Zdrowa dieta,produkty zastępcze

[kalmostka19]

Hej Dziewczyny.
Nie szukam diety bo generalnie nie o to mi chodzi. Sporo przytyłam,plus ostatnio wgłębiłam się w temat i zdałam sobie sprawę,że jem tragicznie.
Podstawa mojej diety to węglowodany(do pracy bułki+ser,szynka pomidor) na obiad tez głównie węglowodany(makaron z sosami,lub ziemniaki PODSMAŻANE,mięso również smażone i jakas sałatka na odpierdziel np.mizeria,pomidory w śmietanie),kolacja,zgadni jcie,kanapki.
Monotonnie ale i praktycznie zero warzyw,owoców.
Narazie chce powykluczać smażenie ziemniakow,zmienić makaron na razowy,zmienić tluszcz do smażenia-na jaki? Zaczęłabym gotować zupy. Planuję kupic buliony w kostkach bez tego syfu w składzie,keczup z dobrym składem.
Ale no właśnie,czy jest sens? Lubię gotować,ale po pracy mi się po prostu nie chce.
Co zmieniłyście w swojej kuchni,co wykluczyłyscie i nie zrujnowało Was to finansowo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinpanalley]

Sama gotuję wędliny. Jest zdrowiej i trochę taniej.
Robię dużo przetworów latem i jesienią. Zimą mam własne, bez zbędnych rzeczy i nie muszę już kupować.
Gotuję często zupy, z mięsa z rosołu robię pasty do chleba. Czasem piekę chleb np z kaszy gryczanej białej.

[MartaOstojska]

Najlepiej żadnych kostek. Zamiast tego dodawaj lubczyku, całą włoszczyzne i zawszebulion będziesz mieć super Do smażenia, oliwa z oliwek, olej rzepakowy, ale.... z tym to jest akurat ciężko, masło klarowane. Ja smażę np mięso na oliwie z oliwek, z tym, że na 100g mam 5g oliwy. Tak to wygląda Do kotletów, zamiast jajka- mleko dodaję. Mam spersonalizowaną dietę

[Rena]

Bulki tez mozesz zamienic na razowe lub zytnie. Wtedy nadal mozesz brac kanapki do pracy ale nie z bialym pieczywem.

Kup sobie parowar - wtedy ograniczysz smazenie. A jaki tluszcz teraz uzywasz ?

Ja az takich bledow w opisie nie widze, ale moze jesz za duze porcje albo podjadasz miedzy posilkami i jesz slodycze.

Pomysl tez o chodzeniu na jakis sport.

[kaktus66]

Zaczęłam sama piec chleb. Mam możliwość robić zdrowe przetwory, bo mam działkę warzywno-owocową. Np. robię dżemy i kompoty bez cukru.Do tych upraw nie stosuję żadnej chemii. Ostatnio kupiłam szynkowar i robię przetwory mięsne.
Tak wiem,że nie jest łatwo zgubić zbędne kilogramy...Postawiam na chodzenie z kijami...

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082]

Ja z kolei polecam zupy. Sama robię bez mięsa (chyba że rosół) i kostek rosołowych. Unikam też dodawania kasz i ziemniaków (jak już, to dodaję takie węglowodanowe składniki symbolicznie). Nie dodaję też śmietany, masła, zasmażki. Tak jak ktoś wyżej pisał, przyprawy i duża ilość warzyw robią robotę. W Internecie jest mnóstwo dobrych przepisów.
Zwłaszcza polecam barszcze, botwinki, kapuśniaki, zupy z dyni - kiedy dbam o sylwetkę, te sprawdzają mi się najlepiej. Wystarczy ugotować raz w dużym garnku i jest jedzenie na kilka dni. Syte, rozgrzewające, pożywne.

[MartaOstojska]

Jeszcze co do pieczywa to spoko opcją jest też pieczywo bezglutenowe czy np chleb na mące ryżowej No i jedna zasadnicza rzecz- zacznij liczyć kcal. Niestety, ale jak będziesz zdrowo jadła, ale wiecej niż twoje zapotrzebowanie to i tak nie schudniesz.

