Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III - Strona 125 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-18, 18:34   #3721
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Tak, wkońcu ktoś musi mieć łeb na karku



Ty i gruba dupa ? jakoś sobie nei mogę tego wyobrazić, pewnie rzuca Ci się coś na oczy

Witaj Ago

dziewczyny łączę się z Wami w bólu chociaż nie musze pisać na razie pracy
Nie napisałam że gruba, tylko że przytyłam do grubości wciąż mi daleko, ale i tak wolałam poprzednią wagę

Chora jestem wczoraj już źle się czułam, mało nie zemdlałam, głowa mnie tak bolała że ledwo widziałam na oczy i generalnie mnie trzęsło. poszłam do lekarza po pracy, ale powiedziała mi że to tylko jakaś infekcja w sumie nie miałam temperatury, dzisiaj za to mam 38, pomimo że lepiej się czuję. Mam nadzieję że mi przejdzie do jutra, bo mam taką sytuację w pracy że nie bardzo mogę sobie pozwolić na nieobecność
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-19, 06:35   #3722
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cześć piękne

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Lim udało Ci się nie przełamać, więc piszę :P napisać pierwsze wyrazy to dla mnie bardzo trudne, może dalej pójdzie z górki heh dłuższego niż Twoego nie wyprodukuje niestety
Pamiętaj, że ćwiczenia czynią mistrza
Już czuję Twój oddech na karku- całkiem przyzwoitej długości Ci wyszedł ten post- więc kto wie, kto wie...?

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Jako drugi punkt powiem , że dzisiaj byłam na pierwszych wykładach z teorii. Wszystko się opóźniło, bo niestety szła mi przeszkadza. Zapisałam się na przyspieszony kurs weekendowy. dwa weekendy a ja ominęłam jeden i zaczęłam od połowy. Jutro znowu na 9 a w tygodniu muszę nadrobić pierwszą część. Sądzę, że za ok. tygodnia zacznę jeździć
Koniecznie daj znać jak wrażenia z jazdy. Ciekawe czy będziesz się tak emocjonować jak ja

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Po trzecie byłam w czwartek u lekarza od włosów. ma mi jakieś leki przepisać i pewnie wydam ok 500 zł :/ czekam na list od niego.
Najważniejsze, żeby pomogły

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Po czwarte jak wspomniałam wcześniej chodzę juz na zaoczne. Pani inżynier stara się o kolejny tytuł
Kolejny tytuł...? W takim razie będzie kolejna okazja do opijania

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
no i Lim napisała żeby mnie postawic do pionu
Was to jak dzieci trzeba pilnować

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Lim bedziesz koniecznie zdać relacje ze swojego życia uczuciowego a dokładnie co wyprawia K. mam nadzieję, że sa to małe błędy , na które mozna przymrużyć oko
Ojjj... Powiem Ci, że ostatnio dał w palnik... Nie wiem jak facet w tym wieku może być tak nieodpowiedzialny...
Ale już abstrahując od tych błędów... My chyba jednak nie jesteśmy dla siebie stworzeni...
Powoli dojrzewam do decyzji o rozstaniu...

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Nistety nie znam żadne ciekawej knajpki, która warta byłaby zaproszenia na urodziny. Mogłabym jakąs spelunę doradzić
Proszę, proszę... Jak to cicha woda brzegi rwie Zdecydowanie nie wyglądasz na stałą bywalczynię spelun, a tu taka niespodzianka
A lokal już znalazłam. Zarezerwowałam stolik w "Te amo" na rogu Świętokrzyskiej i Emilii Plater. Bardzo romantyczna i przytulna włoska knajpka z całkiem przystępnymi cenami

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
A gdzie na bilarda? Milismy dzisia iść do hula kula tez popykać , ale odrezerwowaliśmy i i idziemy jutro na kręgle
Na billard do baru kilka kroków od mojego domu. Pewnie byś się tam odnalazła, bo to typowa speluna

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Również zostałam przywołana do porządku przez Lim
Widzicie jak czuwam, żeby wątek nie umarł śmiercią naturalną?

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
A nie pisałam nic bo nic ciekawego się u mnie nie dzieje, a powtarzać się nie chciałam pisanie pracy mgr mi nie idzie, na uczelni bywam żadko, w pracy jak w pracy...
Czyli szara codzienność...?
Mam nadzieję,że dostaniesz przypływu natchnienia jeśli chodzi o pisanie pracy mgr
Rozwiń tylko trochę to "w pracy jak to w pracy". Dużo masz zajęć? Wiesz już coś o tym jak będzie wyglądało Twoje stanowisko po reorganizacji? No i skupmy się na priorytetach... Czy w Twoim biurze są jacyś fajni przystojniacy?

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Ogólnie od paru dni się fatalnie czuję, pewnie to przez pogodę, cały czas mnie głowa boli i nie mogę się na niczym skupić.
Mam tak samo... Wszystko pewnie przez ten wulkan

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Krótko mówiąc mam doła.
Dołom mówimy stanowcze "nie!"
Życzę dużo pozytywnego nastroju i uśmiechu na buzi

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Nie podoba mi sie ze przytylam...
Żartujesz? Wyglądasz kwitnąco! Na prawdę nie wiem w którym miejscu rzekomo miałaś przytyć!

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
ale wczoraj pocieszylam sie zakupami(juz chyba z 2mies. czekalam by na bazarki wyskoczyc).
Znacie hasło: "zakupy są tańsze niż terapia?"
Totalnie się z tym zgadzam

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Lim lekarz mnie wysłał na rehabilitacje kręgosłupa Musze sie tylko dowiedziec czy to jest w pakiecie mojego ubezpieczenia.
Mam nadzieję, ze rehabilitacja pomoże Ci bardziej niż mi
A z jakiego konkretnie powodu dostałaś skierowanie?

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Dasz rade z pisaniem prac
Wiem, że dam radę. Z resztą nie mam innego wyjścia.
Ale jak sobie czasem pomarudzę to trochę mi lżej na sercu

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Ja musze sie w koncu za swoje wziasc, a tu na glowie przeprowadzka... Na dodatek mnie nie bedzie, bo mam zjazd wiec musze wszystko wczesniej popakowac i chlopakom instrukcje zostawic Czarno to widze....
Jestem przekonana, że chłopcy sobie poradzą. Trochę zaufania!
Z resztą zawsze może kierowniczek Limonka przyjechać i czuwać nad całą akcją, powiedz tylko słowo
A cóż to za wyjazd Cię czeka?

Cytat:
Napisane przez gaga87 Pokaż wiadomość
Witam
Witam
Mam nadzieję, że będziesz regularnie pojawiać się na wątku!

Cytat:
Napisane przez gaga87 Pokaż wiadomość
Ja mam oddać do połowy czerwca pierwszy rozdział i wstęp. Nie wiem jak zacząć... ciężko się pisze coś, o czym ma się marne pojęcie Najbardziej na chwilę obecną przeraża mnie przegląd literatury... bo niebardzo wiem jak to dokładnie ma wyglądać.
Zdradzisz na jaki temat piszesz?

Cytat:
Napisane przez mag_rat Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki, nie wiem jak u Was, ale mój tydzień zaczął się totalnie beznadziejnie. Nie będę tu pisać, bo szkoda miejsca i moich nerwów kiedy sobie będę przypominała te sytuacje, ale powiem tyle że chodzi o eksa i o numer który odwalił mi wczoraj i dzisiaj. Przeszedł sam siebie, przekroczył wszelkie granice i pokazał się z jak najgorszej dla mnie strony. Mam głęboką nadzieję, że to już totalny i definitywny koniec (chociaż 2 miesiące temu też tak myślałam) i już da mi święty spokój. Teraz tylko walę głową w ścianę i nie mogę pojąć co ja robiłam tyle czasu z takim człowiekiem. MASAKRA.
Mam nadzieję, że ten kretyn wreszcie da Ci spokój


Cytat:
Napisane przez mag_rat Pokaż wiadomość
Za oknem pada, pada, pada... Stan wody w odrze niebezpiecznie wzrasta i tylko modlę się w duchu żeby się pogoda poprawiła.
Ja też mam nadzieję, że pogoda wkrótce się polepszy, bo podobnie jak Ty zaczynam się niepokoić doniesieniami na temat wysokości wody w rzekach w różnych rejonach polski...

Cytat:
Napisane przez mag_rat Pokaż wiadomość
Pozatym wszystko dobrze, z TŻ rewelacja- cieszę się bardzo, że trafiłam na tak dobrego człowieka, który mnie szanuje i myśli poważnie... ehh.
Bardzo się cieszę, że wreszcie znalazłaś swojego księcia z bajki

Cytat:
Napisane przez mag_rat Pokaż wiadomość
Dziewczynki ze skypa- bywacie tam jeszcze? chętnie bym pogadała z kimś, siedzę sama i średni mam humor...
Dla mnie to zbyt zaawansowana technika... Ja kontaktuję się z ludźmi za pomocą gołębii pocztowych, prawda Trinette?

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Chora jestem wczoraj już źle się czułam, mało nie zemdlałam, głowa mnie tak bolała że ledwo widziałam na oczy i generalnie mnie trzęsło. poszłam do lekarza po pracy, ale powiedziała mi że to tylko jakaś infekcja w sumie nie miałam temperatury, dzisiaj za to mam 38, pomimo że lepiej się czuję. Mam nadzieję że mi przejdzie do jutra, bo mam taką sytuację w pracy że nie bardzo mogę sobie pozwolić na nieobecność
Zdrowiej nam, koleżanko

U mnie w sumie wszystko ok.
Jedyne "ale" jakie mam to fakt, że chyba dorobiłam się zapalenia ucha. Boli mnie niemożliwie... Mam wrażenie, że bez wizyty u laryngologa się nie obędzie

A zaraz ruszam w podróż służbową do... Otwocka Czyli jakieś 25 km od Warszawy. Ludzie latają za granicę, względnie firma wysyła ich na drugi koniec Polski,a ja proszę bardzo... Otwock... Szaleństwo, normalnie
Ale to przynajmniej oznacza, że spędzę cały dzień poza biurem, w którym coraz trudniej mi ostatnio wytrzymać...

