Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-05, 07:32   #781
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

przy synu, gryzoniu nad gryzoniami, gdzie nakładki na sutki mialam ciagle, karmilam 9 miesiecy (wrocilam do pracy, za rzadko odciagalam pokarm i zaniknął). potem była córka i ona juz nakładek nie potrzebowała, ale ja sie strasznie bałam co zrobi z sutkami jak jej zeby wyjdą. to wyszły dopiero po roczku karmiłam 1,5 roku i sie sama odstawila. przy nati to juz wiedzialam ze bedzie ok. karmilam 16 miesiecy i rzeczywiscie pod koniec czulam jakby tylko smoczek sobie ze mnie zrobila - normalnie bolało bo jakby na sucho ciagnęła. w dwa dni zrezygnowalismy z nocnego podjadania, bo tylko to nam zostało. u mnie o tyle z usypianiem inaczej bo ona ani z butli ani smoczka nie chciała, wiec byla mega gimnastyka. ale pierwszej nocy spojrzala na butle z woda i ryczala, drugiej nocy - spojrzala wzrokiem "matka, co ty mi tu dajesz!", odwrócila sie i zasneła. od tego czasu noce są przesypiane calkowicie.
kiedys nie moglam skumać jak mozna np.2-3 latka karmic piersia, kogos kto ma zeby, z kim mozna sie dogadać. teraz mi to obojętne.
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-06, 22:02   #782
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Witam

Melduję się, że odcycowałyśmy się

Jeszcze poza nocnikiem została mi jedna sprawa do załatwienia: eksmisja córki z łóżka
pochwalcie się- jakie wasze Maluchy mają łóżka? Na co zwrócić uwagę?
Byłam dziś w IKEI ale nic mnie 100% nie zachwyciło...no może poza pościelą
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-06, 22:22   #783
LaLoca
Zakorzenienie
 
Avatar LaLoca
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Na żądanie
Głównie rano i wieczorem. Wieczorem to był taki usypiacz, przytulacz i najlepszy pocieszyciel. Na drzemkę też usypiał(jak byłam w domu).
W trakcie dnia skumałam, że jak woła "ciiiiciiii" i dobiera się to jest przeważnie albo głodna, albo chce jej się pić albo naprawdę chce się cici.

Cały czas jej mówię, że cycy są chore i nawet już dzisiaj sama powiedziała, że chore i nie chciała. Myślałam o plastrach żeby nakleić ale na szczęście nie są mi potrzebne.
4 dzień jest sukces Tylko wieczorem już tak szybko nie odpływa i trzeba się trochę nagimnastykować.
Dzięki za odp. Spróbowałam Twoim sposobem wytłumaczyć, że cycy chore. Przykleiłam plasterki i kazałam jej podmuchać "ziaziu" hehe nagadałam, że pani doktor zbadała i zabroniła ruszać i takie tam. Udało się raz, czyli jest progres. następnym razem usypianie trwało 2h i zrezygnowałam, bo byłam bardzo zmęczona. Moim zamiarem było karmić do 2 lat i potem oduczać i tak zrobię. Nie przeszkadza mi to aż tak bardzo. Denerwujące są tylko momenty w nocy, kiedy nie może zasnąć i najchętniej ciumkałaby sobie pół nocy brrr

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Badzia i laloca gratuluje KP!!! Z całego serca! To najlepsze co moglyscie dać dzieciakom swoim! Mam nadzieję że Michałka też mibsie udactak długo karmic. Wiem już jaki błąd popełniłam przy Macieju więc może tym razem nie zrobię jakiegoś innego
Dziękuję tassiu za te słowa Trzymam kciuki, żeby się Wam udało. Po dwóch latach karmienia, twierdzę, że kp to niesamowita wygoda, ale i ogromne poświęcenie na które niewiele matek stać.

Cytat:
Napisane przez mostly_cloudly Pokaż wiadomość
Wiecie co, ja jestem jak najbardziej za kp itd ale wyznaje jednak złoty środek. Nie wyobrażam sobie karmić do 2 roku życia. Jak sobie pomyślę, że miałabym jeszcze karmić piersią tego łobuza to mi się to naturalne nie wydaje. Normalnie na niego patrzę, to duży chłopak, wygląda gdyby nie słabsza mowa i głupota w głowie, to na przedszkolaka. I taki by mi się miał do cyca wieszać jeszcze? Brrr No ale to moje subiektywne odczucia i każdy ma swoje. Karmiłam go 10 miesięcy i to chyba był najlepszy czas, żeby odzwyczaić. No jeszcze po roku też pewnie jakoś idzie, ale po 18 miesiącach życia mój syn już zrobił się taki pyskaty że teraz to bym chyba z odstawieniem sobie nie poradziła...
A ja nie rozumiem co w tym obrzydliwego i nienaturalnego dla matki.
Moim zdaniem najlepszy czas do odstawienia jest indywidualną kwestią, u nas jest jeszcze przed nami. Wcześniej każda próba odstawienia kończyła się histerycznym płaczem. Cały czas żyłam nadzieją, że sama się odstawi, bo nie mogłam patrzeć na ten jej okropny, pełen żalu płacz. Tym bardziej, że nie miałam powodu, żeby rezygnować z kp. Wiele czynników spowodowało, że kp u nas wygląda jak wygląda, ale nie chcę o tym pisać. Moje dziecko jest bardzo wrażliwe i delikatne (po mamie). Bardzo ją kocham i chcę stopniowo zakończyć ten etap. To właśnie wydaje mi się najbardziej naturalne.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Witam

Melduję się, że odcycowałyśmy się

Jeszcze poza nocnikiem została mi jedna sprawa do załatwienia: eksmisja córki z łóżka
pochwalcie się- jakie wasze Maluchy mają łóżka? Na co zwrócić uwagę?
Byłam dziś w IKEI ale nic mnie 100% nie zachwyciło...no może poza pościelą
Jak się z tym czujesz? nie brakuje Ci tego?
Czyli zostałam sama kp? chyba jeszcze rusałka tak?

Majusia śpi jeszcze w łóżeczku ze szczebelkami. nowe dostanie w nowym domu
LaLoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-07, 07:34   #784
mostly_cloudly
Raczkowanie
 
Avatar mostly_cloudly
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 323
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez



A ja nie rozumiem co w tym obrzydliwego i nienaturalnego dla matki.
Moim zdaniem najlepszy czas do odstawienia jest indywidualną kwestią, u nas jest jeszcze przed nami. Wcześniej każda próba odstawienia kończyła się histerycznym płaczem. Cały czas żyłam nadzieją, że sama się odstawi, bo nie mogłam patrzeć na ten jej okropny, pełen żalu płacz. Tym bardziej, że nie miałam powodu, żeby rezygnować z kp. Wiele czynników spowodowało, że kp u nas wygląda jak wygląda, ale nie chcę o tym pisać. Moje dziecko jest bardzo wrażliwe i delikatne (po mamie:)). Bardzo ją kocham i chcę stopniowo zakończyć ten etap. To właśnie wydaje mi się najbardziej naturalne.[COLOR=Silver

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 --------
Nie no bez urazy Kwestia indywidualna na pewno, myślę, że dziewczynkę pewnie łatwiej by mi było karmić dłużej.. bo przy chłopcu to już mam właśnie jakieś takie dziwne na to wszystko spojrzenie. Poza tym jest taki charkteryny, że on by teraz za te cycki to szantażował ile wlezie. Ogólnie próbuje rządzić i jest uparty bardzo. Naprawdę wymaga dużo pracy i konsekwencji żeby zbuntowany 2 latek nie wszedł nam na głowę. Taki jest mój syn. Uczuciowy na pewno też. Ale patrząc na to z perspektywy czasu, znając się już trochę z synkiem - stwierdzam, że dobrze się stało, że skończyłam karmić przed 12 miesiącem życia.

