Invimed i Invicta Wrocław - część 2

[motylek1984]

Dziewczyny, cały czas trzymam za was mocne kciuki. Ja łykałam tylko przed pierwszym transferem kwas foliowy, a przed udanym crio dołożyłam wit d, nic więcej nie brałam, żadnej suplementacji, nabiału też za bardzo nie jadłam, bo radko jem, a o tym że korzystnie wpływa dowiedziałam się już po fakcie, jedyne co to przed criotransferem jadłam ananasa. Myślę, że te suplementy warto spożywać, ale czy dają efekty??? Nie mam zielonego pojęcia.

[83kajusia]

Ajnett, ja się tak nastawiłam przy poprzednim podejściu i nie było to mądre, bo jak się okazało, że trzeba jeszcze brać Menopur to jakaś blokada w głowie mi się włączyła, zaczęłam płakać z byle powodu i nawet igła nie chciała wbić się w skórę. A o spinach w domu to nawet nie mówię. Na mnie to nawet antyki działają drażniąco, a co dopiero reszta apteki...
Najkii, ja w pon. jadę na wizytę. Przewiduję 1 ds na 1.06, ale zobaczymy. A Ty?
Co do nabiału to jem go dużo zawsze. Nie wiedziałam, że ma to wpływ na in vitro.

[justka2209]

najkii nerki już lepiej, ale jeszcze pobolewają.
Co do dhea to ja już wyżej napisałam, że moim zdaniem mi pomogło. A poziomu też sobie nie badałam.
Dzięki za kciuki.
A orientujecie się czy jak napisze do invicty to prześlą mi zdjęcia moich zarodków?

[Eleo765]

Myślę że raczej mailem nie przesla, ale spróbować zawsze warto

[83kajusia]

Justka, dobrze, że już lepiej się czujesz. A co do zarodków to nie wiem, ale wątpię, skoro informacji o nich nie ma nawet na koncie po zalogowaniu.

[Ajnett1985]

Pick up w poniedziałek,ale w tym cyklu nie będzie transferu, progesteron za wysoki..czyli powtórka z historii...

[83kajusia]

Ajnett, co chwilę jesteśmy wystawiane na próbę cierpliwości, ciągle na coś czekamy. Wiem, jakie to trudne, ale co zrobić? Ile miałaś tego progesteronu? Gadałaś może z dr o transferze dwóch zarodków czy nie chcesz?

[motylek1984]

Ajnett, nie przejmój się, mnie na świeżo się nieudało, a przy crio podwójnie. Myślę, że u mnie organizm był oczyszczony z leków do stymulacji i to też pomogło :-D. Głowa do góry, odpoczniesz trochę, zregenerujesz siły - organizm będzie lepiej przygotowany do przyjęcia malucha :-D jak masz taką możliwość, to bierz dwa zarodeczki, zawsze to większe prawdopodobieństwo, że chociaż jeden z tobą zostanie, jak będziesz miała szczęście, to od razu dwójka za jednym zamachem :-D

[Niagra82]

Napisane przez MAJA3434

Jestem w invimedzie, tu nie ma weryfikacji. W srode mam zlecone zrobienie progesteronu a 23 bete ale chce zrobic bete tez teraz razem z progesteronem, jak myslicie gdyby sie udalo to wyjdzie juz cos? mialam podawany zarodek 5 dniowy

mi pierwsza bhcg wyszła właśnie 7dpt także życzę powodzenia i tak ogromnie miłego zaskoczenia jak u mnie

[najkii]

Niagara co tam u Ciebie?
Eleo jak tam Hania?
Ajnett kciuki za jajeczka i pick up! Z tym transferem to spokojnie, jak pisały dziewczyny - organizm chwilę odpocznie po stymulacji i jeszcze wyjdzie Ci to na dobre.
kajusia ja jestem na antykach i czekam na start w Novum
Justka dr. W kazał mi zrobić badanie DHEAs a że wynik był OK, to nie zalecił łykania tabsów. Na pewno by nie zaszkodziły... no ale nie zdecydowałam się, a jak pisałaś - teraz jest już za późno, bo miesiąc suplementacji mi nic nie da. Oby nery dały Ci spokój

Pytanie do dziewczyn, które miały pick up i odroczony transfer - ta pierwsza miesiączka po punkcji, była u Was "normalna"? Moja trwa od 6 maja...ponad tydzień. Długo, długo bolał mnie brzuch, gdzie przy zwykłej miesiączce, boli maksymalnie pierwsze dwa, i wciąż krawię (nie plamię) i lecą ze mnie spor skrzepy...przepraszam za taki opis, ale że tak powiem końca nie widać...