Zmykam się szykować. Miłęgo dnia, dziewczyny
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-19, 08:29   #3723
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Chora jestem wczoraj już źle się czułam, mało nie zemdlałam, głowa mnie tak bolała że ledwo widziałam na oczy i generalnie mnie trzęsło. poszłam do lekarza po pracy, ale powiedziała mi że to tylko jakaś infekcja w sumie nie miałam temperatury, dzisiaj za to mam 38, pomimo że lepiej się czuję. Mam nadzieję że mi przejdzie do jutra, bo mam taką sytuację w pracy że nie bardzo mogę sobie pozwolić na nieobecność
Zdrowiej Copy

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Żartujesz? Wyglądasz kwitnąco! Na prawdę nie wiem w którym miejscu rzekomo miałaś przytyć!
Po bokach?
Cytat:
Znacie hasło: "zakupy są tańsze niż terapia?"
Totalnie się z tym zgadzam
Tylko nie wiem czy lepsze

Cytat:
Mam nadzieję, ze rehabilitacja pomoże Ci bardziej niż mi
A z jakiego konkretnie powodu dostałaś skierowanie?
Bol kregosłupa i przez to mi troche lewa reka dretwieje.
Cytat:
Jestem przekonana, że chłopcy sobie poradzą. Trochę zaufania!
Z resztą zawsze może kierowniczek Limonka przyjechać i czuwać nad całą akcją, powiedz tylko słowo
A cóż to za wyjazd Cię czeka?
Hmm Przyda sie im kierownik
Mam zjazd na studiach i musze byc.

Cytat:
Dla mnie to zbyt zaawansowana technika... Ja kontaktuję się z ludźmi za pomocą gołębii pocztowych, prawda Trinette?
Ojj prawda Z moim TŻ omówili dokładnie techniki kontaktowania sie przez golebie
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-19, 10:51   #3724
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Czyli szara codzienność...?
Mam nadzieję,że dostaniesz przypływu natchnienia jeśli chodzi o pisanie pracy mgr
Rozwiń tylko trochę to "w pracy jak to w pracy". Dużo masz zajęć? Wiesz już coś o tym jak będzie wyglądało Twoje stanowisko po reorganizacji? No i skupmy się na priorytetach... Czy w Twoim biurze są jacyś fajni przystojniacy?
Na razie nie doznałam przypływu i dalej nie mam ani słowa a musze oddać rozdział za 2 tygodnie.
Pracy mam dużo ostatnio, bo kolega z którym pracuję jest nieobecny od zeszłego czwartku do końca tego tygodnia więc większość jego pracy przeszła na mnie. Dziś zresztą mnie też nie ma, bo choroba mnie rozłożyła. Boję się co się będzie działo jutro jak wrócę
Z reorganizacją na razie nic nie wiadomo.
Przystojniacy hehe... w sumie sporo facetów pracuje u nas, jednego nawet wypatrzyłam w miarę wyględnego, ale pracuje w innym dziale i nie mam z nim styczności, tyle co na korytarzu lub w kuchni. Raczej się nie nastawiam na romans w pracy
Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Dołom mówimy stanowcze "nie!"
Życzę dużo pozytywnego nastroju i uśmiechu na buzi
Dzieki przyda się

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Zdrowiej nam, koleżanko
Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Zdrowiej Copy
Dzieki
jak juz pisałam, dziś mnie trochę rozłożylo i zostałam w domu, ale na jutro już muszę byc zdrowa.
Zmykam do łóżka
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-19, 11:33   #3725
gaga87
Zakorzenienie
 
Avatar gaga87
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Piszę nt. komunikacji interpersonalnej w Internecie. Temat raczej prosty, już wiele razy wałkowany. Ale po co sobie dodawać roboty i pisać o czymś, czego się nie czuje?
Mimo to jednak nie mam weny, żeby to rozpocząć. Pustka, pustka, pustka...

Mogę Was prosić o ocenę mojego Złosia (najlepiej najwyżej ) ? link w podpisie
__________________


etorebkowy kod się zmył
gaga87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-19, 18:03   #3726
asiaczek87
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Lim kup sobie olejek kamforowy laryngolog już nie będzie potrzebny i parę wacików.. w ucho i spokój
__________________

1.08.2015



asiaczek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-19, 20:52   #3727
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

No i się załatwiłam
Poszłam znów do lekarza bo mnie zaczęło gardło okropnie boleć i się okazało że mam anginę coś mi się zrobiło na migdałkach i nie moge przełykać czeka mnie pobyt w domu conajmniej do końca tygodnia
ma to w sumie swoje plusy, może się wreszcie zmobilizuję żeby pracę napisać...
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-20, 12:29   #3728
Muiee
Rozeznanie
 
Avatar Muiee
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 755
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez mag_rat Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki, nie wiem jak u Was, ale mój tydzień zaczął się totalnie beznadziejnie. Nie będę tu pisać, bo szkoda miejsca i moich nerwów kiedy sobie będę przypominała te sytuacje, ale powiem tyle że chodzi o eksa i o numer który odwalił mi wczoraj i dzisiaj. Przeszedł sam siebie, przekroczył wszelkie granice i pokazał się z jak najgorszej dla mnie strony. Mam głęboką nadzieję, że to już totalny i definitywny koniec (chociaż 2 miesiące temu też tak myślałam) i już da mi święty spokój. Teraz tylko walę głową w ścianę i nie mogę pojąć co ja robiłam tyle czasu z takim człowiekiem. MASAKRA.
Czy mam nasłać na niego mafię ?

Cytat:
Napisane przez mag_rat Pokaż wiadomość
Za oknem pada, pada, pada... Stan wody w odrze niebezpiecznie wzrasta i tylko modlę się w duchu żeby się pogoda poprawiła. Pozatym wszystko dobrze, z TŻ rewelacja- cieszę się bardzo, że trafiłam na tak dobrego człowieka, który mnie szanuje i myśli poważnie... ehh.
Tez mam dośc tej pogody. Dobrze , że chociaż w poblizu mnie nie ma żadnych większych rzek.

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Nie napisałam że gruba, tylko że przytyłam do grubości wciąż mi daleko, ale i tak wolałam poprzednią wagę
A to wyjdzie Ci tylko na zdrowie pewnie i tak nie widać, że przytyłaś maleństwo

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Chora jestem wczoraj już źle się czułam, mało nie zemdlałam, głowa mnie tak bolała że ledwo widziałam na oczy i generalnie mnie trzęsło. poszłam do lekarza po pracy, ale powiedziała mi że to tylko jakaś infekcja w sumie nie miałam temperatury, dzisiaj za to mam 38, pomimo że lepiej się czuję. Mam nadzieję że mi przejdzie do jutra, bo mam taką sytuację w pracy że nie bardzo mogę sobie pozwolić na nieobecność
No to pieknie się załatwiłaś.. A jak się dzisiaj czujesz? Muszą się jakoś obejśc bez Ciebie w pracy.

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Pamiętaj, że ćwiczenia czynią mistrza
Już czuję Twój oddech na karku- całkiem przyzwoitej długości Ci wyszedł ten post- więc kto wie, kto wie...?
tak tak, ciągle powtarzam to sobie w duchu

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Koniecznie daj znać jak wrażenia z jazdy. Ciekawe czy będziesz się tak emocjonować jak ja
oczywiście dam znać na razie jestem podjarana samymi rozwiązywaniami testów w domu Tż chwali, że szybko zajarzyłam i lecę do przodu jak ... rakieta?

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Kolejny tytuł...? W takim razie będzie kolejna okazja do opijania
Będzie ale to dopiero za rok

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Ojjj... Powiem Ci, że ostatnio dał w palnik... Nie wiem jak facet w tym wieku może być tak nieodpowiedzialny...
Ale już abstrahując od tych błędów... My chyba jednak nie jesteśmy dla siebie stworzeni...
Powoli dojrzewam do decyzji o rozstaniu...
No way..
Hmm, facet to jednak musi być odpowiedzialny. Ale wiesz, czasami mozna przytemperować faceta jak się nie słucha

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Proszę, proszę... Jak to cicha woda brzegi rwie Zdecydowanie nie wyglądasz na stałą bywalczynię spelun, a tu taka niespodzianka
A lokal już znalazłam. Zarezerwowałam stolik w "Te amo" na rogu Świętokrzyskiej i Emilii Plater. Bardzo romantyczna i przytulna włoska knajpka z całkiem przystępnymi cenami Na billard do baru kilka kroków od mojego domu. Pewnie byś się tam odnalazła, bo to typowa speluna
Będę mieć na uwadze ten lokal Chociaż fajnie i tanio jest w 7 club. Kręgielnia tez tam jest. Niestety tylko piwo sprzedają albo stety , zalezy dla kogo Ja osobiście ostatnio wolę się wody napić

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
U mnie w sumie wszystko ok.
Jedyne "ale" jakie mam to fakt, że chyba dorobiłam się zapalenia ucha. Boli mnie niemożliwie... Mam wrażenie, że bez wizyty u laryngologa się nie obędzie
Kolejna chorowitka
Biegiem do lekarza!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
A zaraz ruszam w podróż służbową do... Otwocka Czyli jakieś 25 km od Warszawy. Ludzie latają za granicę, względnie firma wysyła ich na drugi koniec Polski,a ja proszę bardzo... Otwock... Szaleństwo, normalnie
Ale to przynajmniej oznacza, że spędzę cały dzień poza biurem, w którym coraz trudniej mi ostatnio wytrzymać...
Co za przygoda Rozglądaj się, bo jestem ciekawa czy w otwocku są przystojniacy
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~

"Budząc się rano, pomyśl
jaki to wspaniały skarb żyć,
oddychać i móc się radować"


Marek Aureliusz
Muiee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-20, 12:55   #3729
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
A to wyjdzie Ci tylko na zdrowie pewnie i tak nie widać, że przytyłaś maleństwo
Odezwała się postawna!

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
No to pieknie się załatwiłaś.. A jak się dzisiaj czujesz? Muszą się jakoś obejśc bez Ciebie w pracy.
Już trochę lepiej, nawet zaczyna mnie już nudzić to chorowanie ale lekarka mi powiedziała zebym siedziała w domu do konca tygodnia.
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 07:44   #3730
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cześć laski

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Bol kregosłupa i przez to mi troche lewa reka dretwieje.
W takim razie rzeczywiście warto pomyśleć o rehabilitacji... Z takimi rzeczami nie ma żartów.

A jak tam przeprowadzka? To ten weekend czy przyszły, bo już mi się wszystko pomerdało?