Co do łóżeczka, to też mamy jeszcze to ze szczebelkami i myślę, że jeszcze z pół roku posłuży.

Edytowane przez mostly_cloudly
Czas edycji: 2015-09-07 o 07:36
mostly_cloudly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-07, 09:56   #785
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez LaLoca Pokaż wiadomość

Jak się z tym czujesz? nie brakuje Ci tego?
Czyli zostałam sama kp? chyba jeszcze rusałka tak?

Majusia śpi jeszcze w łóżeczku ze szczebelkami. nowe dostanie w nowym domu
Czuję się dobrze. Chyba to był odpowiedni moment. Myślałam, że będzie mi brakować ale nic z tych rzeczy -nadal się przytulamy, głaszczemy, łaskoczemy

A poza tym największy plus tej sytuacji to: nie ma cycusia usypiacza więc TŻ może ją wieczorem usypiać, a nie tylko ja i dlatego szukam nowego łóżka

Powodzenia. U mnie pierwsze dwa dni były płacze ale już potem coraz lepiej.


A jak powrót do pracy?
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-08, 11:47   #786
LaLoca
Zakorzenienie
 
Avatar LaLoca
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
A jak powrót do pracy?
Dziękuję jest super po tak długiej przerwie mam ogromny zapał Majusię zawożę do żłobka i odbieram po pracy.

Znacie: http://www.czuczu.pl/pierwsze-puzzle-wies/ polecam, są świetne. Jeszcze trefl ma fajne puzzle dla dzieci 2+.
U nas teraz jest szał na puzzle.
LaLoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-10, 19:47   #787
Isabell12
Zadomowienie
 
Avatar Isabell12
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 099
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

cześć dziewczyny
łłłoooo matko jak dawno mnie tu nie było
Isabell12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-10, 23:44   #788
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez LaLoca Pokaż wiadomość
Dziękuję jest super po tak długiej przerwie mam ogromny zapał Majusię zawożę do żłobka i odbieram po pracy.

Znacie: http://www.czuczu.pl/pierwsze-puzzle-wies/ polecam, są świetne. Jeszcze trefl ma fajne puzzle dla dzieci 2+.
U nas teraz jest szał na puzzle.
U nas żadne puzzle nie podeszły Próbowałam ale nic, zero zainteresowania. Tak samo kolorowanki - znowu brak zainteresowania

Te puzzle które pokazałaś są bardzo ładne i skoro to czuCzu to może i dostępne w rossmannie.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-12, 06:46   #789
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Byliśmy wczoraj w wesołym miasteczku.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-12, 17:20   #790
Poziomkowa89
Zakorzenienie
 
Avatar Poziomkowa89
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 3 044
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Moj leos nie interesuje sie puzzlami. W głowie mu tylko koparki i traktory lubi rysować na tablicy i w zeszycie tez i to na tyle z prac plastycznych resztę dnia spędza na psotach, wspinaczkach, bieganiu itd.
__________________
Leoś 14.10.2013

Czekamy na dzidziusia
Poziomkowa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-12, 21:12   #791
LaLoca
Zakorzenienie
 
Avatar LaLoca
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Isabell12 Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
łłłoooo matko jak dawno mnie tu nie było
Hej! zaglądaj częściej!

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
U nas żadne puzzle nie podeszły Próbowałam ale nic, zero zainteresowania. Tak samo kolorowanki - znowu brak zainteresowania

Te puzzle które pokazałaś są bardzo ładne i skoro to czuCzu to może i dostępne w rossmannie.
Każde dziecko widać inne. My teraz na okrągło układamy puzzle, kleimy naklejki, albo bawimy się lalkami
Kupiłam taniej czuczu na all, ale w Rosku też ją

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
Byliśmy wczoraj w wesołym miasteczku.
Jak wrażenia?
LaLoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-13, 08:55   #792
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Heh i mnie daaawno nie był
Ale się witam, a co :-D


Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-13, 09:28   #793
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez LaLoca Pokaż wiadomość


Jak wrażenia?
Adaś był pod wrażeniem. W 3 byliśmy na samolotach, na diabelskim młynie. Karuzele dla dzieci były od 3 r, więc mówiłam, że ma 2,5 jak ktoś pytał. Nie wszędzie go puścili, ale dobrze. My chodziliśmy na zmianę. Adaś strasznie płakał, jak ja albo mąż poszliśmy na karuzele. Słychać go było na samej górze. Pokazywaliśmy piaskownice, zabawki, inne dzidzi.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-14, 11:50   #794
Isabell12
Zadomowienie
 
Avatar Isabell12
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 099
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez LaLoca Pokaż wiadomość
Hej! zaglądaj częściej!