[justka2209]

Napisane przez najkii

Niagara co tam u Ciebie?
Eleo jak tam Hania?
Ajnett kciuki za jajeczka i pick up! Z tym transferem to spokojnie, jak pisały dziewczyny - organizm chwilę odpocznie po stymulacji i jeszcze wyjdzie Ci to na dobre.
kajusia ja jestem na antykach i czekam na start w Novum
Justka dr. W kazał mi zrobić badanie DHEAs a że wynik był OK, to nie zalecił łykania tabsów. Na pewno by nie zaszkodziły... no ale nie zdecydowałam się, a jak pisałaś - teraz jest już za późno, bo miesiąc suplementacji mi nic nie da. Oby nery dały Ci spokój

Pytanie do dziewczyn, które miały pick up i odroczony transfer - ta pierwsza miesiączka po punkcji, była u Was "normalna"? Moja trwa od 6 maja...ponad tydzień. Długo, długo bolał mnie brzuch, gdzie przy zwykłej miesiączce, boli maksymalnie pierwsze dwa, i wciąż krawię (nie plamię) i lecą ze mnie spor skrzepy...przepraszam za taki opis, ale że tak powiem końca nie widać...

Mi się właśnie @ zaczęła. Brzuch napierdziela i też mam skrzepy. Leżę większość dnia, ale zaraz muszę sie zebrać bo mamy gości. Zobaczymy czy też będzie tyle dni.

[Ajnett1985]

progesteron mam powyżej 2..., dr mi mówił,że przy poziomie 1,5 już się wahają a przy 2 co już całkowicie. oczywiście ostateczna decyzja należała do mnie.
co do transferu dwóch zarodków to mogę o tym zapomnieć, mam 31 lat a poza tym to w ogóle się modle o to żeby były chociaż 2 zarodki, bo przy ostatnim cyklu zapłodnił się tylko 1!

[83kajusia]

Ajnett, ja też nie spełniam jeszcze warunku na dwa zarodki, ale zamierzam spróbować. Niagrze podali a też nie ma jeszcze wieku. No i u mnie też ostatnio był tylko 1, ale może tym razem będzie lepiej.

[Ajnett1985]

w takim razie przed transferem podpytam. oby tylko było ich wiecej niz ostatnio

[83kajusia]

Ajnett, kciuki! Właśnie siedzę w poczekalni i rozglądam się, może gdzieś tu jesteś

[najkii]

Kciuki ogromne dziewczyny za Wasze wizyty, jajeczka i transfery!
Justka ja wciąż krwawię...8 dzień już.. jak tam u Ciebie?

Ja ostatnio trochę nie ogarniam. Jestem strasznie zestresowana tym kolejnym podejściem, boję się porażki, problemów z pracą i z dojazdami. Muszę dać radę - to moja ostatnia szansa. Ale chyba na prochach uspokajających będę jechać. Milion myśli w głowie, źle śpię....masakra. Ciężko jak nigdy.

[justka2209]

Napisane przez najkii

Kciuki ogromne dziewczyny za Wasze wizyty, jajeczka i transfery!
Justka ja wciąż krwawię...8 dzień już.. jak tam u Ciebie?

Ja ostatnio trochę nie ogarniam. Jestem strasznie zestresowana tym kolejnym podejściem, boję się porażki, problemów z pracą i z dojazdami. Muszę dać radę - to moja ostatnia szansa. Ale chyba na prochach uspokajających będę jechać. Milion myśli w głowie, źle śpię....masakra. Ciężko jak nigdy.