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Przystojniacy hehe... w sumie sporo facetów pracuje u nas, jednego nawet wypatrzyłam w miarę wyględnego, ale pracuje w innym dziale i nie mam z nim styczności, tyle co na korytarzu lub w kuchni. Raczej się nie nastawiam na romans w pracy
Rozsądna dziewczynka

Cytat:
Napisane przez gaga87 Pokaż wiadomość
Piszę nt. komunikacji interpersonalnej w Internecie. Temat raczej prosty, już wiele razy wałkowany. Ale po co sobie dodawać roboty i pisać o czymś, czego się nie czuje?
Mimo to jednak nie mam weny, żeby to rozpocząć. Pustka, pustka, pustka...
Temat bardzo przyjemny. Jestem przekonana, że gdy tylko się za to zabierzesz wszystko pójdzie piorunem

Cytat:
Napisane przez gaga87 Pokaż wiadomość
Mogę Was prosić o ocenę mojego Złosia (najlepiej najwyżej ) ? link w podpisie
No problem

Cytat:
Napisane przez asiaczek87 Pokaż wiadomość
Lim kup sobie olejek kamforowy laryngolog już nie będzie potrzebny i parę wacików.. w ucho i spokój
Niestety domowe sposoby nie zdały rezultatu i z dnia na dzień mi się pogarszało... Teraz mam antybiotyk i już po dwóch dniach stosowania widzę kolosalną różnicę. Całe szczęście, bo już szału dostawałam od tego pulsującego bólu!
No i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przestać traktować ucho ze specjalną troską, bo mycie włosów tak, by go przypadkiem nie zamoczyć wymaga ode mnie niezłego gimnastykowania się

A powiedz co tam u Ciebie, Asiaczku? Chyba powoli zbliżają Ci się zaliczenia na okoliczność Twoich dwóch sesji?

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
oczywiście dam znać na razie jestem podjarana samymi rozwiązywaniami testów w domu Tż chwali, że szybko zajarzyłam i lecę do przodu jak ... rakieta?
Ja za to za testy nie mogę się w ogóle zabrać... Ale niedługo będę się musiała zmobilizować, bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pod koniec czerwca będę się zapisywać na egzamin

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
No way..
Hmm, facet to jednak musi być odpowiedzialny. Ale wiesz, czasami mozna przytemperować faceta jak się nie słucha
Na pewno. Są też rzeczy, które długą i ciężką pracą można w facecie zmienić...
Pytanie brzmi tylko: czy jest między nami na tyle uczucia, żeby chciało nam się nad tym związkiem pracować...?

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Będę mieć na uwadze ten lokal Chociaż fajnie i tanio jest w 7 club. Kręgielnia tez tam jest. Niestety tylko piwo sprzedają albo stety , zalezy dla kogo Ja osobiście ostatnio wolę się wody napić
Tylko Cię z oczu na chwilę spuścić
Luzik. Wyciągniemy Cię gdzieś na spotkanie i raz dwa przywołamy do porządku

Cytat:
Napisane przez Muiee Pokaż wiadomość
Co za przygoda Rozglądaj się, bo jestem ciekawa czy w otwocku są przystojniacy
Przystojniaków nie zauważyłam, zapewne dlatego, że byłam tam mniej więcej w godzinach 11.00-14.00 i większość z nich była w pracy/na uczelni, a po ulicach pałętało się głównie mnóstwo emerytów i młodych mam z dziećmi
Za to jakie mają w Otwocku przesympatyczne panie w urzędach! Tak, dobrze myślicie! Będzie historia!
Nie wiem czy Wam mówiłam, ale pojechałam do Otwocka głównie po to, żeby złożyć w Urzędzie Pracy wniosek o dofinansowanie ze środków UE (dla mojej firmy, ofcourse).
Wpadam do urzędu, składam wniosek i dopiero na miejscu zauważyłam, że szef zapomniał mi kopii NIPu i REGONu potwierdzić za zgodność z oryginałem. Na szczęście miałam przy sobie oryginały do wglądu, więc zapytałam dziewuszkę, która mi to przyjmowała, czy ona mogłaby mi to potwierdzić.
Dziewuszka: (stanowczo) Nie.
Ja: Eeee... Ale dlaczego?
Dziewuszka: Bo ja nawet takiej pieczątki nie mam!
(po 10 minutach negocjacji...)
Ja: Dobrze, a czy jest w urzędzie osoba, która mogłaby mi to potwierdzić (w domyśle: "która ma pieczątke" )
Dziewuszka: Tak! ...
(ja: uśmiech od ucha do ucha)

Dziewuszka: ... ale teraz jej nie ma!

Witamy w polskim urzędzie

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Już trochę lepiej, nawet zaczyna mnie już nudzić to chorowanie ale lekarka mi powiedziała zebym siedziała w domu do konca tygodnia.
Ja za to chętnie bym sobie teraz trochę pochorowała... Miałam nawet się zgodzić na zwolnienie na okoliczność mojego ucha, ale poczucie obowiązku mi nie pozwoliło (głupia ja...)

A powiedz, Copy... Udało Ci się dzięki wolnemu tygodniowi drgnąć coś z pracą magisterską? Czy skończyło się na dobrych chęciach (w moim przypadku tak by pewnie było )?

Dziewuszki, jesteśmy tak porozrzucane po całej Polsce, że trochę się już gubię... Czy żadnej z Was nic nie zagraża z powodu tych okropnych powodzi? Magrat- wszystko u Ciebie ok? Wczoraj słyszałam coś o przerwanych wałach we Wrocku i trochę się zmartwiłam...

I co tak w ogóle u Was słychać, łobuzice?

Moniś- nie odzywałaś się od wieków... Jak plecy? Jak poszukiwania pracy? Jak życie uczuciowe?
Dlaczego nas tak strasznie zaniedbujesz i nie opowiadasz nam o tak istotnych kwestiach?!

Freddy- udało Ci się już uporać z tymi tajemniczymi problemami, skarbie?

Paulinko- jak się czuje mała gwiazdeczka? Jak Ci się układa z mężem?

Tajlaa- i co? Zdecydowałaś się w końcu na przeprowadzkę do Warszawy?

Irmuś, Mav, Weriidiana i pozostałe panie-
dlaczego się nie odzywacie? Co tam u Was się dzieje ciekawego?

Całuję Was mocno, mocno, mocno i znikam
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 08:34   #3731
mav
Zakorzenienie
 
Avatar mav
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nordrhein Westfallen
Wiadomości: 4 276
GG do mav Wyślij wiadomość przez MSN do mav
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Cześć laski

Na pewno. Są też rzeczy, które długą i ciężką pracą można w facecie zmienić...
Pytanie brzmi tylko: czy jest między nami na tyle uczucia, żeby chciało nam się nad tym związkiem pracować...?

Dziewuszka: (stanowczo) Nie.
Ja: Eeee... Ale dlaczego?
Dziewuszka: Bo ja nawet takiej pieczątki nie mam!
(po 10 minutach negocjacji...)
Ja: Dobrze, a czy jest w urzędzie osoba, która mogłaby mi to potwierdzić (w domyśle: "która ma pieczątke" )
Dziewuszka: Tak! ...
(ja: uśmiech od ucha do ucha)

Dziewuszka: ... ale teraz jej nie ma!

Witamy w polskim urzędzie

Irmuś, Mav, Weriidiana i pozostałe panie- dlaczego się nie odzywacie? Co tam u Was się dzieje ciekawego?

Całuję Was mocno, mocno, mocno i znikam
hmmm.... a po co zmieniac? nalezy pokochac takim jakim jest....
a potem sie burzymy jak facet chce zmieniac nas ach no wlasnie i jeszcze tak na poczatku bycia ze soba moim zdaniem nie warto trzeba przeczekac a jak sie nie podoba to zerwac proste

coz chcialoby sie napisac o to Polska wlasnie

ja sie nie odzywam bo nie mam na to czasu, nie chce mi sie i niedzieje sie nic ciekawego. moge tylko napisac ze studia to nie dla mnie.
__________________
"Nikt o tobie nie myśli. Wszyscy myślą wyłącznie o sobie, tak samo jak ty"





Mężczyzna jest jak sukienka, trzeba go najpierw przymierzyc.....


mav jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 09:11   #3732
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Rozsądna dziewczynka
No dobra... tak naprawdę to jestem nastawiona na romans gdziekolwiek ale myślę że w pracy byłoby ciężko

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Przystojniaków nie zauważyłam, zapewne dlatego, że byłam tam mniej więcej w godzinach 11.00-14.00 i większość z nich była w pracy/na uczelni, a po ulicach pałętało się głównie mnóstwo emerytów i młodych mam z dziećmi
Za to jakie mają w Otwocku przesympatyczne panie w urzędach! Tak, dobrze myślicie! Będzie historia!
Nie wiem czy Wam mówiłam, ale pojechałam do Otwocka głównie po to, żeby złożyć w Urzędzie Pracy wniosek o dofinansowanie ze środków UE (dla mojej firmy, ofcourse).
Wpadam do urzędu, składam wniosek i dopiero na miejscu zauważyłam, że szef zapomniał mi kopii NIPu i REGONu potwierdzić za zgodność z oryginałem. Na szczęście miałam przy sobie oryginały do wglądu, więc zapytałam dziewuszkę, która mi to przyjmowała, czy ona mogłaby mi to potwierdzić.
Dziewuszka: (stanowczo) Nie.
Ja: Eeee... Ale dlaczego?
Dziewuszka: Bo ja nawet takiej pieczątki nie mam!
(po 10 minutach negocjacji...)
Ja: Dobrze, a czy jest w urzędzie osoba, która mogłaby mi to potwierdzić (w domyśle: "która ma pieczątke" )
Dziewuszka: Tak! ...
(ja: uśmiech od ucha do ucha)

Dziewuszka: ... ale teraz jej nie ma!

Witamy w polskim urzędzie
Pieczątka podstawowym narzędziem pracy urzędnika
A jak udało Ci się rozwiązać sprawę?

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Ja za to chętnie bym sobie teraz trochę pochorowała... Miałam nawet się zgodzić na zwolnienie na okoliczność mojego ucha, ale poczucie obowiązku mi nie pozwoliło (głupia ja...)

A powiedz, Copy... Udało Ci się dzięki wolnemu tygodniowi drgnąć coś z pracą magisterską? Czy skończyło się na dobrych chęciach (w moim przypadku tak by pewnie było )?
Taaa, napisałam całe 3 strony ale rozdział który teraz oddaje nie będzie miał więcej niż 20, więc myślę że zdołam się z nim ogarnąć w najbliższym czasie
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 10:22   #3733
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
W takim razie rzeczywiście warto pomyśleć o rehabilitacji... Z takimi rzeczami nie ma żartów.
Wiem, niestety wiem, ale musze sesje wpierw zaliczyc.

