Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-07, 14:45   #1
Nieasertywna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5

Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów


Przeglądam często to forum, ale, że nie czułam potrzeby udzielania się to się nie rejestrowałam. Dziś założyłam konto, bo dręczy mnie jedna sprawa. Zastanawiam się czy jestem pozbawioną serca egoistką, która nie umie się wczuć w sytuację innych czy też po prostu dbam o swoje interesy. A problem wygląda następująco. Studiuję dziennie na jednym z najlepszych uniwerków w kraju, jestem na II roku. Jestem na mało licznym kierunku, na którym są aż dwie mało liczne grupy i gdzie wszyscy sie znamy doskonale, dlatego wszystkie niesnaski i konflikty odbijają się na atmosferze na studiach. Moim 'problemem' jest to, że jestem bardzo pilna, inni może uważają mnie za kujona. Przyszłam na te studia z podejściem takim, żeby coś z nich wynieść. Staram się chodzić na wszystkie zajęcia, choć jasne, są sytuacje, że się zabalowało dzień wcześniej i za nic się nie zbierze na 8 na zajęcia. Ale jak mówię, to są wyjątki, bo to co robię traktuję serio. Gdy pojawiam się na wykładzie to nie rozmawiam z ludźmi obok, żeby im nie przeszkadzać i żeby mieć coś z tego czasu, który poświęcam studiom. Staram się też robić notatki, które uchodzą za bardzo dobre. Na egzaminach czy kolokwiach nie ściągam, byłoby mi wstyd i nie byłabym z siebie dumna, że oszukiwałam. Po zajęciach nie spędzam dużo czasu na nauce, mam swoje zainteresowania nie związane z kierunkiem studiów, którym się poświęcam, mam też życie prywatne, ale też staram się przygotowywać do zajęć i odrabiac prace domowe.No i gdzie tu jest problem - otóż panicznie boję się sytuacji, gdy ktoś poprosi mnie o odpisanie zadania, o podpowiedzenie na kolokwium, o pożyczenie notatek, bo zajęcia sa nieobowiązkowe i ani razu się na nich nie pojawił przez cały semestr. Denerwują mnie ludzie, którzy na według nich nudnych wykładach opowiadają sobie dowcipu i śmieją się tak, że nie mogę sią skupić, a a nuż dla mnie to co mówi profesor jest ciekawe, ew. zmuszam się do robienia notatek, żeby mieć się z czego nauczyć na egzamin. Boję się tych sytuacji, bo boję się odmówić, zawsze się wykręcam, że za chwilę, że coś, a nuż wezmą od kogoś innego. Ale nie zawsze się udaje, czasem ulegam i pożyczam, żeby nie wprowadzić złej atmosfery. A wiem, że odmówienie podpowiedzi w niektórych kręgach to powód do obmawiania i zjechania za okrucieństwo. Czy mam prawo nie zgodzić się na to, by inni korzystali z moich notatek, z tego, w co włożyłam wiele wysiłku?
Oczywiście nie popadam w skrajność, jak wiem, że ktoś się stara, ale nie był na pojedynczych zajęciach, bo choroba, bo niedyspozycja, bo nawet chwilowy leń, to pożyczam notatki, objaśniam co na zadanie, tłumaczę co było. Ale po prostu czuję wstręt do tych bezczelnych studentów, którzy chwalą się, że na co drugim egzaminie ściągali i potem dostają stypendium (pytam za co?), którzy ślizgają się po studiach tylko dzięki cudzym notatkom, a nie własnej pracy i jeszcze się tym chwalą. Albo robią po 3 kierunki, na zajęcia spóźniają się 15 minut, wychodzą 30 minut wcześniej i wszystko olewają 'bo są na trzech kierunkach i trzeba to docenić'
A jak jest u was na studiach? Jakie jest wasze podejście do takich osób? A może same trochę 'pasożytujecie' na cudzej pracy? Co was ku temu skłania?
Nieasertywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 15:02   #2
paulinka3110
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka3110
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Ja mam podobnie, że jeśli ktoś ewidentnie olewa sobie zajęcia:nie przychodzi, bo mu się nie chce, albo jest na zajęciach ale nie chce mu się notować to nie pożyczałabym notatek!
Dlaczego jakis dupek ma korzystać z mojej ciężkiej pracy, bo przecież żeby zanotować coś na zajęciach też trzeba się skupić, wybrać to co najważniejsze!
Jak tylko rozpoczęłam studia to raz pożyczyłam notatki do skserowania, bo to początek roku i też mi jakoś tak głupio było. Mam to szczęście, że jestem w grupie w której się notuje i w tej sferze każdy dba o siebie.

Prawda jest taka, że nawet jeśli odmówisz komuś notatek kulturalnie czy też ze złością to i tak będą na Ciebie krzywo patrzeć.
Mówię oczywiście o tych "delikwentach" bo oni zazwyczaj są obrażeni na cały świat że nikt nie chce im pomóc/ pożyczyć itp.