?
zaglądam, tylko się nie udzielam
brakuje mi czasu na wszystko, praca, zlobek, szkoła, dom i sto tysięcy innych spraw pochłania mój czas bez reszty. tż zmienił pracę i takie ma dziwaczne godziny pracy że ani rano nic nie zrobi ani po powrocie a więc, prawie wszystko na mojej łepetynie, piszę prawie bo naprawde się stara i pomaga jak może co nie zmienia faktu że czasami czuję sie jak samotna matka, sama do lekarza, do szkoły , ortodony, na zebranie, eee i tak to już jest.
obecnie jestem na l4 - Pietruszek chory, mamy falstart w złobku. przechodził 3 tygodnie już zdążył się zaklimatyzować, polubić Panią, zaprzyjaźnić się z dziećmi a tu proszę 1.5 tygodnia w domu. sądzę że jak wróci to od nowa Polska ludowa będzie, znowu płaczki marudzenie aż do momentu kiedy znowu przywyknie - ach te choróbska. Nie pisałam ale nie przychodzi do nas juz niania mały od 3 tygodni nie licząc choroby chodzi do żłobka, na początku był dramat ale naprawdę szybko poszło, w porównaniu do innych dzieci. To ja bardziej przeżywałam rozstania, przez pierwsze dwa dni codziennie rano szłam do pracy zapłakana, bosz ale głupia jestem. Kurcze ten czas tak szybko leci, jeszcze troszkę ponad miesiąc i będziemy świetować drugie urodziny. oooooooo my gad, to już! moje dziecko ma dwa latka. a dopiero rodziłyśmy, dziewczyny czy Wam tez tak przemknęły te dwa lata?. Mały gada gada gada w tym momencie nie ma wyrazu którego by nie powtórzył, wczoraj już lepiej się czuł i chciał placuszki na kolację, więc matka do roboty i jak smażyłam oparzyłam się i wypsnęło mi się "cholera" (w domu nikt nie przeklina a już na pewno nie robimy tego przy dzieciach) i masz babo placek chodził i do końca dnia powtarzał "chochela"
zaczyna mówić zdaniami np" "tata pośet do paćy" albo "Potuś taćył z Dadem " dadem- tj. z Dawidem albo "choć do garażu" każdy mówi że taki malutki i tak dobrze wymawia "r". starszak jeszcze w wieku 4 lat mówił zamiast "r" l" -logopedka dawała nam specjalne ćwiczenia na poprawę wymawiania "r"- a mały ma taka lekką wymowę. Ulubione zajęcie naszej malizny to , no rzecz jasna zabawa i łobuzowanie" bawi się klockami no i hit wszelkie sprzęty rolnicze: traktor, przyczepa, koparka, kombajn, poza tym samochodziki - puzzle, układanki nie. I piłka, piłka jest cool. Najbardziej uwielbia się wygłupiać ze starszakiem. Ogólnie Pani ze złobka mówi ze jest grzeczny i dużo rozumie, a przede wszystkim słucha, jak mówi mu że idź przynieś, podaj to słucha i wykonuje polecenia. Je samodzielnie, myje sie sam, ( w sensie rączki do obiadu) więc jest ok. W domu chodzi bez pieluch, ale czasami się zapomni i mamy mokre gacie, kupy się jeszcze nie zdazyło, cały sierpień przez mój urlop ćwiczyliśmy wołanie za potrzebą i odpieluchowywanie i było by ok, ale w żłobku chyba przez wygodę zakładają małemu pieluchę i trochę się uwsteczniamy, ale nie mam jakiegoś parcia na szkło w tej kwestii, i tak jest dobrze.
Przeraziło mnie jak Pani na początku powiedziała mi że Piotruszek przygląda się zabawie dzieci ale się z nimi nie bawi, ale ponoć już jest lepiej. No to tyle u nas.
jesień się zbliża, czuć tą jesień w powietrzu a nas pogoda tak sobie a właściwie zimno stąd tez pewnie te przeziębienia i infekcje. ostatnio mieliśmy maraton weselny, i to taki wesela na które raczej wypadało pójść , jeszcze 2 przed nami- szczerze - to mam już trochę dość - i wydatek nie mały- , ale pewnie znowu przez najbliższych kilka lat nic nie będzie.
Ja w pracę się tak wciągnęłam, że już nie pamiętam że byłam na zwolnieniu ciążowym i na urlopie rodzicielskim prawie przez 1,5 roku!
No to tak krótko o tym co u Nas.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
Heh i mnie daaawno nie był
Ale się witam, a co :-D


Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
no to piona
witaj, witaj !
co tam u Was?

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
U nas żadne puzzle nie podeszły Próbowałam ale nic, zero zainteresowania. Tak samo kolorowanki - znowu brak zainteresowania

Te puzzle które pokazałaś są bardzo ładne i skoro to czuCzu to może i dostępne w rossmannie.
Susana zaglądam na Twojego bloga- nawet dość często- ale dziewczyno masz talent. Uszyłaś taki cudny Kardigan. Meggga. Też bym taki chciała. Miałam zamysł nawet uszyć może by coś mi wyszło- nawet chciałam kupić "burdę" ale nici, także będę improwizować albo odpuszczę sobie. Ale Twój piękny!!!! Zdolniacha
a Stasiek, wow jaki już duży
Isabell12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-14, 12:32   #795
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Jej jak mnie tu dawno nie było. Tęskno mi za rozmowami z Wami.
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-15, 09:35   #796
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Isabell12 Pokaż wiadomość
zaglądam, tylko się nie udzielam
brakuje mi czasu na wszystko, praca, zlobek, szkoła, dom i sto tysięcy innych spraw pochłania mój czas bez reszty. tż zmienił pracę i takie ma dziwaczne godziny pracy że ani rano nic nie zrobi ani po powrocie a więc, prawie wszystko na mojej łepetynie, piszę prawie bo naprawde się stara i pomaga jak może co nie zmienia faktu że czasami czuję sie jak samotna matka, sama do lekarza, do szkoły , ortodony, na zebranie, eee i tak to już jest.
obecnie jestem na l4 - Pietruszek chory, mamy falstart w złobku. przechodził 3 tygodnie już zdążył się zaklimatyzować, polubić Panią, zaprzyjaźnić się z dziećmi a tu proszę 1.5 tygodnia w domu. sądzę że jak wróci to od nowa Polska ludowa będzie, znowu płaczki marudzenie aż do momentu kiedy znowu przywyknie - ach te choróbska. Nie pisałam ale nie przychodzi do nas juz niania mały od 3 tygodni nie licząc choroby chodzi do żłobka, na początku był dramat ale naprawdę szybko poszło, w porównaniu do innych dzieci. To ja bardziej przeżywałam rozstania, przez pierwsze dwa dni codziennie rano szłam do pracy zapłakana, bosz ale głupia jestem. Kurcze ten czas tak szybko leci, jeszcze troszkę ponad miesiąc i będziemy świetować drugie urodziny. oooooooo my gad, to już! moje dziecko ma dwa latka. a dopiero rodziłyśmy, dziewczyny czy Wam tez tak przemknęły te dwa lata?. Mały gada gada gada w tym momencie nie ma wyrazu którego by nie powtórzył, wczoraj już lepiej się czuł i chciał placuszki na kolację, więc matka do roboty i jak smażyłam oparzyłam się i wypsnęło mi się "cholera" (w domu nikt nie przeklina a już na pewno nie robimy tego przy dzieciach) i masz babo placek chodził i do końca dnia powtarzał "chochela"
zaczyna mówić zdaniami np" "tata pośet do paćy" albo "Potuś taćył z Dadem " dadem- tj. z Dawidem albo "choć do garażu" każdy mówi że taki malutki i tak dobrze wymawia "r". starszak jeszcze w wieku 4 lat mówił zamiast "r" l" -logopedka dawała nam specjalne ćwiczenia na poprawę wymawiania "r"- a mały ma taka lekką wymowę. Ulubione zajęcie naszej malizny to , no rzecz jasna zabawa i łobuzowanie" bawi się klockami no i hit wszelkie sprzęty rolnicze: traktor, przyczepa, koparka, kombajn, poza tym samochodziki - puzzle, układanki nie. I piłka, piłka jest cool. Najbardziej uwielbia się wygłupiać ze starszakiem. Ogólnie Pani ze złobka mówi ze jest grzeczny i dużo rozumie, a przede wszystkim słucha, jak mówi mu że idź przynieś, podaj to słucha i wykonuje polecenia. Je samodzielnie, myje sie sam, ( w sensie rączki do obiadu) więc jest ok. W domu chodzi bez pieluch, ale czasami się zapomni i mamy mokre gacie, kupy się jeszcze nie zdazyło, cały sierpień przez mój urlop ćwiczyliśmy wołanie za potrzebą i odpieluchowywanie i było by ok, ale w żłobku chyba przez wygodę zakładają małemu pieluchę i trochę się uwsteczniamy, ale nie mam jakiegoś parcia na szkło w tej kwestii, i tak jest dobrze.
Przeraziło mnie jak Pani na początku powiedziała mi że Piotruszek przygląda się zabawie dzieci ale się z nimi nie bawi, ale ponoć już jest lepiej. No to tyle u nas.
jesień się zbliża, czuć tą jesień w powietrzu a nas pogoda tak sobie a właściwie zimno stąd tez pewnie te przeziębienia i infekcje. ostatnio mieliśmy maraton weselny, i to taki wesela na które raczej wypadało pójść , jeszcze 2 przed nami- szczerze - to mam już trochę dość - i wydatek nie mały- , ale pewnie znowu przez najbliższych kilka lat nic nie będzie.
Ja w pracę się tak wciągnęłam, że już nie pamiętam że byłam na zwolnieniu ciążowym i na urlopie rodzicielskim prawie przez 1,5 roku!
No to tak krótko o tym co u Nas.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------