Cytat:
A jak tam przeprowadzka? To ten weekend czy przyszły, bo już mi się wszystko pomerdało?
W srode moja droga, ale TŻ mowi ze damy rade - 3 kolegow przyjedzie do pomocy. Takze nie chce Cie fatygowac i Twojego kregosłupa nadwyrężać.

Cytat:
Niestety domowe sposoby nie zdały rezultatu i z dnia na dzień mi się pogarszało... Teraz mam antybiotyk i już po dwóch dniach stosowania widzę kolosalną różnicę. Całe szczęście, bo już szału dostawałam od tego pulsującego bólu!
No i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przestać traktować ucho ze specjalną troską, bo mycie włosów tak, by go przypadkiem nie zamoczyć wymaga ode mnie niezłego gimnastykowania się
O uszy nalezy dbac! Ja raz mialam takie zapalenie obu uszu ze nie slyszalam praktycznie, nawet siebie. Do dzisiaj to pamietam. Ktos cos do mnie mowil, a ja nic... Katastrofa to byla dla mnie wtedy.

Cytat:
Napisane przez mav Pokaż wiadomość
hmmm.... a po co zmieniac? nalezy pokochac takim jakim jest....
a potem sie burzymy jak facet chce zmieniac nas ach no wlasnie i jeszcze tak na poczatku bycia ze soba moim zdaniem nie warto trzeba przeczekac a jak sie nie podoba to zerwac proste
Jesli naprawde kocha sie faceta(i on dziewczyne kocha), to mozna cos w nim probowac zmienic, zwlaszcza jesli sa to drobne rzeczy.

Cytat:
ja sie nie odzywam bo nie mam na to czasu, nie chce mi sie i niedzieje sie nic ciekawego. moge tylko napisac ze studia to nie dla mnie.
Tylko nie waz sie rezygnowac! Tyle sie meczylas by isc na studia. W gre wchodzi tylko zmiana kierunku

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
No dobra... tak naprawdę to jestem nastawiona na romans gdziekolwiek ale myślę że w pracy byłoby ciężko


Cytat:
Pieczątka podstawowym narzędziem pracy urzędnika
A jak udało Ci się rozwiązać sprawę?
Tez jestem ciekawa


Cytat:
Taaa, napisałam całe 3 strony ale rozdział który teraz oddaje nie będzie miał więcej niż 20, więc myślę że zdołam się z nim ogarnąć w najbliższym czasie
To i tak wiecej niz ja mam
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 10:23   #3734
mag_rat
Zadomowienie
 
Avatar mag_rat
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: spod kordły.
Wiadomości: 1 931
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Lim, u mnie wszystko w porządku. Na szczęście mieszkam w takim miejscu, że woda do mnie nie dotrze (choć sąsiedzi mówią, że w 97' w naszym bloku woda była do 3 piętra... mieszkam pomiędzy 3 a 4...). Fala była nieporównywalnie mniejsza do tej sprzed 13 lat, zalane są osiedla położone najbliżej rzek do których woda cofnęła się nie mogąc wpłynąć do odry- tam to jest jak dla mnie koszmar, ludzie pontonami pływają, ewakuacja... Cały czas zabezpieczane są osiedla w dalszym ciągu narażone na te "cofki". Mieszkam w takim miejscu, że wszelkie korowody służb jakichkolwiek przejeżdzają mi koło bloku- wczoraj co chwilę pędziły straże pożarne, motorówki na lawetach, ciężarówki z workami z piaskiem itp. Patrzyłam przez okno i przerażenie mnie brało. Mam ogromną nadzieję, że nie będzie drugiej fali i sytuacja nie będzie się pogarszała, bo na chwilę obecną jest ponoć stabilnie - w sensie tam gdzie zalało wody masę, ale stoi i nie przybiera. No i żeby już nie padało.. a dziś ewidentnie wisi woda w powietrzu.

Mówię Wam, czuję jakiś taki wewnętrzny paraliżujący strach. A to ludzie mają w pamięci po 97' dodatkowo potęguje panikę- w czwartek nie było osoby która by nie taszczyła zgrzewki wody pitnej, ze sklepów znikało pieczywo, KAŻDY mówił o powodzi. Więc o ile wyszłam w czwartek w domu nieświadoma powagi sytuacji (nie słucham radia, nie oglądam tv- jedyne informacje mam z netu i gazet), to wróciłam popołudniu przerażona.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=508355
Czarne, nowe botki na wymianę 38

mag_rat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 11:23   #3735
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Od rana napisałam może ze 2 zdania też chyba nie nadaję się do studiowania nie jestem typem naukowca, praca mnie o wiele bardziej kręci dobrze, że jeszcze tylko rok mi został...
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 11:33   #3736
monika7891
Raczkowanie
 
Avatar monika7891
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: PL/lubuskie/ZG
Wiadomości: 232
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Moniś- nie odzywałaś się od wieków... Jak plecy? Jak poszukiwania pracy? Jak życie uczuciowe?
Dlaczego nas tak strasznie zaniedbujesz i nie opowiadasz nam o tak istotnych kwestiach?!
Czuje się przywołana do odpowiedzi w końcu... bardzo przepraszam za moja długa nieobecność,ale oczywiście popularny brak czasu mi doskwiera...
Od 1,5 miesiaca pracuje,miała byc to praca do konca maja,ale wszystko jest na dobrej drodze i mam szanse na umowe do konca roku, co z tego bedzie zobaczymy... ale jest mi tam bardzo dobrze,cos w czym czuje sie swietnie, poza tym fajni ludzie ogolnie. Czas niesamowicie szybko leci. Firma do tego dba o nas. Naprawde nie mam na co narzekac
Plecki co prawda bola,lykam mase tabletek(co moj brzuch odczuwa niestety;(),ale mam stanowisko poracy dobrze dobrane,nie siedze cały czas,duzo jestem w ruchu,wiec daje rade No i wyrozumiałosc i chyba sympatia kierownika tez duzo daja
Poza tym w zyciu uczuciuowym .... jest dobrze
Mega duzo u mnie zmian... eh...duzo by pisac
Niestety nie ma tak pieknie ze wszystkim,bo sytuacja rodzinna jest tragiczna nie wiem co z moja mama sie dzieje i cała rodzina... nie poznaje ich... tolerancja, wyrozumiałosc i luz jakim zawsze promieniowali gdzies zaginelo;(

pozdrawiam wszystkie dziewczynki i obiecuje,ze w miare mozliwosci bede czesciej zagladała,a moze uda mi sie regularnie tu znow bywac... szczerze chcialabym,tlyko jakos mi nie wychodzi
monika7891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 12:34   #3737
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez mag_rat Pokaż wiadomość
Lim, u mnie wszystko w porządku. Na szczęście mieszkam w takim miejscu, że woda do mnie nie dotrze (choć sąsiedzi mówią, że w 97' w naszym bloku woda była do 3 piętra... mieszkam pomiędzy 3 a 4...). Fala była nieporównywalnie mniejsza do tej sprzed 13 lat, zalane są osiedla położone najbliżej rzek do których woda cofnęła się nie mogąc wpłynąć do odry- tam to jest jak dla mnie koszmar, ludzie pontonami pływają, ewakuacja... Cały czas zabezpieczane są osiedla w dalszym ciągu narażone na te "cofki". Mieszkam w takim miejscu, że wszelkie korowody służb jakichkolwiek przejeżdzają mi koło bloku- wczoraj co chwilę pędziły straże pożarne, motorówki na lawetach, ciężarówki z workami z piaskiem itp. Patrzyłam przez okno i przerażenie mnie brało. Mam ogromną nadzieję, że nie będzie drugiej fali i sytuacja nie będzie się pogarszała, bo na chwilę obecną jest ponoć stabilnie - w sensie tam gdzie zalało wody masę, ale stoi i nie przybiera. No i żeby już nie padało.. a dziś ewidentnie wisi woda w powietrzu.

Mówię Wam, czuję jakiś taki wewnętrzny paraliżujący strach. A to ludzie mają w pamięci po 97' dodatkowo potęguje panikę- w czwartek nie było osoby która by nie taszczyła zgrzewki wody pitnej, ze sklepów znikało pieczywo, KAŻDY mówił o powodzi. Więc o ile wyszłam w czwartek w domu nieświadoma powagi sytuacji (nie słucham radia, nie oglądam tv- jedyne informacje mam z netu i gazet), to wróciłam popołudniu przerażona.
Trzymaj się ciepło, Mag_rat Wierzę, że Wrocław najgorsze ma już za sobą i że będzie już tylko lepiej
I duża to dla mnie ulga, że przynajmniej Ty jesteś bezpieczna
Woda to straszny żywioł... Mnie też przerażają relacje w TV,a gdy w piątek przejeżdżałam przez Wisłę miałam serce w gardle na widok poziomu wody...

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
No dobra... tak naprawdę to jestem nastawiona na romans gdziekolwiek ale myślę że w pracy byłoby ciężko
Copy, uwielbiam Cię

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Pieczątka podstawowym narzędziem pracy urzędnika
A jak udało Ci się rozwiązać sprawę?
W sumie to nijak... Tłumaczyłam pannie, że nie jestem z Otwocka, że przyjazd w celu uzupełnienia takiej bzdury to dla mnie na prawdę duży problem... W końcu na różowym stickerze odnotowała, że rzeczywiście widziała oryginały i że są identyczne jak kopie i przykleiła taką adnotację na wniosku... Teraz z zapartym tchem czekam czy dla komisji rozpatrującej wnioski będzie to wystarczający argument czy będę gnać do Otwocka one more time

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Taaa, napisałam całe 3 strony ale rozdział który teraz oddaje nie będzie miał więcej niż 20, więc myślę że zdołam się z nim ogarnąć w najbliższym czasie
Trzymam kciuki, żeby pisanie pracy poszło sprawnie i bezproblemowo

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Wiem, niestety wiem, ale musze sesje wpierw zaliczyc.
Skąd ja to znam...? Są rzeczy ważne i ważniejsze, a złośliwa doba nie chce być dłuższa

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
W srode moja droga, ale TŻ mowi ze damy rade - 3 kolegow przyjedzie do pomocy. Takze nie chce Cie fatygowac i Twojego kregosłupa nadwyrężać.
Mam nadzieję, że wszystko sprawnie Wam pójdzie
Głównie dlatego, że już nie mogę doczekać się parapetówy

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
O uszy nalezy dbac! Ja raz mialam takie zapalenie obu uszu ze nie slyszalam praktycznie, nawet siebie. Do dzisiaj to pamietam. Ktos cos do mnie mowil, a ja nic... Katastrofa to byla dla mnie wtedy.
Ja też jestem mocno przygłucha i drrrrrrrażni mnie to niemożliwie
Ale przynajmniej ból już trochę odpuścił. Wczoraj przez moment myślałam, że oszaleję...
Nawet nie wiem gdzie się tak załatwiłam, nie przypominam sobie, żeby mnie ostatnio przewiało

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Jesli naprawde kocha sie faceta(i on dziewczyne kocha), to mozna cos w nim probowac zmienic, zwlaszcza jesli sa to drobne rzeczy.
Kiedyś pewnie byłabym bliższa poglądów Mav, ale teraz zdecydowanie zgadzam się z tym co napisałaś
Przy czym niezbędne jest to o czym wspomniałaś... Musi być uczucie, a zmiana nie powinna raczej dotyczyć jakichś fundamentalnych dla danej osoby zachowań/ poglądów/ wartości.

