejednokrotnie robiłam cichaczem pewne rzeczy które nie były moim obowiązkiem tylko po to, żeby po prostu były zrobione, bo wiedziałam, że jak ona się za nie zabierze, to potrwa to sto lat + kilka irytujących pytań. Wiem, jak to frustruje.



Nie pracuję tam od tygodnia, ale mam informację od byłych koleżanek, jak bardzo kierowniczka gubi się w nowej sytuacji, kiedy nie ma już mnie pod ręką. W piekle się będę smażyć, ale słucham tych nowinek z dziką satysfakcją .
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-03, 22:44   #3933
Dolczi
Zakorzenienie
 
Avatar Dolczi
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Rozumiem doskonale o czym mówisz, w niedawno zakończonej pracy miałam podobny problem,choć może nie na taką skalę, o którym niejednokrotnie tu pisałam - nowa, totalnie zielona kierowniczka. Niewygodne zadania scedowała na mnie. Początkowo też robiłam wszystko, by jej jakoś ułatwić start, choćby zebrałam wszystkie swoje materiały, które miałam (mam tu na myśli stricte wiedzę merytoryczną) i jej przesłałam - nie wiem, czy choć raz otworzyła te pliki, lepiej pytać po kilka razy o to samo. Niejednokrotnie robiłam cichaczem pewne rzeczy które nie były moim obowiązkiem tylko po to, żeby po prostu były zrobione, bo wiedziałam, że jak ona się za nie zabierze, to potrwa to sto lat + kilka irytujących pytań. Wiem, jak to frustruje.



Nie pracuję tam od tygodnia, ale mam informację od byłych koleżanek, jak bardzo kierowniczka gubi się w nowej sytuacji, kiedy nie ma już mnie pod ręką. W piekle się będę smażyć, ale słucham tych nowinek z dziką satysfakcją .
Ten facet wiedzę teoretyczną ma nie mogę powiedzieć. Praktykę jakąś tam też, jednak widać braki. Ale nie odnajduje się w firmie i jej plikach. Najlepsze jest to, że nawet poszukać mu się nie chce. No i chce się wykazać naszym kosztem - ostatnio przyszedł do niego mail z zadaniami i miał określić do kiedy zespół się wyrobi. Było tam coś czego mój dział nigdy nie robił. Robił to inny dział, ale przez zwykłą pomyłkę szef szefów przypisał to nam. Wyjaśniamy z koleżanką i kolegą, że to nie nasze i jaki dział to robi. Musieliśmy wyjaśniać to z tym innym działem, bo nawet nie raczył do nich zadzwonić tylko chciał to przerzucić na nas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA


Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację.

Dieta cud- seks i głód.

Dolczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-04, 09:07   #3934
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Nie pracuję tam od tygodnia, ale mam informację od byłych koleżanek, jak bardzo kierowniczka gubi się w nowej sytuacji, kiedy nie ma już mnie pod ręką. W piekle się będę smażyć, ale słucham tych nowinek z dziką satysfakcją .
Znam to. Sporą satysfakcją było dla mnie jak pod koniec marca usłyszałam, że zabrakło materiałów wejściowych do produkcji. A na pytanie dyrektora (który bądź co bądź się wkurzył, bo groziło to zatrzymaniem produkcji) kto to sprawdza lub sprawdzał padła odpowiedź, że ja - a nie pracowałam tam już od stycznia
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-05, 21:36   #3935
netya
Raczkowanie
 
Avatar netya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
Ja znów chodząca zgięta w poł :/ jutro jadę na RTG kręgosłupa, we środę neurolog, potem te zabiegi. Ogólnie stan moich pleców mnie przeraża, 30 niespełna na karku a takie problemy
bardzo współczuję

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Hej
Pamiętacie jak pisałam, że jestem mega zadowolona z obecnej pracy? Niestety to już nieaktualne. Mój szef odszedł i od niedawna jest nowy człowiek. Niedogadam się z nim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Po chwili wypytuje mnie o benefity pracownicze i czy firma płaci za mój angielski. Odpowiadam, że płacę za to sama. To wypytuje mnie czy firma jemu zapłaci. Skąd mam to wiedzieć? Pominę, że to dyrektor i raczej ma dobrą pensję.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Aha, śmieszny typ nie zazdroszczę. Dziwne pytania zadaje, nie rozumiem jaki ma w tym cel.