U mnie dziś 3 dzień i już leciutko plamię. W sumie to było chyba mniej niż ostatnio, bo ani razu na noc nie zakładałam podpaski, tylko wkładka wystarczyła. Bolało tylko w sobotę.
A Ty teraz zaczęłaś antyki? Kiedy masz jakaś wizytę?

[Ajnett1985]

O tej porze byłam jeszcze na sali odpoczynku, wyszłam ok 10:45. Pobrali 14 pęcherzyków. Zobaczymy ile dojrzałych itd...w czwartek telefon od embriologa..oby było wicej zarodków!
Najki, dasz radę,łatwo nie będzie ale się uda to zorganizować. Powodzenia, a kiedy zaczynasz?

[najkii]

Zaczynam pod koniec maja a na antykach jestem od 7.05.
Ajnett super wynik! Kciuki teraz za zdrowe i ładne zarodeczki

[Eleo765]

Ja tez miałam odroczony transfer z uwagi na wysoki progesteron i okres był zupełnie normalny :/

[83kajusia]

Ajnett, co za wynik! Kciuki za silne zarodki!
U mnie 30 maja 1 ds, a od dziś Gonapeptyl.

[83kajusia]

Cichutka, jak sytuacja u Ciebie? Jesteś już po transferze?
Najkii, rozumiem Twoje nerwy i obawy. Też mam i boję się powtórki czarnego scenariusza .

[najkii]

Ja wciąż plamię...w piątek miną 2 tygodnie:/ Zastanawiam się, czy się nie wybrać do lekarza...chociaż co mi to da. Nie mam przez to jak zrobić posiewów..

[justka2209]

Napisane przez najkii

Ja wciąż plamię...w piątek miną 2 tygodnie:/ Zastanawiam się, czy się nie wybrać do lekarza...chociaż co mi to da. Nie mam przez to jak zrobić posiewów..

Lepiej idź do lekarza, bo to nie jest normalne. Niech zrobi Ci usg chociaż i zobaczy co się tam dzieje.

[83kajusia]

Najkii, akurat plamienie przy antykach jest normalne, ale pisałaś, że krwawiłaś bardzo długo. Lepiej idź na konsultację dla świętego spokoju.
A w Invikcie teraz wymyślili usg piersi, że trzeba zrobić Bez komentarza.
Justka, bierzesz już coś przed transferem? Kiedy wyniki?

[MAJA3434]

Najkii ja tez tak mialam, dostalam miesiaczke od drugiego czy trzeciego dnia zaczelam brac antyki i plamienia mialam az do nastepnej miesiaczki, nastepna miesiaczka sie skonczyla i plamien zadnych nie bylo, tak to u mnie bylo. Tez mnie to niepokoilo ale moj lekarz powiedzial ze to normalne przy antykach.

[justka2209]

Napisane przez 83kajusia

Najkii, akurat plamienie przy antykach jest normalne, ale pisałaś, że krwawiłaś bardzo długo. Lepiej idź na konsultację dla świętego spokoju.
A w Invikcie teraz wymyślili usg piersi, że trzeba zrobić Bez komentarza.
Justka, bierzesz już coś przed transferem? Kiedy wyniki?

Jeszcze nie biorę, ten cykl odpoczywam. W następnym będzie transfer (o ile będą zdrowe zarodki, ale bardzo w nie wierzę ). Wyniki do 14 dni roboczych, od ubiegłej środy, ale ostatnio były dużo szybciej, więc liczę, że w przyszłym tygodniu będą.
Teraz dalej witaminki łykam. Femibion, magnez, oeparol, koenzym q10 i kwas foliowy. Nie biorę już wit. d, bo słoneczko już ładnie świeci, więc raczej nie potrzeba.

[Ajnett1985]

Ja tez przy antkach cały czas plamiłam jak nigdy wcześniej.
Dziś ten dzień....czekam na telefon....boję się....

[justka2209]

Napisane przez Ajnett1985

Ja tez przy antkach cały czas plamiłam jak nigdy wcześniej.
Dziś ten dzień....czekam na telefon....boję się....

Trzymam kciuki. Będzie dobrze

[najkii]

Ajnett kciuki !!!