[Marysia1982]

Najlepiej samemu przygotowywać zdrowe posiłki, które zawierają dużo warzyw i owoców.

[MartaOstojska]

Warzywa i owoce owszem, jednak pamiętajmy też o białku, które jest nam potrzebne do funkcjonowania organizmu, może być albo pozyskane z mięsa albo z roślin.

[Kica.]

Smażenie tylko na oliwie. Jest to najlepszy tłuszcz do smażenia, następny w kolejnosci jest z z awokado, ale to już znacznie drożej wychodzi.

Tanio to sezonowo, ja chodzę co tydzień na rynek i kupuję te warzywa i owoce, które są aktualnie najtańsze, teraz wchodzimy w sezon bogactwa warzyw, wiec to idealny moment U mnie w mieście rynek jest wyraźnie tańszy niż markety!
Poza tym kupuje kasze, rośliny strączkowe, twaróg, jajka.
W przypadku droższych produktów często czekam na promocje (najdroższym elementem mojej diety są chyba orzechy i oleje albo "wymyślne" sery ).
Białą mąkę zastąpiłam gryczaną, z ciecierzycy (uwielbiam!), owsianą, jaglaną...

Do pracy zabieram kaszę wymieszaną z warzywami i sosem na bazie zdrowych olei albo ciecierzycę/fasolę wymieszaną z warzywami. Czasem są to warzywa surowe, czasem przesmażone.

Kanapek w zasadzie nie jem. Ale lubię pieczywo wiec czasem robię sobie michę sałatki a do niej pieczywo ale chleb to zawsze dodatek a nie baza posiłku.

[malllwiina]

Ja odstawiłam w całości sklepowe wędliny, robię sama z dobrej jakości mięsa. Warzywa staram się kupować od rolników. Zamiast smażenia gotuję na parze, czasami oczywiście usmażę schabowego ale nie za często. Chleb też piekę sama. Odkąd zmieniłam sposób odżywiania czuję się znacznie lepiej i przeszły mi dolegliwości żołądkowe na które cierpiałam od kilku lat.

[ewasww]

Hej! Super, że chcesz wprowadzić zmiany i świadomie podchodzisz do jedzenia. To już pierwszy duży krok! 😊

Jeśli chodzi o smażenie, to zamiast zwykłego oleju roślinnego czy masła polecam olej rzepakowy tłoczony na zimno (dobry do krótkiego smażenia) albo oliwę z oliwek (ale tę rafinowaną, bo extra virgin nie nadaje się do wysokich temperatur). Świetną opcją jest też klarowane masło – nadaje potrawom fajny smak i ma dobrą stabilność.

Co do bulionów – najlepszy będzie domowy, ale jeśli nie masz czasu, to faktycznie można znaleźć kostki z dobrym składem. Alternatywą jest koncentrat bulionu w słoiczku – często mają lepszy skład niż kostki.

Jeśli lubisz gotować, ale nie masz siły po pracy, to może warto robić coś na zapas? Zupy to świetny pomysł – gotujesz większą porcję i masz na kilka dni albo zamrażasz. Do tego możesz dodać warzywa strączkowe (np. soczewicę, ciecierzycę), które są sycące i odżywcze.

U mnie największą zmianą było wykluczenie:

Słodzonych napojów (kiedyś piłam dużo soków i coli, teraz tylko woda, herbata, czasem kawa).

Gotowych sosów – robię sama np. na bazie jogurtu lub pomidorów.

Białego pieczywa – przeszłam na razowy chleb na zakwasie i naprawdę smakuje mi bardziej.

Nadmiaru smażenia – zamiast tego piekę w piekarniku, robię na parze albo w szybkowarze.

A co do kosztów – jak już kupisz podstawowe składniki, to na dłuższą metę wychodzi nawet taniej. Warto też mieć zamrożone warzywa, bo to oszczędza czas i nie marnujesz jedzenia.

Trzymam kciuki! Małe kroki też są ważne