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Nie pracuję tam od tygodnia, ale mam informację od byłych koleżanek, jak bardzo kierowniczka gubi się w nowej sytuacji, kiedy nie ma już mnie pod ręką. W piekle się będę smażyć, ale słucham tych nowinek z dziką satysfakcją .
Hehe niech wiedzą kogo stracili! I niech teraz żałują


U mnie trzeci tydzień z rzędu na rano - zeszły miałam zmieniony specjalnie na rano ze względu na termin składania deklaracji. Takiego zapier**** to jeszcze nie miałam, ileś dni nadgodziny, jednego dnia siedziałam od 6 rano do 16:30 (zamiast do 12)...Na szczęście moja kierowniczka sama wyszła z propozycją, że dogadamy się z odbiorem tych godzin, bo widziała że zostawałam i jeszcze przyniosła mi czekoladki w podziękowaniu za ogarnięcie wszystkiego Bardzo miło mi się zrobiło.

Teraz majowy weekend to był 100% leżenie, odsypanie i relaks, wczoraj wolne wzięłam, a w piątek chyba odbiorę sobie nadgodziny, bo w sobotę mam urodziny, a przyszły tydzień na popołudniową zmianę. I cały czas myślami jestem że teraz miałam być w UK na urlopie eh.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer
netya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-06, 06:46   #3936
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Mnie też kompletnie się nie chce chodzić do pracy, jakoś nie mam siły siedzieć 8h (wiem, jak to brzmi, kiedy piszecie,że pracujecie po 10-12h).
Wracam i się kładę, po prostu niewiele jest do pracy.

Gdzieś usłyszałam,że dobrze by było dać teraz z siebie 100% w pracy - ale nie wiem, gdzie tak można. U mnie praca zależy od ludzi, a skoro nie ma ludzi, bo jest zamknięte wszystko u nas, poodwoływane, to ciężko dawać z siebie 100%.
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-06, 08:30   #3937
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez NightwishLove Pokaż wiadomość
Znam to. Sporą satysfakcją było dla mnie jak pod koniec marca usłyszałam, że zabrakło materiałów wejściowych do produkcji. A na pytanie dyrektora (który bądź co bądź się wkurzył, bo groziło to zatrzymaniem produkcji) kto to sprawdza lub sprawdzał padła odpowiedź, że ja - a nie pracowałam tam już od stycznia
Ja zajmowałam się między innymi zbieraniem w całość całej wiedzy technicznej i produktowej dla zespołu, tworzyłam/aktualizowałam foldery z różnymi informacjami. Ostatnio doszły mnie słuchy, jak klient zadał pytanie o jedną część, wszyscy olaboga, skąd to wziąć, pisali zapytania do producenta . Tymczasem ta właśnie informacja, z pięknym technicznym rysunkiem jest w czarnym segregatorze na regale przy drzwiach, bo sama to opracowałam i tam włożyłam. Nie powiem, też napawa mnie ta historia dziwną satysfakcją, ale też załamaniem rąk. No ale, co tam dalej będzie - to już nie moja sprawa. Choć takich historii z chęcią posłucham więcej (rany, czy jestem aż tak złym człowiekiem?).
Cytat:
Napisane przez netya Pokaż wiadomość
Hehe niech wiedzą kogo stracili! I niech teraz żałują


U mnie trzeci tydzień z rzędu na rano - zeszły miałam zmieniony specjalnie na rano ze względu na termin składania deklaracji. Takiego zapier**** to jeszcze nie miałam, ileś dni nadgodziny, jednego dnia siedziałam od 6 rano do 16:30 (zamiast do 12)...Na szczęście moja kierowniczka sama wyszła z propozycją, że dogadamy się z odbiorem tych godzin, bo widziała że zostawałam i jeszcze przyniosła mi czekoladki w podziękowaniu za ogarnięcie wszystkiego Bardzo miło mi się zrobiło.
Mega miło z jej strony! U mnie w poprzedniej pracy nadgodziny, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim to była norma, bo zespół był zbyt mały, żebyśmy mogły wszystko ogarnąć, więc zostawałyśmy po godzinach, 10-11 godzin czasem, a za oknem cudna pogoda! No i ... pojawiły się insynuacje (może nie wprost) że robimy to tylko dla kasy. Cudne podziękowanie.
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-06, 23:05   #3938
netya
Raczkowanie
 
