Invimed i Invicta Wrocław - część 2

[Niagra82]

Napisane przez justka2209

A robiłaś jeszcze bete?

nie robiłam..boję sie Jutro zrobie wszystkie badania w klinice ;P

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez najkii

Dziękuję za kciuki
Udało się pobrać 8 komórek. Ostatnio było 15..
No nic, mam nadzieję, że tym razem idziemy na jakość, a nie ilość ;-)

Bardzo ładnie Niech się teraz ładnie zapłodnią

[83kajusia]

Najkii, i tak dużo jaj "zniosłaś" jak na 1 jajnik. Trzymam nadal kciuki!
Niagra, jutro będziesz mieć piękny dzień <3
A mi jak na złość @ się spóźnia

[najkii]

Dziękuję Kajusia ja mam obydwa jajniki Jajowód mam jeden, w dodatku niedrożny.

Niagara pięknych widoków życzę

justka kciuki! Przy takich końskich dawkach rosną na potęgę

Mnie konkretnie pozginało po tej punkcji. Boli mocno podbrzusze...zgięta w pół chodzę. Dlatego głównie leżę. Apap nieco pomógł.

[83kajusia]

Najkii, przepraszam, widzisz - wiedziałam, że gdzieś dzwoni, ale nie wiedziałam w którym kościele Z tym samopoczuciem po pick-upie to też chyba różnie, ja za pierwszy razem miałam kilka dni po pobraniu takie dziwne kłucie w plecach na dole, jakby ktoś mi tam coś wbijał, a za drugim razem tylko delikatny ból podbrzusza.

[najkii]

Luzik
Ja to już nie pamiętam, jak było za pierwszym razem...ale mąż mi powiedział, że też stękałam

[justka2209]

Dziewczyny będę mamą.... co prawda na razie chrzestną ale zawsze to coś To będzie moja pierwsza chrześnica, więc tak bardzo się cieszę
Czuje balony w brzuchu... ledwo chodzę, jak dotrwać do pick upu?

[najkii]

No i super Justka! Przywykaj do roli Najpierw mama chrzestna, potem po prostu mama

Współczuję Ci z tymi pęcholami. Mi już pod koniec dokuczały a przecież dawki miałam sporo mniejsze...
Mi już dzisiaj zdecydowanie lepiej. Ogarnęłam kuchnie i niewielkie porządki w domu, mogę już się poruszać prosto a nie pozginana w pół. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Czekam dziś na tel embriologa..

[Niagra82]

To był piękny dzień ! <3 <3 <3 bylo serduszko <3 <3 <3

[Cichutka2014]

Napisane przez Niagra82

To był piękny dzień ! <3 <3 <3 bylo serduszko <3 <3 <3

Marzenia sie jednak spełniają gratulacje !!!

[najkii]

Gratuluję Niagara <3

U mnie nie było dobrych wieści. ŻADNA komórka się nie zapłodniła.
Jestem w szoku.

[83kajusia]

najkii, nie mogę w to uwierzyć. Tak strasznie mi przykro, nie wiem co napisać... I co teraz? Trzymaj się.
Niagra, to JEST Twój piękny dzień. Gratuluję Ci!

[kanwa]

Niagra♡♡♡♡ super!!

Najki bardzo mi przykro

[Niagra82]

Napisane przez najkii

Gratuluję Niagara <3

U mnie nie było dobrych wieści. ŻADNA komórka się nie zapłodniła.
Jestem w szoku.

Przykro mi .. Trzymaj sie

[Cichutka2014]

Napisane przez najkii

Gratuluję Niagara <3

U mnie nie było dobrych wieści. ŻADNA komórka się nie zapłodniła.
Jestem w szoku.

Najki bardzo mi przykro

[justka2209]

Napisane przez najkii

Gratuluję Niagara <3

U mnie nie było dobrych wieści. ŻADNA komórka się nie zapłodniła.
Jestem w szoku.

Bardzo mi przykro. Też jestem w szoku. Miałaś icsi?
Co teraz działacie?