__________________
maniaczko-fanka mundurowych

Moja książkowa wymiana. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http://
paulinka3110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 15:23   #3
nick_OLA
Raczkowanie
 
Avatar nick_OLA
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 358
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

jakbym o sobie pisała normalnie

ja kiedyś pożyczałam - teraz nie

hmm ... dlaczego niby inni mają nie chodzić na zajęcia i ten czas poświęcić na pracę z której mają dochody a ja mam gnić nieraz na nudnych wykładach ... po to aby oni mieli od kogo skserować

przede wszystkim notuję dla siebie - nie dla nich więc jak nie chodzą na zajęcia niech może zaczną ale i tak znajdzie się ktoś inny kto użyczy im swoich notatek i kółko się toczy ...

pożyczam ale tylko swoim - tym którzy uczęszczają na zajęcia, notują itd ale powiedzmy coś wyskoczy i nie są na zajęciach albo mają gorszy dzień kiedy słuchanie nudziarza niekoniecznie zaowocuje bogatymi w merytorykę notakami ale notek nie daję tym którzy nie chodza na zajęcia w ogóle a jeśli chodzą to traktują wykłady jako kawiarenkę: kawa i pogadauchy z qmpelą

swoją drogą - jak ktoś ma mnie lubić to i tak będzie lubił czy mu dam te notatki czy nie ... a jeśli ktoś ma mnie lubić tylko dlatego że daję notatki - a jak nie dam to jestem taka czy siaka - to ja dziękuję za takiego kolegę/koleżankę

nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów z tego tytułu że nie dasz komuś notatek - to się nazywa pasożywtnictwo i to oni powinni źle się z tym czuć płaszcząc się przed Tobą o notatki!

życzę powodzenia w mówieniu "nie"
__________________
Masz ręce, aby dawać
Serce, aby kochać
I ramiona, które są dokładnie tak długie
Byś zdołał nimi drugiego obejmować


Phil Bosmans
nick_OLA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 15:47   #4
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Jakbym czytala o sobie!

Ja przez takie zachowanie z mojej strony stracilam "przyjaciolke". na studiach lic. Ona ciagle wagarowala i namawiala mnie do zlego, ja probowalam jej tlumaczyc, ze nie tedy droga, ze skoro placisz (to byla uczelnia prywatna), to staraj sie czegos nauczyc, wyciagnac cos z tego itd.

Tez jestem pilna studentka, zawsze robie notatki i jak widze ze przychodzi do mnie piaty raz ta sama osoba zeby wziac je ode mnie, bo jej sie nie chcialo siedziec, to po prostu mowie ze dalam komu innemu... Wiem, ze to chamskie troche, ale brzydze sie takimi zachowaniami.

W tej chwili jestem na studiach uzupelniajacych mgr na renomowanym uniwersytecie, myslalam, ze tutaj bedzie inaczej, specjalnie nie kontunuowalam studiow w swojej macierzystej uczelni na miejscu, tylko dojezdzam 150km. Juz pierwszego dnia moje zludne idealy siegnely bruku: bo jak sie dziewczyny na moich aktualnych studiach dowiedzialy, ze dojezdzam, to stwierdzily, ze tylko sobie dodatkowy klopot robie, ze TU I TAK SIE NICZEGO NIE NAUCZE!

Najgorsze jest to, ze ja studiuje pedagogike - te baby ktore ze mna studiuja sa tam w 90% z przymusu (maja po 50 lat i studiuja bo unia sponsoruje...) i robia doslownie WSZYSTKO zeby sie tylko PRZEBUJAC. A przeciez one za pare lat (albo nawet juz teraz) ucza czyjes dzieci!

Ostatnio zwolaly wielka akcje: skladamy sie dla pani od czegos tam po 3,50 na prezent swiateczny to moze kola nie zrobi!

Jak to uslyszalam, to malo na zawal nie padlam...
I dzieki takiemu kretactwu sie kreca studia wyzsze w tym kraju...
Jestem naprawde zazenowana i zniesmaczona tym co sie na uczelniach wyprawia, wiec doskonale Cie rozumiem...

Niestety ten kto jest pilny i ambitny, nie ma latwo... :/
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 16:15   #5
evil minded
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez ulinkaaa Pokaż wiadomość
Ostatnio zwolaly wielka akcje: skladamy sie dla pani od czegos tam po 3,50 na prezent swiateczny to moze kola nie zrobi!
Mnie już w liceum żenowały składki na ciasteczka, kwiatki dla pani, żeby tylko sprawdzianu nie było.
To jest smutne, w końcu na poważnych studiach wśród poważnych ludzi takich numerów nie powinno być -- przychodzimy, żeby się czegoś nauczyć, a nie akcje z ciasteczkami i prezentami odstawiać. jakaś pozostałość z komuny czy co ?

Autorko wątku, nie miej skrupułów.
Mnie też irytuje, jak ktoś przyłazi na wykład, siedzi i gada z kolegą/koleżanką, przeszkadzając innym. To niech już lepiej pośpi w domu.
Z notatkami dylematów nie ma, bo i tak skrypty krążą.

