|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2010-05-18, 18:34 | #3721 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Chora jestem wczoraj już źle się czułam, mało nie zemdlałam, głowa mnie tak bolała że ledwo widziałam na oczy i generalnie mnie trzęsło. poszłam do lekarza po pracy, ale powiedziała mi że to tylko jakaś infekcja w sumie nie miałam temperatury, dzisiaj za to mam 38, pomimo że lepiej się czuję. Mam nadzieję że mi przejdzie do jutra, bo mam taką sytuację w pracy że nie bardzo mogę sobie pozwolić na nieobecność
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|
2010-05-19, 06:35 | #3722 | ||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cześć piękne
Cytat:
Już czuję Twój oddech na karku- całkiem przyzwoitej długości Ci wyszedł ten post- więc kto wie, kto wie...? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Was to jak dzieci trzeba pilnować Cytat:
Ale już abstrahując od tych błędów... My chyba jednak nie jesteśmy dla siebie stworzeni... Powoli dojrzewam do decyzji o rozstaniu... Cytat:
A lokal już znalazłam. Zarezerwowałam stolik w "Te amo" na rogu Świętokrzyskiej i Emilii Plater. Bardzo romantyczna i przytulna włoska knajpka z całkiem przystępnymi cenami Cytat:
Widzicie jak czuwam, żeby wątek nie umarł śmiercią naturalną? Cytat:
Mam nadzieję,że dostaniesz przypływu natchnienia jeśli chodzi o pisanie pracy mgr Rozwiń tylko trochę to "w pracy jak to w pracy". Dużo masz zajęć? Wiesz już coś o tym jak będzie wyglądało Twoje stanowisko po reorganizacji? No i skupmy się na priorytetach... Czy w Twoim biurze są jacyś fajni przystojniacy? Cytat:
Dołom mówimy stanowcze "nie!" Życzę dużo pozytywnego nastroju i uśmiechu na buzi Żartujesz? Wyglądasz kwitnąco! Na prawdę nie wiem w którym miejscu rzekomo miałaś przytyć! Cytat:
Totalnie się z tym zgadzam Cytat:
A z jakiego konkretnie powodu dostałaś skierowanie? Wiem, że dam radę. Z resztą nie mam innego wyjścia. Ale jak sobie czasem pomarudzę to trochę mi lżej na sercu Cytat:
Z resztą zawsze może kierowniczek Limonka przyjechać i czuwać nad całą akcją, powiedz tylko słowo A cóż to za wyjazd Cię czeka? Witam Mam nadzieję, że będziesz regularnie pojawiać się na wątku! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
U mnie w sumie wszystko ok. Jedyne "ale" jakie mam to fakt, że chyba dorobiłam się zapalenia ucha. Boli mnie niemożliwie... Mam wrażenie, że bez wizyty u laryngologa się nie obędzie A zaraz ruszam w podróż służbową do... Otwocka Czyli jakieś 25 km od Warszawy. Ludzie latają za granicę, względnie firma wysyła ich na drugi koniec Polski,a ja proszę bardzo... Otwock... Szaleństwo, normalnie Ale to przynajmniej oznacza, że spędzę cały dzień poza biurem, w którym coraz trudniej mi ostatnio wytrzymać... Zmykam się szykować. Miłęgo dnia, dziewczyny
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
||||||||||||||||||
2010-05-19, 08:29 | #3723 | ||||||
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mam zjazd na studiach i musze byc. Cytat:
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
||||||
2010-05-19, 10:51 | #3724 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Pracy mam dużo ostatnio, bo kolega z którym pracuję jest nieobecny od zeszłego czwartku do końca tego tygodnia więc większość jego pracy przeszła na mnie. Dziś zresztą mnie też nie ma, bo choroba mnie rozłożyła. Boję się co się będzie działo jutro jak wrócę Z reorganizacją na razie nic nie wiadomo. Przystojniacy hehe... w sumie sporo facetów pracuje u nas, jednego nawet wypatrzyłam w miarę wyględnego, ale pracuje w innym dziale i nie mam z nim styczności, tyle co na korytarzu lub w kuchni. Raczej się nie nastawiam na romans w pracy Cytat:
Dzieki jak juz pisałam, dziś mnie trochę rozłożylo i zostałam w domu, ale na jutro już muszę byc zdrowa. Zmykam do łóżka
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
||
2010-05-19, 11:33 | #3725 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Piszę nt. komunikacji interpersonalnej w Internecie. Temat raczej prosty, już wiele razy wałkowany. Ale po co sobie dodawać roboty i pisać o czymś, czego się nie czuje?
