Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[Rybiorek]

Napisane przez Eloe77

Ech, i tak i nie. Mam porowate, a ciągle widać, że ich mało coś. Daj torchę!

no patrz za pozno mowisz, juz podciete, ale jeszcze dumam nad skroceniem kilku cm, jakby co to oddam

Rozumiem: lepiej się poprzytulać, a potem wczesniej wstać. A przychodza oglądać, jak myjesz i suszysz włosy? Czy za wczesnie dla pieszczochów?

zalezy, czasami sie ganiaja a czasami Skuter siedzi na wannie i mi towarzyszy, on najczesciej w sumie, Cyc jak ma dzien 'przyyyyytuuul mnie' (odkad skonczyl 2 lata jest ich coraz wiecej)

rzadko susze, bez stylizatora schna szybciej (1.5 godz), jak sa prawie suche daje spirala, wszystkie sa wtedy ze mna w lazience bo czekaja na przysmaka


jak mi sie zdarzy suszyc (stojaca suszara) to leza pokotem na dywanie, wygladaja jak sciezka z kotow, zazywczaj Skuter lezy przy mojej nodze, dalej Cyc a Rusia na progu do pokoju (ona nie znosi halasu urzadzen domowych)

[Milena_ 798]

dziewczyny używa bądź używała któraś z was szamponów Biovax? Warto kupić? Chce któryś wypróbować

[Rudzioch]

La la li lą. Szał zakupowy. Nowy Jantar na drugą kurację po przerwie, Potters aloesowy z jedwabiem, Farmona ze skrzypem (bo mi się lniane b/s kończą) i Placenta Kallosa jako podstawa (bo w sumie nie ma w składzie nic). Do tego mam miód. Oraz Chłopu została gliceryna apteczna po robieniu kleju do samokopiujących formularzy (nie pytajcie...) - mogę ją jakoś wykorzystać? Nie mam pojęcia co gliceryna może z włosami robić, czy to humecośtam czy emocoś czy to trzecie Helpunku. Czego do tej placenty dodawać, żeby miała sens?

[Rybiorek]

Napisane przez Rudzioch

La la li lą. Szał zakupowy. Nowy Jantar na drugą kurację po przerwie, Potters aloesowy z jedwabiem, Farmona ze skrzypem (bo mi się lniane b/s kończą) i Placenta Kallosa jako podstawa (bo w sumie nie ma w składzie nic). Do tego mam miód. Oraz Chłopu została gliceryna apteczna po robieniu kleju do samokopiujących formularzy (nie pytajcie...) - mogę ją jakoś wykorzystać? Nie mam pojęcia co gliceryna może z włosami robić, czy to humecośtam czy emocoś czy to trzecie Helpunku. Czego do tej placenty dodawać, żeby miała sens?

Gliceryna jest humektantem jak jest jej sporo (w produktach na poczatku skladu), emolientem jest tylko jak jest uzyta w niewielkiej ilosci (produkty ktore je maja na koncu skladu)

[Rudzioch]

Napisane przez Rybiorek

Gliceryna jest humektantem jak jest jej sporo (w produktach na poczatku skladu), emolientem jest tylko jak jest uzyta w niewielkiej ilosci (produkty ktore je maja na koncu skladu)

A czy możesz mniej więcej w kroplach określić ile to jest "sporo" lub "niewiele" - na przykład w proporcji na łyżkę maski? Bo przyznam, że pojęcia nie mam ile jej dodać ewentualnie Generalnie znam zasadę, że najpierw mniej, a później się zobaczy, ale wolę się dopytać bardziej doświadczonych w owej materii.