Avatar netya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Mnie też kompletnie się nie chce chodzić do pracy, jakoś nie mam siły siedzieć 8h (wiem, jak to brzmi, kiedy piszecie,że pracujecie po 10-12h).
Wracam i się kładę, po prostu niewiele jest do pracy.
Ja teraz pracuje po 6 godzin i w sumie mi to pasuje. Mogło by być tak zawsze :P

Na szczęście jest co robić, bo bym chyba umarła jakby nie było, co prawda szefowa pow. że jak coś to mam kończyć porządkowanie archiwum (które rozgrzebała stażystka i poszła na l4 na dziecko), ale na początku pracy to robiłam i teraz mi się jakos do tego nie pali hehe

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Mega miło z jej strony! U mnie w poprzedniej pracy nadgodziny, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim to była norma, bo zespół był zbyt mały, żebyśmy mogły wszystko ogarnąć, więc zostawałyśmy po godzinach, 10-11 godzin czasem, a za oknem cudna pogoda! No i ... pojawiły się insynuacje (może nie wprost) że robimy to tylko dla kasy. Cudne podziękowanie.
No miło W ogóle dogaduje się z nia dobrze, a inne narzekały i różne słuchy chodzą, ale ja nie narzekam.

No a po co człowiek pracuje? dla kasy głównie hehe
Ja też jak była ta rozwałka tydzień temu to zostałam pare razy dłużej, wtedy mi brakowało tych 2 godzin (bo pracuję po 6), ale mam do odbioru i spoko. A jestem zbyt obowiązkowa żeby wyjść, nie skończyć i zostawić to komuś kto nie ogarnie i będzie źle czy coś.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer
netya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-07, 13:33   #3939
BrendonUrie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dzień dobry, można dołączyć ?
Aktualnie bezrobotna- od dwóch tygodni. W listopadzie złożyłam wypowiedzenie w firmie,w której w tym miesiącu minęłoby mi 7 lat. Po części "wypalenie zawodowe i towarzyskie", po częsci ogólnie chciałam spróbować czegoś nowego, może wyjazdu za granicę. Teraz na bezrobociu dużo myślę i już sama nie wiem, o co chodziło, ale wybrałam zły czas na zmianę- to fakt. Zaraz po tamtej pracy znalazłam inną, pieniądze ciut gorsze, ale miałam to, czego oczekiwałam (przez chwilę). Ale moja cierpliwość się skończyła, po wielu irytujących sytuacjach, więc przepracowałam tam 2 miesiące i o to jestem bezrobotna
Byłam dziś na rozmowie w sklepie obuwniczym- godzinę mnie męczyli. Ogólnie siostra mi powiedziała, że gdzieś w internecie mignęło jej, że ktoś się skarżył, że firma komuś nie zapłaciła, więc poszłam na rozmowę żeby odbębnić- już miałam niestabilnego poprzedniego pracodawcę i nie czułam się komfortowo chodząc do takiej pracy. Okazało się, że mimo, że w ogłoszeniu było że umowa o pracę, to na rozmowie powiedzieli że zlecenie na 2-3 miesiące. Oczywiście minimalne wynagrodzenie (choć nie wiem czy mieli na myśli stawkę godzinową ze zlecenia czy licząc ze stawki z umowy o pracę, trochę namieszali tłumacząc). Godziny 10-18, więc byłam zmieszana. Niby byłam zainteresowana, bo ciężko w tych czasach o pracę, ale mam dużo swoich spraw, które chciałabym załatwić, a takie godziny nie pozwoliłyby mi na to, więc ostatecznie napisałam im smsa, że nie będę marnować ich czasu, bo na dłuższą metę nie dam rady pracować w takim systemie i ostatecznie mogę się zgodzić na 0,5 etatu do momentu znalezienia innej pracy (chyba że byłaby możliwość pogodzenia tej pracy z inną). Czekam na odpowiedź, choć nie liczę na to że odpiszą
BrendonUrie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-08, 07:55   #3940
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