Mimo to jednak nie mam weny, żeby to rozpocząć. Pustka, pustka, pustka... Mogę Was prosić o ocenę mojego Złosia (najlepiej najwyżej ) ? link w podpisie |
2010-05-19, 18:03 | #3726 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Lim kup sobie olejek kamforowy laryngolog już nie będzie potrzebny i parę wacików.. w ucho i spokój
__________________
1.08.2015 |
2010-05-19, 20:52 | #3727 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
No i się załatwiłam
Poszłam znów do lekarza bo mnie zaczęło gardło okropnie boleć i się okazało że mam anginę coś mi się zrobiło na migdałkach i nie moge przełykać czeka mnie pobyt w domu conajmniej do końca tygodnia ma to w sumie swoje plusy, może się wreszcie zmobilizuję żeby pracę napisać...
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
2010-05-20, 12:29 | #3728 | ||||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 755
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Będzie ale to dopiero za rok Cytat:
Hmm, facet to jednak musi być odpowiedzialny. Ale wiesz, czasami mozna przytemperować faceta jak się nie słucha Cytat:
Cytat:
Biegiem do lekarza! Cytat:
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować" Marek Aureliusz
|
||||||||||
2010-05-20, 12:55 | #3729 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Już trochę lepiej, nawet zaczyna mnie już nudzić to chorowanie ale lekarka mi powiedziała zebym siedziała w domu do konca tygodnia.
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|
2010-05-23, 07:44 | #3730 | |||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cześć laski
W takim razie rzeczywiście warto pomyśleć o rehabilitacji... Z takimi rzeczami nie ma żartów. A jak tam przeprowadzka? To ten weekend czy przyszły, bo już mi się wszystko pomerdało? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
No i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przestać traktować ucho ze specjalną troską, bo mycie włosów tak, by go przypadkiem nie zamoczyć wymaga ode mnie niezłego gimnastykowania się A powiedz co tam u Ciebie, Asiaczku? Chyba powoli zbliżają Ci się zaliczenia na okoliczność Twoich dwóch sesji? Cytat:
Cytat:
Pytanie brzmi tylko: czy jest między nami na tyle uczucia, żeby chciało nam się nad tym związkiem pracować...? Cytat:
Luzik. Wyciągniemy Cię gdzieś na spotkanie i raz dwa przywołamy do porządku Cytat:
Za to jakie mają w Otwocku przesympatyczne panie w urzędach! Tak, dobrze myślicie! Będzie historia! Nie wiem czy Wam mówiłam, ale pojechałam do Otwocka głównie po to, żeby złożyć w Urzędzie Pracy wniosek o dofinansowanie ze środków UE (dla mojej firmy, ofcourse). Wpadam do urzędu, składam wniosek i dopiero na miejscu zauważyłam, że szef zapomniał mi kopii NIPu i REGONu potwierdzić za zgodność z oryginałem. Na szczęście miałam przy sobie oryginały do wglądu, więc zapytałam dziewuszkę, która mi to przyjmowała, czy ona mogłaby mi to potwierdzić. Dziewuszka: (stanowczo) Nie. Ja: Eeee... Ale dlaczego? Dziewuszka: Bo ja nawet takiej pieczątki nie mam! (po 10 minutach negocjacji...) Ja: Dobrze, a czy jest w urzędzie osoba, która mogłaby mi to potwierdzić (w domyśle: "która ma pieczątke" ) Dziewuszka: Tak! ... (ja: uśmiech od ucha do ucha) Dziewuszka: ... ale teraz jej nie ma! Witamy w polskim urzędzie Cytat:
A powiedz, Copy... Udało Ci się dzięki wolnemu tygodniowi drgnąć coś z pracą magisterską? Czy skończyło się na dobrych chęciach (w moim przypadku tak by pewnie było )? Dziewuszki, jesteśmy tak porozrzucane po całej Polsce, że trochę się już gubię... Czy żadnej z Was nic nie zagraża z powodu tych okropnych powodzi? Magrat- wszystko u Ciebie ok? Wczoraj słyszałam coś o przerwanych wałach we Wrocku i trochę się zmartwiłam... I co tak w ogóle u Was słychać, łobuzice? Moniś- nie odzywałaś się od wieków... Jak plecy? Jak poszukiwania pracy? Jak życie uczuciowe? Dlaczego nas tak strasznie zaniedbujesz i nie opowiadasz nam o tak istotnych kwestiach?! Freddy- udało Ci się już uporać z tymi tajemniczymi problemami, skarbie? Paulinko- jak się czuje mała gwiazdeczka? Jak Ci się układa z mężem? Tajlaa- i co? Zdecydowałaś się w końcu na przeprowadzkę do Warszawy? Irmuś, Mav, Weriidiana i pozostałe panie- dlaczego się nie odzywacie? Co tam u Was się dzieje ciekawego? Całuję Was mocno, mocno, mocno i znikam
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|||||||||
2010-05-23, 08:34 | #3731 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
a potem sie burzymy jak facet chce zmieniac nas ach no wlasnie i jeszcze tak na poczatku bycia ze soba moim zdaniem nie warto trzeba przeczekac a jak sie nie podoba to zerwac proste coz chcialoby sie napisac o to Polska wlasnie ja sie nie odzywam bo nie mam na to czasu, nie chce mi sie i niedzieje sie nic ciekawego. moge tylko napisac ze studia to nie dla mnie.
__________________
"Nikt o tobie nie myśli. Wszyscy myślą wyłącznie o sobie, tak samo jak ty" Mężczyzna jest jak sukienka, trzeba go najpierw przymierzyc..... |
|
2010-05-23, 09:11 | #3732 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
No dobra... tak naprawdę to jestem nastawiona na romans gdziekolwiek ale myślę że w pracy byłoby ciężko
Cytat:
A jak udało Ci się rozwiązać sprawę? Cytat:
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
||
2010-05-23, 10:22 | #3733 | ||||||||
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
||||||||
2010-05-23, 10:23 | #3734 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: spod kordły.
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Lim, u mnie wszystko w porządku. Na szczęście mieszkam w takim miejscu, że woda do mnie nie dotrze (choć sąsiedzi mówią, że w 97' w naszym bloku woda była do 3 piętra... mieszkam pomiędzy 3 a 4...). Fala była nieporównywalnie mniejsza do tej sprzed 13 lat, zalane są osiedla położone najbliżej rzek do których woda cofnęła się nie mogąc wpłynąć do odry- tam to jest jak dla mnie koszmar, ludzie pontonami pływają, ewakuacja... Cały czas zabezpieczane są osiedla w dalszym ciągu narażone na te "cofki". Mieszkam w takim miejscu, że wszelkie korowody służb jakichkolwiek przejeżdzają mi koło bloku- wczoraj co chwilę pędziły straże pożarne, motorówki na lawetach, ciężarówki z workami z piaskiem itp. Patrzyłam przez okno i przerażenie mnie brało. Mam ogromną nadzieję, że nie będzie drugiej fali i sytuacja nie będzie się pogarszała, bo na chwilę obecną jest ponoć stabilnie - w sensie tam gdzie zalało wody masę, ale stoi i nie przybiera. No i żeby już nie padało.. a dziś ewidentnie wisi woda w powietrzu.
Mówię Wam, czuję jakiś taki wewnętrzny paraliżujący strach. A to ludzie mają w pamięci po 97' dodatkowo potęguje panikę- w czwartek nie było osoby która by nie taszczyła zgrzewki wody pitnej, ze sklepów znikało pieczywo, KAŻDY mówił o powodzi. Więc o ile wyszłam w czwartek w domu nieświadoma powagi sytuacji (nie słucham radia, nie oglądam tv- jedyne informacje mam z netu i gazet), to wróciłam popołudniu przerażona.