[Rybiorek]

Napisane przez Rudzioch

A czy możesz mniej więcej w kroplach określić ile to jest "sporo" lub "niewiele" - na przykład w proporcji na łyżkę maski? Bo przyznam, że pojęcia nie mam ile jej dodać ewentualnie Generalnie znam zasadę, że najpierw mniej, a później się zobaczy, ale wolę się dopytać bardziej doświadczonych w owej materii.

ale to zalezy od tego jak na Ciebie gliceryna dziala, sa osoby ktorym spusza, a sa takie ktorym gliceryna pomaga

widzialam na portalach ze najczescie zaczynaja babki od pol na pol - 1 lyzka odzywki to 1 lyzka gliceryny

[Rudzioch]

Napisane przez Rybiorek

ale to zalezy od tego jak na Ciebie gliceryna dziala, sa osoby ktorym spusza, a sa takie ktorym gliceryna pomaga

widzialam na portalach ze najczescie zaczynaja babki od pol na pol - 1 lyzka odzywki to 1 lyzka gliceryny

No to tak spróbuję Dzięki wielkie

[pastelowo]

Napisane przez Jessenia

Rudziach dajesz czadu.


ja chyba wrocę do nakładania żelu PO odciśnięciu kudłów - wrzucam to samo co w codzienniku, wiem, żez tyłu puch susz i diabli wiedza co, ale jestem TAAAAKa chora, ze zaraz umrę *(no ale eksperyment musial być)posiedzę w domu i ponawilżam.
Nie kładłam dziś jedwabiu GP w żadnym momencie, sprobuję następnym razem pod żel.

Eloe ja doświadczyłąm mega wypadania po porodzie. przez calą ciążę wypadły mi może ze 4 wlosy dziennie. jak sie zaczęły sypać po porodzie - to były WSZĘDZIE. poduszka, podłoga, tależe, zapchana wanna. dramat. Nie odzywialam ich wtedy zbyt, jedyne co kupiłam to szampon Kerium i taką ich wcierkę (to La Roche Posay).
Wszystko sie skończyło jak mały skończył z poł roku, w międzyczasie obcięłam z boba na dośc krotko - potem jeszcze krócej
to co wypadło w zasadzie odrosło.

czy ja tam widziałam rulonisko po jednej stronie?

Napisane przez Eloe77

Ale do Poznania bym się wybrała.

Poznań zaprasza chociaż chyba z torbą na głowie bym przyszła, bo pewnie bym się starała mieć ładne włosy i wyszłoby jak zwykle, czyli totalnie odwrotnie...

zamierzam dziś przespać tak ze 12h i jeszcze nie wiem, czy myć jutro włosy, czy nie. mam iść na strzelnicę, więc chyba nie ma sensu :x

[myszka2020]

Napisane przez Rudzioch

O to to. Podpinam się pod pytanie. Ja generalnie jestem fanką wielkich i luźnych czap, więc może ruiny nie będzie, ale jestem ciekawa. Muszę chyba też poćwiczyć upinanie włosów, bo póki co wcale mi nie idzie.

I jeszcze się pochwalę postępami. Pierwsze zdjęcie z 20 lipca (pierwszy dzień świadomej pielęgnacji), drugie z dziś. Podoba mię się to

Duży postęp, piękne falki

Napisane przez Milena_ 798

Ja po domu czasami je nosze jak coś robię a lecą mi na twarz bardzo przydatne spineczki a na zimowy przyliz od czapki u mnie sprawdzaja się super bo nie wyobrażam sobie w zimę nie nosić czapy

Nie wyobrażam sobie życia bez żabek przy Kubie

Napisane przez Wiolkaa93

Myślicie, że te oleje nadadzą się do olejowania włosów:
- olej witaminowy: http://www.fitomed.pl/aktywny-olej-w...?idp=47&idk=17
- Aktywny olej z lecytyną i ceramidami- http://www.fitomed.pl/aktywny-olej-z...?idp=46&idk=17

Są na bazie oleju winogronowego, myślę, że spokojnie się nadadzą.

Napisane przez Karen15

Ostatnio ciągle mam problemy z puszeniem się włosów i juz wiem co robię źle. Nie patrzyłam na punkt rosy...