Edytowane przez evil minded
Czas edycji: 2008-12-07 o 21:27
evil minded jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 16:17   #6
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Hm, ja mam taką grupę która raczej chodzi na wykłady, ale jakby coś to pożyczamy sobie notatki i nie widzę problemu, bo wiem że ma żadnego wyzyskiwania, i raz ja im dam, a drugi raz oni mi. Zresztą nie chodzi tylko o moją grupę, z dużą ilością osób z roku tak jest. Natomiast hmm, znam pare takich osób, z naciskiem na jedną, które na uczelni pojawią się łaskawie 2 razy/tydzień i potem jak gdyby nigdy nic chcą notatek, to nie jest nawet proszenie tylko wręcz oczywista dla nich sprawa z takimi osobnikami nie mam o czym rozmawiać
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 16:32   #7
ladyinred85
Rozeznanie
 
Avatar ladyinred85
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

A ja pozyczam notatki w obie strony, jak sama mam to pozyczam innym, jak nie mam to pozyczam od kogoś. Nigdy nie rozumiałam i nie rozumiem ludzi, którzy nie pożyczają notatek. Przecież skoro już je zrobiłam, to co mi szkodzi pozyczyć? I tak muszą sie nauczyc, żeby zdac egzamin, albo przynajmniej napocic robiąć ściagi, które zreszta też sobie wysyłamy nawzajem.
Nie rozumiem też wyzywania ludzi nie piszących na wykładach od nieuków, ja nie zawsze chodzę na wykłady i nie zawsze notuję, ale zawsze bardzo pilnie przygotowuję się do egzaminów, od 4 lat mam stypendium naukowe.
Nie popre autorki wątku, bo po prostu tego nie rozumiem, w życiu bym się tak nie zachowała. I jej usprawiedliwianie siebie samej jest dla mnie śmieszne
Jedyne co mnie wkurza, to roszczenie sobie nadzwyczajnego traktowania przez osoby pracujace, np w kolejce na ustny egzamin, przekładaniu kolokwiów (po raz setny a potem jest tyle materiału ze szok, a to czeko się nauczyłam w terminie musze powtarzac nie wiem ile razy), zajeć na jakieś chore godziny wieczorno-nocne itd. I to nie prośba, ale chamskie roszczenie. Ja nie po to żyję ze stypendium naukowego, żeby byc czyimś popychadłem, ale żeby studiować dziennie, z naciskiem na dziennie.

Edytowane przez ladyinred85
Czas edycji: 2008-12-07 o 16:36
ladyinred85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-07, 17:01   #8
bleki00
Rozeznanie
 
Avatar bleki00
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: trn
Wiadomości: 887
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

ja na pierwszym roku pożyczałam notatki dość często i to różnym osobom (nawet takim z którym większego kontaktu nie miałam po mimo tego, że na moim kierunku jest mało osób) z tego powodu, że miałam dobre notatki, chodziłam na większość zajęć i byłam przygotowana na zajęcia często słyszałam teksty typu: "ty na pewno umiesz bo zawsze jesteś przygotowana", "co dostałaś pewnie 5?", "a ciebie nie pytam czy się nauczyłaś na koło bo na pewno tak"... trochę to było wkurzające, ale nie nie zbyt się tym przejmowałam. Bo ważne było dla mnie to, że moje kumpele, z którymi się trzymam wiedziały czy jestem nauczona, jaką ocenę dostałam itp. I co -na drugim roku okazało się, że osoby, które najczęściej wdawały się w tą głupią gadkę mają stypendia naukowe (a ja nie)i teraz gdy ktoś do mnie z takim tekstem startuję odpowiadam z uśmiechem "no wiesz ja stypendium nie dostaję" i wtedy miny rzedną! od tamtej pory notatki pożyczam osobom z najbliższego grona lub takim, które się starają być na bieżąco i kserują jeden temat a nie cały zeszyt. Na zajęcia chodzę często, z niektórych nie mam wykorzystanych limitów nieobecności co czasem procentuje wyższą oceną na koniec. Jednak jeśli mam lenia lub po prostu nie mogę to odpuszczam sobie

A czy u Was jest tak, że możecie np nie być 1 lub 2 razy na danych zajęciach, a w przeciwnym razie musicie napisać jakiś referat lub macie dodatkowe pytanie na kole? Jeśli tak to czy jest to u Was egzekfowane ? Bo u mnie niestety na większości zajęć nie!
bleki00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 17:14   #9
Nieasertywna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Do ladyinred85
Uważam, że każdy jest osobną jednostką, każdy pracuje na siebie, na swoja wiedzę, swoją opinię, swoje stypendium naukowe. W przyszłości w pracy każdy będzie wykonywał swoje obowiązki, pisał raporty itp. Więc dlaczego teraz, na nieobowiązkowym etapie edukacji, który jest dużym wyrzeczeniem (bo wciąż nie jestem niezależna finansowo, bo z wiele rzeczy rezygnuję ze względu na to, że muszę być przygotowana czy to na kolo czy egzamin) ja mam pracowac na kogoś. Moje poświęcenie (jestem osobą, która najdłużej dojeżdża na zajęcia, a mimo tego nigdy się nie spóźniłam, a znam osoby które mieszkają 10 minut od uczelni i nigdy nie przychodzą na czas) ma być wykorzystywane przez osoby, które nigdy nie zjawią się na zajęciach w piątek, bo ZAWSZE wybierają imprezę? Uważam, że każdy ma wolny wybór, ale niech potem każdy odpowiada za swoje wybory. Nie mam ochoty wspierać wszechobecnej dzisiaj bylejakości, żeby jak najszybciej, najłatwiej i bez poświęceń. Bo przepraszam, czy osoba, która nie pojawia się na zajęciach z powodu co tygodniowych imprez, czy też wybiera spanie do 11 ;| nie wybiera bylejakości? Czemu studia sa dziś przedłużeniem dzieciństwa? Ja rozumiem, żeby się bawić, ale nie kosztem rzeczy ważniejszych.
Ja wiem, że każdy ma gorszy dzień, ale ja pisze o jednostkach, które na 'gorszy' dzień cierpią chronicznie a potem wykorzystują to, że inni wkładają serce w te studia. Chyba muszę potraktować okres studiów jako naukę asertywności i dbania o własne interesy . Cieszę się, że nie tylko ja mam taki problem, bo naprawdę już myślałam, że jestem pozbawiona jakichkolwiek uczuć względem innych jednostek.
Nieasertywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 17:34   #10
ladyinred85
Rozeznanie
 
