Starsi mężczyżni i młodsze kobiety... Wątek zbiorczy!

[behindblueeyes]

Napisane przez malgoskagc

Ale to już tak definitywnie?!! Na dobre?!
Ale tak jak behind mówi byleby nie podejmować pochopnych decyzji przykro mi Trzymaj się

Gdyby faktycznie tak sie stało,to mam nadzieję,że nie zabraknie tu Ciebie Ale może jeszcze wszystko da się naprawić.

Napisane przez malgoskagc

Ooh zazdroszczę!! :P:P Ja ostatnio w lumpie kupiłam tunikę, sukienkę i białą koszulę:P

Kiedyś to ja w lumpach trafiałam na takie okazy.. Kiecki balowe za 6zł. A teraz to nic ciekawego nie znajduję, za to moja mama..co chwilę jakis płaszczyk Chociaż ostatnio kupiłam długa kieckę i torebkę..razem niecałe 4zł

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Kiedyś to ja w lumpach trafiałam na takie okazy.. Kiecki balowe za 6zł. A teraz to nic ciekawego nie znajduję, za to moja mama..co chwilę jakis płaszczyk Chociaż ostatnio kupiłam długa kieckę i torebkę..razem niecałe 4zł

a takie ceny to już w ogóle! ale to zazwyczaj w tych na wagę. a ten koło mnie jest super. co prawda tam są ceny takie około 20zl, w poniedziałki dostawy i wtedy mozna trafić super rzeczy ja kupiłam nową tunikę z metkami new look! za 20zl i kazdego następnego dnia obniżają o ileś % ale wtedy już mało co jest bo większość wykupi w poniedziałek. ale to i tak warto kupić sobie 3 fajne, dobre rzeczy za 60zł , bo w sklepach w galeriach nie trudno znaleźć jedną rzecz za taką cenę (chyba, że czapkę :P:P)

[behindblueeyes]

Napisane przez malgoskagc

a takie ceny to już w ogóle! ale to zazwyczaj w tych na wagę. a ten koło mnie jest super. co prawda tam są ceny takie około 20zl, w poniedziałki dostawy i wtedy mozna trafić super rzeczy ja kupiłam nową tunikę z metkami new look! za 20zl i kazdego następnego dnia obniżają o ileś % ale wtedy już mało co jest bo większość wykupi w poniedziałek. ale to i tak warto kupić sobie 3 fajne, dobre rzeczy za 60zł , bo w sklepach w galeriach nie trudno znaleźć jedną rzecz za taką cenę (chyba, że czapkę :P:P)

Faktycznie w galeriach ceny są kosmiczne. Jednak w czasie wyprzedaży można trafić na super okazje i za te 60zł też mieć 3 fajne rzeczy

W ogole,to dziś wpadłam na moment do kumpeli do pracy. Wchodzę do niej a ona 'jeju jak Ty źle wyglądasz' Co ci faceci z nami robią,echh

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Faktycznie w galeriach ceny są kosmiczne. Jednak w czasie wyprzedaży można trafić na super okazje i za te 60zł też mieć 3 fajne rzeczy

kurde, ja wiem, że teraz są nawet 70% przeceny, ale jak byłam ostatnio w pobliskiej galerii (w sobote) to albo nic nie było albo rozmiarów nie było:P
chociaż widziałam pare rzeczy, na które miałam ochote:P

Napisane przez behindblueeyes

W ogole,to dziś wpadłam na moment do kumpeli do pracy. Wchodzę do niej a ona 'jeju jak Ty źle wyglądasz' Co ci faceci z nami robią,echh

Oooch To jak mówisz, że masz dużo czasu to zrób sobie wieczór dla urody:P maseczke twarzy, peelingi stóp, twarzy, ciała. wybalsamuj się, paznokcie sobie pięknie zrób (ja ostatanio zrobiłam sobie sama frencha - normalnie śmiech na sali miałam te paski śmieszne ale wyszło tak krzywo, że masakra :P) - takie coś też bardzo pomaga - na ciało i duszę :P:P:P

[behindblueeyes]

Napisane przez malgoskagc

kurde, ja wiem, że teraz są nawet 70% przeceny, ale jak byłam ostatnio w pobliskiej galerii (w sobote) to albo nic nie było albo rozmiarów nie było:P
chociaż widziałam pare rzeczy, na które miałam ochote:P

Tutaj jest to samo. W pt biegałam po sklepach i kiepsko. A dziś pojeździłam z cv i przy okazji wpadłam do Reserved..a tam wieeelkie przeceny Tylko sponsora brakowało,hihi

Napisane przez malgoskagc

Oooch To jak mówisz, że masz dużo czasu to zrób sobie wieczór dla urody:P maseczke twarzy, peelingi stóp, twarzy, ciała. wybalsamuj się, paznokcie sobie pięknie zrób (ja ostatanio zrobiłam sobie sama frencha - normalnie śmiech na sali miałam te paski śmieszne ale wyszło tak krzywo, że masakra :P) - takie coś też bardzo pomaga - na ciało i duszę :P:P:P

Właśnie dziś mam taki zamiar Póki co przeglądam stronki z pracą, a później zafunduję sobie kąpiel z orzeźwiającą solą I pazkonietki na czerwono, a co! No i postanowiłam sobie,że zacznę ćwiczyć haha Codziennie chociaż z pół godzinki, zobaczymy

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Tutaj jest to samo. W pt biegałam po sklepach i kiepsko. A dziś pojeździłam z cv i przy okazji wpadłam do Reserved..a tam wieeelkie przeceny Tylko sponsora brakowało,hihi

o mi też by się taki sponsor przydał na zakupach ale nie ma coś chętnych

Napisane przez behindblueeyes

Właśnie dziś mam taki zamiar Póki co przeglądam stronki z pracą, a później zafunduję sobie kąpiel z orzeźwiającą solą I pazkonietki na czerwono, a co! No i postanowiłam sobie,że zacznę ćwiczyć haha Codziennie chociaż z pół godzinki, zobaczymy

oooo bardzo lubię mieć na czerwono!! :P
a ćwiczenia - ja wytrwałam tydzień
ale od przyszłego semestru chce się zapisać na jakieś zajęcia na siłowni - pilates, aerobik - nie wiem. Mam nadzieję, że mi się uda... bo sama nie potrafię się zmobilizować.