no to piona
witaj, witaj !
co tam u Was?

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



Susana zaglądam na Twojego bloga- nawet dość często- ale dziewczyno masz talent. Uszyłaś taki cudny Kardigan. Meggga. Też bym taki chciała. Miałam zamysł nawet uszyć może by coś mi wyszło- nawet chciałam kupić "burdę" ale nici, także będę improwizować albo odpuszczę sobie. Ale Twój piękny!!!! Zdolniacha
a Stasiek, wow jaki już duży
A powoli
Drugi maluch, czyli Księżniczka Natalia angażuje, a Żuk przechodzi bunt dwulatka. Poza tym mieszkanie mi się buduje, a ją nie mam czasu się urządzanie zająć. Poza tym dwa lata Janka się zbliżają i wszyscy pytają o prezenty, a Mały tylko ciufcia i ciufcia... Chyba powiem, żeby się na parowoz złożyli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-15, 18:38   #797
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Adaś skończył dziś dwa lata. Dmuchał świeczki z tortu w żłobku i w domu. Dziś teście przyjechali. Imprezę organizuje w sobotę dla rodziny.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-16, 22:27   #798
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Isabell12 Pokaż wiadomość


Susana zaglądam na Twojego bloga- nawet dość często- ale dziewczyno masz talent. Uszyłaś taki cudny Kardigan. Meggga. Też bym taki chciała. Miałam zamysł nawet uszyć może by coś mi wyszło- nawet chciałam kupić "burdę" ale nici, także będę improwizować albo odpuszczę sobie. Ale Twój piękny!!!! Zdolniacha
a Stasiek, wow jaki już duży
Hehe dziękuję Bardzo lubię te kardigany, mam w planach uszycie jeszcze trzech. Nawet babeczka, która robi paznokcie mówi, że też taki chce

Strasznie dużo się u Ciebie dzieje. Szkoda, że takie godziny pracy mężowi wypadają, że wszystko jest na Twojej głowie :/ ale ważne, że się stara i nie olewa sprawy
Tiaaa te dwa lata tak szybko przeleciały że aż trudno w to uwierzyć. Naszym dzieciom idzie już 3 rok! Masakra. Do pierwszych urodzin to wszystko się ciągnęło a teraz czas tak przyspieszył.
Ja bym też posłała Staśka do jakiego żłobka albo przedszkola ale wydaje mi się, że byłby bardzo przerażony faktem bycia samemu, beze mnie. On taki chojrak w domu a tak to cykor straszny Nawet zapisałam go do domowego przedszkola i w razie potrzeby mogę go tam zostawić na kilka godzin dziennie ale jeszcze nie skorzystałam z tej możliwości


Cytat:
Napisane przez Poziomkowa89 Pokaż wiadomość
Moj leos nie interesuje sie puzzlami. W głowie mu tylko koparki i traktory lubi rysować na tablicy i w zeszycie tez i to na tyle z prac plastycznych resztę dnia spędza na psotach, wspinaczkach, bieganiu itd.
Oooo koparki i traktory - mój też uwielbia. A u nas na wsi tyle domów się buduje! Cały czas kopary jeżdżą więc jest szał :d

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
Adaś skończył dziś dwa lata. Dmuchał świeczki z tortu w żłobku i w domu. Dziś teście przyjechali. Imprezę organizuje w sobotę dla rodziny.
Sto lat dla Adasia! Też bym tak zrobiła, że urodziny jakoś symbolicznie zaznaczyć a większa imprezka potem.


U nas chyba przełom w korzystaniu z nocnika. Tzn. z sikaniem fajnie, mało kiedy zapomni mu się, praktycznie tylko jak zapatrzy się na Peppę albo na podwórku jak się bawi a tak to woła. Ale pisałam tutaj, że był mega problem z kupą. Czasem tak bardzo chciał zrobić a się bał że we dwoje z męzem nie mogliśmy go utrzymać na sedesie. I wczoraj jakiś przełom nastąpił. Chodził sobie bez majtek i naraz jak ruszył do łazienki, z impetem zamknął za sobą drzwi i tylko usłyszeliśmy że nocnik gra. Myślimy, że nasikał a on woła "mamoooo", wchodzimy a ten stoi i bije brawo - kupę zrobił. Dziś sytuacja się powtórzyła tylko, że sam się rozebrał tzn. zdjął majteo czki. Ciekawe jak będzie jutro.
Bardzo się cieszymy z Mężem, może faktycznie załapał o co chodzi i przestał się tak panicznie bać bo to było koszmarne! Tak strasznie wrzeszczał. Koleżanka odpieluchowiła córkę w 12 dni a po jakimś miesiącu nastąpił taki regres że mała sika i robi kupę w majty i zero ją to obchodzi Nawet nie zawoła. Ciekawe czy u nas też tak będzie ale tak to super wygodnie bez tej pieluchy, tylko na noc zakładam a tak to już bez od dobrego miesiąca.
Taka Zosia-Samosia ze Staśka się zrobiła, wszystko sam. Sam myje ręce, sam się rozbiera od pasa w dół i biada jakbyśmy mu chcieli pomóc - to zaczyna od początku. Najśmieszniej zdejmuje skarpety Sam otwiera i zamyka drzwi, sam sadza się w foteliku, sam wchodzi do wanny - fajnie ale czasem wpada w taką histerię jak mu nie pozwalam zrobić czegoś samemu.
Ogólnie miewa napady buntu i histerii ale wówczas idzie sobie powrzeszczeć do łazienki teraz już sam, nawet mu nie mówię

Chciałam się jeszcze pochwalić że otwieram własną działalność bo otrzymałam dofinansowanie z UP w programie aktywizacja osób po 30 roku życia. Odkupiliśmy też od brata pomieszczenie w którym kiedyś prowadził swoją firmę i remontujemy go tzn. mąż remontuje. Roboty jest masa, może w przyszłym roku tam się przeniosę ze sklepem i szyciem ale cieszę się że to jest moje i że nie będzie dalej niszczeć.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 08:18   #799
mostly_cloudly
Raczkowanie
 