Stąd moje pytanie: czy mogę używać odżywki b/s o takim składzie:
(Tigi, Love Peace Planet, Let It Be Cherry Almond Leave - In Conditioner (Ekologiczna odżywka bez spłukiwania)

Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Aqua (Water/Eau), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Chamomilla Recutita (Matricaria ) Extract (Chamomile), Hibiscus Sabdariffa (Hibiscus) Flower Extract, Agaricus Bisporus (Button Mushroom) Cap/Stem Extract, Cochlearia Armoracia (Horseradish) roqt Extract, Wheat Amino Acids, Rice Amino Acids, Stearyl Alcohol, Phenoxyethanol, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetrimonium Chloride, Cetyl Alcohol, Stearic Acid, Hydroxyethyl Ethylcellulose, Brassicamidopropyl Dimethylamine, Polyquaternium-37, Quaternium-91, Cetearyl Alcohol, Panthenol, Peg-17 Dimethicone, Cetrimonium Methosulfate, Polyquaternium-55, Citric Acid, Tetrasodium Edta, Limonene, Methylisothiazolinone, Linalool, Benzaldehyde, Ethyl Acetate, Heliotropine, Vanillin

I jeszcze jedno pytanie: Czu można używać humektantów, gdy powietrze jest suche, ale w odzywce d/s?Czy w ogóle je wyeliminować w tym czasie?

Mnie by ta odżywka bs na bank obciążyła Ale możesz mieć zupełnie inne włoski, spróbuj Z humektantami jest różnie, mnie np. lubią czasem spuszyć, jak są w odżywce ds, ale przeważnie największe znaczenie ma odżywka bs i stylizator, jeśli one mają sporo humektantów, to przeważnie lubią spuszyć w deszcz.

Napisane przez Eloe77

Że powinien się podzielić :-P
U mnie Garnier jako d/s spisuje się tylko zimą, więc się cieszę

A to nie jest sensitive? Bo sensitive miałam, do wrazliwego skalpu i jak skórze się podobał, to włosy były za chwilkę głodne
Też nie miałam. Ale... Ty przeciez przyciemniasz, to po co Ci do blondów?

Myślę, że będziesz zadowolona i skoro odpowiada Ci Alterka, to ta Alverde z aloesem i hibiskusem tez powinna podejść. Choć dla mnie ona lżejsza była niż w Alterka.

Jesli będziesz mieć okazję, zamów sobie Utrekram aloesową. Jeśli skład się nie zmienił, powinna Ci podejść.
nabrałam ochoty na wujazd do Dojczów

Jak to żaden lekarz nie wpadł na problem z glutenem? I co? Zawsze na diecie teraz czy tylko ograniczenie produktowe?
Jak będę mieć problem, napiszę Sama nie wiem, co mnie może spotkać. Na teraz mi ciężko...
słodziaki Ale ma Kubuś pluszaczków

Ta z brzozą i szałwią to ta sensitive Do blondu dostałam to pewnie zużyję, niewiele jej, a i tak pewnie nie rozjaśni, ja coś jestem oporna na rozjaśnienie naturalne Pamiętam, jak robiłam płukanki cytrynowe i rumiankowo-lipowo, dodawałam miód do maseczek i praktycznie nic nie rozjaśniło mi włosów. To teraz będę przyciemniać, może to się uda

Na razie nic nie zamawiam, muszę zużyć te 50 odlewek

A co do glutenu - a no widzisz, na takich lekarzy trafiłam, nie ufam już teraz kompletnie pediatrom. W tym 1 prywatnie. Sama mówiłam, że te boleści i taka wodnista wydzielina z nosa to może alergia na gluten, że dużo jest o tym i dużo o tym czytałam, ale oni że na pewno nie, że dzieci tak mają, że bolą je brzuchy i coś tam z nosa leci i że z tego wyrośnie. Aha. Tylko jego nie bolał czasem brzuszek, tylko prawie non stop. I miał non stop zaparcia. Sama na własną rękę odstawiłam gluten, jako zamiennik węglowodanowy wprowadziłam wtedy kaszę jaglaną i ryż pełnoziarnisty, sama mu gotowałam na mleczku. Zmieniłam mu też mleko modyfikowane na takie bez glutenu. Przeszło za kilka dni jak ręką odjął. Poinformowałam o tym pediatrę, a ten, że widzi pani, wreszcie dziecko wyrosło Planuję mu zrobić testy alergiczne z krwi prywatnie. Ale postaram się za jakiś czas powoli coś wprowadzić, choć niedawno próbowałam i znowu to samo - leci z nosa, ale nie katar i ból brzuszka.