[Aivilo]

Dziękuję wam, jesteście kochane ;* W końcu moge po prostu się komuś wygadać i nie słyszę pytania "Jesteś w ciąży?" Ech... Na początku mnie to bawiło, ale po kilku razach zaczyna denerwować. Ustaliliśmy tez wstępną datę i ogólnie jest dobrze

I szczerze mówiąc, mam ochotę coś dla siebie zrobić, ostatnio leżałam w szpitalu prawie miesiac, potem w domu, zapuściłam się, kurcze, a teraz tak pozytywnie do świata nastawiona...
Tylko sesja mi w tym pozytywnym nastawieniu przeszkadza

[behindblueeyes]

Napisane przez malgoskagc

oooo bardzo lubię mieć na czerwono!! :P
a ćwiczenia - ja wytrwałam tydzień
ale od przyszłego semestru chce się zapisać na jakieś zajęcia na siłowni - pilates, aerobik - nie wiem. Mam nadzieję, że mi się uda... bo sama nie potrafię się zmobilizować.

Po takiej kapieli od razu lepiej, pełen relaks
Tez się chciałam na coś zapisać,ale z jakąś kumpelą..żadnej się nie chce
Ale jak znajdę pracę,to zmobilizuję się i sama pójdę Bo samemu to rzeczywiście jest tak jak mówisz..ciężko się zebrać. W tym tyg pojadę do domu na tydzien, to sobie pobiegam z psem,hehe

Napisane przez Aivilo

Dziękuję wam, jesteście kochane ;* W końcu moge po prostu się komuś wygadać i nie słyszę pytania "Jesteś w ciąży?" Ech... Na początku mnie to bawiło, ale po kilku razach zaczyna denerwować. Ustaliliśmy tez wstępną datę i ogólnie jest dobrze

Niestety taka mentalnośc jest,że jak ślub to powodem musi być dziecko

Wśród moich znajomych to takie skrajności ostatnio..albo dowiaduję się o zaręczynach..albo o rozstaniach.

[Aivilo]

Jakbym była starsza, to może nie byłoby takich pytań, ale skoro mam 20 lat to "na pewno" nie mogę wyjść za mąż po prostu z miłości, no bo jak to możliwe... Na dodatek z facetem o tyle lat starszym.
Ale dajemy radę. Staruszek w sumie przechodzi przez to drugi raz, wiec jest oazą spokoju, i dzięki Bogu, bo jak oboje byśmy oszaleli, to marna byłaby nasza przyszłość.

[foremka001]

Czesc dziewczyny
Jak tam behind już lepiej się czujesz? mam nadzieje, ze chociaz troche tak
besio moze powinnas jednym uchem wpuszczac a drugim wypuszczac to co mowi mama TZ...niech sobie tam gada, tego chyba nie zmienisz, a wiadomo...to jego mama i on pewnie sam czuje sie rozdarty, bo obie jestescie dla niego wazne.

A ja znowu jestem troche sklocona z moim TZ ostatnio ciagle sa jakies spiecia bez wiekszych powodow. Musze chyba troche wrzucic na luz.

[nataluska175]

Napisane przez behindblueeyes

Gdyby faktycznie tak sie stało,to mam nadzieję,że nie zabraknie tu Ciebie Ale może jeszcze wszystko da się naprawić.

Kiedyś to ja w lumpach trafiałam na takie okazy.. Kiecki balowe za 6zł. A teraz to nic ciekawego nie znajduję, za to moja mama..co chwilę jakis płaszczyk Chociaż ostatnio kupiłam długa kieckę i torebkę..razem niecałe 4zł

Kurde, ja ostatnio wydalam w lokalnym szmateksie... 100 zl ale mialam wor ciuchow... U nas jak jest dostawa, ludzie sie ustawiaja godzine wczesniej w kolejkach, ok 200 osob przed budynkiem-takie sa swietne ciuchy

Napisane przez behindblueeyes

Faktycznie w galeriach ceny są kosmiczne. Jednak w czasie wyprzedaży można trafić na super okazje i za te 60zł też mieć 3 fajne rzeczy

W ogole,to dziś wpadłam na moment do kumpeli do pracy. Wchodzę do niej a ona 'jeju jak Ty źle wyglądasz' Co ci faceci z nami robią,echh

Ehhh, to widac w oczach

Napisane przez behindblueeyes

Tutaj jest to samo. W pt biegałam po sklepach i kiepsko. A dziś pojeździłam z cv i przy okazji wpadłam do Reserved..a tam wieeelkie przeceny Tylko sponsora brakowało,hihi

Właśnie dziś mam taki zamiar Póki co przeglądam stronki z pracą, a później zafunduję sobie kąpiel z orzeźwiającą solą I pazkonietki na czerwono, a co! No i postanowiłam sobie,że zacznę ćwiczyć haha Codziennie chociaż z pół godzinki, zobaczymy

Ja codziennie skacze pol godziny na skakance, przy jakiejs rytmicznej muzyce-to poprawia mi nastroj. Poza tym uwielbiam sie rozciagac^^-polecam dziewczynki

Napisane przez foremka001

A ja znowu jestem troche sklocona z moim TZ ostatnio ciagle sa jakies spiecia bez wiekszych powodow. Musze chyba troche wrzucic na luz.