Avatar mostly_cloudly
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 323
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Hehe dziękuję Bardzo lubię te kardigany, mam w planach uszycie jeszcze trzech. Nawet babeczka, która robi paznokcie mówi, że też taki chce

Strasznie dużo się u Ciebie dzieje. Szkoda, że takie godziny pracy mężowi wypadają, że wszystko jest na Twojej głowie :/ ale ważne, że się stara i nie olewa sprawy
Tiaaa te dwa lata tak szybko przeleciały że aż trudno w to uwierzyć. Naszym dzieciom idzie już 3 rok! Masakra. Do pierwszych urodzin to wszystko się ciągnęło a teraz czas tak przyspieszył.
Ja bym też posłała Staśka do jakiego żłobka albo przedszkola ale wydaje mi się, że byłby bardzo przerażony faktem bycia samemu, beze mnie. On taki chojrak w domu a tak to cykor straszny Nawet zapisałam go do domowego przedszkola i w razie potrzeby mogę go tam zostawić na kilka godzin dziennie ale jeszcze nie skorzystałam z tej możliwości



Oooo koparki i traktory - mój też uwielbia. A u nas na wsi tyle domów się buduje! Cały czas kopary jeżdżą więc jest szał :d


Sto lat dla Adasia! Też bym tak zrobiła, że urodziny jakoś symbolicznie zaznaczyć a większa imprezka potem.


U nas chyba przełom w korzystaniu z nocnika. Tzn. z sikaniem fajnie, mało kiedy zapomni mu się, praktycznie tylko jak zapatrzy się na Peppę albo na podwórku jak się bawi a tak to woła. Ale pisałam tutaj, że był mega problem z kupą. Czasem tak bardzo chciał zrobić a się bał że we dwoje z męzem nie mogliśmy go utrzymać na sedesie. I wczoraj jakiś przełom nastąpił. Chodził sobie bez majtek i naraz jak ruszył do łazienki, z impetem zamknął za sobą drzwi i tylko usłyszeliśmy że nocnik gra. Myślimy, że nasikał a on woła "mamoooo", wchodzimy a ten stoi i bije brawo - kupę zrobił. Dziś sytuacja się powtórzyła tylko, że sam się rozebrał tzn. zdjął majteo czki. Ciekawe jak będzie jutro.
Bardzo się cieszymy z Mężem, może faktycznie załapał o co chodzi i przestał się tak panicznie bać bo to było koszmarne! Tak strasznie wrzeszczał. Koleżanka odpieluchowiła córkę w 12 dni a po jakimś miesiącu nastąpił taki regres że mała sika i robi kupę w majty i zero ją to obchodzi Nawet nie zawoła. Ciekawe czy u nas też tak będzie ale tak to super wygodnie bez tej pieluchy, tylko na noc zakładam a tak to już bez od dobrego miesiąca.
Taka Zosia-Samosia ze Staśka się zrobiła, wszystko sam. Sam myje ręce, sam się rozbiera od pasa w dół i biada jakbyśmy mu chcieli pomóc - to zaczyna od początku. Najśmieszniej zdejmuje skarpety Sam otwiera i zamyka drzwi, sam sadza się w foteliku, sam wchodzi do wanny - fajnie ale czasem wpada w taką histerię jak mu nie pozwalam zrobić czegoś samemu.
Ogólnie miewa napady buntu i histerii ale wówczas idzie sobie powrzeszczeć do łazienki teraz już sam, nawet mu nie mówię

Chciałam się jeszcze pochwalić że otwieram własną działalność bo otrzymałam dofinansowanie z UP w programie aktywizacja osób po 30 roku życia. Odkupiliśmy też od brata pomieszczenie w którym kiedyś prowadził swoją firmę i remontujemy go tzn. mąż remontuje. Roboty jest masa, może w przyszłym roku tam się przeniosę ze sklepem i szyciem ale cieszę się że to jest moje i że nie będzie dalej niszczeć.

Super! Ale Stasiu już samodzielny! Podziwiam i gratuluje. Moja piociecha jeszcze w lesie. Dopiero zaczyna po długiej przerwie i buncie siadać trochę na nocnik. Samodzielnie rozbieranie idzie też słabo. Siłuje się zazwyczaj ze spodniami i ze skapetkami ale ostatecznie ich z siebie ściągnąć nie potrafi. Buntuje się nadal po swojemu, z tym że już darował sobie uderzenia głową, także mogę w miarę nie reagować bo jest bezpiecznie, nawet jak się rzuci w histerii na podłogę. Mamy za to duży postęp w mowie. Z tygodnia na tydzień mówi coraz wyraźniej i więcej. Powtarza jak katarynka każde słowo. Zaczął już budować zdania 2-3 wyrazowe. Jeszcze nie zawsze są one do rozszyfrowania dla osób trzecich ale dla domowników już bez problemów.
Zapisaliśmy się też do otwartego przedszkola. Raz w tygodniu przez 3h syn się uspołecznia, czyli uczy być z dziećmi, a także wszystkich rzeczy których uczą w przedszkolu (nocnikowanie, wspólne jedzenie łyżeczką i widelcem, mycie rąk itd.). Zobaczymy czy to przyniesie jakieś efekty.

Dla Adasia i wszystkich którzy kończą lada dzień 2 latka - STO LAT życzę! Sama nadal mam problem z prezentem na drugie urodziny a już rodzina i znajomi zaczynąją pytać co będzie najlepsze... Klocki LEGO Duplo - to jedyne co na razie ustaliłam, co jeszcze można?

Edytowane przez mostly_cloudly
Czas edycji: 2015-09-17 o 08:20
mostly_cloudly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-17, 12:23   #800
Isabell12
Zadomowienie
 
Avatar Isabell12
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 099
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Jej jak mnie tu dawno nie było. Tęskno mi za rozmowami z Wami.
hej, mi też tęskno za naszymi plotkami ale -przyczyna- chyba jak u wszystkich czas a raxzej jego brak.
Co tam u Ciebie?
Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
A powoli
Drugi maluch, czyli Księżniczka Natalia angażuje, a Żuk przechodzi bunt dwulatka. Poza tym mieszkanie mi się buduje, a ją nie mam czasu się urządzanie zająć. Poza tym dwa lata Janka się zbliżają i wszyscy pytają o prezenty, a Mały tylko ciufcia i ciufcia... Chyba powiem, żeby się na parowoz złożyli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Natalia- bardzo ładnie, podoba mi się to imię, Vea budujecie dom może?
Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
Adaś skończył dziś dwa lata. Dmuchał świeczki z tortu w żłobku i w domu. Dziś teście przyjechali. Imprezę organizuje w sobotę dla rodziny.
Agusia- sto lat dla Adasia, to już dwie świeczki na torcie

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Hehe dziękuję Bardzo lubię te kardigany, mam w planach uszycie jeszcze trzech. Nawet babeczka, która robi paznokcie mówi, że też taki chce