Napisane przez Rybiorek

jak mi sie zdarzy suszyc (stojaca suszara) to leza pokotem na dywanie, wygladaja jak sciezka z kotow, zazywczaj Skuter lezy przy mojej nodze, dalej Cyc a Rusia na progu do pokoju (ona nie znosi halasu urzadzen domowych)

Ścieżka z kotów - świetnie to zabrzmiało

Napisane przez Rudzioch

La la li lą. Szał zakupowy. Nowy Jantar na drugą kurację po przerwie, Potters aloesowy z jedwabiem, Farmona ze skrzypem (bo mi się lniane b/s kończą) i Placenta Kallosa jako podstawa (bo w sumie nie ma w składzie nic). Do tego mam miód. Oraz Chłopu została gliceryna apteczna po robieniu kleju do samokopiujących formularzy (nie pytajcie...) - mogę ją jakoś wykorzystać? Nie mam pojęcia co gliceryna może z włosami robić, czy to humecośtam czy emocoś czy to trzecie Helpunku. Czego do tej placenty dodawać, żeby miała sens?

Gliceryna może spuszyć lub cudownie zadziałać Zależy od włosów, sprawdź na sobie Ja z początku dokapywałam niewiele, jakieś 5 kropli do łyżki maski.

[Karen15]

Kupiłam dzisiaj olej z pestek winogron w Biedronce. Jutro pierwsze testowanie

[aga92929222]

Napisane przez Karen15

Kupiłam dzisiaj olej z pestek winogron w Biedronce. Jutro pierwsze testowanie

Po ile jest w biedronce?
Bo u mnie to faworyt nawet przed lnianym a już mi się kończy

[JudytaKas]

Napisane przez Wiolkaa93

Ja właśnie wczoraj kupiłam. Zalałam łyżkę ziarenek wodą i zostawiłam pod przykryciem. Potem przeleje do butelki z atomizerem i będę psikać. A ty jak ją robisz?

Tak samo - zalewam wrzątkiem, przykrywam i później po przelaniu do buteleczki używam

Napisane przez aga92929222

Na pewno sprawdzę to u siebie bo jak by nie patrzeć tańszego sposobu chyba nie ma. Poza tym jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi

no nie zaszkodzi a pomóc może

A tak z ciekawości długo czekałaś na efekty? Jak często wcierałaś?

Zacznę od tego, że do kozieradki podchodzę drugi raz (po udanym pierwszym podejściu) na efekty długo o dziwo nie czekałam - wysyp bejbików nastąpił zadziwiająco szybko (przy czym zaznaczę, że należę do osób cierpliwych i jakichkolwiek wyników oczekuję po 3 tygodniach), Teraz to się powtarza - już mam mnóstwo włosów, głównie na grzywce (tu też skupiam się przy wcieraniu, żeby zniwelować zakola). Wcieram codziennie i tu jeszcze pochwalę kozieradkę za to, że (u mnie) używana jako wcierka unosi bardzo fajnie włosy u nasady

Myślisz że odrosły Ci włosy które kiedyś wypadły (miałaś gęste, z jakiegoś powodu powypadały a dzięki kozieradce odrosły) czy powstały zupełnie nowe?
Bo ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy to w ogóle możliwe że przy jakiejkolwiek metodzie powstają nowe cebulki włosowe?

Tak odrastają mi włosy, które wypadły (gęste miałam, podobno teraz też mam-tak twierdzi fryzjerka, ale są one cienkie i tego nie idzie odczuć i zobaczyć)
Czy powstały zupełnie nowe nie potrafię odpowiedzieć.

Cudów nie oczekuję, bo natura to natura ale wspomagać ją naturalnymi sposobami warto przynajmniej ja mam takie zdanie

[Wiolkaa93]

Napisane przez myszka2020

Duży postęp, piękne falki

Są na bazie oleju winogronowego, myślę, że spokojnie się nadadzą.