To na pewno przejsciowe...



Wy tez macie dosc tej zimy?!
Besio, jak sie czujesz?

[behindblueeyes]

Napisane przez Aivilo

Jakbym była starsza, to może nie byłoby takich pytań, ale skoro mam 20 lat to "na pewno" nie mogę wyjść za mąż po prostu z miłości, no bo jak to możliwe... Na dodatek z facetem o tyle lat starszym.
Ale dajemy radę. Staruszek w sumie przechodzi przez to drugi raz, wiec jest oazą spokoju, i dzięki Bogu, bo jak oboje byśmy oszaleli, to marna byłaby nasza przyszłość.

Podziwiam Cię, że zdecydowałaś się na małżeństwo w tak młodym wieku

Napisane przez foremka001

Jak tam behind już lepiej się czujesz? mam nadzieje, ze chociaz troche tak

A jakoś tak nijak jest. Znajduję sobie zajęcia, żeby nie myśleć. Pojade do domu,to będzie lepiej..bo czas wypełni mi rodzinka, znajomi..babcie,dziadki.. trzeba nadrobić zaległości i ich wszystkich poodwiedzać. Jutro kumpela przyjeżdza do mnie na noc, to sobie poplotkujemy przy winku.

Napisane przez nataluska175

Ehhh, to widac w oczach

Rano jak spojrzałam w lustro, to sama sie przestraszyłam

Napisane przez nataluska175

Wy tez macie dosc tej zimy?!
Besio, jak sie czujesz?

Zima mnie wykończy, a od weekendu znów wielkie mrozy

Napisane przez foremka001

A ja znowu jestem troche sklocona z moim TZ ostatnio ciagle sa jakies spiecia bez wiekszych powodow. Musze chyba troche wrzucic na luz.

Ojjj.. Po burzy zawsze wychodzi słońce, więc nie martw się..będzie ok

Własnie besio, jak samopoczucie?Wyjaśniło się coś?

[morenica]

Do ćwiczeń jakoś nie mogłam się nigdy zmobilizować. Jedyne co uwielbiam to spacery i to chyba jedyny sport jaki uprawiam. Ale co się nabiegam czasem w pracy to starczy mi. zresztą nie mam większych problemów z wagą na szczęście staram się po 18 nie jadać i jakoś się udaje z wagą.

Ja też lubię mieć pazurki na czerwono. tylko jakoś ostatnio nie mam czasu, żeby usiąść i sobie zrobić Jedynie to dzisiaj pijąc wieczorem herbatę udało się na bezbarwny lakier pomalować

I właśnie słucham piosenek z musicalu Grease cudne są

A żeby było w temacie...jaka ja jestem czasem rozdarta. bo jak jestem z Nim to nie wybrażam sobie życia bez Niego...a jak jestem w domu i jak sobie pomyślę, że mam stracić kontakt z rodziną, że znowu będą kłótnie etc. to wpadam w paranoję i sama już nie wiem co i jak

No, ale nie ma co się dołować przed snem :P

Dobranoc Dziewczynki

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Po takiej kapieli od razu lepiej, pełen relaks
Tez się chciałam na coś zapisać,ale z jakąś kumpelą..żadnej się nie chce
Ale jak znajdę pracę,to zmobilizuję się i sama pójdę Bo samemu to rzeczywiście jest tak jak mówisz..ciężko się zebrać. W tym tyg pojadę do domu na tydzien, to sobie pobiegam z psem,hehe

ja też wolałabym z kimś pójść, ale na razie nie wiem czy w ogóle będę chodziła :/

Napisane przez nataluska175

Kurde, ja ostatnio wydalam w lokalnym szmateksie... 100 zl ale mialam wor ciuchow... U nas jak jest dostawa, ludzie sie ustawiaja godzine wczesniej w kolejkach, ok 200 osob przed budynkiem-takie sa swietne ciuchy

oo chciałabym mieć w mieście takie lumpki. u mnie tutaj jest pod domem ten jeden, ale tam nie ma cen, że po 2 zł - chyba, że wtedy, gdy już nic nie ma :/

Napisane przez behindblueeyes

Podziwiam Cię, że zdecydowałaś się na małżeństwo w tak młodym wieku

ja chyba bym się nie zdecydowała tak młodo (też mam 20lat). Ale to raczej nie powód, żeby krytykować, bądź rzucać teksty o ciąży :/ mi byłoby głupio zadać takie pytanie:/

Napisane przez behindblueeyes

Zima mnie wykończy, a od weekendu znów wielkie mrozy

oooł noł... ja już też mam dość, mam pięknę nowe kozaki (:P) i nie mogę w nich wygodnie chodzić bo po nieodśnieżonym chodniku - bo to jak po plaży :/

Napisane przez morenica

Do ćwiczeń jakoś nie mogłam się nigdy zmobilizować. Jedyne co uwielbiam to spacery i to chyba jedyny sport jaki uprawiam. Ale co się nabiegam czasem w pracy to starczy mi. zresztą nie mam większych problemów z wagą na szczęście staram się po 18 nie jadać i jakoś się udaje z wagą.