Avatar ladyinred85
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez bleki00 Pokaż wiadomość
ja na pierwszym roku pożyczałam notatki dość często i to różnym osobom (nawet takim z którym większego kontaktu nie miałam po mimo tego, że na moim kierunku jest mało osób) z tego powodu, że miałam dobre notatki, chodziłam na większość zajęć i byłam przygotowana na zajęcia często słyszałam teksty typu: "ty na pewno umiesz bo zawsze jesteś przygotowana", "co dostałaś pewnie 5?", "a ciebie nie pytam czy się nauczyłaś na koło bo na pewno tak"... trochę to było wkurzające, ale nie nie zbyt się tym przejmowałam. Bo ważne było dla mnie to, że moje kumpele, z którymi się trzymam wiedziały czy jestem nauczona, jaką ocenę dostałam itp. I co -na drugim roku okazało się, że osoby, które najczęściej wdawały się w tą głupią gadkę mają stypendia naukowe (a ja nie)i teraz gdy ktoś do mnie z takim tekstem startuję odpowiadam z uśmiechem "no wiesz ja stypendium nie dostaję" i wtedy miny rzedną! od tamtej pory notatki pożyczam osobom z najbliższego grona lub takim, które się starają być na bieżąco i kserują jeden temat a nie cały zeszyt.
Dla mnie to nic dziwnego, że stypednium mają inne osoby. U mnie też z osób chodzących na wszystkie wykłady, przepisujących notatki z wykładów w domu (na wykładzie piszą ołówkiem) stypednium ma tylko jedna, wybitnie zdolna dziewczyna. Ja sie wcale nie dziwię, bo jakbym miała latac na wszystkie wykłady (szczególnie na 2 i 3 roku), pomiędzy którymi były godzinne okienka, potem jeszcze siedziec i przepisywać notatki w domu to nie miałabym szans na takie oceny, jakie dostałam w sesji. Po prostu mnóstwo czasu potrzeba na naukę, kiedy 7 ciężkich egzaminów w sesji. Moim zdaniem studiowanie to też nauka radzenia sobie w różnych sytuacjach, trzeźwej oceny swoich możliwości, organizacji czasu itd. Ja sobie ten czas dobrze organizuję. Często się tak umawiamy, że np jedna z nas chodzi na jakis konkretny wykład, inna na inny, albo różnie w zależności od czasu. Zdarzało się, że pożyczałam całe zeszyty, ale w końcu nikomu ich nie wykradałam Jeżeli ktoś lubi chodzic na wykłady, przepisywać notatki, to jego sprawa. W kazdym razieja się swoimi zawsze dzielę, jak również innymi pomocami
Droga Nieasertywna, nie odpowiem na twojego posta, bo po prostu nie chcę się wdawać w dyskusję Twoja wypowiedź nie budzi u mnie sympatii zdecydowanie. Nie pożyczasz, nie pozyczaj dalej.
ladyinred85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 17:41   #11
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

ze wszystkim masz rację, Nieasertywna, ale rozwiązuj sprawę mądrze, licz się z tym, że osoby, które się obijają, dbają za to o swoje interesy na innych płaszczyznach, dziś może trudno Ci sobie to wyobrazić, czy coś takiego, ale możesz się bardzo zdziwić, gdy się okaże, że za parę lat przyda Ci się jakaś przysługa od takiego kogoś, więc pilnuj, by nie skończyć tylko z etykietką kujona-samoluba, bo na sobkostwie i dbaniu-tylko-o-swoje też możesz się nieźle przejechać.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2008-12-07 o 17:44
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-07, 17:44   #12
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Ja co prawda jestem w liceum, ale właściwie wychodzi na jedno, bo tak czy tak niektórzy nie chodzą na historie czy polski :P
Zawsze pożyczam notatki i pomagam na sprawdzianach. Po prostu nie robi mi to różnicy. Jasne, to wkurzające, że ja pracuję a ktoś inny sie obija a potem prosi o pomoc, ale jak nie pomogę, to i tak będę musiała pracować. Poza tym mi pasuje układ typu, że kumpel kompletnie nic nie robi na polski, bywa, że piszę mu prace domowe (wiem, wiem oszustwo, ale bez sensu byłoby gdyby został np na drugi rok z tego powodu, jak jesteśmy w mat-fizie...jego wybór, jeśli będzie mieć problem na maturze) ale za to jak ja czegoś nie umiem z matmy - nie ma problemu, pomaga mi. I to samo z notatkami, jak jestem chora, to przynajmniej ktoś mi pożyczy, a nie sie wypnie, bo ja mu też nie pożyczyłam, nieważne z jakiego powodu ich nie miał.
Co do przeszkadzania jak słucham, to po prostu mówię, żeby ktoś był ciszej, i tyle
Szczerze, nie przepadam za zachowaniem typu "nie dam ci odpisać zadania domowego", nic tej osobie sie nie stanie jak mi da, poza tym nikt mnie nie musi wychowywać na idealnie pracowitą osobę, bo i tak nigdy taka nie będę. Inna sprawa, że nie zaliczam sie do tych ekstremalnych leniwców, którzy palcem nie kiwną.
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 17:45   #13
ladyinred85
Rozeznanie
 
