Invimed i Invicta Wrocław - część 2

[Evelinke]

Ania, już Kanwa odpisała ale ja akurat dowiedziałam się o tym, że można na NFZ tutaj od dziewczyn z forum już długo po badaniu
Ale z pewnością musisz mieć skierowanie, więc może spróbuj podejść do kliniki, niech ci gin wypisze i tyle, skoro kieruje nie powinno być problemu.

Osa, obawiam się, że nowych par już nie kwalifikują do programu
Ale próbuj się czegoś dowiedzieć bezpośrednio w klinikach w swoim mieście lub dalej.

[gosia8334]

Napisane przez osaosa82

Cześć dziewczyny. Wiecie może gdzie można podejść do in vitro chodzi mi o refundowane - program rządowy. W końcu się zdecydowałam , nie mam sił już czekać, a czas u mnie leci.
Pozdrawiam was gorąco

Możesz jeszcze spróbować w Krakowie Artvimed, ale raczej trzeba pisać bezpośrednio do lekarza. Jeśli będziesz chciała podam ci maila na priv.

[ania__27]

A powiedzcie mi jeszcze czy dr Wojciechowski daje jakiś opis badania i wyniku? Czy tylko płytę z nagraniem? Czy badanie jest za pomocą tej strasznej metalowej aparatury? Jutro jadę do Wrocławia i trochę się obawiam...

[najkii]

hej
na ostatniej wizycie dostałam info, że Invicta będzie się kontaktować w sprawie nowych procedur najprawdopodobniej w połowie stycznia, więc wczoraj pozwoliłam sobie do nich zatarabanić.
Sprawa wygląda tak, że rozpoczynają już umawianie na wizyty, aleeee w pierwszej kolejności umawiają pacjentów którzy czekają na III (ostatnią) stymulację. Dopiero później tych którzy czekają na II (czyli np. ja) i na końcu na I. Kwalifikować, chyba w ogóle nie kwalifikują...

Spytałam kiedy mogę się zatem spodziewać terminu dla siebie, ale niestety nie umieli mi powiedzieć. Raczej luty/marzec. Ehhh...także jeszcze trochę trzeba poczekać...
Teraz czekam na @, która przyjdzie pod koniec stycznia i po niej robię histeroskopię.

Eleo już w domku? jak się masz Ty i maleństwo ?
Wstyd przyznać ale ja nie wiem ...chłopczyk czy dziewczynka? jak ma na imię?
Ściskam


Chciałam Wam też dodać trochę otuchy
Udzielam się też na innym forum, na którym wydarzył się cud
Ja tam raczej realistka i w cuda nie wierzę...ale chyba zacznę
Koleżanka walczy o dziecko od kilku lat. W październiku 2014 rozpoczęła procedurę in vitro z MZ.Jej mąż zdrów jak ryba, Ona: AMH 29,2; PCOS, lewy jajowód niedrożny, niedoczynność tarczycy, nadwaga, po laparoskopii). Pierwsza stymulacja - brak zarodków. Druga stymulacja - jeden zarodek, ale niestety się nie udało. Trzecia stymulacja - brak zarodków. Koniec in vitro z MZ. Uzbierali środki i spróbowali prywatnie. Rozpoczęli w innej klinice. W grudniu miała punkcję. Uzyskała dwa zarodki, ale transfer przełożono ze względu na wysoki progesteron. Czekała na @ żeby móc zacząć przygotowania do crio...czekała, czekała i w 42DC zrobiła test. Dwie tłuste krechy. Z niedowierzaniem poleciała na betę która wczoraj pokazała ponad 10tys. a dziś była na USG i zobaczyła serduszko i 4,6mm cud! Zaszła naturalnie najprawdopodobniej jeszcze przed pic upem!!!! ten drugi drożny jajowód - nie zawiódł lata prób, nieudane in vitro i jest naturals!
Jestem taka szczęśliwa i pełna nadzieii, że nie da się tego opisać!!!!!
To jest nauczka i nagroda...nigdy nie wolno się poddawać dziewczyny!