U mnie dzisiaj z kolei wpadło kilka ogłoszeń jako pracownik biurowy - jak się okazało wymagany język ukraiński na poziomie C2... W mieście się słyszy, że Ukraińcy opuszczają nasze miasto, a tu w ogłoszeniach o pracę wychodzi coś zupełnie innego...
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-08, 12:25   #3941
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Powiedzcie mi jak to jest ze stażami. Czy zawsze trzeba być zarejestrowanym w UP? A jeśli staż nie z urzędu, to jak to wygląda pod względem późniejszego zatrudnienia? Może ma ktoś doświadczenie.
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-08, 15:53   #3942
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi jak to jest ze stażami. Czy zawsze trzeba być zarejestrowanym w UP? A jeśli staż nie z urzędu, to jak to wygląda pod względem późniejszego zatrudnienia? Może ma ktoś doświadczenie.
Ja swoją pierwszą pracę zaczynałam jako stażysta ds. jakiś tam. Firma sama organizowała takie stanowisko, szkolenia i wdrożenia, pierwotnie staż miał trwać bodajże 3 lata, ale po 1,5 roku zatrudnili mnie na "normalne" stanowisko. Wypłata była w porządku, umowa o pracę, urlopy jak należy.
Natomiast wiele firm organizuje staż przez UP, który czasem tym stażem nie jest, bo - wiadomo - tak jest taniej... i wtedy już trzeba być zarejestrowanym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-08, 16:03   #3943
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ogłosiłam się na lokalnej grupie z ogłoszeniami o pracę, jako poszukująca Pracy. Dostałam telefon z "Gabinetu Profilaktyki Zdrowia", którego siedziba mieści się w mieście w którym do tej pory pracowałam - ok 30 km od mojego domu. Myślę, fajnie, cos ciekawego, ale facet dał mi do zrozumienia, że "tutaj nie ma szefa" tzn. pracuje się na działalności gospodarczej. Ja nigdy nie miałam do czynienia z DG i nie mam pojęcia jak to wygląda. Druga sprawa, to nie potrafił mi powiedzieć, na czym miałaby polegać moja praca. Powiedział, że jeśli będę chciała poznać szczegóły, to w siedzibie firmy (to firma rodzinna, z tego co widzę, bo miałabym rozmawiać z żoną owego pana). Na pewno sporo działają online. Nie wiem czy tracić na to czas, bo szukam pracy na UOP z konkretnymi obowiązkami, stałymi godzinami pracy.
Dziś rozmawiałam z dyrektor personalną (czy jak to się ładnie nazywa) z mojej starej przychodni, ale póki co, jak przychodnia prawie zupełnie stoi, nie mam szans na zatrudnienie.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Ja swoją pierwszą pracę zaczynałam jako stażysta ds. jakiś tam. Firma sama organizowała takie stanowisko, szkolenia i wdrożenia, pierwotnie staż miał trwać bodajże 3 lata, ale po 1,5 roku zatrudnili mnie na "normalne" stanowisko. Wypłata była w porządku, umowa o pracę, urlopy jak należy.
Natomiast wiele firm organizuje staż przez UP, który czasem tym stażem nie jest, bo - wiadomo - tak jest taniej... i wtedy już trzeba być zarejestrowanym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja zaczynałam od stażu w UP. Jest ogłoszenie dot. stażu do sklepu medyczno-zielarskiego. Nie piszą, że staż z UP. I nie wiem vzy jak to jest staż to płacą połowę normalnej wypłaty i czy jest jakaś gwarancja zatrudnienia. Nie chcą CV, tylko żeby dzwonić.
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-08, 16:29   #3944
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

No niestety co do tego stażu to dowiesz się tylko tam dzwoniąc/idąc na rozmowę. Niestety zazwyczaj coś, co nazywa się stażem, jest płatne połowę, a obowiązków jak dla niestazysty :/
Natomiast co do tego zatrudnienia w oparciu o własną DG to ja b na coś takiego nie poszła, ale są osoby, które sobie to chwala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-08, 18:11   #3945
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
No niestety co do tego stażu to dowiesz się tylko tam dzwoniąc/idąc na rozmowę. Niestety zazwyczaj coś, co nazywa się stażem, jest płatne połowę, a obowiązków jak dla niestazysty :/
Natomiast co do tego zatrudnienia w oparciu o własną DG to ja b na coś takiego nie poszła, ale są osoby, które sobie to chwala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No mi to też nie leży. Noża na gardle jeszcze nie mam, więc dam sobie czas. Najbardziej chciałabym coś typowo w zawodzie pielęgniarki. Zobaczymy co mi zaproponuje UP
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-08, 18:51   #3946
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dziś byłam na badaniach w medycynie pracy, ostatni weekend wytchnienia i od poniedziałku idę do nowej pracy. Kurczę, zaczynam się stresować.