Avatar ladyinred85
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ze wszystkim masz rację, Nieasertywna, ale rozwiązuj sprawę mądrze, licz się z tym, że osoby, które się obijają, dbają za to o swoje interesy na innych płaszczyznach, dziś może trudno Ci sobie to wyobrazić, czy coś takiego, ale możesz się bardzo zdziwić, gdy się okaże, że za parę lat przyda Ci się jakaś przysługa od takiego kogoś, więc pilnuj, by nie skończyć tylko z etykietką kujona-samoluba, bo na sobkostwie i dbaniu-o-swoje też możesz się nieźle przejechać.
Dosłownie wyjęłaś mi to z ust. Jakoś zupełnie nie mogłam sie wysłowić, tak aby przekazać to, co myśle w kulturalny i wyważony sposób. Dodałabym jeszcze, że w przyszłej pracy prawdopodobnie spotkasz się z zespołem ludzi, więc nie do końca będzie to praca "na siebie".
ladyinred85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 17:45   #14
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

U mnie jest taka sytuacja, że jesli są wybitnie nudne wyklady (np filozofia, ktora nikogo nie interesowala), zrobiliśmy listę 'dyzurów" - kazdy miał jeden termin, kiedy MUSIAL przyjśc- chyba że nie mogl to dawal znac wczesniej, i w danym terminie robil notatki na wykladach. Wiadomo, ze w kazdej grupie sa osoby ktore nie lubia wspólpracowac z innymi, nie podłączyli się do "projektu notatka" i pisali swoje oddzielne notatki.
Z innych przedmiotów, moze nie tak "interesujacych i ciekawych" ale WAZNYCH, kazdy pisał sobie notatki sam. A jesli ktos nie pisał to mogł od kogos pozyczyc. Bo z zasady jest tak, ze jesli samemu sie cos pisze, to szybciej sie zapamietuję.
Nie rozumiem osób, które nie dzielą sie notatkami, a później płaczą w poduszkę 'bo grupa ich nie akceptuje". Nie mowie zeby dawac notatki wszystkim i ze wszystkiego, ale trzymanie ich tylko dla siebie to skrajny egoizm.
Co do podpowiadania i ściagania na egzaminach - ja mam taka zasadę, ze ucze sie tylko z tego, co moze mi sie przydac w przyszłości (języki, i przedmioty ściśle związane z kierunkiem). na rzedmioty tzw poboczne, zazwyczaj robie ściągi, którymi sie dziele z ludźmi z grupy czy tez z roku. Chociaz i tak czesto jest, że dzielimy sie materiałem, kazdy robi sciagi z okreslonej partii materiału. Zreszta, z przedmiotów pobocznych sami wykladowcy nie pilnują, nie przeszkadzaja w ściąganiu. Oni chyba wiedza najlepiej czy nam sie dany materiał przyda w przyszłosci.
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 18:11   #15
Ashira
Wtajemniczenie
 
Avatar Ashira
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 521
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

kurczę...dość kontrowersyjny temat. ja właśnie zaczęłam studia i powiem Wam, że to nie jest miłe jak raz się nie zdarzy pójść na wykład a każdy wykręca się że nie ma notatek, zgubil, ma brzydkie itp. i po co to? od razu wiadomo o co chodzi, moim zdaniem właśnie to wprowadza niemiłą atmosfere.
Zdecydowanie rozumiem, gdy ktoś chodzi na wykład i woli sobie pogadać albo (tylko to mozna dopiero z czasem okreslic) notorycznie się obija. Ale czasem warto się zastanowić czy taka osoba nie ma innego problemu... jeszcze z czasów liceum, koleżanka nie byla zbyt pilna uczennica a w klasie maturalnej ciagle jej nie bylo. Wszyscy mowili że wagaruje ze nie zda ze jest taka siaka i owaka...a dopiero ostatnio sie dowiedzialam ze jej rodzice sie rozwodzili i strasznie to przezywala. i jestem wrecz dumna z siebie że jako jedyna jej wtedy pozyczalam notatki.
albo moj przyklad. Bardzo czesto choruje. Mimo chorob staram sie chodzic na wyklady ale czesto je opuszczam. i co? pewnie w oczach wielu już jestem leserem bo nie odczuwam potrzeby rozpowiadania wszystkim, a tylko grupka wie (i pewnie tez nie cała wierzy).

Ja uważam rób jak chcesz ale mi się bardzo nie podoba samolubne podejście niektórych...ja bym dawała. Nawet tym "dużym leniom". Bo kiedyś zdarzy CI się nie mieć notatek a kto załatwi najlepsze? własnie ten leń
__________________

nie perfum a perfumy!tak jak spodnie czy skrzypce a nie spodeń i skrzypiec!
nie dekold a dekolt!
nie wziąść a wziąć! chyba, że ktoś musi coś zabraść...
bynajmniej ≠ przynajmniej!
Ashira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 18:14   #16
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ze wszystkim masz rację, Nieasertywna, ale rozwiązuj sprawę mądrze, licz się z tym, że osoby, które się obijają, dbają za to o swoje interesy na innych płaszczyznach, dziś może trudno Ci sobie to wyobrazić, czy coś takiego, ale możesz się bardzo zdziwić, gdy się okaże, że za parę lat przyda Ci się jakaś przysługa od takiego kogoś, więc pilnuj, by nie skończyć tylko z etykietką kujona-samoluba, bo na sobkostwie i dbaniu-tylko-o-swoje też możesz się nieźle przejechać.
Otóż to.