__________________
|
2010-05-23, 11:23 | #3735 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Od rana napisałam może ze 2 zdania też chyba nie nadaję się do studiowania nie jestem typem naukowca, praca mnie o wiele bardziej kręci dobrze, że jeszcze tylko rok mi został...
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
2010-05-23, 11:33 | #3736 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: PL/lubuskie/ZG
Wiadomości: 232
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Od 1,5 miesiaca pracuje,miała byc to praca do konca maja,ale wszystko jest na dobrej drodze i mam szanse na umowe do konca roku, co z tego bedzie zobaczymy... ale jest mi tam bardzo dobrze,cos w czym czuje sie swietnie, poza tym fajni ludzie ogolnie. Czas niesamowicie szybko leci. Firma do tego dba o nas. Naprawde nie mam na co narzekac Plecki co prawda bola,lykam mase tabletek(co moj brzuch odczuwa niestety;(),ale mam stanowisko poracy dobrze dobrane,nie siedze cały czas,duzo jestem w ruchu,wiec daje rade No i wyrozumiałosc i chyba sympatia kierownika tez duzo daja Poza tym w zyciu uczuciuowym .... jest dobrze Mega duzo u mnie zmian... eh...duzo by pisac Niestety nie ma tak pieknie ze wszystkim,bo sytuacja rodzinna jest tragiczna nie wiem co z moja mama sie dzieje i cała rodzina... nie poznaje ich... tolerancja, wyrozumiałosc i luz jakim zawsze promieniowali gdzies zaginelo;( pozdrawiam wszystkie dziewczynki i obiecuje,ze w miare mozliwosci bede czesciej zagladała,a moze uda mi sie regularnie tu znow bywac... szczerze chcialabym,tlyko jakos mi nie wychodzi
__________________
razem: http://suwaczki.slub-wesele.pl/201004182438.html zaręczeni: http://suwaczki.slub-wesele.pl/201012240926.html |
|
2010-05-23, 12:34 | #3737 | |||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
I duża to dla mnie ulga, że przynajmniej Ty jesteś bezpieczna Woda to straszny żywioł... Mnie też przerażają relacje w TV,a gdy w piątek przejeżdżałam przez Wisłę miałam serce w gardle na widok poziomu wody... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Skąd ja to znam...? Są rzeczy ważne i ważniejsze, a złośliwa doba nie chce być dłuższa Cytat:
Głównie dlatego, że już nie mogę doczekać się parapetówy Cytat:
Ale przynajmniej ból już trochę odpuścił. Wczoraj przez moment myślałam, że oszaleję... Nawet nie wiem gdzie się tak załatwiłam, nie przypominam sobie, żeby mnie ostatnio przewiało Cytat:
Przy czym niezbędne jest to o czym wspomniałaś... Musi być uczucie, a zmiana nie powinna raczej dotyczyć jakichś fundamentalnych dla danej osoby zachowań/ poglądów/ wartości. Cytat:
Cytat:
A na jakąś rehabilitację chodzisz? Czy na razie poprzestajesz tylko na tabletkach? Szcze-gó-ły!!! Szcze-gó-ły!!! W takim razie pisz, pisz, pisz... My to na prawdę chętnie przeczytamy Cytat:
Cytat:
Bardzo mi tu Ciebie brakuje Reszcie dziewczyn pewnie z resztą też...
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|||||||||||
2010-05-23, 12:44 | #3738 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Limonko - no tak, tylko trzeba jakoś to zacząć... Narazie uczę się na jutrzejsze kolokwium, którego ocena będzie oceną z egzaminu... Nie idzie mi zbyt dobrze jakoś nie mam weny do nauki dziś... Dopiero po poniedziałku będę się zabierać za pracę, bo później od czerwca praktyki (wychodzi na to, że 5,5h dziennie) więc będę wracać do domu zmęczona i nie wiadomo o której...