Ja też lubię mieć pazurki na czerwono. tylko jakoś ostatnio nie mam czasu, żeby usiąść i sobie zrobić Jedynie to dzisiaj pijąc wieczorem herbatę udało się na bezbarwny lakier pomalować

Ja do ćwiczeń już nie umiem się zmusić - ciągle zawieszam. a kiedyś miałam większą motywacje. Teraz Ukochany mnie za bardzo chwali i to mnie nie motywuję!!

ja też ostatnio nie mam czasu pomalować :/

[behindblueeyes]

Napisane przez morenica

I właśnie słucham piosenek z musicalu Grease cudne są

A ja się rozpływam słuchając piosenki z Avatara (I see you, L.Lewis)

Napisane przez morenica

A żeby było w temacie...jaka ja jestem czasem rozdarta. bo jak jestem z Nim to nie wybrażam sobie życia bez Niego...a jak jestem w domu i jak sobie pomyślę, że mam stracić kontakt z rodziną, że znowu będą kłótnie etc. to wpadam w paranoję i sama już nie wiem co i jak

To niestety nie jest takie łatwe..Ja sobie zawsze powtarzam,że nawet jesli na początku rodzina ma jakieś 'ale',to prędzej czy później powinna zaakceptowac moją decyzję..bo przecież mnie kochają..Mam nadzieję,że u Ciebie tak właśnie będzie

Napisane przez malgoskagc

oooł noł... ja już też mam dość, mam pięknę nowe kozaki (:P) i nie mogę w nich wygodnie chodzić bo po nieodśnieżonym chodniku - bo to jak po plaży :/

Ja mam co prawda z zeszłego roku,ale mialam je na nogach tej zimy aż 1 Nie lubię kozaków, chodze w botkach A najchętniej cały rok przebiegalabym w japoneczkach..mm

Nie mam pomysłu na prezent z okazji Dnia Babci i Dziadka..więc wymysliłam ramkę, do ktorej włożę zdj mojej siostry i swoje..i już. Takie coś od serca.. chyba będzie najlepiej

[malgoskagc]

Napisane przez behindblueeyes

Nie mam pomysłu na prezent z okazji Dnia Babci i Dziadka..więc wymysliłam ramkę, do ktorej włożę zdj mojej siostry i swoje..i już. Takie coś od serca.. chyba będzie najlepiej

A ja nie wiem co z tymi walentynkami nie wiem czy coś kupować - a jeśli tak to kompletnie nie wiem co..?!?
W zeszłym roku nie obchodziliśmy, nie widzieliśmy się w ten dzień i ja stwierdziłam, że to bezsensowne święto itd - bo w sumie nie wiedziałam jak się zachować - ja ogólnie pamiętam o tego typu świętach a On nie zabardzo - więc ja nie wymagam niczego, ale lubię coś dawać i przygotowywać dla Niego. Nie wiem zupełnie co robić poradźcie! Wymyślać coś skoro spodziewam się, że On zapomni - czy lepiej dać sobie spokój?

[nataluska175]

Napisane przez behindblueeyes

Rano jak spojrzałam w lustro, to sama sie przestraszyłam

Zima mnie wykończy, a od weekendu znów wielkie mrozy

Ojjj.. Po burzy zawsze wychodzi słońce, więc nie martw się..będzie ok

Własnie besio, jak samopoczucie?Wyjaśniło się coś?

Nie! Mrozy?! Aaaa... nienawidze zimy. Po rozstaniu z M. tez tak wygladalam.. w przeciagu 15 minut na uczelni dwoch znajomych zapytalo cos sie stalo... ehh,niczego nie da sie ukryc;/

Napisane przez morenica

A żeby było w temacie...jaka ja jestem czasem rozdarta. bo jak jestem z Nim to nie wybrażam sobie życia bez Niego...a jak jestem w domu i jak sobie pomyślę, że mam stracić kontakt z rodziną, że znowu będą kłótnie etc. to wpadam w paranoję i sama już nie wiem co i jak

No, ale nie ma co się dołować przed snem :P

Dobranoc Dziewczynki

Miłosc zwyciezy wszystko, czyz nie?

Napisane przez behindblueeyes

A ja się rozpływam słuchając piosenki z Avatara (I see you, L.Lewis)

To niestety nie jest takie łatwe..Ja sobie zawsze powtarzam,że nawet jesli na początku rodzina ma jakieś 'ale',to prędzej czy później powinna zaakceptowac moją decyzję..bo przecież mnie kochają..Mam nadzieję,że u Ciebie tak właśnie będzie

Ja mam co prawda z zeszłego roku,ale mialam je na nogach tej zimy aż 1 Nie lubię kozaków, chodze w botkach A najchętniej cały rok przebiegalabym w japoneczkach..mm

Nie mam pomysłu na prezent z okazji Dnia Babci i Dziadka..więc wymysliłam ramkę, do ktorej włożę zdj mojej siostry i swoje..i już. Takie coś od serca.. chyba będzie najlepiej

Behind, wez nie wywalaj mi tu z tekstami o japoneczkach, bo sie calkiem sprzeciwie zimie i jutro je zaloze.. Ja tez jestem fanka "I see You" A co do tych akceptacji... Zawsze znajdzie sie ktosc, kto bedzie mial mnostwo pretensji do zwiazkow, w jakich bylysmy/jestesmy. Najwazniejsze zeby Rodzina to zaakceptowala,a to wydaje mi sie przychodzi z czasem. Wczesniej trzeba pokonac mnostwo przeciwnosci losu,ale to w pewnien sposon umacnia zwiazek i jest pewnego rodzaju proba.