Z jednej strony postawa Nieasertywnej jest godna pochwały. Z drugiej - zalatuje mi niestety samolubstwem i wywyższaniem sie - ja jestem lepsza, bo chodzę na zajęcia, a inni nie.

Jestem na zaocznych studiach. W tygodniu pracuję, wiele rzeczy muszę do pracy przygotować w domu. Nie zawsze mogę być na zajęciach (no, na ćwiczenia każde chodzę, z niektórych jestem zwolniona), często na wykładach muszę jedynie słuchać, bo np. mam do przygotowania kilka sprawdzianów na poniedziałek i nie miałam kiedy tego zrobić. I co - gorsza mam się czuć, bo... moja doba nie ma 30 godzin?

Pamiętaj, że Ty również możesz potrzebować pomocy. Niekoniecznie na studiach. I usłyszysz: nie, ja na Ciebie również nie mogłam liczyć. A nie Tobie w sumie jest oceniać, czy ktoś postępuje dobrze, czy źle.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 18:16   #17
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

ja nie mam problemu z tym zeby komus cos pozyczyc lub dac sciagnac-jezeli lubie te osobe i wiem ze ona tez mi pomoze


znam pare takich ktore urzadzaja wyscig szczurow na zajeciach ciesze sie z tego ze komus cos ZLE podpowiedza nigdy nikomu nie pozyczaja nic etc

osoby ktore nigdy nie pozycza notatek(bo mnie nie bylo bo bylam chora a nie dlatego ze mi sie nie chce robic) omijam szerokim lukiem
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 18:43   #18
Lady No Nick
Raczkowanie
 
Avatar Lady No Nick
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Boat
Wiadomości: 378
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli sama zrobiłam notatki i nie są mi w danej chwili potrzebne to dlaczego mam nie pożyczyć? No chyba, że ktoś notorycznie nie chodzi na zajęcia, obija się, czy nie oddaje notatek na czas -omijam te osoby szerokim łukiem.
Autorko wątku, może jesteś typem wzorowej studentki,ale niestety Twoje zachowanie zalatuje egoizmem.

(zaznaczam, że nie jestem z typu "wyzyskiwaczy")
__________________
Zadrutowana od 16.06 i 01.09 /2008r.

Lady No Nick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 19:08   #19
Christine Granville
Raczkowanie
 
Avatar Christine Granville
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

ja chodzę jeszcze do liceum.zawsze pozyczam zeszyty innym, daje zadania (jak mam), pomagam na kartkówkach i sprawidzianach (gdy umiem)... jak kuba bogu tak bóg kubie... kiedy ja czegos nie wiem zawsze znajdzie sie ktos kto mi podpowie...
dziwi mnie takie zachowanie, dla mnie to skrajne samolubstwo...co stracisz przez to ze pozyczysz komus te notatki??? stanie sie cos złego, gdy ta osoba dostanie dobra ocene???
ja czesto na kartkówkach z matmy zamieniam sie kartkami z kol z ławki,osobami za mna i przede mną i robie im zadania...raz sasiadka z ławki dostała 4, 2 laski za mna po 5 i koledzy z przodu 4 i 5 a ja dostałam baniaka:P nie wiem jakim cudem,ale jakos nie płakałam z tego powodu...

uwazam ze jezeli ktos sobie olewa studia/szkołę to w przyszłosci niestety on bedzie miał problem. ja nie jestem egoistką i gdy moge pomóc po prostu to robie...

co do sciagania...hmm nie jest to dla mnie problemem...jezeli czegos nie umiem i mam okazję to sciagam...moze jest to małe oszustwo, ale sorry??? ktos na tym traci??? tylko ja...czego sie dzisiaj nie nauczę, tego pewnie nie bede umiec...
no i moze klasowe kujonki, które zawsze mają problem, gdy ktos dostanie lepsza ocenę...

a potem dziwą się ze nikt z nimi nie trzyma...


jezeli nie chcesz komuś pomagac, nie pomagaj...w sumie masz racje, twoje notatki, twoja praca...
tylko zebys sie kiedys na tym nie przejechała...
__________________
...if that boy don't love you by now
he will NEVER EVER,NEVER EVER love you...

Edytowane przez Christine Granville
Czas edycji: 2008-12-07 o 19:10
Christine Granville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-07, 19:08   #20
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

A ja chodzę tylko na te zajęcia, na które mogę i wiem że warto. Jak już jestem to robię dobre notatki i daję wszystkim, którzy chcą, czasem cała grupa kseruje masowo, podpowiadam jak potrafię i proszę o notatki miłe osoby, które mi zawsze dadzą. Często kseruje cały semestr Oj ja nieuk totalny

Natomiast nie znoszę osób nie tyle tych, którzy nie dają z zasady - to ich sprawa, ale tych, którzy filtrują każdego przez pryzmat jak się uczy, jak chodzi na zajęcia, czy go lubię i CO JA Z TEGO MAM. Po prostu łaski mi nikt nie robi i nikogo nie zamierzam błagać.