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
Od 1,5 miesiaca pracuje


Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
miała byc to praca do konca maja,ale wszystko jest na dobrej drodze i mam szanse na umowe do konca roku, co z tego bedzie zobaczymy... ale jest mi tam bardzo dobrze,cos w czym czuje sie swietnie, poza tym fajni ludzie ogolnie. Czas niesamowicie szybko leci. Firma do tego dba o nas. Naprawde nie mam na co narzekac
Brzmi na prawdę super! Zdradzisz coś więcej? Na jakim stanowisku pracujesz? W jakiej branży?

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
Plecki co prawda bola,lykam mase tabletek(co moj brzuch odczuwa niestety;(),ale mam stanowisko poracy dobrze dobrane,nie siedze cały czas,duzo jestem w ruchu,wiec daje rade No i wyrozumiałosc i chyba sympatia kierownika tez duzo daja
Ach te plecy niedobre... Fajnie, że przynajmniej- tak jak mówisz- masz stanowisko dobrane adekwatnie do swoich dolegliwości. Na pewno to duża ulga.
A na jakąś rehabilitację chodzisz?
Czy na razie poprzestajesz tylko na tabletkach?

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
Poza tym w zyciu uczuciuowym .... jest dobrze


Szcze-gó-ły!!! Szcze-gó-ły!!!

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
Mega duzo u mnie zmian... eh...duzo by pisac
W takim razie pisz, pisz, pisz... My to na prawdę chętnie przeczytamy

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
Niestety nie ma tak pieknie ze wszystkim,bo sytuacja rodzinna jest tragiczna nie wiem co z moja mama sie dzieje i cała rodzina... nie poznaje ich... tolerancja, wyrozumiałosc i luz jakim zawsze promieniowali gdzies zaginelo;(
Czy to wynika z czegoś konkretnego? Rozmawiałaś z nimi skąd ta zmiana zachowania?

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
pozdrawiam wszystkie dziewczynki i obiecuje,ze w miare mozliwosci bede czesciej zagladała,a moze uda mi sie regularnie tu znow bywac... szczerze chcialabym,tlyko jakos mi nie wychodzi
KONIECZNIE!!!
Bardzo mi tu Ciebie brakuje
Reszcie dziewczyn pewnie z resztą też...
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 12:44   #3738
gaga87
Zakorzenienie
 
Avatar gaga87
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Limonko - no tak, tylko trzeba jakoś to zacząć... Narazie uczę się na jutrzejsze kolokwium, którego ocena będzie oceną z egzaminu... Nie idzie mi zbyt dobrze jakoś nie mam weny do nauki dziś... Dopiero po poniedziałku będę się zabierać za pracę, bo później od czerwca praktyki (wychodzi na to, że 5,5h dziennie) więc będę wracać do domu zmęczona i nie wiadomo o której...

I dziękuję za ocenę Złośka

A może którejś z Was się dziś nudzi i byłaby chętna na wyklikanie długiej listy w konkursie "Mój styl, moja gwiazda"?
Walczymy o dodatkowe nagrody, tyle roboty, tyle czasu włożonego, a tu nagle liczniki zaczęły płatać figle i nie dolicza naszych głosów
Jeśli znalazłaby się chętna to będziemy bardzo wdzięczne - to jednorazowa robota, bo konkurs trwa do jutra.
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...84&postcount=1
__________________


etorebkowy kod się zmył
gaga87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 13:02   #3739
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Copy, uwielbiam Cię
Z wzajemnością

A tak a propos romansów i tych innych... wracam sobie ostatnio z roboty, czekam na tramwaj i podbija do mnie jakiś typ, taki w naszym wieku albo może trochę młodszy. Idzie w moją stronę i się uśmiecha, aż się zaczęłam zastanawiać czy go może nie znam. Podchodzi i coś zaczyna nawijać, że pewnie mnie dziwi, że zaczepia mnie obcy facet na ulicy, ale on w ten sposób przełamuje nieśmiałość. No i tak sobie pogadaliśmy chwilę, ale akurat przyjechał tramwaj i musiałam jechać bo mi się trochę spieszyło (wyglądało to pewnie jak ucieczka ). W sumie miłe to było, dotychczas zaczepiali mnie jedynie akwizytorzy i świadkowie jehowy


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
W sumie to nijak... Tłumaczyłam pannie, że nie jestem z Otwocka, że przyjazd w celu uzupełnienia takiej bzdury to dla mnie na prawdę duży problem... W końcu na różowym stickerze odnotowała, że rzeczywiście widziała oryginały i że są identyczne jak kopie i przykleiła taką adnotację na wniosku... Teraz z zapartym tchem czekam czy dla komisji rozpatrującej wnioski będzie to wystarczający argument czy będę gnać do Otwocka one more time
Nie chcę Cię martwić, ale to że panna widziała oryginały może nie być wystarczającym dowodem to jest jednak urząd i obowiązują pewne procedury. No ale mam nadzieję, że akurat w tym przypadku urząd przeoczy to niedopatrzenie

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki, żeby pisanie pracy poszło sprawnie i bezproblemowo
Dzieki
Na razie idzie słabo, ale zamierzam to skończyć w ciągu najbliższych dni. Najgorsze że jak coś robię, w sensie uczę się, piszę, to muszę ciągle ŻREĆ nie znam umiaru. Może to też dlatego że od tygodnia nie palę
Ale po sesji zamierzam się wziąć za siebie czytałam wczoraj artykuł o tańcu na rurze i chyba się zapiszę
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 13:45   #3740
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam...? Są rzeczy ważne i ważniejsze, a złośliwa doba nie chce być dłuższa
Najlepiej zeby doba trwala 48h Zreszta tak mi sie nic nie chce... A tu jeszcze zaliczenia, nauka itp. itd Mam juz taki balagan w domu ze nie wiem gdzie co lezy i musze w koncu TŻ naklonic albo rodzicow by mi zafundowali szafke pod moj wielki stolik. Mam dosc szukania wszystkiego i trzymania na stoliku obok, bo nijak nie moge sie w tym odnalezc(nie wiedzialam ze kiedykolwiek przyznam sie ze w TYM balaganie nic nie znajduje).

Cytat:
Mam nadzieję, że wszystko sprawnie Wam pójdzie
Głównie dlatego, że już nie mogę doczekać się parapetówy
Spokojnie, to bedzie dopiero w lipcu, bo do tej pory mam zjazdy co tydzien, wiec nawet nie mam kiedy zrobic. Zreszta TŻ jest chetny Ale tym razem nie daje nikomu ingerowac w nasze plany TŻ bedzie wszystko ustalal

Cytat:
Ja też jestem mocno przygłucha i drrrrrrrażni mnie to niemożliwie
Ale przynajmniej ból już trochę odpuścił. Wczoraj przez moment myślałam, że oszaleję...
Nawet nie wiem gdzie się tak załatwiłam, nie przypominam sobie, żeby mnie ostatnio przewiało
Hmm biorac pod uwage ze widzialam jak ostatnio na takie zimno sie ubralalas... to zapewne w drodze do pracy Cie przewialo. Jesli wychodzisz z niewyschnietymi wlosami/lub dopiero co wysuszonymi to tez ma wplyw. Trzeba po prostu bardzo uwazac

Cytat:
Kiedyś pewnie byłabym bliższa poglądów Mav, ale teraz zdecydowanie zgadzam się z tym co napisałaś
Przy czym niezbędne jest to o czym wspomniałaś... Musi być uczucie, a zmiana nie powinna raczej dotyczyć jakichś fundamentalnych dla danej osoby zachowań/ poglądów/ wartości.
Dokladnie
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 14:51   #3741
monika7891
Raczkowanie
 
Avatar monika7891
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: PL/lubuskie/ZG
Wiadomości: 232
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Brzmi na prawdę super! Zdradzisz coś więcej? Na jakim stanowisku pracujesz? W jakiej branży?
Ach te plecy niedobre... Fajnie, że przynajmniej- tak jak mówisz- masz stanowisko dobrane adekwatnie do swoich dolegliwości. Na pewno to duża ulga.
A na jakąś rehabilitację chodzisz?
Czy na razie poprzestajesz tylko na tabletkach?