Napisane przez malgoskagc

A ja nie wiem co z tymi walentynkami nie wiem czy coś kupować - a jeśli tak to kompletnie nie wiem co..?!?
W zeszłym roku nie obchodziliśmy, nie widzieliśmy się w ten dzień i ja stwierdziłam, że to bezsensowne święto itd - bo w sumie nie wiedziałam jak się zachować - ja ogólnie pamiętam o tego typu świętach a On nie zabardzo - więc ja nie wymagam niczego, ale lubię coś dawać i przygotowywać dla Niego. Nie wiem zupełnie co robić poradźcie! Wymyślać coś skoro spodziewam się, że On zapomni - czy lepiej dać sobie spokój?

W takim wypadku, dalabym sobie spokoj... Skoro On nie przywiazuje wiekszej wagi do tego rodzaju Swiat, to nie zaprzataj sobie glowy. Jesli Ci cos ofiaruje, to zrewanzujesz sie jakas kolacja albo kinem-ja bym tak zrobila

[foremka001]

Napisane przez malgoskagc

A ja nie wiem co z tymi walentynkami nie wiem czy coś kupować - a jeśli tak to kompletnie nie wiem co..?!?
W zeszłym roku nie obchodziliśmy, nie widzieliśmy się w ten dzień i ja stwierdziłam, że to bezsensowne święto itd - bo w sumie nie wiedziałam jak się zachować - ja ogólnie pamiętam o tego typu świętach a On nie zabardzo - więc ja nie wymagam niczego, ale lubię coś dawać i przygotowywać dla Niego. Nie wiem zupełnie co robić poradźcie! Wymyślać coś skoro spodziewam się, że On zapomni - czy lepiej dać sobie spokój?

Daj sobie spokoj. Ewntualnie mozesz zaproponowac jakies spotkanie przy winku czy cos. My tak zwykle robimy, ale w sumie to dzien jak codzien, bo czesto siedzimy sobie razem popijajac winko lub jakies inne % W tym dniu nie dajemy sobie zadnych prezentow ani nie zachowujemy sie inaczej niz zwykle.

Napisane przez nataluska175

A co do tych akceptacji... Zawsze znajdzie sie ktosc, kto bedzie mial mnostwo pretensji do zwiazkow, w jakich bylysmy/jestesmy. Najwazniejsze zeby Rodzina to zaakceptowala,a to wydaje mi sie przychodzi z czasem. Wczesniej trzeba pokonac mnostwo przeciwnosci losu,ale to w pewnien sposon umacnia zwiazek i jest pewnego rodzaju proba.

Zgadzam się Dokladnie pamietam jak przez to przechodzilam. Nie wspominam milo, ale ulozylo sie wszystko z czasem. Teraz wiem, ze rodzice w pelni akceptuja moj zwiazek, wiem, ze mam w nich oparcie i ciesza sie moim szczesciem. To jest dla mnie najwazniejsze.

[Margaretka88]

Ja wlaśnie kupiłam sobie karnet na aerobic, 12 wejść to trochę ćwiczeń przede mną, a rozciągać się uwielbiam. Tak mnie dofinansowanie z pracy zachęciło, bo aż szkoda nie skorzystać jak firma dopłaca 70 %, a TŻ chodzi na salę grać w piłkę to co ja sobie będę żałować
Też mam pazurki na czerwono pomalowane, w sobotę kupiłam lakier i utwardzacz w Rossmanie, bardzo Wam go polecam, bo od soboty trzyma mi się lakier i jeszcze nic nie odprysło, a jestem maniaczką sprzątania i zwykle taki lakier trzymał mi się 2 dni. Utwardzacz jest firmy Lovelly (niby takie g..., ale działa) w przezroczystej buteleczce z niebieskim paskiem.

W piątek jedziemy z TŻ świętować naszą pierwszą rocznicę do domku, w którym pierwszy raz się calowaliśmy itd , już nie mogę się doczekać.

Aivilo Gratuluję z całego serca, mam 21 i też pewnie już bym planowała ślub, gdyby nie to, że rozwód jest w toku, cale szczęście ślub kościelny jest nadal przede mną

Besio jakoś mężczyźni mało w czym widzą problem, to zachowanie Twojego TŻ bardzo mnie nie dziwi. Rodzice mojego już nie żyją, bardzo żałuję, że nie miałam okazji ich poznać, bo cała jego rodzina mówi, że napewno by mnie polubili, a jego zony nigdy nie tolerowali, bo wiedzieli jaka jest i dlaczego ten cały ślub. Czasami chodzę do nich na cmentarz wygadać się i poprosić o opiekę nad nami, zawsze mi wtedy lepiej

[morenica]

Miłość wszystko zwycięży idt. no pewnie. I chcę mocno w to wierzyć, że to nie jest tylko tak w bajkach, że w końcu będzie i u mnie dobrze.
I że mam nadzieję, że z czasem moja rodzina też to zaakceptuje, jeśli oczywiście dalej będę z Nim.

To kupię dzisiaj sobie ten utwardzacz Bo już zdązyłam rano przyjść do biura i patrzę, że lakier bezbarwy odprysł :p

A ja kupiłam dla dziadków kubeczki z napisem : super babcia, super dziadek. siostra ma dokupić do tego w sklepie z herbatami herbatę dla dziadka i dla babci i mamy prezent.