Dzięki za odpowiedź. Jeśli oba się nadadzą to wypróbuje ten witaminowy

Napisane przez JudytaKas

Tak samo - zalewam wrzątkiem, przykrywam i później po przelaniu do buteleczki używam

Właśnie zaraz idę pryskać włosy Ciekawe czy zniosę ten zapach

[Jessenia]

Zrobiłam eksperyment.
Wypralam włos jeszcze raz. Żel na odcieniete, przed żel jedwab GP.
Zostawiłam żeby wyschly same.
I tak schna od 16.
Ale same zobaczcie...


Znaczy ze chyba mam za duży nawiew w suszarce. Musze nad tym popracować, bo musze je prac rano, próby reanimacji kończą się fiaskiem.

[Karen15]

Napisane przez aga92929222

Po ile jest w biedronce?
Bo u mnie to faworyt nawet przed lnianym a już mi się kończy

15 zł i chyba 20-30 groszy. Aktualnie jest na kilkugroszowej przecenie

[aga92929222]

Napisane przez Karen15

15 zł i chyba 20-30 groszy. Aktualnie jest na kilkugroszowej przecenie

To chyba i ja się skuszę

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez wikaa24

Podlaczam sie do pytania,moje ostatnio leca garsciami o


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moje też zaczęły lecieć mimo wcierek ale u mnie to sezonowe jak już sie przekonałam

Napisane przez Milena_ 798

Też się tak czeszę wygląda to super dlugi kituszek kręcony

Dokładnie, w ten sposób oszukuję sama siebie że mam takie długaśne loczki

Napisane przez Wiolkaa93

Właśnie zaraz idę pryskać włosy Ciekawe czy zniosę ten zapach

Lepiej przelać do buteleczki po np Jantarze ( u mnie przynajmniej dobrze z niej leci ) i nakładać na sam skalp no, no chyba że pryskać Ci będzie wygodniej, u mnie zawsze pryskanie kończyło się tym, że płyn był na całych włosach i zapach rosołu cały dzień Jak będzie Cię drażnić zapach, to wymieszaj z kawą jak dziewczyny tu radziły sprawdziłam i nic teraz na włoskach nie czuję

[DMkAnia]

Napisane przez Eloe77

nawet nie chce myśleć. Już nakręciłam sie na zakupy mazidłowe. Henna i coś na przebarwienia. Ale do Poznania bym się wybrała.

pokażesz efekty po hennie?
Poznań zaprasza z otwartymi ramionami

dzięki. Będzie mało czasu na cokolwiek, a za krótkie też na spinanie. No to pójdą pod nożyczki.

To dobry sposób

Bardzo dobry PR. Rusia jest wspaniała! Jaka sierść!

Napisane przez pastelowo

Poznań zaprasza chociaż chyba z torbą na głowie bym przyszła, bo pewnie bym się starała mieć ładne włosy i wyszłoby jak zwykle, czyli totalnie odwrotnie...

Napisane przez Jessenia

Zrobiłam eksperyment.
Wypralam włos jeszcze raz. Żel na odcieniete, przed żel jedwab GP.
Zostawiłam żeby wyschly same.
I tak schna od 16.
Ale same zobaczcie...

Znaczy ze chyba mam za duży nawiew w suszarce. Musze nad tym popracować, bo musze je prac rano, próby reanimacji kończą się fiaskiem.

Zostawiłabym stylizację w spokoju na razie, a zajęła się pielęgnacją. Na żele i pianki przyjdzie czas.

Dyfuzor masz?

[KikoX]

Odżywka Garnier AiK przywraca wiarę w moje włosy, nawet gdy wydaje się, że już wszystko stracone I wiem, że byłyby super, gdyby miały szansę chociaż trochę podeschnąć, zanim padłam na wyrko wczoraj (bo musiałam umyć na noc), ale dziś są o niebo lepsze, mimo że trochę pogięte czy też w niektórych miejscach rozprostowane. Więc , żeby następnym razem mogły wyschnąć i były ładne
Nie chciałam ciągle kupować tej AiK, bo się boje, że się przyzwyczają i nie będą reagować, no ale chyba nie mam wyjścia A może istnieje jakiś odpowiednik? Coś podobnego? Może to kwestia składu?