Niagra gratulacje. W końcu się udało. Zasłużyłaś na taki widok po tylu latach.

[Ajnett1985]

najki?!! Tak mi przykro...dlaczego los jest dla nas taki okrutny??? U mnie z zapladnianiem tez jest krucho, w poprzednim cyklu na 5 jajek byl tylko 1 zarodek
U mnie tez lipa, powtorzylam biocenoze,okazało sie,że nadal sa baktertie, prosilam o konsyultacje...recepte,po co tracic czas. Niestety nie pomogli mi i kazali czekac na wizyte 4 maja, to jest jakis absurd!

[najkii]

Jestem w szoku, bo u mnie za pierwszym razem żadnego problemu nie było..
Pobrali mi 15 komórek, na 6 zapładnianych powstały całkiem przyzwoite 4 zarodki. Jeden podany na świeżo, trzy mrożone.
Nawet nie brałam takiej opcji pod uwagę, że mogą się nie zapłodnić. Nie sądziłam w ogóle, że może mnie to dotyczyć. Kompletnie nie rozumiem. Chcę żeby dzisiaj lub jutro przyjął mnie lekarz i wytłumaczył mi CO SIĘ STAŁO. Bo ja tego nie ogarniam..
Zwłaszcza, że badanie nasienia męża z przed roku był OK. Fragmentacja także. Powodem niepłodności jest brak drożnych jajowodów. Kariotypy ok, mutacje również. WSZYSTKIE badania w normie. Odpoczęłam zarówno od poprzedniej stymulacji (lipiec2015) jak i od ostatniego transferu (grudzień 2015), brałam dodatkowo koenzym, cynk, femibion, vit D...mąż też koenzym, l-karnitynę.
Kompletnie nie rozumiem co się stało
Nie wiem co teraz, stanęłam w martwym punkcie.
Justka nie miałam ICSI, wczoraj dopiero embriolog powiedziała mi telefonicznie co to jest i że za trzecim razem miałabym to wykonane (bo jeżeli wydarzy się taka sytuacja jak u mnie, to wtedy to stosują) Skoro stosuje się to w przypadkach beznadziejnych, a nie stanowi żadnej ingerencji, to czemu nie stosują tego u każdego? Tak w razie "W"? Dla lepszego rezultatu?
Ajnett pewnie nie mieli czasu na wizytę, dlatego masz ją mieć po majówce. Zdobądź receptę na Gynalgin i sobie zaaplikuj. Też miałam bakterie..
karmelko czy ja dobrze pamiętam, że Ty miałaś taką sytuację jak ja? Czy u Ciebie się komórki zapładniał ale zarodki padały we wczesnym stadium?
Mam milion myśli w głowie i milion pytań, na które nie znam odpowiedzi. Jestem załamana. Pierwszy raz w życiu jestem na prawdę załamana...

[justka2209]

najkii jedź pogadaj z nimi. Masz już ustalony termin?
U mnie ICSI było za każdym razem ze względu na translokację. Teraz przy komercyjnym też dokupiliśmy tą opcję.
Jestem już po wynikach i w 8ds estradiol mam 1570. Ostatnio w tym dniu był 1025. Czyli jest lepiej. Może to zasługa dhea? Ale czuję się jakbym miała za chwilę wybuchnąć. Zastanawiałam się dzisiaj nad wolnym w pracy ale jakoś się zebrałam i przyszłam. Teraz żałuje, bo nie mogę wysiedzieć. Wstaję co chwilę bo mnie tak jajniki cisną. Jakby mi ktoś tam włożył parasol i go rozłożył. Oby te cierpienia nie poszły na marne.

