Pozytywnie

[Jyotika]

Przegladam forum od czasu do czasu, mam wrazenie ze brakuje czegos, co czasem bedzie milo czytac szukajac czegos na poprawe nastroju. A nic tak nie poprawie nastroju jak mile chwile, wspomnienia, dobre nawet i male przyjemnosci kazdego dnia. Ja wiem, ze czasem jest szaro, brudno, nudno, ale nawet wtedy na pewno wciaz dzieje sie cos dobrego, szczegolnie do podzielenia sie z innymi.


Co Tobie dobrego sie wydarzylo w ciagu minionego tygodnia?


Ja sobie wlasnie male takie podsumowanie zrobilam, aby cieszyc sie z tego i chwalic

Caly tydzien przez wiekszosc dni bylo jasno, slonecznie (choc wialo i bylo zimno). Czuje sie wiosne w powietrzu. Wszystko zaczyna rozkwitac - pojawia sie coraz wiecej kwiatkow, zielonych lisci na drzewach, robi sie coraz bardziej kolorowo i radosnie. Udalo mi sie w koncu znalezc czas na dokonczenie ustawiania swego telefonu i teraz znowu moge w drodze do/z pracy sluchac swych pelnych energii piosenek Bolly. Spedzilam smieszne swieta z kuzynka i kolezanka, grajac przez caly dzien w Monopoly (3 kilkugodzinne partie). Zapisalam sie na fitness z personalnym trenerem, bo pora zrobic cos z tym swoim brzuszkiem, bo za duzy jest i nie mieszcze sie w nic, pora aby pojawila sie energia w ciele a nie tylko na duszy. Zaczela sie pora na pyszne salatki, koktajle owocowe, kolorowe. Znalazlam pare fajnych przepisow kulinarnych i mam nadzieje, ze niedlugo znajde czas aby je zastosowac. Mialam zajefajna sobote na warsztatach psychologicznych. Ciesze sie ze udalo mi sie tam pojsc i znowu zobaczyc z pewnymi osobami. Potem milo spedzilismy czas wieczorem w pubie. Ciesze sie, ze Luby (w chwili obecnej jest w innym kraju niz ja) pisze emaile i smsy zawsze kiedy moze, mimo sporej roznicy czasowej, pracy, zmeczenia. Ciesze sie, kiedy dostaje od niego urocze "I miss you", albo kiedy napisalam ze potrzebuje troszke wsparcia, bo sie boje ze mi ten caly fitness sie znudzi, to mi odpisal wielkimi literami na cala strone "Go on baby, you can do it! Push! Push!". Smialam sie z tego caly dzien i do tej pory jak sobie przypominam mam banana na twarzy.

Pozytywnie!!!

[Diablica z Tasmanii]

Ja się cieszę, że w końcu zmobilizowałam się do ćwiczeń, póki co ciężko jest ale daję radę

Odstawiłam także chipsy. Byłam kompletnie od nich uzależniona. Gdy nie zjadłam swoich ulubionych chrupek wampirków o smaku pomidorowo - serowym to trzęsły mi się ręce

Dla mnie łatwiej było rzucić palenie niż zrezygnować z chipsów.

[Jyotika]

Moje Drogie,
zaczynam byc ciutke przerazona... Prawie 300 wyswietlen tego posta, a tylko jedna wypowiedz?

Chcecie mi wmowic, ze przez caly miniony tydzien, nic nie wywolalo usmiechu na Waszej twarzy? Nie udalo Wam sie nic dobrego (nawet ciasto, obiad, przesadzic kwiatka, nic)? Doslownie nic ciekawego i milego Wam sie nie przydarzylo (moze uslyszalyscie jakis komplement, udalo Wam sie zdac jakis egzamin, nic)?

Naprawde usilujecie potwierdzic dobrze znana teze - Polacy to narod smutasow i narzekaczy?

[201605021613]

Zaczęłam znów chodzić na spacery (ostatnio miałam lenia).

