Co daje wam szczęście w życiu?

[SugarCube21]

Hej wizażanki
chciałabym podyskutować na pewien temat, ponieważ zebrało mnie na przemyślenia

Co tak właściwie daje wam szczęście w życiu? Sprawia, że czujecie się spełnione?

Czy jest to ukochany facet, rodzina albo niezawodni przyjaciele? Może praca, rozwijająca się kariera? Albo samotnie spędzone wieczory przy herbacie i ulubionej książce?

Ja niestety nie czuję się w pełni szczęśliwa, czuje jakieś niedosycenie, mimo, że mam TŻ, przyjaciół to czuję, że czegoś mi brakuje tylko nie mogę dojść czego - nie wiem też jak tego szukać

[Elfia4]

Ludzie, którzy mnie lubią i rozumieją, bo bez kontaktu z ludźmi popadłabym w marazm oraz pieniądze, które sprawiają, że żyje się łatwiej i bez stresu.
Pozatym poczucie wewnętrznej samorealizacji daje mi szczęście.

[katarzyna_szy]

najwięcej szczęścia dają mi podróże i ich planowanie, czytanie książek i oglądanie programów o miejscach które chciałabym odwiedzić. nic mnie tak nie nakręca, nie motywuje i nie poprawia nastroju jak myśl o kolejnej przygodzie

[gazowane lody]

ja jestem szczęśliwa jak widzę uśmiech dziecka.. zawsze i wszędzie

a tak poza tym to pewnie jakieś poczucie że jestem dla kogoś ważna.. że jestem kochana i sama kocham..

[201604200942]

największe szczęście- mój Tż.
I oddawanie się moim pasjom.

[mary_poppins]

Nie jestem spełniona, ale bywam

Szczęście czuję, gdy mam jakiś konkretny cel i rozpoczęłam już dążenia do niego. I wtedy gdy wiem, że moje starania nie idą na marne, coś osiągam i mogę iść dalej. Ogólnie jestem osobą która nigdy nie będzie na stałe spełniona, bo mam tyle planów i marzeń, że nigdy ich wszystkich nie zrealizuję. Szczęście daje mi to, że próbuję

Jednak mimo wszystko najważniejsze jest dla mnie to, że mam przyjaciół, TŻ i rodzinę - oni są dla mnie najważniejsi i nawet z zawrotną karierą, spełniając po kolei wszystkie z założonych celów, nie mogłabym się w pełni tym cieszyć.

[sandra1892]

Mi szczęście w życiu daję to gdy rano budzę się a przed moimi oczyma ukazuję się uśmiech mojej córeczki stojącej w łóżku. Wtedy wiem, że ma dla kogo żyć i daję mi to siłę by wstać i zmagać się z trudami codzienności.

[blekitne_niebo]

Realizacja zawodowa i sukcesy na tej płaszczyźnie

[paula54]

Trudny temat, trudne pytanie, na które właściwie samej mi trudno odpowiedzieć.
Dla mnie najszczęśliwsze i najprzyjemniejsze chwile to te, kiedy nie muszę myśleć o niczym przyziemnym, leżę sobie przytulona do męża, oglądamy jakiś film albo po prostu rozmawiamy. Po prostu taki moment ucieczki od codziennej bieganiny, od myślenia "co na obiad", "do kiedy mam zapłacić za tą fakturę", "o której muszę wstać" itp itd.
Szczęśliwa też jestem wtedy, kiedy oddaję się swoim pasjom - coś wyklejam, szyję, składam, maluję, a ostatnio też wyplatam. Wtedy też nic innego się nie liczy, jestem ja, papier i pomysł. No i zwykle jakiś mój ulubiony serial w tle
Ostatnio natomiast odkryłam taki mój nowy, mały powód, który sprawia, że jestem szczęśliwa, że mi się micha cieszy od ucha do ucha, o którym nigdy wcześniej bym nie pomyślała - kiedy jedziemy gdzieś we dwójkę, ja jako plecaczek, przytulona do męża (znów to przytulanie ), wiatr świszczy w uszach, a motocykl przyjemnie mruczy pod nami
Tak podsumowując - wydaje mi się, że niestety ale "na codzień" nie należę do zbytnich szczęśliwców, dlatego czasem lubię sobie tak od tej codzienności uciec. I to daje mi najwięcej szczęścia.
Podejrzewam, że kiedy pojawią się dom, dzieci, piesokot - moje priorytety i postrzeganie świata się zmienią. Na razie te tematy raczej prowadzą do smutnych rozmyślań.