I dziękuję za ocenę Złośka A może którejś z Was się dziś nudzi i byłaby chętna na wyklikanie długiej listy w konkursie "Mój styl, moja gwiazda"? Walczymy o dodatkowe nagrody, tyle roboty, tyle czasu włożonego, a tu nagle liczniki zaczęły płatać figle i nie dolicza naszych głosów Jeśli znalazłaby się chętna to będziemy bardzo wdzięczne - to jednorazowa robota, bo konkurs trwa do jutra. http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...84&postcount=1 |
2010-05-23, 13:02 | #3739 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Z wzajemnością
A tak a propos romansów i tych innych... wracam sobie ostatnio z roboty, czekam na tramwaj i podbija do mnie jakiś typ, taki w naszym wieku albo może trochę młodszy. Idzie w moją stronę i się uśmiecha, aż się zaczęłam zastanawiać czy go może nie znam. Podchodzi i coś zaczyna nawijać, że pewnie mnie dziwi, że zaczepia mnie obcy facet na ulicy, ale on w ten sposób przełamuje nieśmiałość. No i tak sobie pogadaliśmy chwilę, ale akurat przyjechał tramwaj i musiałam jechać bo mi się trochę spieszyło (wyglądało to pewnie jak ucieczka ). W sumie miłe to było, dotychczas zaczepiali mnie jedynie akwizytorzy i świadkowie jehowy Cytat:
Cytat:
Na razie idzie słabo, ale zamierzam to skończyć w ciągu najbliższych dni. Najgorsze że jak coś robię, w sensie uczę się, piszę, to muszę ciągle ŻREĆ nie znam umiaru. Może to też dlatego że od tygodnia nie palę Ale po sesji zamierzam się wziąć za siebie czytałam wczoraj artykuł o tańcu na rurze i chyba się zapiszę
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
||
2010-05-23, 13:45 | #3740 | ||||
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
||||
2010-05-23, 14:51 | #3741 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: PL/lubuskie/ZG
Wiadomości: 232
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
No i narazie podtrzymuje sie tlyko tabletkami. A rodzina... generalnie moja mama ich nastawiła przeciwko mnie... I to bardzo boli nie rozumiem co z nia... zawsze byla taka ok... Otóz nie wiem czy pamietacie jakis czas temu spotkałam sie z chlopakiem 6 lat starszym...strazakiem... nie wyszło nam...okazało sie,ze nie potrafi uwolnic sie od swojej bylej...byl na kazde jej pstrykniecie, do tego w momencie kiedy musiala opuscic mieszkanie gdzie mieszkala i nie miala jeszcze nic,to zaproponował jej zeby z nim u jego mamy zamieszkala... no wiec sorry,ale jest ze mna a z nia mial mieszkac... do tego jego zachowanie odpiegalo daleko od zachowania dorosłego faceta... No i strwierdzilam,ze nie pasujemy do siebie,ze to nie ma sensu...oczywiscie ja mowilam,a on nie przyjmował tego do wiadomosci....:/ NO,ale udało sie... odpuscil:P zreszta nie bylo chyba tego czegos jak tak myslałam o tym co powinno byc... brakowało tzw. chemi... No,ale to nie znaczy,ze sprawy uczuciowe legły w gruzach... Juz drugiego badz 3 dnia w pracy zlapalam swietny kontakt z pewnym chlopakiem... swietnie mi sie z nim gadało, zabawny, miły...no w ogole super... NO i okazało sie,ze mamy wspolnych znajomych....jego byla mieszka w bloku mojego bylego, ktorego zreszta on zna.... w ogole duzo takich zabawnych historii ale my nigdy nie mielismy okazji sie poznac...a tyle lat... No i mielismy od razu po kilku dniach spotkanie integracyjne,a ze mieszkamy na sasiadujacych osiedlach i mamy do siebie jakies 4-5 minut drogi, to jechalismy razem,oczywiscie wczesniej to ustalilismy, powrot rowniez...zreszta od razu jak byla mowa o spotkaniu