Strasznie dużo się u Ciebie dzieje. Szkoda, że takie godziny pracy mężowi wypadają, że wszystko jest na Twojej głowie :/ ale ważne, że się stara i nie olewa sprawy
Tiaaa te dwa lata tak szybko przeleciały że aż trudno w to uwierzyć. Naszym dzieciom idzie już 3 rok! Masakra. Do pierwszych urodzin to wszystko się ciągnęło a teraz czas tak przyspieszył.
Ja bym też posłała Staśka do jakiego żłobka albo przedszkola ale wydaje mi się, że byłby bardzo przerażony faktem bycia samemu, beze mnie. On taki chojrak w domu a tak to cykor straszny Nawet zapisałam go do domowego przedszkola i w razie potrzeby mogę go tam zostawić na kilka godzin dziennie ale jeszcze nie skorzystałam z tej możliwości



Oooo koparki i traktory - mój też uwielbia. A u nas na wsi tyle domów się buduje! Cały czas kopary jeżdżą więc jest szał :d





U nas chyba przełom w korzystaniu z nocnika. Tzn. z sikaniem fajnie, mało kiedy zapomni mu się, praktycznie tylko jak zapatrzy się na Peppę albo na podwórku jak się bawi a tak to woła. Ale pisałam tutaj, że był mega problem z kupą. Czasem tak bardzo chciał zrobić a się bał że we dwoje z męzem nie mogliśmy go utrzymać na sedesie. I wczoraj jakiś przełom nastąpił. Chodził sobie bez majtek i naraz jak ruszył do łazienki, z impetem zamknął za sobą drzwi i tylko usłyszeliśmy że nocnik gra. Myślimy, że nasikał a on woła "mamoooo", wchodzimy a ten stoi i bije brawo - kupę zrobił. Dziś sytuacja się powtórzyła tylko, że sam się rozebrał tzn. zdjął majteo czki. Ciekawe jak będzie jutro.
Bardzo się cieszymy z Mężem, może faktycznie załapał o co chodzi i przestał się tak panicznie bać bo to było koszmarne! Tak strasznie wrzeszczał. Koleżanka odpieluchowiła córkę w 12 dni a po jakimś miesiącu nastąpił taki regres że mała sika i robi kupę w majty i zero ją to obchodzi Nawet nie zawoła. Ciekawe czy u nas też tak będzie ale tak to super wygodnie bez tej pieluchy, tylko na noc zakładam a tak to już bez od dobrego miesiąca.
Taka Zosia-Samosia ze Staśka się zrobiła, wszystko sam. Sam myje ręce, sam się rozbiera od pasa w dół i biada jakbyśmy mu chcieli pomóc - to zaczyna od początku. Najśmieszniej zdejmuje skarpety Sam otwiera i zamyka drzwi, sam sadza się w foteliku, sam wchodzi do wanny - fajnie ale czasem wpada w taką histerię jak mu nie pozwalam zrobić czegoś samemu.
Ogólnie miewa napady buntu i histerii ale wówczas idzie sobie powrzeszczeć do łazienki teraz już sam, nawet mu nie mówię

Chciałam się jeszcze pochwalić że otwieram własną działalność bo otrzymałam dofinansowanie z UP w programie aktywizacja osób po 30 roku życia. Odkupiliśmy też od brata pomieszczenie w którym kiedyś prowadził swoją firmę i remontujemy go tzn. mąż remontuje. Roboty jest masa, może w przyszłym roku tam się przeniosę ze sklepem i szyciem ale cieszę się że to jest moje i że nie będzie dalej niszczeć.
susana brawo dla Ciebie ponoc nie tak łatwo o to dofinansowanie, oby się powiodło, trzymam kciuki. Dla Stasia też duże brawa - za nocnik, a swoją drogą u nas wszystko też "śam" i koniec, ale to chyba dobrze tylko cierpliwosci matki wymaga, no niestety. Uważam że Staś zaadoptował by się szybciutko w przedszkolu, naprawdę u nas szybko poszło, wprawdzie mały jest otwarty na kontakty i raczej się nie boi ale są i dzieci cykory" jak piszesz i naprawdę świetnie sobie poradziły, a w pierwsze dni od mamy się nie odklejały. Uwazam ze dziecko jest całkiem inne z rodzicem a zupełnie inaczej zachowuje się jak zostaje samo, na[prawdę pani Agnieszka (za żłobka) mówi to samo. Takie bardziej sa samodzielne, i nie takie cykory jak się nam wydaje.

oooo gad, jeszcze trzy kardigany masz uszyć- dla siebie? to już czwarty uszyjesz z zamkniętymi oczami, A ja już trzeci raz podchodzę do zrobienia formy na papierze i nic, nie wiem co robię źle. chyba brak talentu w odróznieniu od Ciebie. Mam fajny taki "dresowy " materiał i szkoda było by mi go zniszczyć. wiec walczę z papierem.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

a ja dostała przedłuzenie l4 do końca tygodnia, mały co prawda już dużo lepiej ale pani doktor do żłobka jeszcze nie pozwoliła go dawać takę mamy lebę w domu

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
Adaś skończył dziś dwa lata. Dmuchał świeczki z tortu w żłobku i w domu. Dziś teście przyjechali. Imprezę organizuje w sobotę dla rodziny.
wow w żłobku też, wszystkie dzieci przynoszą torcik?

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Poziomkowa89 Pokaż wiadomość
Moj leos nie interesuje sie puzzlami. W głowie mu tylko koparki i traktory lubi rysować na tablicy i w zeszycie tez i to na tyle z prac plastycznych resztę dnia spędza na psotach, wspinaczkach, bieganiu itd.
u nas puzzle tez raczej ciekawe nie są, a bieganie wspinaczki szczególnie tam gdzie nie wolno i na to co nie wolno są ok.
Jak się czujesz poziomka? A jak Leo żyje ze świadomością ze będzie niedługo miał rodzeństwo? Pytam bo moja znajoma niedługo rodzi i jej Janek ( wiek 2,5 l.) absolutnie nie chce "bata" "bata, dziećka" nie i koniec, tłumaczą mu już jak moga a ten nie i już

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Czuję się dobrze. Chyba to był odpowiedni moment. Myślałam, że będzie mi brakować ale nic z tych rzeczy -nadal się przytulamy, głaszczemy, łaskoczemy

A poza tym największy plus tej sytuacji to: nie ma cycusia usypiacza więc TŻ może ją wieczorem usypiać, a nie tylko ja i dlatego szukam nowego łóżka

Powodzenia. U mnie pierwsze dwa dni były płacze ale już potem coraz lepiej.


A jak powrót do pracy?
Badzia długo karmiłaś , jakoś łatwo Wam poszło z odstawianiem od cycusia- super

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Czuję się dobrze. Chyba to był odpowiedni moment. Myślałam, że będzie mi brakować ale nic z tych rzeczy -nadal się przytulamy, głaszczemy, łaskoczemy

A poza tym największy plus tej sytuacji to: nie ma cycusia usypiacza więc TŻ może ją wieczorem usypiać, a nie tylko ja i dlatego szukam nowego łóżka

Powodzenia. U mnie pierwsze dwa dni były płacze ale już potem coraz lepiej.