[besio]

Eh dziewczyny ja na prawdę się starałam, ale nie mogę tak dalej bo nie miałabym szacunku do siebie.........Tkwiłam kiedyś w dziwnym związku i teraz jestem wyczulona na takie rzeczy. A mój tż zachowuje się jakby mu wogóle nie zależało......nawet nie zadzwonił....tylko napisał esa to kiedy rzeczy odbierzesz...........nie komentuje

[asiaczek_]

Napisane przez besio

Eh dziewczyny ja na prawdę się starałam, ale nie mogę tak dalej bo nie miałabym szacunku do siebie.........Tkwiłam kiedyś w dziwnym związku i teraz jestem wyczulona na takie rzeczy. A mój tż zachowuje się jakby mu wogóle nie zależało......nawet nie zadzwonił....tylko napisał esa to kiedy rzeczy odbierzesz...........nie komentuje

Oj współczuję
Dziwne to jego zachowanie... Może po prostu na razie to do niego nie dochodzi, albo to męska duma.
Trzymaj się kochana

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez Aivilo

Jakbym była starsza, to może nie byłoby takich pytań, ale skoro mam 20 lat to "na pewno" nie mogę wyjść za mąż po prostu z miłości, no bo jak to możliwe... Na dodatek z facetem o tyle lat starszym.
Ale dajemy radę. Staruszek w sumie przechodzi przez to drugi raz, wiec jest oazą spokoju, i dzięki Bogu, bo jak oboje byśmy oszaleli, to marna byłaby nasza przyszłość.

Oj skąd ja to znam... Też jak wychodziłam za mąż za mojego Tż-ta były dziwne pytania i spojrzenia. Tym bardziej, że był to ślub cywilny (na razie nie możemy sobie pozwolić finansowo na kościelny) i dość spontanicznie podjęliśmy tą decyzję.
Nie rozumiem ludzi, a już w ogóle tego jak można tak bezpośrednio pytać. Ja nie potrafiłabym być tak wścibska Nawet kilka m-cy po ślubie były pytania typu "a gdzie brzuszek?"...
Ale ludźmi nie ma co się przejmować. Ważne jest to co w sercu.

[behindblueeyes]

Napisane przez Margaretka88

Też mam pazurki na czerwono pomalowane, w sobotę kupiłam lakier i utwardzacz w Rossmanie, bardzo Wam go polecam, bo od soboty trzyma mi się lakier i jeszcze nic nie odprysło, a jestem maniaczką sprzątania i zwykle taki lakier trzymał mi się 2 dni. Utwardzacz jest firmy Lovelly (niby takie g..., ale działa) w przezroczystej buteleczce z niebieskim paskiem.

Ja też dość często sprzątam i zaraz są odpryski...więc chyba sobie sprawię taki utwardzacz

Napisane przez Margaretka88

W piątek jedziemy z TŻ świętować naszą pierwszą rocznicę do domku, w którym pierwszy raz się calowaliśmy itd , już nie mogę się doczekać.

Mmmm..jak romantycznie

Napisane przez besio

Eh dziewczyny ja na prawdę się starałam, ale nie mogę tak dalej bo nie miałabym szacunku do siebie.........Tkwiłam kiedyś w dziwnym związku i teraz jestem wyczulona na takie rzeczy. A mój tż zachowuje się jakby mu wogóle nie zależało......nawet nie zadzwonił....tylko napisał esa to kiedy rzeczy odbierzesz...........nie komentuje

Dziwnie się zachował.. No ale skoro nie chcesz dalej w to brnąć, to może rzeczywiście lepiej się rozstać.

[morenica]

Besio Jego zachowanie jest rzeczywiście dziwne. Zamiast walczyć, starać się, wyjaśniać coś On się poddał. Tak jakby mu nie zależało.

[malgoskagc]

Napisane przez nataluska175

W takim wypadku, dalabym sobie spokoj... Skoro On nie przywiazuje wiekszej wagi do tego rodzaju Swiat, to nie zaprzataj sobie glowy. Jesli Ci cos ofiaruje, to zrewanzujesz sie jakas kolacja albo kinem-ja bym tak zrobila

Napisane przez foremka001

Daj sobie spokoj. Ewntualnie mozesz zaproponowac jakies spotkanie przy winku czy cos. My tak zwykle robimy, ale w sumie to dzien jak codzien, bo czesto siedzimy sobie razem popijajac winko lub jakies inne % W tym dniu nie dajemy sobie zadnych prezentow ani nie zachowujemy sie inaczej niz zwykle.

Może i macie racje. ewentualnie kupie mu lizaka serduszko On je strasznie lubi :P:P i ma ucieche na pół dnia
Dzięki za rady

Napisane przez Margaretka88

Też mam pazurki na czerwono pomalowane, w sobotę kupiłam lakier i utwardzacz w Rossmanie, bardzo Wam go polecam, bo od soboty trzyma mi się lakier i jeszcze nic nie odprysło, a jestem maniaczką sprzątania i zwykle taki lakier trzymał mi się 2 dni. Utwardzacz jest firmy Lovelly (niby takie g..., ale działa) w przezroczystej buteleczce z niebieskim paskiem.