zdeklarował,ze mnie pod sam dom odprowadzi No i spotkanie bylo super, pozniej my i jeszcze kolezanka z kolega(para) zostalismy jako najbardziej wytrwali, poszlismy na maca sie najesc i wracalismy do domu przez pol miasta....wolno i na okretke... zamiast isc normalnie super nam sie gadało i w ogole Nastepnego dnia popołudniu zadzwonil,ze idzie na ognisko ze znajomymi i czy moze mialabym ochote isc z nim... co prawda troche mialam opory,ale chcialam isc ...no wiec sie zgodzilam, niestety ognisko nie wypalilo i poszlismy na spacer zaszlismy po kolezanke z pracy i umowilismy sie z jej chlopakiem po czym w czworke udalismy sie do spokojnego clubu na piwko,a powrot znow byl wolny i na okretke.... kolejnego dnia byl mega upal i poszlismy na spacer na lotnisko sportowo -rekreacyjne ktore jest kilka km za moim miastem( spacerkiem ok 50-60 minut drogi). i spoedzilismy tak kilka godzin az nie zrobilo sie ciemno... a powrot mielismy doslownie tlyko przy blasku ksiezyca i gwiazd... no i na tym lotnisku siedzac na trwace gdy zrobilo sie chlodno,okrył mnie swoja bluza i usiadł za mna...przytulajac mnie... ale znaim to zrobil zapytał czy nie mam nic przeciwko... Dziewczynki mowie Wam.... czegos jeszcze takiego w zyciu nie miałam... to bylo takie wszystko od poczatku fajne,wyjatkowe... miedzy nami od poczatku cos iskrzylo... no i od tamtej pory widzimy sie codzinnie,wspolna droga do pracy i po pracy, w pracy oczywiscie pelna powaga,ale kierownik wie,ze jestesmy juz para i nawet rozmawial z nami o tym i powiedział mi na osobnosci,ze bedzie dobrze,ze fajnie,ze tak wyszło....... Super siedzam z nim czas... nie nudze sie, chodzimy na spacery, na zakupy razem, ogladamy TV....no mowie Wam wszystko.... swietnie sie dogadujemy... BYlismy na majowy weekend z jeszcze jedna para nad jeziorkiem.... spedzilismy tam wspaniałe 4 dni...czegos takie nie miałam jeszcze.... mam nadzieje(odpukac,nie zapeszac) ze uda nam sie i bedzie to trwało...( dla tych ktore mam na nk,to moga fotki zobaczyc) Jest ode mnie 2 lata starszy... w ogole szanuje mnie,nieba uchyliby mi... Ale oczywscie nie wszystko jest latwe na jakie wyglada...I dlatego te problemy z rodzina... On byl kilka lat z dziewczyna z ktora ma coreczke... niestety nie wyszło im, zwiazek sie rozpadł,a corka jest z mama,on oczywiscie widuje sie z mala, dba o nia. NO,ale moja mama nie akceptuje tego i ciagle sie klocimy...do tego nastawila cala moja rodzine przeciwko mnie i jemu.... a przeciez kazdemu roznie moze sie ulozyc... I to nie oznacza,ze juz taka osoba nie moze zycia sobie ulozyc.... dla nich problemem jest to,ze ma dziecko i juz sa zli i uprzedzeni.... Dziwie sie mojej mamie bo w rodzinie kilka takich sytuacji bylo u nas i nikt nie miał z tym problemu... Do tego przyjaciel mojej mamy ma corke ktorej maz ma z pierwszego zwiazku tez dziecko,a z nia ma slub i dwie coreczki i sa szczesliwi i moja mama normalnie do tego zawsze podchodzila... a teraz przelewa sie z niej zlosc.... juz nawet zaczełam myslec o wyprowadzeniu sie z domu... usamodzielnieniu sie...moze wtedy relacje sie poprawia...zobaczy,ze chce i potrafie sama decydowac co dla mnie dobre... ze jestem szczesliwa... Eh...ale sie rozpisałam....mam nadzieje,ze mnie zrozumiałyscie... Ciezka dla mnie jest to sytuacja,bo jestem szczesliwa a jednoczesnie cała rodzina sie odsunela ode mnie prawie.... BO uwazaja ze powinnam miec kogos kto nie ma przeszłosci... MIło mi to słyszec....mi równiez Was bardzo brakuje...