[delfix10]

Rodzice ,mój TŻ i moje psy -najlepsi przyjaciele Kocham ich ,moje szczęścia

[51e83afea3b91707dbf3887d008ce6a0f5de39ea_626dbf723f6b2]

pomaganie tym, którzy nie mogą się zrewanżować, np. zwierzętom, ludziom chorym, osobom starszym, samotnym.

[Madaaa]

Tz i podróże, szczególnie góry oczywiście pokonując je razem. Jestem wtedy bardzo szczęśliwa. Razem sie wspieramy na szlakach i zachwycamy widokami

[Basiulka19]

Szczęście daje mi rodzina ( rodzice, bracia, bratowe i mój mały chrześniak), przyjaciele, ludzie dzięki którym jest mi łatwiej wstać z łóżka, bo wiem że są tacy ludzie w moim życiu do których w ciężkich chwilach mogę zadzwonić o każdej porze. Szczęście dają mi studia i wszystko z nimi związane. Z takich błahych to chyba gorąca kawa, ciasto, długie spacery, podróże, fajna książka. Nie mam wszystkiego ... Brakuje mi mojej drugiej połówki, która nie chce dać się znaleźć. Kiedyś słyszałam takie słowa, że w życiu tylko bywa się szczęśliwym, tak jak i nie szczęśliwym się bywa ...

[pinaplesss]

Primo - moja córcia, moje największe szczęście.

[bejbi19]

Rodzina, mój chłopak, znajomi, praca, pieniądze (chociaż mówi się, że szczęścia nie dają), perspektywy na przyszłość

[Jyotika]

Szczescie jest wszedzie wokol nas, wystarczy nauczyc sie na nie patrzec. Dosc czesto uwazamy, ze bedziemy szczesliwi jak zostana spelnione pewne nasze wymagania - bedziemy mieli dom, partnera, moze dobra prace, dziecko, psa itp. Warunkujemy szczescie. A to wcale nie dziala w ten sposob. Szczescie jest w nas samych, wystarczy sie na nie otworzyc i przestac oczekiwac.
Dla mnie szczescie to dobra kawa wypita w kawiarni w milym towarzystwie, aromatyczna zielona herbata, kawalek smacznego cista, partia Scrabble z Lubym, spacer, widok pieknych kolorowcych jesiennych lisci, widok motyli, teczy, pierwszego platka sniegu, wiewiorki przebiegajacej ulice, usmiech dziecka, zapach kawy, czekolady, wanilii, zapach swierzego prania, dobry obiad, mozliwosc leniuchowania w lozku, cieply prysznic, domowe SPA itp...

Zapraszam na inny watek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post37381070, moze cos odnajdziecie dla siebie...

Albo zapraszam na ten post - zdefiniuj swoje szczescie.

[Nimfa20]

1. Zwierzęta. Moje psy, koty, papugi, rybki, kiedyś chomiki i myszki.
Uwielbiam widok mojego psa, który nosi miskę w pyszczku, drugiego, kiedy powiem, że idziemy na spacer. Koty, kiedy głaszczę persa, Chama, kiedy daję mu nową zabawkę albo wyciągam smakołyk. Podobnie z papugami. Dla nich remontuję altanę, kupiłam kafelki, ojciec zrobił 1 wolierę na dworze i będzie druga w środku.

2. Pieniądze. W wieku 23/24 lat doceniłam ich wartość odkąd zaczęłam pracować. Największą radość sprawiają mi, kiedy wiem, że mogę kupić coś moim zwierzętom : dobrą karmę, witaminy, zabawki. Kiedy wiem, że w razie czegoś mogę z nimi jechać do weta , a nie patrzeć jak cierpią przez brak pieniędzy. Właściwie to zwierzęta są głównym powodem podjęcia przeze mnie pracy.