To ja chyba też sobie kupię ten utwardzacz. A masz jakieś zdjęcie tego opakowania? :P

Napisane przez besio

Eh dziewczyny ja na prawdę się starałam, ale nie mogę tak dalej bo nie miałabym szacunku do siebie.........Tkwiłam kiedyś w dziwnym związku i teraz jestem wyczulona na takie rzeczy. A mój tż zachowuje się jakby mu wogóle nie zależało......nawet nie zadzwonił....tylko napisał esa to kiedy rzeczy odbierzesz...........nie komentuje

Bardzo Ci współczuję
Ale tak sobie myślę, że w takiej sytuacji mój by się zachował tak samo - tak jak to asiaczek_ napisała - męska duma! Może myśli, że Ty się złamiesz pierwsza? Bo to nie możliwe, żeby mu nie zależało zupełnie!
Choć ja naprawdę nie rozumiem dlaczego facet nie broni swojej dziewczyny przed swoją mamą! Zobaczcie ile jest takich wątków tutaj! Ja tego nie rozumiem. Jak już się facet decyduje na związek to niech odetnie tą pępowinę. Paranoja :/ A swoją drogą rodzice też nie muszą się tak wtrącać!

Napisane przez asiaczek_

Oj skąd ja to znam... Też jak wychodziłam za mąż za mojego Tż-ta były dziwne pytania i spojrzenia. Tym bardziej, że był to ślub cywilny (na razie nie możemy sobie pozwolić finansowo na kościelny) i dość spontanicznie podjęliśmy tą decyzję.
Nie rozumiem ludzi, a już w ogóle tego jak można tak bezpośrednio pytać. Ja nie potrafiłabym być tak wścibska Nawet kilka m-cy po ślubie były pytania typu "a gdzie brzuszek?"...
Ale ludźmi nie ma co się przejmować. Ważne jest to co w sercu.

Masakra! Co za wścibstwo!

[behindblueeyes]

Napisane przez morenica

Besio Jego zachowanie jest rzeczywiście dziwne. Zamiast walczyć, starać się, wyjaśniać coś On się poddał. Tak jakby mu nie zależało.

Nie wiem czy tak nagle by mu nie zalezlo..Może to faktycznie jakaś męska duma..chociaż z 2str. kto ich zrozumie

Napisane przez malgoskagc

Może i macie racje. ewentualnie kupie mu lizaka serduszko On je strasznie lubi :P:P i ma ucieche na pół dnia
Dzięki za rady

Mała rzecz a cieszy Czasami jakiś drobiazg od serca daje więcej radości niż prezet za miliony

[Margaretka88]

[QUOTE=malgoskagc;16583727]

To ja chyba też sobie kupię ten utwardzacz. A masz jakieś zdjęcie tego opakowania? :P

Wrócę z pracy to zrobię i wstawię

[foremka001]

Napisane przez malgoskagc

Bardzo Ci współczuję
Ale tak sobie myślę, że w takiej sytuacji mój by się zachował tak samo - tak jak to asiaczek_ napisała - męska duma! Może myśli, że Ty się złamiesz pierwsza? Bo to nie możliwe, żeby mu nie zależało zupełnie!
Choć ja naprawdę nie rozumiem dlaczego facet nie broni swojej dziewczyny przed swoją mamą! Zobaczcie ile jest takich wątków tutaj! Ja tego nie rozumiem. Jak już się facet decyduje na związek to niech odetnie tą pępowinę. Paranoja :/ A swoją drogą rodzice też nie muszą się tak wtrącać!

A ja troche rozumiem zachowanie jej faceta. To jest jego mama i na pewno jest mu ciezko stanac po ktores ze stron, bo besio i mama sa waznymi osobami w jego zyciu.
Mama mojego TZ nie jest taka, zeby mnie krytykowac (chyba, ze ja o tym nie wiem), ale byly sytuacje w ktorych ONA decydowala za mnie, a ja juz dla swietego spokoju zgadzalam sie na to, bo wiem, ze moj TZ baaaardzo liczy sie z jej zdaniem. Mnie krzywda przez to sie nie dziala, a gdybym jednak stawiala na swoim mialabym pewnie jakies zgrzyty z facetem. Czasem lepiej odpuscic jesli to malo istotna sprawa, bo z 'tesciowa' raczej nie wygrasz

[wonderwall]

Napisane przez behindblueeyes

I tak oto skończyła się ta piekna, jak z bajki historia..

Wysłałam mu smsa,że chciałabym się spotkac i pogadać, jutro lub w śr o 19. Od razu oddzwonił. Mówi,że jest połamany,bo miał w sob mały wypadek. A w ogóle,to on nas nie widzi razem. Mówię,że chciałam o tym pogadac, ale skoro on chce to załatwić przez telefon..A on coś tam,że teraz nie ma jak za bardzo sie spotkać..
A ja mówię,że ok. I że zycze mu powrotu do zdrowia. A on,że ma nadzieje,że nie jestem na niego zła. I że jak kiedyś się przypadkiem spotkamy na ulicy albo tam w klubie,to powiem mu norlamnie cześć i będe umiała z nim pogadac. A ja na to,że raczej nie będzie okazji żeby się spotkac. Jeszcze raz życzyłam zdrowia i mówię 'cześć' i koniec.
Także M. okazal się skończnym dupkiem..niestety. I pomyślec,że jeszcze kilkanaście dni temu ja...głupia..uwierzyłam w jego slowa..została na noc..jeja jaka ja byłam naiwna..
Trudno..było..minęło. 3 lat tak szybko z głowy nie usunę..
A teraz tylko siedze i płaczę i nie wiem co ze soba zrobić..

Behind tak ciężko mi w to uwierzyć , mam nadzieję, że czujesz się juz znacznie lepiej .