[Evelinke]

Hej

Ania jak tam po badaniu ?
Daj znać że wszystko ok

Najkii cudowna historia
Luty to już niedługo, zleci szybko zobaczysz
Jeszcze teraz zrobisz histero i podejdziesz z większym spokojem wiedzać, że wszystko jest ok tam w środku

A my będziemy czarować Was wszystkie tutaj za pozytywne testy ciążowe

[monia2341]

Witam Was wszystkie długo się nie odzywałam, ale regularnie sprawdzałam co się tutaj dzieje Jestem po pierwszej wizycie u dr Jakubowa, nie był zachwycony moim AMH i zlecił masę przeróżnych badań, m.in powtórne badanie rezerwy, żeby sprawdzić czy się jeszcze do czegoś nadaję Wynik jest lepszy niż rok temu(wynika to pewnie z tego, że badania były robione w róznych laboratoriach ), ale rewelacji nie ma. Mam ogromną prośbę, do którejś z Was która podchodziła do inseminacji. Dr Jakubow zalecił mi masę badań które mam wykonać i następnie zgłosić się do kliniki w 2-4 dniu cyklu zrobić badanie hormonów (chyba Lh i FSh ale głowy sobie udciąc nie dam) i tego samego dnia na wizytę i tutaj moje pytanie. Czy właśnie w tym cyklu kiedy sie zgłoszę do kliniki będzie inseminacja? (oczywiście w przypadku gdy badania, które wykonam będą okej) Czy czeka mnie jeszcze jakaś wizyta po tej która ma być w 2-4 dniu cyklu i dopiero po niej będzie inseminacja ? Mam nadzieję ze to co napisałam nie jest zbyt chaotyczne.

Pozdrawiam Was gorąco.

Eleo nawet ciężko mi jest wyobrazić sobie jak bardzo jesteś teraz szczęśliwa

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Chodzi mi o to że badania są ważne 3 miesiące, moje nieszczęście niedługo wyjeżdża w trasę. na wizycie byliśmy 23 grudnia i te 3 miesiące zanim się obejrzę a przeminą, a to święta były, a to sesja zaliczenia i nie wiem jak to wszystko zorganizować

[Eleo765]

Monia, inseminacja będzie w połowie w cyklu, w okolicach owulacji, na pewno nie na pierwszej wizycie.

O tak, jestem przeszczesliwa !!!

Najki, mam córeczkę Hanie, dzis kończymy juz tydzień powoli się ogarniam.

Buziaki dla wszystkich

[Mordsith]

Napisane przez monia2341

Witam Was wszystkie długo się nie odzywałam, ale regularnie sprawdzałam co się tutaj dzieje Jestem po pierwszej wizycie u dr Jakubowa, nie był zachwycony moim AMH i zlecił masę przeróżnych badań, m.in powtórne badanie rezerwy, żeby sprawdzić czy się jeszcze do czegoś nadaję Wynik jest lepszy niż rok temu(wynika to pewnie z tego, że badania były robione w róznych laboratoriach ), ale rewelacji nie ma. Mam ogromną prośbę, do którejś z Was która podchodziła do inseminacji. Dr Jakubow zalecił mi masę badań które mam wykonać i następnie zgłosić się do kliniki w 2-4 dniu cyklu zrobić badanie hormonów (chyba Lh i FSh ale głowy sobie udciąc nie dam) i tego samego dnia na wizytę i tutaj moje pytanie. Czy właśnie w tym cyklu kiedy sie zgłoszę do kliniki będzie inseminacja? (oczywiście w przypadku gdy badania, które wykonam będą okej) Czy czeka mnie jeszcze jakaś wizyta po tej która ma być w 2-4 dniu cyklu i dopiero po niej będzie inseminacja ? Mam nadzieję ze to co napisałam nie jest zbyt chaotyczne.

Pozdrawiam Was gorąco.

Eleo nawet ciężko mi jest wyobrazić sobie jak bardzo jesteś teraz szczęśliwa

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Chodzi mi o to że badania są ważne 3 miesiące, moje nieszczęście niedługo wyjeżdża w trasę. na wizycie byliśmy 23 grudnia i te 3 miesiące zanim się obejrzę a przeminą, a to święta były, a to sesja zaliczenia i nie wiem jak to wszystko zorganizować

Inseminacja będzie wykonana tak jak Eleo pisze, jakoś w połowie cyklu. Najpierw dostaniesz leki stymulujące rozwój pęcherzyka, potem na wizycie będzie sprawdzane jak on rośnie i jeśli będę pęcherzyki dominujące, które nadają się do zapłodnienia, to prawdopodobnie dostaniesz zastrzyk na ich pęknięcie i wtedy dopiero inseminacja

[ania__27]

Hej dziewczyny, ja już po badaniu niepotrzebnie najadłam się strachu czytając w internecie, badanie bezbolesne i wszytsko drożne, dr powiedział, że nic tylko w ciąże zachodzić
Jak dotąd wszystkie badania oprócz testu na wrogość wyszły dobrze więc nie wiem co jest grane ehh...pozostaje znów zapisać się na wizytę do Invicty i zacząć działać.