Dziś też się nieco wkurzyłam na swoją już byłą pracę. Na dwa dni przed moim odejściem przyszedł do nas nowy pracownik, którego wdrażałam, uczyłam na moim komputerze. Z racji wygody zostawiłam mu hasło do mojego komputera, żeby mógł się spokojnie zalogować w momencie kiedy nie będzie mnie w pobliżu. Nie miał swoich dostępów do wszystkich programów więc działał na moich (pod moim okiem) w ramach szkolenia. Otóż, dziś się dowiedziałam, że nadal nie ma swojego stanowiska i działa przy użyciu mojego komputera. O ile do niektórych programów ma swoje loginy, to do kilku nie i jedzie dalej na moich, no i nie mając swojego komputera używa mojego, z moim kontem Windows. Przyznaję z ręką na sercu, że nie wyczyściłam dokładnie kompa w ostatnim dniu, pulpit wyczyszczony, ale wszystkie hasła zapamiętane, więc jedno kliknięcie i można się zalogować jako ja.
Z jednej strony moja wina, nie dopilnowałam tego, żeby wszystko pousuwać, ale z drugiej ... no jestem zła, nie uśmiecha mi się, że ktoś ma dostęp do moich danych. Nie ma mnie tam już dwa tygodnie, nie ma potrzeby ściągania nowego sprzętu, bo sprzęt jest, wystarczy tylko utworzyć konto dla nowego pracownika, no ale to za wiele.
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-10, 13:22   #3947
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 496
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Rozumiem doskonale o czym mówisz, w niedawno zakończonej pracy miałam podobny problem,choć może nie na taką skalę, o którym niejednokrotnie tu pisałam - nowa, totalnie zielona kierowniczka. Niewygodne zadania scedowała na mnie. Początkowo też robiłam wszystko, by jej jakoś ułatwić start, choćby zebrałam wszystkie swoje materiały, które miałam (mam tu na myśli stricte wiedzę merytoryczną) i jej przesłałam - nie wiem, czy choć raz otworzyła te pliki, lepiej pytać po kilka razy o to samo. Niejednokrotnie robiłam cichaczem pewne rzeczy które nie były moim obowiązkiem tylko po to, żeby po prostu były zrobione, bo wiedziałam, że jak ona się za nie zabierze, to potrwa to sto lat + kilka irytujących pytań. Wiem, jak to frustruje.

Nie pracuję tam od tygodnia, ale mam informację od byłych koleżanek, jak bardzo kierowniczka gubi się w nowej sytuacji, kiedy nie ma już mnie pod ręką. W piekle się będę smażyć, ale słucham tych nowinek z dziką satysfakcją .
Gdyby się tak gubiła to by ją zwolnili a na początku każdej pracy jest się zagubionym

Do obowiązków twojego przełożonego należy też, jak to określiłaś, "cedowanie zadań na ciebie".

Wyobrażam sobie, że to irytujące jak przychodzi ktoś nowy i ma nad tobą władzę, chociaż "ty przecież jesteś mam dłużej" i znasz firmę lepiej, ale takie życie.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Ten facet wiedzę teoretyczną ma nie mogę powiedzieć. Praktykę jakąś tam też, jednak widać braki. Ale nie odnajduje się w firmie i jej plikach. Najlepsze jest to, że nawet poszukać mu się nie chce.
Oczywiście, że nie odnajduje się w firmie i jej plikach, jak mogłoby być inaczej skoro jest nowy

Odnośnie poszukania: jako manager dostaję ok. 100 maili dziennie, poza tym mam kilka godzin spotkań każdego dnia. Nawet nie wspominając o tzw. pracy, którą też oprócz tego muszę wykonać Przypuszczam, że nie jestem wyjątkiem Ergo: Nie szukam. Pytam.

Pięknem pracy jako junior jest to, że można skupić się na łatwiejszych zadaniach i opanować je dobrze i czuć się lepszym od szefa

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Cytat:
Napisane przez BrendonUrie Pokaż wiadomość
Godziny 10-18, więc byłam zmieszana. Niby byłam zainteresowana, bo ciężko w tych czasach o pracę, ale mam dużo swoich spraw, które chciałabym załatwić, a takie godziny nie pozwoliłyby mi na to, więc ostatecznie napisałam im smsa, że nie będę marnować ich czasu, bo na dłuższą metę nie dam rady pracować w takim systemie i ostatecznie mogę się zgodzić na 0,5 etatu
Wow. A jak twoim zdaniem inni ludzie pracują?