[motylek1984]

Najki bardzo mi przykro :-(

[bombka666]

Najki tak strasznie mi przykro ze was to spotkało. .To aż niewiarygodne ze żadna kom się nie zaplodnila :-(

[najkii]

Dzwoniła embriolog. Nic się nie zmieniło. Cudów nie było, także finito.
Czekam jeszcze na tel. lekarza..
bombka też mi ciężko w to uwierzyć. Nie sądziłam, że to w ogóle możliwe. I że spotka właśnie mnie..
Motylku <3
Justka bardzo ładny wynik. U mnie w 8ds estradiol wynosił 714. I uważam, że tu nastąpił błąd - że nie zwiększono mi dawek leków. Embriolog powiedziała, że komórki były niedojrzałe..
Mocne kciuki za Ciebie. I żebyś łagodnie to znosiła. U mnie kolejny dzień wydętego brzucha. No i boli. Głównie leżę. Wczoraj sobie zmierzyłam obwód brzucha, tak trochę bez porównania, bo nigdy tego nie robiłam ale wyszło 80cm. Wydaję mi się, że to dużo. Jestem chudziutka, przy 170cm ważę 53kg.

[83kajusia]

Najkii, ciągle myślę o Tobie. Życzę Ci dużo siły.

[najkii]

Dzięki.
kajusia dobrze kojarzę, masz teraz 3 podejście?
Jak wyglądały dwa poprzednie?

[83kajusia]

najkii, mam teraz podchodzić trzeci raz ale @ mi się spóźnia i ciągle czekam. Przy 1 podejściu 9 komórek, 4 nadające się do zapłodnienia, 2 zarodki - 1 świeży i 1 crio. Przy 2 podejściu 10 komórek, 4 nadające się, 1 zarodek. Mieliśmy icsi, bo mąż miał kiepskie nasienie przy kwalifikacji. Ja już po drugim podejściu dzwoniłam do tej kliniki, którą tu ktoś kiedyś wspominał (do tego lekarza, który operuje jajowody) i dowiedziałam się wtedy, że wizyta kosztuje 150 zł i niezbyt długo się czeka. Tyle że w końcu się tam nie umawiałam, bo liczyłam na to trzecie podejście.

[najkii]

No i super, że się udało. Zastanawiam się czy ja mam szansę na III podejście...pewnie nie.

[justka2209]

Napisane przez najkii

No i super, że się udało. Zastanawiam się czy ja mam szansę na III podejście...pewnie nie.

Dzwoń do nich od razu i pytaj o III podejście, a jak nie tu to może w innym mieście. Chyba w Warszawie lub z Białymstoku były jeszcze wolne miejsce. Działaj póki jest jeszcze czas.

[83kajusia]

najkii, w Invimedzie w Warszawie mają jeszcze miejsca - przynajmniej tak ogłaszają na stronie internetowej - i jeszcze parę dni temu widziałam reklamę Bociana w Białymstoku. Być może Invicta Warszawa ma jeszcze miejsca - to powinna wiedzieć nawet p. Małgosia. Nie wiem tylko, czy Invimed nie wymaga jednego cyklu odstępu po nieudanej próbie. Zadzwoń jeśli masz możliwość, po co masz cały weekend myśleć? Wiem, że to koszty i czasem trudno organizacyjnie, ale zawsze to taniej niż komercyjnie.

[najkii]

Wiem,wiem..
Wciąż czekam na tel doktora. Zobaczymy co powie. A jutro chyba podjadę pogadać z Panią Małgosią, czy jest szansa.
Jak nie to może rzeczywiście Wawa, Białystok nie wchodzi w grę. To logistyczny koniec świata, a u mnie w pracy ciężko o wolne..

[Eleo765]

Niagra, gratuluję serduszka i zapraszam na nasz wątek ciężarówek po przejściach, a stamtąd prosto na naszą grupę na fb

Najki, tak mi przykro, też jestem w szoku jak to się stało. Lekarz dzwonil? Co powiedzial? Przypomnij proszę kto cię prowadzi?

[Niagra82]

Napisane przez Eleo765

Niagra, gratuluję serduszka i zapraszam na nasz wątek ciężarówek po przejściach, a stamtąd prosto na naszą grupę na fb

Najki, tak mi przykro, też jestem w szoku jak to się stało. Lekarz dzwonil? Co powiedzial? Przypomnij proszę kto cię prowadzi?

Eleo.. podaj linka do wątku ..może byc na priv jeszcze nie dziekuje.. w dalszym ciągu nie zapeszam :P