Nakarmiłam bezdomne kotki pod blokiem(ale je wszyscy sąsiedzi karmią i wynoszą im jedzenie)

[Honey7]

a ja zrobiłam sobie ładny kolorowy make up
i w końcu zaczęłam dbać o swoją figurę
a byłabym szczęśliwsza gdybym znalazła praktyki lub pracę

[libra777]

Ja ogólnie jestem zadowolona z życia ,mam dom ,mam co jeść ,mam fajne dzieci i ogólnie fajną rodzinę ,robię to co lubię ,mam dużo energii ,cieszy mnie że idzie wiosna i mój ogród budzi sie do życia ,że moje pszczółki dobrze przezimowały,podobam się sobie,dobrze gotuję i piekę (może zabrzmiało trochę narcyzowato) ,myślę że człowiek musi polubić ,pokochać siebie żeby być zadowolonym i szczęśliwym i nie starać się zmienić otoczenia i wszystkich ludzi tylko może coś u siebie.
Jeśli coś ci się nie podoba zmień to a jesli jest to niemożliwe to zaakceptuj
jest jeden minusik ale o tym tu nie piszemy

[Lionfitness_Ewa]

Odkryłam 100 m od mojego domu oczko wodne - jakiś stary metalowy zbiornik, w którym zebrała się woda. Jest w nim mnóstwo ropuch i długaśne nitki skrzeku (chyba). Przesiedziałam tam godzinę obserwując żaby. Ptaki śpiewały, słonko grzało, żaby skrzeczały. Było cudnie!

[Diablica z Tasmanii]

Kupiłam sobie perfumki Angel, tak się z tego cieszę
Za oknem świeci słońce, jest cieplutko

WEEKEND

[Jutte]

super wątek
spotkałam sie z przyjaciółmi, to daje mi niesamowicie dużo energii i radości )
zawsze po powrocie ze spotkania, mogę skakać z radości ( mimo ze może to być 2 w nocy , po długim dniu ;P)
upiekłam muffinki co sprawiło mi nielada frajdę < jak z resztą pieczenie i gotowanie >
postanowiłam dbać o swoje włosy :P

[martynusia222]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Ja się cieszę, że w końcu zmobilizowałam się do ćwiczeń, póki co ciężko jest ale daję radę

Odstawiłam także chipsy. Byłam kompletnie od nich uzależniona. Gdy nie zjadłam swoich ulubionych chrupek wampirków o smaku pomidorowo - serowym to trzęsły mi się ręce

Dla mnie łatwiej było rzucić palenie niż zrezygnować z chipsów.

Mnie łatwiej było rzucić fajki niż słodycze i zupki chińskie
Mnie ucieszyła wczorajsza i dzisiejsza pogoda, kocham ciepło, lato i wszystko co się z tym wiąże
W pracy w tym tygodniu też było fajnie, nikt mnie nie wkurzył

[khloe]

Ten tydzień był dla mnie bardzo pozytywny :

a)pierwszy raz w życiu z ręką na sercu mogłam powiedzieć, że ćwiczenia fizyczne sprawiają mi przyjemność
b)dzisiaj przebiegłam dystans, który wydawał się być dla mnie niemożliwy
c)zauważyłam, że zmniejszył mi się cellulit
d)poczułam zapach kwitnących krzewów i Bóg mi świadkiem, że mogłabym się tym zapachem "narkotyzować" wiecznie
i najważniejsze
e)dzisiaj miałam ostatni zjazd na uczelni i kończę te studia, i wierzcie mi, że nic mnie bardziej nie cieszy. Zwłaszcza, że nawet moja najbliższa koleżanka zauważyła, że ta szkoła działa na mnie destrukcyjnie

Fajnie, że powstał taki wątek

[Jyotika]

I minal kolejny tydzien. Mimo drobnych przeciwnosci (prawie przez caly tydzien lalo) ciesze sie ze z paru rzeczy.

Ciesze sie, ze lalo, bo mialam okazje przekonac sie ze moje sliczne gumiaki jednak przemakaja i bez zalu moge je wywalic (przestane sie w koncu martwic jak je zabrac przy przeprowadzce - mam za duzo rzeczy). Na moj dzien wolny akurat wyszlo slonko na moment i moglam sobie troszke pospacerowac. Drzewka wokolo domu przestaly kwitnac i sa radosnie zielone - lato coraz blizej . Pare porankow nie padalo i milo sie szlo do pracy w sloneczku. Przezylam swoj pierwszy trening fitness (choc myslalam, ze trenera utluke - bylam juz glodna masakrycznie). Milo spedzilam czas z kolezanka na pizzy. Moj Luby wykazal sie niezwyklym wyczuciem czasu i poczuciem humoru wtedy, kiedy tego potrzebowalam .

Zycie jest piekne!!!

P.S. Fajnie ze pojawia sie wiecej odpowiedzi

[Diablica z Tasmanii]

martynusia222 widzę, że mnie rozumiesz

Nowy tydzień, nowe możliwości
Zbliża się długi majowy weekend, zapowiadają upały nawet po 30 st. pora wyciągnąć z szafy krótkie sukienki, lekkie buciki. W KOŃCU.