Szcze-gó-ły!!! Szcze-gó-ły!!!
W takim razie pisz, pisz, pisz... My to na prawdę chętnie przeczytamy
Czy to wynika z czegoś konkretnego? Rozmawiałaś z nimi skąd ta zmiana zachowania?
KONIECZNIE!!!
Bardzo mi tu Ciebie brakuje
Reszcie dziewczyn pewnie z resztą też...
Oczywiście,ze zdradze wiecej... jest to duza, dobrze prosperujaca firma. Ja pracuje na serwisie dekoderów. Wiec generalnie bawie sie w róznego rodzaju naprawianie ich, od naprawiania zasilaczy po wkladanie ich na lini i sprawdzanie czy podłaczone do siedzi działaja po czym ida dalej. Wiec cos co lubie. Krecenie slubek, lutowanie, itp Na rehabilitacje nie chodze narazie. czekam juz ponad 2 miesiace na wizyte u neurochirurga bo znow takie kolejki...do tej pory chodzilam prywatnie,ale za kilkanascie minut w gabinecie ilez mozna ciagle placic...
No i narazie podtrzymuje sie tlyko tabletkami.
A rodzina... generalnie moja mama ich nastawiła przeciwko mnie... I to bardzo boli nie rozumiem co z nia... zawsze byla taka ok...
Otóz nie wiem czy pamietacie jakis czas temu spotkałam sie z chlopakiem 6 lat starszym...strazakiem... nie wyszło nam...okazało sie,ze nie potrafi uwolnic sie od swojej bylej...byl na kazde jej pstrykniecie, do tego w momencie kiedy musiala opuscic mieszkanie gdzie mieszkala i nie miala jeszcze nic,to zaproponował jej zeby z nim u jego mamy zamieszkala... no wiec sorry,ale jest ze mna a z nia mial mieszkac... do tego jego zachowanie odpiegalo daleko od zachowania dorosłego faceta... No i strwierdzilam,ze nie pasujemy do siebie,ze to nie ma sensu...oczywiscie ja mowilam,a on nie przyjmował tego do wiadomosci....:/
NO,ale udało sie... odpuscil:P zreszta nie bylo chyba tego czegos jak tak myslałam o tym co powinno byc... brakowało tzw. chemi...
No,ale to nie znaczy,ze sprawy uczuciowe legły w gruzach...
Juz drugiego badz 3 dnia w pracy zlapalam swietny kontakt z pewnym chlopakiem... swietnie mi sie z nim gadało, zabawny, miły...no w ogole super... NO i okazało sie,ze mamy wspolnych znajomych....jego byla mieszka w bloku mojego bylego, ktorego zreszta on zna.... w ogole duzo takich zabawnych historii ale my nigdy nie mielismy okazji sie poznac...a tyle lat...
No i mielismy od razu po kilku dniach spotkanie integracyjne,a ze mieszkamy na sasiadujacych osiedlach i mamy do siebie jakies 4-5 minut drogi, to jechalismy razem,oczywiscie wczesniej to ustalilismy, powrot rowniez...zreszta od razu jak byla mowa o spotkaniu zdeklarował,ze mnie pod sam dom odprowadzi
No i spotkanie bylo super, pozniej my i jeszcze kolezanka z kolega(para) zostalismy jako najbardziej wytrwali, poszlismy na maca sie najesc i wracalismy do domu przez pol miasta....wolno i na okretke... zamiast isc normalnie super nam sie gadało i w ogole
Nastepnego dnia popołudniu zadzwonil,ze idzie na ognisko ze znajomymi i czy moze mialabym ochote isc z nim... co prawda troche mialam opory,ale chcialam isc ...no wiec sie zgodzilam, niestety ognisko nie wypalilo i poszlismy na spacer zaszlismy po kolezanke z pracy i umowilismy sie z jej chlopakiem po czym w czworke udalismy sie do spokojnego clubu na piwko,a powrot znow byl wolny i na okretke.... kolejnego dnia byl mega upal i poszlismy na spacer na lotnisko sportowo -rekreacyjne ktore jest kilka km za moim miastem( spacerkiem ok 50-60 minut drogi). i spoedzilismy tak kilka godzin az nie zrobilo sie ciemno... a powrot mielismy doslownie tlyko przy blasku ksiezyca i gwiazd... no i na tym lotnisku siedzac na trwace gdy zrobilo sie chlodno,okrył mnie swoja bluza i usiadł za mna...przytulajac mnie... ale znaim to zrobil zapytał czy nie mam nic przeciwko...
Dziewczynki mowie Wam.... czegos jeszcze takiego w zyciu nie miałam... to bylo takie wszystko od poczatku fajne,wyjatkowe... miedzy nami od poczatku cos iskrzylo... no i od tamtej pory widzimy sie codzinnie,wspolna droga do pracy i po pracy, w pracy oczywiscie pelna powaga,ale kierownik wie,ze jestesmy juz para i nawet rozmawial z nami o tym i powiedział mi na osobnosci,ze bedzie dobrze,ze fajnie,ze tak wyszło.......
Super siedzam z nim czas... nie nudze sie, chodzimy na spacery, na zakupy razem, ogladamy TV....no mowie Wam wszystko.... swietnie sie dogadujemy... BYlismy na majowy weekend z jeszcze jedna para nad jeziorkiem.... spedzilismy tam wspaniałe 4 dni...czegos takie nie miałam jeszcze.... mam nadzieje(odpukac,nie zapeszac) ze uda nam sie i bedzie to trwało...( dla tych ktore mam na nk,to moga fotki zobaczyc)
Jest ode mnie 2 lata starszy... w ogole szanuje mnie,nieba uchyliby mi...
Ale oczywscie nie wszystko jest latwe na jakie wyglada...I dlatego te problemy z rodzina...
On byl kilka lat z dziewczyna z ktora ma coreczke... niestety nie wyszło im, zwiazek sie rozpadł,a corka jest z mama,on oczywiscie widuje sie z mala, dba o nia.
NO,ale moja mama nie akceptuje tego i ciagle sie klocimy...do tego nastawila cala moja rodzine przeciwko mnie i jemu.... a przeciez kazdemu roznie moze sie ulozyc... I to nie oznacza,ze juz taka osoba nie moze zycia sobie ulozyc.... dla nich problemem jest to,ze ma dziecko i juz sa zli i uprzedzeni....
Dziwie sie mojej mamie bo w rodzinie kilka takich sytuacji bylo u nas i nikt nie miał z tym problemu...
Do tego przyjaciel mojej mamy ma corke ktorej maz ma z pierwszego zwiazku tez dziecko,a z nia ma slub i dwie coreczki i sa szczesliwi i moja mama normalnie do tego zawsze podchodzila...
a teraz przelewa sie z niej zlosc.... juz nawet zaczełam myslec o wyprowadzeniu sie z domu... usamodzielnieniu sie...moze wtedy relacje sie poprawia...zobaczy,ze chce i potrafie sama decydowac co dla mnie dobre...
ze jestem szczesliwa...
Eh...ale sie rozpisałam....mam nadzieje,ze mnie zrozumiałyscie...
Ciezka dla mnie jest to sytuacja,bo jestem szczesliwa a jednoczesnie cała rodzina sie odsunela ode mnie prawie.... BO uwazaja ze powinnam miec kogos kto nie ma przeszłosci...


MIło mi to słyszec....mi równiez Was bardzo brakuje...
monika7891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 15:34   #3742
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
Oczywiście,ze zdradze wiecej... jest to duza, dobrze prosperujaca firma. Ja pracuje na serwisie dekoderów. Wiec generalnie bawie sie w róznego rodzaju naprawianie ich, od naprawiania zasilaczy po wkladanie ich na lini i sprawdzanie czy podłaczone do siedzi działaja po czym ida dalej. Wiec cos co lubie. Krecenie slubek, lutowanie, itp Na rehabilitacje nie chodze narazie. czekam juz ponad 2 miesiace na wizyte u neurochirurga bo znow takie kolejki...do tej pory chodzilam prywatnie,ale za kilkanascie minut w gabinecie ilez mozna ciagle placic...
No i narazie podtrzymuje sie tlyko tabletkami.
A rodzina... generalnie moja mama ich nastawiła przeciwko mnie... I to bardzo boli nie rozumiem co z nia... zawsze byla taka ok...
Otóz nie wiem czy pamietacie jakis czas temu spotkałam sie z chlopakiem 6 lat starszym...strazakiem... nie wyszło nam...okazało sie,ze nie potrafi uwolnic sie od swojej bylej...byl na kazde jej pstrykniecie, do tego w momencie kiedy musiala opuscic mieszkanie gdzie mieszkala i nie miala jeszcze nic,to zaproponował jej zeby z nim u jego mamy zamieszkala... no wiec sorry,ale jest ze mna a z nia mial mieszkac... do tego jego zachowanie odpiegalo daleko od zachowania dorosłego faceta... No i strwierdzilam,ze nie pasujemy do siebie,ze to nie ma sensu...oczywiscie ja mowilam,a on nie przyjmował tego do wiadomosci....:/
NO,ale udało sie... odpuscil:P zreszta nie bylo chyba tego czegos jak tak myslałam o tym co powinno byc... brakowało tzw. chemi...
No,ale to nie znaczy,ze sprawy uczuciowe legły w gruzach...
Juz drugiego badz 3 dnia w pracy zlapalam swietny kontakt z pewnym chlopakiem... swietnie mi sie z nim gadało, zabawny, miły...no w ogole super... NO i okazało sie,ze mamy wspolnych znajomych....jego byla mieszka w bloku mojego bylego, ktorego zreszta on zna.... w ogole duzo takich zabawnych historii ale my nigdy nie mielismy okazji sie poznac...a tyle lat...
No i mielismy od razu po kilku dniach spotkanie integracyjne,a ze mieszkamy na sasiadujacych osiedlach i mamy do siebie jakies 4-5 minut drogi, to jechalismy razem,oczywiscie wczesniej to ustalilismy, powrot rowniez...zreszta od razu jak byla mowa o spotkaniu zdeklarował,ze mnie pod sam dom odprowadzi
No i spotkanie bylo super, pozniej my i jeszcze kolezanka z kolega(para) zostalismy jako najbardziej wytrwali, poszlismy na maca sie najesc i wracalismy do domu przez pol miasta....wolno i na okretke... zamiast isc normalnie super nam sie gadało i w ogole
Nastepnego dnia popołudniu zadzwonil,ze idzie na ognisko ze znajomymi i czy moze mialabym ochote isc z nim... co prawda troche mialam opory,ale chcialam isc ...no wiec sie zgodzilam, niestety ognisko nie wypalilo i poszlismy na spacer zaszlismy po kolezanke z pracy i umowilismy sie z jej chlopakiem po czym w czworke udalismy sie do spokojnego clubu na piwko,a powrot znow byl wolny i na okretke.... kolejnego dnia byl mega upal i poszlismy na spacer na lotnisko sportowo -rekreacyjne ktore jest kilka km za moim miastem( spacerkiem ok 50-60 minut drogi). i spoedzilismy tak kilka godzin az nie zrobilo sie ciemno... a powrot mielismy doslownie tlyko przy blasku ksiezyca i gwiazd... no i na tym lotnisku siedzac na trwace gdy zrobilo sie chlodno,okrył mnie swoja bluza i usiadł za mna...przytulajac mnie... ale znaim to zrobil zapytał czy nie mam nic przeciwko...
Dziewczynki mowie Wam.... czegos jeszcze takiego w zyciu nie miałam... to bylo takie wszystko od poczatku fajne,wyjatkowe... miedzy nami od poczatku cos iskrzylo... no i od tamtej pory widzimy sie codzinnie,wspolna droga do pracy i po pracy, w pracy oczywiscie pelna powaga,ale kierownik wie,ze jestesmy juz para i nawet rozmawial z nami o tym i powiedział mi na osobnosci,ze bedzie dobrze,ze fajnie,ze tak wyszło.......
Super siedzam z nim czas... nie nudze sie, chodzimy na spacery, na zakupy razem, ogladamy TV....no mowie Wam wszystko.... swietnie sie dogadujemy... BYlismy na majowy weekend z jeszcze jedna para nad jeziorkiem.... spedzilismy tam wspaniałe 4 dni...czegos takie nie miałam jeszcze.... mam nadzieje(odpukac,nie zapeszac) ze uda nam sie i bedzie to trwało...( dla tych ktore mam na nk,to moga fotki zobaczyc)
Jest ode mnie 2 lata starszy... w ogole szanuje mnie,nieba uchyliby mi...
Ale oczywscie nie wszystko jest latwe na jakie wyglada...I dlatego te problemy z rodzina...
On byl kilka lat z dziewczyna z ktora ma coreczke... niestety nie wyszło im, zwiazek sie rozpadł,a corka jest z mama,on oczywiscie widuje sie z mala, dba o nia.
NO,ale moja mama nie akceptuje tego i ciagle sie klocimy...do tego nastawila cala moja rodzine przeciwko mnie i jemu.... a przeciez kazdemu roznie moze sie ulozyc... I to nie oznacza,ze juz taka osoba nie moze zycia sobie ulozyc.... dla nich problemem jest to,ze ma dziecko i juz sa zli i uprzedzeni....
Dziwie sie mojej mamie bo w rodzinie kilka takich sytuacji bylo u nas i nikt nie miał z tym problemu...
Do tego przyjaciel mojej mamy ma corke ktorej maz ma z pierwszego zwiazku tez dziecko,a z nia ma slub i dwie coreczki i sa szczesliwi i moja mama normalnie do tego zawsze podchodzila...
a teraz przelewa sie z niej zlosc.... juz nawet zaczełam myslec o wyprowadzeniu sie z domu... usamodzielnieniu sie...moze wtedy relacje sie poprawia...zobaczy,ze chce i potrafie sama decydowac co dla mnie dobre...
ze jestem szczesliwa...
Eh...ale sie rozpisałam....mam nadzieje,ze mnie zrozumiałyscie...
Ciezka dla mnie jest to sytuacja,bo jestem szczesliwa a jednoczesnie cała rodzina sie odsunela ode mnie prawie.... BO uwazaja ze powinnam miec kogos kto nie ma przeszłosci...