Mam nadzieję, że nie dostajesz pieniędzy od państwa, czyli m.in. z moich podatków.
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-10, 14:31   #3948
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;87836371]Gdyby się tak gubiła to by ją zwolnili a na początku każdej pracy jest się zagubionym
[/QUOTE]Widać mało jeszce widziałaś, są szefowie którzy latami tak się zachowują a piastują stanowisko zupełnie z innego powodu niż kompetencje. I nowość nie ma tu nic do rzeczy.
[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;87836371]
Pięknem pracy jako junior jest to, że można skupić się na łatwiejszych zadaniach i opanować je dobrze i czuć się lepszym od szefa
[/QUOTE]
Dużo wnosi co napisałaś, uważasz się za kogoś lepszego?
[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;87836371]
Wow. A jak twoim zdaniem inni ludzie pracują?

Mam nadzieję, że nie dostajesz pieniędzy od państwa, czyli m.in. z moich podatków.[/QUOTE]
Nie rozumiem. Masz na myśli zasiłek? Jeśli się jej należy to taka już sprawiedliwość społeczna w kraju a twoje nadzieje nie mają nic do tego
andra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-10, 15:39   #3949
niezapominajka012
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;87836371]Gdyby się tak gubiła to by ją zwolnili a na początku każdej pracy jest się zagubionym

Do obowiązków twojego przełożonego należy też, jak to określiłaś, "cedowanie zadań na ciebie".

Wyobrażam sobie, że to irytujące jak przychodzi ktoś nowy i ma nad tobą władzę, chociaż "ty przecież jesteś mam dłużej" i znasz firmę lepiej, ale takie życie.[/QUOTE]

Zgadzam się.
Ja pracuję w spółce skarbu państwa.
Tutaj się nie zostaje dyrektorem ponieważ przepracowało się w firmie, w danym dziale milion lat.
Dyrektorami sa ludzie z zewnatrz, często nie znajac dokladnie procesów jakie sa w danym dziale, ale właśnie do ich obowiazków należy cedowanie zadań na pracowników niższego szczebla.

I też widzę jak niektórzy się burza bo pracuja w firmie x lat. Może i znaja procesy ale nie znaja ludzi na odpowiednim poziomie co uniemozliwi im przejscie na stanowisko kierownicze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up
niezapominajka012 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-10, 18:31   #3950
BrendonUrie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;87836371]Gdyby się tak gubiła to by ją zwolnili a na początku każdej pracy jest się zagubionym

Do obowiązków twojego przełożonego należy też, jak to określiłaś, "cedowanie zadań na ciebie".

Wyobrażam sobie, że to irytujące jak przychodzi ktoś nowy i ma nad tobą władzę, chociaż "ty przecież jesteś mam dłużej" i znasz firmę lepiej, ale takie życie.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------



Oczywiście, że nie odnajduje się w firmie i jej plikach, jak mogłoby być inaczej skoro jest nowy

Odnośnie poszukania: jako manager dostaję ok. 100 maili dziennie, poza tym mam kilka godzin spotkań każdego dnia. Nawet nie wspominając o tzw. pracy, którą też oprócz tego muszę wykonać Przypuszczam, że nie jestem wyjątkiem Ergo: Nie szukam. Pytam.

Pięknem pracy jako junior jest to, że można skupić się na łatwiejszych zadaniach i opanować je dobrze i czuć się lepszym od szefa

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------



Wow. A jak twoim zdaniem inni ludzie pracują?

Mam nadzieję, że nie dostajesz pieniędzy od państwa, czyli m.in. z moich podatków.[/QUOTE]

Nie, nie dostaję pieniędzy z Twoich podatków, żyję z własnych oszczędności i szukam czegoś z czego będę zadowolona
Więc swoje dalsze zaczepki po Twoim pierwszym poście na forum zachowaj dla siebie
BrendonUrie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-11, 11:19   #3951
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Dziś byłam na badaniach w medycynie pracy, ostatni weekend wytchnienia i od poniedziałku idę do nowej pracy. Kurczę, zaczynam się stresować.
Bonasera, daj znać jak tam po pierwszym dniu!
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-11, 18:55   #3952
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Bonasera, daj znać jak tam po pierwszym dniu!
Ufff, jestem wykończona, głowa mi pęka od nadmiaru informacji, ale jestem bardzo zadowolona. Na razie do końca maja się szkolę, a od czerwca zaczynam samodzielną pracę. No i jakie było moje zaskoczenie, kiedy na umowie zobaczyłam kwotę ciut większą, niż się umawialiśmy . Więc, po pierwszym dniu wrażenia jak najbardziej pozytywne.
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-11, 22:02   #3953
netya
Raczkowanie
 