3. Język hiszpański Kocham go od 11 lat. Cieszę się, kiedy mogę słuchać filmów/piosenek w tym języku, czytać.

4. Fotografia. Uwielbiam robić zdjęcia. Telefonem, bo telefonem (robi dobre foty) , ale jednak. Fotografuję zwierzęta, krajobrazy, życie codzienne. A natrafiając na te foty po kilku latach...

5. Zespół RBD i film 'Zbuntowani'. Przypominają mi czasy gimnazjum, za którymi bardzo tęsknię A te piosenki...

6. Saga o Ludziach Lodu. Czytam obecnie 4 tom po raz nie wiem który.

7. Mój ogródek. Uwielbiam w nim przesiadywać, coś sadzić, zmieniać , ulepszać itd.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

************************

'Pewien człowiek zwrócił się do Buddy:
-Ja chcę szczęścia!
Budda odrzekł:
-Najpierw usuń "ja'' - to twoje ego. Potem pozbądź się "chcę" - to pożądanie. Zobacz, co zostało! Szczęście!'

[layla_lbn]

Podróże

[Jesienna_]

spedzanie aktywnie czasu z TŻ, utrzymywanie kontaktu ze znajomymi, sprawianie prezentów, brak problemów zdrowotnych i problemów rodzinnych. Podróże

[ulinkaaa]

rodzina
pies
podróże
zakupy

[Krystaliczne szczescie]

-mój facet
-udane wypady z przyjaciółmi
-leżenie w łóżku późnym popołudniem w pidżamie z ciepłą herbatą przy zasuniętej rolecie i oglądając ulubiony film
-zakupy
-podróże te małe i te duże

[tais86]

W moim przypadku potwierdza się powiedzenie "happiness only real when shared". Moje życie ułożyło się tak, że w tej chwili nie mam koło siebie dużej grupy znajomych, najbliżsi przyjaciele siedzą w innych miastach lub krajach i bardzo mi doskwiera brak towarzystwa. W zasadzie nie mam żadnych poważniejszych kłopotów, ale osamotnienie jednak bardzo rzutuje na mój nastrój. Tak więc, odpowiadając na pytanie autorki wątku - szczęście w życiu dają mi ludzie, na których naprawdę mi zależy i którym zależy na mnie.

Jeśli chodzi o bardziej "przyziemne" sprawy - dużą przyjemność sprawiają mi podróże i ich planowanie (tu zgadzam się z katarzyna_szy) i intensywny wysiłek fizyczny - po ostrym wycisku na siłowni czuję się zmęczona, ale jednocześnie naładowana endorfinkami i przez chwilę wydaje mi się, że mogę wszystko

[Laurelindorenan]

Dla mnie szczęście to przede wszystkim stan braku problemów - zdrowotnych, finansowych, zawodowych, rodzinnych, w relacjach międzyludzkich itp. - dlatego się zgadzam, że "szczęśliwym się nie jest, szczęśliwym się bywa" (podobnie jak nieszczęśliwym). A poza tym:

- obecność osób, z którymi mogę pogadać i które mnie rozumieją (w tym mojej mamy), spotkania i długie rozmowy,
- koty głaskanie ich, słuchanie mruczenia (mam dwa kocie szczęścia w domu ),
- wypady do innych miast i ciekawych miejsc (w Polsce, bo za granicę jakoś boję się jeździć), oglądanie, zwiedzanie i robienie zdjęć,
- dni, kiedy jestem wolna od presji, obowiązków, ciągłego "muszę" i "trzeba", mogę chodzić spać i wstawać o której mi się podoba, nie gotuję, nie sprzątam, nigdzie się nie spieszę i nie wisi mi nad głową żadna robota,
- ciekawe książki i filmy,
- perfumy i kosmetyki (uwielbiam zwłaszcza kolorówkę i makijaże),
- wyszukiwanie różnych drobiazgów do mieszkania i urządzanie go tak, by było zgodnie z moim gustem,
- długa ciepła kąpiel w wannie z dodatkiem pachnącego olejku lub pieniącego płynu - precz z ekologicznymi kilkuminutowymi prysznicami
- dobra kawa, herbata i czekolada

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez tais86

W moim przypadku potwierdza się powiedzenie "happiness only real when shared". Moje życie ułożyło się tak, że w tej chwili nie mam koło siebie dużej grupy znajomych, najbliżsi przyjaciele siedzą w innych miastach lub krajach i bardzo mi doskwiera brak towarzystwa. W zasadzie nie mam żadnych poważniejszych kłopotów, ale osamotnienie jednak bardzo rzutuje na mój nastrój. Tak więc, odpowiadając na pytanie autorki wątku - szczęście w życiu dają mi ludzie, na których naprawdę mi zależy i którym zależy na mnie.