A jak powrót do pracy?
Badzia długo karmiłaś , jakoś łatwo Wam poszło z odstawianiem od cycusia- super

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
moja też coś się cofnęla w nocnikowaniu. wprawdzie nie ma problemu by na nocnik usiasc, zrobi, ale czesciej to jednak w pampers. kupa tak samo. nie zakaładam majtek bo mi sie prać nie chce. teraz po antybiotyku tym bardziej. ma czas.

za to widzę że zaczyna coraz ładniej powtarzać nowe slowa - aż jestem z niej dumna! może niektore znieksztalca, ale duzo gada. i pyta ciagle "co to?"
co to ? nieśmiertelne pytanie, mój mały tak samo w kółko pyta co to.

Cytat:
Napisane przez LaLoca Pokaż wiadomość
Oooo a jak często karmiłaś? Ja też bym chciała oduczyć, ale ona jest mega uzależniona. Właściwie tylko do zasypiania jej daje, czyli rano i wieczorem, i jeszcze jak się budzi w nocy, ale to już na szczęście rzadko się zdarza. Nawet smoczek jej wpychałam z desperacji Doradź coś



Super, gratuluję. Maja nie chce wołać, że chce siku. Dopiero po wszystkim mówi. Jak ją posadzę to zawsze zrobi, ale wcześniej nie sygnalizuje. Namawiam, proszę, sadzam, ale to nic nie daje. Sama od siebie nie chce. Potrzebuje widocznie więcej czasu.

Od jutra wracam do pracy! po prawie trzech latach "laby"
LaLoca- jak tam wrażenia po pierwszych dniach w pracy PO! tak długim czasie. Wow. ale ponoć człowiek jest już tak stęskniony, ze ma mega powera do pracy. Prawda to? u mnie po 1.5 roku jakoś tak nie było, raczej perzrażały mnie myśli jak sobie poradzimy, jak niania się sprawdzi? ooo Gad, ale jakoś poszło, teraz jest ok

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

tak czytam wątek i przypominam sobie czasy jak średnio co miesiąc albo częściej był nowy tytuł. a teraz.
ach stare dobre czasy
Isabell12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 13:32   #801
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Nie wszystkie dzieci przynoszą tort. Nie ma takiego przymusu. Można coś innego przynieś, np babeczki.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 17:13   #802
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
Nie wszystkie dzieci przynoszą tort. Nie ma takiego przymusu. Można coś innego przynieś, np babeczki.
Mój Milosz w niedziele ma urodziny, ale nie przyszło mi do głowy aby przynosic w poniedziałek cokolwiek z tego powodu do żłobka. Raczej pomyślałam, że niektóre dzieci mogą mieć alergię i nie jedzą wszystkiego i potem Panie będą miały problem.
No i u nas w grupie jest ok. 30 dzieci + opiekunki. Zbankrutowałabym.
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-17, 17:57   #803
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Mój Milosz w niedziele ma urodziny, ale nie przyszło mi do głowy aby przynosic w poniedziałek cokolwiek z tego powodu do żłobka. Raczej pomyślałam, że niektóre dzieci mogą mieć alergię i nie jedzą wszystkiego i potem Panie będą miały problem.
No i u nas w grupie jest ok. 30 dzieci + opiekunki. Zbankrutowałabym.
u nas w grupie jest 15 dzieci plus opiekunki. Kupiłam na 16 porcji, z powrotem dostaliśmy ponad połowę. W tym żłobku organizują przyjęcie, a w innym nie.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-18, 21:16   #804
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Adaś ma infekcje wirusową, wieczorem miał 39 stopni. Dzwoniłam do szwagierki powiedzieć, bo ma noworodka, ale zbytnio się nie przejęli. Jutro mamy zaproszonych gości z okazji urodzin.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-19, 00:09   #805
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez mostly_cloudly Pokaż wiadomość
Super! Ale Stasiu już samodzielny! Podziwiam i gratuluje. Moja piociecha jeszcze w lesie. Dopiero zaczyna po długiej przerwie i buncie siadać trochę na nocnik. Samodzielnie rozbieranie idzie też słabo. Siłuje się zazwyczaj ze spodniami i ze skapetkami ale ostatecznie ich z siebie ściągnąć nie potrafi. Buntuje się nadal po swojemu, z tym że już darował sobie uderzenia głową, także mogę w miarę nie reagować bo jest bezpiecznie, nawet jak się rzuci w histerii na podłogę. Mamy za to duży postęp w mowie. Z tygodnia na tydzień mówi coraz wyraźniej i więcej. Powtarza jak katarynka każde słowo. Zaczął już budować zdania 2-3 wyrazowe. Jeszcze nie zawsze są one do rozszyfrowania dla osób trzecich ale dla domowników już bez problemów.
Zapisaliśmy się też do otwartego przedszkola. Raz w tygodniu przez 3h syn się uspołecznia, czyli uczy być z dziećmi, a także wszystkich rzeczy których uczą w przedszkolu (nocnikowanie, wspólne jedzenie łyżeczką i widelcem, mycie rąk itd.). Zobaczymy czy to przyniesie jakieś efekty.
Oj ze skarpetkami to się chłopak męczy ale zdjąć nie da. Stęka i stęka aż zdejmie, trwa to wieki. I też dużo powtarza choć czasem ciężko zrozumieć o co mu chodzi. Bardzo mnie cieszy, że nasze dzieciaki coraz bardziej się otwierają

Kurcze zapisałam Staśka do domowego przedszkola jakbym musiała go na kilka godzin zostawić a sama coś z firmą załatwić ale wiecie co... tam jest tak brudno. U nas w przedszkolu co roku w sierpniu pani dyrektor robi malowanie i jakiś remont bo wiadomo, że przez rok 3 grupy dzieciaków pobrudzą i poniszczą to i owo. A tam jak przyjechałam 3 września zobaczyć jak to wygląda to aż się zdziwiłam, że jakoś tak brudno, ściany poobijane, zabawki typu autka bez koła itp. Zaznaczam, że pedantką nie jestem ale to mnie aż raziło w oczy. Kuchnia była wyjątkowo paskudna. Kuzynka uczy rytmiki w różnych przedszkolach i powiedziała że to jedyne przedszkole po którym musi prac czarne getry, które zakłada na czas zajęć
Jakby chociaż panie były fajne ale hmm no nie wiem. Mam wrażenie, że Stasiek był tam bardzo zagubiony, nie wiedział co ma ze sobą robić itd. Chyba poczekam jak skończy 3 lata i pójdzie do nas do przedszkola.