[isabelka00]

zrobiłam sobie chyba po raz pierwszy obłędnie perfekcyjny makijaż w 15 minut przed imprezkA

[MuniaMusia]

Znalazłam w piwnicy (zgubionego chyba) tulipanka i sobie wzięłam do domu i mi ładnie kwitnie. Gdyby nie to nie kapnęłabym się, że to już wiosna...

[Jutte]

dzisiaj jadąc tramwajem widziałam jak starszy mężczyzna klęknął na chodniku przed starszą panią i jej sie oświadczył super widok ze wracalam do domu z takim bananem na twarzy

[Jyotika]

Wlasnie zaczynam zalowac, ze na tym forum nie ma opcji "Lubie to", bo niektore Wasze wpisy wywoluja usmiech na twarzy

A ja jestem dumna bo przezylam swoj drugi trening fitness oraz po raz pierwszy od dluzszego czasu udalo mi sie wymienic z siostra az dwa emaile bez wyrzutow i klotni!

[Jyotika]

Hmm... Widze, ze nic ciekawego i dobrego u nikogo sie nie wydarzylo. Same nieszczescia Wam sie przytrafiaja, nie ma sie czym pochwalic. Szkoda...

Minal kolejny tydzien. Bardzo deszczowy tydzien. Caly czas lalo, wialo i bylo zimno w Londynie. W depresje mozna bylo wpasc. Przetrwalam. Ciagle trenuje, nie jest latwo, ale daje rade i nawet zaczyna mi sie to podobac (trener stwierdzil ze idzie mi za latwo i trzeba podniesc poziom trudnosci wykonywanych cwiczen) . Przez 5 dni nie zjadlam nic slodkiego, sztucznie slodkiego (w sensie czekoladociastkopodobnych ) i zeby to uczcic zjadlam dzis male czekoladowe ciastko Bylo smaczne. Znalazlam fajna gierke i jak nie mam nic ciekawszego do roboty to sobie uprzyjemniam czas budujac osade. Poznalam pare fajnych osob. Mam nadzieje, iz znajomosci sie rozwina pozytywnie. Dostalam wolne na swoje urodziny przypadajace w weekend (w mej firmie wolny weekend graniczy z cudem). Zrobilam sobie przepyszne spaghetti na obiad. Nie jadlam go od dluzszego czasu i bardzo mi smakowalo. Dzis uswiadomilam sobie ze to tylko 30 dni zostalo do mego wyczekiwanego urlopu w PL a za 36 dni moj Luby, po 2 miesiacach nie widzenia sie, zasnie przy mym boku . Wiem, ze nastepny tydzien, ktory wlasnie sie zaczal bedzie jeszcze lepszy od poprzedniego, co zwiastowala dzisiejsza przepiekna typowo wiosenna pogoda!

Pozytywnie!!!

[khloe]

Dla mnie pozywtywną rzeczą jest fakt iż sukcesywnie udaje mi się dbać o siebie.

Biegam
Jeżdżę na rowerze
Skacze na skakance.


I to mi się podoba

[Diablica z Tasmanii]

Cieszę się, że jest taka super słoneczna pogoda. W końcu można pochodzić w króciutkich sukienkach

Wczoraj byliśmy z TŻ na działce i graliśmy w badmintona

[Video]

U mnie w tym tygodniu 5SEHFR - % super ekstra hiper fajnych rzeczy!

1) Rozpoczęłam naukę włoskiego
2) w sobotę umyłam w domku wszystkie okna i zrobiłam pranie
3) Spotkałam się z przyjaciółkami z Bułgarii, co dało mi wiele pozytywnej energii!
4) Pogoda działa zaskakująco dobrze na moja naukę - codziennie wieczorem chodzę sobie do parku, siadam na ławeczce i sobie czytam książki od matematyki ... xd
5) lato, lato, lato!

[Jyotika]

I minal kolejny tydzien.