I powiem ci, że o niebo wolę ten kumplowski system, gdzie każdy każdemu pomaga (nie mówię, że popieram ściąganie, bo nie), gdzie jest super atmosfera, razem śmiejemy się, że niektóre wykłady są potwornie nudne i nikt nie chodzi (i nie wmawiaj mi, że wszystkie są bardzo ambitne i ważne) niż tą jakąś samolubną satysfakcję, że ja na wszystko ciężko SAMA pracuje, a ten co nie chodził to niech najlepiej nie zda niczego.

Tak więc oczywiście, że masz prawo niczego nie dawać, nie podpowiadać itp. Tylko po co?


Studia powinny być jednym z przyjemniejszych okresów w życiu
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 19:25   #21
agnes188
Zakorzenienie
 
Avatar agnes188
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

ja pozyczam tylko jak kogos nie ma sporadycznie.i dlatego ze wiem ze jakby trzeba bylo to i ta osoba mi pozyczy.a dla takich co siedza na koncu i sie smieja, czy gadaja to nieee
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=744399
Wymianka torebki sukienka

agnes188 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 19:28   #22
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość

Natomiast nie znoszę osób nie tyle tych, którzy nie dają z zasady - to ich sprawa, ale tych, którzy filtrują każdego przez pryzmat jak się uczy, jak chodzi na zajęcia, czy go lubię i CO JA Z TEGO MAM. Po prostu łaski mi nikt nie robi i nikogo nie zamierzam błagać.
Dokladnie - chcesz, dawaj, nie chcesz, nie, ale laski nikt nikomu nie robi.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 19:40   #23
Arethaf
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Ja chcę nawiązać do rozmawiania na wykładach. Moja mama studiuje na 3 roku. Jakiś koleś z jej grupy ubawiony na maksa, moja mama zwróciła mu delikatnie uwagę, na co ten cham do mojej mamy "Jak ci nie pasuje, że gadam, to wyjdź"
Chamstwo totalne.
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg

Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły.
Czasami pękam, bo mnie przerywa
niecierpliwość życia.
Arethaf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 19:47   #24
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ze wszystkim masz rację, Nieasertywna, ale rozwiązuj sprawę mądrze, licz się z tym, że osoby, które się obijają, dbają za to o swoje interesy na innych płaszczyznach, dziś może trudno Ci sobie to wyobrazić, czy coś takiego, ale możesz się bardzo zdziwić, gdy się okaże, że za parę lat przyda Ci się jakaś przysługa od takiego kogoś, więc pilnuj, by nie skończyć tylko z etykietką kujona-samoluba, bo na sobkostwie i dbaniu-tylko-o-swoje też możesz się nieźle przejechać.
Bardzo ładnie napisane
Cytat:
Napisane przez nick_OLA Pokaż wiadomość
hmm ... dlaczego niby inni mają nie chodzić na zajęcia i ten czas poświęcić na pracę z której mają dochody a ja mam gnić nieraz na nudnych wykładach ... po to aby oni mieli od kogo skserować
A zdajesz sobie sprawę, ze takie osoby pracują, bo mają ciężką sytację w domu i NIKT nie zapewni im pomocy finansowej aby studiować?
...

Cytat:
Napisane przez bleki00 Pokaż wiadomość
A czy u Was jest tak, że możecie np nie być 1 lub 2 razy na danych zajęciach, a w przeciwnym razie musicie napisać jakiś referat lub macie dodatkowe pytanie na kole? Jeśli tak to czy jest to u Was egzekfowane ? Bo u mnie niestety na większości zajęć nie!
Na wszystkich ćwiczeniach mam możliwe dwie nieobecności a wykłady są nieobowiązkowe

Również dojeżdzam i nie chodzę na wykłady, gdybym na nich zostawała, to nie miałabym czasu na pisanie projektów, bowiem w domu byłabym stanowczo za późno

W zeszłym roku, w pierwszym semestrze miałam swoje notatki - wiadomo, że to początek, w drugim było mało wykładów i koleżanka nam udostępniła (typ pracohilka i w jednym mega dobrej duszyczki).
A w tym semestrze wszystkie notatki (sklajdy) udostępnili nam wykładowcy, to nie chodzę a dodam, że wszystkie te zajęcia (prócz prawa) mam również w formie ćwiczeń...

Edytowane przez 9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Czas edycji: 2008-12-07 o 19:51
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 20:02   #25
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Ja studiuję na trzecim roku i powiem Ci, że jeszcze nikt mi nigdy nie odmówił pożyczenia notatek (no chyba że musiał sam się uczyć ale wtedy było zero problemu, żebym sobie skserowała). I ja też nie odmawiam. Ściągania nie popieram, ale takim osobom jak Ty, mającym problem z takim jakby to nazwać... "przystosowaniem do grupy jako całości" potem w życiu jest bardzo ciężko. Będziesz np musiała kiedyś w pracy zrealizować jakiś projekt grupowo i nie licz na to, że każdy da z siebie tyle samo. Jeden raz Ty innym razem kto inny. Prawo dżungli.