MIło mi to słyszec....mi równiez Was bardzo brakuje...
Ciesze sie ze Ci sie uklada Moze sprobujesz porozmawiac z mama na spokojnie, podac jej jakies konkretne argumenty, powiedziec ze jestes szczesliwa i spytac czemu nie akceptuje Twojego faceta. Spróbuj. Przygotuj sie do tej rozmowy. To nic nie kosztuje, a gorzej byc nie moze. Ja przyznam szczerze ze postapiłam troche chamsko w takiej rozmowie, bo powiedziałam, że albo bedzie mnie wspierac w tej decyzji albo mozemy juz nie miec kontaktu bo i tak sie wyprowadze.
Do dzis mi nie wybaczyla decyzji o wyjezdzie do Warszawy i zmianie studiow na zaoczne, o tytule inzyniera nie wspomne.... Miala dla mnie inny plan - studia w innym miescie, tytul mgr(chyba nie brala pod uwage tego jaka ja córcią rodziców bylam wtedy-balam sie wszystkiego).
Przy niej nie moge miec zadnych watpliwosci, nie moge na ten temat pomarudzic, bo znow uslysze "trzeba bylo mnie sluchac". Jedyną dobra strona jest to ze nasze stosunki sie polepszyly, naprawde za sobą tesknimy i praktycznie sie nie klocimy. Jedynymi osobami ktorym marudze jestescie Wy i TŻ

BTW. Lim jak Twoje zaliczenia, kiedy koniec?(pamiętaj o swoim króliku doświadczalnym, ktoremu trzeba kariere wytyczyc)
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 18:11   #3743
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
W sumie miłe to było, dotychczas zaczepiali mnie jedynie akwizytorzy i świadkowie jehowy

Może koleś jeździ z tego przystanku notorycznie i jeszcze dane będzie Wam się spotkać?

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Nie chcę Cię martwić, ale to że panna widziała oryginały może nie być wystarczającym dowodem to jest jednak urząd i obowiązują pewne procedury. No ale mam nadzieję, że akurat w tym przypadku urząd przeoczy to niedopatrzenie
Wiem, Copy, ale nic innego bym tam nie wskórała...
Najwyżej wezwą nas do uzupełnienia wniosku i jeszcze raz pojadę do Otwocka, żeby zawieźć 3 głupie kartki. Wolałabym tego uniknąć, ale jeśli nie będzie innego wyjścia...


Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Ale po sesji zamierzam się wziąć za siebie czytałam wczoraj artykuł o tańcu na rurze i chyba się zapiszę
Też mam ochotę spróbować, ale cena nie zachęca
Za to już postanowiłam, że gdy tylko uporam się z zaliczeniami w szkole, w weekendy wracam do boksowania

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Najlepiej zeby doba trwala 48h
Taaa... 48 godzin już by mnie satysfakcjonowało

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Spokojnie, to bedzie dopiero w lipcu, bo do tej pory mam zjazdy co tydzien, wiec nawet nie mam kiedy zrobic. Zreszta TŻ jest chetny Ale tym razem nie daje nikomu ingerowac w nasze plany TŻ bedzie wszystko ustalal
Tylko niech nie zapomni zaprosić jakichś fajnych przystojniaków

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Hmm biorac pod uwage ze widzialam jak ostatnio na takie zimno sie ubralalas... to zapewne w drodze do pracy Cie przewialo.
Czepiasz się Gdy wychodziłam z domu na prawdę świeciło wtedy słońce
Z resztą bądźmy szczerzy... Wtedy to nie ja przemarzłam

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Jesli wychodzisz z niewyschnietymi wlosami/lub dopiero co wysuszonymi to tez ma wplyw. Trzeba po prostu bardzo uwazac
To już mi się prędzej mogło przydarzyć...
Będę już bardziej uważać...mamo

Cytat:
Napisane przez monika7891 Pokaż wiadomość
Jest ode mnie 2 lata starszy... w ogole szanuje mnie,nieba uchyliby mi...
Ale oczywscie nie wszystko jest latwe na jakie wyglada...I dlatego te problemy z rodzina...
On byl kilka lat z dziewczyna z ktora ma coreczke... niestety nie wyszło im, zwiazek sie rozpadł,a corka jest z mama,on oczywiscie widuje sie z mala, dba o nia.
NO,ale moja mama nie akceptuje tego i ciagle sie klocimy...do tego nastawila cala moja rodzine przeciwko mnie i jemu.... a przeciez kazdemu roznie moze sie ulozyc... I to nie oznacza,ze juz taka osoba nie moze zycia sobie ulozyc.... dla nich problemem jest to,ze ma dziecko i juz sa zli i uprzedzeni...
Miło słyszeć, że na wszystkich frontach tak fajnie Ci się układa
A jeśli chodzi o mamę, rodzinę... Przede wszystkim pamiętaj, że nie robią tego ze złośliwości. Kochają Cię, martwią się o Ciebie... Boją się, że ten facet może Cię skrzywdzić.
Jedyne wyjście to rozmowy, rozmowy, rozmowy... I to nie tylko z Tobą. Niech jego też poznają lepiej. Niech mają okazję przekonać się jaki jest wyjątkowy i jak świata poza Tobą nie widzi.
Wierzę, że wkrótce pokonacie te chwilowe problemy, tym bardziej, że z tego co mówiłaś zawsze świetnie się z mamą rozumiałyście

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
BTW. Lim jak Twoje zaliczenia, kiedy koniec?(pamiętaj o swoim króliku doświadczalnym, ktoremu trzeba kariere wytyczyc)
Ostatnie zaliczenie mam 13 czerwca.
Pamiętam o Tobie, króliczku


Jak Wam minął weekend, dziewczyny?
Mi do bólu nuuuuudno Przez to ucho nie wychyliłam nosa z domu i całe dwa dni kisiłam się we własnym pokoju.
Jak na złość K też się rozchorował, wszyscy znajomi zaczynają kucie do sesji i musiałam się zadowolić własnym towarzystwem.
Początkowo miałam nadzieję, że ponadrabiam różne zaległości pracowo-uczelniane, ale z uwagi na to, że przez to nieszczęsne ucho ledwo słyszałam własne myśli, skończyło się na tym, że cały ten czas "przebimbałam". Sporo spałam z termoforem przytkniętym do strategicznej części ciała, sporo też czytałam. Pochłonęłam m.in. najnowszą książkę Chmielewskiej i dopiero na sam koniec zorientowałam się, że jej tytuł to nie "Buraczki w pomidorach" jak pierwotnie myślałam, tylko "BYCZKI w pomidorach"

A jutro znów do pracy... Sama radość...

Buziam
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 18:20   #3744
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Może koleś jeździ z tego przystanku notorycznie i jeszcze dane będzie Wam się spotkać?
Eee, nie zależy mi na tym jakoś szczególnie, gość nie był specjalnie w moim typie

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Też mam ochotę spróbować, ale cena nie zachęca
Za to już postanowiłam, że gdy tylko uporam się z zaliczeniami w szkole, w weekendy wracam do boksowania
W szkole koło mnie jest 240zł/6h, to wychodzi 40zł za jedne godzinne zajęcia, nie znam się ale to chyba nie jest bardzo wygórowana cena?

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Tylko niech nie zapomni zaprosić jakichś fajnych przystojniaków
Przyłączam się do postulatu napewno P. ma dużo przystojnych i wolnych kolegów

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Jak Wam minął weekend, dziewczyny?
Mi do bólu nuuuuudno Przez to ucho nie wychyliłam nosa z domu i całe dwa dni kisiłam się we własnym pokoju.
Jak na złość K też się rozchorował, wszyscy znajomi zaczynają kucie do sesji i musiałam się zadowolić własnym towarzystwem.
Początkowo miałam nadzieję, że ponadrabiam różne zaległości pracowo-uczelniane, ale z uwagi na to, że przez to nieszczęsne ucho ledwo słyszałam własne myśli, skończyło się na tym, że cały ten czas "przebimbałam". Sporo spałam z termoforem przytkniętym do strategicznej części ciała, sporo też czytałam. Pochłonęłam m.in. najnowszą książkę Chmielewskiej i dopiero na sam koniec zorientowałam się, że jej tytuł to nie "Buraczki w pomidorach" jak pierwotnie myślałam, tylko "BYCZKI w pomidorach"

A jutro znów do pracy... Sama radość...