Co dobrego mnie spotkalo - po raz pierwszy skrobalam pstraga (nie, nie musialam go czyscic, juz byl wypatroszony, ale musialam go oskrobac) i nawet smaczny mi wyszedl. Po raz pierwszy zrobilam w koncu watrobke kurza (uwielbiam ja) wyszla mi troszke sucha, nie wiem czemu, ale smaczna. Jestem z siebei dumna Udalo mi sie wrocic piechota do domu 3 razy w ciagu minionego tygodnia - to jedno z moich cwiczen cardio - znaczy sie przez 3 wieczory nie padalo. Znalazlam fajny nowy watek na forum - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post33940448 . Luby dzis do mnie zadzwonil i bylo cudnie uslyszec jego glos . Udaje mi sie dalej prowadzis swego bloga i znajdowac na niego czas. Wszedzie jest tak slicznie zielono - uwielbiam taka soczysta zielen (fakt, ladniej by bylo jakby jeszcze do tego swiecilo ciagle slonko, no ale i tak jest super ze tak slicznie zielono) ... Zielono mi!!!

[ohmonique]

Ojej jaki świetny wątek powstał!

Mój ostatni tydzień?
Hmm...Cieszę się, że mogłam go spędzić w domu i wypocząć, by mieć teraz siłę na studia i sesje Pozytywnie przez cały tydzień działali na mnie moi najbliżsi znajomi, wspaniale się z nimi bawiłam na wspólnym wypadzie, super mieć ich wokół siebie!
Piękna pogoda też wprawiała mnie w pozytywny nastrój
Udało mi się upiec pyszne ciasto i nie zmarnować tego wolnego czasu jedynie na rozrywki, ale też poświęcić go na naukę

[Jyotika]

Wiem, to jeszcze nie koniec tygodnia ale chcialam sie pochwalic - dzis wlasnie zamiescilam swoj setny wpis na blogu
http://thoughtcanbechanged.blogspot.co.uk/

[Honey7]

Napisane przez Jyotika

Wiem, to jeszcze nie koniec tygodnia ale chcialam sie pochwalic - dzis wlasnie zamiescilam swoj setny wpis na blogu
http://thoughtcanbechanged.blogspot.co.uk/

no to świetnie

A ja jestem z siebie dumna bo twardo dążę do osiągnięcia wymarzonej sylwetki

[Jyotika]

Kolejny tydzien za mna!

Wraz z nim pare drobnych malych radosci dnia codziennego. Jak juz wspomnialam wyzej, moj blog zaliczyl setny wpis! ( http://thoughtcanbechanged.blogspot.co.uk/ ) . Od paru dni swieci cudne slonko i az milo wychodzic z domu rankiem. Zachodzac przypadkiem do biblioteki razem z kolega wypozyczylam sobie trzy fajne ksiazki - jedna "100 sposobow na szczescie", pozostale dwie dotycza zwrotow i wyrazen w jezyku angielskim - co dokladnie oznaczaja i skad sie wywodza (cos w stylu naszego "gruba ryba"). Poznaje nowych fajnych ludzi. Zbliza sie urlop - jeszcze tylko 3 tygodnie. Na trawce ciagle kwitna stokrotki. Nie opuscilam zadnego treningu, z czego jestem bardzo dumna. Normalnie az nie moge doczekac sie co dobrego przyniesie mi nastepny tydzien! Zasluguje na to co dobre i wiem, ze tylko dobre do mnie przychodzi.

Pozytywnie !

[MuniaMusia]

Po miesiącu latania z wiadrami w końcu będę mieć nowy dach.

[Honey7]

A ja mam powód do radości bo ćwiczenia BBL robię z uśmiechem na twarzy, już nie myślę o tym jaki krok za chwilę wykonam tylko się rozluźniam i po prostu to robię ! Dzięki temu ćwiczenia zdecydowanie szybciej się robi
Taki kolejny mały sukces

[sammi24]

Ostatnie dni - mieliśmy w weekend gości - wyszło mi super jedzenie, wyluzowałam się, byliśmy o północy na placu zabaw przestałam się przejmować, że mam 26 lat, męża i może coś mi nie przystoi

[masterpiece]

A ja jestem prostym człowiekiem i wczoraj miałam zagwarantowany wspaniały dzień, dlatego, że obfitował on w rozkosze dla podniebienia

W piekarni trafiłam na pyszne słodkości-rogala z moimi ulubionymi jagodami oraz bułkę szkocką, którą jadłam pierwszy raz i była wspaniała. Z daleka pachniała wanilią

Po południu rozpieszczałam się koktajlem truskawkowym

Wieczorem miałam pyszną kolację złożoną z roladek łososiowych, placków ze szpinaku i sałatki z własnoręcznie wyhodowanych warzyw Może to płytkie, ale bardzo mi się micha cieszyła, gdy w ogródku zobaczyłam ogromne rzodkiewki, całą masę szpinaku i sałaty, a pod krzaczkami truskawek widać już malutkie zielone owoce.