[Jessenia]

Napisane przez DMkAnia

Zostawiłabym stylizację w spokoju na razie, a zajęła się pielęgnacją. Na żele i pianki przyjdzie czas.

Dyfuzor masz?

Hm, mam mam, ale coś robię nie tak (wcześniej w wątku i w codzienniku są Zdjęcia piatkowe).
Ale tak: chyba z pomocą Eloe wyszłam z nadmiernego obciążenia, doproteinowalam i jest lepiej w sumie nic przed kryzysem. Teraz susza jeszcze pohennowa, ale już widzę ze mniejsza.
Zmieniłam tez kolejność co kiedy i na co kładę, eksperymenty wydają się być udane. Zdecydowanie bardziej podoba mi się efekt jak same wyschną, ale to trwaaaaaaa. Wiec musze lepiej opanować dyfuzor

[Wiolkaa93]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Lepiej przelać do buteleczki po np Jantarze ( u mnie przynajmniej dobrze z niej leci ) i nakładać na sam skalp no, no chyba że pryskać Ci będzie wygodniej, u mnie zawsze pryskanie kończyło się tym, że płyn był na całych włosach i zapach rosołu cały dzień Jak będzie Cię drażnić zapach, to wymieszaj z kawą jak dziewczyny tu radziły sprawdziłam i nic teraz na włoskach nie czuję

właśnie kiepsko leci przez ten spryskiwacz, muszę coś innego wymyślić. Zapach nie taki straszny myślałam, że będzie gorzej

[Cornie]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Ja to sobie wcale nie radzę A czapkę mam dopiero od zeszłego roku, jak temperatuty zeszły do -20 albo i jeszcze zimniejszych temperatur to zakupiłam czapkę, wcześniej czapki w ogóle nie nosiłam

Napisane przez Rudzioch

O to to. Podpinam się pod pytanie. Ja generalnie jestem fanką wielkich i luźnych czap, więc może ruiny nie będzie, ale jestem ciekawa. Muszę chyba też poćwiczyć upinanie włosów, bo póki co wcale mi nie idzie.

I jeszcze się pochwalę postępami. Pierwsze zdjęcie z 20 lipca (pierwszy dzień świadomej pielęgnacji), drugie z dziś. Podoba mię się to

Ja mam dużo włosów, i żadna czapka nawet najluźniejsza sie nie nadaje, więc chodzę a)bez b)w kapturze c)w kominie na głowie - moje ulubione, jest ciepło w szyję i w głowę i loczki całe
Przecudna zmiana, śliczne są

Napisane przez KikoX

Odżywka Garnier AiK przywraca wiarę w moje włosy, nawet gdy wydaje się, że już wszystko stracone I wiem, że byłyby super, gdyby miały szansę chociaż trochę podeschnąć, zanim padłam na wyrko wczoraj (bo musiałam umyć na noc), ale dziś są o niebo lepsze, mimo że trochę pogięte czy też w niektórych miejscach rozprostowane. Więc , żeby następnym razem mogły wyschnąć i były ładne
Nie chciałam ciągle kupować tej AiK, bo się boje, że się przyzwyczają i nie będą reagować, no ale chyba nie mam wyjścia A może istnieje jakiś odpowiednik? Coś podobnego? Może to kwestia składu?

Mam dokładnie tak samo!! Moje włosiska uwielbiają AiK, ale no ile można, po 3 opakowaniu zwątpiłam i kupiłam maskę Alterrową bo znalazłam w niej trochę emolientów. Dopeiro 2 razy użyłam, jest fajnie ale wciąż to nie jest AiK Pewnie trochę poużywam, bo nie chcę żeby mi się wosy przywyczaiły do żółciutkiej, co już się zaczynało niestety stawać faktem, no i wrócę do sowjej ulubienicy...

Ostatnio wciąż mam paskudne włosy, nie lubię ich Wmawiam sobie, że to przez pogodę

[martaakow]

Wczoraj miałam sporą imprezę i chciałam, żeby włosy wyglądały ładnie. I bach, wyglądały.
Więc się chwalę w załączniku.