Avatar netya
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Ufff, jestem wykończona, głowa mi pęka od nadmiaru informacji, ale jestem bardzo zadowolona. Na razie do końca maja się szkolę, a od czerwca zaczynam samodzielną pracę. No i jakie było moje zaskoczenie, kiedy na umowie zobaczyłam kwotę ciut większą, niż się umawialiśmy . Więc, po pierwszym dniu wrażenia jak najbardziej pozytywne.
wow to super, ciesze się dobrze się zapowiada, oby tak zostało

u mnie dalej walka o podwyżki i premię, a od pon prawdopodobnie wracamy na normalny tor pracy po 8 godzin 7:30-15:30. W sumie te 6 godzin były fajne ale z drugiej strony wszystko wróci do normy, nie będzie problemu z załatwianiem rzeczy itp, bo ktoś jest na innej zmianie, no i u mnie przy 20-tym zaczyna się gorący tydzień, więc i tak bym pewnie chodziła na rano i zostawała dłużej niż 6 godzin.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer
netya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-12, 06:03   #3954
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Ufff, jestem wykończona, głowa mi pęka od nadmiaru informacji, ale jestem bardzo zadowolona. Na razie do końca maja się szkolę, a od czerwca zaczynam samodzielną pracę. No i jakie było moje zaskoczenie, kiedy na umowie zobaczyłam kwotę ciut większą, niż się umawialiśmy . Więc, po pierwszym dniu wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Super! To gratulacje, że tak się fajnie zaczyna

Cytat:
Napisane przez netya Pokaż wiadomość
u mnie dalej walka o podwyżki i premię, a od pon prawdopodobnie wracamy na normalny tor pracy po 8 godzin 7:30-15:30. W sumie te 6 godzin były fajne ale z drugiej strony wszystko wróci do normy, nie będzie problemu z załatwianiem rzeczy itp, bo ktoś jest na innej zmianie, no i u mnie przy 20-tym zaczyna się gorący tydzień, więc i tak bym pewnie chodziła na rano i zostawała dłużej niż 6 godzin.
U nas cały czas praca zdalna, ale kto chce, może wrócić do biura, przy czym są takie obostrzenia, że tylko prawdziwi desperaci przychodzą posiedzieć raz na tydzień Mi tam jest dobrze w domu
Ale z ofertami u mnie nadal cienizna... niewiele się pojawia, nikt się nie odzywa
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-12, 12:21   #3955
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez bonasera Pokaż wiadomość
Ufff, jestem wykończona, głowa mi pęka od nadmiaru informacji, ale jestem bardzo zadowolona. Na razie do końca maja się szkolę, a od czerwca zaczynam samodzielną pracę. No i jakie było moje zaskoczenie, kiedy na umowie zobaczyłam kwotę ciut większą, niż się umawialiśmy . Więc, po pierwszym dniu wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Gratulacje Czyli można znaleźć dobrą pracę, na fajnych warunkach jest nadzieja

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Hej podpowiedzcie, na jakiś stronach dot. pracy warto założyć konto? Mam konto tylko na lokalnej stronie z ogłoszeniami i tam zamieściłam swoje ogłoszenie o poszukiwaniu pracy, przeglądam też ogłoszenia. Zaraz zakładam konto na drugiej lokalnej stronie. Też się ogłoszę. Nie wiem czy to coś da, ale żadnych danych nie umieszczam w ogłoszeniu tylko podstawowe inf o doświadczeniu i o tym, jakiej pracy szukam. Macie doświadczenia ze stronami o pracy? Jakieś ogólnopolskie np.? Teraz przeglądam dość chaotycznie, a chciałabym mieć jakąś bazę stron, które przeglądałabym codziennie.
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-12, 13:40   #3956
Kayk0
Rozeznanie
 
Avatar Kayk0
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 612
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

To chyba wszystko zależy też od Twojego profilu zawodowego i jakiej pracy szukasz

Ja mam profil na LinkedIn, pracowałam w branży technicznej, wiec miałam nadzieje, że to mi pomoże. Wcześniej odezwały się firmy z zagranicy, w Polsce nie jest to chyba tak popularne


Obecnie robię kurs z grafiki komputerowej, która jest moja pasją, ale szczerze wątpię że uda mi się w tym kierunku znaleźć prace, bo mega ciężko jest