__________________
razem: http://suwaczki.slub-wesele.pl/201004182438.html zaręczeni: http://suwaczki.slub-wesele.pl/201012240926.html |
|
2010-05-23, 15:34 | #3742 | |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Do dzis mi nie wybaczyla decyzji o wyjezdzie do Warszawy i zmianie studiow na zaoczne, o tytule inzyniera nie wspomne.... Miala dla mnie inny plan - studia w innym miescie, tytul mgr(chyba nie brala pod uwage tego jaka ja córcią rodziców bylam wtedy-balam sie wszystkiego). Przy niej nie moge miec zadnych watpliwosci, nie moge na ten temat pomarudzic, bo znow uslysze "trzeba bylo mnie sluchac". Jedyną dobra strona jest to ze nasze stosunki sie polepszyly, naprawde za sobą tesknimy i praktycznie sie nie klocimy. Jedynymi osobami ktorym marudze jestescie Wy i TŻ BTW. Lim jak Twoje zaliczenia, kiedy koniec?(pamiętaj o swoim króliku doświadczalnym, ktoremu trzeba kariere wytyczyc)
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
|
2010-05-23, 18:11 | #3743 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Może koleś jeździ z tego przystanku notorycznie i jeszcze dane będzie Wam się spotkać? Cytat:
Najwyżej wezwą nas do uzupełnienia wniosku i jeszcze raz pojadę do Otwocka, żeby zawieźć 3 głupie kartki. Wolałabym tego uniknąć, ale jeśli nie będzie innego wyjścia... Cytat:
Za to już postanowiłam, że gdy tylko uporam się z zaliczeniami w szkole, w weekendy wracam do boksowania Taaa... 48 godzin już by mnie satysfakcjonowało Cytat:
Cytat:
Z resztą bądźmy szczerzy... Wtedy to nie ja przemarzłam Cytat:
Będę już bardziej uważać...mamo Cytat:
A jeśli chodzi o mamę, rodzinę... Przede wszystkim pamiętaj, że nie robią tego ze złośliwości. Kochają Cię, martwią się o Ciebie... Boją się, że ten facet może Cię skrzywdzić. Jedyne wyjście to rozmowy, rozmowy, rozmowy... I to nie tylko z Tobą. Niech jego też poznają lepiej. Niech mają okazję przekonać się jaki jest wyjątkowy i jak świata poza Tobą nie widzi. Wierzę, że wkrótce pokonacie te chwilowe problemy, tym bardziej, że z tego co mówiłaś zawsze świetnie się z mamą rozumiałyście Cytat:
Pamiętam o Tobie, króliczku Jak Wam minął weekend, dziewczyny? Mi do bólu nuuuuudno Przez to ucho nie wychyliłam nosa z domu i całe dwa dni kisiłam się we własnym pokoju. Jak na złość K też się rozchorował, wszyscy znajomi zaczynają kucie do sesji i musiałam się zadowolić własnym towarzystwem. Początkowo miałam nadzieję, że ponadrabiam różne zaległości pracowo-uczelniane, ale z uwagi na to, że przez to nieszczęsne ucho ledwo słyszałam własne myśli, skończyło się na tym, że cały ten czas "przebimbałam". Sporo spałam z termoforem przytkniętym do strategicznej części ciała, sporo też czytałam. Pochłonęłam m.in. najnowszą książkę Chmielewskiej i dopiero na sam koniec zorientowałam się, że jej tytuł to nie "Buraczki w pomidorach" jak pierwotnie myślałam, tylko "BYCZKI w pomidorach" A jutro znów do pracy... Sama radość... Buziam
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
||||||||
2010-05-23, 18:20 | #3744 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Cytat:
Przyłączam się do postulatu napewno P. ma dużo przystojnych i wolnych kolegów Cytat:
A od jutra znów do roboty, nie chce sobie nawet wyobrażać tego ogromu zaległości
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|||
2010-05-23, 18:52 | #3745 | |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Pomyslimy dziewczyny
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
|
2010-05-23, 18:55 | #3746 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Witajcie