Edytowane przez diamentowa
Czas edycji: 2008-12-07 o 20:03
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 20:04   #26
moee
Zakorzenienie
 
Avatar moee
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ze wszystkim masz rację, Nieasertywna, ale rozwiązuj sprawę mądrze, licz się z tym, że osoby, które się obijają, dbają za to o swoje interesy na innych płaszczyznach, dziś może trudno Ci sobie to wyobrazić, czy coś takiego, ale możesz się bardzo zdziwić, gdy się okaże, że za parę lat przyda Ci się jakaś przysługa od takiego kogoś
tu sie zgadzam z Toba jak najbardziej fest

i powiem ze kilkakrotnie mi sie przydaly znajomosci ze studiow , wszystko sie kreci ze tak powiem , ktos do mnie po przysluge ja do kogos , reka reke myje rozeszlismy sie i pracujemy po roznych firmach ale zawsze jak cos mi jest potrzebne musze zalatwic cos sobie, to wiem do kogo zadzownic i najwazniejsze mam do kogo!

a ja ? dawalam kazdemu zrzynac, rozdawalam notatki- ze pozniej niejednokrotnie ich szukalam po ludziach mialam swietna grupe i bylismy za soba jak jeden maz
nigdy nie patrzylam kto ma stupendium kto nie - pfy co mnie to interesowalo.

ale powtorze przydaja sie znajomosci ze studiow i to fest

a autorka niech robi co uwaza za sluszne wedlug swojego szkicu na zycie .
__________________
"Lubię być kurą domową
Do pralki wrzucić problem wraz z głową
Pralka pierze, ja nie wierzę w nic
Słodko jest nie myśleć o niczym
Się zgubić we własnej spódnicy.."

Edytowane przez moee
Czas edycji: 2008-12-07 o 20:08
moee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 20:28   #27
nutka85
Wtajemniczenie
 
Avatar nutka85
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Chodzę na wszystkie wykłady... Ćwiczen już nie mam, no a oczywiście na laborkach muszę być (nie ma wyjścia, każdy musi).
Na wykładach zdarza się, że są po 3-4 osoby....
Zawsze robię notatki, ludzie mówię, że są b.dokładne, więc chetnie je ode mnie pozyczają.

Nie mam z tym problemu, lubię pomagać innym, ja od tego nie zbiednieję i ciesze się, że moja praca przydaje się nie tylko mnie, ale także innym

Nigdy nie wiadomo kiedy to "coś" do mnie wróci

Chociażby w takich szczegółach, że kolega pamiętał o mnie, jak wpisywaliśmy się na listy na egzamin, wpisał mnie, żebym nie musiała latać na uczelnię.
Albo koleżanka, tak bez proszenia, przyniosła mi książkę, żebym mogła sobie przejrzeć i skserować rysunki, których nie zdążyłam narysowac na wykłądzie.
Ale może też się zdarzyć, że w przyszłości ktoś bedzie mógł coś dla mnie zrobić

Lubie pożyczać notatki, oczywiście wolę pozyczać jak potem usłyszę "dziękuję" (choć nie zawsze się to niestety zdaza, ale zazwyczaj takie coś słyszę)...
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...

Edytowane przez nutka85
Czas edycji: 2008-12-07 o 20:29
nutka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 20:31   #28
Snaefridur
Raczkowanie
 
Avatar Snaefridur
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 339
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Nie mam problemów z pożyczaniem notatek,czy różnych materiałów do których dotarłam.Z dawaniem ściągać różnie...boję się,że złapią.Tchórzem jestem .Średnio mnie to interesuje ,czy ktoś sobie na moje cenne notatki zasłużył ciężką ,sumienną pracą ( ).Wisi mi to mówiąc szczerze.Nie oceniam,zależy mi da dobrej atmosferze w grupie.Po części to też chłodna kalkulacja...czyjaś pomoc może mi się kiedyś przydać.Korona mi z głowy nie spadnie.Przyznam ,że takie siedzenie na tym ,jak smok pewną częścią ciała na skarbie drazni mnie.
__________________
"Miałem niepowtarzalny sen, w którym odrzuciłem wszystko, co nie było mi potrzebne..."
Snaefridur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 20:56   #29
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Nikomu nie daję notatek (tylko 2 przyjaciółkom).
Nienawidzę tego,że ktoś sobie olewa a potem idzie na gotowca i nie wiem dlaczego naiwni ludzie dają takim notatki.
Bardzo dbam o swoje,uzupełniam w domu z własnych źródeł i nie będę dawać leserom gotowca.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-07, 20:57   #30
_Karolka_
Rozeznanie
 
Avatar _Karolka_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 943
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

ja nie sciagam, ale na wyklady tez nie chodze, bo nie potrafie i szczerze nie chce mi sie na nie chodzic. pozyczam notatki i z nich sie ucze, jesli bardziej odpowiada mi ta forma i wychodze na tym lepiej niz ktos kto chodzi na wyklady to czemu mam sie zmuszac ? wyklady sa NIEOBOWIAZKOWE, wiec nie mam obowiazku, tym bardziej moralnego na niego chodzic. i tak jak juz pare razy ktos wspomnial, nie zdziw sie jak Tobie kiedys przyda sie pomoc.

bledem jest porownywanie sciagania z pozyczaniem notatek - bo co z tego ze ktos pozyczy - trzeba sie jeszcze nauczyc ! a niekiedy to wykladowcy daja wyklady - to po co pisac je jeszcze raz ? notatki z wykladow to tylko suchy tekst, jak ktos glupi to i z uczestnictwa na wykladach nic nie wyniesie. mnie szczerze mowiac to smieszy jak ktos nie pozycza notatek z wykladow. co innego cwiczenia, ktore sie opuszczalo, dawanie sciagac czy tym podobne. ale nie mieszajmy pojec !
_Karolka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:30.