[Eleo765]

Ania Super ! To kiedy wizyta?

[najkii]

Napisane przez Evelinke

Najkii cudowna historia
Luty to już niedługo, zleci szybko zobaczysz
Jeszcze teraz zrobisz histero i podejdziesz z większym spokojem wiedzać, że wszystko jest ok tam w środku

A my będziemy czarować Was wszystkie tutaj za pozytywne testy ciążowe

Cudowna, cudowna!
Ten termin dla mnie to raczej bliżej marca, no ale co zrobię...nic zrobię Czekam...staram się być cierpliwa i tyle Dziękuję za czary i zarazki

monia2341 witaj ja na inseminacji się nie znam...ale zaciskam kciuki, żeby Ci się powiodło

Eleo superowo uściski dla Ciebie i Hani ))))

ania super, że jajowody drożne u mnie bolało bardzo...bo jest tylko jedn i to całkowicie niedrożny...
To jaki teraz u Ciebie plan?

Pozdrawiam resztę babeczek!

Justkaaa halooo? jesteś tu ?

[justka2209]

Napisane przez najkii

Cudowna, cudowna!
Ten termin dla mnie to raczej bliżej marca, no ale co zrobię...nic zrobię Czekam...staram się być cierpliwa i tyle Dziękuję za czary i zarazki

monia2341 witaj ja na inseminacji się nie znam...ale zaciskam kciuki, żeby Ci się powiodło

Eleo superowo uściski dla Ciebie i Hani ))))

ania super, że jajowody drożne u mnie bolało bardzo...bo jest tylko jedn i to całkowicie niedrożny...
To jaki teraz u Ciebie plan?

Pozdrawiam resztę babeczek!

Justkaaa halooo? jesteś tu ?

Najkii jestem jestem. Podczytuję codziennie. Czekamy dalej cierpliwie. Faszeruję się witaminjami. Mężowi kupiłam fertilman. Czytałam że dobre, choć mój miał wyniki ok to na pewno nie zaszkodzi. Zmieniłam diete, co 2 dzień chodzę na basen. Trzeba się dobrze przygotować do kolejnej walki

[Eleo765]

Justka, brawo za podejście!

[najkii]

Napisane przez justka2209

Najkii jestem jestem. Podczytuję codziennie. Czekamy dalej cierpliwie. Faszeruję się witaminjami. Mężowi kupiłam fertilman. Czytałam że dobre, choć mój miał wyniki ok to na pewno nie zaszkodzi. Zmieniłam diete, co 2 dzień chodzę na basen. Trzeba się dobrze przygotować do kolejnej walki

no i super! )) tak właśnie pomyślałam o Tobie...Ty czekasz na II próbą prawda? jeśli tak, to zapewne w podobnym czasie wystartujemy
U nas też wszystko było OK. W sensie dobrze zareagowałam na stymulację, męża nasienie w porządku, 15 komórek, po zapłodnieniu sześciu - cztery zarodki, ale zastanawiam się właśnie nad suplementacją...tak w razie "W". Zaszkodzić, nie zaszkodzi...a może pomoże ??? Dr J. powiedział, że jego zdaniem nasze niepowodzenia, to głównie kwestia zarodków. Nie wiem..słabe jakieś czy wadliwe..
Któraś z Was zażywała koenzym Q10, Omegę 3 albo DHEA?

[kanwa]

Ja brałamQ10 na jakość komórek.Witaminę D też suplementowałam.

[najkii]

Dzięki kanwa a koenzym Q10 jakiejś konkretnej marki tyle tego na rynku
Witaminę D też wcinam. Endokrynolog mi zaleciła i była zdziwiona, że przy staraniach i in vitro lekarz mi o niej nie wspomniał..