Mi też średnio Dzisiaj byłam w cyrku z rodzinką czułam się jak małolata bo żadnych dzieci powyżej 10 lat nie widziałam Najlepsze były słoniki i ich tresura oraz słoń maszerujący z tygrysem na plecach Poza tym na 10 czerwca muszę skompletować literaturę do magisterki. Taką wstępną. Szczęście w nieszczęściu że nie muszę już oddawać jakiegoś rozdziału bo jeszcze nie zaczęłam Poza tym w tym tygodniu w środę zaliczenie, w czwartek. Z Teżetem zobaczę się dopiero w piątek bo sam też ma jakieś zaliczenia. Nie lubię sesji Nie chcę mi się uczyć i faceta widzę raz na tydzień Magda gratulacje znalezienia interesującej połówki U mnie za to zaczęła się istna monotonia :/ kino, spacer, tv, przytulanki, kino, spacer, tv i tak w koło ;/ Jak już coś wymyślę to pójdziemy ale Tż to zero ma pomysłów na spedzęnie wolnego czasu Dziewczyny jak spędzacie czas z Tżetami? Ostatnio graliśmy w Pandemię planszową coś nowego, urozmaiconego. Teraz nastawiam się na kupno jakiejś planszówki detektywistycznej. Uwielbiam takie gierki
__________________
1.08.2015 Edytowane przez asiaczek87 Czas edycji: 2010-05-23 o 18:57 |
2010-05-23, 19:34 | #3747 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
Cytat:
Nawet od staropanieństwa może człowieka uchronić Cytat:
Natomiast cofając się do moich poprzednich związków i tego co można robić na randkach, żeby nie było monotonnie: - wspólne gotowanie; potrafi być na prawdę zabawnie A czasem bardzo eeee... intymnie... Do dziś pamiętam jak EKSio podczas wspólnego przygotowywania deseru lodowego ochlapał mnie niechcący bitą śmietaną, a później ją ze mnie... zlizał Zanim lody doczekały się konsumpcji już się dawno roztopiły - wspólne uprawianie sportu, kiedyś z innym EKSiem zapisałam się na siłownię i oboje mieliśmy z tego dużo frajdy; nie musi być oczywiście siłownia: może wspólny jogging albo przejażdżki rowerowe? - idzie lato i chociaż na razie pogoda nie sprzyja to przecież nie będzie tak wiecznie... może jakiś piknik? ...i przytulanki na łonie natury - dzielenie się swoim hobby; pamiętam jak umawiałam się z facetem, który był zakochany w fotografii, bardzo lubiłam wędrować w nim po mieście, szukać obiektów do obfocenia, przeglądać fora tematyczne itp. - wspomniałaś o grach, ostatnio graliśmy z K w pokera... rozbieranego Emocje gwarantowane - jeśli Twój TŻ lubi masaże, możesz kupić jakiś fajny olejek i go; później zamiana ról - kiedyś z EKSiem postawiliśmy sobie za cel ustalić gdzie w naszym mieście serwują najlepsze naleśniki; odwiedzaliśmy różne restauracje i knajpki (oczywiście nie tego samego dnia!) i niczym krytycy kulinarni przyznawaliśmy naleśnikom ocenę w skali 1-10 - kiedyś z kolei pojechaliśmy nocą na lotnisko, siedzieliśmy na masce samochodu, patrzyliśmy na startujące samoloty i marzyliśmy o tym, jakie kraje razem odwiedzimy. Tyle mi na szybko przyszło do głowy
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|||
2010-05-23, 20:20 | #3748 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Jakbyś się zdecydowała to możemy zapisać się razem - napewno nie będzie nudno szkoła jest przy Ostrobramskiej, naprzeciwko mojej dawnej pracy
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
2010-05-24, 21:38 | #3749 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
Cytat:
__________________
1.08.2015 |
|
2010-05-26, 21:25 | #3750 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III
O matko o matko co tutaj się dzieje.. czy mnie jeszcze ktos tutaj pamięta?
__________________
"Serce i umysł rzadko kłamią jednocześnie"
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:17.