Cytat:
Dla Adasia i wszystkich którzy kończą lada dzień 2 latka - STO LAT życzę! Sama nadal mam problem z prezentem na drugie urodziny a już rodzina i znajomi zaczynąją pytać co będzie najlepsze... Klocki LEGO Duplo - to jedyne co na razie ustaliłam, co jeszcze można?
Hmm chyba zależy od indywidualnych preferencji solenizanta ale Stasik uwielbia teraz kolejkę z IKEA i taki wesoły domek -> http://allegro.pl/muzyczny-domek-edu...653208972.html super jest, bardzo fajny sorter kształtów i zwierzaków (wydają dźwięki), liczydło no i otwierane drzwi na kluczyk. Kilka zabawek w jednym.
No ale wiadomo, że nie zawsze człowiek utrafi z prezentem albo prezent będzie musieć odczekać swoje aż zdobędzie zainteresowanie

Cytat:
susana brawo dla Ciebie ponoc nie tak łatwo o to dofinansowanie, oby się powiodło, trzymam kciuki. Dla Stasia też duże brawa - za nocnik, a swoją drogą u nas wszystko też "śam" i koniec, ale to chyba dobrze tylko cierpliwosci matki wymaga, no niestety. Uważam że Staś zaadoptował by się szybciutko w przedszkolu, naprawdę u nas szybko poszło, wprawdzie mały jest otwarty na kontakty i raczej się nie boi ale są i dzieci cykory" jak piszesz i naprawdę świetnie sobie poradziły, a w pierwsze dni od mamy się nie odklejały. Uwazam ze dziecko jest całkiem inne z rodzicem a zupełnie inaczej zachowuje się jak zostaje samo, na[prawdę pani Agnieszka (za żłobka) mówi to samo. Takie bardziej sa samodzielne, i nie takie cykory jak się nam wydaje.
Nie powiem, żeby uzyskać dofinansowanie było łatwo ale szkoda nie spróbować tym bardziej, że niczego nie traciłam. To tylko kilka zarwanych nocy na pisanie tego diabelstwa No i bardzo pomógł mi mąż.

Haha Twój syn mówi "śam" a Stasiek mówi "Taś" czyli Staś czyli matka nie wtrącaj się
No ciekawe czy by się tak zaadoptował ale fajnie, że Twój gizd jest już zaaklimatyzowany i masz jeden kłopot z głowy

Cytat:
oooo gad, jeszcze trzy kardigany masz uszyć- dla siebie? to już czwarty uszyjesz z zamkniętymi oczami, A ja już trzeci raz podchodzę do zrobienia formy na papierze i nic, nie wiem co robię źle. chyba brak talentu w odróznieniu od Ciebie. Mam fajny taki "dresowy " materiał i szkoda było by mi go zniszczyć. wiec walczę z papierem.
Oj nie, nie dla mnie te trzy kardigany. 2 dla przyjaciółki a 1 dla dziewczyny co mi pazury robi ahh i jeszcze kuzynka też chciała - to jednak 4 będą szyć. Kurcze forma jest prosta ale pewnie będziesz go troszkę zmniejszyć po bokach. U mnie to nie talent - ja po prostu kończyłam technikum odzieżowe. Poza tym od dawna niczego nie uszyłam i bardzo mi smutno z tego powodu
Aha z dresówki fajnie ten sweter wychodzi, ludzie zwracają na niego uwagę
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-19, 08:04   #806
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agusiowata84 Pokaż wiadomość
u nas w grupie jest 15 dzieci plus opiekunki. Kupiłam na 16 porcji, z powrotem dostaliśmy ponad połowę. W tym żłobku organizują przyjęcie, a w innym nie.
Ja pytalam u nas to wlasnie ok 30 dzieci jest w grupie + opiekunki. Nic nie organizuja i nie wszyscy rodzice przynosza cos. W tym roku tylko jedno dziecko jest uczulone na kakao. Ale w zeszlych latach bywalo wiecej alergikow.
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-20, 12:24   #807
Isabell12
Zadomowienie
 
Avatar Isabell12
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 099
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość

Kurcze zapisałam Staśka do domowego przedszkola jakbym musiała go na kilka godzin zostawić a sama coś z firmą załatwić ale wiecie co... tam jest tak brudno. U nas w przedszkolu co roku w sierpniu pani dyrektor robi malowanie i jakiś remont bo wiadomo, że przez rok 3 grupy dzieciaków pobrudzą i poniszczą to i owo. A tam jak przyjechałam 3 września zobaczyć jak to wygląda to aż się zdziwiłam, że jakoś tak brudno, ściany poobijane, zabawki typu autka bez koła itp. Zaznaczam, że pedantką nie jestem ale to mnie aż raziło w oczy. Kuchnia była wyjątkowo paskudna. Kuzynka uczy rytmiki w różnych przedszkolach i powiedziała że to jedyne przedszkole po którym musi prac czarne getry, które zakłada na czas zajęć
Jakby chociaż panie były fajne ale hmm no nie wiem. Mam wrażenie, że Stasiek był tam bardzo zagubiony, nie wiedział co ma ze sobą robić itd. Chyba poczekam jak skończy 3 lata i pójdzie do nas do przedszkola.







Oj nie, nie dla mnie te trzy kardigany. 2 dla przyjaciółki a 1 dla dziewczyny co mi pazury robi ahh i jeszcze kuzynka też chciała - to jednak 4 będą szyć. Kurcze forma jest prosta ale pewnie będziesz go troszkę zmniejszyć po bokach. U mnie to nie talent - ja po prostu kończyłam technikum odzieżowe. Poza tym od dawna niczego nie uszyłam i bardzo mi smutno z tego powodu
Aha z dresówki fajnie ten sweter wychodzi, ludzie zwracają na niego uwagę
jak wybierałam złobek to PIERWSZą rzeczą na jaką zwracałam uwagę - to czy jest czysto, uważam że pedantką nie jestem (choć tż ma odmienne zdanie)
po prostu lubię mieć czysto.
Susana ja tą formę robię tak z głowy nie mam absolutnie żadnego szablonu, burdy- tego numeru nie dostałam, w internecie nie mogę nic znaleźć, sugeruję sie Twoim "dziełem". a może znasz i mogła byś polecić jakąś stronę gdzie można było by pooglądać jakieś wykroje.
Jak mi się nie uda to pewnie kupię coś gotowego, ale ambitnie chciałabym wykonać go sobie sama. Tego materiału mi tak żal.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Ja pytalam u nas to wlasnie ok 30 dzieci jest w grupie + opiekunki. Nic nie organizuja i nie wszyscy rodzice przynosza cos. W tym roku tylko jedno dziecko jest uczulone na kakao. Ale w zeszlych latach bywalo wiecej alergikow.
u nas jest 23 plus opiekunki, ale nie wiem nawet czy jest zwyczaj świętowania urodzin w tym przedszkolu, Muszę chyba dyskretnie podpytać
Isabell12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-23, 10:04   #808
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Mam wirus bostoński. Mam nadzieję, że nie zarażę innych.
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-23, 18:44   #809
agusiowata84
Rozeznanie
 
Avatar agusiowata84
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 816
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Jak dziś popołudniu ubrałyście dzieci na dwór?
agusiowata84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-23, 20:39   #810
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

Body z długim i bluza, na dół spodnie. dodam, że aktualnie kończymy antybiotyk na zapalenie oskrzeli
__________________
Marysia

Hania


94,5....70,5....65


http://szydelkogagusi.blogspot.com/
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-31 15:04:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:53.