W ogóle ostatnio sobie zdałam sprawę, że tak naprawdę nie miewam już żadnych bad hair days i moje włosy dzień w dzień wyglądają bardzo podobnie, nie muszę się wysilać, żeby było "znośne", nic takiego. Fajnie.

[Domii7]

Hej dziewczyny!
Jestem w koncu w Polsce Tak duzo nowych stronzrobilyscie w ciagutych kilku dni, ze nie jestem w stanie nadrobic;p
Kupilam sobie juz odzwyke d/s Garnier AiK, zel mrozacy i grzebien z duzym rozstawem. Nie moglam znalezc Joanny lnianej i Fitomedu...
Tak tez sie zastanawialam nad tym Fitomedem, Eloe77 napisalaś w kostmeykach na peirwszy raz zeonmoze byc i jako szapon oczyszczajacy i jako szampon na codzien. No ale na codzien z SLS? I czy tennowy sklad jest nadal ok? link do skladu
A i pisalyscie jeszcze ze Alterri morelowej juz nie ma, ale widzialam ja w Rossmanie, ona ma zmieniony sklad czy nie i brac ja? Tak wygladala

Napisane przez alucior

to łupież tłusty, też się z nim zmagam. Mi pomaga elestabion T Flos Leku.

Napisane przez fallen_apple

Domi tak nizoral może być, bo ma w sobie tą substancję - Ketokonazol. Normalnie moczysz głowę i nakładasz na skórę głowy. Pomasuj trochę i zostaw na 5 min, potem spłucz. Myślę, że 1 raz może nie załatwić sprawy. Spróbuj 2 razy w tyg przez min. 2 tyg. Lepiej go wyleczyć całkiem niż później miałby wrócić.

To lepiej kupic ten elestabion(prawie 20zl) czy poporstu kilka saszetek nizoralu(2zl)?
Ostatnio tak sobie rozdrapalam jakiegos strupa ze mi krew leciala...Ale ogolnie rzadko mnie swedzi glowa.. ja nie wiem czy to jest na pewno ten łupież tłusty :<

[FelekBezSzelek]

Napisane przez Domii7

Hej dziewczyny!
Jestem w koncu w Polsce Tak duzo nowych stronzrobilyscie w ciagutych kilku dni, ze nie jestem w stanie nadrobic;p
Kupilam sobie juz odzwyke d/s Garnier AiK, zel mrozacy i grzebien z duzym rozstawem. Nie moglam znalezc Joanny lnianej i Fitomedu...
Tak tez sie zastanawialam nad tym Fitomedem, Eloe77 napisalaś w kostmeykach na peirwszy raz zeonmoze byc i jako szapon oczyszczajacy i jako szampon na codzien. No ale na codzien z SLS? I czy tennowy sklad jest nadal ok? link do skladu
A i pisalyscie jeszcze ze Alterri morelowej juz nie ma, ale widzialam ja w Rossmanie, ona ma zmieniony sklad czy nie i brac ja? Tak wygladala





To lepiej kupic ten elestabion(prawie 20zl) czy poporstu kilka saszetek nizoralu(2zl)?
Ostatnio tak sobie rozdrapalam jakiegos strupa ze mi krew leciala...Ale ogolnie rzadko mnie swedzi glowa.. ja nie wiem czy to jest na pewno ten łupież tłusty :<

Chyba faktycznie morelkowa wróciła Nie wiem jaki ma skłąd, ale w pn lecę i kupuje
Jeśli chodzi o szampon to sama musisz zdecydować. Mi np krzywdy SLS nie robi i czasem myję tylko takim. Musisz zobaczyć, porównać z jakimś delikatnym. Jak nie znajdziesz fitomedu stacjonarnie to chyba mozna zamówić na doz. pl

http://www.rossnet.pl/tylkowrossmann

[aga92929222]

Napisane przez martaakow

Wczoraj miałam sporą imprezę i chciałam, żeby włosy wyglądały ładnie. I bach, wyglądały.
Więc się chwalę w załączniku.