Ofert nowych praktycznie nie ma, albo totalnie nic dla mnie
Ja szukam głownie na pracuj.pl





Kayk0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-12, 14:45   #3957
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ja też pracuj, LinkedIn też choć na razie nic nie daje bo przysyłają takie oferty których nie chcę Ale widzę że to się sprawdza przy różnej maści specjalistach, finanse-logistyka-inżynierzy itp. Dla innej aktywności będzie słabe, tak mi się zdaje. Np. nauczyciele języków, informatycy wiadomo mają chyba swoje lepsze serwisy.
Może ktoś tu robił coś podobnego jak teraz byś chciała i podpowie? Nie pamiętam czy chciałaś się przebranżowić i rozpocząć od nowa, z powodu zdrowia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-12, 17:12   #3958
Misthios
Raczkowanie
 
Avatar Misthios
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 212
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Zastanawiam się czy w ogóle w Polsce da się znaleźć pracę, która nie wykańcza psychicznie i fizycznie, w miłej atmosferze, UCZCIWEJ, w której pracodawca nie wykorzystuje cię, nie manipuluje tobą, nie oszukuje, nie płaci psich pieniędzy i szanuje cię jako człowieka.
Jestem bezrobotna od października i przestałam już w to wierzyć, bo w każdej mojej poprzedniej pracy schemat był ten sam.
W ogóle uważam, że nie opłaca się uczciwie pracować. Lepiej chyba kraść, sprzedawać narkotyki czy zajmować się sutenerstwem. Jak widać w mediach wiele osób, które dorobiło się dużych pieniędzy w ten sposób jest obecnie celebrytami i prawo ich nie dotyczy
Więc dlaczego ja mam tracić swój cenny czas i zdrowie by harować jak niewolnik za 2k złotych netto by później umrzeć i nic po sobie nie zostawić jak mogę sobie zmanipulować jakiegoś dzianego faceta co zrobi mi cycki a potem się puszczać i otworzyć burdel i mieć bogate i beztroskie życie? No pomyślcie dziewczyny, przecież to genialny biznes plan

Czekam na kąśliwe uwagi bo bez nich to forum nie miałoby sensu
Misthios jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-12, 17:54   #3959
niezapominajka012
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Misthios Pokaż wiadomość
Zastanawiam się czy w ogóle w Polsce da się znaleźć pracę, która nie wykańcza psychicznie i fizycznie, w miłej atmosferze, UCZCIWEJ, w której pracodawca nie wykorzystuje cię, nie manipuluje tobą, nie oszukuje, nie płaci psich pieniędzy i szanuje cię jako człowieka.
Jestem bezrobotna od października i przestałam już w to wierzyć, bo w każdej mojej poprzedniej pracy schemat był ten sam.
W ogóle uważam, że nie opłaca się uczciwie pracować. Lepiej chyba kraść, sprzedawać narkotyki czy zajmować się sutenerstwem. Jak widać w mediach wiele osób, które dorobiło się dużych pieniędzy w ten sposób jest obecnie celebrytami i prawo ich nie dotyczy
Więc dlaczego ja mam tracić swój cenny czas i zdrowie by harować jak niewolnik za 2k złotych netto by później umrzeć i nic po sobie nie zostawić jak mogę sobie zmanipulować jakiegoś dzianego faceta co zrobi mi cycki a potem się puszczać i otworzyć burdel i mieć bogate i beztroskie życie? No pomyślcie dziewczyny, przecież to genialny biznes plan

Czekam na kąśliwe uwagi bo bez nich to forum nie miałoby sensu
Na etacie pracujesz 8 h/dziennie (osobiście nie znam nikogo kto pracuje bite 8 h od przyjścia do wyjścia) kończysz i masz wolne popołudnie. To, że Ty się spinasz w pracy to Twoja sprawa.

Proponuję przejść na swoje to wtedy zobaczysz jak to się biznes niby sam kręci...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up
niezapominajka012 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-12, 17:59   #3960
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Da się znaleźć, trzeba mieć szczęście. Ja poza kilkoma osobami (szeregowymi) które bym wyrugowała jak u Orwela, trafiłam i nigdzie się nie wybieram. Jak myślę o innych moich doświadczeniach, to aż nie wierzę. A gwiazdki z nieba też można szukać i szukać i wybrzydzać, tacy na wątku też są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-24 22:32:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:31.