Buziam
Mi beznadziejnie przesiedziałam cały w domu bo niby jestem jeszcze chora i usiłowałam pisać pracę mgr. Po 3 dniach siedzenia mam 5 stron, składających się niemal wyłącznie z cytatów

A od jutra znów do roboty, nie chce sobie nawet wyobrażać tego ogromu zaległości
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 18:52   #3745
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
Przyłączam się do postulatu napewno P. ma dużo przystojnych i wolnych kolegów
Z tym jest problem Wiekszosc jest zajeta. Jeden ktorego znamy ma zajefajne poczucie humoru, ale nie jest przystojny. Slowo "ladny" tym bardziej do niego nie pasuje Hmmm 2gi jest fajny i wolny.
Pomyslimy dziewczyny
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 18:55   #3746
asiaczek87
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Witajcie

Mi też średnio
Dzisiaj byłam w cyrku z rodzinką czułam się jak małolata bo żadnych dzieci powyżej 10 lat nie widziałam

Najlepsze były słoniki i ich tresura oraz słoń maszerujący z tygrysem na plecach

Poza tym na 10 czerwca muszę skompletować literaturę do magisterki. Taką wstępną. Szczęście w nieszczęściu że nie muszę już oddawać jakiegoś rozdziału bo jeszcze nie zaczęłam

Poza tym w tym tygodniu w środę zaliczenie, w czwartek. Z Teżetem zobaczę się dopiero w piątek bo sam też ma jakieś zaliczenia. Nie lubię sesji Nie chcę mi się uczyć i faceta widzę raz na tydzień

Magda gratulacje znalezienia interesującej połówki
U mnie za to zaczęła się istna monotonia :/ kino, spacer, tv, przytulanki, kino, spacer, tv i tak w koło ;/ Jak już coś wymyślę to pójdziemy ale Tż to zero ma pomysłów na spedzęnie wolnego czasu

Dziewczyny jak spędzacie czas z Tżetami?
Ostatnio graliśmy w Pandemię planszową coś nowego, urozmaiconego. Teraz nastawiam się na kupno jakiejś planszówki detektywistycznej. Uwielbiam takie gierki
__________________

1.08.2015




Edytowane przez asiaczek87
Czas edycji: 2010-05-23 o 18:57
asiaczek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 19:34   #3747
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Copykat Pokaż wiadomość
W szkole koło mnie jest 240zł/6h, to wychodzi 40zł za jedne godzinne zajęcia, nie znam się ale to chyba nie jest bardzo wygórowana cena?
Co Ty mówisz? Jak tylko wprowadzali te zajęcia godzina kosztowała 9o zł! W tej sytuacji chyba też się zastanowię czy nie wcisnąć tańca na rurze w mój grafik

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Z tym jest problem Wiekszosc jest zajeta. Jeden ktorego znamy ma zajefajne poczucie humoru, ale nie jest przystojny. Slowo "ladny" tym bardziej do niego nie pasuje Hmmm 2gi jest fajny i wolny.
Pomyslimy dziewczyny
Na Trinette zawsze można liczyć
Nawet od staropanieństwa może człowieka uchronić

Cytat:
Napisane przez asiaczek87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak spędzacie czas z Tżetami?
Ostatnio graliśmy w Pandemię planszową coś nowego, urozmaiconego. Teraz nastawiam się na kupno jakiejś planszówki detektywistycznej. Uwielbiam takie gierki
Z obecnym TŻ jestem na tyle krótko- zaledwie 2 miesiące- że kino, spacery,przytulanki, rozmowy itp. nie zdążyły się nam jeszcze znudzić. Poza tym dużo czasu spędzamy ze znajomymi, bo oboje jesteśmy zwierzątkami stadnymi. Generalnie jest tak, że w tygodniu widujemy się we dwójkę, a w weekendy wychodzimy gdzieś w większym gronie: do pubu, na grillka, do kina, na bilard.
Natomiast cofając się do moich poprzednich związków i tego co można robić na randkach, żeby nie było monotonnie:
- wspólne gotowanie; potrafi być na prawdę zabawnie A czasem bardzo eeee... intymnie... Do dziś pamiętam jak EKSio podczas wspólnego przygotowywania deseru lodowego ochlapał mnie niechcący bitą śmietaną, a później ją ze mnie... zlizał Zanim lody doczekały się konsumpcji już się dawno roztopiły
- wspólne uprawianie sportu, kiedyś z innym EKSiem zapisałam się na siłownię i oboje mieliśmy z tego dużo frajdy; nie musi być oczywiście siłownia: może wspólny jogging albo przejażdżki rowerowe?
- idzie lato i chociaż na razie pogoda nie sprzyja to przecież nie będzie tak wiecznie... może jakiś piknik?
...i przytulanki na łonie natury
- dzielenie się swoim hobby; pamiętam jak umawiałam się z facetem, który był zakochany w fotografii, bardzo lubiłam wędrować w nim po mieście, szukać obiektów do obfocenia, przeglądać fora tematyczne itp.
- wspomniałaś o grach, ostatnio graliśmy z K w pokera... rozbieranego Emocje gwarantowane
- jeśli Twój TŻ lubi masaże, możesz kupić jakiś fajny olejek i go; później zamiana ról
- kiedyś z EKSiem postawiliśmy sobie za cel ustalić gdzie w naszym mieście serwują najlepsze naleśniki; odwiedzaliśmy różne restauracje i knajpki (oczywiście nie tego samego dnia!) i niczym krytycy kulinarni przyznawaliśmy naleśnikom ocenę w skali 1-10
- kiedyś z kolei pojechaliśmy nocą na lotnisko, siedzieliśmy na masce samochodu, patrzyliśmy na startujące samoloty i marzyliśmy o tym, jakie kraje razem odwiedzimy.

Tyle mi na szybko przyszło do głowy
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 20:20   #3748
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Co Ty mówisz? Jak tylko wprowadzali te zajęcia godzina kosztowała 9o zł! W tej sytuacji chyba też się zastanowię czy nie wcisnąć tańca na rurze w mój grafik
Jakbyś się zdecydowała to możemy zapisać się razem - napewno nie będzie nudno szkoła jest przy Ostrobramskiej, naprzeciwko mojej dawnej pracy
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 21:38   #3749
asiaczek87
Zakorzenienie
 
Avatar asiaczek87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Co Ty mówisz? Jak tylko wprowadzali te zajęcia godzina kosztowała 9o zł! W tej sytuacji chyba też się zastanowię czy nie wcisnąć tańca na rurze w mój grafik



Na Trinette zawsze można liczyć
Nawet od staropanieństwa może człowieka uchronić



Z obecnym TŻ jestem na tyle krótko- zaledwie 2 miesiące- że kino, spacery,przytulanki, rozmowy itp. nie zdążyły się nam jeszcze znudzić. Poza tym dużo czasu spędzamy ze znajomymi, bo oboje jesteśmy zwierzątkami stadnymi. Generalnie jest tak, że w tygodniu widujemy się we dwójkę, a w weekendy wychodzimy gdzieś w większym gronie: do pubu, na grillka, do kina, na bilard.
Natomiast cofając się do moich poprzednich związków i tego co można robić na randkach, żeby nie było monotonnie:
- wspólne gotowanie; potrafi być na prawdę zabawnie A czasem bardzo eeee... intymnie... Do dziś pamiętam jak EKSio podczas wspólnego przygotowywania deseru lodowego ochlapał mnie niechcący bitą śmietaną, a później ją ze mnie... zlizał Zanim lody doczekały się konsumpcji już się dawno roztopiły
- wspólne uprawianie sportu, kiedyś z innym EKSiem zapisałam się na siłownię i oboje mieliśmy z tego dużo frajdy; nie musi być oczywiście siłownia: może wspólny jogging albo przejażdżki rowerowe?
- idzie lato i chociaż na razie pogoda nie sprzyja to przecież nie będzie tak wiecznie... może jakiś piknik?
...i przytulanki na łonie natury
- dzielenie się swoim hobby; pamiętam jak umawiałam się z facetem, który był zakochany w fotografii, bardzo lubiłam wędrować w nim po mieście, szukać obiektów do obfocenia, przeglądać fora tematyczne itp.
- wspomniałaś o grach, ostatnio graliśmy z K w pokera... rozbieranego Emocje gwarantowane
- jeśli Twój TŻ lubi masaże, możesz kupić jakiś fajny olejek i go; później zamiana ról
- kiedyś z EKSiem postawiliśmy sobie za cel ustalić gdzie w naszym mieście serwują najlepsze naleśniki; odwiedzaliśmy różne restauracje i knajpki (oczywiście nie tego samego dnia!) i niczym krytycy kulinarni przyznawaliśmy naleśnikom ocenę w skali 1-10
- kiedyś z kolei pojechaliśmy nocą na lotnisko, siedzieliśmy na masce samochodu, patrzyliśmy na startujące samoloty i marzyliśmy o tym, jakie kraje razem odwiedzimy.

Tyle mi na szybko przyszło do głowy
Lim Wy zwierzątka stadne a mnie mój TŻ w aspołeczną zmienił. Tzn. sama to się udzielam towarzysko ale jak on przyjdzie to najlepiej siedzialby w chacie i spędzał czas tylko ze mną a dosyć często się widzimy Nawet jak gdzieś pójdziemy to tylko we dwoje i to często za moją namową znajomi to albo samotni koledzy którzy spędzają czas na wyrywaniu dupeczek w klubach albo moje koleżanki które idą poszukiwać towarów dla siebie. Tym sposobem nie jesteśmy tam potrzebni .. bo jak to Tż stwierdził jakby to wyglądąło gdyby do kolegów wk lubie szukających dziewczyn przyszedł ze mna? Stąd też po prostu nie chodzimy do żadnego stada.. Muszę chyba poszerzyć horyzonty zainteresowań bo mi odbije.
__________________

1.08.2015



asiaczek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-26, 21:25   #3750
Magic Girl
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Białe Błota koło Bydgoszczy
Wiadomości: 1 101
GG do Magic Girl
Dot.: Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

O matko o matko co tutaj się dzieje.. czy mnie jeszcze ktos tutaj pamięta?
__________________
"Serce i umysł rzadko kłamią jednocześnie"
Magic Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:17.