W ogóle ostatnio sobie zdałam sprawę, że tak naprawdę nie miewam już żadnych bad hair days i moje włosy dzień w dzień wyglądają bardzo podobnie, nie muszę się wysilać, żeby było "znośne", nic takiego. Fajnie.

Piękne falki
Nie wiem czy to kwestia flesza czy nie ale wspaniale się u góry błyszczą

[Miskaa78]

Alterra morelkowa wróciła ? jeszcze zapasów nie zużyłam, super

mnie się cos włosy popsuły, jakies plątacze mam na końcach, a niedawno podcinałam, nie wiem, czy to kwestia suszarki, czy muszę znowu je ciachnąć.
zrobiłam fotkę kamerka, słabo widać

[FelekBezSzelek]

Napisane przez Miskaa78

Alterra morelkowa wróciła ? jeszcze zapasów nie zużyłam, super

mnie się cos włosy popsuły, jakies plątacze mam na końcach, a niedawno podcinałam, nie wiem, czy to kwestia suszarki, czy muszę znowu je ciachnąć.
zrobiłam fotkę kamerka, słabo widać

To ładne zapasy musisz mieć
A tam popsuł, piękne jak zawsze Regularny skręt, a nie jak u mnie tu proste, tam fala, znów lok, a tu jeszcze rulonik
Wy też jak suszycie na dyfuzorze to macie potem takie sztywne włosy? Bo o ile efekt w lokach mi się podoba to już w dotyku ich nie lubię

[Miskaa78]

Napisane przez FelekBezSzelek

To ładne zapasy musisz mieć
A tam popsuł, piękne jak zawsze Regularny skręt, a nie jak u mnie tu proste, tam fala, znów lok, a tu jeszcze rulonik
Wy też jak suszycie na dyfuzorze to macie potem takie sztywne włosy? Bo o ile efekt w lokach mi się podoba to już w dotyku ich nie lubię

nie mam sztywnych włosów po suszarce
to może kwestia ilości żelu

btw miałam chyba 4 opakowania alterki zanim ja wycofali, w międzyczasie kupiłam 16 czy więcej masek bingo..i kilka innych odzywek

[fallen_apple]

Napisane przez Eloe77

Nie szkodzi. w najgorszym wypadku podetnie tamtą stronę
Jak wyszło? Jest zdjęcie po cięcu?
Może ta długość nie była dla Ciebie, stąd też to prostowanie?

Już piszę jak z tym cięciem. Eloe obcięłam jednak na prosto, przynajmniej na razie, bo:
- planuję je jeszcze skrócić (muszę ze wzgledu na brak czasu zajmowania się dłuższymi włosami i uciążliwość przez to) być może do ramion i gdybym jeszcze cieniowała to ta krótsza część byłaby przed ramiona i nie jestem pewna jakby to zdało egzamin,
- chciałam zobaczyć/przypomnieć sobie jak to jest mieć włosy na równo i widzę, że wyglądają na końcach na gęściejsze, mimo iż efekt gęściejszych włosów powinnam uzyskać przy cieniowaniu.
Jeszcze nie próbowałam ich stylizować. Zobaczę po następnym myciu jak się ułożą. Teraz zmieniły mi się trochę priorytety. Nawet z lekkich falek będę zadowolona jeżeli włosy będą wyglądały na zdrowe i nie będą mi się puszyć. Przede wszystkim na tym chciałabym się skupić.

Napisane przez Eloe77

Henna zwykle włosy obciąża, co może powodować zmiany w skręcie. W FAQ jest o tym, w jaki sposób przeciwdziałać. Tu sprawdzały się proteiny małocząsteczkowe, czyli głównie keratyna.

Dzięki Eloe - poczytam.

Napisane przez Eloe77

Ech, i tak i nie. Mam porowate, a ciągle widać, że ich mało coś. Daj torchę!

A ja nigdy nie myślałam, że Ty masz porowate Eloe. Zawsze mi się wydawały normalnej porowatości jak patrzyłam na Twoje zdjęcia.