Całkowicie się z tym zgadzam, mam bardzo podobną sytuację i obecnie głównie tego brakuje mi do szczęścia.

[soffka]

Osoby młode raczej nie docenią tego co napiszę bo wydaje się to banalne i i oczywiste ale z wiekiem zaczęłam doceniać zdrowie - gdy go nie ma raczej trudno być szczęśliwym ...
Dla mnie zdrowie to podstawa szczęścia.

[Melanchton]

1. Sukcesy naukowe - każda publikacja, udane wystąpienie na konferencji, nawet błyskotliwa wypowiedź na ćwiczeniachsprawiają, że cieszę się jak dziecko.
2. Jazda na rowerze - mój ulubiony sposób na relaks i stresy, codziennie przez cały rok
3. Zakupy.
4. Poczucie kontroli.

[Kapust]

Napisane przez soffka

Osoby młode raczej nie docenią tego co napiszę bo wydaje się to banalne i i oczywiste ale z wiekiem zaczęłam doceniać zdrowie - gdy go nie ma raczej trudno być szczęśliwym ...
Dla mnie zdrowie to podstawa szczęścia.

Jestem młoda i się zgadzam w 100% Szczęśliwym można być tylko wtedy, gdy dopisuje zdrowie swoje i najbliższych. Właśnie taka jest moja odpowiedź na tytułowe pytanie - szczęście daje mi poczucie, że wszyscy wokół mnie cieszą się zdrowiem i nie brakuje im na życie. Proza codzienności...

A oprócz tego jestem szczęśliwa gdy mogę gdzieś pojechać i poznawać nowe miejsca (uwielbiam podróżować), gdy w pracy dobrze mi idzie, gdy ugotuję coś dobrego co smakuje mężowi i gdy kupię sobie coś ładnego

[golgie]

Zdecydowanie moja rodzina

[Sorbet]

Zdarzy się, że jestem szczęśliwa, gdy kładę się wieczorem spać i podsumowuję dzień jako udany czyli udało mi się załatwić ważną sprawę, udało się, że nie nawrzeszczałam na nikogo, pogadałam z przyjacielem. Ogólnie to nie jestem szczęśliwa... Czegoś mi brak.

[katarzynka1978]

Napisane przez Jyotika

Szczescie jest wszedzie wokol nas, wystarczy nauczyc sie na nie patrzec. Dosc czesto uwazamy, ze bedziemy szczesliwi jak zostana spelnione pewne nasze wymagania - bedziemy mieli dom, partnera, moze dobra prace, dziecko, psa itp. Warunkujemy szczescie. A to wcale nie dziala w ten sposob. Szczescie jest w nas samych, wystarczy sie na nie otworzyc i przestac oczekiwac.

Dla mnie szczescie to dobra kawa wypita w kawiarni w milym towarzystwie, aromatyczna zielona herbata, kawalek smacznego cista, partia Scrabble z Lubym, spacer, widok pieknych kolorowcych jesiennych lisci, widok motyli, teczy, pierwszego platka sniegu, wiewiorki przebiegajacej ulice, usmiech dziecka, zapach kawy, czekolady, wanilii, zapach swierzego prania, dobry obiad, mozliwosc leniuchowania w lozku, cieply prysznic, domowe SPA itp...

Zapraszam na inny watek https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post37381070, moze cos odnajdziecie dla siebie...

Albo zapraszam na ten post - zdefiniuj swoje szczescie.

:roz a: i jeszcze dodam pierwszy poranny chaust swiezego powietrza, wiatr we wlosach i zapach kawy z cynamonem

[Darkoz]

- spotkania z przyjaciółmi
- fotografowanie
- czekolada i Earl Grey
- spędzanie czasu z książką i kotem
- rodzina