Napisane przez Aivilo

Witam wszystkie Wizażanki Dawno mnie tutaj nie było i pewnie nikt mnie już nie kojarzy, bo nie pisałam wiele, ale teraz postanowiłam powrócić... A dlaczego?
Otóż, chciałam pochwalić się, ze mój ukochany, 14 lat starszy, wczoraj mi się oświadczył Opisywałam tutaj samiutkie początki naszej znajomości, kiedy jeszcze się wahałam, kiedy nie do końca byłam pewna... dlatego chciałam też napisać o tym szczęśliwym "zakończeniu". W cudzysłowie, bo dla mnie to dopiero początek
Bardzo się cieszę i chciałam się tym z wami podzielić

Równoczesnie bardzo przykro mi widzieć, jak skończyła się historia behindblueeyes, śledziłam ją od początku i trzymałam kciuki. Ale nie przejmuj się i daj mu popalić. Facet, który coś tak ważnego, wielkiego, długotrwałego kończy jedną, obojętną rozmową przez telefon to świnia. Znajdziesz kogoś dużo lepszego - a wtedy pokażesz mu się z nim i mam nadzieję, że temu dupkowi zrzednie mina.

Gratulacje !! Oby tak dalej

Napisane przez behindblueeyes

Tutaj jest to samo. W pt biegałam po sklepach i kiepsko. A dziś pojeździłam z cv i przy okazji wpadłam do Reserved..a tam wieeelkie przeceny Tylko sponsora brakowało,hihi

Właśnie dziś mam taki zamiar Póki co przeglądam stronki z pracą, a później zafunduję sobie kąpiel z orzeźwiającą solą I pazkonietki na czerwono, a co! No i postanowiłam sobie,że zacznę ćwiczyć haha Codziennie chociaż z pół godzinki, zobaczymy

hehe ja też mam paznokcie na czerwono pomalowane , ostatnio to mój ulubiony kolor ! co do ćwiczeń, od miesiąca robię brzuszki na ławeczce i efekty są .

Napisane przez besio

Eh dziewczyny ja na prawdę się starałam, ale nie mogę tak dalej bo nie miałabym szacunku do siebie.........Tkwiłam kiedyś w dziwnym związku i teraz jestem wyczulona na takie rzeczy. A mój tż zachowuje się jakby mu wogóle nie zależało......nawet nie zadzwonił....tylko napisał esa to kiedy rzeczy odbierzesz...........nie komentuje

Besio, tak to już jest z tymi "teściowymi" :/ . Może nie powinnas się tak bardzo przejmowac, tym co Ona mówi... czasami trzeba wypuścić to drugim uchem ! a Jemu napewno zależy, tylko ta jesgo męska duma czeka na twój ruch...

U mnie dziewczyny jest wspaniale , warto było postawić na rozmowe ! To dobiero "Nasze " początki, a ja czuje jakbyśmy byli razem wieki !
Co do walentynek, to podobno mamy je spędzic w Zakopcu , ale myslę, że jakiś prezencik malutki mu zrobie , tylko co to jeszcze nie mam zielonego pojęcia

A jak sesja dziewczyny ?? U mnie koszmarnaaaaa, zaliczenia już mam za sobą teraz jeszcze 4 egzaminy no i będzie po wszystkim, a głowy naprawdę nie mam do nauki, bo cały czas z głowa w chumrach chodze !

Ahh i jeszcze mama mi spokoju nie daje, ciągle wypytuje i niby pewnie go zaakceptują ALE zadowoleni to raczej nie będą :/ . obawiam się takiej konfrontacji... . No ale polskie społeczeństwo jest wciąż uwięzione w konwenansach...

[behindblueeyes]

Napisane przez wonderwall

Behind tak ciężko mi w to uwierzyć , mam nadzieję, że czujesz się juz znacznie lepiej .

Sama byłam w szoku..
Staram się nie myśleć o tym wszystkim. Wiem,że tak szybko o nim nie zapomnę..Jednak trzeba żyć dalej
Jutro jadę na tydzień do domu..to mi na pewno dobrze zrobi.
Dziś jeszcze kumpela wpadnie mnie pocieszac..heh Ploty przy winku sporo pomagają

Napisane przez wonderwall

Besio, tak to już jest z tymi "teściowymi" :/ . Może nie powinnas się tak bardzo przejmowac, tym co Ona mówi... czasami trzeba wypuścić to drugim uchem ! a Jemu napewno zależy, tylko ta jesgo męska duma czeka na twój ruch...

Masz rację..tylko dziwi mnie fakt,że nie napisał smsa kiedy zabiera rzeczy..;/ Wiem,że może uniosł się honorem..ale mimo wszystko..

A w ogóle besio to jak tam dziś się czujesz?Faktycznie zabrałaś te rzeczy?

Napisane przez wonderwall

U mnie dziewczyny jest wspaniale , warto było postawić na rozmowe ! To dobiero "Nasze " początki, a ja czuje jakbyśmy byli razem wieki !
Co do walentynek, to podobno mamy je spędzic w Zakopcu , ale myslę, że jakiś prezencik malutki mu zrobie , tylko co to jeszcze nie mam zielonego pojęcia

To świetnie.. Zazdroszczę

Napisane przez wonderwall

A jak sesja dziewczyny ?? U mnie koszmarnaaaaa, zaliczenia już mam za sobą teraz jeszcze 4 egzaminy no i będzie po wszystkim, a głowy naprawdę nie mam do nauki, bo cały czas z głowa w chumrach chodze !

hehe od czasu do czasu nie bujaj w obłokach,bo to nie pomoże zdac egz
ja jutro mam ostatni wpisik