[kanwa]

Najki muszę poszukać jaki ja miałam.Napewno zamawiałam w aptece internetowej Gemini.Zaraz luknę

http://www.aptekagemini.pl/koenzym-q...-kapsulek.html

O ten kupowałam

Musisz sama szukać co można dodatkowo brac bo Invicta Ci nic nie podpowie

Wejdź na blog
Krótki blog
Tam teraz dziewczyny pisały co brać przy stymulacji

[najkii]

dzięki )))

[motylek1984]

Cześć dziewczyny, cały czas was podczytuje i trzymam za was kciuki. Ja tylko bralam wit d, nic wiecej i tez sie uadlo, jadlam przed transferem ananasa, podobno ulatwia implantacje, ale po transferze juz go nie jesc. Mnie sie wydaje, ze u mnie wplyw na powodzenie byl cykl naturalny bez zadnych lekow i pozytywne nastawienie.

[najkii]

hej motylku jak się masz? napisz co tam u Ciebie słychać
mnie wciąż nurtuje czemu np. ja mam cykl 'sztuczny" a nie naturalny? jaka jest różnica itp...Zawsze przed crio od 2dc biorę estrofem a 5 dni przed Lutinus - czyli to cykl sztuczny tak? Słyszałam tylko, że naturalny robi się u kobiet, które mają regularne miesiączki i u których występuje owulacja...a u mnie tak było, więc nie rozumiem czemu lekarze nie spróbują u mnie na naturalnym? Z pewnością spytam przy kolejnej wizycie

[kanwa]

Najki bo Invicta leci schematem i nie podchodzi do nikogo indywidualnie.

[najkii]

dziadostwo

[kanwa]

Niestety ale tak jest.Zwróć uwagę w gabinecie na biurko.Wszystkie dawki i leki mają porozpisywane takie ściągi.

[motylek1984]

Witam, witam sie w 18tc, nie wiem czy pisałam wam że spodziewamy sie bliźniaczek:-D, caly czas mam mdlosci niestety i wymioty tez sie jeszcze zdazaja :-( , nocóż, takie uroki. Ja przy transferze na świezo bralam encorton i estrofem, a przy crio tylko encorton/bierze sie go po to żeby organizm nie odrzucil zarodka/, u mnie zawsze owulacja byla, cykle w miare regularne, a cykl przed crio skrocil mi sie o 4dni. Endometrium super przyrastalo, wiec nie potrzebne bylo wspomaganie hormonami. Chyba od 8dc codziennie chodzilam do mojego gina na monitoring, po 3 dniach jajeczko peklo i za 5 dni mialam criotransfer. Estrofem pewnie pomaga w budowie odpowiedniej grubosci endo. Ja mysle, ze twoi lekarze wiedza co robia :-D caly czas mocno trzymam za was kciuki :-D

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Aha, no i lutinus bralam po transferze. Jakbys miala jakie pytania, to sluze pomoca :-D

[Mordsith]

Kochane jakby któraś z Was chciała wzmocnić nasienie partnera, to zostało nam 70 tabletek Profertilu dla mężczyzn, mogę odsprzedać. Starczy na 35 dni użycia. U nas po niecałych 2 miesiącach brania nasienie męża znacznie się poprawiło.

[Ajnett1985]

Doktor na ekranie objasni co widzi, CD doistaniesz w rękę,a opis na maila.
Nie ma się czego bać!!!

[najkii]

dziewczyny a czy któraś z Was była na wizytach u profesora Łukaszuka?
Wiem, że można się do niego czasami umówić w piątki...tak się zastanawiam, czy nie pójść do niego na pierwszą wizytę, gdzie ustala się stymulację słyszałam o nim dobre opinie...może on świeżym okiem spojrzy i ustali coś nowego, co mogłoby pomóc...

[Eleo765]

Ja nie byłam ale wiem że dr był przy mojej punkcji to specjalista, jak trafisz z terminem to warto pojsc

[justka2209]

Napisane przez najkii

dziewczyny a czy któraś z Was była na wizytach u profesora Łukaszuka?
Wiem, że można się do niego czasami umówić w piątki...tak się zastanawiam, czy nie pójść do niego na pierwszą wizytę, gdzie ustala się stymulację słyszałam o nim dobre opinie...może on świeżym okiem spojrzy i ustali coś nowego, co mogłoby pomóc...

Mi robił transfer. Niestety bez powodzenia.

[najkii]

dzięki dziewczyny
justka Ty czekasz na II stymulację?